Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 116 117 [118] 119 120 ... 164
1756  KOD PESZEROWY / Księga Apokalipsy Św. Jana / Odp: KONIEC SWIATA ? CZY NOWA ERA LUDZKOSCI I ZIEMI? : Lipiec 07, 2010, 09:00:53
CD....







Photon Belt – Pas Fotonów kiedy uderzy o naszą Ziemię będzie swojego rodzaju oczyszczeniem, a nasze dotychczasowe ziemskie urządzenia przestaną działać.

Wiele ludzi spiskuje, że HAARP może posłużyć do wywoływania sztucznych Objawień Chrystusa, kontrolowania myśli, zbiorowej świadomości; w obecności Photon Belt ten projekt runie jak domek z kart.

Kiedy jesteśmy szczęśliwi, kochamy, nasze wzorce fal mózgowych są wysokie. W czasie depresji są niskie. Miłość pozwala doświadczyć przepływu pozytywnej energii. Właśnie wejście w Pas Fotonów wywoła pozytywną energię światła, którymi będą karmione nasze ciała, poszerzą granice naszej zbiorowej świadomości. Rozpocznie się dla wszystkich istot na Ziemi proces wznoszenia. Jest to rzeczywiście proces a nie coś co się stanie z dnia na dzień (owszem było by to fajnie, wieczorem położyć się spać a rankiem spojrzeć w lustro i krzyknąć ... wow! Przebudzeni, mile zaskoczeni, że już jesteśmy zupełnie doskonali). Niestety zajmie nam to jeszcze troszkę czasu.
 
Nasza Ziemia jest już w tym procesie, najbardziej będą widoczne zmiany w roku 2011. Póki co mamy przed sobą strefę Null. Ziemia przechodzi przez całe miriady zmian energii. Tych zmian dostarczają nam ciała niebieskie podczas pełnego obrotu Ziemi wokół Słońca – kalendarzowego roku. W tworzeniu kosmicznej energii ważną rolę odgrywa cały rok. Energia wnika w struktury molekularne Ziemi, umożliwia wibrację jej cząsteczek, coraz szybszy ich ruch wprowadza Planetę Ziemię w piąty wymiar.

Obecne zmiany chociaż w tym okresie tak mocno przyśpieszone, to jednak są bardzo subtelne i wykonują się powoli, przemieszczanie Pasa Fotonów będzie odbywało się w dość długim czasie, już od kilku lat wszyscy doświadczamy zmian w zależności od naszych poziomów świadomości. Proces bywa bardziej powolny lub gwałtowny. Z ludźmi dzieje się podobnie jak ze słońcem i kwiatami, szybciej dojrzewają w słońcu, szczególnie te, które lubią się kąpać w jego promieniach, gorzej z tymi co wolę cień, czym bardziej słoneczko dopiecze tym mocniej będą się zamykać.

Są osoby, którzy odbierają spontanicznie impuls nowej energii i w krótkim czasie następuje w nich przebudzenie na zasadzie zapalonej zapałki rzuconej na podatny grunt. Wielu ludzi ciągle potrzebuje większej penetracji ognia, energia zadziała tylko na krótki okres czasu, wpływa powoli, może się blokować i znowu stopniowo wpływa, ale ważne jest, że chociaż małymi kroczkami lecz ciągle prze naprzód. Gorzej z tymi, którzy świadomie wybierają inny kierunek, który spycha ich tylko w „dół”. Jednak przyjdzie taki czas, że na Ziemię wniknie więcej duchowego światła i wszyscy będziemy się gwałtownie budzić jak wiosną na łące kwiaty.
 
Zanim na Ziemię wniknie całkowite duchowe światło będzie kilka zmian w odniesieniu do pola elektrycznego energii, widma fal elektromagnetycznych, na wszystkie przemiany potrzeba trochę czasu. W cyklu wchodzenia w Wielkie Światło bardziej ważne będą tzw, dni mroku, znane również jako dni ostateczne albo horror czterech jeźdźców Apokalipsy. W tym czasie będą największe wstrząsy: potężne i straszne, które całkowicie, jednym szybkim cięciem przemienią Ziemię.

Po fali oczyszczenia przeniknie nowe promieniowanie – blask od Pasa Fotonów, który będzie uzdrawiał Ziemię.

Planeta Ziemia przeżyje trzech-dniową falę ciemności i zimna, w następnych dniach będzie przebijało łagodne i ciepłe światło, nie będzie już strachu, nowe światło przyniesie spokój i zrozumienie. Zacznie się czas kiedy na Ziemi będzie się tworzyć jedna hierarchia duchowa, nastąpi przywrócenie świadomości każdego z nas.
Czego mamy oczekiwać w chwili wchodzenia w Pas Fotonów?
 
1. Zjawisk strefy Null:
a. różne wstrząsy, zmiany pogody, naturalne katastrofy
b. upadki rządów, zamachy stanów, upadki banków, wojny.

2. Przewidywany czas około 110 do 144 godzin (5-6 dni) w których w różnym dla nas czasie przeżyjemy szok, niczym kontakt ciała z wysokim napięciem prądu. Ten nagły wstrząs będzie trwał niecałą sekundę i będzie komunikatem naszego połączenia z wyższym wymiarem.

Nie należy się tego bać. Są osoby, które już zostały przyłączone do wyższego wymiaru. Osoby, poprzedzające okres masowego przebudzenia, przechodzący transformację indywidualnie przeżyli potężny wstrząs podobny do uderzenia pioruna w ciało .

W „Naszych Doświadczeniach” na Rose of Sharon znajdziecie moje wspomnienia z tego okresu. Niestety wspominam ten okres bardzo boleśnie, nie byłam taką szczęściarą, całe moje ciało było przez kilka miesięcy w Wielkim Sztormie, w głowie rozlegał się ryk niby silników odrzutowych, nocą 13 października 2000 r. w chwili przechodzenia przez granice wyższej świadomości biły we mnie od zewnątrz przez kilka godzin dziwne elektryczne strzały, które przechodziły wzdłuż całego kręgosłupa i przez głowę od prawej do lewej skroni. Później doświadczyłam równocześnie uderzeń wielu elektrycznych grubych igieł wokół głowy, które boleśnie przeszywały moją czaszkę i wchodziły głęboko w mózg. Ten moment był dla mnie najcięższym doświadczeniem, omdlewałam i w tej samej chwili byłam już w pełni świadoma, gotowa na nowe uderzenia. Nie mogłam w żaden sposób zrozumieć - co się dzieje? Nie byłam w stanie krzyczeć ani nawet się poruszyć ale moje zmysły były bardzo czyste, ostre, nic nie umykało mojej uwadze. W obecnej chwili już wygasiłam swoje emocje związane z tym doświadczeniem... ale trwało to kilka lat. Trzy dni po tym wydarzeniu po raz pierwszy w swoim życiu usłyszałam w swojej głowie nieziemską muzykę, która mi towarzyszy non-stop do dnia dzisiejszego. Z początku jeszcze nieśmiała, dzisiaj już zupełnie wyzwolona, a nawet potrafi jednocześnie włączać się na kilku kanałach. Każda jest inna i co dziwne jedna nie zakłóca drugiej, można je słuchać wszystkie równocześnie a zarazem kontynuować normalne ziemskie życie. Dzisiaj już nie wyobrażam sobie, że mogło by jej nie być. To jest sygnał łączności z wyższymi wymiarami.

W okresie wejścia w światło Photon Belt istnieje możliwość spotkania naszych przodków, mieszkańców wcześniejszych cywilizacji. Stąd niektóre proroctwa podają, że zmarli ożyją i wyjdą z grobów.
Nasze dylematy
 
Dylemat nr 1
Jeśli chcemy dobrze zakończyć tą podróż musimy wykroczyć poza definicje obecnej rzeczywistości. Nauczyć się na nowo akceptować siebie. Uchwycić wir nowej energii otwartym sercem.

Dla wielu zazwyczaj ten proces jest bardzo powolny, może nawet trwać kilka pokoleń. W okresie wchodzenia w strefę Null i Photon Belt te możliwości są skompresowane, lecz niestety bardziej bolesne. Ważne aby sobie wcześniej pomóc i rozpocząć pracę nad sobą.

Dylemat nr 2
Wiele ludzi nie będzie w stanie zrozumieć nowej sytuacji, szczególnie ci, którzy zbyt mocno przynależą do świata materialnego lub innej fanatycznej grupy.

Dylemat nr 3
Dla tych mniej odważnych, bojących się nowych zmian, śmiałych wyzwań: z tego procesu nie możemy się wycofać, cała ludzkość jedzie w tym samym pociągu, w tą samą stronę. Ale pamiętajmy jest to pociąg dla odważnych, śmiałych, kroczących po wielkim ogniu i po głębokiej wodzie, którzy będą umieli wyjść na spotkanie każdej trudnej sytuacji. Będą też tacy, którzy okażą się dezerterami swojego własnego przeznaczenia. Wiele dusz odłączy się od ciała.

Tak czy owak, jesteśmy w środku procesu pełnej regeneracji ludzkiej świadomości. Te zmiany już towarzyszą nam, wpychają na nową ścieżkę przeznaczenia i nie są wytworem laboratoriów czy uniwersyteckich sal. Przychodzą z kosmosu, są naturalnym cyklem. W chwili domknięcia się całej operacji staniemy się galaktycznymi członkami. Będziemy mogli odpowiedzieć sobie na wiele pytań, które dotąd pozostawały bez odpowiedzi. Uzyskamy nowe psychiczne możliwości, nowe organy, rozszerzymy własną wiedzę, mądrość, mistyczne możliwości.

Obecnie siedzimy na skraju ciemnego pasma epoki Kali Yugi (epoka żelaza), ale już widać Złoty Wiek (Satya Yuga). Wiele religii w swoich proroctwach przewidziało ten czas. Jest to nasze złote przeznaczenie chociaż nie każdy jest gotowy na wdrążenie tego planu we własne życie.
 
Kilka lat temu byłam na targach kamieni szlachetnych w Vancouver. Był tam wielki wybór kamieni z całego świata. Piękne okazy kusiły swoją urodą ... a ja wzięłam do ręki kawałek czarnej twardej skały, z której wesoło świeciły odrobiny złota.

Zawsze kiedy biorę ten kamień do ręki mam wizję dwóch epok. Ten kamień jest dla mnie symbolem nadchodzącej Złotej Epoki i żegnania się z tą starą żelazną. Tak jak obie stoją obok siebie, tak ta twarda czarna struktura kamienia jest w wielkim kontraście do delikatnych złocistych okruchów ... i jak to jest możliwe aby te dwie różne masy o różnych właściwościach mogły tak mocno być ze sobą splecione?
Jedna – czarna i złudna,
druga – czysta i świetlista.

10 June 2010

WIESŁAWA
1757  KOD PESZEROWY / Księga Apokalipsy Św. Jana / Odp: KONIEC SWIATA ? CZY NOWA ERA LUDZKOSCI I ZIEMI? : Lipiec 07, 2010, 08:58:39
FALA ZMIAN.


ZEWNĘTRZNA STREFA NULL
(CZĘŚĆ 2)
LINK! DO CZĘŚCI 1
 
Zewnętrzne strefy Null są znacznie bardziej wydajne i daleko idące niż wewnętrzne strefy Null, zwykle występują w formie naturalnych katastrof, takich jak: intensywne burze, tornada, huragany, powodzie, silne śnieżyce, trzęsienia ziemi, tsunami, wybuchy wulkanów. W tym samym czasie dostrzegane są upadki rządów, systemów finansowych, podziały porządku społecznego, rewolucje, ataki terrorystyczne lub inne nieoczekiwane wstrząsy spowodowane ręką człowieka.

Kilka ogromnych zewnętrznych stref Null ma obecnie miejsce na całym świecie. Niektóre ważniejsze z nich to trzęsienia ziemi: Haiti (styczeń/10), Chile (luty/10 ), powódź w Sacred Valley w pobliżu Cuzco, obecna powódź w Polsce, która może wystąpić nawet czterokrotnie w ciągu krótkiego czasu. Wybuchy wulkanów, szalejąca pogoda, trudno patrzeć bez strachu co się obecnie dzieje na wszystkich przestrzeniach naszego życia. Sprawy wielkiej polityki, upadki gospodarcze, zapowiedź dewaluacji dolara jesienią 2010 (?) Ataki terrorystyczne, szczególnie na Bliskim Wschodzie, niespokojne ruchy wojsk. Najbardziej jednak niepokoi ludzi to co jest przed nami.

Strefa Null jeszcze nie osiągnęła swojego zenitu, czym bardziej będzie się wzmacniać rezonans Czystego Serca będziemy doświadczani różnymi zdarzeniami i będziemy świadkami doświadczeń oraz potężnych dramatów innych ludzi.
 
Ucieleśnieniem czystej miłości jest uprzednie oczyszczenie i nie ma co się oszukiwać, nikogo nie ominie. Gdy występuje zewnętrzna strefa Null wszystko co jest na Ziemi bywa poruszone i mocno doświadcza ludzi. To nie ma znaczenia czy ktoś będzie bogaty czy biedny, młody czy stary, duchowo rozwinięty czy zupełnie nieświadomy, wszyscy poczują na własnej skórze przełamywanie się starych struktur. Będzie to potężna lekcja, olbrzymia wymiana doświadczeń. W wielu miejscach na Ziemi krajobraz zostanie zupełnie zmieniony, zniszczony, dużo rzeczy przestanie istnieć, zostaną wycofane lub skoncentrują się na innych przestrzeniach. Już nie będziemy szukać luksusów, będziemy walczyć o przetrwanie. Do wielu ludzi dociera ta prawda i już widać zmiany ich priorytetów. Jedni już doświadczyli traumatyczne doświadczenia (Wielki Sztorm, wewnętrzny Null), inni wyczuwają go instynktownie, przez co pogłębia się ich świadomość. Ludzie coraz częściej myślą o gromadzeniu żywności, wody, budują schrony; cokolwiek by nie zrobili nie uda im się obejść strefy Null.

Fale strefy Null przepłyną całą Ziemię, nie będzie można tego procesu powstrzymać, nie będzie łatwo pomóc cierpiącym. Zobaczmy jak wygląda dzisiaj sytuacja na Haiti pół roku po trzęsieniu ziemi. Ludzie koczujący w namiotach, brak żywności, wody pitnej, lekarstw a jeszcze sami Haitańczycy napadają na siebie nawzajem rabując sobie żywność, mienie, zadają sobie rany i gwałt.

Jest to znak, że musimy znaleźć nowy sposób aby sobie pomóc. Nie możemy polegać na starych metodach lub naszych rządach, oni najczęściej myślą tylko o sobie. W tym samym czasie rozwija się nasza kreatywność, pośród chaosu i zniszczenia musimy stworzyć siedzibę przetrwania dla siebie i najbliższych. Serca ludzi przenikniętych większym światłem będą się jeszcze szerzej otwierać i doświadczą głębokiego współczucia. Niestety, ta sytuacja doprowadzi również do rozdarcia nawet między najbliższymi osobami, które nadal mają serca jak głazy.

Niektóre strefy Null usuną na zawsze z matrycy naszej Ziemi utwardzone więzy starych magii, nie zadziałają stare hasła, rytuały. Przyjdzie dzień, że wszyscy poczujemy się bezradni. Tylko wspólna modlitwa może skrócić każdy dzień tego potężnego przemieszczania się strefy Null. Zawsze należy zwrócić uwagę na przemieszczanie się fali Null, te miejsca będą istotne w przyszłości. W wielu miejscach już obserwuję wchodzenie fali Null, wiele innych naznaczonych jest zawirowaniem energii, widzę tylko przechodzenie przez Wielki Sztorm, jeszcze ludzie niczego nie świadomi czekają na swój Null.
Czy wszyscy będziemy przeżywać w czasie przechodzenia Null te same doświadczenia?
 
Nie! Wszystko uzależnione będzie od stanu naszych pól mentalnych i emocjonalnych. W jednym miejscu na Ziemi mamy grubsze pokłady ciemności i różne ich aspekty, w innych jest zupełnie inny obraz. Kto umie panować nad swoimi emocjami odbierze tak rzeczywistość jak i cień w zupełnie inny sposób. Ważne będą nasze podwaliny wiary, negatywne myśli i skostniałe wzorce. Ludzie o silnym fundamencie wiary szybko otworzą drzwi na wolność, ale będą i tacy, którym ich wierzenia spętają ręce. Trzeba będzie w jednej chwili skorektować dotychczasowe wierzenia, obalić swoją wewnętrzną twierdzę.

Dla nas ważne jest aby zrozumieć prawdziwą naturę strefy Null. Nie możemy miotać się w strachu, pozbawiać się własnej równowagi. U ludzi mocnych mentalnie i emocjonalnie fala Null przerodzi się w czyn. Tylko ci będą umieli przemieszczać się na falach Null aby w potrzebie pomóc innym. Jeżeli zaczynamy świadomie współpracować otwieramy na wolność nie tylko drzwi ale i wszystkie okna. Dla każdej osoby, która pomoże innym w przejściu przez strefę Null zapewniona jest Boska opieka. Nawet wtedy, gdy wszystko wyda się beznadziejne zostanie zesłana pomoc i wzmocnienie.
 
Strefa Null będzie miała wpływ na każdą osobę. Ciągle większość ludzi śmieje się z niektórych zjawisk, nie chcą korzystać ze starej wiedzy na temat kosmicznej energii, nie wierzą w system czakr, boją się Energii Kundalinii jak największego zła, uważając ten element duchowego życia człowieka za pułapkę szatana, nauki New Age. Energia Kundalini jest tak samo stara jak ludzkość, lecz tak w przeszłości jak i dzisiaj była i nadal jest największą tajemnicą świata. A ja wszystkim tym mówię: przychodzi czas aby się zatrzymać i otworzyć magiczne wrota w głębsze postrzeganie własnej duszy. Wywalić z własnych pól świadomości wszystkie blokady, położyć całą naszą wiedzę na stół i dokładnie posegregować. Przede wszystkim należy dobrze przyjrzeć się tym elementom, których najbardziej się boimy, lękamy, uznajemy za coś złego. Największym błędem jest ucieczka przed nieznaną wiedzą, przed “złym” człowiekiem, nowym, ciężkim wyzwaniem.
Czas aby ujrzeć prawdziwe oblicze naszego strachu. W ten sposób nigdy nie będziemy odważni, śmiali a bez tych cnót … goodbye oświecenie. Człowiek gotowy do tej drogi już niczego nie lęka się i umie radzić sobie ze złem. Jak długo mamy uciekać? Wielokrotnie tylko przed własnymi straszakami, musimy stanąć oko w oko z zakłócającym nas elementem i dobrze mu się przyjrzeć. Najłatwiej, najprościej jest powiedzieć: to jest niedobre, żle na mnie działa i uciekać, gdzie pieprz rośnie. Dopóki nie stawimy czoła swoim cieniom nie zamkniemy swoich energii. W końcu wielu z nas przyszło na ten świat już z wyższymi energiami tylko po to aby zmierzyć się z światem cieni, zdemaskować zło, zdematerializować negatywne energie. Jest to grupa wojowników duchowych. Nie boją się żadnych osądów, etykietek, nie ustąpią dotąd dopóki nie oczyszczą terenu.

Czakry w człowieka są pieczęciami światła, wrotami umożliwiającymi wdychanie i wydychanie dechu Boga. I nie są to kosmiczne żarty tylko okna między światami, dzięki którym wspinamy się na szczyt piramidy światła.
Dopóki nie zweryfikujesz swoich przekonań nie zmienisz swojej
wewnętrznej struktury, odetniesz się od połączenia ze Źródłem.

Nie zyskasz dostępu do Boskiej mądrości
jeśli nie wpuścisz w siebie Boskiego Światła.
Człowiek sam odrzuca dary zsyłane dla niego z Nieba, jego ślepe i bezmyślne działanie nie pozwala mu korzystać z nauki jak otworzyć niewidzialną skrzynię skarbów, która czeka na niego w jego wnętrzu.

Wszystko co występuje w świecie materialnym również skrywa w sobie potencjalne dary do zjednoczenia z Bogiem. Ufność jest oliwą w machinie transformacji. Właśnie z powodu przyjmowania przez ludzkość tylko połowicznych prawd wywodzą się wszystkie nasze nieszczęścia. Takie podejście stwarza problemy z bezpieczeństwem. Nawet mitologia nie powinna być ignorowana jako dawka naiwności.

W tym miejscu zostawiam smutną refleksję na temat duchowej edukacji naszego ówczesnego społeczeństwa. Nawet świat naukowy, który sam często ignorował i naśmiewał się ze starych mitów już nie raz musiał korektować własne poglądy.
 
Może nie wszyscy wiedzą jak doszło do odkrycia starożytnej Troi? Heinrich Schliemann, niemiecki archeolog amator, odkrywca Troi, Myken i Tirynsu, w wieku 7 lat otrzymał od ojca w podarunku na Boże Narodzenie „Ilustrowaną historię świata” Jerrera, w której największe wrażenie wywarła na nim rycina przedstawiająca pożar Troi. To wówczas zapadła w nim decyzja, że kiedy dorośnie odnajdzie to miasto. Jego marzenie tak głęboko wrosło w jego serce, że nigdy nie uwierzył innym ludziom, że to tylko mit, bajka. Jako 14 letni chłopiec rozpoczął pracę, przeżył wiele życiowych trudności, już w późniejszym wieku dorobił się majątku i wyruszył ze swoim wciąż żywym dziecięcym marzeniem na poszukiwanie Troi. Na wzgórzu koło wioski Hissarlik, w Azji Mniejszej wykopał skarb Priama. Idąc dalej śladami Iliady i Odysei odnalazł Mykeny i Tirynsu.

Drugim archeologicznym wyzwaniem były opowiadania spasane przez katolicką mistyczkę Marię Valtortę (jej osobiste doświadczenia z Jezusem), który obdarzył ją wizjami ze swojego życia. Pisała bardzo skrupulatnie wszystko co jej ukazał Jezus. Już po śmierci Marii w roku 1961 śladami jej opowiadań ruszyła grupa archeologów. Ku ich zdziwieniu znaleźli w swoich wykopaliskach miejsca opisane przez Marię, o których nawet nie wspomina Biblia. Może ktoś powiedzieć, Maria mogła tam być, widzieć to, niestety była sparaliżowana i przykuta do łóżka a wiele znalezionych scenerii dokładnie przez nią opisanych od wieków przykrywała ziemia.

W roku 1961 kiedy narodziło się wiele naukowych astronomicznych instrumentów odkryto w przestrzeni kosmicznej Photon Belt zwany też Manasic Ring, Pas Fotonów (LINK!).

Od tamtej pory minęło sporo lat, dzisiaj nie jest już dla naukowców sekretem, w chwili kiedy jakaś przestrzeń wchodzi w działanie Photon Belt następuje „w oka mgnieniu”, wiele natychmiastowych przekształceń, między innymi przestaje istnieć noc. Photon Belt przypuszczalnie zbudowany jest z mana (energii kosmicznej), która jest poza słownikową definicją, tłumaczona jest jako tajemnicza moc (stąd druga nazwa pierścienia - Manasic).

W chwili rozwoju fizyki kwantowej zostało ogólnie przyjęte, że kosmiczna energia wpływa na naszą świadomość. Wiadomo, że umysł i dusza jest poza czwartym wymiarem. W chwili poszerzania się naszej świadomości postrzegamy inaczej rzeczywistość, bywa nawet, że nasza świadomość jest poza czasem. Świadomość może istnieć w przestrzeni w dwóch punktach.
 
Nasza cywilizacja nadal opiera się na energii elektrycznej do zasilania wszystkich naszych ziemskich maszyn, chociaż już powszechnie jest wszystkim wiadomo o doświadczeniach i wprowadzanie w życie urządzeń opartych na innej energii elektromagnetycznej - HAARP. Z użyciem fal elektromagnetycznych HAARP można wpływać na atmosferę ziemską a nawet na świadomość ludzi. HAAPR (według teorii spiskowych) jest wykorzystany do sieci Echelon - największy wywiad elektroniczny. System ten gromadzi i analizuje przekazy elektroniczne z całego świata: faksy, e-maile, transfery plików, a nawet zwykłe rozmowy telefoniczne. Szacuje się, że system gromadzi i przetwarza ok. 3 miliardy przekazów elektronicznych na dobę.

Nauka zdaje sobie sprawę ze szkodliwości naszej obecnej technologii co jest udokumentowane w czasopismach medycznych na całym świecie.
..........
1758  KOD PESZEROWY / Księga Apokalipsy Św. Jana / Odp: KONIEC SWIATA ? CZY NOWA ERA LUDZKOSCI I ZIEMI? : Lipiec 07, 2010, 08:56:56
NOWA ENERGIA , NOWA SWIADOMOSC.


STREFA NULL
(CZĘŚĆ 1)
LINK! DO CZĘŚCI 2
 
Strefa Null (Null Zone) występuje, gdy nagle załamuje się energia i zachodzi na siebie (LINK!).

Wtargnięcie zupełnie nowych energii całkowicie rozbija dotychczasowe wzorce, burzy w niezliczone fragmenty stare struktury, które nie mogą być ponownie połączone, tak jak występowały w pierwotnej formie.

W kończących się cyklach – czasach (Majowie używali terminu – w słońcach), zawsze występują na masową skalę szczegółowe oczyszczenia. Wiedząc o tym nie powinniśmy dziwić się, że istnieje obecnie na Ziemi wiele stref Null, w postaci trzęsień ziemi, wulkanów, powodzi, huraganów, katastrof, konfliktów społecznych, politycznych, wojen.

W strefie Null zachodzą szokujące zdarzenia, które zawsze pojawiają się bez ostrzeżenia, trudno je przewidzieć, spadają na Ziemię i ludzi właśnie wtedy kiedy są najmniej oczekiwane. Działa niewidzialny spust, który nagle się aktywuje, wywala wszystko wokół nas spychając w dół. Strefa Null jest niczym potężny odkurzacz, który oczyszcza Ziemię przed wpływem nowej fali światła. Oczyszczenie Ziemi przenosi się na ludzi wysyłając impuls w kilku kierunkach. Wokół nas zachodzi potężna reorganizacja, punkt po punkcie puszczają wszystkie wiązadła, najsilniejsze osłony, mamy poczucie, że Ziemia zaczyna się mocno buntować, a my ludzie wisimy głową w dół.
 
W tej sytuacji puszczają ludzkie okablowania co doprowadza do punktu krytycznego. Każdy z nas ma swój próg, każdy jest mniej lub więcej wyczulony na wszystkie zachodzące doświadczenia lecz w chwili wejścia w strefę Null poczujemy się zupełnie odcięci od własnych fundamentów. Wyżej rozwinięte dusze wcześniej odbierają nadciągające fale światła, budzą się spontanicznie i po krótkim okresie reorganizacji są gotowi do swoich nowych zadań. To grupa starych dusz, które do tego zadania reinkarnowały się na Ziemię. Po procesie transformacji wrócą na swój duchowy poziom, z którego pochodzą. Młodsze dusze nie mają tak wyrazistych doznań, ich proces transformacji będzie przechodził subtelniej, dłużej, ich przeznaczeniem będzie piąty wymiar. Będą i tacy, których brak zaufania okryje ich płaszczem iluzji, będą wszystko negować, sami zamkną się w klatce materii. Nadal będą kroczyć po sukces ale na materialnym planie; pieniądz, kariera, sława zniekształci im postrzeganie nadciągającego światła. Zablokują własne przemiany zamykając się we własnej skorupie.

Strefa Null bezpowrotnie zrywa stare wzorce zakorzenione w systemie naszych przekonań i podstawowych zachowań. Stare struktury zarówno fizyczne jak i niematerialne mogą być zniszczone w jednej chwili. Po przejściu Null nasze wewnętrzne i zewnętrzne krajobrazy będą znacznie zmienione. Zanim się to stanie wiele rzeczy musimy na nowo zrozumieć i zidentyfikować:

1. Kim jesteśmy na tym świecie?
2. Dlaczego obecnie żyjemy?
3. Co nas zamknęło w świecie dualizmu?
4. Co stało się fundamentami naszego starego świata?

Musimy zmienić swój punkt widzenia na rzeczy, które uchodziły za nienaruszalne. Należą do nich stare role, którymi zazwyczaj określamy: kim jesteśmy, naszą pracę, fizyczne środowisko, w którym żyjemy, przebieg codziennych czynności i interakcji społecznych. Kiedy pojawia się strefa Null nasze stare systemy są całkowicie zrujnowane i w żaden sposób nie mogą powrócić na starą pozycję.
 
To tak jak delikatne wzory ze szkła umieszczone w betonowej podłodze, które już nie sposób z sobą scalić. Rozbite szkło zatopione w betonie niezliczonych kawałkach jest niemożliwe do połączenia w pierwotną formę.

Podobnie nie możemy z powrotem skleić elementów strefy Null w starych miejscach. Stare wzorce często są całkowicie usunięte z naszej planety i osobistego życia. Pewne rzeczy muszą przejść przez strefę Null ponieważ są zbyt mocno zakorzenione i nie ma innego sposobu aby je usunąć, jest to jedyny sposób na oddzielenie skostniałych form.

Strefa Null jest zawsze bolesnym wydarzeniem, ponieważ wstrząs wnika w sedno naszej istoty, lecz jest najbardziej skuteczny, rozbija stare wzorce w jednej chwili.
 
Strefę Null doświadczają osoby, które budzą się spontanicznie. Odbywa się to na poziomie osobistym. W życiu takiej osoby jest prawdziwe trzęsienie ziemi, tornado, powódź, pożar - zostają poruszone wszystkie poziomy: wewnętrzne i zewnętrzne. Człowiek nie może zrozumieć – co się dzieje w jego życiu? Obecnie dzieje się to na masową skalę, tego procesu doświadcza dużo ludzi. Pomimo, że proces jest wielkim cierpieniem służy ważnemu celowi. Nie tylko rozbiciu starych wzorców i pogłębieniem naszego współczucia ale także stworzenia podatnego gruntu do narodzin czegoś wyjątkowego, zupełnie nowego świata.

I tak rzeczy, które były dla nas niezmiernie bolesne, trudne, napawające wielkim lękiem po oczyszczeniu stają się dla nas zupełnie inne i chociaż jeszcze ich nie rozumiemy zaraz po ich przejściu czujemy się zadowoleni, wolni. Jeszcze dłuższy czas jest niezmiernie trudno znaleźć się na nowej pozycji lecz już czujemy, że zaczyna otaczać nas inna energia.

Strefa Null jest ogromnym wzrostem kreatywności. Elementy, które zostały wyparte, ograniczone lub wstrzymane przez stare struktury, dawne wierzenia są teraz swobodnie rozwijane w zupełnie nowym kierunku. Wszystkie strefy Null pogłębiają nowe przestrzenie. Przez jakiś czas fruwają wokół nas luźno różne elementy, niczym na wielkim wietrze spadające z różnych drzew liście razem zmieszane. Powoli wkraczamy w fazę scalania, zaczyna kształtować się doskonały obraz, energia scala podobne tonacje, łączy ludzi o podobnej częstotliwości. Dużo związków przestaje istnieć, budują się nowe oparte już na ufności i bezwarunkowej miłości. Zaczynamy formować subtelne, niewidzialne siły w zupełnie naturalny sposób. W tym miejscu już jesteśmy świadomi, że wszystko jest możliwe, poddajemy się prowadzeniu wyższej mądrości.
Wewnętrzna strefa Null
 
Istnieje wiele elementów, które muszą zostać całkowicie usunięte z naszych matryc. Przede wszystkim należą do nich emocjonalne pozostałości z przeszłości, długo zakorzenione nieporozumienia, ograniczone zachowania, stare opory, przeszkody i zakłócenia energii. Proces uwalniania się w postaci Null jest odczuciem podobnym do wybuchu bomby. Podczas takiego wybuchu będzie poruszona w ciele każda komórka, potężne zasoby energii zaczynają promieniować na zewnątrz. Inaczej mówiąc osobista strefa Null jest potężnym duchowym tornado, zwana przez wielu mistyków – ciemną duchową nocą.

Przed wejściem w strefę Null często przechodzimy fazę poprzedzającą, potężny sztorm, chociaż ten okres nie jest taki trudny jak sama strefa Null to jednak zmąci nasze pole postrzegania i zrobi w duszy nie jedną ranę. Poprzedzający sztorm może czasami spłaszczyć nam odczuwanie ale nie zniszczy naszego krajobrazu, nie wyburzy wszystkich starych rzeczy, nie zmieni ich kolejności, nie pozbędzie się wszystkich starych energii. Na tym etapie dużo osób będzie już miało przestawione własne energie, wielki poprzedzający sztorm jest sygnałem nadchodzącej transformacji. Ci ludzie już inaczej postrzegają świat, niby się pojawiają w tej samej formie ale ich zrozumienie nie jest takie samo jak poprzednio. Wprowadzają w swoje wierzenia nowe elementy, widzą wokół siebie inny świat. Zaczynają bezwarunkowo pracować w służbie Ziemi, ludzi, głośno manifestują swoje sny, wizje. Przejawia się to nawet w religii, przekonaniach, człowiek porzuca dawne uprzedzenia. Osoba, która przeżyła wielki sztorm poprzedzający strefę Null nie trzyma się już tak mocno przestarzałych form wiary, postrzega również inne wspólne elementy, potrafi je połączyć i rozumie procesy zachodzące po sobie.

W strefie Null następuje rozbicie naszego wewnętrznego świata, które miało miejsce do teraz i zmusza nas aby dowiedzieć się czegoś nowego, podejść w inny sposób do wszystkiego co robimy. Strefa Null bywa szokująca, wielki sztorm w porównaniu z Null jest bardzo subtelny.
Co się dzieje kiedy wchodzimy w strefę Null?
 
Możemy nagle stracić pracę, naszego partnera, przyjaciół, opuszczają nas wszyscy, niespodziewanie w naszym życiu zbiera żniwo śmierć, odkrywamy, że mamy poważne choroby, skrajną depresję, napotykamy nowe dotąd nam nieznane prawdy, widzimy wszystko zupełnie inaczej niż poprzednio. Bardziej subtelne przemiany odbywają się w dłuższym okresie czasu i raczej są to tylko sztormy, po których potrafimy się podnieść do tego samego życia. W strefie Null mamy dni kiedy jesteśmy sparaliżowani przez lęk, ataki paniki, bywamy przytłoczeni z niewiadomego powodu, nic nie trzyma się kupy, jesteśmy jacyś zawieszeni, nic nam się nie udaje a nasze zaufanie jest mocno zachwiane. Wszystko to prowadzi do jednego pytania – co się ze mną dzieje? Trudno znaleźć odpowiedź, trudno znaleźć pocieszyciela, nęka nas potężne osamotnienie i rozłąka.

Jeśli mamy świadomość przez co przechodzimy, będzie nam łatwiej. Możemy wołać nasze wyższe Ja na ratunek. Wówczas zauważymy, że nasze cierpienie zaczyna się zmniejszać. Jest to czas na osobiste przemyślenia, na własny rachunek sumienia, podporządkowanie się nowemu, powiązanie własnej wewnętrznej wiedzy, starej pamięci, które budzą się z letargu. Odezwą się nadprzyrodzone zdolności, które też nas zadziwią. Będziemy chcieli pokazać światu swoje nowe wnętrze, objawić cudowne niezwykłe doznania …a tu spotka nas wielka niespodzianka – zostaniemy wyśmiani przez środowisko, odesłani na leczenie do psychiatrów. Dlatego bądźcie troszkę ostrożni w wyrażaniu swoich emocji.

Pamiętam moje doświadczenie ze strefy Null. Przede wszystkim brakowało mi wiedzy w podstawowych sprawach o kosmicznej energii, nie miałam pojęcia o swoim duchowym ciele, wszystko co mogłam wówczas powiedzieć to, że człowiek ma duszę, która po śmierci idzie do nieba, czyśćca albo piekła. I to była cala moja wiedza na duchowy temat. Zgromadziło się wokół mnie kilka osób, niby światłych duchem, znających Biblię, ale nikt nie umiał mi pomóc a nawet wesprzeć. Jak z perspektywy czasu patrzę na to wszystko, widzę wyraźnie jakie było żałosne podejście do moich doświadczeń tych, których świat uważał za wtajemniczonych. Odbywało się to na zasadzie: “prowadził ślepy ślepego.”

Całe moje dotychczasowe życie legło w gruzach, jak dom po wybuchu bomby. Stało się to nagle. Nieszczęście goniło nieszczęście a ja nie wiedziałam dlaczego właśnie na mnie tak okrutnie uwzięło się życie, tyle nieszczęść spada na moją głowę w tym samym czasie. W chwili kiedy odkryłam co jest tego przyczyną moje wewnętrzne cierpienie troszkę się zmniejszyło. Już sama ta wiedza dodała mi siły i odwagi. Wiedziałam już, że muszę ten okres wytrwać, nie było łatwo i trwało to dość długo. Powoli bardzo małymi kroczkami wracała do mnie radość.

W chwili doświadczania pierwszych mistycznych przeżyć czułam się jakbym grała w jakimś filmie, paranormalne zjawiska budziły we mnie niedowierzenie. Chciałam się z kimś tym wszystkim podzielić, wykrzyczeć na cały głos całemu światu – słuchajcie, nie jesteśmy sami, ten świat wygląda zupełnie inaczej, czuwa nad nami Światło a my jesteśmy Jego oddechem. Niestety świat nie zrozumiał … i nadal nie jestem pewna czy rozumie? W tamtym czasie tylko jedna osoba krok w krok wiernie dotrzymywała mi towarzystwa (i jest ze mną do dzisiejszego dnia) chociaż ten mój świat wielokrotnie ją przerastał, to jednak przy mnie trwała. Wykruszyły się wszystkie stare relacje, po paru miesiącach weszli w moje życie zupełnie nowi ludzie, których nie dziwił mój język, mój nowy świat, rozumieli co chcę im przekazać. Ta pierwsza grupa pomogła mi powstać z martwych, odbudować moje życie, chociaż było już zupełnie inne, to jednak na pewno nie było gorsze. Jasno widziałam swoją ścieżkę i swój nowy życiowy program. Wkrótce również zrozumiałam jedną wielką prawdę, że ciąży na mnie wielka odpowiedzialność; nie wolno mi kroczyć w kłamstwie, nie wolno mi się dorabiać na moich duchowych darach, nie wolno mi odmawiać nikomu pomocy a moja ziemska pozycja to nie tego, który rządzi tylko tego, który tu jest do sprzątania.
 
Kiedy jesteśmy w strefie Null wydaje się, że wszystko stracone. Jest to czas kiedy nie widzimy żadnych przełomów, nie umiemy jeszcze wyciągnąć korzyści z naszego doświadczenia, nasze ciało i dusza są jeszcze za słabe, wyczerpane, obolałe wszystkimi gwałtownymi zmianami. Wszystko wydaje się beznadziejne, chcemy gdzieś uciec, ukryć się, ale nie ma takiego miejsca. Przychodzi nawet pragnienie śmierci. Strefa Null dotyka tak mocno, że popycha nas aż do krainy zmarłych, z której nie sposób wyjść.

Musimy patrzeć na tą całkowitą naszą ruinę, szczerze ocenić własne problemy, zmierzyć się z silnymi emocjami. Przychodzi też i ten dzień, w którym już jesteśmy w stanie obejrzeć szczątki tego co zostało jeszcze zachowane ale okazuje się, że to już w ogóle nas nie cieszy. Zauważamy, że staramy się unikać wszystkiego co odnaleźliśmy ze starego życia, jest to zbyt bolesne dla naszych oczu. Jednak musimy pozbierać się z tych ruin i wejść na nowo w życie. Po przejściu strefy Null potrzeba na to olbrzymiej odwagi.

Powoli zaczynamy dostrzegać w sobie duże zmiany, niby jesteśmy tacy sami … ale już tylko na zewnątrz, wnętrze jest wypalone i puste. Powoli powraca nadzieja, wiara, miłość, chociaż jeszcze samotni to jednak tego nie odczuwamy, zaczynamy zwracać oczy w inną stronę i ufamy Bożej Opatrzności. Już wiemy, że całe to pasmo zdarzeń miało większy sens i powrócimy do życia bardziej doskonali, obdarzeni w nowe możliwości. Czujemy jak nowe fale energii wypełniają naszą próżnię i działają we wszystkich kierunkach.

Od tej pory zauważamy intensywna pracę całego naszego ciała. Nie uchodzi uwadze praca żadnej komórki. To też budzi wielkie zdziwienie. Następuje gruntowna przebudowa, musimy się całkowicie skonfigurować, musimy wiele z siebie dać, dokonać potężnego skoku. Nasz stary świat został skruszony i w żaden sposób nie można go już odbudować.

Uderzył w nas piorun, rozwalił nasz “doskonały dom” a człowiek ledwo żywy zasiada na jego ruinach. Jeszcze jest na tyle niedojrzały, że chce to wszystko na nowo odbudować, niestety, w tym momencie nasze przeznaczenie ma już dla nas gotowy zupełnie inny scenariusz.
 
Strefa Null to straszne doświadczenie ale jest całkiem naturalnym zjawiskiem występującym w przełomowych momentach naszego duchowego życia. Ale nie ma innej drogi aby wyzwolić się z własnej niewoli i wyjść ze swojego kokonu na wolność.
 
STRZĘPKI

Serce porozrywane
na małe kawałki.
Miało tyle pragnień
a teraz zostały
tylko marne strzępki.

Jak je poskładać?
Jaką układankę z nich zrobić?

Czy warto
bawić się jeszcze życiem
czy całkowicie poświęcić się Bogu?
 

cdn…

7 June 2010

WIESŁAWA
 
1759  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: MARIA MAGDALENA i jej wiele imion..... : Lipiec 01, 2010, 20:46:15
LEWITACJA

Janusz z innego forum.

Lewitacja - tajemnicze unoszenie się w powietrzu, które zaprzecza znanym
prawom ciążenia.Czy w lataniu pomagają aniołowie, czy też pod wpływem
ekstazy, transu czy medytacji w komórkach ciała zachodzą dziwne
zmiany osłabiające pole grawitacyjne?Czy można się tego nauczyć?
Tą jak dotąd nie wytłumaczoną zdolnością obdarzeni byli dawniej
głównie święci i cudotwórcy.Między innymi św.Franciszek z Asyżu,
mniszka Teresa z Avila.Ukazany poniżej św.Józef z Copertino umiejętnością
lewitacji zadziwiał i wprawiał w zakłopotanie.



Ten XVII-wieczny franciszkanin zadawał sobie rany i zadręczał się, by osiągnąć
stan religijnej ekstazy.Po latach tortur nagle zaczął fruwać podczas modłów.
Mówił, że unosi się w powietrzu na widok świętych obrazów.Latając, śpiewał
niezwykle czystym głosem, niepodobnym do własnego.Osoby, które chwytał
za rękę, unosiły się razem z nim.Naocznym świadkiem jego lewitacji był papież
Urban VII. Pewnego razu Józef nagle wzniósł się do góry i usiadł na gałęzi drzewa
oliwnego.Jego ciało w tajemniczy sposób straciło cały ciężar, zakonnik nie
złamał nawet jednej małej gałązki.Dokonywał też lotów tyłem, czego nikt inny
nie praktykował.
Rekordzistką w sztuce latania była święta Maria Magdalena.Według podań uniosła
się aż 76 tysięcy razy, przez 30 lat, zdarzało się to jej 7 razy dziennie.Podobno
odbyła również lot do sąsiedniej miejscowości.


Prawda o Marii Magdalenie jest skrzetnie ukrywana , religje boja sie tej kobiety i ujawniania wiedzy o niej. Dlaczego
1760  Dyskusje / Komentarze / Odp: NOWINKI MEDYCZNE I SPOZYWCZE. : Lipiec 01, 2010, 08:27:04
Nieszczelnosc jelit.


Nieszczelnosc jelit to duzy problem wspolczesnosci , on to zazwyczaj odpowiada za wiekszosc alergji , oraz wiele innych chorob powodowanych przenikaniem do organizmu substancji w nich bedacych.

Ja znam jeden prosty i skuteczny sposob na uszczelnienie jelit.
Jest nim marchewka gotowana zmiksowana , zmieszana z lyzeczka mala smietany i dwoma duzymi lyzkami soku jagodowego.

Trudno dostac czysty sok jagodowy ( sklepowy nie wchodzi w gre) , ale mozna robic sobie samemu z mrozonych jagod.

Sok jagodowy.
Zagotowac je z cukrem i mala iloscia wody mysle ze na pol kilo gdzies szklanka do poltorej , bo sie woda wygotowywuje.Pogotowac kilka minut , mozna zmiksowac i przetrzec przez sitko.
Z powodzeniem mozna trzymac dluzszy czas w lodowce taki sok.

Marchewke ze smietana i sokiem jagodowym dobrze jest jesc na podwieczorek gdzies okolo 16 na cieplo.

Jest skutecznym uszczelniaczem jelit , poprawia wzrok  , oraz jakosc cery , ma doskonaly wplyw na skore , uzupelnia mikroelemety. Reguluje trawienie.
W sumie smaczne.

Marchewke mozna przygotowac na dwa max trzy dni i trzymac w lodowce zmiksowana.

Powodzenia.
1761  Dyskusje / Komentarze / Odp: NOWINKI MEDYCZNE I SPOZYWCZE. : Lipiec 01, 2010, 07:57:27
Cos o mleku.


Białko mleka ma w sobie dużo tzw. kazeiny. To taki trudny do strawienia klej. Chyba jeszcze gorszy do strawienia niż gluten ze zbóż.
Im człowiek starszy tym ma większy problem z wytwarzaniem enzymu trawiącego kazeinę- podpuszczki.
Lepsze byłoby pewnie mleko "nadtrawione" przez jakieś mikroorganizmy typu drożdze kefirowe czy coś innego wytwarzającego tzw podpuszczkę mikrobiologiczną.
Mleko prosto od krowy może być lepsze bo nie jest niszczone temperaturą 135 stopni  używaną teraz powszechnie do pasteryzacji.

Obecnie ludzie mają duży problem z mlekiem ze względu na powszechną nieszczelność jelit.
Przy szczelnych jelitach nawet niestrawiona kazeina nic nie zrobi, bo zostanie wydalona.
Przy nieszczelnych jest gorzej. Zarówno gluten jak i kazeina wchodzi wtedy do krwioobiegu i zaczyna się tzw. wojna immunologiczna w organizmie i inne problemy.
tu opisano trochę teorii:
www.leap.pl

Najlepiej zacząć od tzw. testu buraczkowego i sprawdzic na szybko swoją "przepuszczalność"
www.bioslone.pl
1762  Dyskusje / Komentarze / Odp: WENUS -LUCYFER. : Czerwiec 28, 2010, 23:13:41
INNE WIDZENIE VENUS.

http://www.youtube.com/watch?v=WiPtd2XlJ-s&NR=1
1763  Dyskusje / Komentarze / Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI.... : Czerwiec 28, 2010, 10:06:56
Ciekawostki o przyszlym systemie ekonomiczno , prawnym na ziemi.


http://www.youtube.com/watch?v=V1-aKoVH8FA&feature=player_embedded

Z czescia rzeczy przekazywana zgadzam sie , mam podobne informacje dotyczace systemu prawnego i ekonomicznego , oraz powrotu ludzkosci do paranormalnych mozliwosci. To prawda. Ale nie bedzie systemu swiadomosci zbiorowej , owszem byly takie zapedy pewnych cywilizacji , ktore chcialy przejac Ziemie i stworzyc tu im odpowiadajace warunki. Ale to sie nie stalo , Ludzie wybrali inna opcje , ktora sie wgrywa caly czas.
Jest nia rozwoj indywidualny z wolna wola , nie bedzie swiadomosci zbiorowej z zyciem w granicach planu od - do...
1764  Dyskusje / Komentarze / Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI.... : Czerwiec 27, 2010, 21:32:29
MITY O NIEBIE I ZIEMI.


No coz prawda odkrywana na nowo..... Very Happy

A mowi sie miedzy bajki to wloz... i dodac by trzeba byo z miedzy bajek to wyjmij we wlasciwym czasie.

Wiedza w mitach.


http://www.youtube.com/watch?v=mAjA_mxwSKc
1765  KOD PESZEROWY / Stary Testament / PRAMATKA LILIT? : Czerwiec 27, 2010, 18:27:11
Bardzo ciekawa jest historia dotyczaca Lilit uznawanej za demona.Inna sprawa jakie znaczenie ma w swoim zrodle slow demon ( z greckiego  - wiedza). Tak wiec wiedza calkowita to wiedza zla i dobra , czym wieksza wiedza po obydwu stronach wartosci , tym wiedza calkowita jest wieksza.
Nie moze istniec wiedza calkowita dotyczaca tylko plusa , lub tylko minusa. Bo w rzeczywistosci bedzie to wiedza calkowita ale dotyczace jednego tylko aspektu. Tak samo jest z wiedza dobra i zla jak i wiedza kobiety oraz mezczyzny. Polowicznie sa to tylko wiedze czesciowe , polaczenie ich tworzy wiedze calkowia , wiedze Stworcy , przekazujaca ja nam w swiecie fizycznym przez materialne , zupelnie rozne od siebie aspekty , meski i zenski , kobiete i mezczyzne.

Kim jest zatem LILIT?

Ciekawostki na temat Lilit.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2540

LILIT czy LILI?

Imię to oznacza kwiat lilii-symbol czystości

Osoby o tym imieniu mają głęboko zakorzenioną skłonność do poświęcenia i oddania, były by nieszczęśliwe gdyby przepuściły okazję do oddania komuś przysługi. Lillie są bardzo obiektywne i zdolne poświęcić wszystko co mają, łącznie z życiem.Doskonale panują nad sobą, posiadają wysoko rozwiniętą intuicję jednak rzadko z niej korzystają. Są strażniczkami domowego ogniska. W swoim życiu wybierają takie zawody gdzie mogą pomagać innym , co czyni je przedwcześnie dojrzałymi, zdyscyplinowanymi o ogromnym poczuciu etyki zawodowej. Żyją po to aby bliźnim oświetlić ich własne często samotne życie.

Nie ma to zwiazku z sowa ani innymi pozniej przez roznych ludzi dodawanymi znaczeniami z ktorych sporo bylo podwazonych i obalonych.

Tak naprawde Lili - th to pramatka calej ludzkosci.
Ewa jest wzorcem dla linni majacej zwiazek tylko z okreslonym czasem i genotypem.


Ciekawostki o Lilith.

http://www.zgapa.pl/zgapedia/Lilith.html


http://www.hcfor.pl/diab-y-i-demony/457-lilith-biblijna-femme-fatale.html


http://www.satanorium.pl/czytelnia/149


http://www.blood-luna.ovh.org/index2.php?ID=artykuly/parmalilith
1766  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: PELNIA WIEDZY WE WZORCU ASPEKTU ZENSKIEGO. : Czerwiec 27, 2010, 00:35:18
SYMBOLIKA WĘŻA

Wiedza  w zrozumieniu fizycznym zdeponowana jest w aspekcie żeńskim ( pra wąż - kundalini) potwierdzają to stare mity i obrazy.
Waz przekazuje wiedzę , jednak osiąga się ja na drodze poznania.

Wąż

Symbolika węża ma długą tradycję. Postać ta pojawia się w roli boga, Szatana, wszechświata czy prastworzyciela. Symbolizuje zło, mądrość czy też siłę. Wąż do dziś jest symbolem lekarzy, co ma związek z pradawnymi wierzeniami widocznymi w kulturze indyjskiej, sumeryjskiej i egipskiej. Wiąże się przede wszystkim z symbolem Wielkiej Wody. Na Krecie wąż był symbolem świętości, a kapłanka węża stała często wyżej od kapłana byka. Samo arkadyjskie słowo „kapłan" oznacza „zaklinacza węży". W demonologii hetyckiej pojawia się w walce ciemności ze słońcem, w demonologii greckiej wąż zostaje pokonany przez Horusa. Lilith przyjmowała postać pół-kobiety, pół-węża. W Torze postać węża reprezentuje zło. Teologia hebrajska nie identyfikowała węża z szatanem, w Księdze Rodzaju wąż jest tylko zwierzęciem, choć mówi ludzkim głosem i ma zły zamiar. Utożsamienie węża z szatanem jest znacznie późniejsze, pojawia się dopiero w Księdze Mądrości (2, 24)." [ 7 ] W innym tekście jest napisane: „Rajski wąż jest przewrotnym kusicielem. A przecież we wcześniejszych tradycjach taki obrazek: Drzewo i owoce + Kobieta + Wąż wyrażał inne treści. [...] Wąż kusiciel — to prawdziwe novum… Swoista rewolucja znaczeniowa. Wąż już nie strzeże dobra jakim są dary Drzewa Życia, owoce; nie stoi wraz z boginią na straży Centrum. Więcej — za pełnienie swych dawnych zadań zostaje wygnany z miejsca, które zawsze zajmował, gdzie pilnował sakralnych darów Życia… Owszem czasem stawał w poprzek ludzkich działań, częściej zresztą działań bogów i herosów, kradł zioła życia, nie pozwalał napić się wody życia z pucharu, pilnował magicznej perły dającej młodość. Walczyli z nim i pokonywali go wielcy bogowie i bohaterowie. Ale nigdy nie został tak potraktowany, nacechowany tylko i wyłącznie negatywnie — wszak stał się także figurą samego szatana! [ 8 ]

Traktowanie węża jako symbolu fallusa pojawia się już wcześniej. W Egipcie dwoje bogów łączyło się w akcie seksualnym właśnie przez ten symbol na niebie (gwiazdozbiór Węża). Droga Mleczna była określana również jako wąż. Jednakże jest kojarzony najbardziej z postacią Szatana. Nie jest to tylko i wyłącznie falliczny symbol, ale również symbol pierwszego aktu płciowego kobiety, pierwszej dziewiczej. Starożytni uważali, że miesiączkująca kobieta przyciąga węże, bowiem to on spowodował jej krwawienie przez ukąszenie.


http://psr.racjonalista.pl/kk.php/s,6798
1767  Dyskusje / Komentarze / Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI.... : Czerwiec 25, 2010, 09:39:56
WIELKI KRZYZ

z innego forum...





KRĘGI ZBOŻOWE
26 CZERWCA 2010 – "DZIEŃ KOSMICZNEGO KRZYŻA"!
OTWARCIE TUNELU CZASU?



Poniżej fragmenty wiadomości od Dariusza:

«Wiadomość od Kręgów Zbożowych»
wg Wernera Johannesa Neunera


22 maja 2010 r. pojawił się nowy krąg zbożowy z zakodowaną informacją w Wilton, w południowej Anglii. Ten krąg mówi o głębokiej przemianie paradygmatu, o odwróceniu biegunowości.
Ma związek z dwiema datami – Wielkim Krzyżem 26 czerwca 2010 i 21 grudnia 2012. Zawiera potężne ostrzeżenie, wspomina o globalnym kryzysie, a jednocześnie ukazuje rozwiązanie.

Dnia 26 czerwca 2010 planety ułożą się w nadzwyczajny sposób, w formę Wielkiego Krzyża. Takie ustawienie zdarza się niezwykle rzadko. Raz na kilkanaście tysięcy lat. [Jak to się ma do wymienionych wyżej dat, odległych od siebie o około 2,5 roku?, przyp.] Zgodnie z przesłaniem kręgów zbożowych, tego dnia słońce stworzy nowe, uzdrawiające miejsce, nowe pole świadomości.

Bieguny Słońca się jednoczą, a ten proces zakończy się 26 czerwca. Połączenie biegunów prowadzi do spięcia, innymi słowami do kosmicznego orgazmu, który stworzy nową przestrzeń. Ta przestrzeń jest darem, bo w niej to wszystko co wydawało się wcześniej pozbawione sensu, nagle nabierze znaczenia. Dla wielu ułoży się w nową (i tu niespodzianka) często logiczną całość. Pojawi się nowa, poprawiona rzeczywistość, na wyższym poziomie. Zgodnie z tym, co mówią kręgi zbożowe, każdy będzie miał dostęp do tej przestrzeni poprzez moc swojej świadomości.

Jeśli na Ziemi będzie MIŁOŚĆ, nawet przez kilka godzin, albo w jednej osobie, czy kochającej się parze, doświadczenie MIŁOŚCI zostawi swój ślad na tej dopiero co stworzonej przestrzeni, ślad który będzie wieczny i na zawsze pozostanie aktywny.

Każda osoba, która ośmieli się opuścić matrycę władzy i przemocy, każdy, kto nie będzie się obawiał uwolnić od dawnego systemu wierzeń i zamiast tego żyć w harmonii z Matką Ziemią i WSZYSTKIM, co ISTNIEJE, będzie mógł wkroczyć w tę przestrzeń.

Każdy będzie odbierał uzdrawiające impulsy mające źródło w tej przestrzeni poprzez serce i świadomość i będzie przekazywał swoją uzdrawiająca moc z powrotem. To, co odnajdziemy w tej przestrzeni, będzie istniało w nas i na zewnątrz nas ... pozostanie wewnątrz nas i dookoła nas.

To właśnie jest Tajemnica Wszechświata, że wszystko, co się materializuje na zewnątrz, jest dostępne z poziomu wnętrza – zobaczysz to w swojej własnej uświęconej wewnętrznej przestrzeni, w swoim własnym centrum. I kiedy ów matrix uzdrowienia, który zostanie powołany w Przestrzeni Uzdrowienia, będzie wystarczająco mocny, wówczas matrix strachu się rozpuści, zaś matrix uzdrowienia się rozprzestrzeni.
...
Przestrzeń Uzdrowienia jest oddalona od nas o odległość mniejszą, niż jeden atom. Przestrzeń Uzdrowienia jest wewnątrz naszego własnego uświęconego centrum naszej przestrzeni, gdzie jesteśmy w zgodzie z sobą samym, w zgodzie z Matką Ziemią i ze WSZYSTKIM, CO JEST.

Najsilniejsze oddziaływanie opisanego zjawiska w kategoriach astronomicznych będzie miało miejsce tuż po pełni, która jest 26.06. o godz. 11:30, czyli 13:30 naszego czasu. [Koniec]

http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=listy&title=1
1768  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: ARKA PRZYMIERZA. : Czerwiec 23, 2010, 10:14:24
"MANNA Z NIEBA"

Zeby rozwazac prawdziwe znaczenie pokarmu na "pustyni" ktory jedli Israelici trzeba zrozumiec symbolike slow.

Tak wiec czym bylo niebo w kodzie peszerowym i czym byla manna? Wiadomo iz slowa te sa symbolami i nie powinno sie odczytywac ich doslownie bo przekaz traci sens.
Oblok , lub obloki to rowniez czesto uzywane slowo , ktore jest symbolem.

Zeby uzasadnic moja wiedze posluze sie odnalezionym przypadkowo opisem wyjasniajacym ta symbolike.

"More About : manna z nieba stary testamet
Kiedy Mojżesz prowadził swój lud z niewoli egipskiej do ziemi obiecanej, Izraelici cierpieli głód i zaczęli buntować się przeciwko Mojżeszowi. Pan Bóg usłyszał ich narzekania i postanowił nakarmić wybrany lud na znak swego miłosierdzia. Wieczorem zesłał im stado przepiórek, a rano, gdy rosa opadła zobaczyli na ziemi coś drobnego, okrągłego. Pytali: Man hu? – bo nie wiedzieli co to jest, stąd nazwa „manna”, czyli chleb Pański.

Taki jest rodowód wyrażenia:
Manna z nieba, czyli coś dobrego, co przychodzi nagle, niespodziewanie lub łatwo (bez wysiłku); nieoczekiwany dar, zysk, ratunek w trudnej sytuacji"

Czyli owa "manna z nieba to chleb Panski", a co to znaczy " Chleb Panski" ?Bo to okreslenie jest rowniez symboliczne , napisane kodem peszerowym.
1769  Dyskusje / Komentarze / Odp: Tragedia nad Katyniem. : Czerwiec 22, 2010, 16:08:39
Zapedy Pana Premiera Tuska do stania sie jedynym decydetem w sprawach sluzb specjalnych  oraz podslochow osob prywatnych i panstwowych.


-----------------------------------------------------------------


 perelka
jedna z nastepnych ktora uderzy w nas wszystkich, w nasze wolnosci i swobody, idaca w kierunku NWO
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21974
1770  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: ARKA PRZYMIERZA. : Czerwiec 21, 2010, 22:04:09
Takie sobie podsumowanie ...



Warto wiedziec iz kazde urzadzenie techniczne jest tylko kopia zewnetrzna mozliwosci ciala ludzkiego , jego organow poszczegolnych.
Te wszystkie czynnosci , ktorymi zachwycamy sie i korzystamy z nich na codzien drzemia jeszcze nieuruchomione w nas.

Stworca Wszechrzeczy obdarowywujac nas Iskra Boza zawarl z nami przymierze , ktore mowi o tym depozycie. Uruchomi sie on tylko i wylacznie wowczas w calosci gdy zyjac , zyc bedziemy zgodnie z wartosciami przekazywanymi nam przez Niego. A sa nimi ,milosc , godnosc i prawosc zycia , wolnostojenstwo ( nie ingerecje w cudza wolna wole oraz absolutne prawo do nie ingerecji w nasza wolna wole), wowczas Czlowiek osiagnie moc , ktora uruchomi w nim ten depozyt przekazany nam w momecie stworzenia.


"W Bibli jest rowniez i taki opis Arki.

"(21) Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem. (22) Będą zatem istniały, jak długo trwać będzie ziemia: siew i żniwo, mróz i upał, lato i zima, dzień i noc.
Potem Bóg tak rzekł do Noego i do jego synów: (9) Ja, Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; (10) z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi. (11) Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię. (12) Po czym Bóg dodał: A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: (13) Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. (14) A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, (15) wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. (16) Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi. (17) Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi."


Natomiast tekst dotyczacy Mojzesza mowi o pojednaniu z Bogiem Ojcow mysle ze to nie to samo.


W 2 Mojz. 3:15, w Biblii Tysiaclecia, jest napisane:
Cytat:

"Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia."

Godne uwagi sa slowa :"
"Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych".....
Co to znaczy Bog ojcow waszych? Co to znaczylo w przeszlosci?

Czym zatem naprawde byla Arka Przymierza?


http://www.youtube.com/watch?v=JEtR03nBJxw
Strony: 1 ... 116 117 [118] 119 120 ... 164

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

e-kontabankowe virtualdog skandynawistyka dehashed aplikacja2013