Lilith i Ewa to dwie zupełnie inne Energie , i dwie inne postacie dwa rożne wzorce. Co nie zmienia faktu iż ich osobowosc jest inna.
A to iż musimy poznać wiedzę ( każdy z nas) jasności i ciemności , nie znaczy iż jesteśmy z tego względu jaśni lub ciemni.
To tak jak byś wszedł do wody żeby ja poznać zamoczył się żeby zobaczyć jak to jest identyfikować się z byciem wodą. Bycie mokrym i bycie wodą to nie to samo. Jesteś jesteś mokry w wodzie , ale woda przez ten fakt się nie stajesz. Poznajesz jej właściwości , wysychasz i nadal jesteś sobą.
Natomiast kobiecość to nie tylko macierzyństwo, to trzy cykle
1. Dzieciństwo , małych dziewczynek
2. Dorosłość , z macierzyństwem
3. Dojrzałość z pełnią wiedzy tych dwóch poprzednich etapów
Wiedza musi być pełna i nie może mieć tylko jednej barwy z jednego okresu macierzyństwa , było by to śmieszne i niepełne , niewystarczające.
Nie można wynieść na ołtarze wyłącznie aspektu matki rodzącej dziecko i trzymającej w ramionach niemowlę , bo to nie jest kompletna rola kobiecości. Jej wzorzec zawiera się w życiu od narodzin do śmierci, czyli również bycie babcia ( dojrzałość) i przekazywanie wiedzy całkowitej.
Dlaczego gloryfikuje się mądrość starców a pomija mądrość dojrzałych kobiet? Z jednej strony poniża się seksualność jako coś gorszącego a z drugiej strony gloryfikuje kobiety młode sprawne do rozrodu.
Kobieta to nie tylko inkubator do noszenia ciąż i sprowadzanie dusz na ziemie.
Tak wiec żeby przekazać cały wzorzec cały kod Szechiny kobieta musi przejść cały pełny cykl swojej kobiecości , bo tylko wówczas jest wiarygodna.
A Jezus? Kto rodzi się na ziemi , musi wcielić się w materie i być człowiekiem. Żeby to była nie wiem jak wielka i świetlista Energia , musi usnąć snem zapomnienia o swojej wielkości i żyć jak każdy człowiek.On tez tak żył.
Ale ... ponieważ każda Energia niesie w sobie swoja niepowtarzalna osobowość poprzez nią realizuje swoje życie.
Kto jest prawy , gdy zetknie się z czynami niosącymi nieprawość i usiłującymi go wciągnąć w swoje wibracje , nie uczyni tego. Jego wewnętrzna intuicja mu na to nie zezwoli , musiał by się sprzeniewierzać swoim wartościom.
Tak tez postąpił Jezus , sprzeciwił się prawom Judaizmu Mojżeszowego, nie były one zgodne z Jego systemem wartości.
Odkrywał siebie swoja osobowość w trakcie życia, nie od razu był doskonały idealnym wzorcem.Taki proces zachodzi z każda wcielona Energia, gdy dojrzewa odkrywa siebie na drodze konfrontacji ze zdarzeniami , które stawia przed nim życie.
Ludziom jest przekazywany wyidealizowany obraz Jezusa , postawiony na piedestale świątyń,On sam o sobie tak nie twierdził , pomimo iż znal swoja wartość , wiedział kim jest naprawdę.
Jednak wiedzieć i pamiętać trzeba iż każdy kto urodzi się człowiekiem , nim jest , spędza życie po ludzku z prawem do niedoskonałości i błędów. Jedni popełniają ich więcej inni mniej.
Jezus był 100% samcem , tylko On panował doskonale nad emocjami , nie władała nim seksualność, On emanował miłością i ona decydowała o podejmowaniu decyzji przez niego.
Naprawdę każdy Człowiek może dojść do takiej doskonałości , nie robi tego , bo jest to trudne życie z uniezależnieniem się od wszelakiej materii.
A człowiek tak bardzo chce mieć , mieć i coraz więcej mieć... ,za dobra materialne , wyższą pensję jest zdolny do wszystkiego.
Jezus taki nie był i nie jest.
Kiara