Strony: 1 [2] 3 4 ... 6

RENNES LE CHATEAU... TESTAMENT MARII MAGDALENY!

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #15 : Styczeń 08, 2009, 12:33:14 »

Kod Peszerowy B. Thiering.    

Słowo "peszer" użyte jest w Starym Testamencie w znaczeniu "tłumaczenia" snów. Osoba obdarzona specjalną zdolnością , Józef, czy Daniel mogła odkryć ukryte znaczenia danego snu , dla innych niedostępne. Owe znaczenia włożył w sen Bóg , tłumacz musi je tylko zrozumieć, czerpać ze swej specjalnej wiedzy. Prościej mówiąc peszer jest jak rozwiązywanie zagadki, daleką analogię może stanowić rozwiązywanie krzyżówki. klucze do zagadki- hasła- mają brzmieć dziwacznie, ale każdy kto zna tą metodę i ma niezbędną wiedzę może zagadkę rozwiązać.
str37 Jezus Mężczyzna

* Jezus był przywódcą radykalnego (hellenistycznego) odłamu Esseńczyków.

*nie urodził się w wyniku "niepokolorowanego poczęcia"... tzn. bez udziału mężczyzny, ale w wyniku "niepokalanego poczęcia" zgodnego z obowiązującą Jego rodziców regułą zakonną.

*nie umarł na krzyżu,czyli nie stracił fizycznego życia poprzez przybicie go do krzyża. Ukrzyżowanie w Jego wypadku jest symbolem akceptacji losu wyznaczonego przed narodzeniem. jest to połączenie przeznaczenia z życiem ziemskim  Człowieka.

* ożenił się z Maria Magdalena i miał z nią troje  dzieci (obowiązywało Go  spełnienie dynastycznych zasad rodu zgodnie z regułą zakonną), później doprowadzono do  czasowego rozwodu z MM..

* umarł w wieku okol 64 lata n.e ( z tym twierdzeniem się nie zgadzam, raczej informacje tego źródła o Jezusie kończą się na tym czasie, Kiara)
B. Thiering
_________________
Milosc jest szczesciem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2013, 23:34:20 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #16 : Styczeń 08, 2009, 12:35:11 »

Narodziny Jezusa. B. Thiering Jezus Mężczyzna.
   
Informacje te są opisane w książek przez P. Barbary Thiring po rozczytaniu treści zapisanej w Zwojach z nad Morza Martwego.

Maria i Józef byli realnymi ludźmi , członkami ruchu religijnego o wzniosłych ideałach i surowych praktykach. wiedli normalne życie splecione z tym ruchem i uwarunkowane jego rytualnym i  historycznym rozwojem. Jeżeli stali się religijnymi posagami , ludźmi nierzeczywistymi,zawdzięczają swój wizerunek w większym stopniu ludzkiej wyobraźni niż rzeczywistości, to nie był proces wyjątkowy w dziejach ludzkości.......

Jezus urodził się w Betlejem, ale w budynku położonym w odległości około kilometra na południe od płaskowyżu Qumran. Urodził się tam dlatego że , takie zwyczaje porodowe obowiązywały w tamtych czasach  w domach pobożnych Żydów. Tzw. "nieczystość" kobiety, połownicy wymagała określonego czasu bytności w domu porodowym.
Przed "trzęsieniem ziemi"... gdy w Qumran mieścił się jeszcze klasztor, istniało miejsce ,w którym rodziły się dzieci przeznaczone do życia monastycznego; tam również przygotowywano je do rożnych obowiązków. Odbywało się to w Mird (Hirkanni) , oddalonym o 16 godzin marszu od Jerozolimy. Aby dotrzeć na miejsce , należało  iść z Jerozolimy na wschód przez Betanię, a potem na południowy wschody ku górze znanej jako Jabel muntar, najwyższemu punktowi w tym rejonie(524m.n.p.m) .....

Po "trzęsieniu ziemi"... Qumran przestało być dostatecznie czyste , by służyć jako klasztor i świątynia.Gdy około 11r.n.e zostało ponownie zamieszkane spełniało rolę ośrodka dla bezżennych mezczyzn (bezżenni mężczyźni to również tacy którzy posiadali żony),ale na czas dalszej nauki świątynnej/ reguła zakonna, byli z nimi rozliczani. Wracali do żon po obowiązkowym czasie rozdzielenia w celu spłodzenia kolejnego  dynastycznego potomka, odchodzili do zakonu w wyznaczonym czasie i  spełnieniu tej roli)należeli do nich  tacy jak "egipscy terapeuci", którzy odsunęli się wprawdzie od ludzi ale nie zerwali kontaktu ze światem. Mieli bardziej liberalne poglądy na temat rytuałów i moralności.Nadal udzielali schronienia dzieciom z nieprawego loża, lecz - (ponieważ do ośrodka teraz mogły przychodzić kobiety-) pozwolili również zostać matkom z dziećmi.

Rodziły i pielęgnowały swe dzieci w budynku z , którego korzystały kobiety "nieczyste", będące w stanie menstruacyjnym i "nieczystości" po połogowej . Ze Zwoju Świątynnego można wyczytać że takie  miejsca istniały poza obrębem każdego miasta (dawne szpitale porodowe) , a inny zwój podaje , w jakiej odległości mają być urządzone taki "nieczyste" miejsca, około prawie 5 stadiów, czyli kilometra ; o godzinę marszu od miejsca pobytu rytualnie czystych ludzi.
Jak już wiadomo na południe od Qumran w takiej odległości znajdował się pewien  budynek. W Zwoju miedzianym natrafiono na jego nazwę ; " Dom Królowej ". Budynek nazwano domem Królowej, ponieważ Królowa, żona potencjalnego króla z rodu Dawida, była w nim przełożoną  "ubogich kobiet"... ( nie znaczy to ze kobiety były biedne , jest to kolejne określenie stanu zakonnego w trakcie małżeństwa)."Kobieta uboga"to kobieta , która  jeszcze nie ma pełnego dostępu do wiedzy duchowej przekazywanej w zakonie, nie zna jeszcze wszystkich wtajemniczeń, nie posiada pełnej wiedzy , jest w trakcie jej poznawania.

*******

W okresie klasztornym budynek ten znany był jako ŻŁOB , będący kopią pewnej budowli w Jerozolimie usytuowanej na Gorze Oliwnej w odległości 5 stadiów od centrum miasta.

Żłób był miejscem z którego wychodziła procesja koronacyjna królów z rodu Dawida. Naśladując dawny rytuał wjeżdżali oni na grzbiecie muła króla Salomona do miasta. Królewskiego muła uczestniczącego w ceremonii trzymano w stajni na Gorze Oliwnej; w ten sposób Góra Oliwna stała się Żłobem.

Opis z ustępu w  Dawnych dziejach Izraela Józefa Flawiusza.
Gdy następca króla z rodu Dawida został wygnany z kapłanami do Qumran potrzebny stał się budynek będący odpowiednikiem Żłobu.
Wzniesiono go w odległości 5 stadiów na południe od Qumran, To właśnie stąd Jezus na czele triumfalnej procesji wjechał na grzbiecie źrebaka do Jerozolimy - w liczbie mnogiej (liczba mnoga nazw miast ma inne znaczenie niż rzeczywiste)

Zgodnie ze słowami liturgii koronacyjnej urodził w drugim Psalmie Dawid w monecie swej koronacji "narodził się" jako przybrany Syn Boga. każda ważna  zmiana osobistego statusu jest symbolicznymi narodzinami w kolejnym etapie życia. Np. obecne wręczenie komuś dyplomu lekarza... jest "narodzeniem się nowego lekarza"....

 W symbolicznym sensie Żłob był "Betlejem", bowiem Jezus formalnie urodził się w biblijnym Betlejem na południe od Jerozolimy.
Po "trzęsieniu ziemi" ( w tym wypadku , wygnanie  następcy króla z rodu Dawida  z kapłanami do Qumran nastąpiły zmiany lokalizacji niezbędnych zgromadzeniu budynków, przeniesiono   Żłob kolo Qumran, symboliczne Betlejem stało się "Betlejem Judzkim".
Qumran pozostało "Judea" ponieważ tak nazwano obszar poza jego murami.

Tak wiec budynek na południe od płaskowyżu Qumran był "Domem Królowej", , Żłobem i Betlejem Judzkim,( opcja Esseńczyków Judzkich)  w "Domu Królowej" rodziły się dynastyczne dzieci , poczęte w "czystości" - zgodnie z zasadami rytualnymi, były potencjalnymi "Królami i Królowymi, albo Ojcami i Matkami kolejnych linii rodowych.
Jezus został poczęty i narodził się za czasów arcykapłana Szymona Beatosa ( to jest I Jan Chrzciciel, Szymon Mag) który sprawował władzę kapłańska od 23 do 5 r.n.e. ( moim zdaniem daty są niezgodne, w innych miejscach są inne). Szymon i jego stronnictwo reprezentowali jeden z dwóch głównych pogladow na kwestie rytuału i moralności, które podzieliły wówczas judaizm. Beatosianie podchodzili bardzo rygorystycznie do zasad współżycia płciowego i dla nich Jezus był dzieckiem  rytualnie poczętym,a nie dzieckiem sierotą.. ( tu po raz kolejny  pada pytanie moje " Ichthys (ΙΧΘΥΣ) = RYBA i ΧΡΙΣΤΟΣ (Christós) -  Chrystus = CHRYSTUS", kto?)  To oznaczało że Jezus  nie mógł być nieczysty nie było żadnych problemów z identyfikacją Jego nieskazitelnego poczęcia. Dlatego mógł   się narodzić w Domu Królowej w Żłobie, w " Betlejem Judzkim". Tam rodziły się TYLKO dzieci "czysto  rytualnie poczęte!"
Magowie (Kaplani) Esseńczycy z diaspory (miejsca zamieszkania Żydów poza Judea) uznawali rytualne pochodzenie Jezusa i chcieli go chronić.

Jak dla mnie zaistniało pomieszanie w nazewnictwie i to bardzo duże ( nie wiem czy celowe czy przypadkowe z powodu nie wiedzy) z tego względu już od dawna nie odróżnia się dwóch określeń  Ichthys (ΙΧΘΥΣ) = RYBA i ΧΡΙΣΤΟΣ (Christós) -  Chrystus = CHRYSTUS.
Historie tych dwóch symboli , to historie dwóch rożnych osób.

Ichthys (ΙΧΘΥΣ) = RYBA, to Maria Magdalena.

ΧΡΙΣΤΟΣ (Christós) -  Chrystus = CHRYSTUS., to Jezus.

Na podstawie mojej wiedzy Jezus urodził się zgodnie ze wszystkimi zasadami rytuałów dynastycznych. Natomiast Maria Magdalena nie, ponieważ była córką Heroda Wielkiego z jego synową , Herodiadą, żoną Heroda Filipa - Boethos, w pewnych kręgach była uznawana za mamzera. Dopiero adopcja przez starszego brata  Heroda Filipa Boethos, - I Jana Chrzciciela zmieniła jej status. Jednak do końca jej życia toczyły się dyskusje nad uznaniem jej wszystkich praw.
   

Trzech Króli? MAGÓW- KAPŁANÓW , przybywszy do Qumran pytając w którym domu przyszedł na świat? chcieli poznać jego status społeczny, miejsce urodzenia  bowiem  odzwierciedlało  status narodzonego dziecka , mogło być  "sierotą" lub "królem".
Kwestia pochodzenia Jezusa ( Jezusa czy Ichthys?) przez całe jego i jej  życie była rozstrzygana w uzależnieniu od sprawowania władzy przez kolejne opcje kapłanów. Raz pretendentem do tronu był Jezus , a kolejnym razem  jego brat Jakub. O losie Jezusa decydowały zmiany polityczne i kwestia orientacji kapłanów przemiennie decydujących w sprawach dynastycznych. Te dwie opcje (Lewici i Sadokici) reprezentowane były przez najwyższych kapłanów noszących imiona Annasz i Kajfasz jest to bardzo istotny wątek w całej tej historii Jezusa i MM.

Rozdział 9. Urodzony na króla B.Thiering

******************************************************

rozdział ; Józef w "Egipcie".

UJECIE DO "EGIPTU" JÓZEFA (ojca Jezusa) wraz z rodziną.

W około 4r.n.e. gdy zmarł Herod rozpoczął się 9 letni okres walki Archelosa o zachowanie tronu. Oburzony Antypas oraz sprzyjający mu Żydzi doprowadzili do zamętu w kraju. Rzymianie sprzyjali Herodom uważając że dzięki nim w Judei zapanuje spokój.
Józef ojciec Jezusa pragnął pokoju wzorem swego ojca Jakuba- Helego. Istniała realna groźba utraty tożsamości narodowej , źródłem tego zagrożenia był Rzym. w 5 w.p.n.e zażądano  od wszystkich Żydów złożenia przysięgi na wierność cesarzowi i rządowi Heroda. Odmówiło 6000 Faryzeuszy,zamożnych przedstawicieli Judei ambitnych  ludzi dążących do władzy dzięki dużemu wpływowi na podporządkowanych sobie  przywódców religijnych. Przez  wielość różnorodnych układów finansowych  i koligacji religijnych w kraju i diasporze  mieli też wielki wpływ na szarych ludzi. Był to początek obrony narodowej niezależności ale rownież przejęcia władzy i kształtowania uznanych przez nich nurtów religijnych z przekazem nie zawsze w 100% prawdziwej wiedzy pierwotnej. Niestety nazwać to nalezy olbrzymią mistyfikacją i manipulacją rzeczywistością dla korzyści określonych grup i opcji religijnych.

Józef ( który Józef , kto pełnił w Rodzie  Dawida rolę Józefa, czy już żonaty Jezus?  Mrugnięcie  Uśmiech ) przyłączył się do protestu, sprzymierzył się w ten sposób nie z Esseńczykami z Palestyny ( istniały dwie grupy Esseńskie, które słuchały jego ojca) , lecz z Terapeutami Egipskimi, ascetami , którzy wówczas stali na czele qumrańskiej wspólnoty.

Wyjaśnić trzeba iż te dwa różne Zakony Esseńczyków mają swoje korzenie w Egipcie czas tworzył z nich rożne frakcje i na ich pniach wyrastały nowe szczepy. Ale te dwa bardzo czyste stare nurtu również przetrwały i są aktywne  w ukryciu do dzisiaj.

Osiągnięcie pełni wiedzy wymagało od ich adeptów 7 letniego pobytu w każdej z opcji i osiągnięcia rozwoju przez "PRAWDĘ", którą oni głosili jako najczystszą wiedzę.

1. Zakon Esseńczyków Terapeutów był dawnym Egipskim   Zakonem Horusa Lewego Oka, przy wyjściu z Egiptu jego Arcy - Kapłanką była Miriam.

2. Zakon Esseńczyków z Palestyny  był dawnym Zakonem Horusa Prawego Oka, przy wyjściu z Egiptu , jego Arcy - Kaplanem był Mojżesz.

Dopiero po  połączeniu tej wiedzy  ( żeńskiego i męskiego aspektu) mogła być utworzona MER KA BA znana rownież jako GWIAZDA DAWIDA. czyli otwierały się bramy wejścia ( powrotu) do pradawnej wiedzy MER - Matki, Matrycy , Ducha Świętego, po złączeniu w JEDNIĘ z nią KA - wcielonej Duszy ( Iskry Życia) i BA - obecnego ciała materialnego.

Naprawdę nie istnieje inna droga do wiedzy, kto uważa iż jest, ten  błądzi ścieżkami naiwności , które prowadzą go do donikąd....

W czasie gdy Terapeuci zamieszkiwali w dawnym klasztorze , Qumran było "Egiptem" , przywołującym wspomnienie z pobytu w Egipcie i  Starego Testamentu.


Terapeuci tworzyli wspólnotę złożoną zarówno z mężczyzn jak i kobiet.

Przez większość czasu żyli osobno , spotykali się co 7 tygodni by wspólnie spożyć religijny posiłek. Spotkanie trwało całą noc i często doprowadzało do duchowej ekstazy. Terapeuci nie pili wina,ich prosty posiłek składał się z chleba i wody.

Przywódcą terapeutów wówczas był człowiek zwany Teodosem, Józef sprzymierzy się z Teodosem , łączyły ich podobne zasady , obaj nadali sobie tytuły zaczerpnięte ze Starego Testamentu; Józef -Gwiazda Dawida, Teodos- Berło. A może bylo odwrotnie....? Józef , berło , a Teodos  - Gwiazda...   Język Chichot

Później nie popierając protestu Faryzeuszy Józef naraził się Herodowi Antypasowi, miał więc on  powód by ścigać Józefa i jego rodzinę.
Józef wiedział że jest w niebezpieczeństwie, poprosił o rade "anioła" (anioł- funkcja zakonna , przełożony zakonny Józefa). ANIOŁ , dał mu radę ,; UCHODŹ DO EGIPTU, ( nie chodziło tu o odlegle państwo Egipt, tylko o dawny klasztor w Qumran)

Qumran, czyli "Egipt" był za czasów bytności Esseńczyków Terapeutów odpowiednią kryjówką. Okoliczne groty były wykorzystywane jako miejsca samotnej medytacji , a w wapiennych urwiskach było ich tak dużo , że można było pozostać niezauważonym przez dłuższy czas.

Tak wiec brak wiedzy lub premedytacja przekazująca fałszywe  informacje z życia Jezusa odwróciła prawdę tamtych zdarzeń , barwnie opisując ucieczkę Józefa z Marią i nowo narodzonym Jezusem do Egiptu. Tak nie było , bo to miejsce nazwane "Egiptem" zakodowane przed uszami tych którzy mieli tego nie poznać było klasztorem w Qumran.
Józef stał się znany jako bohaterski obrońca judaizmu , i na długo pozostał we wdzięcznej pamięci Żydów jako słynny przywódca.

Boeteński arcykapłan Joazar, otrzymał przydomek SMOK.

Archelaos był CIELĘCIEM (jednym z czterech żywych stworzeń Ezachiela)
Judasz , został BESTIA.


Miłość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2013, 15:25:21 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #17 : Styczeń 08, 2009, 12:36:39 »

Życie Jezusa B. Thiering.

W święto Paschy w momencie swoich  23 urodzin, Jezus uroczyście wkroczył w wiek męski,co znaczyło w zakonie   stanie  się "Mężczyzną" wtajemniczonym. Do tego czasu był :"Dzieckiem", czyli nowicjuszem. Arcykapłanem został wówczas Eleazar Annasz, syn Ananiasza i sprawował swój urząd przez rok . Wszyscy Kaplanie Eleazara używali tytułów " OJCIEC" i " BÓG" oznaczało to, że uznawano , iż kapłan , przyjmując modlitwy kierowane do Boga działał jako jego ziemskie namiestnik.
Za tą praktyką kryła się ta sama "platońska "teoria która wyjaśniała stosowanie określenia "ANIOŁ" w odniesieniu do Synemona. Eleazar stał się w ten sposób duchowym  Ojcem dla Jezusa.

OJCIEC -BÓG , NAZWA ARCYKAPŁANA
ANIOŁ, RANGA KAPŁANA W ZAKONIE

***********
Jasne stają  się słowa wołania Jezusa do Boga-Ojca, OJCZE CZEMU ŻEŚ MI TO UCZYNIŁ! Czyli dlaczego wydałeś taką okrutną  decyzję w stosunku do mnie? To nie były decyzje Boga -Stwórcy, tylko osoby pełniącej urząd Arcykapłana zwanego Bogiem -Ojcem w zakonie.
Bóg -Stwórca nigdy nie krzywdzi ludzi , własnych dzieci. Nie złamał by sam 1.przykazania NIE ZABIJAJ!, wydajać własnego Syna na śmierć i cierpienie. Nie ma w tym logiki i prawości Boskiej takie zrozumienie tego znanego nam przekazu.

Stwórca  zawsze jest PRAWOŚCIĄ I MIŁOŚCIĄ, miłość nie zabija , nie zadaje cierpienia oraz nie sprzeniewierza się sama sobie.

Taką okrutną  decyzję mógł podjąć tylko omylny człowiek , używający zakonnego imienia Bóg_Ojciec.

**************************

Jezus juz "Mężczyzną" nie poszedł drogą wyboru  opcji religijnej swojego ojca Józefa, który zmienił frakcję i  ponownie poszedł drogą zwolenników umiarkowanej walki zbrojnej z Rzymem. Jezus był zwolennikiem rozwiązań pokojowych. Poddał się ceremonii wtajemniczenia do grupy Esseńskich Terapeutów , która wznosiła swoje kolejne sanktuarium przy Bramie Esseńskiej. Ci którzy się tam spotykali nie byli zakonnikami lecz prostymi ludzi,często wieśniakami, prowadzącymi pełne religijnych zasad życie.

Można było zostać pełnoprawnym członkiem wspólnoty o bardzo liberalnej doktrynie,pobierając nauki i zdając egzamin  u Esseńskich  kapłanów. Jezus swoim  przekazem wiedzy przybliżył Boga do ludzi, wszystkich potraktował równo , stał się reformatorem religijno społecznym.

W tym samym roku umarł ojciec  Jezusa Jakub-Heli, Józef stał się Dawidem, przez krotki czas Jezus cieszył się pozycją następcy tronu.

Lecz po dojściu do władzy Kajfasza , Faryzeusza solidaryzującego się  w poglądach o prawach kapłańskich z Annaszem , w tym  względzie również  z poglądami boetanskimi, ich zdaniem (kapłanami mogli być wyłącznie  przedstawiciele  rodu Lewitów),kapłan, była to funkcja wyłącznie rodowo dziedziczna,   zdaniem  Lewitów i Faryzeuszy.

Jezus się temu sprzeniewierzył dając  prawa kapłańskie  nie pochodzącym z rodu Lewitów , uznał iż rozwój duchowy  Człowieka otwiera mu drogę do wszystkich możliwości duchowych , włącznie z przekazem wiedzy. Zdaniem Jezusa  jedynym właściwym argumentem by stać się kapłanem jest   , ROZWÓJ DUCHOWY  , a nie przynależność rodowa i dziedziczenie urodzeniowe tej  funkcji.
Boeteńska   frakcja Jana Chrzciciela , (adopcyjnego ojca MM),z tego powodu  nadała Jezusowi tytuł    Męża Kłamstwa. Jego brat Jakub stal się następcą tronu używał tytułu "SALOMON".

No i się zaczęło..... br...

Jest to moment wydania wyroku "śmierci" ( kastracji Jezusa, Sanhedryn na długo przed narodzeniem Jezusa nie miał prawa pozbawiania ludzi życia swoimi wyrokami), "śmierć" z wyroku Sanhedrynu miała dwojakie oblicze fizyczne.

1. kastracja z pozbawieniem możliwości posiadania potomka, w Judaizmie  potomka rodzaju żeńskiego córki , bo to ona przenosi "szczep ojca" , linię rodową, przez swoje DNA i RNa. Na Jezusie wykonano taki wyrok , dokonano kastracji, uśmiercono możliwość pozostawienia linii rodowej. Ale nie wiedziano iż Jego córka Sarena  żyje w ukryciu i mimo wszystko zachowa się ciągłość linii GRAALA. Jezus to przewidział , znal bardzo dobrze przeznaczenie i wiedział w jakim celu się urodził On i MM.

2."wymazanie z Księgi Życia" , zniszczenie wszelakich istniejących informacji o Nim i Jego rodzinie , czyli żonie MM. oraz dzieciach. Nie zapisywanie żadnych informacji o istnieniu Jezusa historycznego w żadnych dokumentach oficjalnych.Było to programowe wielowiekowe niszczenie wszystkich ksiąg i dokumentów z wiedzą o nim i MM. Perfidne przekręcanie prawdziwych  informacji oraz pozostawianie nieprawdziwych artefaktów ( stare księgi i zwoje) z fałszywą informacją. Naprawdę tak przygotowaną żeby wydawała się prawdziwa, a w rzeczywistości bardzo odległa jest od prawdy. Szaweł Faryzeusz doszedł w tych manipulacjach do perfekcji, wykorzystał uczuciowość MM. udał zakochanego w niej , a tak naprawdę w ten sposób  wyciągną  sporą części informacji od niej, dokonał wielu manipulacyjnych przekrętów sięgających aż naszych czasów. MM. przekazała mu informacje dotyczące prawdziwej przyszłości ziemi i ludzi rozciągniętej na 2000 lat, on wykorzystał tą wiedzę przeciw niej.

Nie udało się tak naprawdę ani jedno , ani drugie działanie "uśmiercenia" Jezusa, nie można przechytrzyć planu Stwórcy Wszechrzeczy! Nie można zniszczyć MIŁOŚCI!

Gdzieś w ukryciu na ziemi pozostały jeszcze nieprzejęte prawdziwe dokumenty o tej historii,dzięki Rodowi MM , ludziach , którzy zgodzili się na wyparcie na margines życia, zapomnieniu o swoim prawdziwym pochodzeniu i ukryli córkę Jezusa i MM. ich linia rodowa przetrwała do dzisiaj! Linia GRAALA jest na ziemi.
Dziękuję WAM CYGANIE! Udało się, jeszcze ciuteczka niewygodnej drogi , a ci, którzy otworzą serca ( nie ważne co kiedyś robili , jakie decyzje podejmowali) wejdą w nową Epokę, Epokę realizacji Testamentu Stwórcy , który przekazał tym , którzy miłością i dobrem odmierzać będą życie .... szczęście i radość w nim na wieki.

         


_________________
Miłość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2013, 19:07:11 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #18 : Styczeń 08, 2009, 12:38:03 »

słowo OJCIEC.   

Nazwano  arcykapłana OJCEM, co miało odniesienie równoznaczne ze zrozumieniem namiestnika BOGA, nie był ten człowiek uznawany za Boga tylko za reprezentanta jego praw   na ziemi. Dzisiaj w religij chrześcijańskiej używamy takiego samego określenia w stosunku do Papieża, (poszliśmy jeszcze dalej uznając jego nieomylność równą Bogu....  Coś), nie ma i nie było na ziemi nigdy człowieka równego w czymkolwiek Stwórcy . Jednak chyba nikt nie twierdzi że Papież jest wcielonym Bogiem, a Bóg w postaci Papieża jest na ziemi?
Te określenia są zakonnymi symbolami a nie dosłownościami, zwracając się do kapłana nikt nie używał takich słów jakimi nazywano Boga, używano słowa OJCIEC symbolicznie w zrozumieniu go, jako znawca praw Boga.

Kiara

ps. Cytaty ;tłumaczenia Zwojów z nad Morza Martwego rozdział 12- Młodość Jezusa, teolog - biblista, B. Thiering.

Cytując słowa Jezusa na golgocie , mówi ,ON..... Ojcze ....... wyrażając zgodę na  decyzje prawne  Ojca Duchowego, Człowieka reprezentującego prawo religijne .....
_________________
Miłość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2013, 22:55:47 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #19 : Styczeń 08, 2009, 12:39:44 »

Zdarzenia opisane w Zwojach z nad Morza Martwego. B. Thierig.

W około 6.r.n.e "zabito utuczone ciele" ( mianem tym nazywano Archelosa- Heroda czerpiącego wiele korzyści ze swojego stanowiska w sposób niegodziwy, okrutny , był wiec "utuczonym cielęciem". Zabić, nie znaczyło dosłownie zabić fizycznie , pozbawiając życia , tylko pozbawić stanowiska oraz korzyści z tego stanowiska płynących. Archelos - Herod został zesłany do Wienny w południowej Galii, stworzył w tym regionie Herodiańską Kolonie.
dokonała się zmiana władzy w śród synów Heroda Wielkiego.

Judea stała się w tym czasie krajem okupowanym bez rządu, kierowanym przez rzymskich prokuratorów. Był to rzeczywiście "czas gniewu", początek niewoli. Kwiryniusz zarządca Syrii, został wysłany , by kontrolować sytuacje i natychmiast zarządził spis , w którym każdy człowiek musiał ujawnić stan posiadania. Joazar, Herod Filip doradzał umiarkowanie, lecz Juda Galilejczyk,dostrzegał w tym ostateczne wyzwanie. Żydzi stanęli teraz przed koniecznością wyboru , miedzy rzymską niewolą a heroiczna walka o wolność.

Powstanie Judy Galilejczyka zostało błyskawicznie stłumione przez Rzymian. Zaraz potem władzę przejęło stronnictwo ugodowe. Arcykapłanem został Ananiasz - Herod Antypas, reprezentant Esseńczyków Terapeutów, Rzymianie wierzyli że zachęci swych współwyznawców do pokojowej współpracy. Jego "synowie" - 5 z nich zostało arcykapłanami - przyjęli  tą samą politykę; zachodnie poglądy i podyktowana zdrowym rozsądkiem przyjaźń dla Rzymu. Ich godłem był GOŁĄB, a błogosławieństwem wypowiadanym na poczatku nabożeństwa słowa " POKÓJ NIECH BĘDZIE Z WAMI".

Zmiana arcykapłana nastąpiła gdy Jezus obchodził 12-te urodziny i miał poddać się ceremonii drugich "NARODZIN"
.

 Ponieważ członkowie rodu Ananiasza twierdzili ze Jezus jest dzieckiem spełniającym wszystkie wymogi dotyczące KRÓLA DAWIDA- MESJASZA,  uczestniczył w uroczystości   jako dziedzic , następca króla pośród manifestacyjnie okazywanej radości. Rodzice zabrali go do Qumran , do domu królowej , Żłobu w którym się urodził, by odtworzyć narodziny. Maria i Józef będąc małżonkami.... ( w tym czasie wiedli życie rodzinne w swoim  domu , nie byli rozdzieleni ze sobą w zakonie. Zatem byli "nieczyści" , mieli niższy status zakonny "małżonków" i nie mieli takich praw jak "bezżenni"w trakcie pobytu w zakonie),  nie mieli wstępu do katalima. Słowo KATALIMA - tłumaczy się jako "gospoda", lecz w innych przypadkach oznacza ono GÓRNY POKÓJ, święty wieczernik; rodzice Jezusa nie mogli przystąpić do najwyższej formy komunii, BYŁA ZAREZERWOWANA DLA "BEZŻENNYCH", nieskalanych wedle praw zakonnych,inaczej (nie byli w tym czasie  w rozdzieleniu małżeńskim ,które  dawało status bezżenności).

Tymczasem w Ani Feszcha w "zagrodzie", pasterze- (kapłani Esseńczyków Judzkich - Noc)- ciemność,( Rybacy - kapłani Esseńczyków Terapeutów - Dzień- Jasność),   zebrali się w oczekiwaniu na "zrównanie dnia z nocą " ( jedną opcję kapłańskich określano jako dzień , drugą jako noc, przekazywanie   spotkania i wspólne ustalania polityczno religijne  obydwu opcji,nazywano "zrównaniem dnia z nocą", czyli prawa jednej przestawały oddziaływać  zaczynały drugiej), "Anioł Pański" (kapłan pełniący funkcje zakonną Anioła Arcykapłana  , który towarzyszył "Panu"- najwyższemu kapłanowi zakonnemu jako sekretarz), Synemon -Gabriel ( takie imię nosił ten Anioł w hierarchii anielskiej/ kapłańskiej) przyszedł do nich i obwieścił ,że "nastały nowe rządy" , a dwunastoletni Jezus "narodził" się do  przejęcia  sukcesji  po ojcu. Dusz/pasterze -( Esseńczycy Judzcy) odśpiewali hymn pochwalny i ogłosili nowa politykę ; " pokój na ziemi".
 Józef ( ojciec Jezusa)  mógł teraz porzucić "role wojownika" i powrócić do roli króla opiekuna ; do jego obowiązków należała "opieka nad pielgrzymami na Pustyni Judejskiej", co znaczyło dosłownie opieka nad poszukującymi nowej wiedzy przedstawicielami Esseńczyków Judzkich, nauka ich , przekaz nowej znanej mu wiedzy . Przez wiele następnych lat on i jego rodzina żyli w spokoju z Jezusem zaakceptowanym  jako przyszły Dawid.
Rozdział 12 Jezus Mężczyzna.


Esseńczycy Judzcy , nazywani byli "dusz/pasterzami", a Esseńczycy Terapeuci, nazywani byli dusz/ uzdrowicielami, ale nazw dla tych dwóch grup używanych w tamtych czasach jest więcej. Zasadniczo są to dwie opcje kryjące się pod wielością nazewnictwa, nie znającym klucza do rozpoznawania ich trudno się połapać o kim mowa.

Kiara.
_________________
Milość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2013, 14:48:43 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #20 : Styczeń 08, 2009, 12:41:20 »

wielość Marii Magdalen....

Pisałam juz o tym kilkakrotnie, o wielości kobiet które twierdzą  iż w swoim dawnym życiu były Marią Magdaleną.

Jest , a raczej może być to absolutnie autentyczne stwierdzenie. Otóż w czasach życia Jezusa kobiety były kształcone w zakonach, jednym z nich był zakon po skończeniu którego otrzymywało eis tytuł MARIA-MAGDALENA. Można było być tylko MARIĄ, ale można było otrzymać tytuł kapłanki Maria Magdalena.
Nie należy więc dziwić się wielości kobiet dla których bycie Marią Magdaleną jest głęboka autentyczną tożsamością. Tak było, były to kobiety wykształcone w tym zakonie, przygotowywane do roli żony i kapłanki na tamte czasy. Nie ma więc tylko JEDNEJ MARII MAGDALENY jest ich wiele.

Ale... jest tylko  jedna kobieta, która była żoną Jezusa, oraz matką Jego trojga dzieci, to też jest prawdą.

kiara
_________________
Miłość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2013, 23:24:01 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CZY BOSKI TESTAMENT......
« Odpowiedz #21 : Styczeń 08, 2009, 12:42:28 »

Odczyt i zrozumienie.

Wiele osób czytając pisma z odległych czasów stara się zrozumieć ich treść  obecnym  tokiem myślenia. Jest to wielki błąd, teksty są pisane rozumnością i zwyczajami czasów ich autorów. Słowa, znaczenia w owych czasach miały inny sens niż dzisiaj. Wiele z nich było kluczami, szyframi ukrywającymi prawdziwe zdarzenia  przed profanami dawnymi i przyszłymi i okupantem rzymskim. Tak wiec rozszyfrowywanie nawet pojedynczych słów daje zupełnie inny ogląd dawnej  rzeczywistości.
Zanim zaczniemy się upierać przy powtarzaniu utartego współczesnego  określenia zwyczaju czy sytuacji, warto wejść w odlegle czasy i szukać w nich  innych  niż obecne  znaczeń.
W następnym poście postaram się przeanalizować jedno z określeń, zobaczycie iż zmieni się  całkowicie  sens znanego nam odczytu. Ale czy  będziemy potrafili  to zaakceptować?
To juz sprawa wychodzenia z utartych schematów myślowych.

Kiara
_________________
Miłość jest szczęściem.
Kiara
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2013, 14:59:46 wysłane przez