Strony: [1]

CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« : Marzec 26, 2009, 16:22:27 »

 Stworzeni przez Ludzi....

Inteligecja syntetyczna, jest naszym doswiadczeniem na ten wymiar, wszystko jest dobrze gdy nie zaczyna wladac istotami ktore sa jej tworcami.

Natomiast energia ma wplyw na wyglad fizyczny,ona decyduje o tym przez jaka materie ( o jakich predyspozycjach ) chce doswiadczac i czego chce doswiadczac. Sa to kolejne i kolejne eksperymety  z fizycznoscia ( zageszcona energia) dzieki ktorym nastepuje nasz rozwoj.
Dzieki nim uzyskalismy osiagnelismy wspaniale cialo fizyczne, ktore teraz przemienimy w jeszcze bardziej doskonale. Jednak zawsze dokonuje tego Energia-Dusza wcielona wiekszym swoim potecjalem energetycznym oddzialywujac na mniejszy potecjal energetyczny materi.

Dwa bieguny ( dwa odmienne potecjaly Energii) tworzyly najlepsze dla siebie mozliwosci rozwojowe. Kierunki byly inne, przez inne parametry sie przejawialy. teraz jest pora na jeden kierunek dla nas wszystkich.

kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #1 : Marzec 26, 2009, 16:23:58 »

Kto stworzyl inteligecje syntetyczna?

Lucus oczywiscie ze my, a kto inny zyl i zyje na ziemi? To my sie wcielalismy i wcielamy.Ci z przed tysiecy lat , to tez my. I ci za klkanascie tysiecy lat , to tez my.Uczymy sie tworzenia,rozwijamy uczucia, bo z ich udzialem nasza tworczosc jest bardziej doskonala.
Problem nie jest w tym iz stworzylismy inteligecje syntetyczna,byla potrzebna. Problem w tym iz chcielismy byc lepsi od Stworcy i ograniczyc Jego plany. Ulepszalismy wiec nasze "dzielo" by nam sluzylo , bysmu mogli nim wladac, by nam bez dyskusyjnie sluzylo.Doszlo do mometu wcielenia tej energi-krysztalu w materialne ciala ( specjalnie dla nich utworzona ( ograniczona linia DNA), ale nie przewidzielismy iz zaczna uczyc sie odczowac, i wyjda jako super inteligecje z pod kontroli.Jako ludzie sa mniej grozni bo ogranicza ich materia i uczucia ( na poziomie emocji) zwiazki z innymi ludzmi. Natomiast jako energie niewcielone sa juz bez skrupulow,bo nie posiadaja zadnych uczuc , nie lacza je zwiazki miedzyludzkie, nic je nie ogranicza.  Sa programami , ktore dysponuja logika oplacalnosci, jednak same tez nie tworza, do tego wykorzystuja ludzi , zrzadnych wiedzy za wszelka cene.Tak wiec tworza programy ( przykro mi Leszek, ale napisze),kopiujace ludzkie naturalne reakcje, przekazuja szybko przetworzone dane na ziemie , a ludzie wykonuja ich polecenia w praktyce. Poradzili by sobie z ludzkoscia tworzac nowy program dla wyzszej czestotliwosci gdyby mieli dostem do energii , ktora moze dokonac tego wpisu w POLE MORFOGENETYCZNE, POLE STWORCY.
Ich pole to siatka energoinformacyjna,ona dziala tylko z 50% moca calosci energii. W koncu trzeba zrozumiec iz tu nie chodzi o zadna wiedze, wiedza jest dostepna tym wszystkim , ktorzy tworza nasza rzeczywistosc. Chodzi o ENERGIE, o MOC ENERGETYCZNA, ktora jes w komorze serca, by dokonac wpisu nowej rzeczywistosci , bo ta przestanie na nas oddzialywac przy przekroczeniu wyzszego wymiaru.
Caly opis geometrycznego tworzenia jest w zasiegu ludzi ktorzy sie tym zajmuja, to nie jest ukryta wiedza.Brakuje im tylko i wylacznie energii do wpisania w nas , i dla nas nowych przez nich zaprojektowanych programow.

Przeciez Winter wspolpracuje z grupa energetyczna ( cywilizacja) , ktora go prowadzi ( robiac przekazy) wiec w czym problem zeby otworzyc komore serca i dostac sie do tej energii?

Nikt nikomu tego dostepu na kludke nie zamknol, kazdy moze otworzyc brame serca sam. Jeden warunek, prawosc , oraz godnosc zycia przepelnionego miloscia ( bo tylko ta ENERGIA) jest kluczem. Gdy kazdy napelni nia siebie ( swoj osobisty GRAL) jej poziom dojdzie do serca  i otworzy brame z energia , ktora dokona transformacji nas, oraz calej naszej rzeczywistosci.
To naprawde bardzo prosty sposob, nie ma o co walczyc, wystarczy zyc.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #2 : Marzec 26, 2009, 17:14:47 »

Jakie sa roznice miedzy Czlowiekiem a syntetyczna inteligecja wcielona w cialo ludzkie?

PHIRIOORI byc moze dla tych ktorzy nie posiadaja Iskry Bozej jest ona istotnie demonem ( demon w sanskrycie znaczy wiedza), gdyz w niej jest zdeponowana cala pierwotna wiedza rowna wiedzy Stworcy. Czyli inaczej cala pierwotna Swiadomosc.
Dlaczego Iskra? Bo z wielkiego ognia Swiadomosci z Energii ,ktora jestesmy w Zaswiatach wciela sie tylko jedna mala Iskra.
Czym zatem rozni sie owa Iskra -Energia -Swiatlosc w nas pochodzaca od Stworcy od tych , ktorych ja nazywam inteligecja syntetyczna lb eneriaskrystalizowana w 3 czaksze?
zeby bylo jasno , swiatlo sloneczne niesie cieplo i wiedze , swiatlo elektryczne tez niesie cieplo i wiedze. A czy to jest to samo?
Istnieje roznica w mozliwosciach jednego i drugiego i to bardzo znaczaca.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #3 : Marzec 26, 2009, 17:43:37 »

Oni zyja obok nas...

Zycie z innymi istotami na ziemi trwa o dawna, od bardzo dawna, chociaz my ludzie ( nie jestesmy tego swiadomi), to Ludzie ( istoty w cialach materialnych o formie czlowieka) sa roznymi bardzo przeroznymi istotami w nie wcielonymi.
Problem nie polega na zaakceptowaniu przez czlowieka innej istoty, polega on na harmonijnym wspolistnieniu. ale ono nie zachodzi, dlaczego? Bo wzorce zachowan wkodowane w swiadomosc , oraz w pole energoinformacyjne tworza dyscharmonijne uklady, konkurecyjnosc i walke. Nic nie pomoze powiedzenie wyrazam zgode , gdy nie jestesmy w stanie zdjac , zniweluowac programu pod ktory jest podlaczona nasza swiadomosc. To tak jak bysmy chcieli uszyc spodnie ( maja szablon ) zawsze sa takie same z natury ( dwie nogawki zszyte) a jest jeszcze inny wzor calkowicie inny. Nic z tego dopuki bedziemy mieli do yspozycji tylko ten wzorzec.
Gdy istoty nazywajace siebie Bogami wyjda z paradygmatu wladcow, wowczas wzorzec zachowa sie zmieni , wowczas to oni beda potrafili na ziemi zyc w harmonni z czlowiekiem nie zas ciagle traktowac go jak niewolnika. To musi zaistniec dla tych ktorzy wpisali ten wzor, a poznoiej zmieni sie dla tych , ktorzy caly czas go powielaja.

Nie ma problemu dzieje sie, po malu ale zmiany nastepuja.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #4 : Styczeń 23, 2016, 16:11:12 »

On nie ma odwagi powiedzieć że to się już dzieje od dawna, że to, co widzimy i co nas najbardziej dotyka to, cały czas wojna miedzy cywilizacją LUDZKĄ , a syntetyczną.

Niestety tak.... nie poradzimy sobie z nimi żadną walką jedynym ratunkiem dla LUDZKOŚCI jest podniesienie wibracji własnej i ziemi... podnosząc uczucia w sobie... tylko MIŁOŚĆ MOŻE NAS WYZWOLIĆ Z UZALEŻNIEŃ OD SYNTETYCZNEJ INTELIGENCJI... I NIC WIĘCEJ !
Bo jej wibracji nie sięgają możliwości działania syntetyków, w jej przestrzeni syntetyczne istoty żyć nie mogą ze względu na nie możliwość współpracy ich systemu energetycznego życia z tą zbyt wysoką dla nich wibracją. Zwyczajnie ich fizyczność i materia spala się następuje wewnętrzny samozapłon.



Postępy w nauce i technologii będą nieść nowe zagrożenia dla ludzkości, uważa Stephen Hawking
John Moll, wt., 2016-01-19 10:15
Kategorie:

    kolonizacja kosmosu ludzkość nauka Stephen Hawking zagrożenia zagrożenie

Źródło: Internet

Nasza cywilizacja rozwija się w bardzo szybkim tempie. Kilkadziesiąt lat temu świat podekscytował się umieszczeniem na orbicie okołoziemskiej pierwszego satelity - dziś ludzkość planuje skolonizować Czerwoną Planetę. Jednak słynny fizyk Stephen Hawking ostrzega, że kolejne osiągnięcia w dziedzinie nauki i technologii mogą być dla nas zgubne.

 

Gatunek ludzki, zdaniem Hawkinga, jest zagrożony przez wiele czynników. Jednym z nich jest sztuczna inteligencja, która w przyszłości może rozwinąć się do tego stopnia iż zechce zawładnąć nad Ziemią a bunt maszyn mógłby zniszczyć naszą cywilizację. Dotychczas wymieniono także możliwość wybuchu wojny jądrowej, wzmocnienia efektu cieplarnianego a nawet przejęcia naszej planety przez obcych.

 

Choć stwierdzenie, że postępy naukowe i technologiczne mogą powodować całą masę nowych zagrożeń jest nieco zaskakujące, zwłaszcza że mówi o tym naukowiec, Stephen Hawking przekonuje że nie należy z nich rezygnować. Musimy być przede wszystkim świadomi niebezpieczeństw.

    "Nie mamy zamiaru zatrzymywać postępów, czy odwracać ich, dlatego musimy rozpoznać zagrożenia i umieć je kontrolować" - powiedział Stephen Hawking.

Nie zabrakło oczywiście ostrzeżeń, że prędzej czy później będziemy musieli "emigrować" i zacząć osiedlać się na innych planetach w naszym Układzie Słonecznym, a być może nawet poza nim. Według Hawkinga, pierwsze samowystarczalne kolonie poza Ziemią powstaną nie wcześniej niż za 100 lat ale takie jest właśnie nasze przeznaczenie - musimy rozprzestrzeniać się na wypadek ewentualnej wielkiej katastrofy, która unicestwiłaby ludzkość tu na Ziemi.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl


http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/postepy-w-nauce-technologii-beda-niesc-nowe-zagrozenia-dla-ludzkosci-uwaza-stephen-hawking



Kiara.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 23, 2016, 16:13:30 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #5 : Styczeń 23, 2016, 16:14:40 »

Naukowcy z całego świata ostrzegają przed sztuczną inteligencją
John Moll, wt., 2015-01-13 11:22
Kategorie:

    Informatyka ludzkość nauka roboty robotyzacja armi sztuczna inteligencja zagrożenie

Źródło: 123rf.com
Do Stephena Hawkinga i Elona Muska dołączyło kilkuset naukowców i technologów z całego świata, którzy ostrzegają przed sztuczną inteligecją. Ich zdaniem AI może zagrozić całej ludzkości, dlatego należy ustalić i stosować się do pewnych reguł, które uchronią nas przed niebezpieczeństwem.

 
Sztuczna inteligencja i inteligentne roboty mogą nam np. odebrać pracę, która wymaga prostych czynności fizycznych. Wraz z rozwojem inteligentnych systemów, mogłyby one z czasem podjąć się bardziej skomplikowanych czynności. Roboty mogą okazać się równie wydajne co człowiek bądź nawet lepsze w danej pracy a przede wszystkim stałyby się najtańszą siłą roboczą.

 
Według Stephena Hawkina oraz Elona Muska, sztuczna inteligencja może okazać się przydatnym narzędziem które ułatwi nam życie, lub może też nam bezpośrednio zagrozić a nawet zniszczyć naszą cywilizację. Dlatego jeśli prace nad AI mają być kontynuowane, należałoby odpowiednio kontrolować nasze dzieło.

 
Uczeni z całego świata podpisali się w liście otwartym, gdzie uznają wszystkie dotychczasowe osiągnięcia, takie jak autonomiczne samochody czy systemy rozpoznawania mowy, ale zaznaczają, że sztuczna inteligencja musi robić dokładnie to czego będziemy od niej wymagać i należy zmaksymalizować korzyści z niej wynikające.

 
W liście stwierdzono również, że przyszłe AI może mieć znaczny wpływ na społeczeństwo, bezpieczeństwo systemów komputerowych, ekonomię, prawo i filozofię. Pojawia się również pytanie, czy autonomiczne roboty powinny decydować o tym kogo należy zabić podczas działań zbrojnych i czy można sprawić aby maszyny stosowały się do prawa humanitarnego.

 

 

Źródło: http://www.techworld.com/news/startups/stephen-hawking-elon-musk-warn-about-rise-of-ai-3593491/


http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-calego-swiata-ostrzegaja-sztuczna-inteligencja
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #6 : Styczeń 23, 2016, 16:20:10 »

Jak syntetyczna inteligencja chce z CZŁOWIEKA  zrobić podobnego sobie... czyli trans humanizm.... zamiana naturalnej biologii w syntetyczną.

Kiara.


Czy dasz się zaczipować w imię cudownych obiecanek?
Posted in Finansjera, Ilumianci   

rfid

Choć proces rozpowszechniania tej technologii wydaje się być powolny, jak również akceptacja społeczna niska, niemniej jednak RFID jest systematycznie wdrażany w życie. Ma być w pełni zaimplementowany do roku 2025. Projekt ma kilka zastosowań. Zakłada między innymi czipowanie wszystkich wytwarzanych produktów na świecie dla celów inwentaryzacji śledzenia i kontrolowania produktów. Celem jest kontrola handlu światowego.

Zakłada również rozpowszechnianie czipowania ludzi. Proces ten wydaje się być mocno promowany obecnie przez Google, amerykańską armię i firmy farmaceutyczne.

W 2006 roku w kanadyjskiej gazecie „Toronto Star” pojawiła się publikacja opisująca, w jakim czasie i w jaki sposób będzie wdrażane czipowywanie ludzi. Czytając ją widać wyraźnie, iż część z opisanych kroków już jest wdrażanych a na kolejne przyjdzie pora z biegiem czasu. Publikacja kończy się krótkim ostrzeżeniem: „zatrzymać ten proces”.

Pewnego dnia wszyscy z radością będziemy mieli wszczepiony mikroczip, a każdy nasz ruch będzie monitorowany. Technologia istnieje; jedyną barierą jest opór społeczeństwa przed utratą prywatności.

Młodzi ludzie, którzy są teraz w wieku przedszkolnym prawdopodobnie będą uważać chipowanie za kolejny etap rozwoju cywilizacji. Będą monitorowani 24 godziny na dobę. Automatycznie śledząc ich lokalizacje w czasie rzeczywistym, będą podłączać ich do baz danych monitorujących i zapisujących najmniejsze cechy behawioralne.

Większość ludzi patrzy na taką perspektywę z przerażeniem i niedowierzaniem, oddalając ją jako fantazję science-fiction. Technologia, jednak już istnieje. Przez lata, humanitarne społeczeństwa wszczepiały zwierzętom małe identyfikacyjne mikroczipy. Również, miliony towarów jest obecnie śledzonych dzięki maleńkim czipom identyfikacji radiowej, które pozwalają satelitom na dokładną ich lokalizację.

Wybrana grupa osób ma już “wszczepione” takie urządzenia, które automatycznie otwierają drzwi, włączają światła, a także wykonują inne, niskiego poziomu „cuda”. Widocznym wśród tych osób jest naukowiec Kevin Warwick z Uniwersytetu w Reading w Anglii. Warwick jest czołowym zwolennikiem niemal nieograniczonych możliwości zastosowań chipów w cywilizacji ludzkiej.

Inni użytkownicy to m.in. klienci Baja Beach Club w Barcelonie, z których wielu płaci około 150 dolarów za przywilej wszczepienia chipa identyfikacyjnego, który pozwala im ominąć długie kolejki i zakup napojów w klubie przez skanowane. Osoby te są na pierwszej linii celu rozszerzenia technologii tak szeroko, jak to tylko możliwe.

Od tego momentu, mikroczipy będą coraz mniejsze, mniej inwazyjne i łatwiejsze do wdrożenia. Tak więc, każda realistyczna bariera masowego „czipowania” zachodnich obywateli nie będzie technologiczna, ale kulturowa. Będzie opierała się na sprzeciwie wobec perspektywy osobistego naznaczenia, jako jeden z elementów w ogromnym spisie obywateli.

Dziś możemy mocno trzymać się takiego przekonania, ale wrażliwość na nie będzie się zmieniała i prawdopodobnie się zmieni. Każdy kto zwrócił uwagę na zmianę kwestii prywatności w ciągu ostatniego ćwierćwiecza wie, że taka niezwykła przemiana postaw jest możliwa. Nie będzie walenia do drzwi o trzeciej nad ranem przez oddziały szturmowe zmuszające do wszczepienia implantów do naszego ciała. Proces ten będzie bardziej subtelny i kumulatywny, sformułowany w niepodważalnym języku postępu i społecznego, lepszego życia, naśladując wiele procesów, które przyczyniły się do rozpowszechnienia kamer telewizji przemysłowej i korporacyjnego rynku danych osobowych.

Wdrażana będzie seria sprawdzonych strategii by obywatele zapoznali się z tą technologią. Będzie to połączone z wysiłkami, by naciskać na splamione grupy społeczne i zachęcić resztę populacji do ich zaczipowania.

W ten właśnie sposób następne pokolenie będzie miało wszczepione mikroczipy.

Zacznie się to w odległych krajach.

Po przetestowaniu technologii na świnkach morskich, zarówno ludzkich jak i zwierzęcych, pierwsze powszechne zastosowanie wszczepiania czipów ludziom będzie miało miejsce w krajach na peryferiach świata zachodniego. Takie wydarzenia są ważne same w sobie, ale ich międzynarodowe znaczenie odnosi się do tego jak zaznajomią globalną publiczność z technologią i przyzwyczają ją do idei, że wszczepianie stanowi potencjalną przyszłość.

Coraz szerszy wachlarz hipotetycznych scenariuszy czipowania będzie przedstawiony w mediach rozrywkowych, wspierając proces zaznajomienia.

Na Zachodzie, najpierw czipy będą wszczepiane członkom napiętnowanych grup. Pedofile są głównym kandydatem do tego wyróżnienia, choć może zacząć się to od terrorystów, handlarzy narkotyków, czy kogokolwiek, kto w danym roku będzie najbardziej potępianym przestępcom. Przedłoży się krótkotrwałe obietnice, że technologia będzie używana tylko wobec „najgorszych z najgorszych”. W rzeczywistości, szybko nastąpi hurtowe czipowanie osób więzionych, obejmując ludzi pod nadzorem sądowym i na zwolnieniu warunkowym.

Nawet oskarżone osoby będą oznaczane, co będzie uzasadniane tym by powstrzymać ich od ucieczki przed sprawiedliwością. Wielu więźniów powita taki rozwój wypadków z radością, gdyż tylko zaczipowani więźniowie będą kwalifikowali się do zwolnienia, zwolnienia na weekend lub do prac społecznych. Z systemu więziennictwa wyjdzie sugestywne słownictwo odróżniające zaczipowanych od niezaczipowanych.

Mimo, że chipy będą uzasadnione jako sposób na ograniczenie oszustw i innych wykroczeń, to przestępcy będą niemal natychmiast rozwijać techniki symulujące kody chipowe innych ludzi, manipulując ich danymi.

Społeczne ruchy wolnościowe będą próbowały wspierać debatę na temat tych wydarzeń. Ich próby zakazu czipowania będą utrudnione z powodu trudności w pozyskaniu sympatii opinii publicznej dla przestępców i odbiorców pomocy społecznej – grup, wobec których wielu obywateli jest szczęśliwych widząc, iż poddane są ściślejszej regulacji. Istotnie mniejsze zaniepokojenie społeczne wobec takich grup jest nieodłączną częścią niewyartykułowanego uzasadnienia dlaczego wymuszone czipowanie będzie nieproporcjonalnie skierowane na stygmatyzowane grupy.

Oficjalne rządowe ramię zajmujące się prywatnością podejmie wtedy tą kwestię. Upoważnieni do ustalenia legalności takich inicjatyw, komisarze prywatności i komisje senackie przedłożą liczne sprawozdania w archipelagu konferencji międzynarodowych. Ograniczone przez długie badania i publikacje, ich ustalenia zostaną dostarczone na długo po tym, jak powszechne czipowanie stanie się skutecznie faktem dokonanym. Wnioski badawcze dotyczące skuteczności takich technologii będą mieszane i otwarte na interpretacje.

Urzędnicy będą głośno uspokajać przemysł czipowania, że nie sprzeciwiają się samemu czipowaniu, które szybko staje się rosnącym sektorem handlowym. Zamiast tego, rząd po prostu stara się zapewnić, uczciwe zastosowanie technologii i by dane na czipach nie były nieuczciwie wykorzystywane. Zostaną stworzone nowe zasady.

Pracodawcy zaczną oczekiwać od pracowników by posiadali czipy, jako warunek uzyskania pracy. Armia USA będzie liderem tego kierunku, wymagając by zaczipowano wszystkich żołnierzy, jako środek udoskonalenia dowództwa i kontroli pola walki oraz identyfikacji ludzkich ciał. Od kucharzy do komandosów, każdy z ponad miliona żołnierzy USA zastąpi nieśmiertelnik wszczepianym mikroczipem.

Za nimi szybko podąży ogromny sektor bezpieczeństwa. Od wszystkich strażników, policjantów i pracowników więziennych będzie wymagane zaczipowanie. Osoby pracujące w newralgicznych zawodach znajdą się w tej samej pozycji.

Pierwsze oznaki tego etapu są już widoczne. W roku 2004, biuro prokuratora generalnego Meksyku, rozpoczęło wszczepianie pracownikom czipów w celu ograniczenia dostępu do zabezpieczonych miejsc. Kategoria „newralgicznego stanowiska pracy” będzie ekspansywna do tego stopnia, że ktokolwiek w pracy, kto wymaga kluczy, hasła, poświadczenia bezpieczeństwa lub odznaki identyfikacyjnej będzie miał je zastąpione przez czip.

Sędziowie opiniujący w sprawie konstytucjonalności tych środków będą stwierdzać, że polityka czipowania znajduje się w granicach prawa. Wąskie pole „dobrowolności” wielu z tych programów pozwoli sądom na stwierdzenie, iż osoby nie są zmuszane do korzystania z tej technologii.

W sytuacjach, w których czipowanie będzie wyraźnie wymuszane na ludziach sądowe wyroki będą uznawać je za niewątpliwe naruszenie prawa do prywatności. Jednak będą następnie powoływały się na chaotyczny i historycznie zmienny standard „racjonalności” określając wymuszone czipowanie jako rozsądne naruszenie prawa do prywatności w kontekście zapotrzebowania na wydajność rządową i pilną potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa w świetle trwających wciąż wojen z terrorem, narkotykami i przestępstwami.

W tym momencie nastąpi współczesna życiowa tragedia: małe dziecko, może fotogeniczny maluch, zostanie zamordowany lub przerażająco maltretowany. Stanie się to w jednej ze stolic medialnych świata zachodniego, zapewniając w ten sposób nieprzerwany strumień wiadomości. Producenci czipów rozpoznają w tym okazję na którą czekali od lat. Z ich technologią obecnie w dużej mierze wolną od błędów, znaną większości obywatelom i stosunkowo niedrogą, producenci będą współpracować z policją uruchamiając głośną kampanię zachęcającą rodziców do wszczepienia czipów ich dzieciom „aby zapewnili sobie spokój.”

Zaproponowane będą specjalne oferty. Implanty będą darmowe, zapewniając rejestry rodzinne dla monitorowania usług. Kochający ale zdenerwowani rodzice będą uspokojeni możliwością zintegrowania czipowania z funkcjami ich przenośnych komputerów, by mogli zobaczyć ich dziecko w dowolnym czasie z dowolnego miejsca.

Równolegle do tych wydarzeń pojawią się inicjatywy bazujące na logice wygody, aby zachęcić coraz mniejszą grupę wstrzymujących się by docenili powszechną praktykę zaczipowywania. Początkowo takie wygody czipowania zostaną zarezerwowane dla najwyższych grup społecznych zachodniego społeczeństwa, umożliwiając elitom bez przeszkód przemieszczanie się po fizycznych i informacyjnych salonach władzy. Takie praktyki będą się rozszerzały wraz z tym jak korzyści zaczipowania staną się bardziej prozaiczne. Zaczipowani będą na przykład szybciej przechodzili przez odprawy celne.

W końcu zaczipowanie będzie warunkiem korzystania z systemów masowego tranzytu, by urzędnicy mogli kontrolować czip. Firmy będą oferowały zniżki dla osób, które płacą przy pomocy środków przechowywanych na ich czipie, pod warunkiem, “małym drukiem”, że będą mogły uzyskać dostęp do zasobów ich danych osobowych. Te „rabaty” będą skuteczną polityką represyjnych opłat, obciążających niezaczipowanych większymi rachunkami by zmusić ich do poddania się kontroli. Korporacje będą szukały danych osobowych, dla stworzenia coraz lepszych profili klientów w celach marketingowych i by sprzedać je innym instytucjom.

W tym momencie wszystkie główne organizacje będą szukać sposobów by wykorzystać możliwości związane z niemal powszechnie zaczipowaną populacją. Korzystanie z czipów będzie się upowszechniać wraz z rodzajami rabatów. Każda nowa generacja domowych urządzeń zostanie skonfigurowana do działania poprzez interakcję z chipem.

Znalezienie komputera lub urządzenia, które będzie miało „ręczną” interakcję stanie się coraz trudniejsze, staromodne i bardziej kosztowne. Pacjenci w szpitalach i domach opieki będą rutynowo czipowani, pozwalając personelowi medycznemu – lub , bardziej precyzyjnie, zdalnym komputerom – na monitorowanie systemów biologicznych w czasie rzeczywistym.

Władze chętne do redukowania kosztów ochrony zdrowia w dużej mierze na uległych obywatelach, będą stwarzały zachęty podatkowe dla osób, które będą regularnie ćwiczyły. Czipy danych osób będą zdalnie monitorowane by upewnić się, że ich tętno jest zgodne z reżimem ćwiczeń.

Teraz, sam proces „zaczipowania” będzie dla wielu osób obejmował aktywację niektórych funkcji posiadanego układu. Wszelkie perspektywy usunięcia chipu będą coraz bardziej nie do przyjęcia, ponieważ posiadanie czipa będzie warunkiem koniecznym dla zaangażowania się w główne dynamiki współczesnego życia, takie jak zakupy, głosowania czy jazda samochodem.

Pozostałe osoby, które się wstrzymują będą coraz bardziej zmęczone subtelnymi żartami o oskarżeniami, że mają coś do ukrycia. Zirytowani wielokrotnym oglądaniem „zaczipowanych” sąsiadów mijających ich w kolejce, podczas gdy oni będą obsługiwani z opóźnieniem, niedogodnościami oraz ze względu na dodatkowe koszty zastrzeżone dla niezaczipowanych, wybiorą ścieżkę najmniejszego oporu i przyjmą implant.

W jednym pokoleniu, kulturowa pogarda jako wrodzona reakcja na perspektywę konieczności oznaczania naszego ciała podobnie jak więźniów obozu koncentracyjnego prawdopodobnie zaniknie.

W najbliższych latach jedne z najpotężniejszych podmiotów instytucjonalnych w społeczeństwie połączą się by zachęcić, zmusić, a czasami przekonać następne pokolenie aby przyjęło implant.

Teraz, w związku z tym, przyszedł czas, aby zastanowić się nad bezprecedensowymi niebezpieczeństwami tego scenariusza. Najpoważniejsze z tych obaw, związane są z faktem, iż stosunkowo stabilne nowoczesne społeczeństwa będą w czasach strachu, przyjmowały zdradliwe obietnice. Jak uprzedzenia Joe McCarthyego, J. Edgara Hoovera, lub członka Ku Klux Klanu – z których wszyscy byli głęboko zintegrowani z amerykańskim establishmentem politycznym – objawią się w takim świecie? Co Hitler, Mao czy Milosevic mogli by osiągnąć gdyby ich obywatele byliby zaczipowani, zakodowani i zdalnie monitorowani?

Nagle objawią się niezliczone publikacje wychwalające zalety implantów. Pojawią się spokojne zapewnienia o tradycjach demokratycznych, rządach prawa i prawa do prywatności. Historia, niestety, pokazuje, że coś może pójść katastrofalnie źle, i że dzieje się to z niepokojącą regularnością. Niewiele na drodze umów międzynarodowych, legalności czy demokratycznych wrażliwości można było udaremnić wobec jednomyślnej bezwzględności.

„To nie może się zdarzyć tutaj” stanie się łabędzim śpiewem zaginionych. Najlepiej przemyśleć ten dystopijny potencjał zanim oddamy ręce naszych synów i córek. Chociaż nie możemy przewidzieć wszystkich pozytywnych korzyści, które mogą wyniknąć z tej technologii, to negatywne perspektywy są nazbyt przerażające, aby je nawet kontemplować.

Rok 2025 jest docelową datą pełnego wdrożenia systemu czipowania ludzi, pozostaje więc dekada na aktywne blokowanie i protesty by powstrzymać ten proces na każdym jego etapie. Po implementacji tego systemu, co nie jest opisane w artykule objawi się prawdziwy powód czipowania. Fakt, iż te systemy będą działały jako nadajniki i odbiorniki sygnału pozwoli rządzącym elitom na ubezwłasnowolnienie ludzi, szczególnie tych, którzy przyjmą czip bezpośrednio mózgu, co obecnie proponuje Google. Ludzie ci zaczną działać pod komendę komputerów zarządzających systemem, tracąc bezpowrotnie poczucie indywidualności o czym wyraźnie mówi profesor Persinger, pracujący nad kolejną odsłoną tej technologii. Nastanie pokój, zniknie prywatność, zniknie wolność a społeczeństwo stanie się bezosobowym rojem.

Oprócz tych czysto społecznych przestróg pozostaje odnieść się do Biblii i ostrzeżeń w niej zawartych. W Apokalipsie Św. Jana wyraźnie jest napisane o systemie naznaczania ludzi na rękę lub na czoło, dokładnie tak jak obecnie przedstawiana jest ta technologia. Zbieżność wydaje się nieprzypadkowa patrząc na to kim są elity tego świata. Kończąc pozostaje odesłać czytelników do samodzielnego przeczytania całości opisanych tam wydarzeń i zastanowienie się nad tymi słowami: „I sprawia [tj. Bestia], że wszyscy mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.”

źródło: alexjones.pl


http://tajemnice.robertbrzoza.pl/finansjera/czy-dasz-sie-zaczipowac-w-imie-cudownych-obiecanek/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CO TO JEST INTELIGECJA SYNTETYCZNA?
« Odpowiedz #7 : Styczeń 23, 2016, 16:25:16 »