Władza nad ludzkością.... zapędy pewnych opcji ...
Ostrzegam.. materiał jest bardzo kontrowersyjny.. każdy czyta na własną odpowiedzialność.. ja wstawiam jako punkt widzenia... nie 100% pewnik.
“Władza absolutna państwa będzie funkcją absolutnej swobody każdej jednostkowej woli.” – Comte de Fenix
Przeskocz do treści
Informacje
« KONSPIRACJĘ CZAS ZACZYNAĆ? – Henryk Pająk (e-book)
GRABARZE POLSKIEJ NADZIEI 1980-2005 – Henryk Pająk (e-book) »
ROTSZYLDOWIE WKRACZAJA DO GRY O GLOB – Henryk Pająk (e-book)
ROTSZYLDOWIE WKRACZAJA DO GRY O GLOB ..
Rothschildowie wkraczają do gry
Written by Henryk Pająk
„Rojenia” Iluminatów o panowaniu nad światem zapewne pozostałyby tylko rojeniami, gdyby ich program nie pokrywał się z dążeniami wielkiej finansjery żydowskiej, zwłaszcza z ambicjami Rothschildów. Oni, potem Rockefellerowie : następni giganci Lichwy, podejmując współpracę z Iluminatami i finansując ich, stworzyli sprawny system podboju Europy: finansowego, politycznego, ideologicznego. Dodali więc potężnego dynamizmu „teoretyzującym” Iluminatom.
Wybieramy się w długą podróż śladami „dynastii” Rothschildów, „ojców założycieli” nowoczesnego systemu bankowego, bezwzględnej Lichwy, wkrótce dyktującej warunki panującym głowom książęcych rodów i państw. To wędrówka do pierwocin Rządu Światowego.
Protopolastą rodu był Mayer Amschel Rothschild. Kilku przodków Mayera było rabinami. Uprawiali okultyzm, kabałę, frankizm, a w domach współczesnych Rothschildów potajemnie praktykuje się „ucywilizowany” satanizm z silnym akcentem babilońskiej magii.
Niezbędna jest tu dygresja dotycząca współczesnego judaizmu ortodoksyjnego, gdyż ten kontekst pozwala zastanowić się nad religijnością współczesnego żydostwa ortodoksyjnego, do którego przyznają się wielkie „rody” wielkiej finansjery żydowskiej. Judaizm talmudyczny, to nie jest judaizm biblijny, starotestamentowy, tylko judaizm rabiniczny, wykoncypowany, trwający do końca XVIII wieku. Chodzi o to, jak wyjaśnia Izrael Szahak w książce „Żydowskie dzieje i religia” (wyd. Filior Publishing Warszawa-Chicago 1997/, że judaizm rabiniczny był daleki od monoteizmu i to samo dotyczy współczesnego judaizmu ortodoksyjnego:
Upadek monoteizmu /żydowskiego – H.P./ nastąpił niemal równocześnie z rozpowszechnieniem się mistycyzmu żydowskiego /kabała/, który rozwinął się w XII i XIII wieku, a pod koniec wieku XVI opanował niemal wszystkie ważniejsze ośrodki judaizmu/… Znajomość tych idei oraz ich zrozumienie ważne jest z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, bez tej wiedzy niemożliwe jest zrozumienie zasad wiary mojżeszowej w jej klasycznym okresie. Po drugie, idee te w znacznym stopniu kształtują religijność wielu izraelskich polityków – a także większość liderów Gusz Emunim /ruch żydowski kształtowany przez kabałę – H.P./. Wywierają też pośredni wpływ na syjonistycznych przywódców różnych partii, w tym również ugrupowania syjonistycznej lewicy, a zatem nadal odgrywają ważną rolę polityczną.
Izrael Szahak wyjaśnia dalej, że według kabały, Wszechświatem nie rządzi jeden Bóg, lecz wiele bóstw, z których każde ma inne właściwości, ingeruje w określone dziedziny życia żydowskiego; mają one określony zasięg wpływów i zakres władzy, nadany im przez nieokreśloną Praprzyczynę. Kabała nie jest więc systemem monoteistycznym, toteż wszędzie tam, gdzie Żydzi postępują zgodnie z kabałą, nie wierzą oni w jednego Boga, choć niektórym może się tak wydawać. Ogromną rolę odgrywają tu rytuały, zarówno rytualne słowa jak i gesty, np. mycie dłoni przed i po posiłku. Ten skomplikowany system interpretacyjny ma dla chrześcijan, zwłaszcza dla protestantów ważne znaczenie rozpoznawcze, interpretacyjne. Znów Izaak Szahak:
Panuje jeszcze jedno błędne przekonanie dotyczące judaizmu, szczególnie rozpowszechnione wśród chrześcijan bądź ludzi znajdujących się pod wpływem chrześcijańskiej tradycji i kultury. Chodzi o pogląd, według którego judaizm jest „religią biblijną”; innymi słowy, że w Judaizmie Stary Testament zajmuje takie samo centralne miejsce jako źródło prawa, jak dla protestantyzmu czy katolicyzmu Pismo Święte/…/ Wiele, a być może większość tekstów biblijnych, zalecających określone praktyki religijne i obowiązki, odczytywanych jest przez tradycyjny judaizm i współczesną ortodoksję zupełnie inaczej /czy wręcz odwrotnie/, niż je rozumieją chrześcijanie czy inni uważni czytelnicy Starego Testamentu, którzy traktują tekst dosłownie. Podobny podział występuje we współczesnym Izraelu: z jednej strony mamy tu do czynienia z osobami kształconymi w żydowskich szkołach religijnych, z drugiej zaś z ludźmi, którzy zdobywali wiedzę w hebrajskich szkołach świeckich, gdzie uczy się właśnie „normalnego” rozumienia Starego Testamentu1.
To pewne, że protoplasta rodu Rothschildów- Mayer Rothschild był wychowany przez rabinów – dziadków w duchu judaizmu tradycyjnego, talmudycznego.
Nazwisko wszechpotężnej w XIX i XX wieku „dynastii” bierze swoje początki we Frankfurcie, mateczniku Iluminatów. Najstarszy znany przodek Rothschildów nazywał się Uri Feibesh, żyjący w XVI w. Jego potomkowie zamieszkiwali w domu o nazwie Red Shield – „Czerwona Tarcza /szyld/. Moses Bauer żyjący w XVII wieku był praprawnukiem Uri Feibesha. Większość członków tej rodziny w kilku pokoleniach trudniła się handlem detalicznym na Judengasse – żydowskiej alei Frankfurtu stanowiącej tradycyjne żydowskie getto.
Mieli oni pochodzenie aszkenazyjskie, czyli pochodzili ze wschodu, w przeciwieństwie do Żydów sefardyjskich, pochodzących głównie z Hiszpanii i Włoch. Staje się tu niezbędna dygresja do pochodzenia Żydów aszkenazyjskich, których sefardyjscy traktowali i nadal /po cichu/ traktują jako fałszywych Żydów lub całkiem jak nie-Żydów, a w najlepszym razie Żydów „gorszego” gatunku w rasistowskim tego słowa znaczeniu. Te rozróżnienia byłyby w końcu nieistotne dla głównego nurtu naszej pracy gdyby nie fakt, że zagłada 2-3 milionów Żydów przez hitlerowskie Niemcy dotyczyła niemal wyłącznie zagłady Żydów aszkenazyjskich, wschodnich, toteż całe zachodnie żydostwo sefardyjskie, choć nie tylko ono, nie uczyniło dosłownie nic, aby ratować Żydów wschodnich, a mieli na to wielkie możliwości, od bombardowań poprzez wykup, np. kilkuset tysięcy Żydów węgierskich na przełomie lat 1943/44, w czym chciał pośredniczyć osławiony Żyd Adolf Eichmann, lecz Żydzi Zachodu, zwłaszcza amerykańscy, nie chcieli na to wysupłać stosownych kwot, jak również towarów żądanych przez Niemców: ciężarówek, kawy, etc. Żydowska hańba doskonale znana w literaturze tego tematu.
Sięgamy więc do genezy żydostwa wschodniego. Są to Chazarowie, owi Żydzi „gorszego gatunku”, przy czym nie posiadamy danych co do tego, czy „dynastia” Rothschildów pochodzi z Żydów wschodnich – chazarskich, czy mieszanych aszkenazejsko-sefardyjskich, z obydwu tych odłamów „zmiksowanych” w wiekach poprzednich. Nie rozstrzyga tego dylematu fakt, że dziadek i pradziadek Mayera byli rabinami „klasycznymi”, „tradycyjnymi”, czyli talmudycznymi. Nie jest to kryterium pozwalające na rozstrzyganie, czy pochodzili z Żydów sefardyjskich, czy aszkenazyjskich.
Rosja jeszcze nie istniała jako byt państwowy, gdy na nizinach nadwołżańskich istniało już silne państwo chazarskie. Chazarowie byli turko-tatarami. Prowadzili handel z sąsiadami, m.in. handel niewolnikami, co było ich specjalnością, na skutek tego często robili wypady „po żywy towar” na tereny plemion słowiańskich.
W siódmym i ósmym stuleciu judaizm zaczął przenikać do Chazarii przez rabinów konstantynopolskich. W rosyjskich legendach często pojawia się zwrot: „Wielki Żydowin”, z którym ówcześni Rosjanie toczyli częste potyczki obronne na „Dzikich Polach”. Byli to chazarscy najeźdźcy, a nie Żydzi – semici. W 965 roku Słowianie „skrzyknęli się” i dokonali głębokiego rajdu na ziemie Chazarów pod wodzą kijowskiego księcia Świętopełka /Swiatopełka/. Skorzystali w tym z finansowej pomocy Bizancjum, któremu Chazarowie także dawali się się we znaki.
Słowianie spalili wtedy główne miasta chazarskie: Itil, Białą Wieżę i Samender. Pognali też w niewolę tylu Chazarów, ilu tylko zdołali pojmać.
Obecnie ocenia się, że ponad 80 procent populacji żydowskiej na świecie, to „aszkenazyjskie” grupy wschodnich chazarskich Żydów, różniących się od Żydów południowo-zachodniej grupy zwanej „sefardyjską”. Ci aszkenazyjscy Żydzi nie są Żydami tylko Chazarami, którzy przyjęli judaizm choć w indywidualnych przypadkach są w różnym stopniu skoligaceni z Żydami.
O aszkenazyjskich Żydach pisał dość obszernie prof. Feliks Koneczny w książce „Cywilizacja bizantyńska” /Londyn 1973/ oraz w „Cywilizacji żydowskiej”, a także brytyjski pisarz i dziennikarz Artur Kestler w książce „Trzynaste pokolenie” /The Thirteenth Tribe’/, w której ten autor /pochodzenia żydowskiego/ wykazuje przekonująco, że on sam jak i wszyscy jego rodacy – Żydzi aszkenazyjscy nie są semitami, tylko w prostej linii potomkami Chazarów. Dowodzi, że tak silne w tamtych wiekach plemię Chazarów nie mogło zniknąć bez śladu. Jako koczownicy, pod naciskiem plemion mongolskich przenieśli się do Europy Środkowej, dołączając tam do swych rodaków zagarniętych siłą przez Światosława. Znani w Polsce i na Ukrainie jako „Żydzi”, ci przesiedleńcy nie byli żadnymi Żydami w znaczeniu etnicznym, tylko wyznawcami judaizmu2. Nie znaczy to, że wielu Chazarów nie było semitami, bo wielu z nich żyło w Chazarii, ponadto część Żydów zachodnich uchodząc przed prześladowaniami przeniosła się do wschodniej Europy.
Praca Koestlera jest o tyle cenna, iż wykazuje, że słynny Lazar Kaganowicz był w istocie sternikiem Stalina! Wnika w słowotwór samego nazwiska Kaganowicz:
Arabscy i współcześni historycy są zgodni, że chazarski system rządzenia miał podwójny charakter: Kagan był przedstawicielem władzy religijnej, a Bek – państwowej.
Prawie nigdy nie identyfikowany przez Chazarów Kagan, był w rzeczywistości pełnoprawnym władcą Chazarów, a Bek był tylko jego pomocnikiem administracyjnym. Ten system ponownie wp