RENNES LE CHATEAU... TESTAMENT MARII MAGDALENY!

<< < (18/18)

Kiara:


CZARNA MADONNA W SANSKRYCIE..



Czarna Madonna prawdziwą Boginią ezoteryki

Kâlî (Kaalii) - tak piszemy, gdyż tak czyta się to imię napisane w oryginale z długimi samogłoskami. W sanskrycie są bowiem niektóre samogłoski w dwóch wersjach - krótkiej, czyli normalnie czytanej i długiej, czyli czytanej mniej więcej jako 2-3 razy dłuższe od zwykłych, czyli krótkich. I może być tak, że KALI przez krótkie samogłoski mogłoby znaczyć i znaczy de facto zupełnie co innego niż KAALII pisane długimi samogłoskami, jak akurat ma być w wypadku szacownej DEWI, czyli Anielicy Bożej zwanej też Czarną Madonną. Uwielbiam podkreślać, że w hinduskiej koncepcji raju obie płcie są reprezentowane i temat dewis (l.mn.) jest bardzo wyraźnie podkreślony. Anioły (Dewas) mają drugą płeć do pary w związku z czym jest wesoło i wcale nie nudno.


Istnieją trzy wielkie sfery niebios: Bhuta Akaśa, Mana Akaśa oraz Citta Akaśa. Każda z nich podzielona znów na 3 podsfery. Bardzo arystokratycznie jest w dewaczanie, jednak w każdej ze sfer wielkich jest demokratycznie a nawet swawolnie... Środkowe niebiosa są przykładowo zamieszkiwane przez apsarasy (niebiańskie tancerki) i gandharwów (niebiańskich muzykantów). To od nich pochodzi cała joga maithuna, czyli to co zwykle się zwie tantrą niezbyt słusznie, gdyż oprócz nauki miłowania i rozkoszowania się płcią przeciwną, tantrąazawiera jeszcze inne (łącznie 72) grupy tzw. nauk wyzwalających....


Wracając do Kaalii, imię pochodzi od słowa Kaala oznaczającego przede wszystkim czas, cykl czasu, eon, epokę. Jej głównym miejscem koncentracji jest lotos zwany stupłatkowym, umiejscowiony u szczytu głowy tuż pod czaszką. Jest to dobrze znana też buddystom Kaalaćakra. Jest to lotos służący do pokonywania czasu, także cyklów czasowych lub może lepiej lotos sublimacji trwania i działania czasu aż do jego świadomego przekroczenia.


Oom Kaalii, Oom Kaalii, Oom Kaalii, Oom Kaalii;

Oom Kaaiii, Oom Kaaiii, Oom Kaaiii, Oo..mm!


Oo też zapisujemy tutaj podwójnie, bo tę literę też się czyta w sanskrycie jako długą samogłoskę. Rdzeń słowa, sylaba KA, posiada następujące konotacje znaczeniowe: - przynoszenie szczęścia, - obdarzanie dobrobytem, - udzielanie przyjemności (rozkoszy), - dawanie pogodnego, słonecznego nastroju,


W mantramach, bidźa (sylaba) Kam przynosi szczęście, dobrobyt, przyjemność i oznacza słoneczną dusze. Termin słoneczna dusza odnosi się do bycia jak słońce, czyli do stanu oświecenia. Rdzeń Kah oznacza Brahmana, Wisznu, Kaamadewę (anioł rozkoszy), także jakość ognia i wiatru, czyli gorące powietrze... Rdzeń Li oznacza rozpuszczanie, roztapianie, przetapianie, wytapianie, anihilację, rektyfikacje w znaczeniu oczyszczania z domieszek i naleciałości, sublimacje... Li w jogatantrach rozumie się jako sublimacje do wznioślejszego stanu poprzez roztopienie się w czymś wyższym lub poprzez przetopienie tak, że odseparowane zostaną wszelkie domieszki (zanieczyszczenia). Razem, imię Kaalii niesie odcienie znaczenia bardzo przyjemne i przyjazne, takie jak: wysublimowanie szczęścia, dobrobytu i przyjemności czy też oczyszczenie i anihilowanie tego co zasłaniało pogodną duszę i jej stan przyjemności.


Kaalii, jak powiada się w shiwaickiej (śiwaickiej) tradycji siddhów anihiluje wszystko co przysłania naturalny stan szczęścia (ananda) i rozkoszy oraz przenosi nas w wyższe formy istnienia. Stąd skojarzenia ze śmiercią czynione przez ludzi, którzy nic a nic nie łapią z symboliki jej postaci. Kaalii obdarza joginów tzw. ciałem błękitnego nieba, czyli ciałem nieśmiertelności. Ryszi Agastja oraz Ryszi Nagaradża Babadźi byli czcicielami Kaalii i osiągnęli stan fizycznej nieśmiertelności, co według misteriów jogi tantrycznej (także według) taoistów jest możliwe i realne, chociaż niełatwe do zrobienia. Kaalii jest tą królową dewaczanu, która przyjmuje pod swoja opiekę tych, którzy pokonują śmierć i "zjadają owoc z drzewa życia wiecznego" czyli prościej mówiąc osiągają władzę nad długością swego życia i mogą sami decydować, w jakiej postaci chcą dalej istnieć. Wiecznotrwałe ciało zostaje dane właśnie przez Kaalii.


Koncepty te mogą u wielu ludzi wzbudzić pewne przymrużenie oczka albo kółeczka wokół głowy, jednak właśnie z takimi sprawami istota Kaalii jest związana. Jako opiekunka cyklu czasu, determinuje czas życia istot w ich śmiertelnej formie, więc jest związana z Czohan Yama lub lepiej z Yamadewą, który jest tak zwanym Panem Śmierci (bardziej bezpośrednim wykonawca, gdyż Kaalii jest raczej zajęta królowaniem w najwyższej sferze niebios foremnych).


Jako sublimatorka rozkoszy i szczęścia jest związana z Kaamadewa, który to zachęca do czerpania rozkoszy i rozsyła apsarasy i gandharwów, aby uczyli sublimowania wszelkiej pieszczoty aż do doznania rozkoszy transcendentalnych (wzniosłych). Inaczej mówiąc zajmują się pogłębianiem wrażliwości i czułości oraz delikatności, co jest elementarzem praktyki tantrycznej...


Nie wiedzieć czemu, komentatorzy europejscy czasem jej imię tłumaczą jako "Czarna" lub "Ciemna", chyba żeby się źle kojarzyła. Kolor Śjama, który jest kolorem jej ciała, jest raczej ciemnoniebieski podobny do indygo lub ciemnego szafiru, tak jak mocno niebieskie niebo po zachodzie słońca, na którym jaśnieją pierwsze gwiazdy...


Małżonkiem Kaalii jest Shiwa (Siwa) w swej postaci władcy czasu znanej pod imieniem Kaalabhairawa. Przy okazji, Rawa to słońce, a bhai oznacza uzdrowienie. Razem daje to w znaczeniu coś około "czasu słonecznego uzdrowienia" lub "czasu uzdrowienia słońca". Słońce jest symbolem niebiańskiej duszy, dewy. Kaalabhairawa jest też znany pod innym imieniem jako Mahaakaala. Buddyści często używają tej formy do duchowych, wyzwalających z więzów śmierci medytacji.


Jogin Ramakryszna, także jego uczeń Vivekanada, byli czcicielami Kaalii. Jeśli ktoś zna nauki tych joginów, może dobrze poczuć, czym była dla nich inspiracja wewnętrzna płynąca od Kaalii. Ramakryszna był kapłanem Kaalii w świątyni w Dakszineśwaram. Shirdi Sai Baba także uwielbiał składać hołdy w świątyni Kali. Jogin znany jako propagator krija jogi, Yogananda także był gorącym i oddanym bhaktą Kaalii, o czym winni wiedzieć wszyscy, którzy pragną pójść w Jego ślady i osiągnąć postęp w duchowej praktyce. Siostra Babadźi jest wcieleniem Kaalii w formie szesnastoletniej dziewicy panny. Dzięki miłości, bhakti do Kaalii, Yoganada wspiął się na wyżyny samorealizacji, aż do duchowego oświecenia.


Kaalii jest uważana i czczona jako Bhawatarini, czyli wyzwolicielka wszechświata. Przyjmuje dusze z całego materialnego wszechświata do życia w ich wiecznych formach. Powiada się, że nawet demony, jeśli poświecą się Kaalii, mogą zostać zbawione. Krwawiąca głowa, którą Kaalii trzyma w jednej ze swych rąk, jest głową zabitego przez nią demona, który zagrażał istnieniu przejawionego świata. Jest to symbol boskiej opieki i czuwania nad światem. Używa się często zdrobniałego imienia tej anielskiej bogini, jaką jest Kaalii, wtedy mówimy Kaaliika. Inne imię Kaalii to Umadewi. Kiedy mówi się w Indii o Matce Bożej, to mowa właśnie o Kaalii. Tak przy okazji, warto wiedzieć, ze w tradycji hinduistycznej, główny nacisk położony jest na czczenie Matki Bożej, Macierzy wszechświata. Boska Matka to większa cześć tradycji, a reszta to kulty związane z Trimurti (męska Trójca). Używa się 10 ważniejszych imion dla określenia Dewi, a raczej Mahaadewi (Mahaa znaczy wielki lub może lepiej wysokopostawiony).


Aspiranci praktykujący jogę, w kwestiach duchowych są bardziej połączeni z Kaalii niż Shiwą, gdyż jako Macierz całego stworzenia opiekuje się ona wszechświatem. Żeńska postać to boskość skryta we wnętrzu prakrytu (świetlistej materii / substancji, z której zbudowany jest wszechświat), zaś męska postać to boskość w swej własnej sferze, czyli purusza. Dewi przenika materię, gdyż jest ukryta w prakrycie, jednak należy pamiętać, ze prakryt jest boską materią (substancją). Istnieją światy, gdzie prakryti jest bardzo zanieczyszczone. Istnieją i takie, gdzie prakryti jest bliskie czystości materii pierwotnej i przypomina jej świetlistą konsystencję. Stąd wychodzi koncepcja sfer o różnym stopniu gęstości czy lepiej czystości, subtelności.


Jogin Kaaliidasa napisał dużo poematów i pieśni uwielbienia wznoszonych do Kaalii. Stąd zresztą jego imię. Naszyjnik z głów, którym przyozdobiona jest Kaalii oznacza, że każdy z jej poświęconych wielbicieli jest pod Jej boska opieką, a Ona jako bogini czuwa nad nimi na śmierć i życie, a także poza życiem i śmiercią. Większość indyjskich świętych kobiet, noszących imię-tytuł Matadźi, to osoby będące czcicielkami Kaaliidewi. Co więcej, tytuł ten jest częstokroć rozumiany jako przynależny do samej Kaalii. Wszyscy Najanaaras (Wężowi Strażnicy) tradycji shiwaickiej byli i są wielbicielami Śri Kaalii Dewi.


Oom Mahaakaaljai Namah! (Chwała Wielkiej Kaalii!) Ostatniego h w na-mah się nie czyta jako h, a w transkrypcji oznacza lekkie wydłużenie poprzedzającej samogłoski, czyli bardziej się czyta jak a-aj.


Warto też pamiętać, że ogólnie żeńskie postacie czy imiona reprezentują zawsze boskie moce, boże potęgi i są ich uosobieniem, czyli personifikacją. Kaalii jest dzierżycielką mocy panowania nad cyklem czasu. Kaalii należy do dziesięciu podstawowych, czyli najważniejszych Potęg (Kobiet) czczonych przez siddhów, a ogólnie zwanych terminem Daśamahaawidyas, co oznacza "Dziesięć wielkich mądrości". Wielu pragnie zostać cudotwórcami (siddhami), któż jednak chciałby zostać wielbicielem mistrzyni joginów, aby naprawdę marzenie owo mogło się ziścić?


Podniesiona prawa ręka Kaalii ułożona jest w geście błogosławieństwa, którym Dewi rozprasza wszelkie obawy, niepokoje, troski i lęki. Dolna prawa ręka jest w geście spełniania próśb i życzeń (gest obdarzania). W lewej uniesionej (górnej) ręce Kaalii jest miecz ofiarny (zwykle ramdao), który symbolizuje moc niszczenia zła (demonów - rakszasów, asurów, pisiaćów) oraz potęgę ofiarowania. Dolna lewa ręka dzierży odciętą głowę demona Mahiszy, którego zniszczyła Kaalii pod postacią Durgi (formy o tysiącu ramionach). Kaalii gwarantuje, że tych, którzy ofiarowują jej całą swą głowę (umysł) będzie chronić przed demonami. Dobra ochrona - inwokować mantram do Kaalii, gdy coś się dzieje nieprzyjemnego na planie astralnym, podczas tak zwanej podróży astralnej. Rozwiane włosy Kaalii symbolizują nieskrępowaną wolność duchowego wyzwolenia z więzów śmierci, wolność nieśmiertelności.


Kaalii jest formą Parwati (Dobrotliwa, Górska), jej ojcem jest Morja zaś matką Menaka. Kaalii jest zawsze z dobrodusznym uśmiechem na ustach. Odżywia się Somą, Amrytą i podobnymi specjałami, a mieszka w Ćitta Akaśa w najwyższej z niebiańskich sfer, rzec by można w Empireum, a jej ziemskim przybytkiem jest święta góra Kailasa (poświęcona Kaalii) w Tybecie.


W istocie, Kali (czyt. Kaalii) można nawet spotkać na Jasnej Górze jako wspaniałą Czarną Madonnę. Jest to zresztą starosłowiańska Czarna Mateczka, Diva Leila czy jakoś tak ją kiedyś zwali dawni Słowianie rodem ze wschodu. Dziecko na ręku bogini to uniwersalny symbol duszy prorockiej, czyli duszy avatara zstępującego na ziemię w danym okresie, więc pasuje do każdej epoki i każdego avatara czy proroka. Aż się za głowę można chwycić, że kult Kaalii jest taki prężny i tak rozwinięty na polskiej ziemi, chociaż sam Jezus nie ustanawiał takowego. Kult bogini Kali potrafi jak widać być wszechobecny w wielu tradycjach, a w naszej, polskiej kulturze ludowej, pociąg do niego jest nawet szczególnie mocny, gdyż jesteśmy arianami, indoeuropejczykami...


Om Mahaakaaljai Namah!


A to fragment jednej z modlitw, raczej hymnu do Kaalii Durgi:

Bądź pozdrowiona - łask rozdawczyni, Kaalii - Dziewico przeczysta, Brahmaćarini - o kształcie cudnym, jak Słońce wschodzące, a obliczu jako księżyc srebrzystym. Czteroramienna i czterolica Tyś jest, szeroko-biodra, o piersi słodyczą ciężarnej, szafirem, szmaragdem ramiona Twe lśnią. Narajany oblubienico przeczysta. Nad ziemią i eteru lotnego sferami władzę masz, a kształt Twój i czystości ślub, światłem jaśnieją. Kaalii Tyś jest jako chmura szafirowa, w grozie i pięknie samemu Śiwie podobna, Twe długie ramiona są jak Indry chorągwiane drzewce, a w sześciu dłoniach lotos jest i dzwon, łuk, dysk i oręż różnorodny dzierżysz. Przenajczystsza Tyś jest, o Pani, spośród niewiast wszech ...

Hum!


Himalaya Swami


http://himalaya-wiki.org/index.php?title=Okruchy_Prawdziwej_Ezoteryki_(Okultyka,_Upaniszada,_Kalidewi)

Kiara:


CZARNA MADONNA ....


Ta  opowieść jest  o Księżniczce Sarze (Saren) , która była pierwszym dzieckiem,córką Jezusa i M.M. ponieważ istniało realne zagrożenie jej życia została ukryta bezpiecznie w Egipcie na pustyni w Oazie Siwa.

Dokonał przejścia tam z dawnej Judei pewien Ród teraz zwany Cyganie.. dzięki nim Saren/Sara przeżyła, stała się PRAMATKĄ RODOWĄ przekazującą DNA ojca i RNa matki kolejnym pokoleniom , które odziedziczyły możliwości transcendencji i wszystkich możliwości duchowych przekazanych im w genach.

Dzięki wydarzeniu z przed 2000 lat poprzez otworzoną świadomość i uzyskana moc mnóstwo współczesnych LUDZI może dokonać własnej ewolucji i być elementami ewolucji LUDZKOŚCI na Ziemi.

https://www.youtube.com/watch?v=jzFNYDVLK70

Carlos Buby - Amante Cigano



https://www.youtube.com/watch?v=IMH2WasnZGU


Enrico Macias Zingarella Gina Lollobrigida

Kiara:
NOWA KOBIECOŚĆ.... INACZEJ DOJRZAŁA KOBIECOŚĆ W NOWEJ ROLI....



CZY NAPRAWDĘ NIC SIĘ NIE DZIEJE.. NIC NIE ZMIENIA NA ZIEMI .... WSZYSTKO JEST JAK BYŁO?

Pozornie świat wygląda tak samo, zasady życia są takie same... (nadal dominuje żądza materii), a LUDZIE zapatrzeni jedynie w to co trzymają w dłoniach .. idą nie patrząc gdzie... myśląc .." a, co ja mogę... i tak niczego nie zmienię, to lepiej iść jak każą, mam spokój bo jestem nie zauważony w tłumie"...

A, może to nie są ich myśli.... wtłacza się je im do głów najnowszymi technologiami... wymusza realizację presją bólu i strachu ..ogłupia fałszywymi informacjami...

A ... NA WIELKIEJ SZACHOWNICY ŻYCIA toczy się WIELKA GRA O WSZYSTKO ...

A , tak naprawdę ona się już nie toczy, jest zakończona. wygrał Duchowy Człowiek ...bo wygrały ZASADY I PRAWA STWÓRCY WSZECHRZECZY.

Dlaczego tego jeszcze nie widać globalnie....dlaczego TA INFORMACJA JESZCZE SIĘ NIE PRZEBIŁA????

CO MUSI SIĘ WYDARZYĆ.. CZY CZEKAMY NA CUDA....?

I tak i nie.... CUD ZAISTNIEJE ..

BO MUSI ZAISTNIEĆ COŚ, CO PORUSZY LUDZI DO GŁĘBI, CO POBUDZI W NICH NA NOWO WIARĘ W DOBRO, ODNOWI WOLĘ ŻYCIA I DA IM NADZIEJĘ ZREALIZOWANIA NAJWIĘKSZYCH MARZEŃ SERC.

W Epoce Patriarchatu.. która zdominowała nasze życie KOBIECOŚĆ została zepchnięta jedynie do roli prokreacji i służebnicy... odcięto w niej MOC , KTÓRA MOGŁA UKAZAĆ CAŁĄ PRAWDĘ O KOBIECYM PRZEZNACZENIU.

POKÓJ I HARMONIA NA ZIEMI...UWARUNKOWANE SĄ HARMONIĄ MIĘDZY KOBIETĄ I MĘŻCZYZNĄ... UCZUCIEM MIŁOŚCI .. BUDUJĄCYM DOBRO RADOŚĆ I SZCZĘŚCIE.

A, zatem KOBIECOŚĆ MUSIAŁA ODZYSKAĆ SWOJĄ MOC... nie w deklaracjach słownych.. " JESTEM BOGINIĄ... " bo to niewiele znaczy, jedynie w czynach , które napełniając ją wewnętrzną MOCĄ .. dokonywały zmian w niej .. w jej sposobie myślenia i w materialnym ciele..
Otwierały zablokowane możliwości , uruchamiały nieczynne procesy energetyczne i fizjologiczne.... otwierały dostęp nie tylko do pamięci przeszłości, ale również do JEJ DAWNYCH MOŻLIWOŚCI ŻYCIA. ,

Co to znaczy.. jak przekłada się to na jej życie...?

KOBIETA .. która pomyślnie przeszłą drogę odzyskania swojej MOCY ... to oczywiście kobieta dojrzała , która ma już za sobą wszystkie doświadczenia i etapy kobiecości..jest seniorką.

TO ONA MUSI udowodnić przekroczenie wyznaczonych jej granic życia FIZYCZNIE ..
Czyli jest to powrót z etapu seniorki do młodej kobiety.. taki proces zmian MUSI NASTĄPIĆ W JEJ ORGANIZMIE.
ON MUSI PRZEŁOŻYĆ SIĘ NA JEJ WSZYSTKIE FUNKCJE ŻYCIA ODMŁADZAJĄCE JEJ ORGANIZM..
ALE NIE TYLKO TO, RÓWNIEŻ ODBUDOWUJĄCY JUŻ ZUŻYTE , LUB OPERACYJNIE USUNIĘTE ORGANY.
Bowiem jest to proces regeneracji komórkowej i ustawienie budowy ciała fizycznego wedle NOWEJ MATRYCY WYŻSZEGO WYMIARU.

Czyli odmłodzenie ale i całkowita regeneracja komórek, tkanek , wewnętrznych organów i zewnętrznego wyglądu.. przywrócenie doskonałości wyższego rzędu.. dochodzi tu jeszcze kilka rzeczy, o których napiszę później.

WSZYSTKO JEST ENERGIĄ.... NAWET TA NIBY TWARDA OTACZAJĄCA NAS MATERIA... TO TYLKO ZAGĘSZCZONA ENERGIA...
TO DUCH WCIELONY WŁADA ENERGIĄ ..ON NIEM A Z TYM ŻADNEGO PROBLEMU.. MA MOC SPRAWCZĄ ...

JEDNAK NA ZIEMI OBOWIĄZUJE ZASADA ...WOLNOSTOJEŃSTWA CZŁOWIEKA..

ON , CZŁOWIEK MUSI OSIĄGNĄĆ MOC KREACJI , KTÓRA JEST WIĘKSZA OD MOCY OTACZAJĄCEJ GO ENERGII..WÓWCZAS OTRZYMA PRAWO WŁADANIA NIĄ ..

JEDNAK JEST JEDEN WARUNEK .. ETYKA, PRAWOŚĆ , MORALNOŚĆ .. CZŁOWIEKA MUSI BYĆ ZGODNA Z WZORCEM ZASAD STWÓRCY.

CZYLI SYSTEM WARTOŚCI, KTÓRY POZWOLI CZŁOWIEKOWI NA WŁADZĘ NAD MATERIĄ MUSI BYĆ OPARTY NA NIEKRZYWDZENIU SIEBIE I INNYCH...
DOBRO WŁASNE MUSI BYĆ UZNAWANE NA RÓWNI Z DOBREM CUDZYM.

Jeżeli spełniłaś te warunki otwiera się w TOBIE proces ODRODZENIA NOWEGO CZŁOWIEKA .. ODRODZENIA NOWEJ KOBIECOŚCI ... nie jakiś wymyślony ,a zupełnie fizyczny .. bo rozpoczyna się proces transformacji komórkowej w naszych ciałach. .. one uzyskując wyższą wibrację, większą moc młodnieją.
Jak się to zaczyna.. bo musi być pierwszy objaw startowy...

I JEST... SĄ NIM JAJNIKI KOBIETY .. TO W NICH TKWI SEKRET ŻYCIA .. STŁUMIONY OGIEŃ ŻYCIA I JEGO OLBRZYMIE ŚWIATŁO.

Ta energia regeneruje i zmienia całkowicie ciało fizyczne KOBIETY .. zaczynając od przywrócenia miesiączkowania ( niezależnie od tego ile lat temu ten proces był zakończony) .. KOBIETA WÓWCZAS WCHODZI W SZYBKI JUŻ PROCES PRZEMIENIANIA SIEBIE.

Ile czasu dokładnie on trwa... ja nie wiem, bo jeszcze go nie przeszłam .. dopiero rozpoczęłam .. myślę że około roku.. ale nie wiem.

Nie mniej jednak musi się on wypełnić całkowicie, BO TYLKO W TEN FIZYCZNY SPOSÓB ZAISTNIENIA JEST ON WPISYWANY W POLE MORFOGENETYCZNE JAK WZÓR MOŻLIWOŚCI WYŻSZEGO WYMIARU DLA WSZYSTKICH KOBIET.

Zawsze musi być plan odgórny i on jest w polu morfogenetycznym cały czas, ale uruchomienie go następuje dopiero wówczas gdy prekursor dokona realizacji planu fizycznie... dokona zgranie się teorii z praktyką .. wówczas OTWIERA MOŻLIWOŚĆ powszechnego zaistnienia nowego procesu życia ..

Możliwość każdy otrzyma , indywidualnie może zrealizować zmiany gdy osiągnie moc i wypełni zasady systemu wartości.

Zmiana systemu i zasad życia nie odbywa się w postaci REWOLUCJI ...TO JEST EWOLUCJA, która idzie małymi kroczkami.. początkowo jest niewidoczna ,ale następuje zawsze moment wpisania jej nieodwracalności w plan życia..

To tak jak z nasieniem wsadzonym w ziemię... na długo o nim zapominamy , bo wszystkie procesy zmian są niewidoczne, ale nadchodzi moment wykiełkowania .. wówczas jesteśmy oszołomieni widokiem piękna nowego życia...

Identycznie jest z narodzinami dziecka...trzeba oczekiwać 9 miesięcy na CUD życia , który początkowo był tylko jajeczkiem i męskim nasieniem!

Dzieje się już się dzieje... KOBIECOŚĆ rozpoczęła proces przemieniania siebie..

NIEMOŻLIWE .. STAŁO SIĘ MOŻLIWE...

Kiara.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wkp improwicze ik castlecraft anges