KOD PESZEROWY I WIEDZA WSPÓŁCZESNA

KOD PESZEROWY => Księga Apokalipsy Św. Jana => Wątek zaczęty przez: Kiara Luty 22, 2015, 01:53:45



Tytuł: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 01:53:45

PRADZWIĘK A........

Postautor: Kiara » 14 lipca 2014, 22:46

To "zunifikowano" dopiero w 1951 roku, choć Rockefeller'owie zabiegali o to ponoć od 1917 roku.


Warto wiedzieć jak działa pradzwięk a.... 432Hz i jak został przestawiony na wibrację 440Hz i jakie ma ten fakt konsekwencje dla naszego zdrowia i życia.




Ale dlaczego zmieniono strój z A - 432 Hz na a- 440Hz? Na to pytanie trudno jest uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.

Pierwsza próba zmiany stroju nastąpiła w roku 1917 z inicjatywy Rockefellerów. Świat muzyczny się na to nie zgodził, jednak rząd USA w rok później zaakceptował to jako standard. Nastąpił potem szereg takich prób i inicjatywy te zawsze wychodziły z dynastii rządzących klas. Świat muzyczny uparcie się na to nie zgadzał.

Dopiero w roku 1939 Anglia oraz Niemcy wprowadziły legislację standaryzującą częstotliwość 440 HZ jako ISO 16 dla strojenia wszelkich instrumentów.

Ponownie świat muzyków tego nie akceptował i dopiero w roku 1951 na kongresie muzyków w Londynie zaakceptowano ten standard, pomimo protestu wielu muzyków, w tym petycji kilku tysięcy muzyków francuskich.






Dlaczego więc go zmieniono?

Najprawdopodobniej chodzi od separację człowieka od Boga. Czy słyszałeś powiedzenie, że jesteś z kimś na tej samej fali? Otóż strój A 440 najwyraźniej nie jest na identycznej naturalnej fali z naszym Stworzycielem. Najwyraźniej taki jest tego cel. Drugim celem jest aplikowanie nam stałej presji czyli stresu, co prowadzi w wielu wypadkach do chorób typowych dla stresu z rakiem włącznie.

Wyobraźmy sobie dzień typowego pracownika w jakimś biurze. Rano budzi go radio, nastawione na ranne budzenie. Radio gra nadal, gość myje zęby, robi sobie śniadanie, słucha radia, wiadomości i... muzyki. Schodzi do samochodu, włącza silnik i... radio. Jadąc do pracy także słucha muzyki. W pracy wielu ludzi ma możliwość słuchania radia przez cały dzień. Wracając do domu także słucha się radia w samochodzie a w domu dla, hmmm... 'relaksu' włącza się TV!

Stres od 5:00 do 22:00!

Dodajmy do tego zatruta wodę, pożywienie, inne kłopoty i nic dziwnego, że co trzeci człowiek w dzisiejszych czasach umiera na raka.

Zauważmy, że zmiana stroju nastąpiła w okresie, w którym większość ludzi zaczęła używać radia i stało się ono nieodzownym i powszechnym urządzeniem domowym. Potem dołączyła do nas TV, doszły iPody, słuchawki, radia samochodowe, dyskoteki, wielkie koncerty o niezwykłej mocy dźwięku. Nic dziwnego, że generacja Y nie jest zdolna do przetrwania! .......


http://www.zbawienie.com/konspiracjaa440.htm




 Kiara.



Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 01:56:54
Moi mili przestrojenie wibracji Człowieka odbywa się przez zmianę wibracji wirów ziemi , które są połączone z polem morfogenetycznym.
W miejscach wirów w odpowiednim czasie ( połączenia ich z kosmicznymi wzorcami/bazami) emituje się ze statków kosmicznych dźwięki o zmienionej częstotliwości drgań. Te dźwięki tworzą wokół ziemi pas kakofonii , który synchronizuje się z naszymi czakrami w ciele materialnym i ma wpływ nie tylko na ciało ale też na nasze myśli i uczucia.

Muzyka i śpiew .... przestrojenie ich gamy do tonu a.... 440 Hz, to TYLKO końcowy etap manipulacji nami prowadzący w stronę zapomnienia oryginalnej pradawnej częstotliwości, naszego KODU ŻYCIA , KTÓRY JEST ZAREJESTROWANY W NASZYM DNA, ANTENIE ŻYCIA.

Oczywiście pradawny wzorzec został zdeponowany w nienaruszalnym , oryginalnym strażniku KODU i jest nam dostępny.

Jednak dostrojenie zaburzonych wzorców to długoletnia praca nas wszystkich,nad własnymi myślami , słowami i czynami, powrót do dominacji uczuć w nich.... uczuć nie emocji.

Ten szum dysharmonii dźwięków wokół ziemi stworzył blokadę oddzielającą nas przesunięciem tonu od kosmicznego kodu życia.

Powstała sieć energio informacyjna z którą nas połączono ( nasze wszystkie LUDZKIE czakry i mózg) która wprowadzała fałszywe informacje wzorcowe, powodowała skrócenie naszego życia , wszelakie choroby i dezinformacje, zaburzenie w odczycie pierwotnego KODU ŻYCIA w celu ingerencji w nasz rozwój osobisty.

Zwyczajnie jest , to przeolbrzymia manipulacja kodami życia na ziemi, bo jak wiemy ( eksperymenty Japońskie) dźwięk tworzy w KAŻDEJ cząsteczce wody odpowiedni jej wzór wibracyjny ( MY składamy się z około 70% wody) zatem całe nasze pole życia zewnętrzne i wewnętrzne UZALEŻNIONE jest od emitancji dźwięków zarówno tych słyszalnych i niesłyszalnych , które mają bezpośredni wpływ na życie i zdrowie wszystkich istot , na jego długość i jakość.....



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:00:29


Thotal na innym forum.

Straszliwy spisek stroicieli fortepianów
Tomek Torquemada

31.10.2010 21:39

Dlaczego zmieniono strój instrumentów muzycznych na A-440 HZ?

http://newworldorder.com.pl/artykul,261 ... a-A-440-HZ

Najlepsze kwiatki z tekstu:

"Ale dlaczego zmieniono strój z A - 432 Hz na a- 440Hz? Na to pytanie trudno jest uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.

Pierwsza próba zmiany stroju nastąpiła w roku 1917 z inicjatywy Rockefellerów. Świat muzyczny się na to nie zgodził, jednak rząd USA w rok później zaakceptował to jako standard. Nastąpił potem szereg takich prób i inicjatywy te zawsze wychodziły z dynastii rządzących klas. Świat muzyczny uparcie się na to nie zgadzał."

"Najbardziej znany z niezwykle pozytywnych efektów na człowieka jest częstotliwość 528 Hz. Częstotliwość ta jest znana z tego, że działa relaksująco na nasz organizm. Uwalnia nas od stresu! Ale to nie wszystko. 528 Hz reperuje nasze DNA! Istnieje wiele prac naukowych ukazujących efektywność owej częstotliwości na nasz DNA."

"Częstotliwość ta jest określana jako pitagorejska ponieważ juz Pitagoras [EN] opracował pierwsze jej zasady. (Zasady tego strojenia były już znane w około 1800 lat p.n.e!) Według Pitagorasa używano stosunek 3 : 2 dźwięków w strojeniu. Według tego stroju uzyskano dźwięk A = 432 Hz. Dźwięk ten jest ściśle powiązany z tz. regułą złotego działu. Jednakże podział Pitagorasa nie był doskonały. Niemniej już w jego czasach używano 432Hz dźwięku jako podstawy do strojenia instrumentów."

"Biblijna liczba 666 posiada także bardzo interesujący aspekt. Sinus od 666 = 0.80901699 czyli... połowa liczby Fi!

6 x 6 x 6 = 216. Cosinus 216 = 0.80901699.

Sinus - sin - grzech po angielsku!"

"Dlatego strojenie w A - 432 Hz czy też w C - 256 Hz jest strojem naturalnym, ponieważ Hz czyli cykl w ciągu sekundy - sekunda jest naturalną jednostką czasu a częstotliwość odpowiada naturalnemu strojowi określonych fal, które wyrażają się w liczbach całych, co oznacza ich naturalne pochodzenie i naturalne miejsce oraz jest to umieszczone w naturalnie obliczanym czasie.

Jeżeli owe dane są danymi naturalnymi, jest zrozumiałe, że wszystkie te dane współpracują ze sobą w naturalny sposób, w jaki zostało to zaprojektowane przez Stwórcę Wszechświata - Boga."

"Najprawdopodobniej chodzi od separację człowieka od Boga. Czy słyszałeś powiedzenie, że jesteś z kimś na tej samej fali? Otóż strój A 440 najwyraźniej nie jest na identycznej naturalnej fali z naszym Stworzycielem. Najwyraźniej taki był tego cel. Drugim celem jest aplikowanie nam stałej presji czyli stresu, co prowadzi w wielu wypadkach do chorób typowych dla stresu z rakiem włącznie."


http://rebelya.pl/forum/watek/10640/


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:04:13
ciekawe wyjaśnienia tworzenia obrazu za pomocą dźwięku.



Cymatics experiment tonoscope 432-440Hz


https://www.youtube.com/watch?v=1zw0uWCNsyw


Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:07:46
Wszystko co istnieje ma swoją określoną wibrację,życie na ziemi zmaterializowane zostało dzięki użyciu pradzwięku stwórczego A... o częstotliwości 432Hz.
Ta częstotliwość zagęszczała i zagęszcza energię tworząc w materialnych wymiarach jej szkielet ( skostnienie , stwardnienie) , które stało się podstawą dla kolejnych delikatniejszych struktur i układów materialnych. "Szkieletem" ziemi zaś są skały i kamienie tak , jak szkieletem człowieka cały układ kostny.
Zagęszczanie energii do struktury materii odbywa się zgodnie z rytmem bicia energetycznego serca kosmosu , czyli częstotliwością 432Hz,zgodnie z tą częstotliwością pulsuje życie w kosmosie i światach materialnych, tworząc kosmiczną melodię.

Każda planeta , galaktyka czy wszechświat ma identyczną zasadę stwórczą , identyczny energetyczny wzorzec wyjściowy, który przekłada się na rozmieszczenie na niej wirów energetycznych/ czakramów , połączonych ze sobą strumieniami energetycznymi, tworzącymi siatkę życia . One tworząc swoisty system "krwiobiegu" przepływu energii , silnie oddziałują zarowno na poziom energii w danych miejscach geograficznych jak i żyjących tam ludzi.

Wibracja miejsca stymuluje lub blokuje istniejące tam życie, harmonizuje lub zaburza wzorce energetyczne spolaryzowane z nim.

Ustawienie ziemi względem kosmicznego układu planet, słońca i równika galaktycznego stymuluje energetycznie określoną półkulę , a na niej ćwiartkę, która w danym czasie odgrywa decydującą rolę w dziejach ziemi.

W obecnym czasie powróciliśmy do ustawienia kosmicznego ziemi w jej I ćwiartce odpowiadającej I cywilizacji III Wymiaru.

Najbardziej aktywne punkty energetyczne ziemi ponownie znalazły się na półkoli północnej w Europie , duża ich część Polsce północnej . Szczególnie te , które są odpowiednikami serca , mózgu, szyszynki i czakry gardła.

Dla dźwięku bardzo istotna jest czakra gardła , szczególnie krtań, która otrzymując kosmiczną wibrację 432Hz przenosi ją swoim drganiem dalej po całym "organizmie" ziemi energetycznymi strumieniami przekazując ją wirom ziemi we wszystkich jej punktach , zarazem wszystkim żywym organizmom na niej. Ta wibracja stymuluje rytm życia ,łączy go z kodem jego długości oraz jakości, czyli zdrowiem.
Ma bezpośrednie połączenie z wibracją serca przyspiesza, lub spowalnia jego bicie, harmonizuje lub roztraja cały energetyczny system życia, którego praca ma bezpośredni wpływ na system odpornościowy człowieka i zaistnienie lub nie zaistnienie wielu chorób.

Ziemski punkt energetyczny ,odpowiadający czakrze gardła , to możliwość kreacji dźwiękiem zarowno słyszalnym jak i nie słyszalnym przez człowieka, przez przeniesienie tej wibracji na całą ziemię.
Zatem zaburzenie i zablokowanie jej stanowi blokadę naszego rozwoju.

Gdzie jest lokalizacja tego istotnego miejsca, "czakry gardła ziemi"?
Dzięki wycieczce z przed kilkunastu dni , oraz naszej dociekliwości w rozwiązywaniu zagadek przeszłości.... ;) :D doszłam z moimi kumpelesiami i do tego miejsca.
Jest nim 21m studnia na trzecim dziedzińcu wysokiego zamku Marienburg/ Malbork. Połączona jest podziemnym strumieniem wodnym z innym niezmiernie ważnym i ciekawym energetycznie miejscem , Wyspą Sobieszyńską energetycznym odpowiednikiem ziemskiej czakry serca.

Bardziej szczegółowo opiszę te punkty energetyczne w temacie " Bazy kosmiczne i nie tylko....".
Jak dla mnie wielce zastanawiającym był ciągle płynący śpiew pieśni gregoriańskich na dziedzińcu środkowym Zamku Malbork i głośnik umieszczony pod daszkiem studni, skierowany w dół ku lustru wody. Po co, w jakim celu jest tak zamontowany by dźwięki płynęły w dół studni, a nie do uszu turystów?
Czy to jest przypadek?
Dlaczego zmieniona gama pieśni sakralnych jest nadawana stale w tym miejscu?
Pytań jest wiele... ;) :D
O co chodziło? O, odblokowanie dźwiękiem czakry gardła , o zdjęcie z niej przesunięcia wibracyjnego 440Hz i dostrojenie , połączenie ponowne z kosmicznym prawzorcem 432 Hz. Żebyśmy ponownie odzyskali mozliwość tworzenia w materii według pierwotnych zasad.



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:09:41


Lady... na innym forum...

Kiara -

    Dzięki wycieczce z przed kilkunastu dni , oraz naszej dociekliwości w rozwiązywaniu zagadek przeszłości.... ;) :D doszłam z moimi kumpelesiami i do tego miejsca.
    Jest nim 21m studnia na trzecim dziedzińcu wysokiego zamku Marienburg/ Malbork. Połączona jest podziemnym strumieniem wodnym z innym niezmiernie ważnym i ciekawym energetycznie miejscem , Wyspą Sobieszyńską energetycznym odpowiednikiem ziemskiej czakry serca.



Ciekawe spostrzerzenie. Czy masz moze jakies zdjecie tej studni, bo juz dawno tam nie bylam i nie pamietam, ze wogole jest jakas na dziedzincu zamku wysokiego. Pamietam zas te na wejsciu z pelikanem wydzierajacym ze swej piersi mieso i karmiacy nia mlode. Tez tam nie stoi bez przyczyny ;)

Te zamczyska krzyzackie to oddzielna historia, ale, ze Templariusze mieli swoje tajemnice, to wiadomo ogolnie.

Jak zaczniesz wiecej pisac w tym innym watku o Bazach Kosmicznych, to dopowiem o moich spostrzezeniach.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:11:55



Re: PRADZWIĘK A........

Postautor: Kiara » 24 lipca 2014, 09:16


(http://img.targeo.pl/i/cache/wikipic/mal/Malbork___Pelikan_na_zamkowej_studni_jpg-seo.jpg)



Lady... to jest właśnie ta studnia na 3 dziedzińcu wysokiego zamku, przykryta daszkiem na którym jest rzeźba pelikana z trójka młodych , a jak dla mnie Łabędzia z trójką młodych karmiącego je. Zupełnie nie rozumiem po co miał by wyrywać sobie ciała żeby karmić dzieci, przecież to nonsens..... który w przyrodzie nie istnieje.


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 642 x 372)Obrazek

Nie widać na tym zdjęciu żeby ten ptak coś sobie wyrywał..... ;) :lol: ma skierowaną głowę w stronę piskląt i to wszystko. Bardziej przypomina łabędzia niż pelikana.

Zatem jest to zwrócenie uwagi na COŚ.... trzeba zacząć myśleć i szukać LOGICZNYCH połączeń, a nie wierzyć w bzdury.

Marienburg.... to miasto MARII,ona ma związek z łabędziem, nie pelikanem, Łabędź to Gwiazdozbiór Łabędzia / Cyganusa.

"Gwiazdozbiór Łabędzia
Łabędź
Łabędź
Nazwa łacińska Cygnus
Dopełniacz łaciński Cygni
Skrót nazwy łacińskiej Cyg
Dane obserwacyjne (J2000)
Rektascensja 20,5 h
Deklinacja 40°
Charakterystyka
Powierzchnia 804 stopnie kw.
Liczba gwiazd o obserwowanej wielkości gwiazdowej < 3 4
Najjaśniejsza gwiazda Deneb (1,25m)
Gwiazdozbiory sąsiadujące

Cefeusz
Smok
Lutnia
Lisek
Pegaz
Jaszczurka

Roje meteorów Alfa Cygnidy,
Kappa Cygnidy
Widoczny na szerokościach geograficznych
pomiędzy 50° S a 90° N.
Łabędź

Łabędź (łac. Cygnus, dop. Cygni, skrót Cyg) – jeden z bardziej wyrazistych gwiazdozbiorów nieba północnego, znany już w starożytności. Liczba gwiazd dostrzegalnych nieuzbrojonym okiem: około 150. W Polsce widoczny od wiosny do jesieni. Ze względu na to, że jego najjaśniejsze gwiazdy układają się na niebie w kształt krzyża, czasem nazywany jest Krzyżem Północy (analogia do Krzyża Południa). Gwiazdozbiór znajduje się w obrębie Drogi Mlecznej. Najjaśniejsza gwiazda Łabędzia, Deneb tworzy, wraz z Altairem z Orła oraz Wegą z Lutni, charakterystyczną formację nieba letniego – trójkąt letni.

Spis treści

1 Mity i legendy
2 Wybrane obiekty
3 Zobacz też
4 Przypisy

Mity i legendy

Łabędź przedstawia postać, jaką przybierał Zeus w czasie swych sekretnych schadzek. Jednym z obiektów pożądania miała być nimfa Nemesis lub Leda. Przedstawia łabędzia w locie – według mitologii greckiej ptaka, pod postacią którego Zeus potajemnie spotykał się spartańską królową Ledą. Z ich związku narodziły się Helena Trojańska, Klitajmestra i Dioskurowie (Kastor i Pollux).
Wybrane obiekty

Planety: HD 188753 A b
Gwiazdy: 61 Cygni
mgławice: Ameryka Północna,(NGC 7000)
Radioźródła: Cygnus A
Źródła promieni Rentgena: Cygnus X-1 , Cygnus X-3
mgławica IC 5070 zwana Pelikanem
gromada otwarta M 39, zawiera około 30 obiektów ułożonych w kształt trójkąta, z gwiazdą podwójną niedaleko środka.
gwiazda Alibireo, układ podwójny, składniki pomarańczowy i niebieski są oddalone o 34″ i mają jasność odpowiednio 3,03 i 5,09m[1]
"

Zwróciła bym uwagę na karmienie.... napełnianie energią przez Cyganusa/ Łabędzia "dzieci" , trzy gwiazdy." Najjaśniejsza gwiazda Łabędzia, Deneb tworzy, wraz z Altairem z Orła oraz Wegą z Lutni, charakterystyczną formację nieba letniego – trójkąt letni."Widoczne na naszym niebie od wiosny do jesieni... widoczne , znaczy oddziałujące energetycznie ( światłem i dźwiękiem) na Polskę , koncentrujące swoją energię w jakimś miejscu...

Astronomowie już od dawna zwracają uwagę iż wielka piramida w Gizie nie jest ustawiona na Oriona a, na Gwiazdozbiór Łabędzia !!! Wstawiałam już kiedyś ten materiał na forum, postaram się go odszukać.

Zatem , dlaczego ktoś usiłuje zmienić wibracje dźwięku i przesunąć połączenie ustawienia na koncentrację energii z Mgławicy pelikana??? Światło Mgławicy Pelikana nie niesie w sobie tej samej wibracji co 3 gwiazdy Łabędzia.

Identycznie jak idee Krzyżaków ( Panowie w białych płaszczach z czarnym krzyżem) nie są i nie były takie same jak Joanitów ( Panowie w białych płaszczach z czerwonym krzyżem).
Pierwszymi właścicielami Marienburga byli JOANICI, Krzyżacy wysłani przez Watykan i wspierani przez Watykan odebrali zamek Joanitom.
Należy wiedzieć i pamiętać iż te zakony posiadały przeolbrzymią wiedzę w praktycznie każdej dziedzinie życia. Astrologia, astronomia, mistyka, medycyna, architektura, sztuka artystyczna, wojenna były im doskonale znane.
Zmienili lokalizację dawnych miejsc mocy i ich rolę oraz mozliwość manipulacji energią, dźwiękiem i światłem.
Joanici ( nie należy ich utożsamiać z Maltańczykami, bo to nie to samo) mieli zupelnie inny cel niż Krzyżacy, bo reprezentowali inną opcję oraz inny system wartości.
To , co strzegli i krzewili Joanici niszczone było przez Krzyżaków.
Zatem zmiana zmiana dźwięku , przekierowanie połączenia w inny punkt kosmosu było celem zaplanowanym Krzyżaków i opcji którą oni reprezentowali.

Mgławica Pelikana
http://www.digart.pl/praca/2446707/Mgla ... C5070.html

I w tym miejscu dochodzimy do Bitwy pod Grunwaldem..... ;) :D która tak naprawdę była kolejną walką między Cywilizacjami pozaziemskimi. Bitwą rycerstwa Europy , które wsparło Jagiełłę w bitwie z silami ciemności.

Co i dlaczego stało się na Polach Grunwaldu....

cd...






Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:15:17


blu... na innym forum.

@Lady, obrazowo powiem, że nie jest to dziób pelikana, inny kształt, oprócz proporcji.
Wprawdzie ten łabędzi tutaj jest nieco artystycznie wydłużony, ale bardzo okrągło zakończony. Są gatunki pelikanów z okrągło zakończonym dziobem, ale jest on wtedy szerszy z przodu i ma worek pod spodem.
Młode już mają lepsze proporcje dzioba.
Więc też obstawiam łabędzia.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:16:35
Rycerstwo , które pierwotnie strzegło północnych ziem Polski to dawny Zakon Joanitów, on rezydowali w Marienburgu/ Malborku, oni znali sekret tego miejsca i chronili je.
Ich ubiory były zupelnie inne niż Krzyżaków.


(http://maltasub.pl/wp-content/uploads/2013/08/bracia_malta%C5%84scy.jpg)

Strój rycerza Joanity

****


(http://wrobel.ewronet.superhost.pl/galeria/zolnierze/krzyzak_d.jpg)

Strój rycerza Krzyżaka


Różnili się zarowno barwami krzyży na białym tle płaszczy jak i barwami płaszczy na których mieli białe krzyże.

Joanici nosili czerwone płaszcze z białymi krzyżami , Krzyżacy , czarne płaszcze z białymi krzyżami.

Te rycerskie zakony miały zupelnie inne cele i zarówno te jawne jak i ukryte, bowiem reprezentowali różne opcje zaświatowe.

Bardzo jest zacierana wszelaka informacja o roli i bytności Joanitów przed Krzyżakami na naszych terenach północnych. trzeba się mocno naszukać żeby znaleźć informację na temat autorów budowy konkatedry Gdańskiej, którymi byli Joanici.
ale z łatwością można znaleźć info. iż Krzyżacy zabraniali zbudować ją powyżej dozwolonej przez siebie wysokości. Zatem wniosek jasny, to nie oni ją budowali, nie oni byli autorami planów budowy, bo by od razu były określone ramami ich pozwolenia.Pojawili się więc już po rozpoczęciu budowy, w jej trakcie przejęli władzę nad terenami budowy.

Krzyżacy , to część rycerstwa wydzielonego z Joanitów, opcja , która walką oszustwem i podstępami ( z których znani są do dzisiaj) zdominowała Joanitów i przejęła ich dobra ziemskie. Rozprzestrzeniając swoje racje i jurysdykcję przemocą, mordami , grabieżą , niszczeniem lokalnej kultury i religii. Oni reprezentowali watykańską opcję Szatana, byli jego wysłannikami , zatem normalne i naturalnym było iż znając lokalizację czakramu ziemskiego odpowiadającego za przenoszenie kosmicznego dźwięku do wnętrza ziemi chcieli przejąć miejsce i zablokować komunikację.

Nasza prawdziwa historia Słowian, nasza rola i nasze miejsca mocy były i są skrzętnie ukrywane przed nami przez długie wieki. Odwraca się naszą uwagę od nich kierując ja w nie istotne teraz miejsca mocy w odległych punktach ziemi. Ludzie dają się bardzo łatwo zwodzić , wykorzystywać i uzależniać zagranicznym autorytetom.

Wracając do Joanitów, konkatedra Gdańska również jest zlokalizowana na istotnym punkcie miejsca mocy, jest tam niezmiernie silna wibracja wiru , wirującego zgodnie ze wskazówkami zegara po jej lewej stronie na wysokości obrazu odsłaniającego rolę i przeznaczenie KOBIETY w CZERWONYM PŁASZCZU.


(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e0/Anton_M%C3%B6ller_Almosentafel.jpg/339px-Anton_M%C3%B6ller_Almosentafel.jpg)


Zatem Joanici znali dokładnie prawdziwą historię stworzenia życia, oraz fakt iż PRAMATKĄ WSZYSTKICH ŻYĆ JEST SZECHINA ŻEŃSKI ASPEKT STWÓRCY, ZWYCZAJNIE KOBIETA !

Strzegli tej wiedzy i strzegli również rodowej linii żeńskiej żyjącego w Europie pokolenia wywodzącego się z linii rodowej Marii Magdaleny i Jeszua/ Jezusa. Wiedzieli doskonale iż stwórczy pradzwięk A.... 432Hz jest emitowany przez aspekt żeński , kobiecość.
Mała dygresja.... proponuję przypomnieć sobie film " 5 element".... kto był depozytariuszką najbardziej czystego stwórczego dźwięku miłości.... ;) :D , który miał moc obrony ziemi.
Pradzwięk A... ma złotą barwę z delikatnymi opalizującymi cieniami malinowej czerwieni , żółci i pomarańczy przechodzącymi w biel , jest przepiękny intonowany czystością serca.

Joanici zostali pokonani ( ale nie zniszczeni całkowicie do tej pory, pierwotny ryt zakonny istnieje w ukryciu do czasów obecnych) przez oddzieloną opcję na Rodos , Rycerzy Maltańskich przejętych i wspieranych przez Watykan, oraz również z nich wydzieloną opcję rycerzy Krzyżaków.

Współcześnie prezentujący się wielce zacni mężowie jako Joanici nie maja nic wspólnego oprócz nazwy z dawnym zakonem Joanitow, nic, a nic.



(http://www.marienburg.pl/files/20090516_105044_818.jpg)


Tak wygląda zakon obecnych Joanitów...... jak dla mnie ci panowie w czarnych płaszczach z białymi krzyżami to współcześni Krzyżacy.....


Zakon Krzyżacki z Holandii

http://www.wiatrak.nl/13946/krzyzacy-w-holandii

cd.... sekretów pradzwięku A.... i bitwy pod Grunwaldem.



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:25:18



JOANICI to nie był zakon żeński ich rolą było ochronić wiedzę i ród wyrzucony z dawnej Judei, doskonale znali proroctwa o przyszłości m, wiedzieli iż walka będzie trwała długo.
Ich zadaniem jako rycerstwa była ochrona i przekaz wiedzy prawdziwej by nie zaginęła.
Były tam różne poziomy wtajemniczeń i różne role wypełniania zobowiązań, wiedzy Prawdziwej na ten temat nie znajdziesz w necie , bo nie jest w interesie obecnych władców ja przekazywać , a ci którzy nadal ją posiadają nie ujawnią jej żadnym kręgom zewnętrznym.
Zbyt wysoką cenę zapłacili dawno temu za wprowadzenie do rycerstwa przedstawicieli ciemnej strony, która przejęła władzę nad Europą i światem na długie wieki.

Czarne przedstawienie ... jeszcze ma swoich przedstawicieli na scenie życia.

ps. Na Rodos kobieta była Najwyższym Tajnym Mistrzem Zakonu Joanitów.


Tak, każdy INTELIGENTNY gdy otworzy PRZED SOBĄ SAMYM SWOJĄ JASKINIĘ SERCA dotrze do niej sam, bo nikt nigdy mu tej WIEDZY MĄDROŚCI NIE ODBIERZE.

Zatem trzeba postawić na siebie by to co wydaje się być wielką tajemnicą skrywaną przez innych stało się osobistym oświeceniem.... inaczej tej wiedzy uzyskać nie można.
Bowiem MĄDROŚĆ SERCA JEST W NAS W NASZYM WNĘTRZU , a nie na zewnątrz w ziemskich zakątkach ukrywających tajemnice przeszłości....

Kod: Zaznacz cały
    Na Rodos kobieta była Najwyższym Tajnym Mistrzem Zakonu Joanitów.



Myślę iż to był prawdziwy ale ukryty powód zniszczenia rycerskiego zakonu Joanitów.


Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:30:26
   

Darek na innym forum

Kiara pisze:...
    wiedzy Prawdziwej na ten temat nie znajdziesz w necie , bo nie jest w interesie obecnych władców ja przekazywać , a ci którzy nadal ją posiadają nie ujawnią jej żadnym kręgom zewnętrznym.
    ...


Powiedz nam więc, skąd Ty ją posiadasz?

    Zbyt wysoką cenę zapłacili dawno temu za wprowadzenie do rycerstwa przedstawicieli ciemnej strony, która przejęła władzę nad Europą i światem na długie wieki.

    Czarne przedstawienie ... jeszcze ma swoich przedstawicieli na scenie życia.


Rozumiem, że nawiązujesz do Katarów.
Ciekawostką, mało zauważaną przez kogokolwiek jest fakt, że Słowianie, tzw. przedchrześcijańscy byli właśnie "katarami", czyli odłamem chrześcijaństwa, który znał zagadnienia, o których tu prawisz.
Osobiście jednak uważam, że to i tak mały wycinek wiedzy, którą jakiekolwiek chrześcijaństwo miało do przekazania.
Chwalebnym jest fakt, że pozwalali kobietom piastować tak wysokie "urzędy", jednak to wciąż była jeszcze pomroka - choć zmierzająca w dobrą stronę, czyli obrała właściwy azymut


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:31:48
@ Darek... Jak zawsze moja wiedza jest moją wewnętrzną wiedzą .... LUDZIE mądrzy z przeszłości pozostawili nam przekaz informacji w kodach symbolicznych, graficznych słownych.. różnych.
Ja je potrafię odczytywać, potrafię identyfikować, zauważać i łączyć w logiczną całość.
Mam doskonałą pamięć i intuicję zatem nie mam trudności w zrozumieniu co było jest i będzie gdy wejdziemy w określoną przestrzeń.
To bardzo długa i trudna historia mojego życia, ono i spotykani ludzie są moimi najlepszymi nauczycielami.
Zatem chyba byłam pilna, nie chodziłam na wagary... :D znosiłam wszystkie trudy i przerabiałam je na większą łatwość.... w negatywach szukałam dla siebie pozytywu..nawet gdy bardzo bolało, szukałam swoich nie cudzych błędów i starałam się je korygować.

Nie podwyższam własnej wartości poniżając innych,jak widzę pozytyw cudzy będący dla mnie dobrym przykładem staram się też wejść na ten poziom.
I to tyle... no i myślę samodzielnie, nigdy nie nastawiam się iż coś jest tak.... bo, tak było napisane powiedziane i ja tak wiem..

Otwieram zawsze w sobie czysta kartkę przed każdym tematem i czekam co, on na niej zarejestruje, na nic się z góry nie nastawiam i niczego nie oczekuję...

Dążę do dobra i godności życia.. reszta układa się sama. Puszczam co zadaje mi ból, tulę wszystko co daje radość, taki mama system wartości.Efektem jest otworzenie w sobie dostępu do innych poziomów wiedzy.

ps. KATAR... znaczy CZYSTY.


Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:33:37
@ Darek... Pewnie że się mylę, robię korekty, rozszerzam wiedzę ( to co pisałam kilka lat temu nie było jeszcze tym co piszę teraz), za kilka lat napiszę ( jeżeli napiszę..... ;) :D odkrytą na nowo kolejną wiedzę.
Nie stawiam priorytetu bezwzględnego mojej wiedzy jako niezmiennej ,jedynie prawdziwej na zawsze... na ten czas i na ten moment, tak. Z pewnych względów wiem że tak jest, ale nie napiszę o tym, samo się ujawni we właściwym momencie.
Taka jest moja droga, moje przeznaczenie , odkrywać zakryte informacje i przekazywać je, weryfikować, analizować i dzielić się informacją.

Jeżeli chodzi o przeszłość mam do niej duży dostęp, ale korzystam TYLKO z tego co jest mi niezbędne do zrozumienia tematu którym się zajmuję. Nie szukam w niej sensacji, ni osądzania, ani oceniania innych, raczej zrozumienia powodów zaistniałych zdarzeń. Może dlatego mogę wiedzieć, mogę zrozumieć?
Właśnie oczyszczanie siebie daje możliwość jaśniejszego oglądu tematu i pełniejszego zrozumienia go.
Wiem że nie wiem wszystkiego , są ludzie , którzy wiedza więcej , wiedzą inne rzeczy, których nie znam, to jest dla mnie oczywiste.Powiedziała bym bardzo dużo nie wiem, ale jak czuję każdą komórką ciała że wiem... to jest TO... i wiem że, to TA PRAWDA.



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:35:10
    Dariusz pisze:Doskonale Cię rozumiem.
    Dlatego niekiedy się z Tobą "prztykam". :D :lol:

    Piszesz:

        Kiara pisze:...
        ale jak czuję każdą komórką ciała że wiem... to jest TO... i wiem że, to TA PRAWDA.


    Mimo wszystko byłbym ostrożnym.

    Zważ, że potrafią nami manipulować już nawet na tym poziomie. ;) :o



Na szczęście jeszcze nie chociaż dążą do tego i chcieli by bardzo, do LUDZKICH komórek nie mają dostępu, bo znaczyło by to ,że zawładnęli niezniszczalną Energią osobowościową!
Tak się nie stało i nigdy nie stanie !

Można manipulować odczuciami przez manipulację zewnętrzną , ale nie wewnętrzną subkomórkową 6 zmysłem związaną z intuicją. To tak jak by ktoś pozbawił Cię osobowości , stał się tobą , a Ty przestał byś istnieć jako TY , tylko stał się zasymilowaną , niemą częścią kogoś.



kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:36:31
Pradzwięk A..... jego kosmiczna wibracja przywracająca rownowagę w przyrodzie oraz stymulująca ewolucję był i jest solą w oku ciemnym opcją żyjącym na naszej planecie oraz ich panom z niektórych poza ziemskich cywilizacji.

Bitwy , walki i wojny pozornie mają bardzo materialne podłoże, ale w drugim dnie prawdy są walkami o dominację ciemnej strony , która uznaje wyłącznie swoje prawa , usiłuje zawładnąć i zniewolić wszystko i wszystkich, którzy są inni od niej.
Ponieważ na ziemi żyją w LUDZKICH ciałach przedstawiciele różnych cywilizacji kosmicznych o odmiennych intencjach tworzenia życia i praw LUDZI , dochodzi do sprzeczności interesów oraz wojen bitew i walk , gdy tylko Człowiek otwiera swoją świadomość i wyrywa się z pod kontroli zniewolenia.

Siły ciemności w postaci reprezentujących je ludzi żyły i żyją na całej ziemi, ale w niektórych rejonach jest ich większe zgrupowanie.
Jednak gdy nie mają kontroli nad jakimś istotnym punktem energetycznym ziemi, który zagraża dalszemu istnieniu ich jurysdykcji , doprowadzają do wojen i przejęcia władzy nad tym terenem, lub tworzą podstępne unie i koalicje, wprowadzają swoich szpiegów w układy i po cichu przejmują władzę.

Takim trojanem w politycznych ziemskich rozgrywkach w XIV i XV był dla nas układ z Litwą i Władysław Jagiełło.

Zatem wcale mu tak naprawdę nie zależało na zwalczaniu Krzyżaków ( z ktorymi łączyło go kilka tajnych umów) , a o przejęcie naszych ziem Polskich i przyłączenie ich do Litwy , a nie odwrotnie. On chciał być Panem i Królem również Polski..... ;) 8-), chciał władzy i wielkich własności, to był jego prawdziwy cel unii z Polską. Na drodze stanęła mu młodziutka i bardzo mądra , doskonale wykształcona Węgierska Jadwiga Andegaweńska koronowany KRÓL POLSKI. ;) :D nie królowa , a KRÓL, KOBIETA KRÓL !!! Ona nie chciała mu się podporządkować, ni poddać bezwzględnie woli tego prymitywnego despoty i tyrana, bowiem reprezentowała inną opcję praw i systemu wartości niż Władysław Jagiełło .

Ich ślub był tylko oficjalną unią polityczną nie zaś tradycyjnym aktem małżeńskim ( te najważniejsze dokumenty dotyczące Jadwigi i Jagiełły są nadal w ukryciu), warunki i prawa ich osobistego życia były bardzo precyzyjnie określone.Nie były i nie są do tej pory publikowane, pomimo iż historycy częściowo je poznali, nadal istnieje tendencja do tworzenia innej wygodnej opcji historii.

Kiedy niemiecka schizma Rycerzy z krzyżem na płaszczach przejęła włości i tereny jurysdykcji ktorymi wcześniej zarządzali Joanici , Rycerze z białymi krzyżami na płaszczach, na Pomorzu nastały bardzo ciężkie czasy. Rozpoczęła się przemoc, grabieże , okrucieństwo mordy i niszczenie lokalnej tradycji i kultury, zapanował strach. Bowiem rycerze z czarnymi krzyżami (niemiecka schizma, przedstawiciele Watykańskiej opcji) nie mieli na celu być opiekunami chroniącymi tubylczą ludność , a jej pogromcami , tworzącymi z niej niewolników i przejmującymi ( co najważniejsze) jej dawne miejsca mocy , mające bezpośredni wpływ na jej i ziemi ewolucję.

Tak ... niektóre grupy LUDZI w tamtych czasach miały dużo większą wiedzę o miejscach mocy, kosmosie i ich roli w rozwoju życia na ziemi niż my współcześnie. Ta wiedza była i jest zawsze znana elitom władzy, oni doskonale się orientują gdzie kiedy i jak blokować rozwój i jakie używać ku temu środki.

Wiadomym było i jest iż obecnie jesteśmy 4 Cywilizacją, 4 cząstką na kole życia albo wejdziemy... a raczej zejdziemy w niższy cykl ponownej 1 cząstki blokującej nasz rozwój, utrzymującej nowoczesny system niewolnictwa. Albo cofniemy się do dawnej I Cywilizacji i odblokujemy wszystkie ważne punkty energetyczne na ziemi istotne w pierwotnym ustawieniu( połączeniu ziemskich miejsc mocy z czasów I cywilizacji) z kosmicznymi złotymi pasmami energii stymulującymi nasz rozwój i kreację NOWEGO.
A.... kreacją to czakra gardła, możliwość wydawania dźwięku o właściwej częstotliwości.

Ziemski odpowiednik tej czakry to Marienburg/ Malbork, wzmacniany właściwą tonacją i mocą otwierającej się czakry SERCA ,ziemskiego jej odpowiednika dla I Cywilizacji ... Wyspa Sobieszyńska.
Zatem przejęcie władzy nad Pomorzem ( a, są tam jeszcze inne bardzo ważne energetyczne punkty mocy o czym napiszę) miało dla posiadających tą wiedzę ogromne znaczenie!!! Powiedziała bym przeogromne zarówno dawniej jak i teraz.

Było i jest o co walczyć..... bowiem to jaka wibracja energetyczna z jakich punktów w kosmosie płynie do ziemi i kto zawiaduje przekazuje ją, lub manipuluje tymi miejscami ma decydujący wpływ na całokształt naszego życia , na ewolucję LUDZKOŚCI, lub jej blokadę. Ale również na odebranie władzy nad LUDZKOŚCIĄ i Ziemią dotychczasowym zniewalającym nas manipulantom kosmicznym !

Zatem dawna Bitwa pod Grunwaldem ta z 1410 r. tak naprawdę nie była zakończona do teraz..... ;) :D Nie wszystko się zadziało , nie wszystko zaistniało, bo Władysław Jagiełło nie reprezentował jasnej strony mocy.... a gdy mógł przejść na jej stronę nie zrobił tego.

cd......



kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:38:18


Lady.. na inym forum.

Bardzo ciekawa interpretacja Kiaro!
Ogromny ladunek pouczajacej informacji, ze starczyloby materialu na kilka cennych watkow. Ale ja nie lubie sieczki w postach, bo czasem trzeba zrobic dluzszy rozbieg, aby w koncu dojsc do sedna.

Wiec przeprowadzmy stopniowa analize. Tereny, na ktorych osiedlili sie Krzyzacy, to byly tereny tzw. Prus. To byl lud o swych odmiennych korzeniach, tradycjach i jezyku, oraz wierzeniach. Te wierzenia wlasnie zapewne staly koscia w gardle otaczajacym ich sasiadom. Wiec trzeba bylo tego "obcego" pozbyc sie. I tak zaczela sie rzez Prusow, w imie krzyza chrzescijanskiego.
Wg mnie byly to ludy, ktore posiadaly pradawne zdolnosci do komunikacji z silami kosmicznymi. Oni znali prawde o stworzeniu i procesach jakie zachodza wokol nas, ale to nie pasowalo zaborczym slugom Watykanu, ktory za wszelka cene pragnie jak najwiekszych wplywow, no i oczywiscie strzeze wielkiej tajemnicy. Tajemnicy o naszym pochodzeniu, o roli innych cywilizacji, innych swiatow, o hierarchii, oraz o potedze umyslu.

Gdy patrzymy na dzisiejsza mapke Polski, to widzimy dokladnie granice wschodnia, i bez zastanowienia akceptujemy jej przebieg, a gdyby tak sprobowac spojrzec na te polnocne tereny bez granic panstwowach, lecz zwrocic uwage na wieksze osrodki, to zauwazymy, ze potega wielonarodowa (z ogromna przewaga Prusow) siegala daleko na polnoc i wschod od Malborka wlasne. Historia Inflantow i Kalliningradu (tam jest jedna z najwiekszych baz kosmicznych) moze byc dodatkowa wskazowka w temacie poszukiwania miejsc mocy.

Kiara wspomina o wyspie Sobieszewskiej, ja bym widziala inne osrodki, o wiekszym znaczeniu w tej sieci.
Musze poszukac jakiejsc adekwatnej mapy tego terenu, albo ktos moze ma, to bardzo prosze o wstawienie, latwiej bedzie operowac nazwami oraz odczyt bedzie przejrzystszy.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:40:41



Moim zdaniem najważniejsza dla nas jest zawarta w tych słowach....

"Energia może przyjmować wszelkie formy twórczości, ale kiedy jednostka ma do czynienia z chciwością lub nienawiścią czy też jakimkolwiek uczuciem, która nie postępuje w stronę światła, może dojść tylko do pewnego punktu.
Uzyskuje tylko tyle informacji, ile jest dostępne dla tego rodzaju wibracji. Miłość jest podstawowym materiałem budulcowym, tak więc kiedy ktoś posiada miłość, posiada wszelkie możliwości"......

Miłość jest wibracją stwórczą, jest kreacją .... ale.... MIŁOŚĆ MA RÓŻNE POZIOMY KREACJI, RÓŻNE PASMA I BARWY ISTNIENIA..... BOWIEM WSZYSTKO JEST Z NIEJ STWORZONE I NIEMA NICZEGO CO BY NIĄ NIE BYŁO.

Zatem ważne jest jaki jej przejaw , jaka wibracja , który dźwięk stwórczy dominuje w czasie i przestrzeni. Ważne bowiem są zarówno barwa kartki na której się maluje miłością jak i barwa energii którą się maluje obrazy nią przepełnione.

Jednym słowem ... MIŁOŚĆ MIŁOŚCI NIE RÓWNA.... ;) :D a, co za tym idzie wszelkie nasze możliwości sprawcze zależne są WYŁĄCZNIE od wibracji MIŁOŚCI KTÓRĄ JESTEŚMY MY SAMI !!!
Barwy i tonacji melodii , którą przejawiamy zewnętrznie w dźwięku każdego wypowiadanego słowa w jego harmonii z myślą i czynem.

Im dzieje się to na wyższym poziomie osobistej wibracji doskonałości, tym bardziej pięknieje świat wokół nas, a nasze życie staje się dla nas oczekiwanym szczęściem.



 Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:42:59

Bitwa pod Grunwaldem miała przywrócić dawną rownowagę energetyczną na Pomorzu , Jagiełło razem z wspierającym go rycerstwem miał zdobyć Marienburg/ Malbork i umożliwić Jadwidze zaśpiewanie pradzwieku A... , który przywracał harmonię energetyczną i zdejmował blokady z kreacji.

Dlatego w tej bitwie wspierała go duża część rycerstwa europejskiego oraz Rycerze Tajnego Zakonu Smoka posiadająca tą tajną wiedzę.

Jednak Jagiełło nie do końca wywiązał się z układu i z zobowiązań, pokonał Krzyżaków dzięki opracowanej dla niego strategii, ale nie miał zamiaru zdobywać Marienburga/ Malborka i umożliwić Jadwidze przywrócenia zmienionego dźwięku, oraz przywrócić jurysdykcję siłom jasności.

Jagiełło dwa miesiące stał z wojskami pod murami Marienburga wcale nie starał się go zdobywać, oblężenie nawet na tamte czasy było groteską. Tak nieszczelne iż Krzyżacy mogli wychodzić z zamku i wracać do niego.

Po dwóch miesiącach Jagiełło z wojskami zrezygnował z dalszych działań wojennych nie wypełnił zasad unijnych z Rycerzami Smoka.. Był po stronie ciemności był przed małżeństwem z Jadwigą Andegaweńską i chociaż unijną gwarancją miał to zmienić, nie zrobił tego. W sposób podstępny , perfidny ( na swoją miarę.... postępował tak już wcześniej w różnych układach) wykorzystał dane mu zaufanie , znieważył własne przyrzeczone słowa i zdradził ufających mu rycerzy , wykorzystują wyłącznie dla swoich korzyści powierzone mu obowiązki .

Dzisiaj ja o nim mogę powiedzieć, był wstrętnym, podłym i nikczemnym czlowiekiem małego pokroju, bez godności i zasad moralnych.
On wykorzystał Bitwę pod Grunwaldem dla własnego prestiżu i umocnienia pozycji władcy Polski, stanął po ciemnej stronie mocy wykorzystując wsparcie tej opcji. Dał przyzwolenie na kontynuowanie istnienia działań tajnym związkom mocy ciemności.

Bitwa pod Grunwaldem nie do końca się rozegrała w tamtych czasach ,do Marienburga nie powrócili dawni opiekunowie Joanici , pozostał wpisany w lustro wody studni zmanipulowany dźwięk jako wzorzec kreacji.

Kolejnym etapem walki ciemności z jasnością w rozgrywkach między cywilizacjami było pozbycie się z ziemi Jadwigi Andegaweńskiej Króla Polski , reprezentantki Sił Jasności. Była niebezpieczna , młoda, energiczna,odważna, wykształcona, niezależna z koneksjami na dworach europejskich , posiadała olbrzymią wiedzę tajemną. Zakładała Uniwersytety , przekazywała na nich wiedzę metafizyczną , duchową,krzewiła rozwój i wyższa świadomość .... dla ciemnych mocy i Jagiełły była zagrożeniem.
Największym jej nieszczęściem był fakt iż była niezależną KOBIETĄ !!!

cd......



kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:45:11


lady na innym forum.

Czytam te opowiesc o pradzwieku i parze krolewskiej. Malzenstwo czysto polityczne, w celu umacniania panstwa. Krolowa Jadwiga jest gloryfikowana, chyba za jej meczenstwo. Nie wiem, czy umiala wogole mowic po polsku :shock: ale przeszla do historii jako wielka dama.
Nie znam W. Jagielly, ale nie robil na mnie takiego oblesnego wrazenia (nie pisze o wygladzie). To byl polityk, mial najlepiej w Europie rozbudowana siatke szpiegowska, przez granice nie przecisnela sie przyslowiowa mysz bez jego wiedzy.
Mial jakas role do spelnienia, i robil to co musial, "z Bogiem, i bez Boga", jak prawie wszyscy wielcy na wysokich stanowiskach.

Wracajac do tego dzwieku - ciekawi mnie jak niby Krolowa Jadwiga miala nadac go, a rzekomo nie zdazyla...


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:46:47
Jadwiga dobrze mówiła po polsku, raczej nie jest gloryfikowana,powiedziała bym informacje o niej są ukrywane, gloryfikowany jest Władysław J. za Bitwę pod Grunwaldem utrzymywanie podstępem i w rygorze swojej pozycji zwycięzcy.

Pytasz jak miała wgrać dźwięk... zwyczajnie w określonym czasie po zakończeniu bitwy zaśpiewać przed studnią na górnym zamku, to by wystarczył.

Instrumentem który intonuje właściwy dźwięk o właściwym kolorycie wibracyjnym jest CZŁOWIEK, CZŁOWIEK i TYLKO CZŁOWIEK.
Absolutnie ŻADEN instrument muzyczny nie wiem jak precyzyjnie nastrojony nie wyda z siebie wibracji Serca Ludzkiego , nie istnieje , nie istniało, i istnieć nigdy nie będzie urządzenie techniczne, instrument, który może i potrafi intonować DŹWIĘK SERCA oparty na żywym kodzie DNA.
Zatem nic nie pomogą żadne eksperymenty ni w wielkiej piramidzie ni w innych miejscach aktywowaniu dźwiękiem ich działania.

Ponieważ lokalizacja kosmicznych pomorskich punktów mocy powróciło do ustawienia w momencie zablokowania ich w trakcie I cywilizacji, można je było ponownie uruchomić znając precyzyjny czas i ich lokalizację, oraz mając możliwości korzystania z wibracji dźwiękowych , które były dla nich kluczami.

To naprawdę nic wielkiego , żadne spektakularne pokazy , naturalność zdarzenia bez rozgłosu i to wszystko.

Można dużo gadać, medytować,a nawet mieć informacje teoretyczne w temacie i nic z tego. Bo tak jak każdy śpiewak zaśpiewa tą samą pieśń inaczej , tak każdy wyda ten dźwięk inaczej, a on MUSI w 100% pokryć się ze swoim zdeponowanym pierwowzorem żeby zablokowany proces ponownie był uruchomiony.
Jadwiga Andegaweńska miała tą możliwość, Władysław Jagiełło uniemożliwił jej realizację tego zobowiązania. Ich unia małżeńska tak naprawdę okazała się walką między przeciwnymi silami kosmicznymi.



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:48:19


blu... na innym forum.

Skoro do tego miejsca doszło, to może trochę techniki dźwięku też coś wyjaśni.
Otóż ludzkie gardło jest instrumentem niepowtarzalnym. Ten sam dźwięk, niech będzie pradźwięk A, u każdego brzmi inaczej. Jest to na tyle duża różnica, że eksperci (zwłaszcza z kryminalistyki) potrafią bez pudła ustalić właściciela głosu, jeśli dysponują materiałem porównawczym.
Ja to nazywam z braku lepszego określenia, modulacją. Technicznie każdy dźwięk wydawany przez gardło ma określoną strukturę harmonicznych i podharmonicznych i przy analizie spektrum wyraźnie widać różnice w zależności od osoby.
Tak więc, w sumie można bezsprzecznie przyjąć, że każdy ludzki głos jest "modulowany" charakterystyczną dla właściciela energetyczną sygnaturą.
W tej sytuacji, tych "energetycznych" kluczy, nie będzie istotna sama wysokość dźwięku (1-sza harmoniczna), gdyż mało jest ludzi ze słuchem absolutnym. I czy to będzie 420 Hz, 432 Hz, czy 440 Hz to
struktura harmonicznych będzie taka sama dla właściciela głosu, czyli jego identyfikacja.
Moim zdaniem dokładność wysokości wydawanego dźwięku, nie ma większego znaczenia w tych sytuacjach używania go jako energetycznego klucza. Osoba ma zasadnicze znaczenie.
Mając nagranie czyjegoś głosu można próbować stworzyć sztuczny dźwięk podobny do nagranego,
ale jest to dość syzyfowa praca, a i tak dokładnie zrobić tego nie można. Łatwiej nagrać dźwięk i próbować go zastosować powielając jakiś odcinek.
Piszę to dlatego, aby uzmysłowić niektórym, że urządzenia techniczne zabezpieczające coś, można w ten sposób oszukać. Ale gdy w grę wchodzi świadomość, te numery nie przejdą, gdyż sygnatura energetyczna na prawdę jest niepowtarzalna, a świadomość ludzka musi być w tym obecna.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:49:59
Blu.... bardzo dobrze to wyjaśniłeś , bowiem wiemy już od iż kluczem otwierającym rożne przestrzenie jest określony dźwięk, ale nie na zasadzie zapisu fizycznego w postaci nut i słyszalnego spektrum.... a na zasadzie indywidualnego brzmienia i barwy , wibracji słyszalnej i niesłyszalnej.

Tak jak istnieje niepowtarzalność energetyczno /duchowa każdego z nas, tak samo istnieje nasze niepowtarzalne spektrum dźwięku, identyfikacja dźwiękowa, której nikt nigdy nie podrobi.
O tym jak napisałeś doskonale wiedzą eksperci kryminalistyki ;) :D można zrobić analizę spektrum wydawanego dźwięku, ale nawet ją posiadając nie można stworzyć w żaden sposób identycznego brzmienia. Nie można żadnym instrumentem tego dokonać bo nie jest on żywym organizmem , nie może tego zrobić drugi CZŁOWIEK, bo sam jest INDYWIDUALNOŚCIĄ dźwiękową i ZAWSZE , ale to zawsze będzie się ona przebijała przez wydawany dzwięk.

Zatem ten jeden jedyny klucz, kod dźwiękowy jest i był zawsze nie do podrobienia, jest to idealne zabezpieczenie, tak OSOBA ma wyłącznie decydujące znaczenie.
Ale nie do końca jest tak iż wysokość dźwięku jest bez znaczenia, każda przestrzeń ma ciutkę inny klucz, czyli inną tonację, intonacji przez tą osobę. Każda przestrzeń jest zabezpieczona 3 kluczami , wszystkie 3 muszą się zgrać z kodem wzorca, którym jest ich strażnik/ fizyczna osoba.

Dokładnie jest tak jak napisałeś....

Piszę to dlatego, aby uzmysłowić niektórym, że urządzenia techniczne zabezpieczające coś, można w ten sposób oszukać.

Ale gdy w grę wchodzi świadomość, te numery nie przejdą, gdyż sygnatura energetyczna na prawdę jest niepowtarzalna, a świadomość ludzka musi być w tym obecna.

ps.@ Tothal... przypomnij sobie jak byliśmy razem kilka lat temu w kamiennych kręgach , widzieliśmy tam straszne walki. Ty zobaczyłeś młodą dziewczynę z przeciętymi mieczem ustami w okropny sposób. Zapytałam dlaczego jej to zrobiono, odpowiedziałeś mi , bo ona zawsze śpiewała tam jakąś ważną pieśń ( intonowała dźwięk???) zrobili tak by nie mogła więcej tego śpiewać.



 Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:51:58



blu.. na innym forum.

Co do wysokości dźwięku odnosiłem się jedynie do małych niedokładności, a nie dużych różnic.
Przykładowo, dźwięk ma być w okolicy tonu A, a modulacja przenosi identyfikację.

Ja ze zwierzętami i ptakami używam normalnego głosu i słów, bez udawania i też dyskutują.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:54:01
Pośpiewać sobie każdy może trochę lepiej albo gorzej.... ;) :D i tak śpiewająco możemy się kręcić w kółko.... przez kolejne wieki analizując informacje i nie akceptując prawdziwej ale nie zawsze wygodnej dla nas wiedzy oraz prostoty procesów.

Jeżeli już o czakrach mowa to ten dźwięk , raczej melodia dźwięku opiera się właśnie na właściwej wibracji każdej naszej czakry, a one te 6.. muszą być zsynchronizowane z tą JEDNĄ najważniejszą , czyli czakrą SERCA, bo to ONA i TYLKO ONA nadaje temu dźwiękowi właściwy ton harmoniczny. Nie ta z głowy wymyślona i skalkulowana logiką , a TYLKO i WYŁĄCZNIE czakra SERCA.

Zatem o dźwięku jego prawidłowości tonu harmonizującego z prawzorcem decyduje poziom uczuć w CZŁOWIEKU,on jest kluczem dostrojenia instrumentu , którym JEST SAM CZŁOWIEK I TYLKO CZŁOWIEK.
Wszystkie czakry muszą wirować w odpowiednim rytmie i mieć odpowiednią barwę i dźwięk , bo to jest właściwy sposób przechodzenia z jednej w drugą , scalania 7 pionowych w jedną wewnętrzną piramidę , która uzyskuje w ten sposób możliwość i moc przekształcenia się w MERKABA .... ;)

Jeżeli zaistnieje przestrojenie tonu , proces ten nie może się odbyć, bo wirowanie czakr materialnych nie synchronizuje się z wirowaniem czakr poza materialnych..... a niby chodzi tylko o strojenie dźwięku...

MERKABA to wirujące we WŁAŚCIWYM RYTMIE dwie piramidki , czyli nasze pola energetyczne, CIAŁO ŚWIETLISTE. Nie uruchomi się poza materialna ( 8 czakra, jej 2 dyski , jeden pod stopami , a drugi nad głową) gdy 7 czakr materialnych nie będzie zestrojonych we WŁAŚCIWYM STROJU 432 Hz zgodnym z rytmem kosmicznego serca i nie uzyska właściwej mocy wirowania.

I znowu wracamy do starych niezmiennych praw , które o tym decydują, a są nimi ZAŚWIATOWY , A NIE LUDZKI SYSTEM WARTOŚCI, ORAZ MIŁOŚĆ OPARTA NA AKCEPTACJI WSZYSTKICH ODMIENNOŚCI ,A NIE WARTOŚCIOWANIE LOGICZNYMI WYBIORCZYMI PRAWAMI KORZYŚCI.

Czas ewolucji ma swoje prawa połączone z kosmicznymi procesami , które uruchamiają się obecnie na ziemi zgodnie z kolejnymi energetycznymi połączeniami ziemskich i kosmicznych punktów energetycznych.
Weszliśmy w cykl otwierania się 8 ziemskiej czakry , która sfinalizuje energetycznie proces konfiguracji ziemi w przestrzeni kosmicznej.
Ziemia uruchamia swoją MERKABA.....

Pradzwięk A..... jest w tym procesie niezbędnym elementem musi być we właściwym
stroju.


 Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:55:31
Dźwięk..... przestrzeń życia jasna sprawa iż panowie od R....feleru sami nie działają i nie są w stanie zmienić sami wszystkiego są to procesy setek i tysięcy lat, ale są zamierzonym działaniem sił ciemności blokujących proces ewolucji na ziemi.

Człowiek ma SERCE , a ono w swojej komorze ISKRĘ ŻYCIA jej przejaw bywa maleńkim światełkiem lub olbrzymią falą świetlną, ale zawsze jest bo inaczej CZŁOWIEK by nie żył.

Uczucia wypływające z serca tworzą przestrzeń ochronną dla nas, ona nadaje rytm pracy naszym wszystkim organom wewnętrznym. Czym większe, piękniejsze i bardziej otwarte uczucie w nas samych do siebie i innych ludzi ( nie odwrotnie bo weszli byśmy w pole ofiary, najpierw trzeba nauczyć się szacunku i miłości do siebie, by go mieć i móc nim obdarować innych), tym większa jest w nas harmonia ze sobą ( fizyczności / zdrowia z wewnętrzną wibracją) oraz z otoczeniem, z przyrodą i kosmosem.

Tu nie należy się obwiniać za fakt iż ktoś mnie nie lubi więc nie mam w sobie harmonii..... ;) :D na ziemi żyje mnóstwo osób , które są odmiennością w stosunku do siebie , mają inne plany zdarzeń życiowych inne cele i inne potrzeby doświadczania.Wcale nie musimy wszyscy siebie uwielbiać ! Była by to identyczność myśli i uczuć , identyczność potrzeb, identyczność osobowości, a jesteśmy odmiennościami z bardzo różnych przestrzeni, mamy inne plany doświadczeń.

MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA ..... to AKCEPTACJA TYCH ODMIENNOŚCI Z NADANIEM IM PRAWA ISTNIENIA OBOK NAS I USZANOWANIEM ICH DOBRA NA RÓWNI ZE SWOIM.

MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA ,TO NIE JEST PODDAŃSTWO W STOSUNKU DO NIKOGO I NICZEGO, co trudno jest tak wielu zrozumieć.

Zatem dźwięk serca , zależny jest od wibracji uczuć w nim, od mocy i jasności rozświetlenia ognia życia w nim. Różne wymiary korzystają z innego wzorca / tonu tego dźwięku , chociaż mają wspólny kod wyjściowy.

Na najwyższym szczeblu drabiny ewolucji jest CZŁOWIEK,jego rozwój/ świetlistość i poziom osobistej wibracji,to on decyduje o korzystaniu z kolejnych wyższych tonów dźwięku życia. O uruchomieniu tego dźwięku w nas, co przekłada się na cały wymiar w którym znajduje się ziemia, DECYDUJE LUDZKIE SERCE, JEGO MELODIA ŻYCIA..... ;) :D czyli to , co myśli, jak myśli, co mówi , jak mówi, co robi jak robi ( znamy tekst piosenki "moje SERCE JEST JAK MUZYK....." , to jest prawdą) CZŁOWIEK, albo jest ze sobą w harmonii , albo nie.

Serce CZŁOWIEKA poprzez harmonię myśli słów i czynów tworzy melodię jego życia , ona, harmonia wewnętrzna ma wpływ na ... po pierwsze ; ZDROWIE SERCA,zdrowie wszystkich organów wewnętrznych i jakość myśli, słów i czynów.
Serce człowieka odgrywa decydującą rolę w transmisji krwi w całym organizmie, a to zaś decyduje o poziomie energii i tlenu we wszystkich organach co równa się zdrowie lub choroba. Bowiem we wdychanym tlenie jest energia orgonowa/ prana , moc życia pobierana z kosmosu. Wszyscy otrzymujemy identyczną , ale to MY sami albo ją gasimy / obniżamy jej świetlistość i moc wirowania naszymi negatywnymi i paskudnymi myślami , słowami i czynami, albo podnosimy , rozświetlając uczuciem miłości bezwarunkowej i zwiększamy wibrację/świetlistość w nas, co emanuje zewnętrznie.

Zatem MY sami i TYLKO MY jesteśmy własnymi uzdrowicielami lub pogarszamy swoje zdrowie , prowadząc swoje ciało materialne w kierunku wygaszenia w nim energii życia.
Oczywiście trzeba dodać iż specjalnie tworzone warunki zewnętrzne też maja wpływ na nasz stan mentalny i ciało fizyczne, tak jest, ale MY mamy decydujący wpływ na efekt końcowy gdy podejmiemy "walkę o" o siebie. Pod warunkiem jednak , że nasze ciało fizyczne nie przekroczyło granicy wyniszczenia z za której nie da się już wrócić.

MELODIA SERCA...... to jakość naszego życia.. to nie są warunki materialne , majętność ,stan posiadania wszelakich dóbr materialnych , tytułów, autorytetów , władzy , itp.... ale poziom uczuć w nas, w każdych warunkach w których się znajdziemy ;) :D .
Bowiem sprawdziany utwierdzające nasz osobisty rozwój odbywają się w bardzo trudnych okolicznościach,to w nich poznawane są nasze spontaniczne reakcje, nasze myśli , słowa i czyny.To w nich i pomimo ich trudności czystość tonu serca ma być nie zaburzona. Każdy z nas przechodzi taką egzaminacyjną "ścieżkę trudności" na swoją miarę, buntujemy się , to jest LUDZKIE, ale ta trudność jest naszym egzaminem życia.

Jaki ton SERCA, taki poziom świetlistości CZŁOWIEKA,taka wibracja osobista,taka ochrona życia i taka moc energetyczna otwierająca nowe perspektywy istnienia.

Kiedy rozświetlenie serc odpowiedniej ilości LUDZI osiąga właściwy poziom, nadchodzi czas przejścia w wyższy wymiar... a jest nim wyższy ton wibracji serca, który umożliwia życie LUDZIOM w przestrzeni ziemi o innym składzie ( wyższej wibracji i świetlistości) energii orgonu w powietrzu, które wdychamy. Wówczas zaczynają zachodzić procesy spalania w naszych ciałach materialnych na wyższym poziomie ( można to zrozumieć przez używanie wody utlenionej jako medykamentu , ale to nie jest najlepszy sposób dla CZŁOWIEKA w III wymiarze), a procesy myślowo uczuciowe mają wyższa jakość i szybkość.
Gdy następuje ten moment LUDZKA energia połączona z ziemskim jądrem i polem morfogenetycznym zaczyna oddziaływać na cała otaczającą nas materię i powodować stworzenie się nowego "stanu skupienia" , rozrzedzenia i rozszerzania go .... przykładowo z wody przechodzimy w parę wodną... w ten naturalny sposób następuje rozdzielenie się wymiarów.

Łączymy się z wyższym tonem kosmicznej melodii , zaczynamy tworzyć życie na nowym planie drgań , każdy wpisuje weń swoją nową melodię życia, graną przez jego SERCE.

Jakie miejsce na Pomorzu jest odpowiednikiem czakry serca ziemi dla I Cywilizacji i przenosi kosmiczną energię dla stymulacji całego procesu..... ;) :D

Cd... w kolejnym poście.


Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:57:12


blu... na innym forum.


Fakt, nie musimy uwielbiać odmienności innych, swoich luster itd., ale musimy zaakceptować ich istnienie, ich odrębność i nie próbować osądzać, czy ignorować. Po prostu przyjąć, że są i ewentualnie rozważyć, co chcą swoim istnieniem, a nawet zachowaniem nam przekazać. To może być bardzo poważna lekcja. Walka dostarcza energii, wiadomo komu.
Serce jest najsilniejszym organem energetycznym człowieka. Zasięg tego pola możemy już mierzyć naszymi ziemskimi przyrządami. Mimo, że bardzo niedoskonałe mierzą ten zasięg na 15 m. To tylko przyrządy, pamiętajmy, że sam człowiek jest o wiele bardziej czułym przyrządem na określone wibracje, niż wymyślone przez niego urządzenia. I technicznie biorąc pod uwagę progi czułości urządzeń technicznych i człowieka, myślę, że ten zasięg to minimum kilometry, choć jak wszyscy wiemy przenoszona fizyczna energia maleje z kwadratem odległości. Ale wiemy również, że świadomość nie ma tych barier, nie ma limitu prędkości, ani różnicy w wielkości energii w zależności od odległości.
świadomość przekracza zasady trzeciowymiarowej fizyki.
Więc fizycznie to impulsy serca pobudzają / wyzwalają inne procesy, jakie? - tym już zajmuje się Kiara.
Ja tu jestem techniczny.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 02:59:15
Energetyczne serce I Cywilizacji w Polsce na Pomorzu blisko Gdańska ..... ;) :D


Bursztynowa Wyspa. Amber Island - Wyspa Sobieszewska

Wyspa Sobieszewska (Sobieszewo) to nadmorska dzielnica Gdańska, oddalona od centrum miasta o 15 km. Jest jedną z 3 wysp polskiego pobrzeża Bałtyku.

Elementy powodujące zdeponowanie olbrzymiego potencjału energetycznego w tym miejscu jest amber/ bursztyn w podziemnych złożach, nurt płynącej przez cala Polskę Wisły , dopływającej do morza właśnie w tym miejscu, połączenie z energią Bałtyku i gra 4 żywiołów, doskonale współpracujących ze sobą.

Zrozumieć rolę wyspy należy przez poznanie właściwości bursztynu, zanim skupię się na opisie jej roli jako SERCA tego energetycznego układu miejsc na Pomorzu postaram się zgromadzić całą dostępną informację na ten temat. :)

AMBER.....



"Niezwykłe właściwości bursztynu.

Bursztyn od wielu lat cieszy się wielką popularnością i ma oddanych miłośników. Wiadomo, że jest to zastygnięta przed tysiącami czy nawet milionami lat żywica. Fascynuje ze względu na różnorodność odmian i barw a także uwięzione w nim zwierzęta – ma zaklętą w sobie historię.

Od dawna wykorzystywany był przy produkcji ozdób i biżuterii, nie wszyscy jednak wiedzą, że bursztyn nie tylko pięknie wygląda, ale również ma pozytywny wpływ na organizm a nawet posiada właściwości lecznicze. Już w poprzednich stuleciach wierzono w jego niezwykłe właściwości przyciągające pomyślność i zdrowie.

Bursztyn emituje ujemne jony, a więc jest naturalnym jonizatorem powietrza. Aby zachować zdrowie i dobre samopoczucie stosunek jonów dodatnich do ujemnych powinien wynosić 5 do 4, jednak w dzisiejszych czasach, ze względu na pogorszenie jakości powietrza spowodowane zanieczyszczeniem środowiska, a także przebywaniem w otoczeniu szkodliwych fal elektromagnetycznych (bliskość sieci wysokich napięć, czy domowych sprzętów elektrycznych takich jak np. kuchnie elektrycznie, pralki, telewizory) narażeni jesteśmy na zbyt duże nagromadzenie jonów dodatnich, co powoduje, że nasze otoczenie jest nienaturalne i powoduje bóle głowy czy pogorszenie nastroju.

Aby najonizować mieszkanie należy umieścić naturalne bursztyny w okolicach sprzętów wytwarzających dodatnią jonizację, takich jak np. telewizor czy kuchenka mikrofalowa.Emitowane przez bursztyn jony ujemne zwiększają przepływ tlenu do mózgu i krwi, w wyniku czego następuje wzrost energii, poprawia się zdolność koncentracji i polepsza samopoczucie. Zachowanie równowagi jonowej wpływa na wytwarzanie serotoniny – „hormonu szczęścia”, zapewniającego prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Im więcej jonów ujemnych, jest wokół nas, tym czystsze jest powietrze, którym oddychamy i lepsze jest nasze samopoczucie.

Jony ujemne mają więc nieoceniony, dobroczynny wpływ na organizm: wzmacniają pracę serca, stabilizują procesy oddychania, wzmacniają kości, obniżają ciśnienie.W dawnych wiekach wierzono, że sproszkowany, położony pod pościel bursztyn leczył bezsenność.

Znane są również właściwości nalewki bursztynowej, polecanej przez lekarzy medycyny naturalnej. Jest ona zalecana do picia przy przeziębieniu, bólach gardła i ogólnym osłabieniu. Sprzyja ogólnemu wzmocnieniu organizmu, dlatego szczególnie polecana w porze jest w porze jesienno – zimowej, kiedy narażeni jesteśmy na przeróżne infekcje. Nalewkę można także stosować zewnętrznie: wcierana w skronie łagodzi ból głowy oraz działa ogólnie uśmierzająco na bóle różnego pochodzenia. Sposób przygotowania nalewki jest bardzo prosty: okruchy bursztynu zalewamy spirytusem i odstawiamy w ciemne miejsce. Po dwóch tygodniach nalewka o wszechstronnym zastosowaniu jest gotowa – możemy ją pić, wcierać, czy dodawać do kąpieli.

„Złoto Bałtyku” wykorzystywane ze względu na zawartość cennych mikroelementów takich jak: żelazo, magnez, sód, wapń, krzem wykorzystywane jest również

przy produkcji kosmetyków. Odkryto, że posiada właściwości odmładzające –niszczy wolne rodniki, tym samym hamując proces starzenia. Dzięki bursztynowi cera staje się gładka, świeża i wypoczęta. Poprawia się jej koloryt, jest głęboko nawilżona a naskórek szybciej się regeneruje.

Istnieje również wśród niektórych przekonanie, że noszenie Bursztynu od wieków przypisywało się szczególną moc i stosowano jako amulet przynoszący szczęście i ochraniający przed „złym okiem”. Do dzisiaj przetrwała wiara, że kamień ten wpływa pozytywnie na psychikę, pobudza kreatywność i siły twórcze. Widać więc, jak bardzo wszechstronne zastosowanie ma ten słoneczny „kamień” i jak przyjazny jest dla człowieka, który od lat na różne sposoby wykorzystuje jego niezwykłe działanie.naszyjników z bałtyckich bursztynów może ustrzec przed rakiem, jest skuteczne w leczeniu tarczycy, łagodzi stres a także uruchamia naturalne siły samoleczenia organizmu."



" Dobre dla zdrowia są jony ujemne (tak zjonizowane powietrze zawiera mniej bakterii i pozwala szybciej regenerować organizm), złe – bo pogarszają kondycję fizyczną i psychiczną – jony dodatnie. Te ostatnie wytwarza włączony telewizor, radio, czy komputer oraz dym tytoniowy. A te dobre?

Jony ujemne wytwarzane są m.in. przez promienie słoneczne oraz fale morskie (najmocniej podczas sztormu). "

Reasumując jonizacja płynów ustrojowych ma decydujący wpływ na pracę systemu w obiegu którego one są.W naszym wypadku chodzi o podziemne rzeki i wszystkie energetyczne szlaki łączące ze sobą "pompę" , którą jest SERCE tego systemu energetycznego Wyspa Sobieszewska.

cd....



 Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:00:53



Przebiśnieg na innym forum.

Serce w Gdyni :D
Oczywiście dla każdego co innego generalnie w/g objawienia siostry Faustyny to Polska ma być Sercem ....
Od siebie poleciłbym intelektualną ciszę :D
Choć oczywiście uparty nie jestem i się nie upieram :D
W każdym razie pradźwięk czy jak zwał wydaje mi się że generalnie mamy przerobiony


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:01:55
Jak zwał , tak zwał, każdy system ma swój generator energetyczny, Wyspa Sobieszewska nim jest. Zarówno dla SERCA w całokształcie do energetyki ziemi jak SERCA w odniesieniu do kontekstu Polska.

Wszystkie elementy tej układanki są ściśle ze sobą połączone, można je zauważać , akceptować lub nie, co wcale nie zmieni jej przeznaczenia ni całokształtu obrazu.

Pradzwięk A..... jest nie tylko powodem zagęszczania energii, tworzenia się materii, ale impulsem regulującym cykle zdarzeń w całym organizmie życia.
Ale jak ktoś chce się skupić wyłącznie na jednym wdechu , czy wydechu..... to też może, czemu nie?

No , to może w drogę..... bo ŻYCIE , TO JEST NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ...... :D , BĘDZIE TAKA Z JAKICH ELEMENTÓW JĄ SAMI STWORZYMY......



kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:04:16
Zaintrygował mnie ten fragment przekazu Tamary Jermakowej...

"......

J.W. - Czyli gwiazdozbiór Smoka i Wielkiego Wozu????



T.J. - Tak, to te gwiazdozbiory. Dwie Niedźwiedzice i Smok pomiędzy nimi. Przeczytam Panu coś, co otrzymałam, gdy zapytałam o to. Medium bierze kartkę i zaczyna czytać po rosyjsku. -Ziemia obraca się dookoła swojej osi. To co widzialne i niewidzialne istnieje od dawna. Człowiek opiera się na tym, co widzi, czuje i tym żyje. Nie zna momentu, kiedy powstała ziemia, a liczyć zaczął z czasem, kiedy zaczął poznawać i wiedzieć więcej o otaczającym go świecie. Ziemia tworzy człowiekowi doskonałe warunki do życia. Nasycona wodą i powietrzem, nagrzana słońcem i własnym ciepłem. Noc dana jest człowiekowi dla odpoczynku a gwiazdy dla spokoju. Dają mu światło, tworząc swoiste drogowskazy, by czuł się bezpiecznym na swoim terytorium. Łącząc się ze światem gwiazd, wiesz gdzie się znajdujesz. Dlatego człowiek oznaczał swoje terytorium i nazywał je tym, co było nad nim i tym też, oznaczał swoje ziemie. Niedźwiedzice Duża i Mała i Smok. Jak umiał opisywał to, co nad nim i zostawiał figury przypisane danemu terytorium. Zostawiał za sobą też naskalne znaki. Można je poszukać na masywie, powinno być ich wiele. Wtedy człowiek nie mógł znać nazwy Orion. Opierał się na tym, co znał czuł i rozumiał, wiedział.
Nocna mapa nieba powinna być odbita na ziemi jak lustrzane odbicie...



J.W. - Skąd wiedzieli jak nazwać widzialne gwiazdozbiory?



T.J. - To samo pytanie zadał mi mąż. Proszę posłuchać, mam to też napisane.

"Dźwięk zachowywał wyobrażenie – głos dalekich, minionych czasów. Wszystko, co docierało do nich, przychodziło z daleka i dzięki temu wiedzieli i rozumieli, że wszystko co mocne, silne i dobre, przychodzi z nieba.

Z ziemi wychodzi tylko to, co straszne i przerażające, czego wszyscy się bali(smoki, potwory). Stąd strach wszystkich przed tym i ofiarowanie ofiar. Wiedzieli o tym z przekazów i legend. Pamięć przodków..." Pamięć przekazywana z pokolenia na pokolenie, wszystko w polu informacyjnym. Reinkarnacja, informacja z wyższych sfer, szamani, kapłani... Kto jak widział i interpretował...

http://www.instytutbadan.com.pl/slepy.php?id=16

Tamara Jermakowa- Szymańska.

Jednym słowem dźwięk dochodzący z przestrzeni nieba do materialnego człowieka, był przez niego odbierany w miejscach mocy w postaci OBRAZU.
W ten prosty bardzo sposób falami dźwiękowymi przekazywana jest nam informacja.
Zależnie od Cywilizacji, epoki ,położenia kosmicznego ziemi w stosunku do gwiazdozbioru odbieramy na ziemi od tych cywilizacji informacje. Znaczenie ma też pora roku czyli rodzaj przesilenia oraz aktywność naszej anteny DNA. Bo to dzięki niej jesteśmy w stanie odbierać przekazy dźwiękowe, informacje, wiedzę przekazywaną nam z kosmosu.
Czym antena DNA ( antena wewnętrzna ) i długość włosów ( antena zewnętrzna ) Człowieka jest mniej zakłócona i zablokowana, tym odbiór dźwiękowej informacji jest bardziej czysty.

A czym zatem są i były dawno temu kamienne kręgi? Do czego one kiedyś służyły?

To proste , tłumaczy to doskonale ich lokalizacja , oraz akustyka, jak rownież połączenie z podziemnymi strumieniami energetycznymi.One były jak anteny satelitarne odbierające, wzmacniające odbiór i przekaz i przekaz napływającego z kosmosu dźwięków. Jednak przekładaniem ich na czytelne i zrozumiałe obrazy zajmowali się kapłanki i kapłani.
Informacja z kosmosu cały czas płynęła i płynie ta sama, ale odbiór i zrozumienie jej logiczne uzależnione jest od świadomości odczytującego znaczenie CZŁOWIEKA , od jego poziomu rozwoju i osobistej czystości umożliwiającej zrozumienie przekazywanej treści.
Taką samą rolę dużo później pełniły piramidy, jeszcze później świątynie. Ale od dawna czyli od "zburzenia harmonii w nich", inaczej wyrzucenia z nich elementu żeńskiego , CZŁOWIEK nie jest wstanie odebrać prawdziwego i czystego przekazu wiedzy kosmicznej. Bowiem został specjalnie i z premedytacją odcięty od identyfikacji , a tym samym możliwości zrozumienia pełni wiedzy.
Z jej połowy stworzono wzorce pełni, odbierając tym samym LUDZKOŚCI dostęp do rozwoju i ewolucji.

Współczesne "świątynie " wszelakie budowle sakralne są groteską nastawioną nie na odbiór energii kosmicznej kierowanej do CZŁOWIEKA, a na odbiór energii od CZŁOWIEKA i wysyłanie jej w kosmos do cywilizacji, która ją wykorzystuje przeciwko nam LUDZIOM.







kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:06:07


Lady... na innym forum.


Kiara -

    Współczesne "świątynie " wszelakie budowle sakralne są groteską nastawioną nie na odbiór energii kosmicznej kierowanej do CZŁOWIEKA, a na odbiór energii od CZŁOWIEKA i wysyłanie jej w kosmos do cywilizacji, która ją wykorzystuje przeciwko nam LUDZIOM.



A ja dzis przypadkowo poczytalam sobie o katedrach gotyckich. I bylo napisane czarne na bialym, ze powstaly one na wzor swiatyni Salomona w Jeruzalem i maja za zadanie przeslanie ludzkosci nauk o prawach boskich, kosmicznych. A coz to nie jest innego niz absolutne posluszenstwo.
Po co dano nam iluzje wolnosci ducha, skoro nad wszystkim i tak ufoki maja swoje szpony.

Jeden z wielu przykladow:


Muzyczna katedra w Chartres [PL]

https://www.youtube.com/watch?v=Up4Hx0n-E9s



Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:10:10



Re: PRADZWIĘK A........

Postautor: Thotal » 05 sierpnia 2014, 14:00

W przestrzeni kosmicznej nie ma dźwięku w naszym rozumieniu - chociażby dlatego, że fale dźwiękowe potrzebują "substratu" po którym mogą się rozchodzić, jak na przykład nasza atmosfera. Ale planety i wszystkie inne obiekty wydają "dźwięki" czyli emitują fale, które bywają nagrywane przez niektóre z ziemskich sond - jak chociażby przez Voyagera. Część z nich mieści się w zakresie pasma słyszalnego przez nas (20 - 20000HZ) i jeśli je "przetłumaczyć" na nasze realia, to brzmią jak w klipie poniżej. Tak grają pola magnetyczne naszych sąsiadów...

Tu są próbki dźwięków Urana, Saturna, Jowisza, księżyca Io, Ziemi, pierścieni Saturna i Urana i może nie tylko. Niektórzy odbierają je jak ścieżkę dźwiękową do horroru, ale ja na przykład ich tak nie odbieram. Tak czy owak ciekawostka - można posłuchać, można poszukać w sieci innych nagrań, bo jest ich sporo i się zadumać... albo zasłuchać... to Kosmos właśnie.







Posłuchajcie tego...

http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1796:dwiki-planet&catid=68:blog












Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:13:19


songo na innym forum.

..co prawda, to prawda, i choć potocznie myśli się o kosmosie jak o próżni doskonałej,-
to tak nie jest, w przestrzeni międzygwiezdnej jest plazma i zjonizowany gaz:



http://odkrywcy.pl/kat,1038065,title,NASA-nagrala-dzwieki-pochodzace-z-kosmosu,wid,15993130,wiadomosc.html?smg4sticaid=61462c


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:15:38
Tak to prawda iż każda z tych planet emituje swój dźwięk, a tym samym przedstawia swoją osobowość oraz indywidualność w taki sposób.

Ale wszystkie stworzone były pierwotnie wedle kodu pradzwieku życia.
One są jak my każda inna i ta odmienność harmonizuje z naszą zatem dla każdego coś innego w tych kosmicznych etiudach....



Kiara.


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 22, 2015, 03:16:53
O dźwięku w Życiu Człowieka zdaniem innych.... ;) :)




SEKRETNY DŹWIĘK

Dźwięk działa na nasz układ nerwowy i zmienia naszą świadomość, to już nie jest publiczna tajemnica.

Dźwięk pomaga wibrować mózgowi w czaszce, oczyszcza go przez zwiększony przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego. Warunek, musi być właściwy dźwięk. To dźwięk zwiększa spójność obu półkul mózgowych, otwiera serce i silnie oczyszcza organizm.

Wszystkie religie i inne święte rytuały stosują jakąś formę śpiewania i muzykę. Drgania ludzkiej czaszki pod wpływem dźwięku masują mózg i ułatwiają wydzielanie produktów przemiany materii z mózgu do płynu mózgowo-rdzeniowego. W naszym rozwoju ważne jest rozrzedzenie kości czaszki. W tym procesie całe ciało robi się miękkie i rzadkie.

Najszybciej oczyścimy mózg za pomocą dźwięków, zwiększymy w ten sposób przepływ tlenu mózgowo-rdzeniowego, zwiększa się także praca gruczołów dokrewnych. W ten sposób odbywa się nasza prawdziwa transformacja lub ewolucja - czyli wielki skok z ciemności w światło.

Na nasz osobisty rozwój ma wpływ nasz język jakim się posługujemy i nie jest to bez znaczenia jakim językiem mówimy, bardzo duży wpływ na nasz osobisty rozwój mają nasze słowa, nasz akcent, rezonans naszego głosu, który jest albo miękki albo hardy, nasze umysły posiadają swoje progi, które trzeba pokonać a dźwięk otwiera nowe ścieżki neuronowe, które ułatwiają nam przebudzenie.

Znamy stopnie (stany) świadomości: alfa, beta, theta, delta itd... występujące równocześnie w równowadze względnej pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgową. Chociaż logiczne myślenie jest często przypisywane lewej półkuli a intuicja i kreatywne działanie prawej półkuli mózgowej, lecz EEG mózgu u większości ludzi wykazuje, że umysł jest niczym lustro, większość ludzi jest dość symetryczna.

Obie półkule są dobrze połączone a nawet jeśli są takie działania mózgu, które są wyraźnie umieszczone w jednej półkuli jak np. narząd mowy to jednak w czasie mowy obie półkule są aktywne.

Nie będę w tym miejscu opisywać funkcji fal mózgowych, wspomnę tylko, że różne kombinacje tych fal mózgowych wpływają na różne stany świadomości człowieka. Dodam, że podświadomość i nadświadomość, zazwyczaj niedostępne dla umysłu na jawie są blisko naszej świadomości na jawie ale są odrębnymi światami, które niemal znamy na pamięć, ale w danej chwili nie pamiętamy jak to się nazywa - mamy to na końcu języka.

Zrozumienie częstotliwości fal mózgowych jest bardzo potrzebne w trakcie uzdrawiania. Tutaj musimy uruchomić podświadomość lub nadświadomość, i to uzdrowiciel powinien wiedzieć kiedy dotrzeć do podświadomości a kiedy do nadświadomości chorego. To ma na celu otwarcie ścieżek neuronowych aby przenieść energię lub pomieścić dodatkową, niczym baterię, co zwiększy i polepszy kontakt między obiema półkulami mózgowymi, szczególnie w czasie jego ciężkich obrażeń ... jeśli zadziałamy w miarę szybko, dzieją się cuda. W ubiegłym roku miałam przypadek chorego po operacji guza mózgu, gdzie lekarze stwierdzili, że już nigdy nie będzie chodził ... jakie było zdziwienie lekarzy kiedy ten stanął na nogi i kilka dni później poszedł na spacer, koślawo bo koślawo, ale na własnych nogach, ... ale to już jest wyższa matematyka i ktoś kto nie ma pojęcia o energiach życia takich cudów nie dokona. A to żaden cud, tylko umiejętność władania tymi energiami.

Od częstotliwości naszych fal mózgowych zależy nie tylko zdrowie ale mądrość, szczęście i wyższy poziom IQ. Na tym świecie są już miejsca, gdzie naukowcy systematycznie wykonują badania naukowe z Energią Kundalini, której jeszcze tak dużo ludzi boi się bardziej niż szatana. Obecnie naukowcy rzucają więcej światła na mistyczne zjawiska, które do tej pory były tylko zakorzenione w tradycji wedyjskiej w Indiach. Mistyka zaczyna żyć publiczną tajemnicą ale tylko dla otwartych umysłów; to przebudzona Energia Kundalini powoduje w człowieku niezwykłą transformację, transformację całego systemu; ciało-umysł takiej osoby będącej w tym procesie zmienia się, zachodzi ogromny wzrost energii i aktywuje się mózg. Po raz pierwszy zapisu aktywacji Energii Kundalini dokonał Itzak Bentov, czeski naukowiec, wynalazca i mistyk, pionier w dziedzinie budzenia się świadomości człowieka.

Dokładnie określił jaką drogą płynie w ciele człowieka Energia Kundalini (kanał Sushumna - główny kanał subtelnej energii, który zazwyczaj jest pusty). Kiedy się wypełnia powoduje to ogromny napływ energii do mózgu ... jest to niesamowite zjawisko i nawet osoby, które wiedzą o tej energii są w takiej chwili przerażone i zdumione. Całe ciało zaczyna się palić... osobiście przeżyłam szok, krzyczałam tak głośno, że mnie było słychać chyba w całym Vancouver... i powiem szczerze, nie chciałabym tego doświadczenia przeżywać ponownie ... taka była moja droga.

Kiedy energia wypełnia pusty do tej pory kanał powoduje to ogromny napływ energii do mózgu. Dociera do wzgórza a wówczas ustawia się w potężną pętlę energii w mózgu, następuje generowanie spójnych fal: alfa i gamma, za pomocą których budzi uśpione części mózgu, które wcześniej nie były wykorzystane. Pętla energii ustawia się kiedy Energia Kundalini płynie od wzgórza do kory mózgowej, wówczas cały mózg ożywia się i powoli zamienia się w super świadomy, który przemienia życie tej osoby. Zwiększa się jej świadomość, kreatywność, i inne umiejętności, w tym mistyczne, spowalnia proces starzenia się, polepsza odporność na choroby.

Poza tym zwiększa się poziom energii komórkowej, następuje transformacja genetyczna. Komórkowe testy energii ocenia się poprzez testy mitochondrialne, które są mocarzami w komórce.

W czasie zwykłych ćwiczeń a nawet jogi i innych technik poszerzania energii w ciele wzrost w mitochondriach jest w granicach 50% a w czasie aktywności Kundalini około 900 do 1200% aktywności mitochondrialnej. Oczywiście taki napływ energii w ciało spowoduje w nim różne zjawiska, szczególnie kiedy ta energia wybuchnie spontanicznie, jest niekontrolowana, ucierpią wszystkie ciała: fizyczne, mentalne, emocjonalne i duchowe. Osoby przechodzące ten proces tracą na wadze, przestają jeść, cierpią na bezsenność, pojawia się chroniczne zmęczenie, depresja, bóle stawów, mięśni, silne bóle głowy a nawet obniżenie cukru we krwi, odezwie się każdy jeden organ ... w początkowej fazie pojawi się złość, frustracja, ataki paniki, poczucie braku bezpieczeństwa, huśtawki nastrojów. Stopniowo te symptomy się zmniejszają i przychodzą pogodniejsze chwile, widać wyraźnie wolność od strachu przed śmiercią, niebezpieczeństwem, większe ożywienie, wzrost skupienia, wyostrzone zmysły, ustępują huśtawki nastrojów i ogólnie kształtuje się silna osobowość, której tak łatwo nie można złamać. W czasie badań EEG mózgu stwierdza się większą częstotliwość występowania fal Delta.

Kundalini doświadczenia to żmudny proces w tworzeniu się pozytywnych przemian w człowieku. Kundalini hiperaktywuje cały organizm i nie jest to łatwy czas dla człowieka, przejdzie tysiące przeróżnych doświadczeń, o których wcześniej nie miał pojęcia. W tym czasie wytwarza się w ciele niepowtarzalna chemia, która działa na każdy aspekt ludzkiej biologii. Ten trudny proces jednak wzmacnia aktywność nerwów i zwiększa wydzielanie hormonów. Taki człowiek automatycznie wjeżdża na wyższy poziom duchowy, który jest poza funkcją normalnego człowieka.

Wjeżdżanie na wyższy poziom trwa długie lata, w tym czasie człowiek przeżyje dużo zjawisk, musi zajść w ciele dużo przemian bio-energetycznych, w tym wypalanie układu nerwowego ... umacnianie niczym glinianego garnka w piecu ... oczywiście ten proces osłabia duszę a ta przeżywa w tym czasie inwazje duchów demonicznych. Ale przychodzi czas i zaczyna działać nowe okablowanie systemu nerwowego, który musi być zmodernizowany na przyjęcie jeszcze wyższych energii.

Osoby z budzącą się Energią Kundalini bywają tak silnie osłabione, że każda fizyczna praca jest dla nich wielkim wyzwaniem, a nawet umysłowa, mózg w tym czasie nie może sobie poradzić z tak wielką dawką nowej energii, ci ludzie są ciężarem nie tylko dla siebie ale i dla otoczenia, które ich nie może zrozumieć co jest dodatkową trudnością dla budzących się. Ważne aby w tym czasie mieć kogoś kto pomoże w codziennym życiu i umie zrozumieć tą osobę.

Kiedy Energia Kundalini ruszy w ciele z biegiem czasu wzmocni wszystkie funkcje. W tym procesie jest bardzo ważny wewnętrzny dźwięk sprzyjający dalszemu rozwojowi układu nerwowego.

Energia Kundalini wewnętrznie rośnie wzdłuż kręgosłupa, płynie do mózgu i po drodze idealnie wypełnia czakry rozłożone na szlaku tej energii, mocno je poszerzając, tworzone są większe zbiorniki tej energii. Kiedy energia dotrze do mózgu pojawia się w głowie dźwięk, z początku podobny do szumu z ula, później syczenia węża ... kiedy płynie przez kręgosłup i rozrywa węzły zabezpieczające czakry słychać nawet huki, wycie wiatru, grzmoty, coś na wzór zbliżającego się pociągu ... nie jest to miłe a bywa nawet przerażające, szczególnie dla ludzi nie mających wiedzy na ten temat. Parę miesięcy biegałam po lekarzach i opowiadałam co się w moim ciele dzieje a ci patrzyli na mnie jak na osobę niespełna rozumu, jedynie wysokie ciśnienie krwi i szybka akcja serca wskazywały, że coś jednak w tym moim ciele się dzieje, ale co? Nikt nie potrafił postawić właściwej diagnozy.

Indyjscy mędrcy, którzy zajmują się energią życiową postrzegają wewnętrzny dźwięk jako sygnał przebudzenia się duchowej świadomości. To dzięki temu dźwiękowi układ nerwowy tego człowieka będzie pozytywnie aktywowany. Jest to równoważenie wyższego poziomu energii ... tak jak to robią koty swoim mruczeniem, pszczoły, delfiny, oczyszczają nasze środowiska.

Dźwięk tych energii wyzwala dobre samopoczucie i wewnętrzny spokój. Tak jak nie mogłam strawić tych pierwszych sygnałów dźwiękowych: huków, tornad w ciele, grzmotów, odbierały mi chęć do życia, tak od pierwszego dnia uruchomienia się tej nowej subtelnej muzyki w mojej głowie, nie pozwoliłabym sobie już jej odebrać, a ta nasilała się z każdym dniem, z początku była ledwo słyszalna a obecnie gra niczym duża orkiestra.

Dlaczego tak się dzieje?
Podświadomie każdy z nas pamięta ten dźwięk z łona matki, gdzie jest stałym towarzyszem rozwijającego się płodu. Ten dźwięk to nie uszne szumy spowodowane różnymi dolegliwościami, tylko muzyka Energii Kundalini, a przy niej człowiek czuje komfort i odpoczynek.

Starożytni mędrcy, nie tylko z Indii nazywali ten dźwięk „astralnym dźwiękiem” lub „dźwiękiem z innego świata" ... i także i ja miałam takie samo wrażenie kiedy ten dotarł do mojej świadomości, było to coś, co nie pochodziło z tego świata. Kiedy nasila się mój dźwięk w głowie zawsze dźwigam do góry powieki i nadsłuchuję, szukam jego źródła ponad głową, w tym samym czasie czuję na czubku głowy jakby energetyczny deszcz. Indianie twierdzą, że otwiera on drzwi do innego świata. Mój wewnętrzny dźwięk towarzyszy mi od 13 października 2000 roku, jeszcze nawet na jedną minutę nigdy się nie wyłączył, jest bardzo intensywny, chociaż są chwile kiedy nieco przycichnie.

Zazwyczaj wewnętrzna muzyka jest bardzo głośna, chociaż nie zaburza nam zewnętrznych dźwięków, w niczym nie przeszkadza, jest bogata we wszystkie nuty i drży w różnych częściach ciała, nawet kości są w ruchu. Najmocniej pracuje w głowie, intensywniej po zachodzie słońca i nocami, częstotliwość tej energii jest tak wielka, aż widać iskry światła na zewnątrz, z moich oczu w ciemniejsze dni i nocami płyną strumienie światła niczym z reflektorów samochodu. Przed pojawieniem się tego zjawiska straciłam na parę godzin wzrok. Już wcześniej byłam pod kontrolą lekarza, który przewidział to zdarzenie ale prosił mnie abym się nie bała, że to jest tylko przejściowa utrata wzroku, nie obcy mu był ten proces. O dziwo po tej ślepocie moje oczy lepiej widzą. Do tego występują w ciele kłucia niczym igieł, drętwienia, paraliże i nagłe uśpienia. Bywa, że nagle ukąsi nas wielkie żądło. Wydaje się, że spadają na nas iskierki światła z nieba niczym śnieg a to wszystko odbywa się przy wewnętrznej muzyce.

Dla lekarzy, naukowców nadal ten dźwięk jest niejasny. Tylko jeden z lekarzy powiedział mi, że zostałam przyłączona do Uniwersum (był to rok 2001).

Wewnętrzny dźwięk jest podstawą wszelkiego życia. Jest to słyszalny strumień energii, który pochodzi z Serca Boga. To energia duchowa, w której człowiek wraca do Serca Boga. Właśnie ten dźwięk jest wspomniany w wielu religiach, tak w chrześcijańskiej jak i dalekiego wschodu

Ludzie wtajemniczeni wiedzą, że można usłyszeć subtelne częstotliwości dźwięku, które są odgłosami organizmu sił elektrycznych lub częstotliwości dźwięku pochodzących z czakr.

Jogini i inne osoby dążą do przebudzenia duchowego za pomocą wieloletniej medytacji w celu przebudzenia w sobie właśnie tego dźwięku. Stosują różne techniki i muzykę aby usłyszeć w głowie te subtelne dźwięki. Źródłem tych dźwięków jest pole czystej świadomości, z którego wyłaniają się wszystkie dźwięki. Jest to dźwięk, który przenika wszechświat. Dźwięk wewnątrz człowieka objawia się w towarzystwie światła, taki człowiek równocześnie z dźwiękiem widzi w sobie błyskawice, wprzódy jest intensywniejszy napływ dźwięku a później zapala się światło, to zjawisko potrafi być tak silne, że wyrzuca całe ciało w górę, szczególnie kiedy to jest w spoczynku. Czym więcej dźwięku tym więcej światła.

Czym więcej światła tym mocniej oczyszczają się meridiany i naczynia krwionośne, powodując, że umysł staje się czysty i klarowny.

Jeśli człowiek słyszy już ciągły dźwięk, podobny do grania cykad, dzwonków, fletów, fali oceanu, szumu wodospadu, deszczu, śpiewu ptaków zaczyna wpływać do ciała wielka kosmiczna inteligencja, źródło wszelkiej wiedzy.

I pomyślmy tylko ile obecnie ludzi trudzi się aby przebudzić w sobie ten nieustanny dźwięk wewnątrz nas zbliżający nas do Serca Boga! To w wyniku tego dźwięku budzi się duchowe serce, z którego to właśnie ten dźwięk się wywodzi. Człowiek posiada w sobie boski świat, zaczyna od zwykłej sylaby OM a dociera do wewnętrznej Prawdy.

Dźwięk jest praktykowany w uzdrawianiu, jest częścią Ayurvedy, razem z użyciem ziół i innych naturalnych terapii, które posiadają silne energetyczne efekty. Trzeba tylko umieć dobrze zrozumieć energie życia, w tym również dźwięk i jego prawdziwe tony.

To harmonijny dźwięk pozwala nam najmocniej usunąć negatywne energie i bolesną pamięć, cały ten ciężki psychologiczny bagaż, który dźwigamy na sobie.

Astralny dźwięk kształtuje nam nowe życie, otwiera wewnętrzną wiedzę i mądrość.

Dźwięk, który ma duchową siłę transformacyjną, jest naszym osobistym doświadczeniem, porusza się pomiędzy dwoma biegunami istnienia: światem fizycznym i manifestacją, gdzie jest stale tworzony wszechświat, odtwarzany jest od swoich prapoczątków a my jeździmy tam w z powrotem na wyższe poziomy istnienia. Ta podróż odbywa się za pomocą prądów dźwiękowych i służy zarówno jako mechanizm podróży i i kompas orientacyjny, które przekazują nam punkt do duchowych płaszczyzn.

I jaką ma możliwość dusza, jaki wybiera dźwięk, czy niższy czy wyższy, związany z różnymi duchowymi światami taki będzie jej duchowy rozwój. Sekretny dźwięk potrafi zamanifestować się różnie: ryk, huk, wycie, pędzący pociąg, tornado, brzęczenie pszczół, granie cykad, dzwonki, dzwony, śpiew ptaków ...

Huk, ryk, wycie to otwieranie wewnętrznych drzwi.

Pędzący pociąg, który wywołuje drżenie w całym ciele, to przemierzanie przestrzeni duchowej od stacji do stacji (od czakry do czakry). Jedziemy coraz wyżej ... i jest to forma wielkiego oczyszczenia i wyważania następnych drzwi w wyższe światy. Na tym poziomie człowiek jeszcze tego nie wie, że już podróżuje na wyższe poziomy istnienia

Brzęczenie a przy tym doznania halucynacji wzrokowych: plamki światła, wiry, sieci, lekarze określą to jako zaburzenia wzrokowe, a to są przebłyski do innych poziomów rzeczywistości.

Śpiew ptaków, aniołów, oczekują na ciebie niebiańskie istoty, tutaj czujesz już zapach ekstazy i szczęścia, duchowym okiem ujrzysz świat światła i usłyszysz nie do opisania dźwięk i gigantyczne drżenie i kołysanie ciała.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalin ... zwiek.html


Tytuł: Odp: PRADZWIĘK A.......
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2016, 23:07:30
SOLITONY........

Wibracja emitowanego dźwięku to to zarówno pole uczucia jaki pole magnetyczne... w nim jest zawarty kod stymulujący powrotu do pierwowzoru wszystkiego co jest zmienioną jego wersją...

Strażnik Kodu.... emitując określony dźwięk przywraca wszystko do pierwowzoru z I "ZŁOTEJ EPOKI"....
bowiem raz zapisany wzorzec w każdym z nas nie znika , nałożona jest nań tylko kolejna zmieniona wersja.
SOLITONY.... są w stanie zawsze zdematerializować nakładki by przywrócić pierwowzór.
Nauka już to potwierdziła.


Co to są SOLITONY...... 
Solitony.. to nic innego TYLKO dźwięczne samogłoski..... sol ton .. czyli jeden  dźwięk intonowanej samogłoski... samogłoski  emanujące określone pole magnetyczne są stwórcze.

Kiara.


SŁOWA. OSOBLIWE SŁOWA, KTÓRE OŻYWIAJĄ MARTWE KOMÓRKI


„W Biblii jest napisane, że Вóg stworzył wszystko SŁOWEM, i stworzył człowieka na OBRAZ SWÓJ, dlatego człowiek może również słowem albo tworzyć albo niszczyć.”



Uczonym udało się udowodnić, że słowa są zdolne ożywiać martwe komórki! W trakcie badań naukowcy byli zaskoczeni ogromną siłą, jaką posiada słowo. Jak udało im się to osiągnąć? Badania wykazały, że następowało zapamiętywanie przez systemy warunków oddziaływania na nie i że ta informacja była w nich przechowywana.

Obrazek

Ale zacznijmy wszystko od początku. Jeszcze w odległym 1949 roku naukowcy Enrico Fermi, Ulam i Pasta badali systemy nieliniowe – systemy oscylujące, właściwości których zależą od zachodzących w nich procesów. Systemy te w określonych warunkach zachowywały się niezwykle. Badania wykazały, że następowało zapamiętywanie przez systemy warunków oddziaływania na nie i że ta informacja była w nich przechowywana przez dość długi okres czasu. Typowy przykład – cząsteczka DNA, która przechowuje informacyjną pamięć organizmu. W tamtych czasach naukowcy jeszcze zadawali sobie pytanie, jak to jest możliwe, żeby nierozumna cząsteczka, nie posiadająca ani struktur mózgowych, ani układu nerwowego, mogła mieć pamięć, dokładnością przewyższającą każdy współczesny komputer. Później naukowcy odkryli zagadkowe solitony.



Solitony, solitony …



Soliton – to stabilna strukturalna fala, znajdująca się w układach nieliniowych. Zaskoczeniu uczonych nie było końca. Przecież te fale zachowują się jak rozumne istoty. I dopiero po upływie 40 lat naukowcom udało się uczynić krok do przodu. Istota tego eksperymentu była następująca – za pomocą specjalnych przyrządów naukowcom udało się prześledzić drogę podążania tych fal w łańcuchu DNA. Przechodząc przez łańcuch, fala całkowicie odczytywała informację. Można to porównać z osobą, czytającą otwartą książkę, tylko setki razy bardziej precyzyjnie. U wszystkich badaczy podczas badań pojawiało się jedno i to samo pytanie – dlaczego solitony tak się zachowują i kto wydaje im takie rozkazy?



Dlaczego solitony zachowują się w ten sposób?

Naukowcy kontynuowali swoje badania w Instytucie Matematycznym Rosyjskiej Akademii Nauk. Spróbowali oddziaływać na solitony mową ludzką, zapisaną na nośniku informacyjnym. To, co zobaczyli naukowcy, przekroczyło wszelkie oczekiwania – pod wpływem słów solitony ożywały. Badacze poszli dalej – kierowali te fale na ziarna pszenicy, które zostały napromieniowane przedtem taką dawką promieniowania, przy której rozrywane są łańcuchy DNA i stają się one niezdolne do życia. Po oddziaływaniu falami nasiona pszenicy zakiełkowały. Pod mikroskopem obserwowano odbudowę DNA, zniszczonego przez promieniowanie.



Okazuje się, że ludzkie słowa potrafiły ożywić martwą komórkę, to znaczy, pod wpływem słów solitony otrzymywały życiodajną siłę. Wyniki te zostały wielokrotnie potwierdzone przez naukowców z innych krajów – Wielkiej Brytanii, Francji i Ameryki. Przez naukowców został opracowany specjalny program, w którym mowa ludzka była przekształcana (transformowana) w drgania i nakładana na fale – solitony, a następnie oddziaływano na DNA roślin. Wskutek tego znacznie przyspieszały się wzrost i jakość roślin. Eksperymenty przeprowadzano także ze zwierzętami, po oddziaływaniu na nie obserwowano poprawę ciśnienia tętniczego krwi, wyrównywał się puls, poprawie ulegały wskaźniki somatyczne.



Badania naukowców na tym się nie zatrzymały



Wspólnie z kolegami z instytutów badawczych USA, Indii zostały przeprowadzone eksperymenty, dotyczące oddziaływania ludzkiej myśli na stan naszej planety. Eksperymenty przeprowadzano więcej niż jeden raz, w ostatnich badaniach wzięło udział 60 i 100 tysięcy osób. To jest naprawdę ogromna liczba ludzi. Główną i podstawową zasadą wykonania eksperymentu było to, aby obecni ludzie mieli myśli twórcze. Aby to zrobić, ludzie z własnej woli zbierali się grupami i kierowali swoje pozytywne myśli w określony punkt na naszej planecie. Podczas eksperymentu i przez kilka następnych dni gwałtownie spadły wskaźniki przestępczości w mieście! Proces oddziaływania myślą twórczą był rejestrowany przyrządami naukowymi, które odnotowały potężny przepływ pozytywnej energii.

.

Myśl ludzka jest materialna



Naukowcy są przekonani, że te eksperymenty wykazały materialność myśli ludzkiej i uczuć oraz ich niezwykłą zdolność przeciwstawienia się złu, śmierci i przemocy. Już po raz któryś umysły uczonych dzięki ich czystym myślom i dążeniom w sposób naukowy potwierdzają starożytne pisane prawdy – ludzkie myśli mogą zarówno tworzyć, jak i niszczyć.



Wybór zależy od człowieka



Wybór zależy od człowieka, przecież właśnie od kierunku jego uwagi zależy, czy będzie człowiek tworzył czy też negatywnie wpływał na otoczenie i na siebie. Życie ludzkie – jest nieustannym wyborem i można nauczyć się robić go prawidłowo i świadomie.

https://bractvospasa.wordpress.com/2016/09/17/slowa-slowa-specjalne-ozywiaja-martwe-komorki/ 


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

besterlive secretlife pets-forever spqr saigo-no-chi