Szlakiem Marii Magdaleny….. ciekawe, nawet bardzo ciekawe, ale kto go tak naprawdę zna?
Niestety informacja o tej postaci jest tak samo sfałszowana jak opowieść o jej rudym kolorze włosów !
MM. nigdy nie była ruda, „Czarna Madonna” to najbliższy obraz MM. ale oczywiście nie ta znana nam z Częstochowy, bo to kiepski kicz i fałsz, nawet nie odpowiednik pierwszego obrazu podarowanego klasztorowi.
Jak wyglądała MM? Jej wizerunki są ukryte , jednak nie jest tajemnicą iż była kobietą o śniadej bardzo skórze, błękitnych oczach i przepięknych długich kręconych ciemno kasztanowych włosach. Takie były inne kobiety w jej rodzie, zatem absolutnie nie ruda.
Jako dziecko MM. wyglądała mniej więcej tak….
3o lat życia MM. w jaskini…. to ile miała lat jak wypłynęła z Judei i ile jak umarła, ile jak urodziła ostatnią córkę Tamar? Wszystkie dzieci w tamtych czasach ze znaczących rodów MUSIAŁY urodzić się wedle rytuału zakonnego z uwzględnieniem „nieskalanego poczęcia” ( nieskalane poczęcie zgodne z przerwami 16 letnimi między synami i 5 letnimi między córkami w tym czasie abstynencja seksualna rodziców, żyjących oddzielnie w swoich zakonach, matki miały prawo wieść życie ze swoimi dziećmi) bo taka była zasada dziedziczenia rodowego w tamtych czasach. A, MM. miała czworo rodowych dzieci….
zatem czas 30 lat w jaskini to czysta bzdura. Owszem była w niej 3 lata nie 30, tak jak Mojżesz na pustyni 4 lata , a nie 40….
ktoś bardzo lubi dopisywać zera do cyferek.
No ale…..
Pierwszym rodowym dzieckiem , spadkobierczynią przekazującą genetykę rodziców była córka Jezusa i MM. Saren, po 5 latach urodził się im rodowy spadkobierca syn, nosił imię ojca, po 6 latach mógł być spłodzony drugi syn i tak się stało.
W małżeństwach dynastycznych , a takim był ich związek obowiązywały ścisłe zasady poczęć rodowych oraz zawarcia związku małżeńskiego. MM. urodziła pierwszą córkę mając 16 lat po 6 latach został poczęty 1 syn , po kolejnych 6 drugi syn, czyli w wieku 38 lat urodziła 2 syna. Córka Tamar była spłodzona po 6 latach od narodzin drugiego syna , MM. miała wówczas 44 lata. Bo takie były warunki świątynne uznające dziedziczność rodowych dzieci, nikt nie odważył by się ich złamać , bo dzieci stawały się wówczas „mamzerami’ czyli dziećmi haliczaninie nieczystymi, ze skalanego poczęcia, bez żadnych praw rodowych, wyjęte poza nawias praw Świątynnych.
Zatem najpierw powinno się poznać prawa i zwyczaje tamtych czasów ,policzyć dobrze nakazowe uwarunkowania, następnie rozpoczynać dyskusję o historycznym rysie życia jej bohaterów.
Ojcem drugiej córki MM. , Tamar nie był Jezus ,po wydaniu na niego wyroku przez Sanhedrynu ( rytualnego mordu…. czyli kastracji, pozbawiającej go możliwości posiadania kolejnego potomka, córki, spadkobierczyni rodowej) Sanhedryn wydał zwyczajowy nakaz żeby ojcem zastępczym dla kolejnego dziecka Jezusa stał się Jego młodszy brat, znany później jako Józef z Arymatei.
Takie obowiązywały zwyczaje w dawnej Judei , wydawano polecenie zawarcia „czasowego małżeństwa” w rodzinie by narodziny dziecka były absolutnie prawym aktem, dziecko zaś miało prawa dziedziczenia rodowego.
W takim układzie została spłodzona druga córka MM. Tamar, pierwsza córka MM. i Jezusa ( ogłoszoną za zmarłą w niemowlęctwie , rodzice ukryli w Egipcie w Oazie Siwa na środku pustyni. Strzeżona tam była przez ród matki i kapłanów jako nieznane nikomu zwyczajne dziecko , bowiem spodziewano się zabicia jej , by nie przetrwała genetyka rodziców , ni prawa spadkowe linii rodowej Jezusa i MM.
Udało się dziewczynka przeżyła wyszła za mąż miała dzieci , ta linia rodowa przetrwała do naszych czasów.
Druga córka MM., Tamar… była spadkobierczynią rodową dla drugiej linii genetycznej, ona również przetrwała do naszych czasów.
W tym miejscu odkryję pewien rodowy sekret, Kathleen McGowan…… ( autorka książki „Oczekiwana”) wedle mojej wiedzy ( ja wiem że zostanie ona potwierdzona w 100% badaniem genetycznym) jest tą samą energią wcieloną, która urodziła się 2000 lat temu jako Tamar. Tak Kathleen McGowan z dawnych czasów była córką Marii Magdaleny ale jej ojcem nie był Jezus , a jego młodszy brat.
Gdy skończyła 5 lat , jej ojciec miał prawo zabrać ją od matki i wychowywać sam. Tak też zrobił odpłyną z nią na Wyspy Brytyjskie i tam ją wychowywał , Tamar była rudowłosa , odziedziczyła kolor włosów po ojcu.
Żeby poznać historię Marii Magdaleny nie wystarczy pojechać do Francji….
ale warto szukać , warto odkrywać i warto wzbogacać swoją kobiecość wiedzą , którą Ona dawno temu przekazywała…. pomimo to, że teraz jest już wiedza NOWA.
Młoda Maria Magdalena wyglądała mniej więcej tak…
Dodać trzeba błękitne oczy i przepiękne długie kasztanowe kręcone włosy, jednak delikatność twarzy i egzotyka piękna jest zbliżona.
Kiara.