KOD PESZEROWY I WIEDZA WSPÓŁCZESNA

Dyskusje => Komentarze => Wątek zaczęty przez: Kiara Październik 20, 2011, 09:40:47



Tytuł: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 20, 2011, 09:40:47
Dzieją się obok nas ale również z nami w roli głównej sprawy dziwne lecz prawdziwe.

Spotykam je w mojej codzienności a właściwie to one ją tworzą.
Zatem opowiem moim czytelnikom niektóre z nich.
Nie zacznę od początku , ale zacznę od Klucza.... , wiadomo klucz zawsze coś otwiera . :) :)




Klucz.



Mam mnóstwo takich spotkań nie dziwią mnie więc tego typu relacje. Niektóre są bardzo wzruszające inne zaskakujące , bywają też śmieszne.

Jedną z najbardziej wzruszających i zaskakujących mnie było moje spotkane w Bobowej z nieżyjącym już od dawna cadykiem.
Niesamowitość polegała na wielu rzeczach.

Przyjechałam z kumpelesiami do koleżanki w Tarnowie, jej koleżanka niespodzianie oznajmiła nam iż musi nas zawieźć w jedno miejsce. Nie chciała powiedzieć gdzie i po co?

Zimowy wieczór , mróz po pas śnieg -20 stopni. OK, jedziemy , a ona nas zawiozła pod kirkut i kazała tam wejść przez zamkniętą furtkę na łańcuch!

Kazała , wchodzimy , jakoś się przecisnęłyśmy bo brakowało jednego pręcika w niej.Stanęłyśmy na środku przy jakiejś macewie ledwo widocznej z pod śniegu a tu głuchą ciszę przerwał przepiękny śpiew krążącego nad nami ptaka.
Nie wiem czy jakieś ptaki śpiewają w tym miejscu w ciemnościach i zimą w taki mróz?

Słyszałyśmy wszystkie , za chwilę pojawił się starszy bardzo drobniutki mężczyzna o subtelnych rysach , siwych włosach i wzruszającym spojrzeniu.

Przekazał mi jakiś klucz , nie wiem tak naprawdę jaki ( domyślam się) , powiedział tylko jedno zdanie , moment był tak wzruszający iż płynęły nam wszystkim łzy.
Tego samego dnia otrzymałam jeszcze śpiewnik z żydowskimi pieśniami z Bobowej.

Przekazał , powiedział i rozpłyną się w mroku ,kto to był? Szukałam aż znalazłam , już wiem , chociaż jeszcze nie do końca zrozumiałam wszystko z tej historii.

Jedno ze zdarzeń łączących obydwa światy.


Kiara  :) :)


ps. Historia klucza , a raczej kluczy ma swój dalszy ciąg.


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 23, 2015, 22:03:05
Myślę że mamy już do dyspozycji całkiem nie mały zestaw informacji dotyczący obecnego czasu , napływającej do nas z odległej przestrzeni kosmosu skondensowanej fali fotonów.

Fotony to energia... fala światła , która w naszej rzeczywistości ma bardzo określone zadanie.. zgodnie z wiedzą " JAK NA GORZE.. TAK NA DOLE..." Okrąg przesyłki światła musi się w 100% pokryć z okręgiem odbioru, a tak jeszcze nie jest.
A, więc , jak na gorze, albo jeszcze inaczej CO NA GORZE ..... ???? Wstawiłam już tyle informacji naprowadzających , że logicznie myśląc ... da się wyciągnąć prawidłowe wnioski.

Żeby powstała jakaś rzecz .. ( w naszej rzeczywistości zagęszczona energia do twardości materii) potrzebny jest WZORZEC / JEJ MATRYCA .. dla istot biologicznych MATRYCA ŻYCIA... JEJ I TYLKO JEJ ( przez połączenie subtelnymi światłowodami .. znamy to jako helisy DNA) PODPORZĄDKOWANE są wszystkie formy życia.
...Moje odniesienie do zdjęcia DNA i Kwiat Życia... te formy są zmienne , bo ewoluują razem z życiem przez podnoszącą się wibracją ( ilość światła /fotonów , ich moc i uczucia,otwierając, wyświetlając swoją mocą KOLEJNY WZORZEC KwiatU Życia właściwy dla danego wymiaru.


(https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/11870949_10153099105983907_7027074564345501581_n.jpg?oh=47ea2c2d30c439f876c591215a623f71&oe=566E34BA)

Taka jest podstawowa zasada istnienia całego życia w kosmosie, jest nią wyświetlenie wzorca / KODU ŻYCIA z MATRYCY KOSMICZNEJ , która zmieniając rzut ,ustawienia, tworzy kolejne wzory jak w dziecięcej zabawce "kalejdoskop".

Zatem kto jest PANEM życia? Ten kto stworzył jego matrycę w kosmosie i zaprojektował misterny plan jego rozwoju w kolejnych 12 wymiarach, którym są podporządkowane 12 helis DNA.

Wszystkie cywilizacje kosmiczne ( których w rzeczywistości wcale nie ma tak dużo jak się publikuje) poprzez swoje DNA i materialną formę są podporządkowane PIERWOTNEMU KODOWI ŻYCIA / PIERWSZEJ MATRYCY ŻYCIA , KTÓRA JEST PEŁNIĄ , CZYLI ABSOLUTNIE ŻEŃSKĄ OSOBOWOŚCIĄ.

Każda jedna cywilizacja posiada wiedzę wtórną... pochodzącą od MATRYCY , każda jedna cywilizacja jest jej podporządkowana swoim wzorcem życia, ale posiada wolną wolę, bo taka jest zasada kosmicznego prawa.

Dlatego gdy mnie zapytano na jakim poziomie chcę poznać wiedzę .... podziękowałam za współpracę z cywilizacjami. Chciałam poznać wiedzę na najwyższym poziomie stwarzania nowych matryc życia. Dlatego poprosiłam o wiedzę i współpracę Siewców kosmicznej zarodzi , tworzącymi wszystkie światy myślą. Efektem tej twórczości są właśnie cywilizacje ,to tylko mała dygresja wyjaśniająca pochodzenie mojej wiedzy, nikt mi jej nie przekazuje, ja sama podnosząc swoją wibrację otwieram sobie do niej dostęp na coraz wyższych poziomach. Ta zasada od pewnego poziomu wibracji dotyczy nas wszystkich.

Już mamy info jak to działa jako zasada, teraz pora zrozumieć , że JEDYNĄ możliwością zmian całokształtu życia na ziemi , oraz sposobu myślenia przez LUDZI jest URUCHOMIENIE KOLEJNEGO WYŻSZEGO USTAWIENIA MATRYCY ŻYCIA.... I NIC WIĘCEJ!
Nie można na LUDZIACH siłowo wymusić pokoju,nie może go zapewnić jeden CZŁOWIEK tylko dlatego że urodził się w jakimś rodzie , sam jest wielką Energią wcieloną i ma dużą świadomość oraz wiedzę, to bzdura. Nie ma takiej osoby która mogla by swoim mówieniem tego , czy tamtego.... zapewnić pokój na ziemi.
Jedynym sposobem na osiągnięcie takiego stanu jest dojrzałość określonej ilości ludzi, która podnosząc swoja wibrację, podniesie wibrację ziemi. ziemia zaś unosząc się w górę po swojej osi dotrze do "Bramy Czasu" która otworzy się jak wypchnięty pływak na wskutek mocy naporu.

Jedyną naszą olbrzymią komplikacją w 3 poprzednich cywilizacjach było przesunięcie okręgu emisji światła w stosunku do odbioru, bo przesunięto magnetyczną oś ziemi. O tym fakcie piszę nie tylko ja jest sporo publikacji tłumaczących to zdarzenie.
Zatem ta trudność zgrania się dwóch bram miedzy wymiarowych uniemożliwiała dokonanie się procesu przejścia, odbicie ziemi od wrót, powodowało przekręcenie się jej i zatopienie wielu lądów.

Nasza matryca życia, "Gwiazda Jasna" jest w przestrzeni i zawsze tam była i będzie w określonym miejscu, ona nie zmienia swoich parametrów nawigacyjnych nigdy.
Jedyne co można było zmienić to koordynaty ustawienia Ziemi wobec niej, dokonać przesunięcia osi ziemi ... powstało inne ustawienie połączone z energią Gwiazdozbioru Byka. ono przekazywało inne wzorce życia oraz dużo mniejszą moc energetyczną.
Jedyną możliwością zmiany tych kodów, był powrót do przeszłości, czyli momentu z przed zmiany. W kosmologii na naszym niebie cały czas planety są w ruchu wstecznym do siebie ,dokonują się zmiany energetycznych wpisów zerujące wszystkie energetyczne przestawienia i blokady.

Jesteśmy już w finale zmiany parametrów nawigacji , oraz wypełnienia magnetycznej osi ziemi tą niezmiernie mocną falą fotonów. Kiedy energia w 100% wypełni główny kanał energetyczny, nasz rdzeń mocy , otworzą się dla ziemi kolejne między wymiarowe WROTA CZASU.. wejdziemy, a raczej wniesie nas ta fala w IV wymiar.
W ten sposób wypełnią się wszystkie przepowiednie o nadejściu "Mesjasza..... "
Emotikon smile
Bo faktycznie ktoś jednak musiał podjąć się tej ogromnej pracy z odblokowaniem dawnych punktów energetycznych ziemi... ale najpierw trzeba było je odnaleźć... to tylko mala dygresja, mało istotna.

Ważne jest , że połączenie LUDZI przez ich DNA z pełnym kodem życia, z wiedzą dawno temu zablokowaną w nas, spowoduje zupełnie inne spojrzenie na życie, otworzy dostęp do poziomów innej wiedzy, oraz odblokuje cenienie innych wartości.
LUDZIE nie będą chcieli już więcej doświadczać wojen i zabijania, wówczas faktycznie zapanuje pokój na ziemi. Ludzie będą cenili dobro, pokój , radość, miłość i wszystko co będzie emanowało tymi wartościami.
Taka metamorfoza jest możliwa tylko i wyłącznie dzięki korzystaniu z pełni wiedzy Pierwotnej Matrycy Życia.
Zatem żadne opowieści, ni techniki, ni nakazy i zakazy , ani przymus , ani nagradzanie nie są w stanie dokonać takich zmian .... zdjęcie blokad dostępu do tej wiedzy, osobisty poziom rozwoju duchowego i wolna wola staną się weryfikacją przejścia nas wszystkich.

ale to nie koniec.... to dopiero wstęp do dalszej części.... bo "Mesjasz " , to dwie osoby, a czas .. napisze nową historię CZŁOWIEKA... urodzi się "nowa matka " wzór genetycznego i materialnego kodu DNA dla kolejnych pokoleń.

Kiara.


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:38:18

Prison Planet

   

Naukowcy z Pentagonu tworzą “dziury czasowe” aby ukrywać wydarzenia.
Katie Drummond, wired.com
USA
2012-02-03
Nauka i technologia
Teraz gdy fizycy wspierani przez Pentagon odkryli, jak maskować całe zdarzenia poprzez zakłócenia światła, któregoś dnia żołnierze mogą prowadzić tajne operacje w całkowitej tajemnicy.


(http://www.prisonplanet.pl/files/1196098270/cloak_sm.jpg)

Zespołowi z Cornell University, z poparciem DARPA, która jest badawczym ramieniem Pentagonu, udało się ukryć zdarzenie na 40 pikosekund (tj jedną trylionową sekundy). Naukowcy opublikowali to przełomowe badanie w tym tygodniu w wydaniu czasopisma Nature.

Choć zespoły badawcze w ostatnich latach poczyniły znaczne postępy w maskowaniu obiektów, jest to pierwszy raz kiedy naukowcom udało się zamaskować zdarzenie. Naukowcy z Uniwerytetu Teksasu, w Dallas w zeszłym roku wykorzystali efekt mirażu, aby obiekty zniknęły. W 2010 roku fizycy z Uniwersytetu St Andrews wykonali wielki krok w przód wykorzystując metamateriały by oszukać ludzkie oko, by nie widziało znajdujących się przed nim obiektów.

Maskowanie obiektu polega na zaginaniu światła wokół obiektu. Jeśli światło w rzeczywistości nie padnie na obiekt, to w rezultacie nie będzie widoczny dla ludzkiego oka.

Jeżeli chodzi o wydarzenia, to ukrywanie opiera się na zmianie prędkości światła. Światło, które jest emitowane z obszaru zdarzenia, jest tym, co pozwala nam je zaobserwować. Zazwyczaj, światło płynie w stałym tempie. To co udało się zrobić naukowcom z Cornell, to uproszczając, wpłynąć na stały dopływ światła - jedynie na bardzo krótki okres czasu - tak, że zdarzenie nie mogło być zaobserwowane.

Cały eksperyment miał miejsce wewnątrz kabla światłowodowego. Naukowcy przepuścili wiązkę zielonego światła przez kabel, rozszczepiając je soczewką, która rozdzieliła je na dwie częstotliwości, jedną poruszającą się powoli a drugą szybciej. Następnie przez wiązkę przepuszczono światło czerwonego lasera. Podczas przepuszczania czerwona wiązka przez krótki czas była niezauważalna.

Materiał nadany przez chińską telewizję przedstawiający jakąś formę projekcji:


Oczywiście, minie wiele czasu zanim zespół znajdzie sposoby, na maskowanie 30 sekund akcji, nie mówiąc już o kilku minutach. Jednak badania z pewnością otwierają nowe możliwości. Super szybkie maskowanie może pomóc ukryć zdarzenia występujące podczas transmisji danych, w tajnych operacjach w sieci.

W słowach redaktorów Nature, badanie jest "znaczącym krokiem w kierunku pełnego czasoprzestrzennego kamuflażu." Oczywiście może minąć kilka dekad zanim personel wojskowy będzie w stanie zmieniać historię, w trakcie trwania zdarzeń: Według naukowców Cornell, maszyna mierząca 18.600 mil długości pozwoliła by na zamaskowanie wydarzenia, które trwało by jedną sekundę.


Link do oryginalnego artykułu: LINK

http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/naukowcy_z_pentagonu,p55029332



Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:41:42


Susumu Tachi, profesor informatyki z uniwersytetu w Tokio, wyprodukował płaszcz, który czyni człowieka niewidocznym. Takie wynalazki od razu trafiają do wojska. Skoro nasi naukowcy zaczynają od powijaków rozwijać tę technologię, to jaka technologią dysponują nasi bracia z kosmosu?! Wmawianie sobie prywatności nie ma już sensu. Wojskowe tajemnice też nie.

R. Nacht.


NIEWIDZIALNOŚĆ JEST NAUKOWYM FAKTEM...

http://www.cda.pl/video/364349d


 RobinBang

Japonia. Rok 2004. Profesor Susumu Tachi prezentuje niewidzialny płaszcz. Zastosowaną w nim technologię, Tachi nazywa retro-refluctum. Wynalazek japońskiego naukowca to pierwszy krok do stworzenia niewidzialnego płaszcza.

Marzenia o niewidzialności towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Pojawiają się i w starych legendach, i w bajkach dla dzieci, i w całkiem poważnych powieściach. Od czapki niewidki poprzez elficką szatę, która uratowała życie dwóm hobbitom. Jednak niewidzialność pojawia się nie tylko w literackiej fikcji. To także od kilku lat przedmiot badań nauki. Dziś naukowcy zbliżają się do stworzenia niewidzialnych materiałów, prawdziwych czapek niewidek. Takie materiały sprawiałyby, że okryty nimi przedmiot byłby całkowicie niewidoczny dla ludzkiego oka. Brzmi jak bajka, ale pierwsze takie materiały już powstały w laboratoriach fizyków i optyków. Nazwano je metamateriałami, a ich powstanie jest możliwe dzięki wykorzystaniu właściwości światła.




Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:45:48
Projektowana ingerencja niższych wymiarów na wrzesień 2015


Unaired TV Show Cancelled For Showing Truth About September 2015 and CERN?

Posted on August 14, 2015 by Royce Christyn in Bizarre // 3 Comments


(http://cdns.yournewswire.com/wp-content/uploads/2015/08/Screen-Shot-2015-08-14-at-12.18.32-AM-620x264.png)

CERN
Share on Tumblr

In 2013, a television series meant to air on the SyFy channel entitled “Rewind” only aired one episode, then was promptly taken off the air with no explanation – could it’s connection to September of 2015 and CERN have something to do with it? The pilot that did air was a ratings success, with millions of people tuning in, eager to enjoy a new television show – why was the plug pulled after only one episode, even though other episodes were filmed?

Lisa Haven explains:

Years later, we may have discovered the reason why SyFy pulled the series from this extremely controversial show and you won’t believe some of the things that were discovered.

In the video below youtuber, C.Ervana, delves into the pilot of the movie and uncovers some “coincidental” details found linking it to the highly discussed month of September. Not only that but she further describes how the movie reveals the opening of CERN on September 23rd—which just so happens to be the “Day of Atonement” on the Jewish calendar. Here is the breaking report and trust me! It’s well worth the 9 minutes!


https://www.youtube.com/watch?v=Ibal2r37pvg

https://www.youtube.com/watch?v=Ibal2r37pvg

When is CERN Scheduled to “Open the Door”? Answer—September



When is the United Nations Meeting? Answer—September 25th-27th and on the 26th they will be hosting the “International Day for the Total Elimination of Nuclear Weapons” A “world peace” gathering.



Is it all just one big fat coincidence? Or are we really being given signs about something coming in the month of September? I guess I’ll leave that up to you to decide…



Personally, I don’t believe a nuke will happen on that date or in the month of September as the video portrays. However it is possible that IF an event like this were planned, that it could be averted if we bring enough attention to it. That said, there are many events that are lining up in that month that we need to keep our eyes on…

http://yournewswire.com/unaired-tv-show-cancelled-for-showing-truth-about-september-2015-and-cern/


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:47:48
Re: Zaswiaty a teorie spiskowe

Postautor: blueray21 » 21 sierpnia 2015, 22:13
Tłumaczenie artykułu:

Niepublikowane TV Show, Anulowano, gdyż Pokazuje Prawdę o wrześniu 2015 i CERN?

Wysłany 14 sierpnia 2015 przez Royce Christyn w Dziwnych // 3 Komentarze

W 2013 roku w serialu telewizyjnym przeznaczonym do nadawania na kanale SyFy z tytułem "Rewind" nadano na antenie tylko jeden odcinek, a następnie został szybko zdjęty z anteny bez wyjaśnienia - może to połączenie do września 2015 roku i CERN ma coś z tym wspólnego? Zwiastun, który został nadany, był wskaźnikiem sukcesu, z milionami zainteresowanych ludzi, chętnych do oglądania nowego telewizyjnego show - dlaczego ktoś wyciągnął wtyczkę zaledwie po jednym odcinku, mimo że zostały sfilmowane inne odcinki?

Lisa Haven wyjaśnia:

Lata później, może odkryliśmy przyczynę dlaczego SyFy ściągnął serial z tego bardzo kontrowersyjnego show i nie uwierzysz, w niektóre z rzeczy, które zostały odkryte.

W wideo poniżej YouTuber, C.Ervana, zagłębia się w zwiastuna filmu i odkrywa pewne "przypadkowe" detale łączące show z bardzo omawianym miesiącem wrześniem. Nie tylko to, ale on dalej opisuje jak film pokazuje otwarcie CERN w dniu 23-go września, który okazuje się "Dniem Pojednania" w kalendarzu żydowskim. Oto ten przełomowy raport i uwierzcie mi! On również jest wart tych 9 minut!




https://www.youtube.com/watch?v=Ibal2r37pvg

Kiedy CERN zaplanował "Otwarcie Drzwi"? Odpowiedź: wrzesień.

Kiedy jest spotkanie Narodów Zjednoczonych? Odpowiedź: 25 -27 września i 26 będą gospodarzem "Międzynarodowego Dnia całkowitej eliminacji broni jądrowej" i zgromadzenia "światowego pokoju".

Czy to wszystko jest jednym wielkim tłustym zbiegiem okoliczności? Albo naprawdę otrzymujemy znaki o czymś, nadchodzącym w miesiącu wrześniu? Chyba zostawię to do Was, abyście sami dla siebie zdecydowali, ...

Osobiście nie wierzę, że odpalą ładunek jądrowy w tym dniu lub w miesiącu wrześniu, jak pokazuje film. Jednak możliwe jest, że jeżeli takie zdarzenie jak to zaplanowano, to może być zażegnane, jeśli skupimy na nim wystarczająco dużo uwagi. Prawdę mówiąc, to jest wiele wydarzeń, które są w kolejce w miesiącu wrześniu, na które potrzebujemy trzymać nasze oko ...


Sam zwiastun to lekkie zamieszanie, analiza zwraca uwagę na liczby, daty, które nie mogą być zbiegiem okoliczności. Pamiętajmy, że serial pochodzi z 2013 roku.
Fabuła jest taka, że 23 września 2015 roku, powiedzmy umownie "terroryści" pozostawiają w samochodzie na Manhatanie w Nowym Jorku ładunek jądrowy sporej mocy, który ma spowodować śmierć 9 milionów niczego się niespodziewających mieszkańców miasta i potężny chaos w państwie.
Sztab kryzysowy jak zwykle działa, do wybuchu pozostały minuty. "Naukofcy" postanowili przy pomocy przyspieszacza / zderzacza cząsteczek "otworzyć drzwi" do innego wymiaru / czasu, aby "dobry " agent CIA cofnął się w przeszłość i nie dopuścił do zdetonowania bomby. Jest fragment, gdy agent przeglądając rysunki tunelu czasoprzestrzennego o coś tam pyta poobijanego faceta. A inni agenci dobijają się do drzwi jest 2 minuty 39 sekund do wybuchu - inna kombinacja 23 i 9 z daty. Facet jest konstruktorem systemu odpalenia bomby. Na pytanie odpowiada, że każdy akt kreacji jest pierwszym aktem destrukcji. Potem jest ujęcie jak ktoś przecina przewód w systemie bomby, ale to nie blokuje odliczania, następuje wybuch i widzimy jak fala uderza w budynek ONZ, która obchodziła dzień pokoju 21 września.
Po kilku migawkach przenosimy się do machiny czasu, która jest wspomnianym największym na świecie przyspieszaczem cząsteczek i tam po wyjaśnieniach naukowców i innych zachętach agent CIA wstępuje w znikające już wrota czasu, bo stabilność systemu zaczęła opadać.
Potem analizujący zwiastun facet zastanawia się, czy jest to dokładny scenariusz tego co zaplanowano na wrzesień tego roku.
Niektórzy wiedzą i wsiądą do swoich Arek, jak niegdyś Noe, to oczywiście elita.
Potem już tylko powtarzane migawki i stwierdzenie, że świat zmierza do końca.


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:51:08
To nie są zabawy datami.. to są efekty cykli kosmicznych...


(http://i.ytimg.com/vi/VOz5BsezE40/maxresdefault.jpg)


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:55:47
analityczka » 23 sierpnia 2015, 19:58

    W 2013 roku w serialu telewizyjnym przeznaczonym do nadawania na kanale SyFy z tytułem "Rewind" nadano na antenie tylko jeden odcinek, a następnie został szybko zdjęty z anteny bez wyjaśnienia


Ja znam nieco inną historię.
Scenarzysta Justin Marks dostał zamówienie (i wykonał) na 2-godzinny pilot serialu. Powstał film "Rewind", który w Polsce nazywa się "Droga w przeszłość".
http://deadline.com/2012/01/syfy-greenl ... ot-216553/
http://www.filmweb.pl/film/Droga+w+prze ... 13-647875#

Na youtube tydzień temu pojawiła się ta spiskowa teoria.
https://www.youtube.com/watch?v=Vi6u14oGmh0


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 10:57:48
powinno być na początku tematu....


Na górę

Re: Zaswiaty a teorie spiskowe

Postautor: Kiara » 21 sierpnia 2015, 10:26
CD....

Cd.... planów CERN.

Znaleziona w sieci wypowiedz osoby widzącej..... " " Wizja I "

Portal, Cern ??? Wewnątrz portalu wyczekują w gotowości do wejścia Reptilianie i podobne im rasy pod ich komendą. Nie mogą jeszcze wejść, wyczekują.

Tuż obok drugi portal, dużo mniejszy. A w nim Hybrydy rybio-gadzie. Również wyczekują.

Informują istoty Reptiliańskie z dużego portalu: "My wejdziemy dopiero wtedy, gdy wam się nie powiedzie".

,,,,,,,,,,,

Kiara.

Jak dla mnie zbyt dużo informacji potwierdzających cel uruchamiania CERN , ta olbrzymia maszyna ( wielkości 27 km) ma za zadanie otwierać niższe wymiary i sprowadzać do nas siły zła z niższego wymiaru.

Mam tylko nadzieję że Paryski portal był tym drugim "rybio, gadzim".. chociaż biorę pod uwagę również opcję że był pierwszym a drugim portalem jest Long Island.
Będą usiłowali ponownie wejść do naszego wymiaru przez portal Jeziora TITIKAKA i LONG ISLAND w czasie miedzy 30 .10. a 02. 11... czyli z 4 na 4... znowu 8 ... dlatego wabią tam Kathleen McGowan. ( spotkanie kobiet) uważają że uda im się rozpracować biorytmicznie jej kod DNA ( wszak była córką MARII MAGDALENY, ma w sobie wiązkę jej energii) w tym wyjaśnieniu Simona Parkesa tkwi ich nadzieja ..... " ----- Pewna ilość osób znajdujących się na planecie teraz nosi w sobie, naukowcy powiedzieliby, dane bio-metryczne.

Ja wolę to nazywać danymi Duszy,------- ( im chodzi o wibrację Strażniczki Kodu, który otworzy im dostęp do obecnego wymiaru !!! To postęp , NIE WYRAŻAM ZGODY NA ZAISTNIENIE TEJ SYTUACJI STOP! STOP! STOP! BASTA! ... Kiara) które zawierają najczystsze informacje o stworzeniu ludzkości. I wieść głosi, że jeżeli ktoś mógłby mieć dostęp do tych osób i odblokować lub złamać ich kod DNA, ale nie mylcie tego proszę z genomem, ( oczywiście chodzi im o wibrację energetyczną Duszy, a nie fizyczny genotyp ciała materialnego.. Kiara) więc mając ten kod można mieć dostęp do istoty tego co czyni ludzi ludźmi. To by była najczystsza informacja – linia informacji, nie potrzeba wtedy szukać tego w liniach tysięcy przodków.

To stanowiłoby bezpośrednie połączenie ze Źródłem i jest to w pewnym sensie technologia, umiejętność" ..... Kiara trzeba być bardzo uważnym, potrafić łączyć i analizować przychodzące informacje. Nie przejdą w drugim podejściu również, ale zalany Paryż wodą .. jest uwieczniony w malowidle na jednej ze stacji RER linii C. mieli nadzieję.


(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQCA5r3sJ_evXWmR&w=418&h=298&url=http%3A%2F%2Fwww.christophecurien.com%2Fpeintures_monumentales%2Fmonumniveau2%2Fimages%2Fgarnier.jpg)

(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQApgDf41E63iGQ4&w=418&h=303&url=http%3A%2F%2Fwww.christophecurien.com%2Fpeintures_monumentales%2Fmonumniveau2%2Fimages%2Forsay.jpg)

(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQBWNcrm13j9YqQE&w=435&h=300&url=http%3A%2F%2Fwww.christophecurien.com%2Fpeintures_monumentales%2Fmonumniveau2%2Fimages%2Fvache.jpg)

(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQDfwBymB7r2V0PV&w=435&h=310&url=http%3A%2F%2Fwww.christophecurien.com%2Fpeintures_monumentales%2Fmonumniveau2%2Fimages%2Fpieuvre%2520beaubourg.jpg)

(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQBTwws17yYp9HOt&w=435&h=324&url=http%3A%2F%2Fwww.christophecurien.com%2Fpeintures_monumentales%2Fmonumniveau2%2Fimages%2Frequin.jpg)

Tak chciano nam zafundować zatopienie Europy , Francji i innych państw, TO BYŁ BY KOLEJNY POTOP ! Miterand wybudował z tej okazji wodoszczelne magazyny dla cennych zbiorów Luwru i innych muzeów.
Jak widać ten obrzydliwy plan ciemnej strony i sztucznej inteligencji nie zrealizował się, ale cały czas próbują zniewolić nas w inny sposób, wpuścić na ziemię siły destrukcji z niższych wymiarów jak we "Władcy Pierścienia".. nic z tego, MY JUŻ WYGRALIŚMY SIEBIE !

http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=55&t=826&start=25


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 24, 2015, 11:32:32
To MY dokonujemy wyboru CO.... zaistnieje ... możemy karmić DOBRO  :-*


(https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11903842_1163039663711680_5669351375896402410_n.jpg?oh=a87ef66cdaae0f99c98db9ed0cfced5a&oe=566F4613)


Kiara.


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 20, 2017, 11:04:50



    TAJNE EKSPERYMENTY I ZAGINIONE DZIENNIKI MANOJŁOWA
    (Reptilianie na naukowo)

    Stosunkowo niedawno w ręce naukowców wpadły wcześniej pilnie strzeżone dzienniki
    rosyjskiego uczonego Olega Manojłowa. Profesor opisuje w nich ze szczegółami rezultaty
    swoich eksperymentów, w rezultacie których doszedł do wniosku, że ludzie nie mogą mieć
    jednego wspólnego przodka. Mało tego, naukowiec wysnuł teorię, która może przewrócić do
    góry nogami dotychczasowe ustalenia o pochodzeniu ludzkości. Mianowicie jest zdania, że
    współcześni ludzie to dalecy potomkowie różnych rozwiniętych istot, które kiedyś, w
    zamierzchłej przeszłości, zamieszkiwały Ziemię.

    Tajne eksperymenty, które doprowadziły do tego ustalenia, prowadzono w laboratorium w
    latach trzydziestych XX wieku. Uczonemu dostarczono 1362 probówki zawierające próbki krwi
    różnych ras i narodów (nawet z Afryki). O pracach zespołu wiedziało niewiele osób, bo jeśli
    okazałoby się, że rosyjski profesor miał rację i u ludzi naprawdę było kilku atentatów,
    doprowadziłoby to do obalenia obowiązującej naukowej teorii pochodzenia ludzkości i
    powstawania ras. Testowana krew była mieszana z roztworem, który stworzył sam Manojłow.
    Składał się on z 1% roztworu alkoholowego błękitu metylenowego, 1% alkoholowego roztworu
    krezilivioleta, 1.5% azotanu srebra, 40% kwasu solnego i 1% roztworu nadmanganianu potasu.

    W efekcie okazało się, że krew w probówkach stopniowo zaczęła zmieniać kolor z czerwonego
    na niebieski. Ale najdziwniejsze było to, że wspomniany proces zachodził nie we wszystkich
    przypadkach. Niektóre próbki nie zmieniły barwy.

    Kontrowersyjny badacz chciał dowiedzieć się także, dlaczego ludzie mają różne grupy krwi i
    nawet odczynnik Rh- lub + oraz czy na podstawie składu krwi można określić przynależność
    człowieka do tej lub innej rasy. Podczas laboratoryjnych eksperymentów przeprowadzanych na krwi pochodzącej od przedstawicieli różnych narodowości, uczeni pod kierownictwem Manojłowa wyjaśnili, że pod wpływem odczynnika swoją pierwotną barwę zachowała tylko krew należąca do Słowian, podczas gdy pozostałe próbki zawierające krew przedstawicieli ludów tureckich, semickich i negroidalnych zmieniła kolor na niebiesko-zielony. Wszystkie rezultaty swoich doświadczeń badacz skrupulatnie zapisywał w prowadzonych dziennikach, które na długi czas schowano w podziemnych archiwach NKWD. Po latach okazało się jednak, że większość jego zapisków zniknęła, a w ręce badaczy wpadła tylko ich niewielka część.

    W pracy "Metodyka rozróżniania rasy według grupy krwi" opublikowanej w 1925 roku w
    magazynie medycznym Manojłow pisał: "Nie budzi w nas żadnych wątpliwości fakt, że tak jak
    obecność określonych hormonów charakteryzuje daną płeć, tak samo, poprzez analogię,
    powinien we krwi istnieć odpowiedni składnik specyficzny dla danego narodu. I ten składnik
    nadaje określony charakter i odróżnia między sobą różne narody. Jeśli tak rzeczywiście
    jest, to ten nieznany współczynnik powinien być tak czy inaczej odkryty." Tylko czym był ów
    nieznany składnik krwi i skąd się wziął? Dlaczego występował tylko u części ludzkiej
    populacji i z jakiego powodu zmieniał barwę krwi na niebieski? Swoją czerwoną barwę
    życiodajny płyn zawdzięcza hemoglobinie, a właściwie zawartej w niej grupie hemowej,
    zawierającej atomy żelaza odpowiedzialne za łatwe wiązanie tlenu. A więc podstawą naszej
    krwi, a w szczególności ssaków, jest żelazo.

    Współcześni genetycy na podstawie zachowanych notatek Manojłowa przeprowadzili własne
    analizy, w oparciu o które przedstawili smiałą hipotezę mówiącą o tym, że we krwi
    rzeczywiście ukryta jest tajemnica pochodzenia ludzkości i podziału na rasy, a klucz do
    rozwiązania tkwi w jej nieznanym składniku. Obecnie wiemy, że na Ziemi żyją organizmy,
    które mają niebieską barwę krwi. Są to przedstawiciele fauny morskiej: małże, ośmiornice,
    głowonogi i mątwy, ale też bezkręgowce lądowe, mięczaki i stawonogi, owady i skorupiaki
    oraz gady, które doskonale funkcjonują w środowisku o mniejszym stężeniu tlenu, co jak
    wykazują najnowsze badania, skutkuje znacznym przedłużeniem ich życia. Z chemicznego punktu
    widzenia oba rodzaje krwi różnią się tylko nosicielem tlenu. W niebieskiej jest to
    hemocyjanina oparta na jonach miedzi, która nadaje jej taką właśnie barwę, a w czerwonej,
    jak już wiemy, hemoglobina i żelazo.

    Stąd można wyprowadzić tylko jeden logiczny wniosek. Jeśli podstawą niebieskiej krwi części
    żyjących stworzeń jest miedź, to ten sam pierwiastek musi być obecny u niektórych spośród
    nas. I jeśli tak jest rzeczywiście, należy przyjąć, że teoria o wspólnych przodkach
    człowieka pochodzących od pierwotnych hominidów okazuje się błędna, a prarodzicem
    określonego procenta ludzkości nie była małpa, lecz zupełnie inna istota. Brzmi to
    niewiarygodnie i na pozór absurdalnie, ale uczonym udało się odkryć fakty potwierdzające tą
    wersję.

    PRAWDA ZAPISANA W MITACH

    Historycy, archeolodzy i różnej maści badacze przeszłości zapewniają, że mity i legendy to
    czysty wymysł, alegoryczne opowieści o otaczającym nas świecie, historii stworzenia, bogach,
    legendarnych bohaterach, próbujące wyjaśnić odwieczne pytanie dotyczące bytu ludzkiego,
    mistyki, życia i śmierci, dobra i zła, jak również istnienia zjawisk przyrodniczych i
    paranormalnych. Ale to tylko teoria humanistów, a nie doświadczenie praktyczne. Znany
    polski podróżnik Bronisław Malinowski określił mity jako ciężko zdobytą wiedzę o tym, co
    wydarzyło się w rzeczywistości za pradawnych czasów. I tak rzeczywiście jest, gdyż żadne
    historie nie powstają ot tak sobie. Żaden człowiek nie jest w stanie wymyślić czegoś, czego
    nie widział, lub nie doświadczył. Dlatego każdy mit skrywa w sobie prawdę i niesie
    informację o istniejącej niegdyś rzeczywistości. Przyjrzyjmy się w skrócie kilku z nich,
    charakterystycznych dla różnych ludów.

    W mitach wielu narodów świata mówi się o żmijach, smokach i jaszczurach, jakie niegdyś
    mieszkały na Ziemi i symbolizowały boski początek, od którego powstała ludzkość. Starożytne
    hinduskie eposy Mahabharata i Ramajana wspominają o Nagasach, pół-ludziach, pół-wężach
    żyjących pod ziemią. Stworzenia te miały ludzkie twarze i smocze ogony. Podania chińskie
    mówią wprost o tym, że pierwsze cesarskie dynastie powstały w rezultacie krzyżówek pomiędzy
    białymi bogami zamieszkującymi Daleką Północ - Hiperboreę, nazywanymi "słonecznymi" lub
    "niebiańskimi" - i wężowymi istotami. Mówi się, że następcami Pangu, twórcy świata, było
    trzynastu mocarzy z Niebios i dziewięciu mocarzy ziemskich, po których nastąpiło szesnastu
    władców ludzkich, a dopiero potem przyszły czasy postaci, jakie można określić mianem
    bohaterów.

    Pierwszy z nich był Fuxi, pra przodzek ludzkości. Na płaskorzeźbach z okresu dynastii Han
    wyobrażony jest wraz z żoną Nuguą i dzieckiem, jako istoty pół-ludzkie, pół-wężowe. Był
    bóstwem, które zstąpiło na ziemię po Wyniosłym Drzewie (rakieta kosmiczna?), by pomagać
    ludziom. Przypisywano mu wiele kluczowych dla rozwoju społeczeństwa odkryć i wynalazków.
    Zapoczątkował instytucję małżeństwa, nauczył ludzi polować i łowić ryby, a także rozniecać
    ogień wykorzystywać go do przyrządzania pokarmu i wypalania naczyń z gliny.
    Dla dawnych Egipcjan żmija była uosobieniem boskiej siły mogącej przenieść duszę do nieba -
    w krainę, w której nie istniała śmierć. I jej wizerunek przez wieki ozdabiał nakrycie głowy
    faraonów.
    Wężowi ludzie pojawiają się zdumiewająco często także w mitologiach Indian żyjących w
    południowo-zachodniej części USA. O takich stworzeniach mówią legendy Pajutów, którzy
    uważają, że żyją one gdzieś pod powierzchnią ziemi w Newadzie i są mieszanką cech gadzich
    oraz ludzkich. Indianie Hopi nazywają ich Anu (zbieżność z sumeryjską nazwą Annunaki),
    mrówko-ludźmi i są przekonani, że okazują się takimi samymi mieszkańcami Ziemi jak ludzie.
    W Ameryce Środkowej Majowie oddawali cześć Cuculcanowi, nazywanemu Zielonym Pierzastym
    Wężem, odpowiednikowi azteckiego boga Quetzalcoatla, a także inkaskiego Wirakoczy. To
    stworzyciel świata i krzewiciel cywilizacji, bóstwo odrodzenia i zmartwychwstania, twórca
    medycyny i pierwszego systemu kalendarzowego, nauczyciel rolnictwa i rybołóstwa. Czy to
    więc przypadek, że reptylopodobni bogowie nauczali ludzkość?

    Pomimo takich zbieżności w podaniach z różnych krańców świata uwagę badaczy w największym
    stopniu przyciągnął fakt, że wiele z tych istot jest wyobrażonych z niebieskim kolorem
    skóry. Takimi byli hinduscy bogowie, np. Kryszna - Najwyższa Istota i Najwyższy Bóg Wisznu.
    Do tego obaj razem z Śiwą przedstawiani są z owiniętymi na szyjach i barkach wężami. Czy to
    oznacza, że ich karnacja determinowana była kolorem płynącej w żyłach błękitnej krwi?
    Kim były te istoty? Czy przybywały na Ziemię z nieba, a jeśli tak, to skąd? Czy ich
    niezwykły wygląd kreowały warunki klimatyczne panujące na rodzimej planecie? My, ludzie,
    przywykliśmy do postrzegania wszystkiego z naszego ziemskiego punktu widzenia. Na świat
    patrzymy poprzez pryzmat naszych wielowiekowych doświadczeń i procesów zachodzących na
    ziemi. A może gdzieś tam, w głębi Kosmosu wszystko biegło innym torem i ewolucja wyglądała
    zupełnie inaczej?
    Niemniej jednak charakterystyczny wygląd wężowych bogów pozwala przypuszczać, że przybyli z
    planety, gdzie znajduje się mniej żelaza, za to dużo miedzi. Taką planetą w naszym układzie
    słonecznym jest Wenus, gdzie, jak przypuszczają naukowcy podstawowy metal to właśnie miedź.
    Ale jeśli ta hipoteza byłaby prawdą i twórcy ludzkości dawno, dawno temu zasiedlający
    Ziemię mieli taką, a nie inną krew i kolor skóry, to dlaczego dziś ludzie wyglądają
    inaczej? Krew ma barwę czerwoną, a nasze ciało nie jest pokryte łuskami. A może mieliśmy
    jeszcze innych stwórców?

    Kilka lat temu jeden z amerykańskich badaczy podczas studiowania Hagady - zbioru legend,
    przypowieści i opowiadań zawierającego komentarze i wyjaśnienia do Biblii i Talmudu -
    odkrył niezwykłe i intrygujące opisy. Jeden z nich mówi wyraźnie o wyglądzie pierwszych
    ludzi Adama i Ewy: "Przedtem ich ciała pokrywała zrogowaciała skóra, ale po tym, jak
    złamali przykazanie, zrogowaciała skóra spadła z nich i zostali nadzy wstydząc się siebie".
    Czy pod terminem "zrogowaciała skóra" starożytni pisarze mieli na myśli łuski, jakie
    pokrywają ciała gadów? We wspomnianej księdze są jeszcze inne detale świadczące o tym, że
    wygląd zewnętrzny prarodziców był odmienny od naszego. Nie taki, jak widzimy na religijnych
    obrazach i wyobrażeniach.
    Czytając Biblię nie sposób dowiedzieć się, jak rzeczywiście wyglądali. Wiemy tylko, że
    powstali "na obraz i podobieństwo boże". Może bardziej przypominali istoty pół-ludzie pół-
    zwierzęce? Wydaje się to być całkowicie niedorzeczne i niewiarygodne, ale inny amerykański
    poszukiwacz, pisarz R. A. Boulay znalazł potwierdzenie, że pierwsi rodzice byli mutantami
    powstałymi ze skrzyżowania genów reptyloidalnych istot i ziemskich małpoludów, co dokładnie
    opisał w swojej, wydanej w 1990 roku książce "Latające węże i smoki".

    We wschodnich ikonach - greckich czy bułgarskich - święty Krzysztof przedstawiany jest jako
    rycerz o szakalej głowie (Cynocefal), trzymający w jednej dłoni włócznię, a w drugiej
    tarczę lub krzyż. Wyobrażenie to związane z panującą wersją legendy o chłopcu, nazwanym
    przez rodziców imieniem Reprobus (Rieprew - niegodny, odrażający) z powodu nie tylko
    olbrzymiego wzrostu i siły, ale również niekształtnej głowy przypominającej psi łeb. Według
    świeckich podań ludowych był olbrzymem: miał cztery metry wzrostu i niezwykłą siłę, dzięki
    której przenosił pielgrzymów przez rzekę.
    Ludy semickie - Żydzi i Arabowie swoje pochodzenie wywodzą od pierwszego człowieka Adama,
    stworzonego przez boga Jehowę. Czytając Biblię można dowiedzieć się, że powstał z prochu,
    czyli został sztucznie stworzony. Jego żonę Ewę wykonano z żebra, zawierającego szpik
    kostny z DNA, które wziął Bóg, kiedy Adam zapadł w głęboki sen. Czy to nie dokładny opis
    tworzenia, klonowania człowieka przez istoty uważane za Bogów?
    Adam i Ewa byli pierwszymi rodzicami. Mieli dwójkę dzieci, z których jedno zabiło drugie.
    Potem również spłodzili Seta, przodka Noego i prawdopodobnie inne, ale Biblia nie odpowiada
    na pytanie jak dochodziło do dalszego powiększania tej rodziny. Adam - znaczy "człowiek".
    Ewa - w języku ludów sumeryjskich, to "życie". W hebrajskim, który zapożyczył to imię od
    Sumerów, wywodzi się od rdzenia "hajja" lub "hawwa" - i również oznacza "dająca życie". Tak
    najprawdopodobniej nazywano po prostu każdego nowo powstałego człowieka. Ilu było takich
    Adamów i Ew?

    Czy dysponując "kosmicznymi" technologiami i głęboką wiedzą o molekularnej budowie
    organizmów kosmici w serii eksperymentów i krzyżówek stworzyli w końcu istotę, która nie
    odbiegała od innych ludzi ani wyglądem zewnętrznym, ani charakterystykami krwi? Taką
    ingerencją genetyczną można by wyjaśnić istnienie odmiennych rodzajów ludzi różniących się
    między sobą nie tylko kolorem skóry, lecz także budową ciała i rysami twarzy. Amerykański
    uczony doktor A. Horn, autor książki "Pozaziemskie pochodzenie człowieka" doszedł do
    wniosku, że rasy pochodzące od reptylian, wychodząc z gór Kaukazu i z Bliskiego Wschodu -
    Sumeru i Babilonii - stopniowo zajmowały północne tereny.

    Nam, współczesnym ludziom, trudno w to uwierzyć, gdyż nauka odrzuca wszystkie fantastyczne
    teorie, przedstawiając tylko swoje, mające za podstawę "szkiełko i oko" wersje. Jak dalekie
    mogą być od prawdy, dobrze wiemy. Oto pierwszy z brzegu przykład. Jeszcze w XIX wieku
    Królewskie Towarzystwo Geograficzne piętnowało badaczy, którzy twierdzili, że "kamienie"
    spadają z nieba, uważając to za niedorzeczne. Nie wiedziano wtedy, gdyż wcześniej nie
    ewidencjonowano takich przypadków, że skalne lub żelazne meteoryty potrafią przebić się
    przez warstwę atmosfery i po prostu uderzyć w Ziemię. Prawdziwa wiedza jest nam odbierana
    lub dawkowana w stopniu uniemożliwiającym poznania naszej prawdziwej tożsamości.


http://www.wykop.pl/wpis/10892398/tajne-eksperymenty-i-zaginione-dzienniki-manojlowa/


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 20, 2017, 23:48:59
Technologia “Głos Boga”

(http://galaktica.pl/wp-content/uploads/2017/02/cs.jpg)

DW: Witam wszystkich w “Kosmicznym Ujawnieniu”. Jestem prowadzącym, nazywam się David Wilcock. Jestem tutaj z Corey Goode i w tym odcinku będziemy odkrywali różne aspekty wielce kontrowersyjnego tematu, który może zakłócić cały wasz porządek, czyli technologię “Głos Boga”. Siedziałem tutaj i medytowałem, przygotowując się do tego oraz rozmyślałem o tych wszystkich historycznych aspektach tego jak pewne rzeczy zostały zrobione i oczywiście połączymy to wszystko z tą bardzo dziwną nowoczesną technologią. Tak więc to wszystko będzie kontrowersyjne. Może to również być przykre, więc odwołujemy się do dyskrecji oglądających.


Dobrze, Corey, witaj w programie.

CG: Dziękuję.

DW: Gdy cofniemy się do historii Kliki (Cabal), wydaje się, że mamy do czynienia z tajemnymi szkołami Egipskimi lub Babilońskimi, które zostały zaabsorbowane do Imperium Rzymskiego wtedy, gdy Rzym najechał Egipt podczas jego osłabienia. Wchłonęli oni Bibliotekę Aleksandryjską, przywieźli ją do Watykanu, a następnie przenieśli do Anglii. Jest udokumentowane, że Rzymianie przyjeżdżali do Anglii od około początku pierwszego wieku po Chrystusie. Stworzyli oni Bath, który jest angielskim miastem i który ciągle posiada łaźnie rzymskie. Wydaje się, że stało się ono ich nową bazą operacyjną na całą Europę.

Religijne wojny, które my znamy pod pojęciem Krucjat zaczęły się około roku tysięcznego naszej ery i to właśnie wtedy Klika (Cabal) zaczęła zajmować się grupami znanymi jako Asasyni. Czy słyszałeś coś ze swojego podwórka na ten temat … czy posiadasz jakiekolwiek informacje na temat używania narkotyków np. takich jak haszysz, aby szkolić tym ludzi w celu zrobienia z nich zabójców?

CG: Grupy te, które my uważamy za Illuminati lub syndykaty okultystyczne pozostają pod kontrolą umysłu przez całe milenia. Używają one narkotyków, traumy, pozytywnego lub negatywnego wsparcia i wszystkich innych metod, których używali dosłownie od tysiącleci.

DW: Czy spotkałeś się z informacjami, które sugerują, że narkotyki oraz trauma były używane przez cały ten czas zaczynając prawdopodobnie od Zakonu Asasynów tak, aby osoba mogła być wprowadzona w stan gdzie zostałaby przekazana komenda werbalna – słowo klucz, o której słyszeniu nie pamiętałaby później lecz zrobiłaby to co ten rozkaz mówił?

CG: Tak. Przy użyciu narkotyków, nadużyć seksualnych oraz innych rodzajów traumy wyrządzanej ludziom gdy byli oni młodzi powodowali u nich fragmentację osobowościową i jest to bardzo starożytna metoda tworzenia ludzi u których wytwarza się inicjacja poprzez słowo klucz, frazę wyrazów lub słowo-strażnik do przejścia z jednej osobowości do innej i z powrotem do uległego usposobienia, nie pozostawiając im żadnej pamięci tego co zrobili – tak jak w “Kandydacie” (The Manchurian Candidate). Jest to bardzo starożytna taktyka.

DW: Dobrze, właśnie teraz powiedziałeś coś czego wielu ludzi może nie być świadomych. Mogą oni myśleć, że MKUltra (link tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/MKUltra ) był wynaleziony przez Nazistowskie Niemcy i jest dopiero niedawnym zjawiskiem oraz stał się zagadnieniem dopiero od ostatniej połowy ostatniego wieku lub jakoś tak.

CG: Nie.

DW: Czyli jest to więc starożytna technologia?

CG: Tak. Rdzeniem całego programu MKUltra była wiedza o bardzo prastarych działaniach, które te grupy Illuminati robiły swoim własnym członkom rodziny od wielu setek lat. Byli oni bardzo dobrze zapoznani z nimi i wiedzieli, że one działają no i postanowili zaimplementować to w programach.

DW: Spotkałem się raz z facetem, który był częścią rodziny posiadającej bardzo dużo pieniędzy i zabrano mnie do loży masońskiej, która z kolei posiadała jeszcze wiele innych loży wewnątrz bardzo dużego budynku. To co odkryjesz o tych ludziach jest, że muszą oni zapamiętywać niezwykle długie ilości informacji słownych, które później muszą automatycznie powtórzyć i muszą to zrobić dosłownie – są to informacje złożone i bardzo długie.

Czy człowiek musi być w stanie wprowadzać siebie w stan hipnozy, aby doprowadzić swoją pamięć do takiej wydajności?

CG: Cóż, tak. Muszą oni być w stanie wpływać na stan swojej świadomości. Jest to kluczowym czynnikiem.

DW: Powiedz nam co wiesz o tych tajnych stowarzyszeniach i ceremoniach, które tam się odbywają. Czy odprawiane są one z intencją, aby wprowadzić cię w stan hipnozy? Czy robią oni ludziom rzeczy, które są dla nich ogromną traumą, a następnie wprowadzają cię w stan zmienionej świadomości?

CG: Poza próbami rekrutacji mnie przez wielu członków tajnych stowarzyszeń, nie brałem udziału w żadnych takich ceremoniach. Wiedza, którą posiadam o tych technologiach, które używają aby wpływać na ludzi na odległość – jest pewnego rodzaju technologią radiową lub mikrofalową.

Były to płaskie panele, mogli się skupić się na jednej osobie w zatłoczonym pomieszczeniu wysyłając jej sygnały, które wprawiały w wibrację jej czaszkę oraz jej mózg. Wtedy ludzie zaczynają słyszeć dźwięki lub głosy nie koniecznie przez ich własne uszy, lecz w swojej głowie. Oni nazywają to technologią “Głos Boga” .

DW: Co masz na myśli mówiąc płaskie panele? Jak dokładnie to wygląda?

CG: Wygląda to tak jak … co chcę przez to powiedzieć – jeśli możesz podać mi ten laptop?

DW: Jasne. Ale nie pokazuj Klice (Cabal) numerów seryjnych. Ha ha ha.

CG: Jest to bardzo podobne do tego. Umieszczone byłoby to na statywie z przewodem wychodzącym z niego i biegnącym do skrzynki. Ta skrzynka ma coś takiego jak mikrofon do którego możesz mówić lub będzie tam wstępnie zaprogramowany sygnał dźwiękowy, który wyślesz do celu.

Była tam jeszcze trzecia funkcja. Panel mógł być skierowany w osobę i mógł celować i skupić się na pojedynczej osobie. I nie różnił się wcale wielkością od tego tutaj.

(http://galaktica.pl/wp-content/uploads/2017/02/zd1-2.jpg)

CG: Było tam też coś co oni nazywali funkcją ładowania danych, która posiadała złożony program stworzony do załadowywania danych. Ludzie, którzy tworzyli te programy byli nazywani programistami i mogli stwarzać scenariusze, aby przekazywać innym ludziom odczucia wzrokowe, dźwiękowe czy węchowe … Ludzie ci mogli odczuwać zapach, smak lub byli programowani poprzez to czego doświadczali przez stymulowanie ich mózgów tą technologią. Mogli oni więc przekazać innym pełne spektrum dźwiękowe, wizualne lub węchowo – smakowych halucynacji.

DW: Przyczyną dla której wyciągnąłem sprawy masońskie na światło dzienne jest fakt, że wysoko postawiony informator należący do Illuminati, Jacob, z którym posiadam kontakt od długiego czasu, przekazał mi bardzo dużo szczegółów na ten temat.
Powiedział on, że zmuszanie ludzi do zapamiętywania tych bardzo długich fragmentów tekstów jest doskonałym sposobem na stworzenie wspaniałych jednostek hipnotycznych gdzie ludzie składowaliby w sobie gigantyczną ilość informacji bez udziału ich świadomości.

Technologia ta więc angażuje też ogromną ilość czasu, mnóstwo tych obrządków ale również i hipnozę i ogromną ilość pracy. Technologia ta …

CG: No i chętnych partycypantów.

DW: Zgadza się. Gdy używasz tej technologii … To czy musisz być w stanie zmienionej świadomości aby ona zadziałała?

CG: Nie.

DW: Czyli teoretycznie może ona być użyta na każdej osobie?

CG: Tak, można ją użyć na jakiejkolwiek osobie. Przyznaję, że wcześniej ich technologia działała tylko przy użyciu fal ELF (exteremely low frequency, bardzo niskich częstotliwości, przyp. Tłum.). Istnieje tam coś co nazywane jest efektem rozrastania się (blooming efekt) … Co działa zupełnie tak jak promień światła. Gdy włączysz go, nawet koło wąskiej wiązki światła powiększa się gdy oddalasz się od ściany. To jest właśnie to, co oni nazywają efektem rozrastania się (blooming efekt) i to również występuje przy użyciu fal radiowych, promieni cząsteczek, promieni światła, laserów i wszystkiego co przychodzi mi do głowy.

Również zmiany w atmosferze podlegają temu efektowi rozrastania się gdy używa się różnych technologii.

DW: Cóż, gdyby Pete Pterson był z nami to od razu zacząłby mówić na temat tego, co on nazywa połączeniem fazowym (phase conjugation), a o którym mówi, że działa to tak: gdy masz dwie wiązki światła, które ulegają efektowi rozrastania się na pewnej powierzchni to te wiązki skupią się ponownie w jeden punkt gdy wycelujesz dwie lub nawet trzy inne na ich źródło.

CG: Wiem, że przeszli oni do innego typu technologii. Ta technologia jest uzależniona od modelu i była skuteczna tylko … w zasięgu widzenia. Musiałeś patrzeć na daną osobę i nie przekroczyć odpowiedniej odległości od niej, aby mogło to być użyte.

Nowsza technologia może być użyta z samolotu, z satelitów umieszczonych na niskiej orbicie ziemskiej lub z dronów. Ciagle jest to ‚zasięg widzenia’ lecz tym razem penetruje ona pewne materiały takie jak dach mieszkania w zależności od materiałów, z których jest on zbudowany.

Niektórzy ludzie używają pewnego rodzaju izolacji, która utrudnia użycie tej technologii, jednakże dana osoba może spać w łóżku i przelatujący dron może skupić się na niej poprzez przechwycenie jej promieniowania cieplnego, następnie włączyć ładowanie danych i przekazać tej osobie pewne sny lub całkowicie fałszywe doświadczenia odnośnie …

DW: Jestem w stanie zrozumieć pomysł mikrofonu i możliwości mówienia do niego oraz tłumaczenie tego na jakiegoś typu fale wizualne. Czy mógłbyś nam powiedzieć coś więcej na temat tego jak to ładowanie danych dokładnie działa? Czyli mówisz, że ludzie mogą nagle mieć sny, które zostały przy pomocy promieniowania wtłoczone w ich głowy, używając technologii „Głos Boga”?

CG: Nie tylko to, ale również mógłbyś siedzieć tuż przy mnie z przodu i byłbyś namierzany w celu wywołania obrazu pewnej osoby w pomieszczeniu, zaczynającej rozmowę z tobą i … Gdyby ta osoba posiadała pewien specyficzny zapach to poczułbyś go. Jest to używane nie tylko aby celować w ludzi, ale również po to aby kontaktować się z agentami będącymi w intensywnym polu działania. Zupełnie tak, jakby ktoś znajdował się za linią wroga, a oni wysyłaliby informacje i ładowali dane o drodze ucieczki aby spotkać się z ekipą ratunkową lub dla szpiegów w terenie wysyłaliby informacje w locie.

Posiada to cały pakiet różnych zastosowań lecz w chwili gdy technologia ta stała się bardzo powszechna to wielu ludzi z czarnych operacji zaczęło jej używać na partnerach swoich byłych żon. Zaczęli oni celować w osoby indywidualne i dla wielu z tych grup stało się to technologią „spod lady”.

DW: Zanim dotarł do mnie pierwszy informator i przekonałem się, że UFO jest prawdą krążyła w mojej rodzinie bardzo nieprzyjemna historia: jeden z przyjaciół mojej mamy był przyjacielem kogoś kto żył w Nevadzie i kto zaczął widzieć latające statki lub coś takiego – jakieś punkty światła na niebie, które poruszały się w sposób przeczący prawom Newtona. Myśleli oni, że dzieje się tak z powodu używania lornetki, która zbierała błyski światła z przelatujących samolotów.

Na krótko po tym gdy ten facet zaczyna widzieć te statki w biały dzień na samym środku pustkowia, zaczyna on również słyszeć głosy w swojej głowie i zaczyna odczuwać to ekstremalne uczucie zła – coś tak jak głosy potworów lub ogromnych bestii stąpających i ciągnących za sobą ogromne łańcuchy oraz warczenie.

Odczuwał on również dziwne zmiany temperatur w pomieszczeniu takie jak zimno. Zaczął też doznawać czegoś co wydawało się być halucynacjami w pokoju. Myśleliśmy, że mogli mu zaaplikować LSD albo coś takiego. Nie wiedzieliśmy naprawdę co się tam działo lecz człowiek ten był tak bardzo wystraszony, że jednego dnia niedługo po tym jak to się wszystko zaczęło, dosłownie wsiadł do samochodu i wyjechał z domu i nigdy tam nie wrócił – nie starał się wziąć ze sobą żadnych osobistych rzeczy, po prostu uciekł w totalnej panice. To wszystko wydarzyło się zanim wiedziałem cokolwiek o UFO.

Jest to tylko jeden z przykładów z życia mojej rodziny. Czy myślisz, że jest możliwe aby był on namierzany tą technologią? Czy to brzmi spójnie z tymi informacjami?

CG: Tak, to brzmi spójnie. Nazywają tę technologię „bioneuronowe styki” (bioneural interfacing). Jest często używana by przekonać ludzi, że rzeczywiście mają kontakt z ikoną religijną ich systemu wierzeń, wzniesionym mistrzem duchowym czy różnymi ET które channelignują. Używają tego by połączyć się z tymi ludźmi i wysłać im informację przez komunikat głosowy, a także przekazują im obraz.

Chodzi o to, że funkcja przekazywania wizji… jeśli jest używana długotrwale zdecydowanie powoduje schizofrenię paranoidalną u ludzi, którzy w przeciwnym wypadku nigdy nie rozwinęliby tego zaburzenia lub mieliby jakąkolwiek nierównowagę chemiczną w mózgu.

Całkowicie normalna osoba, która nigdy nie miała żadnych problemów – wystawienie jej na ogromne natężenie tej technologii zdecydowanie spowoduje u niej schizofrenię paranoidalną.

DW: Cóż, właśnie oznajmiłeś nam sensację bo oznaczałoby to, że niektórzy ludzie którzy reprezentują siebie jako channelingowcy pozytywnych istot boskich, tak naprawdę mogą być zdalnie kontrolowani, a informacje które przekazują mogą być zwykłą propagandą pod wizytówką różnych mieszanek agencji wywiadowczych.

CG: Ja wiem, że jest to prawda absolutna. Tak to się właśnie odbywa. Ta technologia została również użyta na wrogach podczas wojny, ludziom ukazano postacie religijne i powiedziano, że Wielki Kalifat lub Allach powraca, “rzuć broń i poddaj się”. Było to bardzo skuteczne.

Zostało to opracowane, aby działało wraz technologią typu Blue Beam (link tutaj, ang.: http://rationalwiki.org/wiki/Project_Blue_Beam ).

cd.....


Tytuł: Odp: Sprawy dziwne lecz prawdziwe......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 20, 2017, 23:49:26
DW: Może wyjaśnij to w kilku słowach tym, którzy nie wiedzą czym ona jest?

CG: Niektóre komponenty tej technologii są holografami, niektóre są ulokowane na ziemi, a niektóre w przestrzeni kosmicznej ale cała ta technologia ma na celu wytwarzanie wrażeń wizualnych na niebie tak, aby były one postrzegane przez całe masy ludzi i które wyglądałyby na trójwymiarowe i lite obiekty. Przeprowadzono już niewielkie testy przy częściowym użyciu tej technologii.

Większość technologii Blue Beam została usunięta i nie pozostaje w użyciu. Jednakże technologia “Głos Boga” jest powszechnie używana przez wiele różnych grup z czarnych operacji.

DW: Cóż, wracając do tematu Zakonu Asasynów pomyślmy przez chwilę, wydaje się że siła narkotyków zmieniających świadomość ludzką jest kluczem w popychaniu ludzi do zrobienia czegoś, co normalnie jest poza ich granicami etycznymi. Czy technologia “Głos Boga” również ułatwia ten proces? Czy możliwym jest wytworzenie różnych stanów psychicznych u ludzi, które mogłyby w pewnych wypadkach przypominać stan podobny do upojenia narkotykowego?

CG: Tak. Mogą oni pobudzić pewne części mózgu, aby uwolnił on różne substancje chemiczne, powodując np. depresję. Również czasami, w zależności od tego jak silną wolę posiada dana osoba, mogą oni pobudzić ją do dokonania aktów zła jeśli popracują tą technologią nad nią przez dłuższy czas.

Jeśli to spowoduje wytrącenie ich z równowagi chemicznej to tym lepiej dla osiągnięcia ich celu. Jeśli jeszcze dana osoba zacznie brać środki antydepresyjne lub przeciwlękowe to mnóstwo z tych lekarstw sprawia, że ta technologia staje się jeszcze bardziej skuteczna.

DW: Czyli widziałeś tę technologię w użyciu w terenie?

CG: Tak.

DW: Jakie były skutki tej, których naocznym świadkiem byłeś? Czym były te rzeczy, które były zrobione przy jej użyciu?

CG: Kontaktowanie się z ludźmi, którzy przyłączali się do grupy … rozbijanie grup, doprowadzanie do defragmentacji w grupie aby doprowadzić do tarć.

DW: Grupy ludzi zbierających się w jakim celu?

CG: Aby wydobyć informacje, które nie powinny się wydostać albo łączenie ludzi razem po to, aby rozmawiali o rzeczach o których nie chcieli rozmawiać. Bycie proaktywnym i powodowanie, aby ludzie obracali się przeciwko sobie i zachowywali się paranoicznie.

Również widziałem tą technologię w użyciu na ludziach, którzy wierzyli że są w kontakcie ze wzniesionymi mistrzami oraz Istotami Pozaziemskimi.

DW: Czyli osobiście widziałeś jak było to robione?

CG: Tak.

DW: Posiadamy listę niektórych nazw tych rzeczy, które były umieszczone w artykule ze strony http://prepareforchange.net i które odnosiły się bezpośrednio do twojej. Oczywiście jedną z tych rzeczy jest “Głos Boga” o którym wspomniałeś. Istnieje również V2K oraz u