Strony: [1] 2

WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« : Czerwiec 22, 2009, 10:18:37 »

Tworzenie przyszłej historii....

Kto tworzy współczesna  historie Świata i Zaświatów ,co i jak wykorzystuje? W którym miejscu jest obecnie połączona Ziemia promieniem energetycznym z kosmosem, i co z tego wynika dla nas zwykłych ludzi?

Czy majaki dawnej przeszłości ( typu labirynt w Egipcie oraz inne budowle megalityczne na Ziemi) nadal sa ważne?
Dlaczego konkurują miedzy sobą badacze chcący zapisać dzieje przyszłe ziemi za pomocą wzorów św. geometrii?

Myślę iż na te pytania chociaż częściowo odpowie Wam ten artykuł ( na razie po angielsku) dzisiaj lub jutro postaram się wkleić tłumaczenie polskie.
Za które serdecznie dziękuję naszej byłej forumowiczce Lucynie D.

http://www.philipcoppens.com/axemajeur.html

Warto się nad tym zastanowić , biorąc pod rozwagę również stworzenie Unii Europejskiej..

Kiara.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2016, 20:36:43 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 29, 2009, 18:08:22 »

Tłumaczenie


Wielkie - nieznane - Dzieło Mitteranda

Szklana piramida w Luwrze, La Défense, a nawet ten niezwykły „Pomnik Praw Człowieka" - to obiekty, o których wiadomo, że leżą w sferze zagadkowych, obsesyjnych zainteresowań prezydenta Francji, Françoisa Mitteranda. Ale Axe Majeur w Cergy-Pontoise to zarówno największe, jak i nigdy nie cytowane dzieło powstałe za prezydentury Mitteranda. Dlaczego nic o nim nie wiadomo?








Gdy Cheops budował Wielką Piramidę, zapewne nie przypuszczał, że tysiąclecia później jego piramida będzie uznawana za największą budowlę wzniesioną kiedykolwiek przez głowę państwa. W końcu logiczną rzeczą jest, że nawet w jego czasach piramidę postrzegano jako ważne osiągnięcie.
W nowoczesnej Francji prezydent François Mitterrand, przezywany Sfinksem może - czy też powinien - przejść do historii jako człowiek, który próbował mieć równie duże osiągnięcia. Zmiany, jakie wprowadził w Paryżu, szczególnie te dotyczące piramidy w Luwrze oraz rozbudowy głównej osi Paryża - La Défense - były odwzorowaniem wyobrażeń wielu, m.in. Dana Browna i Roberta Bauvala, z których ten ostatni zobaczył owe „wielkie dzieło” jako szereg subtelnych modyfikacji o ukrytym znaczeniu ezoterycznym, zgodnych ze świętą urbanistyką egipską i gwiezdnymi konstelacjami.
Niektórzy autorzy zwrócili również uwagę na Pomnik Praw Człowieka i Obywatela - niewielki obiekt ukryty w cieniu Wieży Eiffla, wzorowany na egipskiej świątyni pogrzebowej. Dostosowany jest względem przesilenia letniego, kiedy to słońce w południe oświetla miejsce pomiędzy dwiema kolumnami monumentu. Mówi się, że Mitterand przychodził tu czasem w nocy, zapewne, by rozmyślać nad czymś czy medytować.
Niewielu jednak zauważyło jedno z najbardziej okazałych, zagadkowych i imponujących dzieł, jakie pozostawiła po sobie prezydentura Mitteranda: Axe Majeur w Cergy-Pontoise. Jak sama nazwa wskazuje, jest to istotnie „główna oś” dzielnicy La Pontoise, gdzie urodził się jeden z najbardziej osławionych alchemików wszechczasów - Nicolas Flamel.
A jeśli chodzi o Cergy - w przeciwieństwie do innych, nowszych dzielnic, których nazwy pochodzą od nazw wsi bądź od innych nazw topograficznych, żadne Cergy wcześniej nie istniało. Historia jest taka, że ktoś zaobserwował, iż drogi w górnej części Axe Majeur, która była już zintegrowana z ogólnym planem zagospodarowania tej przestrzeni, układają się w literę Y. Stąd zaproponowano nazwę nowej dzielnicy - Cergy, jako odwrócenie francuskiego odpowiednika greckiej litery „igrek”. Litera Y należała do ulubionych symboli pitagorejczyków, gdyż wskazywała, że ścieżki naszego życia dzielą się na dwie dalsze - cnoty i występku.

Oś ta jest charakterystyczną cechą Cergy-Pontoise, podmiejskiej dzielnicy Paryża - znajduje się mniej więcej między centrum miasta a portem lotniczym im. Charlesa de Gaulle'a. Jest dziełem artysty Daniego Karavana, a także „duszą” dzielnicy. Rozciąga się na długości trzech kilometrów, i, jeśli kiedykolwiek w przyszłości archeologowie natkną się na jej pozostałości, dojdą do wniosku, że stanowiła linię łączącą dwa „miejsca mocy”. Chociaż wątpliwe jest, by taka „linia” miała jakąkolwiek ziemską moc, to Axe Majeur rzeczywiście ją ma. Przede wszystkim jednak oś ta miała być źródłem energii twórczej dla lokalnej społeczności, miała im oferować miejsce na spacery, relaks i obchody różnych świąt.



Karavan to artysta urodzony w 1930 r. w Tel Awiwie. Od 1963 r. poświęcał swoje życie sztuce pomnikowej. Zaczął od pomnika na Pustyni Negew, który postawiono w pobliżu Beer Szewy. Podobne dzieła stworzył w Hiszpanii, we Włoszech, w Korei i Niemczech; w Norymbergii stworzył rzeźbę w hołdzie prawom człowieka.
Idea jakiejś charakterystycznej cechy dzielnicy Cergy-Pontoise pojawiła się już w 1975 r. i stała się czymś więcej jak tylko ideą. W 1987 roku prace Karavana zostały zauważone we Florencji przez tych, którzy byli odpowiedzialni za projekt Cergy. Rozpoczęła się długo trwająca wymiana korespondencji i w 1980 r. Karavan zwiedził dzielnicę i zaaprobował projekt, tworząc w ciągu kolejnego miesiąca drewniany model swojego planu, który przedłożył do zatwierdzenia.
Pomysł zbudowania osi Axe Majeur jest więc starszy od prezydentury Mitteranda, która rozpoczęła się w maju 1981 r. To wyjaśnia, dlaczego nie wymienia się jej wśród Wielkich Dzieł. Jednakże, jak to często bywało w przypadku prezydenta Francji, nie było z tym tak prosto. Ponadto, jeśli nawet projekt Karavana chronologicznie wyprzedza Wielkie Dzieła Mitteranda, to został, mimo tego… ukończony jako ostatni. Jest więc jakby alfą i omegą zamykającą w sobie wszystko inne.
Wielkie Działa Mitteranda są nie tylko precyzyjnie rozmieszczone w przestrzeni, ale także w ramach czasowych. Największe pod względem rozmiarów dzieło Mitteranda to La Défense, czyli „Grand Arche de la Défense". Zostało zlecone do wykonania w 1982 r., a ukończone w 1989. Gigantyczna, odwrócona litera U miała wyrażać symbolikę masonów i pitagorejczyków. Projekt wykonał Johan-Otto von Spreckelsen, określając go mianem „porte cosmique” - bramą do kosmosu, czy też gwiezdnymi wrotami. Znajdują się one na jednym końcu owej głównej osi dzielnicy, biegnącej od Luwru przez Pola Elizejskie. Bauval zauważył, że w pewnych dniach roku promienie słoneczne padają wzdłuż osi, na płytę obramowaną przez łuk (Arche).



Z przodu łuku znajduje się centrum handlowe „Cztery Czasy”, którego nazwa nawiązuje do tradycji ezoterycznych, epoki złota, srebra, brązu i żelaza. Tutaj zatem czas i przestrzeń splątały się ze sobą.
Ale z pewnością nie było przypadkiem, że sam łuk odsłonięto 14 lipca 1989 r., w 200. rocznicę Rewolucji Francuskiej, kiedy to w Paryżu odbywał się szczyt G7. Jules Boucher zaobserwował: Było oczywiście siedmiu mistrzów, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach. Siódemka to w istocie jedna z najświętszych liczb. A litera G to oczywiście ważny symbol masoński, odnoszący się do Boga. Masoni zwykle wpisują literę G w środek Gwiazdy Płomienistej. Wszystkie te „zbiegi okoliczności” nie pozostawiają wątpliwości, że Mitterrand pracował według z góry ustalonego planu, posługując się subtelnymi kluczami o dużym znaczeniu.
Zanim skupimy się na „Głównej Osi”, musimy sobie uzmysłowić, że z nazwy tej wynika, iż jest jeszcze jakaś pomniejsza oś. Ta „Mniejsza Oś" biegnie od lokalnej stacji kolejowej z „place de l’Horloge” - olbrzymim zegarem, który widać z jednego końca Głównej Osi. Stąd wynika, że osie Mniejsza i Główna są ze sobą połączone, ale… to w szczególności czas, z tym wielkim zegarem jest głównym elementem tegoż to Wielkiego Dzieła!
Ponadto niektórzy twierdzili, że, tak jak te osie Mniejsza i Główna są ze sobą powiązane, tak też Pola Elizejskie zintegrowane są z Axe Majeur. Gdy się spojrzy na mapę, zauważy się, że te dwie osie krzyżują się - czy też łączą się - na wysepce na rzece Seine, w miejscowości Carrières-sur-Seine. Przypadek to czy rzecz zaplanowana?
Jak wspomniano, Axe Majeur miała - i ma - kilka etapów. Wciąż jest dziełem nieukończonym. Jako całość, oś ta ma dwanaście stacji, niektóre z nich są bardziej rozpoznawalne niż inne. Te dwanaście stacji to: wieża obserwacyjna, „place des colonnes Hubert Renaud”, Park Impresjonistów, Esplanade de Paris, szeregowiec, ogród Praw Człowieka Pierre Mendes France, amfiteatr, scena, most, wyspa astronomiczna, piramida i „Carrefour du ham”.



Oś ta jest zatem całościowym przedsięwzięciem artystycznym, obejmującym kilka elementów. Jej początek to wieża zwana „Tour Belvédère” - wyjątkowy obiekt, wznoszący się na 36 metrów. Początkowo obecna, kwadratowa wieża - o bokach mierzących 3,6 metrów - miała być okrągła. Znajduje się w środku półkola budynków oraz przy środku pierścienia składającego się z 360 płyt chodnikowych, z których każda jest wielkości 36 centymetrów. Oś ma swój początek u podnóża tej wieży, przechodząc przez otwór pomiędzy dwoma półkolistymi budynkami - przejście jest szerokie na 3,6 metra. Liczba 36 jest oczywiście kluczowa dla całego projektu.
Wieża jest więc jakby solarnym krasnalem - jej cień pada na otaczający ją chodnik, podczas gdy oś biegnie pomiędzy budynkami, które są dziełem Ricarda Bofilla, a które oryginalnie nie były częścią projektu. Dwa budynki Ricarda Bofilla są dokładnie ukierunkowane na osi Wschód-Zachód. Jeden z nich jest półkolisty, symbolizuje niebo, zorientowany jest na Zachód, a drugi, o kształcie prostokąta, symbolizuje ziemię, a zorientowany jest na Wschód, co jest odwrotnością tradycyjnego ukierunkowywania budynków. Bofill zastosował tę samą orientację w przypadku dwóch innych budynków, znajdujących się na najwyższych wzgórzach okalających Paryż.
Z jednej strony budynku znajdują się dobrze utrzymane ogrody z jabłoniami. Mówi się, że jest to hołd złożony impresjonistom, którzy kochali malować krajobrazy, a szczególnie drzewa owocowe, które wiosną pokrywają się kwieciem. Jabłko to oczywiście bardzo symboliczny owoc. A co wynika z faktu, że Mitterand opatrzył jeden z drapaczy chmur wokół La Défense mianem „Eve”? Niestety, pierwsze zasadzone jabłonie nie wydały żadnych owoców. W 2007 r. posadzono nowe drzewka, które, miejmy nadzieję, zaowocują.
Wiele zrobiono w związku ze szklaną piramidą w Luwrze, choćby z powodu jej znaczącej roli w książce „Kod da Vinci” Dana Browna. Brown przyjął, że liczba szklanych paneli to 666 - chciał w ten obiekt włożyć jeszcze więcej symboliki. Ale to, czego często nie dostrzegano, to to, że aby zbudować ten obiekt, część starych - i pięknych - płyt chodnikowych wzięto z „Court Napoleon”. Trafiły na dach piramidy.



Płyty te ostrożnie wyciągnięto z pierwotnej lokalizacji i przetransportowano do Cergy-Pontoise, gdzie obecnie ułożone są w półkolu i stanowią formalną część Axe Majeur. Przypadek? A może taki był plan?
Nie jest to jedyne powiązanie z Luwrem. Być może kluczową cechą osi jest dwanaście kolumn, które mają takie same wymiary, jak kolumny łuku w Luwrze. Te dwanaście kolumn, jak również dwanaście elementów tworzących oś podkreślają, że, oprócz liczby 36, liczba 12 jest równie ważna. A 12 i 36 nie są oczywiście sobie obce. Dwunastka ma podstawowe znaczenie w zodiaku oraz w podziale czasu, gdzie 36 i 360 to kluczowe cechy kalendarza egipskiego - czas i miejsce, które tak zachwycały Mitteranda. W istocie, niektórzy utrzymują, że Mitterand wierzył, iż jest wcieleniem egipskiego faraona! Czy te dwanaście kolumn również odnosi się do dwunastu kolumn w Nowej Jerozolimie? Niektórzy twierdzą jeszcze, że Arche de la Défense również jest zbudowany na dwunastu kolumnach. Zewnętrzny kształt tego łuku to sześcian, tak jak Nowa Jerozolima, ale pusty w środku (w pewnym sensie, podobnie jak w przypadku Axe Majeur, gdzie dwanaście kolumn niczego nie wspiera); Nowa Jerozolima natomiast, mimo że nie ma świątyni, wypełniona jest Boską Chwałą.
Powiązanie w tym miejscu z linią łączącą miejsca mocy ukonkretnia się pomiędzy płytami, które były uprzednio w Luwrze, a dwunastoma kolumnami: Fontanna wodna, która została zaprojektowana tak, by wydobywała geotermiczne walory tego miejsca, jako że pod nim znajdują się ciepłe źródła. Można się nawet zastanawiać, czy ta cecha - nie robiąca aż takiego wrażenia jak większość pozostałych na tej linii - może była mimo wszystko jednym z głównych powodów, dla których tę oś wyznaczono dokładnie w tej lokalizacji. Para wodna wydobywa się z warstwy wodonośnej znajdującej się na głębokości 1000-1500 metrów pod regionem Île-de-France. Jej temperatura waha się między 56 a 85 st. C, a wykorzystuje się ją do ogrzewania 35 lokalizacji, w tym Cergy. Byli tacy, którzy w wydobywającej się z ziemi parze wodnej widzieli symbol Zaświatów.
Od tych dwunastu kolumn odchodzą schody w dół do rzeki Oise. Jest tam ogród, w powstanie którego zaangażowany był François Mitterrand, co można udowodnić: 18 października 1990 r. posadził drzewko oliwne… które zostało specjalnie w tym celu sprowadzone z włoskiego miasta Vinci. Można się zastanawiać, czy to przypadek, czy symbol, czy jeszcze coś innego, jeśli nie prawdziwy kod da Vinci, czyli kod Vinci.
Jak wspomniano, projekt ten był pomyślany jako całość, jednak pewne odcinki powstawały w pewnym czasie. Chociaż często można tu podawać logiczne wytłumaczenia (takie jak fundusze, specjalna okazja itp.), to czasami z takiej podzielonej na odcinki realizacji wynikały wyższe koszty. Stąd niektórzy sugerowali, że projekt ten miał określony harmonogram, który niekoniecznie musiał być znany wszystkim. Dlatego też, mimo że ów projekt często nie jest uważany za Wielkie Dzieło Mitteranda, w dużej mierze z powodu rozłożenia jego realizacji w czasie wykraczającym poza jego prezydenturę, takie czysto trójwymiarowe względy mogą się okazać zupełnie niesłuszne w przypadku realizacji Wielkiego Dzieła - i tego Dzieła.
Mimo że projekt zaplanowano w latach 1970, dopiero w 1986 - w środku prezydentury Mitteranda - ukończono pierwsze trzy odcinki: były to: Place de la Tour, sam Tour Belvèdere oraz Vergers des Impressionistes - ogród z jabłoniami.
Następnie, 26 sierpnia 1989 roku Francja obchodziła swoje dwóchsetlecie, a w sześć tygodni po szczycie G7 w Paryżu, w obecności 10 tysięcy ludzi odsłonięto dwanaście kolumn. W następnym roku, pomiędzy tym Tour a  Carrefour du Ham zaczęło działać światło laserowe, przez co oś, o której mowa, zmaterializowała się w postaci świetlnej. Jak wspomniano, w kolejnym roku Mitterand osobiście przybył do tego miejsca… by posadzić drzewo. Każde Wielkie Dzieło to idea, realizacja i odsłonięcie. A w realizację Mitterand z pewnością był zaangażowany.





Trzeci i najniższy poziom Osi to obiekty nad brzegiem rzeki i sztucznego jeziora. Nie ma wątpliwości, że najbardziej pomysłowa z tych konstrukcji jest piramidka, która wydaje się wyłaniać z jeziora znajdującego się tuż przy samej osi. Piramidkę ukończono w 1992 r. Miała symbolizować harmonię między człowiekiem a naturą. Zaprojektowano ją tak, żeby wiatr - jeden z Czterech Elementów, igrał z jej poziomami, tak by dzięki temu na tej wysepce, do której można dotrzeć tylko łodzią, tworzyła się swego rodzaju muzyka. Ci, którzy dostaną się do piramidki, zobaczą, że jest pusta i otwarta z jednej strony, ukazując swoje lazurowe wnętrze. Czy to przez przypadek, czy też tak było zaplanowane - piramidka stała się „stacją postojową” dla ptaków wędrownych. Czy mają one oznaczać egipskiego ptaka Benu - Feniksa - czy też są one niejako w zastępstwie tych ptaków, które przenosiły dusze zmarłych? A może to tylko zbieg okoliczności?
W kolejnych latach niewiele się działo, jeśli w ogóle coś. W 2002 r. dodano do kompleksu czerwony most, który łączy dwa brzegi rzeki. W 2007 r. rozpoczęto prace nad dokończeniem „ścieżki”. miała ona umożliwiać człowiekowi przebycie pieszo odcinka od końca Osi do okrągłej wyspy w pobliżu na wpół zanurzonej piramidki - do „Wyspy Astronomicznej". Wysepka ta to wielce intrygująca rzecz, zarówno wizualnie, jak i ze względu na swoją nazwę, która przydaje projektowi konotacji gwiezdnych. Jako pozostałość po piaskowni, wyspa jest niedokończona, jako że ma być na niej instalacja zegara słonecznego, południk gwiezdny, podest obserwacyjny i różne inne instrumenty, dzięki którym nazwa wyspy będzie uzasadniona. Co by ta oś Pól Elizejskich miała oznaczać, jedno jest jasne - Axe Majeur ma swoje przeznaczenie, a pewnego dnia będzie mieć też znaczenie.
Jak wspomniano, w 2007 r. rozbudowano most na rzece Oise, tak by ostatecznie dosięgnął wysepki. Dlaczego ktoś miałby budować most w 2002 r. i czekać potem pięć lat, by dobudować stosunkowo małą jego cześć, tak, by projekt był ukończony? Niewielu zadało sobie takie pytanie, a wyjaśnieniem nie może być brak funduszy czy inne tego typu usprawiedliwienie. I tutaj staje się jasne, że wszystko zaplanowano, oraz że cały ten projekt realizowany był zgodnie z określonym harmonogramem. Jak w przypadku każdego świętego obiektu, tworzenie świętej przestrzeni wymaga wiedzy o świętym czasie. I tak Największe Dzieła można realizować jedynie odpowiednio mieszając te składniki.
Artykuł ten ukazał się w nr. 9 Les Carnets Secrets (2007).





Kiara.


 









« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2016, 20:43:42 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« Odpowiedz #2 : Lipiec 07, 2009, 19:36:22 »

Tworzenie bioarchitektury w Cergy.

Najciekawsze w całym dziele jest to iż było tworzone krok , po kroku z rozmysłem , przeogromna wiedza i idealna precyzja związana ze świętym czasem. Tak wiec w określonym czasie powiązanym z decyzjami polityczno ekonomicznymi na świecie dobudowywano i łączono poszczególne elementy tego dzieła.W ten sposób powstawał nowy graficzny wzorzec człowieka Nowej Epoki.Stworzono wszystko, zabrakło tylko jednego DNA , które mogło by ożywić tego Golema produkowanego w laboratoriach. Gdyby do tego doszło , proces ożywienia zakończył by się pozytywnie, my jako współczesna rasa ludzka nie mieli byśmy żadnych szans przeżycia, Cały projekt wgrywanych w nasza świadomość kataklizmów zaistniał by w 100%.
Wszystko było praktycznie gotowe , zabrakło energii na ożywienie serca monstrualnego jego wielkość była około 70/ 50 cm ) bardzo proszę nie pytać mnie skąd to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiała popłynąć od ludzi by ożywić to monstrualne serce, potrzebna była czysta energia miłości.
Tak wiec straszono ludzi kataklizmami i zarazem mówiono iż przekazem energii miłości gdzieś..... tam..... uratują świat. Oczywiście uwierzyli czystością swoich serc ( i o to chodziło) o energie miłości z czystych serc dla ożywienia tego monstrualnego serca.

Plan był perfekcyjny i bardzo długoletni,istniał jeden szkopuł, CZAS , św. CZAS obowiązywał i obowiązuje wszystkich. Gdy mijał czas a serce nie otrzymało wystarczająco dużo energii by żyć , plany jeden po drugim zaczęły upadać w gruzy.
Czy Samuel -Enki Pan Ziemi o tym nie wiedział? Ależ oczywiście że tak , wiedział i to doskonale, to było jego dzieło , Jego plan zawładnięcia ponownie ziemią ludzkością i kosmosem.

Odwracał bardzo skutecznie uwagę ludzi , kierując ich do miejsc dawnych ( wyczerpanych energetycznie) , by nikt nie odkrył tego okrutnego zamierzenia.
A jest przeolbrzymie doskonale widoczne na setkach hektarów ziemi, jednak istniejące sobie cichutko , pomalutku realizujące swój okrutny zamysł.
Nie będę się zbytnio rozpisywała o szczegółach , bo rozwiąże worek " moich wielbicieli" którzy będą zadali dowodów... Być może kiedyś je otrzymają.

Jednak podzielę się z Wami wiedza iż były dwa kluczowe i decydujące monety w tym monstrualnym dziele ( oczywiście związane ze św. czasem).

1. To odwrócenie strumienia energii płynącego do zasilania tego serca, ono przestało bić i żaden akcelerator nie mógł mu już dostarczyć tej energii pomimo wielu prób. Energia niezbędna to energia życia, żywa plazma płynąca z z nas istot fizyczno duchowych a nie z żadnej maszyny. To była totalna klapa zamierzenia.

2. To poranek 21 czerwca godz 7. 45 był to moment energetycznego połączenia ziemi ze strumieniem energii stwórczej ( wiedza nowa , potencjalnym nowego wzorca) z maleńka okrągła wysepka na sztucznie stworzonym jeziorze w Cergy.
Wysepka jest materialnym odzwierciedleniem ziarna życia. Miało nastąpić zapłodnienie fizyczności energia. Właśnie tam powstał wzorzec dla nowego Człowieka, dla nas Wszystkich Ludzi.

Stalo się , już nikt nigdy nie będzie nami władał, wiedza powróci do każdego z nas , nasze indywidualne pola świadomości zaczęły się otwierać.

A co to znaczy dla Samuela -Enki i jego grupy wspaniałych naukowców , którzy zadali sobie trud , zeszli na ziemie i urodzili się ludźmi?

Znaczy to koniec dzieła, absolutna eksmisja z ziemi od wczoraj. znaczy to albo chce zmian i życie według wzorca Boskiego , albo powrót w dalekie przestrzenie kosmosu i życie w swojej przestrzeni po swojemu , bez możliwości ingerencji podstępem i siłą w inne.

Św. czas obowiązuje wszystkie Istoty i te wcielone na ziemi , oraz innych planetach i te niewcielone w przestrzeni.
Oczywiście nic nie stanie się natychmiast to proces, jednak postępujący bardzo szybko. Teraz będą padały wszystkie struktury , których fundamentem było kłamstwo i wykorzystywanie innych. Prawi i uczciwi nie maja powodu do obaw, ile trwa taki proces? Około 3 miesięcy do pol roku.

A co z Samuelem -Enki? W ciągu 3 najbliższych miesięcy odejdzie definitywnie z ziemi.I nie jest to okrucieństwo wobec niego, jest to jedyna możliwość by mógł być i żyć z nami po roku 2012. By później piękniał miłością, bo i dla Niego będzie to olbrzymia transformacja przez ból totalnej porażki.
Ja całym sercem życzę Mu przepięknej metamorfozy , bo jest takim samym pięknem Stwórcy jak każdy z nas.


Kiara.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2016, 17:11:34 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« Odpowiedz #3 : Lipiec 07, 2009, 19:38:35 »

Odwrócenie strumienia energetycznego w Cergy.

Energia się nie odwróciła sama jako energia , bo strumień płynął w stronę wyznaczona mu przez tych którzy ten kierunek utworzyli. Jednak nadszedł czas możliwości zmiany kierunku przepływu strumienia. Stalo się , przestał płynąć do miejsca które wyznaczyła mu owa grupa ludzi. To wszystko, najtrudniej zaakceptować prostotę zdarzenia.

Energia to energia można nią kierować. Miłość bezwarunkowa to moc energetyczna o najwyższym potencjale ( dla ludzkiego zrozumienia używamy takiego określenia), jednak do czego zostanie użyta ta energia , to już intencja tych , którzy będą nią dysponować. Czy można ja wykorzystać przeciw Człowiekowi? Z tego co ja wiem to nie.
Inna sprawa czy współczesny Człowiek jest w stanie , może i potrafi wygenerować energie o potencjał miłości bezwarunkowej?
Jeszcze nie, w tym wymiarze nie, ale generuje miłość najczystsza jak potrafi i o taka energie chodziło, z głębi możliwości obecnych ludzkiego serca.

To nie jest na moje nieszczęście, te struktury już się burza, chociaż usilnie zakrywane. Nie ma w nich prawości , oraz czystości intencji, jest zbyt dużo kłamstwa i obłudy.
Nie jestem osoba nienawidząca kogokolwiek, jestem osoba ukazująca obłudę i kłamstwo. Współczuję zagubieniu wielu wspaniałych ludzi w szeregach KK, ale jest to czas prawdy i on a będzie rozliczała nas WSZYSTKICH.
Jeżeli to ja tworze kłamstwa ja zbiorę swój plon, pamiętaj co zasiałeś to zbierzesz i tak i tak stanie się to.
Kiedy runie dosłownie KK? Nie jestem wróżka podałam czas jaki jest mi wiadomy. KK również doskonale to wie ( myślę o Watykanie) , powinien już przestawić całą masę zakonników by pomagali ludziom przejść ten okres zmian. By zaczęli przekazywać prawdziwa wiedze zamiast ja blokować. Taka pomoc będzie potrzebna bardzo wielu ludziom, mowie serio.
Myślę również arteq że nie przypadkowo jesteś na tym forum i kiedyś Ty sam zaczniesz bardzo efektywnie nieść pomoc przekształcającej się świadomości katolików ufającym całym sercem Bogu , zranionym przez kler i całą instytucje kościelną.
To jest proces , świadomość ludzka się budzi, nikt już tego nie powstrzyma.

Kiara

Mój post przeniesiony z Forum Cheops.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2016, 17:13:29 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« Odpowiedz #4 : Lipiec 07, 2009, 19:40:10 »

Zapłodnienie wyspy astrologów nową wiedzą ... czyli wzorzec  energetyczny ,niepełny "Nowego Człowieka"....




21 czerwca o godzinie 7. 45. Słońce znajdzie się w punkcie Raka, "oznajmiając tym samym" nadejście astronomicznego lata. Z powodu zjawiska precesji, Słońce znajduje się aktualnie na tle gwiazdozbioru Byka, a nie (jak można by sądzić) Raka (gdzie przebywało 2000 lat temu, stąd też nazwa jednego ze zwrotników). Jego długość ekliptyczna wynosi wtedy dokładnie 90°. Jest to najdłuższy dzień roku.

Co to znaczy? "Byk zabrał" słonce z Egiptu "wywiózł je" z punktu Raka przez które jego promień w prostej linii padał na ziemie w inne miejsce. Były różne inne tymczasowe miejsca w okresie " władania " Byka Słońcem.
Jednak tym najważniejszym dla przejścia jego w kolejny znak z pod władzy Byka ( czyli moment padania jego promienia pod katem prostym 90 stopni na ziemie było to jedno jedyne miejsce na ziemi. Maleńka idealnie okrągła wysepka ( sztucznie zrobiona) na sztucznie zrobionym jeziorze w Cergy... jak dawno temu KALISTE.... obecna Santorini zniszczona sprowokowanym wybuchem 5 wulkanów.
Tam zdeponowało Słonce swoją energie- wiedze na nowy cykl życia ziemi i ludzi.

Wiedza i miejsce ukrywane , chociaż istniejące publicznie. Robiono wszystko żeby ludzkie zainteresowania skierować w zupełnie inna stronę.
Nic nie pomogło plan Stwórcy jest ponad wszystkimi ludzkimi planami , z prostego względu , bo on jest napisany miłością bezwarunkowa do wszystkich Istot.
A ta energia ma moc wpisu ponad wszystko, tylko ona tworzy.

Jak się zapisze nasza Ludzka przyszłość w dziejach Ziemi? To my Ludzie piszemy ten scenariusz naszymi myślami i uczuciami, my (korzystając z systemu wartości Stwórcy ) , uwzględnimy moment w którym jest nasz osobisty rozwój.
Taka wiec będzie przyszła historia taka, jak się posunie do przodu nasz moment rozwojowy. Ale jest jedna pewność, nadal będziemy się rozwijali jako świadomość indywidualna z opcja wolnej woli. A w całokształcie rozwoju miłość , prawość i godność będą nas prowadziły jako największe wartości , przywracając odebrane nam kiedyś Prawa Człowieka w imię Praw Człowieka.

Wszystko zatem zależny od nas Ludzi.

Plan Masoński padł w gruzach,nie pomogła ukrywana wiedza , władza ni nieoptyczne fundusze finansowe.
Prostota , prawość i godność na , która postawił Stwórca wygrały.

Kiara

ps. bond przepraszam ze nie napisałam obiecanego postu na innym forum do tej pory , ale miałam tak dużo zajęć iż brakowało mi czasu na odpoczynek.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2016, 17:16:52 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA....
« Odpowiedz #5 : Lipiec 10, 2009, 18:18:26 »

Energia co się z nią dzieje?

Zastanawiałam się jak to jest, iż facet z taka wiedza jak Winter ( i nie tylko on) nic nie wspomniał o takim energetycznym obiekcie naszych czasów jak monument bio architektoniczny w Cergy?

Ale to w sumie jest bardzo proste, ten obiekt miał istnieć ale w "ukryciu" , bez żadnej reklamy. Jak ważna jest jego rola dla współczesności iż cały czas wszyscy nauczyciele duchowi , oraz inni związani z wiedza o punktach energetycznych ziemi nic nie wspominali na ten temat?

Przecież Dan Winter zna Francję dobrze, zna jej główne punkty energetyczne, wie gdzie co jest i jak pracuje energetycznie. To jego specjalność, a cały czas milczał.

Tak wiec czym jest Cergy?
Cergy ( punkt miedzy kolumnami) reprezentuje w naszych czasach czakrę mocy ziemi, tak 3 czakrę ( jej magnetyczną tarczę.. czyli zapis wiedzy), pierwsza czerwona jest na Wawelu, trzecia żółta jest w Cergy.Ten punkt łączy jadro ziemi z kosmosem , przez ten punkt przesyłana jest kosmiczna energia wzmacniająca wszystkie czakry ziemi oraz aktywująca w nich wpisany aspekt planu do realizacji w fizyczności..
Tak , ale przez ten punkt równie dobrze można pobierać energie z ziemi od ludzi.
Czyli jak to mówi Winter "doić ziemian" tworzących odpowiednia wibracje dla dojących.

Co zatem decyduje o tym czy jesteśmy "dojeni" czy możemy wzmacniać się energia kosmiczną , która płynie do ziemi?
Tylko jedna jedyna rzecz, kierunek strumienia energetycznego łączącego ziemie z kosmosem to zmienia nic więcej.
Zatem nie jest tak że każdy człowiek indywidualnie jest podłączony do tej 'dojarki" i od każdego ciągną indywidualnie energie. To trochę skomplikowana kwestia, bo druga opcja istnieje inaczej, poprzez indywidualne zasilanie egregorów z którymi łączymy się droga wyborów szkol duchowych , religii ,polityki itp...

Zatem naprawdę zaciekawiła mnie prawdziwa rola Wintera ( wcale nie dlatego iż chciałam mu zrobić przykrość, chce poznać prawdę).
Jak działa taka polityka że ktoś nagle przyciąga dużą grupę ludzi , i idą za nim jak przysłowiowe gęsi albo baranki?

To bardzo proste i skuteczne stosowane od wieków.
Najpierw tworzy się maksymalny brak czegoś na rynku ( wszystko jedno czego) , tworzy się grupę elitarna , która to "coś".... posiada ma do tego dostęp.
U innych wzbudza wielka zazdrość, a później wypuszcza się osobę/osoby , która oferuje ten upragniony produkt. To naprawdę działa. Wszyscy lgną do niej jak do miodu bo tez chcą być tymi elitarnymi , którzy otrzymają dostęp do wiedzy....

Czy to jest wiedza... czy TYLKO spreparowana informacja?

Tylko czym jest naprawdę WIEDZA? A czym przekazywana informacja na jakiś temat? Bo to nie to samo.
To już mamy rynek zbytu współczesny czas , oraz deficytowy artykuł - wiedza tajemna, jak tworzyć świat z pozytywną energią?

Dlaczego naszym nadzorcom zależy obecnie na przekazywaniu informacji jak tworzyć energie o wyższym potencjale?
To proste, ewolucja w kosmosie , to wchodzenie w wyższa wibracje, już nie da się tworzyć z tej o niskim potencjale, ten proces jest zakończony, wypełniony. Wszystko ewoluuje , fraktalność istnieje, wiec również istnieje zapotrzebowanie na wyższą wibracje energetyczna, ktoś musi ją tworzyć na ziemi.
Trzeba wiec ludziom przekazać informacje jak to robić, a zarazem stać się idolem , któremu zaufają. Bo przecież otrzymuje tyle pozytywnej wiedzy....
I co z tego? Ja widzę w tym podstęp ( nie ważne czy Winter świadomie czy nie do końca świadomie współpracuje z tą cywilizacją przekazującą mu informacje na temat św. geometrii), ważne co my z tego mamy?

A co mamy w skali globalnej? Lepsze samopoczucie w dobrym energetycznie miejscu, tworzymy tego powodu wyższą wibracje, która i tak i tak jest ( raczej była) zabierana z Ziemi przez punkt w Cergy. Przecież nadal jesteśmy w tym samym wymiarze ( w tym samym "sześciennym pudełku" do którego jest podłączona owa "dojarka". ha, ha , nie działa już ...O tym się nie mówi, nie widać, czy co?

Przecież ta piękna architektura nie da nam energii żeby wydostać się z tego wymiaru. Acha, jest błogość. Ale co to jest ta błogość seksualna? przecież cały czas krążymy w uzależnieniu od materii. Żadna tantra, która stymuluje ciało materialne.. punkty erogenne ( nie wiem jak wspaniałymi technikami) , nie poprowadzi człowieka do uzyskania takiej energii , która go wyniesie do gwiazd.
To nie tak Panie Winter, nie tak.... zupełnie nie z tej strony musi popłynąć energia żeby dać taki "strzykacz" jak nazywa to Winter.

NAPRAWDĘ NIE O ENERGIĘ SEKSUALNĄ W TYM CHODZI ..... chociaż seksualność CZŁOWIEKA BIERZE UDZIAŁ w tym przepięknym akcie MIŁOŚCI DWOJGA LUDZI.... KOBIETY I MĘŻCZYZNY.

Taka energia wpływa przez czakrę 8 świetlistą czakrę łączącą nas z nad przestrzenią, a ona jest już poza ciałem fizycznym. W innym razie bawimy się w błogość, podnoszącą energie wyłącznie do 7 czakry i odbierana przez Coś? no przez kogo? Kto wykorzystuje nasza energie seksualna?
O tym było wielokrotnie. Oczywiście energia seksualna ma również różne poziomy wibracyjne ( rożną moc), teraz chodzi o tą większą.

Zastanawia mnie nadal jedna kwestia... Winter od lat pracuje z naukowym korzystaniem z energii ( wykorzystaniem jej dla dobra człowieka) zna techniczne sposoby uzyskania merkaby, otworzenia dostępu do komory serca, dostępu do wiedzy i energii stworzenia.
Ten facet wszystko wie technicznie, to dlaczego nie potrafi wykorzystać tej wiedzy praktycznie?
Dlaczego nie zrobił Merkaby, dlaczego nie ma wiedzy serca, dlaczego nie przetransformował swojego ciała fizycznego w subatomowe? I wiele jeszcze dlaczego.....
A najważniejsze dlaczego nie mówi przez jaki punkt ziemi jesteśmy ( byliśmy) tak bezczelnie "dojeni ", przez tych , których z całą pasją krytykuje?

No i oczywiście najważniejsze, godził się żeby ta dojarka pracowała cały czas ( pomimo swojej wiedzy), dlaczego nie poinformował ludzi o sposobie jej wyłączenia? Dlaczego nic nie powiedział jak to mają zrobić ludzie skoro sam nie mógł?

Zatem jaka range w skali globalnej ma przekazywana nam informacja o zasadach św. geometrii ? Jak tak naprawdę korzystając z niej mamy jedynie wypracować lepsza jakość energii dla naszych "dojarzy"

A tak swoją drogą Francja to fajny kraj, ma jeszcze inne sekrety
Wszystko w swoim czasie, musi wypełnić się św. czas

Kiara

===============================================================

« Odpowiedz #32 : Lipiec 07, 2009, 21:16:51

--------------------------------------------------------------------------------
PRACA ENERGETYCZNA WEWNĄTRZ ZIEMI.

W pracy swej starałem się zwrócić uwagę na przemożny wpływ JEDNOSTKI na OGÓLNY system ENERGETYCZNY GALAKTYKI I ZIEMI. Jestem przekonany , ze ten system przezwycięży to , co Ziemia mu GOTUJE. WIEM tez , że Ziemia tego może nie przetrwać.