Strony: [1]

LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...
« : Październik 22, 2018, 21:49:25 »



Święta sieć

Freddy Silva jest badaczem, którego interesują miejsca charakteryzujące się szczególną, naturalną energią. Zazwyczaj w takich miejscach budowano rozmaite miejsca kultu, doceniając w ten sposób ich ważność.
Silva dostrzegł także związek pomiędzy tymi świętymi miejscami a np. kręgami zbożowymi, które często powstają w ich pobliżu. Istnienia takiej energii nie trzeba przyjmować na wiarę. Przeprowadzono setki doświadczeń z rozmaitymi instrumentami naukowymi, które mierzyły zmiany energetyczne wewnątrz miejsc uznanych za święte lub magiczne.

W Anglii np. ustawiono magnetometry wewnątrz kamiennych kręgów, który wskazywały na coś w rodzaju lejka energetycznego, gdy pole magnetyczne rosło wraz ze zbliżaniem się do wnętrza takiego kręgu.

Wyglądało to, jakby kamienny kromlech przejmował pole magnetyczne ze swojej okolicy i koncentrował je w swoim wnętrzu. To skoncentrowane pole magnetyczne nie było obojętne dla ludzi, którzy stawali w środku takiego kręgu. Niemalże wszystkie magiczne i święte miejsca na świecie są zbudowane w punktach aktywnych energetycznie.

Takie miejsce powstają wówczas, gdy pole geomagnetyczne jest zachwiane przez prądy telluryczne, które w różnych punktach ziemi płyną blisko jej powierzchni.

Niektóre z nich uaktywniają się pod wpływem plam słonecznych. Towarzyszy temu specyficzne pole elektromagnetyczne, które wpływa na pole energetyczne człowieka co stymuluje jego świadomość.

Naukowcy z Princeton dokonali szeregu pomiarów w takich miejscach, zwracając głównie uwagę na częstotliwość energii jaka przez nie przepływała. Szczególnie spektakularny wynik takich pomiarów osiągnięto w pobliżu egipskich piramid, które magazynują w sobie olbrzymią energię i wielu ludzi odwiedza piramidy szukając takiego duchowego doświadczenia.

To magazynowanie energii jest naturalną funkcją tworzywa z którego budowano struktury czy świątynie w takich miejscach. Zazwyczaj stosowano do ich budowy kamień, który w sposób naturalny ma dużą zawartość kwarcu, przez co napełniał się on energią jak pamięć komputera dzięki maleńkiemu ziarenku kryształu jakie znajduje się w procesorze.

Świątynie budowano w ściśle określony sposób po to, aby osiągnąć dzięki nim określony cel. Pomagał w tym kształt budowli, który determinował jej przeznaczenie i sposób w jaki transportowała ona energię ziemi, wpływając na ludzkie stany świadomości.

Tą zależność odkryli Rosjanie którzy zakładali uczestnikom eksperymentu elektroencefalografy w gotyckich katedrach Europy. Okazało się wówczas, że częstotliwość fal mózgowych rosła wówczas o 4000% ponad stan normalny.

W jaki sposób znacznie bardziej prymitywni od nas ludzie zdobyli taką wiedzę? Wciąż pozostaje to dla nas zagadką. W tekstach staroegipskich a także w indyjskich Puranach można znaleźć wzmianki o legendarnych miastach wiedzy, które zostały zniszczone przez Potop. Jedno z takich miast odkrył nawet Graham Hancock u wybrzeży Indii, na głębokości ponad 100 m pod wodą.

Na ścianach indyjskich świątyń można odczytać, że są to miejsca w których człowiek zamienia się w boga. Oczywiście dotyczy to zmiany świadomości. I rzeczywiście – do dziś ludzie przeżywają w takich miejscach rodzaj szamańskiego doświadczenia, kiedy część ich świadomości ulega transcendentalnej przemianie, opuszcza własne ciało by doświadczyć istnienia ciała astralnego.

Wiele zależy od tego w jaki sposób przynosi się w takie miejsce swoje własne pytania, przez co doświadczenie każdego z osobna będzie się diametralnie różnić od siebie. Generalnie chodzi o to, aby dotrzeć do informacji, które pomogą żyć pełniej i sensowniej.

Takie doświadczenie pozwala mocniej schwycić w ręce swoje własne życie, by przestać w nim dryfować i wreszcie obrać właściwy kierunek. Jest to dążenie, które ludzie starają się zrealizować przez tysiące lat. Bez tego życie stacza się w chaos.

Badając rozmaite święte miejsca na ziemi Freddy Silva zauważył ciekawą zależność. Zazwyczaj budowano je niezwykle intensywnie tuż przed jakimiś kataklizmami, z których zbliżania się nawet nie zdawano sobie sprawy.

Budowa świątyń w takich miejscach była instynktowna, jako coś w rodzaju polisy ubezpieczeniowej na dalsze życie, które wkrótce miało poważnie się zmienić.

Wygląda na to, że w dzisiejszych, chaotycznych czasach potrzebujemy wszystkich tych miejsc. Wg Silvy powstawanie kręgów zbożowych nie jest przypadkowe, bo ludzie przestali budować nowe świątynie.

Nie wszyscy mają to samo dobroczynne doświadczenie metafizyczne wewnątrz takiego miejsca.

Znana jest historia Napoleona, który po zdobyciu Egiptu kazał się zamknąć na noc w piramidzie. Nigdy nie wyjawił co tam zobaczył lub czego doznał, ale po otwarciu drzwi piramidy wybiegł z niej w panice jak szalony.

Dlatego trzeba zwracać uwagę na to, co dzieje się w głowie, kiedy przebywa się w takich miejscach.

Następuje w nich bowiem magiczne połączenie ze Wszechświatem możliwe dzięki imaginacji.

Słowo imaginacja wywodzi się od magii jaka dzieje się w momencie, gdy stanie się w takim magiczno-energetycznym punkcie.

 Pomaga ona wyjść z więzienia lewej półkuli i zacząć korzystać z prawej, która opiera się na intuicji i uczuciach i pozwala lepiej zrozumieć świat jaki mamy dookoła siebie aby być gotowym na to, co ma nastąpić.

Źródło: NowaAtlantyda.com


https://notatkiposzukiwacza.wordpress.com/category/starozytne-tajemnice/ley-lines/



« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2018, 21:55:27 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...
« Odpowiedz #1 : Październik 22, 2018, 22:04:13 »



Mapowanie świata

Jest to pierwszy rozdział książki „Antygravity and the World Grid” autorstwa Davida Hatchera Childressa.

Tłumacząc tekst nie robiłem tego oczywiście ząb w ząb, pominąłem kwestie nic nie wnoszące, te zaś które były najważniejsze starałem się przełożyć w jak najlepiej zrozumiały sposób.

Jeśli pojawiły się błędy to proszę o zwrócenie mi uwagi.
Tłumaczenie heavygunner 2010. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tylko za zgodą autora.

Siatka świata.


Czym ona jest? Jak mogła być stworzona? Dlaczego powinniśmy się na niej skupić? Co ma wspólnego z antygrawitacją?


David Hatcher Childress odbywając wiele podróży wokół świata, przeszukując najstarsze, porzucone miasta oraz pojawiające się tajemnice zastanawiał się czy może być jakiekolwiek połączenie, które wiązałoby ze sobą te wszystkie megalityczne budowle.

Kilka lat wcześniej sam wreszcie doszedł do wniosku, że nie istnieje coś takiego jak zbieg okoliczności. Jeśli zatem rozmieszczenie starożytnych budowli nie jest przypadkowe, to co je łączy?

Zaczął poszukiwać informacji o rozmieszczeniu tworów i doszedł do wniosku, że chodzi o inteligentny, geometryczny wzór według, którego (teoretycznie) Ziemia oraz jej energia są zorganizowane – i prawdopodobnie według, którego rozmieszczone są na świecie megalityczne konstrukcje.

To czym się tutaj zajmujemy jest fundamentalnie inne od zwykłych lini znanych nam z map z tradycyjnej geografii. Zwolennicy teorii energetycznej siatki świata sugerują, że owe linie są aktualnie najstarszym znanym nam podziałem świata, pomijając kartografię oraz inne nauki związane z mapowaniem świata.

Zwykłe zdjęcie Ziemi, jako globu, na który rzutujemy siatkę w sposób dobrze nam znany zdecydowanie pomoże zrozumieć jak siatka świata prawdopodobnie bazuje na liniach energetycznych.

David Hatcher Childress używa stwierdzenia “linie energetyczne”, ponieważ uważa, że z obserwacji czytelnika będzie chodzić o energię naturalną, występującą w przyrodzie.

Owa naturalna energia Ziemi, zorganizowana, która kiedyś była wykorzystywana może być powtórnie niewyczerpalnym źródłem zasilania.
Chociaż aspekt UFO w tym temacie jest kontrowersyjny to jednak zdarzają się teorie mówiące o relacji pomiędzy tymi obiektami, a magnetyczno-grawitacyjnymi wirami, które są anomaliami w siatce.
Ponadto grawitacja jest tak samo skomplikowanym tematem do wyjaśnienia, jak UFO i siatka świata. Zapytasz kogokolwiek na ulicy czy wie czym jest grawitacja – w większości przypadków uzyskasz odpowiedź „Jasne! Wszyscy wiedzą czym jest grawitacja.
To coś, co trzyma mnie nogami twardo na podłożu!”. Zatem grawitacja jest cały czas czymś niezwykłym, trzymającym to wszystko w porządku.

Co jednak, jeśli ta siła jest manifestacją energii ziemi połączoną z siatką? To intrygujące pytanie.

Pojawia się też wiele innych, spróbujmy na niektóre odpowiedź.

Akurat siatka świata implikuje grawitację oraz energię. Przyjrzymy się najciekawszym teoriom odnośnie tego zatem już teraz.

Teorie, które odpowiadają na nasze pytania obejmują kwestie nie tylko filozoficzne, matematyczne, ale nawet poetyckie.

 Na przykład profesjonalni antropolodzy Bethe Hagens oraz William Becker omawiają geometryczny oraz geograficzny aspect unikalności siatki świata, który nazywają jako “EarthStar”.

Bruce Cathie, autor czterech książek odnośnie harmoniczności siatki świata prezentuje fascynującą próbę matematycznego połączenia siatki z teorią względności Einsteina.

Wysuwa on wiele zaskakujących wniosków.
Richard LeFlors Clark, Ph.D. omawia miejsca, w których występują grawitacyjne wiry, a są one na całej Ziemi, gdzie są one wykorzystywane sekretnie przez rządy oraz naukowców-amatorów w celach badawczych lewitacji oraz antygrawitacji.

 Ostrzega też, że znalezienie się w nieodpowiednim czasie w takim miejscu może naprawdę spowodować Twoje zniknięcie w przestrzeni (?).


Z kolei Richard Leviton prezentuje siatkę, jako interaktywne połącznie ludzkości z planetarną energią poprzez megalityczne świątynie.

Siatka świata ma odzwierciedlać holograficzną organizację systemu słonecznego, połączenia życia, przeznaczenia rodzaju ludzkiego.

(Niektóre teorie to przesada, tłumaczę je w ramach ciekawostki – przyp. tłumacz).

Harry Osoff skupia się na kontrowersyjnym i całkowicie zagadkowym Eksperymencie Filadelfia US. Navy, łączac go ze strukturą siatki i rządowymi badaniami nad antygrawitacją.

Barbara Hero odnośni się do zrozumienia struktury Ziemi poprzez jej muzyczny przekład związany z harmonicznością.

Niektóre tematy włączają nawet geniusza Nikolę Teslę, plan „Star Wars”, zagadkowy wir Oregon; akustyczną lewitacją bloków skalnych oraz o wiele więcej.

Różne teorie odnośnie siatki świata są przeciwko nowoczesnemu spojrzeniu na świat „szkiełka i oka” naukowców. Czasami są bardzo kontrowersyjne, odnoszą się przecież do psychicznego postrzegania wizji świata, w którym żyjemy.

Która teoria najbardziej Wam, czytelnikom okaże się przystępna tą sobie wybierzecie. Osąd autor zostawia Wam.


https://notatkiposzukiwacza.wordpress.com/category/starozytne-tajemnice/ley-lines/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...
« Odpowiedz #2 : Październik 22, 2018, 22:13:37 »


Przyszłość i przeszłość w „Sieci Wilka”

Naszą planetę przecina zagadkowa radiestezyjna pajęczyna składająca się z tysięcy poziomych i pionowych kanałów w której zapisana jest historia naszego świata.

Jest 11 listopad 2005 r. odbieram telefon. W słuchawce słyszę głos starszego mężczyzny. M. Wilk. Po chwili wiem już, że rozmawiam z Miłosławem Wilkiem, emerytowanym pracownika Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej kraju, odkrywcą słynnej sieci „Wilka”.

Proponuje mi spotkanie i prezentację materiałów dotyczących jego badań. Wyznaczyliśmy je na 19 listopada w jego warszawskim mieszkaniu. Pojechałem tam z przyjacielem, Jakubem Jasińskim. Oglądaliśmy mapy, które przy użyciu wahadełka sporządza pan Miłosław, przeprowadziliśmy z nim krótki wywiad. Okazało się, iż jego odkryciami i badaniami nikt się w chwili obecnej nie interesuje.

Różowa chmurka i podwójne oczko

8 sierpnia 1982 r. w Chałupach na Półwyspie Helskim, Miłosław Wilk uczestniczył w badaniach przypadku lądowania nieznanego obiektu latającego, który miał tam miejsce rok wcześniej.
Ustalono, iż obiekt UFO który świadkowie obserwowali w postaci czegoś w rodzaju „różowej chmurki” pojawił się dwukrotnie w ok. 12 minutowych odstępach czasu, zostawiając zagadkowych ślad w postać nieregularnego siedmiokąta.

Zaobserwowano również dwie, zagadkowe humanoidalne postaci. Miłosław Wilk postanowił ustalić, jak to miejsce (w którym przyziemił się nieznany obiekt), ma się do siatki geopatycznej.
Udało mu się odkryć kilka zaskakujących elementów. Ustalił, iż UFO pojawiło się dwukrotnie w tym samym miejscu, w którym powinno znajdować się zwykłe oczko siatki geopatycznej, rozmiaru 2 x 2,5 m. Tymczasem pan Miłosław natrafił na dziwne „podwójne oczko” o bokach 4 x 5 m.

Kronika przeszłości i przyszłości

To przypadkowe odkrycie było początkiem wielkiej przygody, której Pan Wilk poświęcił nie tylko cały swój sześciotygodniowy urlop w Chałupach, ale również dużą część swego życia.

Sieć „Wilka” to swego rodzaju zapis przeszłych i przyszłych wydarzeń w przestrzeni innej niż ta zwykła materialna, którą znamy. Czas jest tutaj zupełnie bez znaczenia. Jest to coś na kształt Kroniki Akaszy.

Nieżyjący już polski badacz i pisarz, Kazimierz Bzowski, autor książek „Sieć Wilka” oraz „Siły Ziemi tu i teraz” uważał, iż sieć zapisana może być w próżni, zwanej również Absolutem, lub w tzw. eterze, który według przypuszczeń wypełnia cały wszechświat.

Do badań sieci włączyli się także naukowcy z Niemiec G. Fosar oraz F. Bludorf. Ci mieszkający w Berlinie astrofizycy stwierdzili, że gdyby Miłosław Wilk nie dokonał swego odkrycia w ponurych czasach PRL – u, to prawdopodobnie mógłby liczyć nawet na nagrodę Nobla.

UFO w ogrodzie Saskim?

Od czasu odkrycia w Chałupach odbyłem wiele wędrówek po różnych miejscach w Polsce, wyznaczając bieg kanałów i oczka sieci.

Próbowałem ustalić skąd biegną kanały sieci i czy są w stanie przenikać przez budynki – mówi Pan Miłosław.
Stwierdził, iż sieć nie przechodzi przez cały budynek.
Można ją wykryć jedynie w pomieszczeniach znajdujących się od zachodniej strony i na poddaszu, bo beton stanowi rodzaj izolatora.

Okazało się też, że promieniowanie sieci jest, jak określa je fizyka, promieniowaniem hiperdźwiękowym. Czyli nie jest falą elektromagnetyczną, tylko akustyczną falą stojącą w zakresie niesłyszalnym dla ludzkiego ucha.

Częstotliwość akustyczna kanałów sieci Wilka jest częstotliwością fal akustycznych tworzących je.

Kanały sieci nie wychodzą poza Ziemię w kosmos ponieważ promieniowanie akustyczne nie może rozchodzić się w próżni.

Jak mówi Miłosław Wilk, badając różne miejsca, jak np. Ogród Saski w Warszawie, odkrywał dzięki odczytom z „Sieci”, iż w przeszłości mogło dochodzić tam do lądowań obiektów UFO. Jego zdaniem można w ten sposób ustalać również daty innych niezwykłych zdarzeń z przeszłości, jak np. uprowadzeń przez obce istoty na pokład NOL –i itd.

Eksplozja nuklearna

Przeprowadziłem również badanie teleradiestezyjne, którego celem był ustalenie co też, tak naprawdę było przyczyną tzw. „katastrofy tunguskiej” z 30 czerwca 1908 roku” – mówi Pan Miłosław.

Wówczas miała tam miejsce ogromna eksplozja. Według badań Miłosława Wilka, przyczyną tej katastrofy nie był, jak się przypuszcza odłamek komety, czy coś w tym rodzaju, ale obiekt UFO.

Miał być to bezzałogowy rakietopodobny statek, który odłączył się od innego większego obiektu, który znalazł się w tym czasie w pobliżu naszej planety. Miał on rzekomo eksplodować (miała to być eksplozja nuklearna) przy przechodzeniu przez atmosferę kilka kilometrów nad Ziemią.

O sieci Wilka można pisać wiele, muszę przyznać, że w tym tekście ledwo dotknąłem tematu. Moim celem było zainteresowanie Was tymi intrygującymi zagadnieniami i sprowokowanie dyskusji na ten temat.

Wiem, że dla wielu, przedstawione twierdzenia brzmią jak żywcem wyjęte z fantastycznego filmu, tym jednak, którzy zechcą poznać więcej informacji na temat opisanych badań, polecam książki „Sieć Wilka” i „Siły Ziemi Tu i teraz” wyd. LOKA-Rybnik 1999 r. i 2001.

Za: Wiadomości24.pl

https://notatkiposzukiwacza.wordpress.com/category/starozytne-tajemnice/ley-lines/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...
« Odpowiedz #3 : Październik 22, 2018, 23:47:12 »



Energo-siłowy szkielet Ziemi

 

Znana jest nauce hipoteza dwudziestościennego i dwunastościennego układu budowy Ziemi wysunięta przez Moskwian: N. Gonczarowa, W. Makarowa i W. Morozowa. Zdaniem autorów, nasza planeta stanowi niejako gigantyczny kwazikryształ (ciało stałe, w którym atomy układają się w pozornie regularną, jednak niepowtarzającą się strukturę) zbudowany z wpisanych w siebie nawzajem wielościanów: dwudziestościanu i dwunastościanu. Taki układ krawędzi i wierzchołków nazwano siłowym szkieletem Ziemi. Niewykluczone, że właśnie siatki geobiologiczne są pochodnymi takiego szkieletu siłowego. Badacze rozwijający ten swoisty kierunek geomorfologii sądzą, że Ziemia jest swego rodzaju tworem krystalicznym posiadającym krawędzie, wierzchołki i łączące je linie geoenergetyczne powstające pod wpływem procesów kosmicznych i geofizycznych.

2012

W granicach stref geopatycznych oraz węzłów szczególnie odbija się wpływ burz magnetycznych związanych z aktywnością słoneczną. Wpływ ten jest chorobotwórczy dla szczególnie wrażliwych ludzi, których cechuje wrażliwość nawet na słabe zmiany pola. Jeśli szerokość linii globalnej struktury geoaktywnej odnotowuje się w granicach 4-8m (niekiedy nawet więcej), to na takich obszarach można zauważyć zwiększoną zachorowalność na schorzenia onkologiczne i układowe, uszkodzenia budynków mieszkalnych, konstrukcji i komunikacji podziemnej (osiadanie budynków, deformacja konstrukcji metalowych, wysoka zachorowalność zwierząt domowych i hodowlanych, rozmaite niecodzienne zjawiska, zwiększona wypadkowość na drogach).

Krystaliczna budowa Ziemi znana była od dawna, na co wskazują starożytne źródła pisane oraz wykopaliska archeologiczne. Odnaleziono przedmioty przedstawiające strukturalno-krystaliczny model Ziemi w postaci dwudziestościanu – dwunastościanu, czyli figury złożonej z dwunastu pięciokątów foremnych i dwudziestu trójkątów. Badacze wykazali, że w wierzchołkach tego gigantycznego szkieletu znajdują się centra światowej religii i kultury, miejsca o unikalnej faunie i florze oraz największe złoża surowców kopalnych. Punkty przecięcia podstawowych figur szkieletu pokrywają się z grzbietami oceanicznymi, szczelinami planetarnymi, strefami aktywnych wzniesień i zapadlin skorupy ziemskiej. Ośrodki wszystkich światowych anomalii geomagnetycznych, minimalnego i maksymalnego ciśnienia atmosferycznego przypadają na wierzchołki wielościanów. Formy te mogą z kolei dzielić się tworząc mniejsze struktury, których energosiłowe przejawy obserwuje się w postaci siatki Hartmana, siatki Currego i innych.

 

 

Czym jest siatka geomagnetyczna? Według opinii Ernsta Hartmana, kierownika znajdującego się w Niemczech szanowanego Instytutu Badań Geobiologii, nie jest właściwie siatką Ziemi, lecz siatką kosmiczną naniesioną na Ziemię. Odciska się ona na powierzchni kuli ziemskiej dokładnie tak samo jak siatka do piłki siatkowej odciska się na kuli śnieżnej. Rozmiar oczek siatki Hartmana wynosi 2m x 2,5m, ukierunkowana jest ona dokładnie zgodnie ze stronami świata (z północy na południe i ze wschodu na zachód). Linie siatki w zasadzie są bezpieczne, lecz w punktach ich przecięcia szkodliwość promieniowań gwałtownie wzrasta, szczególnie jeśli przecięcie siatki Hartmana połączone jest z innym źródłem szkodliwego promieniowania – przecięciem siatki Currego. Siatka o tej samej nazwie zorientowana jest z północnego-wschodu na południowy-zachód. Poza globalną siatką odkryto mniejsze, z oczkami o różnym kształcie i różnych rozmiarach: prostokątna siatka Hartmana (2m x 2,5m ), siatka szwajcarska (4m x 4m), siatka Wittmana (16m x 16m), ukośna siatka Currego (5m x 6m) i szereg innych. Na powierzchni naszej planety odciska się około 20 różnych siatek. Przecięcia siatki Hartmana mogą dodatkowo zlewać się w jedną wielką plamę lub strefę w miejscowościach z podziemnymi rzekami, wyrobiskami, pęknięciami skorupy ziemskiej. Oznacza to, że nie istnieje ani jeden centymetr kwadratowy powierzchni Ziemi, który byłby zamknięty na promieniowanie kosmiczne. Możliwe jednak, że nie są to promieniowania kosmiczne tylko ziemskie, tak zwane telluryczne. Wiadomo, że rozprzestrzeniają się one dokładnie pionowo i nie są przez nic pochłaniane, lecz skąd biorą swe źródło, jaka jest ich natura i po co istnieją – nie wiadomo. Zresztą nie wiadomo tego również w odniesieniu do promieniowań kosmicznych.

Powierzchnia Ziemi jest podzielona przez różne siatki na komórki o różnych wielkościach, z których można złożyć wszelkie tabele – matryce – od najmniejszej, złożonej z czterech komórek, do ogromnej, milion na milion, miliard na miliard komórek, i do nieskończenie wielkich. Nieskończenie wielka matryca zawiera nieskończenie wielką objętość informacji, zapisana jest w niej cała informacja o rzeczywistości. Czy oznacza to, że informacje o całym istnieniu zawarte są w nieskończonej matrycy siatki geomagnetycznej Ziemi? Prawdopodobnie tak powinno być. Ponieważ cała ta sieć nie jest niczym innym jak energetycznym ciałem planety – czterowymiarowym ciałem elektromagnetycznym przybierającym ciało fizyczne podobne do energetycznego ciała człowieka i każdej innej żywej istoty. Każde ciało fizyczne – w tym również Ziemi oczywiście pulsuje. W jakim rytmie? Autor znanego dzieła „Czynnik Majów” i koncepcji „drogi poza-technologicznej” Jose Arguelles, dowodzi że w tym samym rytmie, w którym pulsuje słońce lub jądro galaktyki.

Należy zauważyć, że geomorfolodzy, planetolodzy i geofizycy sceptycznie odnoszą się do idei krystalicznej budowy Ziemi, globalnej siatki i szkieletu energetycznego. Rzecz w tym, że duże komórki siatki określa się według mapy geograficznej przy pomocy prostych połączeń najbardziej znaczących miejsc na kuli ziemskiej – Rzym, Stambuł, Kijów, Jeruzalem, Mekka i inne. Drobne siatki Hartmana i Currego odnajduje się przy pomocy metody biolokacyjnej, której uczeni nie są skłonni ufać, ponieważ nie posiada ona należytego uzasadnienia naukowego i jest zbyt subiektywna.

centrakultury

Jednocześnie zwolennicy globalnej siatki uważają, że istnieje wystarczająco wiele przekonujących faktów świadczących o tym, że kula ziemska jest ciałem krystalicznym mocno zdeformowanym w czasie ewolucji. Jeśli na mapie geograficznej połączy się liniami punkty przecięć podstawowych figur szkieletu (trójkąty i pięciokąty), to okaże się, że pokrywają się one z grzbietami oceanicznymi, pęknięciami skorupy ziemskiej, strefami aktywnego wznoszenia i zapadania się skorupy ziemskiej. Wykryto, że ośrodki wszystkich światowych anomalii geomagnetycznych, minimalnego i maksymalnego ciśnienia atmosferycznego przypadają na wierzchołki wielościanów. Okazało się również, że starożytne cywilizacje powstawały w miejscach będących przecięciami globalnej sieci – Mohendżo-Daro w Indiach, stolica Inków w Peru, Kijów, Rzym, Wyspa Wielkanocna i inne. Podobne wielokrotne zbieżności zmuszają do tego by poważnie odnieść się do zagadnienia globalnej sieci.

Zdaniem amerykańskich uczonych, nasza planeta na początku ewolucji była kulą energii, na którą oddziaływały konstelacje gwiazd. Przestrzeń Wszechświata jest strukturalna, spolaryzowana, i odbija się to na wszystkich planetach Układu Słonecznego, w tym również na Ziemi w postaci szkieletu energetycznego o kształcie dwudziestościanu – dwunastościanu. Na taki związek pomiędzy rozmieszczeniem gwiazd na nieboskłonie i przecięciami sieci wskazuje zbieżność wielkości kątowych punktów oparcia na kuli ziemskiej i sferach niebieskich. Na przykład ziemskie współrzędne wielkiej piramidy w Gizie wynoszą 29*58'51'' N i 31*9'0'' E. Współrzędnym tym odpowiada gwiazda o deklinacji 29*58'51''.

Należy podkreślić, że globalna sieć różnych rozmiarów nie jest tworem strukturalnym, lecz posiada naturę energetyczno-polową wyrażającą się w postaci linii siłowych płaszczyzn i węzłów energetycznych, których promieniowanie jest spolaryzowane. Jest to możliwe, ponieważ Ziemia poddana jest działaniu grawitacyjnych, magnetycznych, elektrycznych i mechanicznych sił pochodzenia kosmicznego. Wystarczy powiedzieć, że jonosfera zawiera silne potoki prądu o wartości dziesiątków tysięcy amper, które dzięki sile Coriolisa wirują w postaci ogromnych wirów polaryzujących przestrzeń powierzchni Ziemi. Szczególny wpływ na Ziemię wywiera sektorowa struktura międzyplanetarnego pola magnetycznego związana ze strumieniem naładowanych cząstek pochodzących od słońca.

Oprócz wpływu sił kosmicznych, możliwe, że globalna siatka oraz siatki o mniejszym rozmiarze powstają dzięki skomplikowanemu oddziaływaniu wzajemnemu czynników pochodzenia ziemskiego – strumieni tellurycznych, zjawisk magnetyczno-hydrodynamicznych, procesów piezoelektrycznych, powstawaniu szczelin geologicznych itd. Ziemia jest skomplikowaną dynamiczną strukturą, której właściwości dopiero teraz zaczynają być w pełni poznawane.

 Siatkowe struktury Ziemi

 Siatki Ziemi o różnym uporządkowaniu są tworami polowymi o określonej strukturze w postaci linii siłowych, pasów, płaszczyzn i węzłów energetycznych. Pod wpływem obrotu Ziemi na dużych głębokościach przemieszczają się bloki tektoniczne. Rozrywają się przy tym wiązania chemiczne w skałach zbudowanych z minerałów. Wytwarza się „deformacyjna” plazma o wysokim napięciu elektrycznym. Jej drobne cząstki unoszą się ku powierzchni Ziemi tworząc strefę geoaktywną. W procesach tych uczestniczy promieniowanie kosmiczne tworzące niezwykle złożoną dynamiczną strukturę polową.

Swój wkład w powstawanie stref geopatycznych wnosi tak zwany szkielet siłowy Ziemi – układ globalnego rozmieszczenia napięcia tektonicznego w litosferze planety. Okazuje się, że na kulę ziemską jest niejako naniesiona subtelna sieć energetyczna. Przypomina to umowne linie południków i równoleżników, z tą jednak różnicą, że istnieje ona rzeczywiście i w różnej formie odczuwana jest przez wszystko, co żyje. Fragmenty takiego układu, lecz na mniejszą skalę, można odkryć w każdym pomieszczeniu w postaci pasów bioenergetycznych noszących nazwę Hartmana, Currego i innych w zależności od ludzi, którzy je odkryli.

Pasy te różnią się pod względem intensywności, struktury, parametrów liniowych i orientacji. Rejestruje się w nich nagromadzenie elektronów, jonów i aktywnych rodników cząstek gazowych. Na skrzyżowaniach podobnych pasów tworzą się miejscowe strefy w postaci plam, i wysoki poziom koncentracji promieniowania szczególnie szkodliwego dla człowieka. W efekcie powstaje siatka stanowiąca cały szereg poszczególnych przecinających się wzajemnie pionowych ścian o szerokości około 20-60cm (w przypadku siatki Hartmana) i słupów – w miejscach przecięcia (na węzłach). Wysokość ich jest nieograniczona. Ściany budynków, stropy i dachy nie stanowią dla nich przeszkody, promieniowanie swobodnie przez nie przenika. Dla ścisłości należy odnotować, że podstawowy potencjał szkodliwy leży nie tyle w miejscach przecięcia siatek, co związany jest z wszelkimi naturalnymi przyczynami nasilonymi przez owe węzły.

Najlepiej zbadana jest globalna prostokątna siatka Hartmana (siatka G) i ukośna siatka Currego (siatka D), których geopatyczne oddziaływanie jest naukowo dowiedzionym faktem.

cd....

http://www.igya.pl/kontakt/596-siowy-szkielet-ziemi.html

« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2018, 23:50:06 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: LEY LINES ZIEMI.... CZYLI ŚWIATŁOWODY ZIEMI...
« Odpowiedz #4 : Październik 22, 2018, 23:47:53 »


Energo-siłowy szkielet Ziemi

cd...



W 1950 roku doktor nauk medycznych Manfred Curry kierujący wówczas Instytutem Medyczno-Biologicznym w Bawarii doszedł do wniosku, że powstawaniu chorób nowotworowych winne są nie tylko strefy geopatyczne (jako obszary wydostawania się „promieni ziemskich”). Czynnikiem prowokującym może być również szczególnego rodzaju siatka energetyczna niejako nałożona na powierzchnię Ziemi. Wiele lat poświęcił badaniu siatek i od tamtej pory jedna z nich nosi nazwę „ukośnej siatki Currego” o rozmiarze komórek 3,75x3,75 (druga wersja – 7,5x7,5) m.

W Niemczech doktor Ernst Hartman, kierownik Instytutu Badań Geobiologicznych odkrył i opisał inną siatkę - „ortogonalną siatkę Hartmana”, o rozmiarze komórki 2,5x2,0m i z naprzemienną polaryzacją w jej węzłach. Szerokość pasów siatki Hartmana na naszej szerokości geograficznej wynosi 20-60cm.

Następnie wykryto: zorientowaną według południka magnetycznego rombową siatkę Pierra Manfreda (4x4m), siatkę Wittmana Schweitzera (16x16m) – ukośną, składającą się z niewidocznych wiązek promieniowania geomagnetycznego, o kształcie rombów i zorientowaną według wielkiej osi z północy na południe. Wiązki promieniowania siatki Wittmana pokrywają całą Ziemię wraz z wiązkami siatki Hartmana i Currego. Odkryto również siatki Zygmunta Stalczyńskiego, litewskiego różdżkarza Alberta Taliwaldisa (25x25m), zodiakalną siatkę inżyniera Szulgi.

 Prostokątna siatka Hartmana

 Prostokątna siatka Hartmana nazywana jest ogólną, globalną, ponieważ obejmuje całą powierzchnię Ziemi i posiada regularny kształt oraz strukturę kratownicy. Jest to siatka geobiologiczna pierwszego rzędu. Zgodnie z hipotezą stworzoną przez niemieckiego uczonego Hartmana siatka ta oplata praktycznie całą powierzchnię Ziemi, rozmiar jej komórek wynosi 2,0x2,5m i zmniejsza się w miarę oddalania od równika i przybliżania do biegunów. Siatkę tę niektórzy nazywają siatką współrzędnych w związku z jej dokładnym zorientowaniem według południka geomagnetycznego i geomagnetycznego równoleżnika.

Siatka stanowi naprzemienny szereg równoległych pasów (ścian), o szerokości około 20cm (od 19 do 27cm). Promieniowanie pasów jest niejednorodne, składa się z części pierwotnej o szerokości 2-3cm o wyraźnych właściwościach elektromagnetycznych, i wtórnej wytworzonej przez promieniowania różnych pól, aktywne rodniki cząstek gazowych pokrywających część pierwotną w postaci swoistego „kożucha”. Istnieje przypuszczenie, że ta warstwa „kożucha” formuje się dzięki interakcji procesów kosmicznych, atmosferycznych i geofizycznych. Siatka Hartmana zorientowana jest zgodnie ze stronami świata. Każda jej komórka złożona jest z dwóch pasów – krótszych (od 2,1 do 1,8m, średnio 2 m), skierowanych z północy na południe i dłuższych (od 2,25 do 2,6m, średnio 2,5m), skierowanych ze wschodu na zachód.

Pasy siatki Hartmana podzielone są umownie jako „dodatnie” i „ujemne” (lub odpowiednio „magnetyczne” i „elektryczne”). Przy tym kierunek ich strumienia energetycznego może być wstępujący i zstępujący. W miejscach przecięcia tworzą tak zwane węzły Hartmana o wielkości około 25cm: prawo-biegunowe, lewo-biegunowe i neutralne. Co każde 10m w siatce znajdują się pasy o wielkiej intensywności i szerokości.

hartmana

 Ukośna siatka Currego

 Drugą, najważniejszą z punktu widzenia oddziaływania geopatycznego strukturą siatkową jest ukośna siatka Currego – geobiologiczna siatka drugiego rzędu składająca się z niewidocznych wiązek promieniowania geomagnetycznego. Składa się z równoległych pasów (ścian), skierowanych z południowego-zachodu na północny-wschód i prostopadle do tego kierunku z północnego-zachodu na południowy-wschód, przecinając ukośnie prostokątna siatkę Hartmana.

Istnieje kilka szeregów pasów siatki ukośnej. Co każde 14 równoległych cienkich pasów pierwszego rzędu o szerokości kilku cm, biegnie 15. pas drugiego rzędu o szerokości około 30cm. Następnie taka naprzemienność jest kontynuowana w ten sposób, że po 14. pasach drugiego rzędu następuje 15. pas trzeciego rzędu o szerokości około 1m, po 14. pasach trzeciego rzędu biegnie pas czwartego rzędu o szerokości około 3m itd. W ten sposób tworzą się komórki pasów pierwszego rzędu o rozmiarach 4-6x4-6m, drugiego rzędu 90x90m, trzeciego – 1250x1250m, czwartego 17500x17500m itd. Na przecięciu pasów tworzą się węzły Currego lub strefy D, dysponujące wyraźnym działaniem geopatycznym.

Należy również uwzględnić, że przy ocenie efektu geopatycznego bierze się pod uwagę tylko pasy, począwszy od drugiego rzędu, czyli o szerokości 30cm i więcej. Przy nachodzeniu na siebie węzłów Currego i Hartmana powstaje niebezpieczeństwo zachorowania, ponieważ sumaryczny efekt takiego promieniowania znacznie wzrasta. Przypuszcza się, że siatka Currego powstaje w efekcie złożonej interakcji procesów geofizycznych i kosmicznych.

Siatki współrzędnych nie są samodzielnymi tworami, lecz u swych podstaw mają pola promieniowań pochodzących z podziemnych cieków wodnych i rozpadlin geologicznych, i dlatego dzieli się je na siatki rozpadlin i siatki cieków. W strefach reakcyjnych wszystkich siatek współrzędnych promieniowanie skierowane jest z góry w dół pod kątem 45'' w stosunku do pionu (P Schweitzer, 1986). Spośród czterech siatek utworzonych przez płaszczyzny uskokowe, dwie pary, a konkretnie – sieć ogólna i czwarta kratka, oraz sieć ukośna i trzecia kratka – posiadają jednakową strukturę i analogiczne właściwości. Różnią się pomiędzy sobą jedynie długością fal. Strefy reakcyjne siatek globalnych i czwartej kratki przebiegają zgodnie z kierunkami stron świata. Wielkość obrysu wielkich rozpadlin geologicznych jest stała i wynosi przykładowo 2m w kierunku z północy na południe na 2,5m w kierunku ze wschodu na zachód. Pole promieniowania wytwarzane przez rozpadliny o mniejszej szerokości nie większej niż 26,9cm, charakteryzuje się obrysem kwadratowym o boku od 0,8 do 1,4m. W miarę zwiększania się szerokości rozpadliny stopniowo zwiększają się rozmiary obrysu siatki dochodząc w końcu do regularnego kwadratowego kształtu.

Efekty wielu obserwacji wykazują, że sam „szkielet siłowy” struktur siatkowych jest dość odporny na wpływ zewnętrznych pól energetycznych. Jednak na szkielet siłowy, jak na podstawową konstrukcję mogą nakładać się dodatkowe energopolowe struktury stanowiące niejako modulatory takich pasów. Modulacja ta może być zarejestrowana przez niektórych operatorów biolokacji w postaci „oddychania Ziemi”.

 Geoaktywne struktury Ziemi

 Obecnie konieczność badania i rejestracji stref geoaktywnych i geopatycznych nie ulega wątpliwości. Istotną trudnością, z którą stykają się badacze podczas analizy stref geopatycznych jest problem braku dokładnych urządzeń i instrumentów do ich indykacji i oceny charakterystyk jakościowych. W światowej praktyce do tych celów wykorzystuje się szeroko biolokację. Stosowanie metod inżynieryjnej biolokacji – bioskanowanie, bionamierzanie, bioindykacja i biodiagnostyka odległościowa – pozwalają wykrywać i badać rozmaite anomalie w środowisku zewnętrznym bez wykorzystania skomplikowanych i drogich środków technicznych. Stałe (słabo zmieniające się w czasie) struktury geoaktywne posiadają różne kształty i wymiary. Profesor G.I. Szwebs (Ukraina) w 1998 roku wyróżnił trzy typy struktur bioaktywnych: typ globalny, regionalny i lokalny. Globalna struktura geoaktywna stanowi układ siatek różnych poziomów: wielkokomórkowa, średniokomórkowa, małokomórkowa.

Wielkokomórkowa globalna struktura geoaktywna utworzona jest przez globalną siatkę szkieletowych linii siłowych Ziemi. U podstaw jej powstawania leży hipoteza o dwudziestościennej – dwunastościennej strukturze powłoki ziemskiej i krystalicznej strukturze jądra Ziemi w kształcie dwunastościanu (dwunastu pięciokątów), której projekcja na powierzchnię Ziemi tworzy globalną strukturę geoaktywną. W węzłach i krawędziach tej siatki często obserwuje się różne fenomeny i anomalie, a także koncentrację cennych kopalin, ośrodki aktywności sejsmicznej i wulkanicznej. Model ten został opracowany przez radzieckich uczonych N. Gonczarowa, W. Makarowa i W. Morozowa, i nosi nazwę „siatki rosyjskiej”.

Średniokomórkowa globalna struktura geoaktywna jest najprawdopodobniej skutkiem aktywnych rozpadlin w skorupie ziemskiej, przejawiających się w postaci utrwalonych na powierzchni Ziemi w takich miejscach różnych efektów elektrycznych, na przykład zwiększających natężenie pola elektromagnetycznego niskiej częstotliwości, w tym również w spektrum częstotliwości bioaktywnych pokrywających się z rytmami narządów człowieka i zwierząt. Wystarczy wejść w taką strefę o wspomnianych odchyleniach tła polowego, by u człowieka całkiem zauważalnie zmieniły się parametry fizjologiczne i biochemiczne prowadząc niekiedy do gwałtownego pogorszenia zdrowia i rozstroju psychiki. Podobny obraz powstaje, kiedy znajdujemy się nad korytami podziemnych cieków, różnych jaskiń i nagromadzeń złóż kopalnych. Właśnie w takich miejscach, jak ustalili geofizycy, koncentrują się sile pola elektryczne o intensywności składowej stałej 1-2V. Składowa zmienna stwarza zaś anomalie o amplitudzie wahań do 0,1-0,2V. To właśnie jest jedna z oznak występowania strefy geopatycznej.

Małokomórkowa globalna struktura geoaktywna powstaje z prostokątnych, rombowych i kwadratowych siatek nałożonych na siebie i nazwana jest od imienia odkrywców odpowiednio siatką Hartmana, Currego i Wittmana. Małokomórkowa globalna struktura geoaktywna jest siecią tak zwanych linii geoenergetycznych, która całkowicie pokrywa całą nasza planetę w postaci swego rodzaju szkieletu i dlatego niekiedy nazywana jest szkieletową siatką energetyczną Ziemi.

Regionalne struktury geopatyczne, to połączenie stref geopatycznych powstałych w wyniku emanacji promieniowania tellurycznego (ziemnego) i geomagnetycznych stref pochodzenia kosmicznego (promieniowanie planet, galaktyk). Struktury te są słabo zbadane.

Lokalne struktury geoaktywne – są to przede wszystkim kombinacje globalnych stref geoaktywnych i regionalnych stref geoaktywnych. Właśnie przecięcie tych ostatnich, ich wzajemne nakładanie się stwarza struktury kształtujące st