Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 121 122 [123] 124 125 ... 164
1831  KOD PESZEROWY / Stary Testament / SFINKS I JEGO TAJEMNICE. : Czerwiec 14, 2010, 15:32:23
Janusz z innego forum.


SFINKS

W mitologii greckiej sfinks to hybryda o ciele byka ,lwich łapach,skrzydłach orła i ludzkiej twarzy.
Czuwał on przy wejściu do miasta Teb i zadawał pytanie tym którzy chcieli przejść dalej.
Ten kto nie znalazł właściwego rozwiązania, na zadaną przez niego zagadkę ginął.
Oto treść pytania;Co to za stworzenie,które rano chodzi na czterech nogach,w południe na dwóch
a wieczorem na trzech.Odpowiedzi udzielił król Edyp, który stwierdził że istotą tą jest człowiek
chodzący na czworakach w dzieciństwie,w sile wieku poruszający się na dwóch nogach zaś na
starość wspierający się laską.
Roztropna odpowiedź spowodowała że sfinks rzucił się w przepaść i rozpadł na kawałki.
Dla nas następców Edypa pozostawił jednak pytanie do rozwiązania,dotyczące jego ciała.
Mówi on do nas, spójrzcie na mnie otom Sfinks:orzeł, byk,lew i człowiek,zagmatwana zagadka natury,
szukaj,spróbuj odczytać znaczenie lub po prostu zgadnij.
Widać tutaj jaką sztuką dla starożytnych było tworzenie poprzez symbole tajemnicy ,która
czeka na rozwiązanie do dzisiaj.Taki mały rebusik dla nas na który oni znali odpowiedź.


Biblijny cherub,egipski czy grecki sfinks,4 symbole Marka,Mateusza,Łukasza i Jana
są według astrologów znakami nowej ery.W Piśmie Świętym określane jako zapowiedź
Dobrej Nowiny,nastania nowych czasów,nowej Ziemi,nowych ludzi.
Byk,Orzeł,Lew,Człowiek/WODNIK/ to gwiazdozbiory w których będzie wschodzić Słońce
podczas 4 ważnych dla człowieka i planety dni wyznaczających pory roku; wiosnę,lato,
jesień,zimę w najbliższym czekającym nas okresie,epoce. Wiosenne Słońce wschodząc w gwiazdozbiorze Wodnika
w tym czasie, zapowie nastanie ery ludzi WODNIKA.
Zjawiskiem które powoduje że nasza gwiazda co 2160 lat wschodzi w innym gwiazdozbiorze jest precesja .
 Kocie ciało egipskiego sfinksa jest symbolem ery Lwa,kiedy nastąpił ogólno światowy potop,natomiast
ludzka twarz to zapowiedź zbliżających się nieuchronnie czasów epoki Wodnika.
Najsłynniejsza rzeźba starożytnego świata ma skierowane oblicze na wschodzące Słońce,
jest jak wskazówka wyznaczająca czas.   Uśmiech

Enigma ten Sfinks jest piękny. 
Jeśli chodzi o skrzydełka,to wskazują one na niebo jako miejsce gdzie znajdują się te mityczne stworzenia.

cd.

Aniołowie to skrzydlaci bogowie którzy przybyli z ''Nieba''.
Niebiańskie pojazdy bogów - rydwany,również wskazują miejsce z
którego przybyły.Pierzasty wąż,to smuga na niebie po mknącym
pojeździe - samolocie.
To co widzieli nasi praojcowie musiało mieć dla nich jakieś wytłumaczenie.
Poniżej jak wyglądali ''Bogowie z Kosmosu'' i kim byli naprawdę.
http://www.gwiazdy.com.pl/39_99/2.htm Uśmiech
Ciekawa jest kula ze skrzydłami nad unoszącą się postacią.

Jeszcze o Sfinksie Janusz.

Patryk Geryl w książce ''Proroctwo Oriona Na 2012 Rok'' pisze o symbolice
dwóch lwów odwróconych do siebie plecami.Pomiędzy nimi egipcjanie umieszczali
krzyż z pętlą - symbol wiecznego życia.Całość wskazuje na zmianę /odwrócenie/
kierunku obrotu Ziemi i nastania nowego cyklu życia.
Możliwe że tym samym jest symbolika dwóch sfinksów.
Na Diskovery sam Hawas pokazywał pomieszczenia pod wielkim sfinksem,
które podobno sam odkryl.Co mieściło się poza tymi komnatami tego już
nie pokazal.

***********

Kiara.

Ja bym te dwa lwy nazwala synami Stworcy , obydawaj pochodza od jednego ojca , ale wartosci kttore reprezetuja sa inne. Jeden niesie wiedze ( powiedzmy , plusa) , a drugi niesie wiedze ( powiedzmy minusa) , poniewaz kierunki dzialan tych wartosci na wektorach sa odmienne , dlatego lwy sa odwrocone do siebie plecami.
Ale mozna wszystkie dualizmy podswawic pod te dwa lwy.
1832  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 15:30:14
Betti z innego forum.

TAJEMNICA WIELKIEJ PIRAMIDY
ZAGINIONA HISTORIA PIRAMID

TAJEMNICA WIELKIEJ PIRAMIDY
Rate This

Quantcast

ZAGINIONA HISTORIA PIRAMID


Aby w pełni zrozumieć sekretne informacje zawarte w Biblii, należy poznać zasięg systemu podziemnych tuneli i towarzyszącego im układu komór istniejących pod Płaskowyżem Gizy, ponieważ to właśnie tam rozwinęły się główne elementy nauk szkół tajemnic. To, co działo się tysiące lat temu pod piaskami, nie ma żadnego odzwierciedlenia w obecnych podręcznikach historii, co potwierdzają dokonane w ostatnim osiemdziesięcioleciu odkrycia.

Rejon oazy Fajum położony w odległości zaledwie kilku kilometrów od granicy pierwszego nomu ze stolicą Memfis stanowi przedmiot niezwykłego zainteresowania. To właśnie w tej porośniętej bujną roślinnością żyznej dolinie faraonowie, którzy przypisywali sobie tytuł “mistrzów królewskich łowów” łowili ryby i polowali z pomocą bumerangów. Jezioro Moeris, wzdłuż którego brzegów rozciągała się niegdyś Oaza Fajum, było wówczas słynnym Labiryntem, o którym Herodot napisał: “według mnie nieskończony cud”. Labirynt zawierał 1500 pomieszczeń i taką samą liczbę podziemnych komór, do których temu greckiemu historykowi nie pozwolono zajrzeć. Według kapłanów Labiryntu “korytarze były mylące i skomplikowane”, zaplanowane tak, by zapewnić bezpieczeństwo licznym zwojom, które, jak twierdzą, przechowywano w podziemnych pomieszczeniach. Ten ogromny kompleks wywarł ogromne wrażenie na Herodocie, który wyrażał się o tej konstrukcji z podziwem:

Widziałem tam dwanaście pałaców regularnie rozmieszczonych, które były ze sobą połączone tarasami rozmieszczonymi wokół dwunastu sal. Trudno uwierzyć, że są one dziełem rąk ludzkich. Ściany pokryte są rzeźbionymi figurami, a każdy dziedziniec jest wykonany z białego marmuru i otoczony kolumnadą. W pobliżu narożnika, gdzie kończy się labirynt, znajduje się piramida o wysokości 74 metrów przyozdobiona wielkimi figurami zwierząt oraz podziemne przejście, przez które można do niej wejść. Oświadczono mi, że podziemne komory i przejścia łączą tę piramidę z piramidami w Memfis.
iramidy w Memfis to piramidy w Gizie, ponieważ Giza to dawniejsze Memfis. Wielu starożytnych pisarzy podtrzymuje dane podawane przez Herodota odnoszące się do podziemnych przejść łączących główne piramidy i tym samym poddają w wątpliwość Wiarygodność powszechnie prezentowanej historii Egiptu. Krantor (3 wiek p.n.e.) podawał, że w Egipcie były podziemne kamienne słupy, na których umieszczono zapis prehistorii, ustawione wzdłuż przejść łączących piramidy. W swoim słynnym studium W Sprawie Tajemnic, szczególnie Egipcjan, Chaldejczyków i Asyryjczyków Jamblich z Syrii, przedstawiciel aleksandryjskiej szkoły nauk mistycznych i filozoficznych, zapisał poniższą informację o wejściu wiodącym przez ciało Sfinksa do przejścia prowadzącego do Wielkiej Piramidy:

Wejście to, w naszych czasach zasypane piaskiem i śmieciami, wciąż można prześledzić między przednimi łapami przykucniętego kolosa, Kiedyś było zamknięte brązowymi wrotami, których tajemny zamek potrafili otworzyć jedynie Mędrcy. Bramę chronił powszechny szacunek i pewien rodzaj religijnego strachu, które utrzymywały jej nienaruszalność lepiej niz jakiekolwiek uzbrojone straże. W brzuchu Sfinksa były wykute galerie prowadzące do podziemnej części Wielkiej Piramidy. Galerie te były tak pogmatwane w drodze do Piramidy, że ktoś kto wkroczył do nich bez przewodnika, zawsze wracał do punktu początkowego.
reszta tu

http://oroasor.wordpress.com/project-cheopsa/
1833  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:54:44
Betti z innego forum.

Zapomniana komora w piramidzie Cheopsa, czyli jak zbudowano olbrzyma z Gizy


Zanim napiszę o zapomnianej komorze, którą odkrył niedawno w najsłynniejszej piramidzie świata egiptolog Bob Brier, muszę przypomnieć pewną hipotezę ogłoszoną troszkę ponad dwa lata temu.
rancuski architekt Jean-Pierre Houdin przedstawił nową i dość rewolucyjną koncepcję budowy piramidy. Jego zdaniem Egipcjanie wykorzystali do wciągania bloków spiralną rampę położoną we wnętrzu piramidy. Zdaniem Francuza jest to dużo bardziej racjonalne rozwiązanie, niż dotąd prezentowane przewidujące np. wielką prostą rampę, która podczas budowy szczytu piramidy musiałaby mieć aż 1,5 km długości. Tylko wtedy byłaby na tyle łagodna, aby można było po niej wciągać bloki. Stworzenie takiej prostej rampy jest co najmniej tak pracochłonne jak budowa piramidy, a przecież rampę trzeba było potem jeszcze rozebrać.

Francuz nie odrzuca jednak całkowicie prostej rampy. Jego zdaniem świetnie spisywała się ona do wysokości 43 m. Potem jednak jej użycie staje się nieefektywne. Reszta piramidy, czyli trochę ponad 100 m wysokości i 1/3 objętości, miała powstać dzięki wewnętrznej spiralnej rampie. Co więcej, według architekta materiał użyty na prostą rampę wykorzystano do budowy reszty piramidy.

Houdin wsparł swoją hipotezę symulacjami komputerowymi, do których stworzenia wykorzystano oprogramowanie stosowane do planowania organizacji pracy w fabrykach, czy na placach budowy. Zaprezentował też dwie poszlaki przemawiające za istnieniem spiralnych ramp.

Pierwszą i najmocniejszą były wyniki badań geofizycznych piramidy przeprowadzonych przez jego rodaków w 1986 roku. Francuski zespół wykrył anomalie w gęstości budowli mogące świadczyć o nieznanych dotąd pustych przestrzeniach we wnętrzu piramidy Cheopsa. Co ważne anomalie te układały się właśnie w spiralę. Szczególnie duże ubytki gęstości były na narożnikach budowli.

Narożniki natomiast grają w hipotezie Houdina niebagatelną rolę. Przy spiralnej rampie pojawia się bowiem problem skręcania ciągniętym na saniach kamiennym blokiem w wąskim tunelu. Zdaniem Francuza przy narożnikach tunele, które biegły parę metrów od zewnętrznej ściany, wychodziły na niewielkie otwarte placyki, by robotnicy mieli dość miejsca do obracania bloków.

Druga poszlaka dotyczyła szczerby widocznej właśnie w jednym z narożników piramidy Cheopsa mniej więcej w dwóch trzecich wysokości budowli (widać ją na zdjęciu powyżej). Zdaniem Francuza jest ona pozostałością po placyku do obracania bloków. Na jego obecność w tym miejscu wskazała m.in. analiza wyników wspomnianych już badań geofizycznych.

I właśnie do tej szczerby wspiął się w ubiegłym roku za zgodą miejsowych władz Bob Brier, popularny amerykański egiptolog i najbardziej znany zwolennik hipotezy Houdina. Badając ją zobaczył niewielką dziurę. Wszedł w nią i znalazł się w pomieszczeniu w kształcie litery L.

Z pewnością nie był pierwszym człowiekiem, który do niego wszedł w ostatnich wiekach, gdyż znalazł na jednym z bloków wymalowaną datę 1845. Jednak pomieszczenie nie było znane i opisane w naukowych źródłach. Według Briera nie jest możliwe, by powstało przypadkiem, np. w wyniku wybierania bloków podczas demontowania okładziny piramidy kilka stuleci temu. Sklepienie pomieszczenia wygląda na celowo wykonane, otwór wejściowy jest za mały, by można było usunąć przez niego bloki, a jedna ściana komory robi wrażenie wymurowanej od środka piramidy. Doskonale pasuje to do hipotezy Houdina. Jego zdaniem kończąc budowlę i okładając ją wyrównanymi wapiennymi blokami Egipcjanie likwidowali placyki zaczynając od samej góry i schodząc tunelem na dół. A więc zamurowywali je od środka budowli. Odkrycie wzmacnia więc znacząco hipotezę Houdina i założenie, że szczerba jest pozostałością po jednym z placyków.

Swoje odkrycie Brier opisał właśnie w magazynie Archaeology (dali kilka zdjęć). Pod koniec ubiegłego roku pisał też o tym National Geographic (wspinaczka była związania z kręceniem kolejnego filmu tej stacji).

Polecam też przygotowaną już ponad dwa lata temu trójwymiarową prezentację hipotezy Houdina. Naprawdę warto obejrzeć, bo bardzo ułatwia zrozumienie pomysłu Francuza i jest świetnie wykonana. (konieczne jest zainstalowanie specjalnego plugina 3D)

Symulacja przedstawia też koncepcje Houdina dotyczące budowy komory grobowej faraona, której strop chronią gigantyczne 50-60-tonowe bloki granitu. Swoim ogromem zmiażdżyły one już wiele teorii budowy piramidy. Pozostałe bloki piramidy ważą bowiem zaledwie 2,5-1 tony

Zdaniem Houdina do wciągnięcia granitowych gigantów Egipcjanie użyli wielotonowej przeciwwagi zjeżdżającej Wielką Galerią, tajemniczym wysokim korytarzem w środku piramidy, którym idzie się do komory grobowej. Sunąc w dół Galerii, zrobiona z pewnej liczby małych głazów przeciwwaga wciągała potężne bloki po znajdującej się naprzeciwko rampie. Ta teoria wyjaśnia też do czego służą zagadkowe wycięcia widoczne w Wielkiej Galerii.

Francuz wymyślił też łatwy sposób na ulokowanie na szczycie budowli wielotonowego piramidionu. Jego zdaniem wciągnięto go po prostej rampie, a później podnoszono w miarę wznoszenia piramidy skręcając przytwierdzone do niego liny.
http://archeowiesci.wordpress.com/2009/06/21/zapomniana-komora-w-piramidzie-cheopsa-czyli-jak-zbudowano-olbrzyma-z-gizy/
1834  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: INNE PIRAMIDY. : Czerwiec 14, 2010, 12:52:55
19-3-2010

Właśnie otrzymaliśmy video, na którym Jamie Maussan prezentuje wszystkie zdjęcia i przeprowadza wywiad z mężczyzną, który te zdjecia zrobił, z jego rodziną, ze specjalistami, którzy zbadali te zdjęcia oraz ze znanym meksykańskim aktorem - Rene Franco, który wtedy znajdował się w pobliżu i na świeżo oglądał te zdjęcia, prosto z aparatu.

Okazało się, że na jednym ze zdjęć nie widać kolumny światła, a na drugim - zrobionym po około 15 sekundach - już ja widać. Znaczy to, że była to jakby krotka wiązka światła. Niezależny zespół badawczy uznał ponad wszelką wątpliwość, że nie jest to fotomontaż, ani innego typu przeróbka. Inaczej mówiąc, zdjecia te uznano za całkowicie autentyczne.

Zdjęcie te zostało już zaprezentowane w Meksykańskiej TV oraz stało się sensacją na konferencji dot. roku 2012 w Los Angeles.

Wprawdzie video jest po Hiszpańsku, ale mimo wszystko warto je oglądnąć.

Niestety nie umiem wkleić video dlatego podaje link;

http://www.globalnaswiadomosc.com/tajemniczypromien.htm
1835  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: INNE PIRAMIDY. : Czerwiec 14, 2010, 12:50:59
Piramida w Bosni.


Historia bośniackich piramid zaczęła się w 2005 r., gdy Semir Osmanagić, żyjący w Teksasie Bośniak, dowiedział się o przypominającym piramidę wzgórzu Visocica (zdjęcie) niedaleko miasteczka Visoko w Bośni. Osmanagić, archeolog-amator, który (wedle własnych słów) przez 15 lat badał amerykańskie piramidy, a także napisał książkę o Majach, zainteresował się wzgórzem. Po oględzinach w 2005 r. uznał, że może ono kryć w sobie piramidę.

http://archeowiesci.wordpress.com/2007/09/26/piramidy-w-bosni/
1836  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: INNE PIRAMIDY. : Czerwiec 14, 2010, 12:49:43

Tajemniczy słup światła nad piramidą Chichen Itza


 dniu 24 lipca 2009 roku, turysta z miasta El Salvador, pragnął uwiecznić na zdjęciu swoje córeczki, na tle sławnej El Castillo, czyli piramidy Kukulcan w Chichen Itza, na półwyspie Jukatan, w Meksyku. Ponieważ właśnie co rozpoczynała się burza z piorunami, pan ten zapragnął spróbować zrobić jeszcze efektowniejsze zdjęcie, uwidaczniając na nim oprócz córeczek i piramidy, także błyski piorunów. Zrobił 3 zdjęcia, w odstępach około 15 sekund każde. Kiedy zobaczył slup światła, zamknął aparat, myśląc ze jest to bliska i mocna błyskawica. Później, kiedy sprawdzał czy zdjęcia wyszły, ku swojemu zdumieniu zobaczył, iż światło które wcześniej ujrzał, nie pochodziło od błyskawicy, lecz jakby "wypływało" bezpośrednio z czubka piramidy.



Człowiek ten, w swoim entuzjazmie, zaczął pokazywać swoje, dopiero co zrobione zdjęcia, prawie wszystkim tego dnia napotkanym ludziom. Pomiędzy nimi był też kapłan Majów, który doradził mu, że postąpi rozsądniej jeśli nie będzie rozpowszechniać tych zdjęć. Inny z obecnych, popularna z TV osoba, przekonała turystę aby zgłosił się z tymi zdjęciami do znanego ufologa Jamie Maussan, który będzie mógł zaprezentować je szerszej publiczności w swoim programie telewizyjnym.
Zanim Jamie Maussan zaprezentował te zdjęcia w swoim programie telewizyjnym, najpierw przesłał je do laboratorium we Włoszech, w celu zbadania ich autentyczności.
Badania wykazały iż zdjecia te nie tylko są autentyczne, ale tez to, że widoczny na nich słup światła, który wychodzi ze szczytu piramidy, kierując się pionowo ku niebu,  składał się z kilku warstw. W samym środku tego słupa uwidoczniono jakby ukryty tam silny promień laserowy.

Badający te zdjęcia specjaliści przypuszczają, że światło to najprawdopodobniej nie było by, w zwykłych warunkach widoczne i że to właśnie naładowane elektrycznością powietrze pozwoliło je na krótki czas ujrzeć.
http://yfrog.com/6zlightbeampyramidp

Cały art i zdjęcia tu:   http://www.globalnaswiadomosc.com/tajemniczypromien.htm
1837  KOD PESZEROWY / Stary Testament / INNE PIRAMIDY. : Czerwiec 14, 2010, 12:47:27
PIRAMIDY W CHINACH

TAJEMNICZE CHIŃSKIE PIRAMIDY


Jednym z zadań wysyłanych przez NASA satelitów oraz kosmonautów jest robienie zdjęć powierzchni Ziemi. Na niektórych zdjęciach, robionych nad terytorium Chin (prowincja Shensi) zauważono piramidę o wysokości ponad 300 metrów. Niestety, znajduje się ona na terenie należącym do wojska i nikt, nawet cywilni Chińczycy, nie ma do niej dostępu. Zdjęcia są bardzo dokładne - na ścianach piramidy widać, nieco nadgryzione zębem czasu, barwne ceramiczne pokrycia. Północna ściana piramidy jest czarna, południowa - czerwona, wschodnia - szaroniebieska, zachodnia - lśniącobiała. Na szczycie piramidy znajdują się resztki jakiejś dużej figury w kolorze złotym. Doskonale zachowana barwa sugeruje, że figura albo jest złocona, albo - szczerozłota. Nowozelandzki pilot Bruce Cathie, który kiedyś przeleciał nad tym obszarem na pokładzie samolotu pasażerskiego, twierdzi, iż w dolinie otaczającej piramidę jest sporo o wiele mniejszych piramid. Co więcej, niezbyt daleko od tego miejsca chińscy archeolodzy odnaleźli piramidę zbudowaną prawdopodobnie w okresie mitycznego cesarza Chin - Szi-Huang-Ti. Z piachu pustyni wystaje tylko jej czubek i kawałek ściany. Piramida - niczym niegdyś budowle w Gizie - czeka na odkopanie. Jaskiniowcy ery kosmicznej?



W 1957 roku, po trzęsieniu ziemi w górach Hunan odsłoniły się fragmenty trzech okrągłych piramid. Uczeni z Uniwersytetu Pekińskiego określili datę ich powstania na okres sprzed 45 000 lat! Archeolodzy odkryli korytarz wiodący głęboko pod dnem piramidy na głębokości ponad 300 m i zarazem poniżej poziomu morza. Korytarz biegnie zakosami i krzyżuje się z jemu podobnymi. Jego ściany - gładkie i wypolerowane - stwarzają wrażenie, że wykonano je przy użyciu bardzo wysoko rozwiniętej techniki. Kilkusetmetrowej długości korytarz prowadzi do wielkiej, podziemnej hali o wysokich ścianach. Tam umieszczone są płaskorzeźby przedstawiające nieziemskie latające stwory. Pod nimi widać małe ludziki z wycelowaną w nie "bronią" podobną do rurek do wydmuchiwania strzałek, jakimi posługują się południowoamerykańscy Indianie. Wyżej, nad stworami widać "fruwające w powietrzu deski", na których stoją ludzie ubrani w spodnie i bluzy, trzymający w rękach jakąś broń podobną do karabinów. Analiza pokryć skalnych w tej komorze wykazała ich wiek: około 45 000 lat. Za najstarszy zabytek na świecie uważa się - jak dotychczas - kopalnie złota w południowej Afryce, w Zimbabwe. Ich powstanie datuje się na 115 000 lat temu. Nie ulega wątpliwości, że nie eksploatowali ich ludzie. Prawdopodobnie też to nie ludzie byli budowniczymi tych chińskich niezwykłych piramid. Chyba że historia naszego gatunku rozpoczęła się o wiele wcześniej niż się zwykło uważać...

http://www.gwiazdy.com.pl/12_98/23.htm
1838  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:46:48
Dyskusje na temat piramid.

Odwieczna zagadka: tajemnice piramid egipskich

Fragment książki "Z powrotem na Ziemię. Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich."

Praca zbiorowa pod redakcją Andrzeja Kajetana Wróblewskiego, w której autorami rozdziałów są: Daniel Artymowski, Jacek Lech, Andrzej Niwiński, Andrzej Reiche, Eugeniusz Słuszkiewicz, Andrzej K. Wróblewski i Mariusz Ziółkowski.

Wydawnictwo: Prószyński i s-ka, Warszawa 2000

Andrzej Niwiński

 

O tym, jak, dlaczego i kiedy budowano piramidy, wiemy tyle, co nic. A tu stoi sobie sztuczna góra prawie 150 metrów wysoka i waży 31 200 000 ton, świadek niepojętego wprost wysiłku. I ten zabytek ma być jedynie grobowcem ekstrawaganckiego króla! Kto chce, niech wierzy [...].
(E. von Daniken, Wspomnienia z przyszłości. s.81)

Jak to możliwe, aby faraon kazał wybudować najpotężniejszą budowlę na całej Ziemi nie chwaląc się swoimi czynami?
(E. von Daniken, Oczy..., s. 109)

Jeśli ktoś szuka w piramidach (oraz innych starożytnych budowlach) matematycznych współzależności, znajdzie ich nieskończone mnóstwo. Również długość biurka, przy którym właśnie pracuję, pozostaje w jakiejś proporcji do miar kosmicznych.
(E. von Daniken, Oczy...,s. 83)

Za pomocą statystyki, złego postawienia problemu oraz opacznej interpretacji można udowodnić wszystko.
(E. von Daniken, Oczy...,s. 82)

Dwa ostatnie cytaty zawierają całkowitą prawdę. Wydawać by się mogło, że autor Oczu Sfinksa pojął bezsens piramidomanii i pogodził się z archeologami, że piramidy włącznie z tą największą nie dostarczają żadnych "kosmicznych dowodów". Akurat! Począwszy od następnej strony Daeniken wraca na swój utarty szlak przytaczania wszelkich nonsensownych obliczeń, rzekomych paranormalnych zjawisk powiązanych z Wielką Piramidą, negowania dowodów zgromadzonych przez naukę i zastępowania ich sensacjami, pochodzącymi od pisarzy gatunku science fiction, licząc że czytelnik, zmylony kilkoma racjonalnymi stwierdzeniami podanymi na wstępie, uwierzy w rzekomy obiektywizm autora. Niech ten psychologiczny manewr nie zwiedzie nikogo: Daeniken jest niereformowalny...

Podejmując problematykę piramid, wkraczamy w sferę "tabu". Piramidy fascynują ludzi od wieków i nic się pod tym względem nie zmieniło. W czasach hellenistycznych włączono je na listę "siedmiu cudów świata" i prawdopodobnie znalazłyby się na podobnej liście, wykonanej obecnie. Piramidy przetrwały prawie niezniszczone, były zawsze widoczne i zostały uwiecznione w przysłowiach i słynnych powiedzeniach, z których obok znanego zdania, wygłoszonego przez Napoleona do żołnierzy przed bitwą z mamelukami, najsłynniejsze jest określenie arabskiego średniowiecznego pisarza Umara el-Jamani: "Moi przyjaciele! Nie ma pod niebem żadnego dzieła budowniczych, które dorównać by mogło piramidom Egiptu. To są budowle, których nawet czas się boi, a przecież wszystko na tym świecie boi się czasu".Piramidy stały się symbolem Egiptu i można powiedzieć śmiało, iż wszyscy kojarzą sobie Egipt, a niekiedy także resztę świata starożytnego właśnie z piramidami, a ściślej biorąc, z piramidą Cheopsa. Istotnie, była ona i jest największa spośród ponad 70 piramid, jakie przetrwały do dziś w Egipcie. Jej oryginalna wysokość wynosiła 146,5 m, długość boku podstawy 230,4 m, a objętość tego największego na świecie ostrosłupa, jak można łatwo obliczyć - ok. 2 592 276, 48 m3. Gdyby rozebrać piramidę Cheopsa, można by z uzyskanego kamienia ustawić wzdłuż lądowych granic Polski mur grubości ok. 0,5 m i wysokości ok. 1,70 m. Warto tu zwrócić uwagę na fakt, że stojąca bardzo blisko piramida syna Cheopsa, faraona Chefrena, nigdy nie była obiektem drobiazgowych obliczeń i pozostawała jakby w cieniu swej poprzedniczki. A przecież była ona zaledwie o 3 metry niższa niż tamta i kamień uzyskany z jej rozebrania pozwoliłby na otoczenie Polski murem takiej samej grubości, choć o wysokości tylko 1,47 m. Mimo to, mianem Wielkiej Piramidy zwykło się określać tylko grobowiec Cheopsa. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na istotny fakt: rozważając jakiekolwiek wymiary budowli egipskich, trzeba pamiętać, że w starożytnym Egipcie były one wyznaczane za pomocą naturalnych jednostek miar, jakie człowiek "odkrył" wręcz w zaraniu dziejów, ponieważ stale mu towarzyszyły - palców, dłoni i łokcia (tzn. długości ramienia od czubków palców do łokcia). W czasach budowy piramid te jednostki miar były już od dawna ujednolicone i stosowane w przyrządach mierniczych. Podstawową miarą był łokieć królewski o długości nieco ponad 52 cm (52,36 cm), który dzielił się na 7 dłoni (po 7,48 cm), dłoń zaś na 4 palce (o długości 1,87 cm). Jak widać, te jednostki egipskie niezbyt "przystają" do naszego systemu metrycznego i trzeba pamiętać, że stosowanie współczesnych jednostek, jak metry czy cale, może nam wprawdzie ułatwić zrozumienie wielkości danej budowli, ale zarazem zaciemnia obraz rzeczywistości historycznej. Piramida Cheopsa miała wysokość 280 łokci, a brzeg jej kwadratowej podstawy był długi na 440 łokci. Autor Oczu Sfinksa zna wprawdzie długość królewskiego łokcia egipskiego - jedynej miary używanej w architekturze - ale niespodziewanie pozwala sobie na następującą dezinformację (s. 84):

Nie inaczej ma się rzecz z łokciem świętym w starożytnym Egipcie. Ma on długość 63,5 cm i odpowiada jednej tysięcznej długości mierzonego na równiku odcinka, o jaki obraca się Ziemia w ciągu sekundy.

żródło:  http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/historia/35-przeszlo/686-odwieczna-zagadka-tajemnice-piramid-egipskich
1839  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:43:37
Dodam moj kometarz , bo nie ze wszystkim zgadzam sie z PHI.

KIN to rowniez KI , czyli dusza , owszem powiazana jest z ziemia ze swiatem materialnym , bo ta malenka czastka oddziela sie od wielkiego Ducha -Energii niewcielajsacej sie tylko po to by doswiadczac przez okreslony czas (KIN) zycia na ziemi. inaczej KIN to KI zamknieta w czasie pobytu w ciele materialnym.
1840  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:28:45
Co jest pod Piramida Cheopsa?

A z tego co ja wiem to najwyzszy stopien wtajemniczenia osiagalo sie w korytarzu pod piramida.Tam bowiem jest ( wspolczesnie rowniez) miejsce kontaktu z najwiekszym "zlem" czyli depozytem energii najsilniejszej o najnizszym potecjale.
Moc tej energii  wyzwala w czlowieku strach , ktory polaczony z owa moca jest w stanie oddzialywac na nasze leki tak iz zamanifestuja sie one fizycznie.Czyli energia plus fobia strachu przed czyms wykreuje fizyczna obecnosc tego czego sie jeszcze boimy. A ta rzecz fizycznie spowoduje smierc czlowieka , ktory strach przed czyms jeszcze posiada.
Jezeli boi sie np weza, odnajda go inni ukaszonego przez weza, ktorego w tym miejscu nie ma i nigdy nie bylo.
Kto wejdzie do najbardziej odleglego zakamarka tego korytarza i przetrwa w nim okreslony czas bez leku, wowczas otworzy sie przed nim ( ale w nim) komnata jego serca z cala wiedza Stworcy.



Jest to ostatnia  kaplanska konfrontacja sie ze strachem przed dostepem do wiedzy w nas, bo wiedza nigdy nie jest zewnetrzna a wewnetrzna.Nie trzeba jej szukac w ksiegach a w sobie.

Ale jak trudno temu zaufac?

Plus ciekawostki acentaur z innego forum...

o roli Egiptu inaczej.

Chyba sie tez nie obrazi jesli jednak przedstawimy  inne aspekty tego samego.
Piramida z punktu widzenia "normalnego" czlowieka nie jest zadnym szczegolnym miejscem ani
do zycia ani do umierania ani do przeobrazen duszy.
Za to jest interesujacym miejscem dla czlowieka szukajacego wlasnych doswiadczen. Egipt, swiat dualny, symbolizuje CZAS , w ktorym jest uwieziona jego dusza, symbolizowana jako lud IZRAELA.
Piramida jest symbolem drogi mesjasza, jedynej drogi prowadzacej do zbawienia.
Liczba 2732 pojawiajaca sie przy "poziomie zbawienia" koreluje z:
absolutna temperatura zera - 273,2
czas ciazy ludzkiej to 10 miesiecy ksiezycowych, srednio 273 dni
promien ksiezyca wynosi 0,273 promienia ziemskiego
gaz idealny ochlodzony o jeden stopien, kurczy sie o 273,2 czesc swojej objetosci....itd
Krotko mowiac piramida to wzorzec naszego swiata i stanowi matematyczny pomost pomiedzy
psychika a fenomenami przez nas postrzeganymi.
pozdrawiam

PHI.
Egipt, swiat dualny, symbolizuje CZAS , w ktorym jest uwieziona jego dusza, symbolizowana jako lud IZRAELA.
he he..czyli ciekawe rzeczy opowiadasz, bo wychodzi , że 'Ludzie Kinu' jakby. Czyli Dusza określonej grupy jest egregorem kinu.

pisma wlasciwie mowia tylko o "czlowieku" i posluguja sie calym narodem lub jego czescia tylko na zasadzie symbolu. I ten narod czy jego czesc (Izrael, plemiona w Egipcie, plemiona w Kaananie...) tez w zasadzie jest tylko jakby podzbiorem calej ludzkosci. Czyli mamy relacje czlowiek-swiat,
czyli "wewnatrz" - "zewnatrz" i charakterystyke tej relacji. Wiec na tym poziomie nie ma zadnych
egregorow czy szatanow. One pojawiaja sie dopiero kiedy my SAMI skrzywiamy wzorzec,
zaklocamy boska relacje, no bo przeciez mamy wola wole.

ODPOWIEDZ PHI.

tat: acentaur
Czyli mamy relacje czlowiek-swiat,
czyli "wewnatrz" - "zewnatrz" i charakterystyke tej relacji. Wiec na tym poziomie nie ma zadnych
egregorow czy szatanow. One pojawiaja sie dopiero kiedy my SAMI skrzywiamy wzorzec,
zaklocamy boska relacje, no bo przeciez mamy wola wole.

Phiri oswiec mnie i wytlumacz co to ci Ludzie Kinu? czy czasem nie sa to Habiru?
pozdrawiam

Habiru to cyganie.
Nie, nie o to mi chodziło.
Ty sie skupiłeś na umiejscowieniu historycznym i przypisaniu ról do aktorów (zresztą nie do końca trafnie).
A iA tu mówię tylko i stricte o rolach. To kolosalna róznica.

Cytuj
Cytuj
Egipt, swiat dualny, symbolizuje CZAS , w ktorym jest uwieziona jego dusza, symbolizowana jako lud IZRAELA.

he he..czyli ciekawe rzeczy opowiadasz, bo wychodzi , że 'Ludzie Kinu' jakby. Czyli Dusza określonej grupy jest egregorem kinu.

Wynika z tego parę oczywistch rzeczy:
1. Dusza jest śmiertelna. Ma wyznaczony czas, w którym jest 'uwięziona' ..tj. zamrożona/zatrzymana jej forma (to więzienie formy). Cykl(jego długość) tworzenia/niszczenia duszy(cykl aktualizacji duszy).

2. Ludzie Kinu
językowo: Ki (Chi) - nu
np. A-nu-n- A- Chi (to historycznii aktorzy tej roli.)

Przywyklismy słyszeć o Kinach (jakościach czasu) w związku z kalendarzem majów.
Wiekszość traktuje je jako ZEWNĘTRZNE cykliczne wgrane w pole jakości którym podlegamy.
Jest to tylko część prawdy. Ta druga jest ciekawsza.

Mówi bowiem o tym ze Wszechświat jest TYLKO jeden (nigdy więcej).
i są istoty, które potrafią  stworzyć współzależnie spójną formę eonu czy kinu
Ludzi , którzy Ogarniają totalną CAŁOŚĆ MATERII, ENERGII
i KONCEPTU..
Czyli Tworzywa i Wizji,
są uosobieniem i wyrazem przewodnictwa/przepływu - poprzez JAŹŃ
tego co podaje inteligentna substancja  ..Świadomości. OceanuŹródła.

i nie ma tu znaczenia, czy: gdy ona się juz wyczerpie.. sama_zrealizuje - to kolejną formę stworzą ci sami
czy inni aktorzy - bo zawsze są/bedą to LUDZIE zdolni do dzieła,
do efektywnego wykonania Roli.
1841  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:25:53
Rafaela z innego forum.

PIRAMIDY NA SWIECIE.


Piramidy mogą być kluczem do zrozumienia nas samych             17-9-2009

Co tak naprawdę wiemy o piramidach ?

Ile ich jest i gdzie są usytuowane ? Kto je zbudował ? Jak dawno temu ? Po co ?

Na pierwszy rzut oka pytania te wydaja się dość łatwe, ale jak łatwo można się pomylić ...

Większość z nas uczyła się w szkołach, że piramidy były budowane w Egipcie i Ameryce Południowej.  W Egipcie budowali je Faraonowie, oczywiście jako swoje grobowce, a w Ameryce Południowej były one miejscami kultu tamtejszych plemion Indian. Ot i taka jest w skrócie cała nasza wiedza o piramidach. Celowo pomijam tu niektóre znane nam szczegóły tych budowli. Ważne jest tylko to, że fakt budowania podobnych piramidalnych struktur w Północnej Afryce i Ameryce Południowej nauka oficjalnie uznawała za przypadek. Przecież tak dawno temu nie istniały podróże międzykontynentalne, nie mówiąc już o cywilizacyjnej              Piramidy w Egipcie
wymianie technologii...
Przez długi czas byliśmy przyzwyczajani do takiej wersji historii i wszystkim żyło się szczęśliwie. My szliśmy do następnych szkół, filmowcy kręcili wspaniale filmy dokumentalne, a naukowcy pysznili się na wszelkiego rodzaju sympozjach i konferencjach, przy czym nie możemy zapomnieć o ich wspaniałych wykładach na wszelkiej maści uniwersytetach. Taka idylla nie mogla jednak trwać zbyt długo.

Najpierw znaleźli się tacy, co zaczęli przebąkiwać, że Faraonowie nie     Piramida księżyca w
byli wcale budowniczymi tych największych  i najstarszych piramid w      Teotihuacan, Meksyk
Egipcie. Podnosiło się coraz więcej głosów, iż piramidy te zostały
zbudowane dużo wcześniej, przez poprzednie cywilizacje, lub nawet przez przybyszów z kosmosu. Oczywiście prawie nikt nie brał tych "dziwactw" na poważnie.... do czasu.
                                                                                                     
Wszystko zaczęło się odmieniać w latach '90 XX wieku. W marcu 1994 roku Austriak - Hartwig Hausdorf wybrał się w okolice miasta Xi'an - stolicy prowincji Shaanxi, w Chinach. Tereny te były przez długi czas niedostępne dla obcokrajowców. Podczas tej podroży odkrył on 6 legendarnych piramid. Powrócił tam już w październiku 1994 roku, lecz tym razem zabrał ze sobą kamerę. Udało mu się nakręcić 18-minutowy film. Po powrocie do domu, postanowił oglądnąć nagrany film i ku swojemu zdziwieniu, dopiero wtedy zobaczył, ze w tle widać dużo więcej piramid. Naliczył ich wszystkich ponad 100 i to na powierzchni około 2000 kilometrów kwadratowych ! Na zdjęciu powyżej możemy zobaczyć jak ten obszar wygląda z lotu ptaka.

Dopiero wtedy przypomniano sobie historię 2 handlarzy australijskich, którzy na początku XX wieku wędrowali przez prowincje Sichuan.Odkryli oni tam ponad 100 piramid. Zapytali się  więc przełożonego miejscowego klasztoru czy wie, jak dawno zostały one zbudowane i przez kogo. Opat powiedział im, iż najstarsze zapiski dotyczące tych piramid pochodzą z przed ponad 5000 tysięcy lat, z czasów legendarnych, starożytnych Cesarzy, którzy wierzyli w inne cywilizacje przybywające na ziemie z kosmosu. Jednego można być pewnym - piramidy te są starsze niż same zapiski o nich. Większość z nich ma wysokość od 25 metrów do 100 metrów. Największa z nich, tzw. Biała Piramida miała ponoć 300 metrów wysokości !

Wielu chińczyków wierzy, tak jak tysiące lat temu i teraz, że zostały one zbudowane przez "synów słońca", przybyłych z gwiazd. Tego nie wiemy. Wiemy za to, że                piramida Qin_Shi_Huang
budowniczowie tych, często przeogromnych budowli, wciąż                 z lotu ptaka
są nieznani.                   
Nasza historia się jednak na tym nie kończy. Otóż okazuje się, że na całym świecie wciąż okrywane są piramidy i wszędzie gdzie takie odkrycie jest dokonywane, nie wiadomo kim byli ci, co je zbudowali. Okazuje się też, że w starożytnych czasach piramidy były najbardziej rozpoznawalnymi konstrukcjami budowlanymi na wszystkich kontynentach świata. Można by je wręcz nazwać konstrukcjami interkontynentalnymi !

We Władywostoku, w Rosji znajdują się 2 piramidy zwane Brat i Siostra. Pierwotna wysokość Brata wynosiła 320,5 metra (!), tyle ze w wyniku ściągania kamienia ze szczytu tej piramidy, w latach '60-tych XX wieku, jej aktualna wysokość wynosi 242 metry. Siostra liczy sobie 319 metrów wysokości i wciąż zachowała wygląd piramidy.

Dla porównania - najwyższa egipska piramida Cheopsa,  liczy sobie 146,6 metra wysokości ! okazuje się więc, że                   Piramidy Brat i Siostra
rosyjskie piramidy i chińska Biała Piramida są przy piramidach             we Władywostoku
egipskich wręcz gigantami !

Piramidy można też spotkać nawet w Europie. Tak - w Europie ! Taka to piramidę odkrył niejaki Semir Osmanagić , który jako pierwszy dojrzał w górce, znajdującej się przy miasteczku Visocica, w Bośni, strukturę nienaturalnego pochodzenia.

Na portalu hotnews.pl możemy przeczytać:
"Geologowie z Egiptu potwierdzili, że struktura piramidalna odkryta niedaleko miasta Visocica w Bośni jest niezaprzeczalnie piramidą. Dr Aly Abd Barakat (ekspert        Bośniacka Piramida Słońca
od egipskich piramid) sprawdził dwa wykopaliska -
jedno na północy, drugie na południu tajemniczego wzgórza,     
znanego dziś pod nazwą piramidy Słońca."

U wybrzeży Japonii odkryto piramidalne struktury pod wodą. Na wyspie Mauritius odkryto piramidy, które połączone ze sobą linią tworzą zarys statku kosmicznego...

Piramidy odkryto także w Północnej Ameryce i Australii !

Czy to możliwe, żeby na wszystkich kontynentach świata, nie wliczając w to Antarktydy (?), budowano podobne do siebie, gigantyczne wręcz struktury, calkowicie przypadkowo ?

Mówimy tu o czasach prehistorycznych. Większość tych struktur budowano na pewno ponad 5 tysięcy lat temu, kiedy to wykonanie ich było po prostu niemożliwe i było by nawet dla nas teraz niezwykle trudnym zadaniem.

Kim byli budowniczowie tych piramid ? Czy byli to Atlantydzi, mieszkańcy legendarnego kontynentu Mu, czy może jeszcze inna zapomniana cywilizacja ? A może byli to przybysze z kosmosu, tak jak to sugerują Chińczycy, Indianie Ameryki Środkowej i zapiski na tabliczkach starożytnego Sumeru ?

Wszystko wskazuje na to, że piramidy na świecie kryją wiele jeszcze zagadek i rozwiązanie ich może okazać się niezmiernie ważną wiedzą dla całej ludzkości. Wiedzą, która mogla by kompletnie odmienić nie tylko nasze spojrzenie na historie człowieka, ale mogla by tez  odmienić rozumienie nas samych.

Nie pozostaje nam chyba nic innego, jak tylko śledzić uważnie dalsze odkrycia w tym zakresie i mieć nadzieję, iż pewnego razu dowiemy się kim jesteśmy. Jest to chyba tylko kwestia czasu...

 

Źródła:
- Niburu.nl
- firstlegend.info
- philipcoppens.com
- pravda.ru
- science.pravda.ru
- wikipdia (piramida Cheopsa)
- wikipedia (Bośniackie piramidy)
- hotnews.pl
- bosnianpyramid.com
- themediaguru.blogspot.com
- survive2012.com
- skeptica.dk
- rexgilroy.com

 http://www.globalnaswiadomosc.com/piramidywchinach.htm
1842  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:19:26
Betti z innego forum.

Piramiry Efipcjane troche fantazji a moze nie...?

     

Czy Egipcjanie są potomkami Atlantydów?

 

SFINKS    Gdy przed sześciu laty amerykański pisarz, łowca przygód i egiptolog - amator John Anthony West ogłosił światu swoją teorię - wynik kilkuletnich badań monumentalnego posągu Sfinksa - został wyśmiany, a władze Egiptu kategorycznie zabroniły mu prowadzenia jakichkolwiek prac badawczych na terenie nekropolii w Gizie. Czym tak zbulwersował naukowców badacz amator? Otóż ogłosił, że wyniki jego badań wskazują na to, że zarówno najsłynniejsza egipska piramida - piramida Cheopsa, jak i posąg Sfinksa to efekt pracy Atlantydów - ostatnich przedstawicieli mitycznej cywilizacji. Najbardziej zaskakująca była jednak nie sama teoria, ale fakt, że na jej poparcie J. A. West podał całkiem realne dowody.

Dwie twarze

    Do początku lat dziewięćdziesiątych wszyscy egiptolodzy uważali, że potężny monument nazwany Sfinksem powstał przed 4,5 tysiącami lat i został wybudowany na polecenie faraona Chefrena. Określając wiek jednego z najsłynniejszych na świecie monumentów oparto się jednak na bardzo skromnym dowodzie jakim była statuetka bardzo podobna do Sfinksa, mająca wyobrażać faraona Chefrena.

    J. A. West jeszcze przed rozpoczęciem swoich prac w Egipcie uważał, że posąg jest o wiele starszy. Za swój cel życiowy uznał udowodnienie tej hipotezy. Ponad piętnaście lat spędził w cieniu wielkiego Sfinksa, wykonał setki rysunków, szkiców i fotografii, zbadał każdy fragment monumentu. Pierwszym krokiem było podważenie rzekomego podobieństwa Sfinksa i statuetki faraona Chefrena, Sfinks - czy nie sfinks???znajdującej się w kairskim muzeum. Egiptolog - amator zwrócił się o pomoc do Franka Domingo, pracującego od ponad 30 lat w nowojorskiej policji jako spec od analizy ludzkich twarzy. F. Domingo wykonał własne rysunki Sfinksa, które przez kilkanaście miesięcy drobiazgowo analizował. Stwierdził dobitnie, że twarz Sfinksa i twarz ze statuetki Chefrena to dwa zupełnie różne oblicza, a podobieństwo polega jedynie na specyficznej postaci człowieka - lwa.

    Jednak nawet to dość przekonywające podważenie, najważniejszego dla oceny wieku monumentu, dowodu okazało się niewystarczające dla świata nauki. J. A. West, który poniósł już spore koszty na badania, mające okazać się rewolucją w egiptologii, nie zamierzał jednak rezygnować. Poza tym cały czas twierdził, że posąg powstał co najmniej 6 tysięcy lat przed naszą erą, czyli na 30 wieków przed początkiem cywilizacji egipskiej!

Na tropie lodowcowego deszczu

    Za kolejny trop, który miał przynieść mu sukces J.A. West uznał erozję widoczną na całym posągu. Gdyby udało mu się udowodnić, że powstała ona nie tylko w wyniku wielu stuleci smagania piaszczystym wiatrem miałby przekonywający dowód. Ostatnie długotrwałe i ulewne deszcze padały bowiem w Egipcie w czasie epoki lodowcowej - około 12 000 roku przed naszą erą.

    Z J.A. Westem zgodził się współpracować w niecodziennych badaniach geolog Robert Schoch z Uniwersytetu Bostońskiego. Po miesiącach intensywnych prac potwierdził, że rzeczywiście posąg Sfinksa wykazuje wyraźne ślady erozji wodnej. Geolog chyba jednak trochę wystraszył się swojego sensacyjnego odkrycia bowiem szybko zastrzegł, że podobne ślady wykazują skały wapienne leżące w pobliżu obelisku i nie można wykluczyć, że do budowy Sfinksa użyto skał już zerodowanych. O dziwo to mało prawdopodobne zastrzeżenie (czy faraon zgodziłby się na budowę pomnika ze zerodowanych skał?) znalazło uznanie wśród egiptologów.

    Egiptolog - amator J.A. West spróbował po raz kolejny wykonać dodatkowe badania - tym razem sejsmograficzne. Ściągnął z Houston Thomasa Dobeckiego, znanego sejsmologa. Razem analizowali ślady erozji w pobliżu Sfinksa i próbowali ustalić ich wiek. Specjalne eksperymenty nie dały co prawda jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wiek posągu, wykazały jednak, że przód posągu podlegał wielokrotnie . dłużej przeróżnym napięciom sejsmograficznym. Sejsmolog ocenił, że przód monumentu jest starszy od części tylnej o co najmniej 3 tysiące lat. W czasach faraona Chefrena twarz Sfinksa był już nie tylko gotowa, ale mocno zniszczona. Prawdopodobnie była także przerabiana z jakiegoś starszego posągu. Głowa Sfinksa jest bowiem nieproporcjonalna w stosunku do reszty lwiego korpusu. Nie to jednak odkrycie okazało się najważniejsze i nie ono skłoniło J. A. Westa do ogłoszenia teorii o Atlantydach.

Biblioteka dawnej cywilizacji

    Egiptolog - amator wspólnie z sejsmologiem odkrył, że pod łapami Sfinksa znajduje się kilka nie zbadanych dotychczas tuneli, a także spora komora. To odkrycie natychmiast nagłośniła jedna z amerykańskich gazet, przypominając widzenie jasnowidza Edgara Layce'a. Layce w 1935 roku wprowadził się w trans, w którym - jak twierdził - ujrzał starożytny Egipt. "Zobaczył" jak przed około 10 tysiącami lat do porośniętego sawanną Egiptu przybyli ostatni uciekinierzy z Atlantydy, "widział" jak budują posąg Sfinksa i piramidy. Co ciekawe - jasnowidz powiedział, że pod łapami posągu mityczni przodkowie rodzaju ludzkiego umieścili swoją bibliotekę z wszystkimi informacjami o ich cywilizacji. Do biblioteki miało prowadzić kilka ukrytych tuneli.

    Wspomnienie niezwykłego widzenia, a także emocje towarzyszące odkryciu skłoniły J. A. Westa do wygłoszenia oficjalnie teorii o Atlantydzie. Ten krok okazał się wyjątkowo ryzykowny. Gdy w 1993 roku hipoteza została ogłoszona wywołała gniew władz Egiptu, naukowców także dyrekcji metropolii w Gizie. J.A. West został - jak zwyczajny profan - pozbawiony prawa wykonywania jakichkolwiek prac na terenie nekropolii, a nawet nieformalnie - wypędzony z Egiptu. Kilkanaście lat badań, masa pieniędzy wydanych na prace i kolejnych specjalistów poszły na marne.

    J. A. West nie zdążył odkopać zasypanych tuneli, ani dotrzeć do zagadkowej komory, której istnienie wykazał specjalistyczny sprzęt sejsmograficzny. Przez kilkanaście miesięcy władze Egiptu były wyjątkowo niechętne amerykańskim badaczom, kategorycznie nie zgadzały się także na jakiekolwiek prace w pobliżu posągu Sfinksa. Nieoczekiwanie trzy lata temu pozwolenie na kontynuowanie prac niefortunnego egiptologa - amatora uzyskał amerykański milioner Joseph Schor. Zaczął od wydania oświadczenia, że w najbliższej przyszłości zamierza otworzyć tunele i sekretne pomieszczenie, a relacja z tego wydarzenia będzie bezpośrednio transmitowana przez telewizje. Jednak do dziś żadna ze stacji nie miała jeszcze okazji do transmisji z "archeologicznego wydarzenia stulecia". Dlaczego? - Prace trwają- odpowiada enigmatycznie Schor.

Przekaz z przeszłości

    Czy rzeczywiście Sfinks i piramidy są dziełem jakiejś prehistorycznej, nieznanej nam dziś cywilizacji? Trudno powiedzieć. Na pewno od lat zadziwiają świat nauki nie tylko rozmiarami, ale i znajomością zaawansowanej inżynierii, mechaniki, astronomii i architektury, którą musieli posiadać ich budowniczowie. Kim byli? To jedna z najbardziej fascynujących zagadek współczesnego świata.

    Pewne jest, że zarówno piramidy jak i Sfinks kryją jeszcze niejedną zagadkę. Przeróżni badacze cały czas odkrywają nowe rewelacje związane z najpotężniejszymi budowlami antycznego świata. Ustalono na przykład, że układ piramid jest odwzorowaniem układu gwiezdnego Oriona, w takiej formie w jakiej był on przed około 10 tysiącami lat. Cały czas pozostaje również nie do końca wyjaśniona zagadka dziwnej energii, charakterystycznej dla wnętrza piramidy Cheopsa. Te zagadki poszerzają tylko grono zwolenników teorii, że cały kompleks antycznych budowli w Egipcie jest formą jakiegoś listu, przekazu z przeszłości. Informacją, której jeszcze nie potrafimy odcyfrować, albo na której przyjęcie jeszcze nie jesteśmy gotowi. Czy autorami tego niezwykłego przekazu byli rzeczywiście Atlantydzi, tajemniczy przodkowie ludzkości? Zagadkowa mozaika cały czas wzbogaca się o nowe elementy...

    Całkiem niedawno - w 1993 roku - niemiecki inżynier Rudolf Gantenbrink odkrył na przykład z pomocą specjalnego robota "Upauta" zagadkowe drzwi w piramidzie Cheopsa. Wpuszczony do ciasnego tunelu wentylacyjnego robot, wyposażony w kamerę wideo pokazał w pewnym momencie obraz wapiennego bloku, wyposażonego w dwie miedziane klamry. Równe szczeliny tworzące idealny prostokąt wyraźnie wskazywały, że wapienna ściana jest drzwiami do jakiegoś pomieszczenia. O istnieniu drzwi i sekretnej komory nie wiedzieli do tej pory nawet najznakomitsi badacze piramidy Cheopsa. Co się za nimi kryje? Niestety, do dziś nie wiadomo. Świat nauki nie przepada za zagadkami i woli, aby niektóre drzwi pozostały na zawsze zamknięte...

 
Źródło:   

Magazyn Słowa Ludu 26 II 1999 NR 2065 DARIUSZ MATEREK

Budowa...

Przeglądając zapiski z okresu starożytnego Egiptu, nie znajdziemy dokumentów opisujących pracę nad takim obiektem, a przecież tak wielkie przedsięwzięcie powinno być opisane. Jedyne wzmianki to zapiski Heroda. W 450 roku p.n.e. podróżował on po Egipcie, wypytują kapłanów o tajemnicę skrywaną przez wielką piramidę. Według nich, piramida powstała ok. 4500 roku p.n.e., pracę budowlane trwały 20 lat, a uczestniczyło w nich ponad 100 tys. niewolników. Dane te w późniejszym okresie powielane były przez kolejnych historyków.

Dla odwzorowania rozmachu budowli można podać ilość materiału zużytego w pierwszych osiemdziesięciu latach IV dynastii. Ilość budulca przeznaczonego na różne budowle wyniosła ok. 8 974 000 mkw. Na ten wynik składa się zbudowanie piramid: Snorfu, Cheopsa, Mykerinosa, Chefrena. W ciągu 80 lat wymierzono, wycięto ze skał, oszlifowano, przetransportowano i ustawiono ponad 12 066 000 begin_of_the_skype_highlighting              12 066 000      end_of_the_skype_highlighting kamiennych bloków, a dzienna średnia to 413. Do tego dochodzi ustawienie ich na odpowiednim miejscu, nawet na wysokości przekraczającej 100 m. Warto przy tym wspomnieć, że średnia waga takiego kamienia wynosi (według obliczeń Chantala Cinquina i Jeana Suchy'ego) od 172 do 390 ton, a nie - jak podawali egiptolodzy - do 15 ton.
1843  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:17:40
Lowca z innego forum.

Ciekawostki o piramidach.

Piramidy w Gizie są pełne muszelek



Niezliczone ilości muszelek są w kamiennych blokach, z których Egipcjanie zbudowali piramidy w Gizie i inne wspaniałe budowle - wykazały badania Ioannisa Liritzisa i jego kolegów z Uniwersytetu Egejskiego i Uniwersytetu Ateńskiego.

Najwięcej muszelek pozostawiły po sobie numulity, które żyły w morzach kilkadziesiąt milionów lat temu. Naukowcy znaleźli też skamieniałości rozgwiazd i jeżowców.

Zdaniem naukowców muszelki są nietknięte, a ich rozłożenie odpowiada naturalnemu ułożeniu w osadach, z których powstały wapienne skały. Według uczonych potwierdza to, że bloki, z których zbudowano piramidy i inne słynne budowle, Egipcjanie wycięli z naturalnych skał, a nie odlali z wapiennej zaprawy. O tym że Egipcjanie odlewali przynajmniej części bloków, przekonanych jest kilku naukowców.

Liritzis i jego koledzy wskazują też m.in. na brak w egipskich malunkach, tekstach i rzeźbach jakichkolwiek przedstawień form do odlewania, wiader i innych związanych z taką działalnością przedmiotów.

Naukowcy pobrali próbki m.in. z piramid Cheopsa i Chefrena, świątyni Sfinksa oraz świątyni Setiego I w Abydos. Wyniki ich badań będa opublikowane w Journal of Cultural Heritage.


Źródło: www.archeowiesci.wordpress.co


http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2063/q,Piramidy.na.powaznie
1844  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:13:06
Blad o Piramidach w Egipcie.

Wiele razy czytałem o odwzorowaniu Konstelacji oriona w piramidach i czytałem w jaki sposób, Trzeba rysunek podnieść nad głowę i odwrócić bo Orion nie może leżeć twarzą na ziemi. Parę dni odkryłem że piramidy pokazuja dokładny obraz Oriona obserwowanego z pozycji GPS 72stopnie 0' 0'' S i 0 stopni 0' 0'' E. obraz ten bedzie dokładnie taki sam w grudniu 2012. Możecie sami sprawdzić. http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&msa=0&msid=103142500064937744531.00045a3cbc36912bad3d2&ll=29.987353,31.126499&spn=0.105267,0.154495&t=h&z=13  (tu jest mapa google z zaznaczonymi punktami na piramidach) a tutaj http://www.flashearth.com/  ustawiając lokalizację podaną pozycje GPS i przechodząc do planetarium możecie sprawdzić obraz nieba (nie zapomnijcie ustwić daty)
1845  KOD PESZEROWY / Stary Testament / Odp: SEKRETY EGIPTU. : Czerwiec 14, 2010, 12:10:55
Piramidy poza Egiptem.
Skryba z innego forum.

na Ziemi jest wiele piramid i wszystkie kryją swoje tajemnice, choćby piramida największa na świecie znajdująca się w Chinach a wiemy o niej na prawdę nie wiele. Warto również porozmawiać o zatopionej piramidzie u wybrzeży Bimini.
http://ravefi.frompoznan.com/topsecret/rozne/tajemniczykrysztal.htm
http://tajemnicepiramid.w.interia.pl/pozaegiptem.htm
 ponad to, nie tylko piramidy egipskie odzwierciedlają Pas Oriona na Ziemi


"Na dnie morza, między wyspami Bimini na zachodnim wybrzeżu USA, znaleziono potężne, wypolerowane kamienne płyty, a także marmurowe kolumny. Obok znajdują się, wspaniale zachowane, zatopione drzewa, których wiek szacuje się na 12.000 lat. Jednak największym odkryciem okazała się piramida o wysokości 240 metrów którą odnalazł dr Ray Brown." Całość artykułu na stronie:
http://eft-regresing.com/index.php?page=art110
Strony: 1 ... 121 122 [123] 124 125 ... 164

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

night-riders wizna speedwaylm specjalist 1sdh