Wszelakie dywagacje o możliwościach i nie możliwościach CZŁOWIEKA w obecnym wymiarze mają bardzo ograniczony zasięg z powodu nie kompletnej wiedzy, którą dysponujemy w naszym TERAZ.
A, zatem licytowanie co możemy , a czego nie .. jest ograniczeniem dostępu do wiedzy rozszerzonej….. na pewno więcej będzie za płotem… niż przed płotem…. III wymiaru.
Prawdziwe objawienie.. czyli pełna bilokacja z możliwością teleportacji, materializacji, dematerializacji w czasie i wymiarach jest rozszerzeniem wiedzy do jej praktycznego użycia.
Wyświetlane hologramy to jak możliwości kinowego filmu do życiowych zdarzeń.
Tak naprawdę tylko jedna kobieta posiadała otworzone całkowicie wszystkie możliwości bilokacji i używała ich wielokrotnie przekraczając wymiar w którym żyła.
Rożne historie z różnych czasów opowiadające o niezwykłej kobiecie, są opowieściami o jej wcześniejszych i późniejszych wcieleniach pod różnymi imionami.
Nie mają one związku bezpośredniego z astralnymi hopsztosami, bo energetycznie przekraczają możliwości astralnego III wymiaru .
To,nie jest sekret, jest to wiedza znana ale ukrywana, zastępowana półprawdami, którymi ludzie w środowisku ezoterycznym są już przekarmieni.
Niestety większość tu piszących uważa swoją wiedzę za szczyt wiedzy istniejącej, szarżuje nią jak niepodważalnymi argumentami.
Ja nie wiem co jest za rogiem ,a co dopiero w skondensowanej informacji pt. „objawienie”…. znam TYLKO część informacji i tylko o tej części mogę się wypowiadać.
Uważam ,że Igor Witkowski ma doskonałe podejście, zarówno bardzo logiczne męskie, jaki mistyczne ,żeńskie do wiedzy z którą się konfrontuje i przekazuje.
Wyciąga wspaniałe wnioski, potrzeba mu bardziej czystego źródła informacji, wówczas powstają błyskawiczne i prawidłowe analizy w jego wydaniu.
Gratulacje Igor. … 🙂
Szkoda ,że w tym wywiadzie pozostawił nie dokończone tematy, Janusz jest ciekawym gadułą z natury , to dobrze ,ale czasami trzeba potrafić wysłuchać drugiego do końca wątku. Bardzo dobrze ,że wszystko go interesuje , bo wzbogaca tematycznie zakres NTV. ale….
Życie to niezmiernie fajna gra… poznajemy je przez doświadczanie negatywu, bo tylko wówczas możemy wiedzieć co nam nie służy, czego nie chcemy , kierować swoje kroki ku lepszemu , dobremu, radosnemu… dokonując korekt i wyborów.
Chociaż burczymy , furczymy i stroszymy się na wszystkie strony , taka jest zasada… wchodząc wyżej zamykamy za sobą definitywnie negatyw… otwierając się na pozytyw ,możemy otrzymać do dyspozycji nowe technologie , nowe energie , którymi już nie wyrządzimy krzywdy sobie ni innym.
Aroganckie powiedzenie … nie dajemy małpie brzytwy…. jak najbardziej ma odniesienie do niedojrzałych emocjonalnie, moralnie, etycznie i duchowo LUDZI.
Najpierw mamy pewność ,że nie użyjemy „CZEGOŚ” do zniszczenia życia , następnie otrzymamy dostęp do „TEGO”.
To są bardzo długie procesy wzrastania LUDZKIEJ świadomości , przez doświadczanie cierpienia.
Jednak na początku pojawiają się nauczyciele prekursorzy, którzy na swoim przykładzie pokazują pozytywny skutek użycia energii o nieznanym jeszcze LUDZIOM potencjale… musimy mieć prawo wyboru.
Dzieje się tak dlatego , żeby wiadomy nam był pozytywny i negatywny skutek.
Pozytywny przykład, który LUDZIE ZECHCĄ NAŚLADOWAĆ, sami swoją wolną wolą musi zaistnieć fizycznie.
To jest prawdziwa rola , prawdziwych objawień….. one pokazują wszystkim CO….. i JAK …może osiągnąć CZŁOWIEK ,wcielona Energia … JAK … ON może władać energią i materią , że właściwie nie ma on żadnych ograniczeń gdy przekroczy pewien poziom swojego duchowego rozwoju.
Nam nie wystarczają przepiękne opowieści, mity, ni stare zapisy…. MY w świecie fizycznym musimy mieć fizyczny prekursorski przykład działań.
Dlatego na przełomie czasu wcielają się w niższych wymiarach Energie z wyższych wymiarów ( dla , których władanie materią stało się już codziennością) , żyją jak zwykli przeciętni LUDZIE, mają mnóstwo trudności… jak wszyscy ,bo muszą być autentyczni i wiarygodni dla otoczenia. Któremu w odpowiednim momencie zademonstrować swoją wiedzę, swój poziom wibracji i swoje ponad wymiarowe możliwości .. pokażą drogę tym…. którzy zechcą pójść przetartym już przez nich szlakiem.
KOBIETA….. poprzez swoją osobowość o wyższym poziomie magnetycznym ( większy depozyt energii uczuć ) może łatwiej i szybciej przechodzić przez trudności życia, łatwiej identyfikuje wibrację , która ją wspiera, szybciej odnajduje i odczytuje energetyczne drogi, które ją prowadzą do źródła prawdy, zwyczajnie jest bardziej wrażliwa i uczuciowa.. a to są argumenty ewolucji duchowej.
Dlatego KOBIETA jest TĄ OCZEKIWANĄ PREKURSORKĄ , KTÓRA DOKONA OBJAWIENIA WYŻSZEGO POZIOMU WIEDZY W NASZYCH CZASACH.
To objawienie będzie zarazem ujawnieniem ukrywanej przed nami tak długo wiedzy o naszych LUDZKICH możliwościach.
Kiedy dokładnie to może zaistnieć? Już pisałam nie wiem…. ale moja logiczna analiza porównawcza nakierowała mnie na określony czas.
Nas .. i nasze roczne cykle życia można porównać do rocznych cykli życia roślin…. jesteśmy ziarnem życia, kiełkującą rośliną , rozkwitającym kwiatem , kwiatem , który wpisuje w siebie nową wiedzę , która zaowocuje zdeponowaną nowa informacją modelując jego DNA do nowych warunków życia. W kolejnym ziarnie wysiewanym w kolejnym siewie delikatnie ujawniają się nowe cechy tej samej istoty.
Objawienie to wiedza, która musi być przekazana rozkwitającej roślinie /CZŁOWIEKOWI przed zmianą kwiatka w owocnik ,by jego DNA miało czas na modyfikację kolejnej wersji siebie… przed kolejnym wysiewem. … ( nie wiem czy użyłam prawidłowego nazewnictwa , mam nadzieję,że tak 🙂 )
Kwitnienie to kwiecień….. maj .. miesiąc miłości , to przekaz nowej energii, aktywowanie nią DNA dla kolejnego roku , w kolejnym wysiewie ziarno zaowocuje czymś nowym…
Czerwiec , lipiec , sierpień… to wzrost owocu z przekazaną już nową wiedzą… przygotowanie do kolejnego cyklu… to już tylko wzrost nowego.
Jako że apogeum narodzin nowego ” kwiatu życia”to kwiecień….. maj to nowy wpis w DNA liczy się TEN ROK moim zdaniem powinien być to kwiecień.
Narodziny „NOWEGO KWIATU” to kwiecień…. czyli ten miesiąc powinien być inny i decydujący w globalnych przemianach w naszych DNA.
Czy tak będzie… zobaczymy, to dopiero początek miesiąca.
Kiara.