Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 151 152 [153] 154 155 ... 164
2281  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: Genetyczny Kod DNA i jego mozliwosci. : Marzec 25, 2009, 16:30:17
Rola Energii przy aktywacji DNA.

O dlugosci zycia czlowieka nie decyduje jego zewnetrznosc a jego wenetrznosc czyli Energia -Dusza.Ona i tylko ona sama okresla czas wycofania sie z materii, nikt jej w niej nie zatrzyma, zadne proszki i wolania czlowieka gdy uzna ze juz niczego wiecej w tym ciele nie dokona. Natomiast gdy czlowiek zdobedzie sie na pokonanie trudow poprzednio uwazanych za niemozliwe, wowczas Energia z checi poznania nowych doswiadczen uczuciowych decyduje sie na pozostanie w ciele dluzej. Jednak tylko takie kryteria o tym decyduja nic wiecej. Czlowiek moze nalykac sie nie wiem ile cudownych specyfikow, jednak nie zatrzymaja one Energii w ciele jezeli taka bedzie jej wola.
Owszem rozni ludzie wiedzieli iz we krwi ( ona jest nosnikiem) jest ow cud zycia, czyli energia , wiec robili rozne dziwne eksperymety.
Jednak zasada jest jedna i prosta ( nalezy zaufac madrosci Stworcy) co organizm ewakuuje jako rzecz zbedna dla siebie, nie nalezy ponownie wprowadzac do jego wnetrza jako cudowny specyfik.
Moc zycia zawarta jest mocy i woli Energi-Duszy czlowieka .To mac naszej energii regeneruje nasze cialo fizyczne.

Sila Energii -Duszy w nas , ktora w trakcie zycia jest w kazdej komorce ciala ludzkiego jest nadzedna nad wszystkim co jest do niej zewnetrzne. A zloty proszek jest produktem zewnetrznym.
Cala ta historia sluzy uzalenieniu energii od materi , stac sie to moze wtedy i tylko wtedy , gdy my mealnie wyrazimy na to zgode wierzac we wszystkie zewnetrzne specyfiki.

Kiara Uśmiech Uśmiech

2282  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: Genetyczny Kod DNA i jego mozliwosci. : Marzec 25, 2009, 16:27:31
Rod i Iryd w DNA.

Ja Ci tylko odpowiem iz nie ma to zwiazku z oswieceniem , zadne orgazmy seksualne to nie oswiecenie.
W innym wypadku wszystkie prostytutki byly by oswiecone ( no chyba ze nie maja orgazmow  w trakcie kontaktow z klijetami), a tak nie jest.
Energia odzialywuje od gory do dolu a nie od dolu do gory gdy budzi sie kundalini , a pozniej wznosi sie do gory. Jak ktos nie potrafi odroznic ekstazy od orgazmu moze uzyc takigo okreslenia.Jednak stanu iluminacji nie doznaje sie po spozywaniu rodu i irydu Uśmiech

Kiara Uśmiech Uśmiech
2283  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: Genetyczny Kod DNA i jego mozliwosci. : Marzec 25, 2009, 16:24:34
Rola Soli w DNA.

Jest takie powiedzenie  chemikow;  kwasy i zasady tworza rzeskie sole... W organizmie powinna istniec harmonia wiec sole sa jej wynikiem.
Jak wiadomo sol wymieszana z woda jest dobrym przewodnikiem elektrycznym, czyli ; biorac pod uwage ze tworzymy i posiadamy energie wewnatrz siebie zawartosc soli w organizmie umozliwia jej lepszy przeplyw.
Czy zatem sol jest zbedna, szkodzi nam? To zalezy od ogolnej diety jakom stosujemy. Przy nadmiarze kwasow mysle ze sol szkodzi, byc moze sa jeszcze inne skladniki pokarmowe z ktorymi wywoluje szkodliwa reakcje.Natomiast przy rownowadze zasadowo kwasowej jest wskazana i nie szkodzi.

Przeciez od wiekow znane sa nam uzdrowiska solankowe, chodzimy na inchalacje solne, panie jezdzily do wod slonych dawniej. Znane jest to ze sol leczy, kompiele w morzu slonym, wchlaniamy sol przez skore.
Woda fizjologiczna to tez slona woda z zawartoscia chlorku sodu ( soli kamiennej).
To dlaczego powstal mit ze sol jest dla nas szkodliwa?

Kiara Uśmiech Uśmiech
2284  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 15:04:15
Te slowa maja jeszcze dalsze znaczenia w zaleznosci z ktorego stopnia wtajemniczenia sa uzywane.

Byli Siewcy, ale byli tez Rybacy.
Ziarno - Slowo Boze, zalezy jak jest uzywane, inne znaczenie ma dla wtajemniczenia podstawowego "wodnego"-chrzest, a inne dla najwyzszego kaplanskiego.wszystko zalezy od poziomu wtajemniczenia i kontekstu uzycia slowa.
Slowo Boze,to rowniez glos, decyzja najwyzszego ranga w zakonie zwanego Papiezem , ale w srod wspolnoty "Bogiem"

Naprawde trzeba wejsc dosyc gleboko w zrozumienie jezyka tamtych czasow , ale tez poszczegolnych sekt.

Kiara Uśmiech Uśmiech
2285  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 15:00:40
O kodzie peszerowym inni.


http://www.seminare.pl/24/Jedrzejewski2007.pdf
2286  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:46:26
Nie wiem czy te interpretacje rytualow sa prawdziwe, moze tak moze nie, ale nie odnosza sie do pierwotnych mitryjskich wierzen. Malo jest prawdyiwej informacji na temat Mitrz i jej mistzczymu oraz kultu ognia. Chodzilo mi o opis swiatyni + groty, to bylo dla mnie istotne.
 Ale wiem juz napewno ze Mitra nie byla mezczyzna tylko kobieta.
Kiara
2287  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:44:16
Jezeli nie chce sie Tobie czytac to nie czytaj Mrugnięcie , Jest to wiedza kilkudziesieciu lat pracy biblistki , specjalistki od odczytywania starych pism , nie tylko Zwoju z nad Morza Martwego Barbary Thiering.
Ona odczytala stare pismo , oraz odszyfrowala sporo tekstow, ja natomiast na podstawie jej odczytu odkodowywuje wiedze w nim zawarta.
Wiadomo ze Biblia jest zakodowana , wszystkie stare pisma sa zapisane w ten sposob.Pod powierzchnia mitycznych opowiesci ukryta jest zupelnie inna prawda historyczna dotyczaca powstania religji , oraz znaczen slow i zdarzen, ktorymi operuja religje.
I tak np; Chodzenie Jezusa po wodzie.... nie musialo byc chodzeniem czlowieka po lustrze wodnym, bowiem "WODA", to pierwsze podstawowe wtajemniczenie religijne zwane "wodnym". Tak wiec ' " On chodzil po wodzie", czyli biegle poruszal sie w wiedzy tego wtajemniczenia, mial pelne prawa na tym poziomie wiedzy religijnej.
Ale wcale nie musi Ciebie interesowac ten temat. Nie mniej jednak bedzie uzupelnieniem zrozumienia upadajacych religji. Bowiem klamstwo nie trwa wiecznie, prawda zawsze zwycieza.
Kiara
2288  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:42:20
Dusza i jej starszenstwo, to zarazem wielkosc energetyczna ( pozom jasnosci , ladunek energetyczny , ktory ona posiada) owej duszy. Jezeli mamy rozwazac "momet stworzenia" ( bo takimi okresleniami operuje czlowiek), to pierwsza dusza wydzielona ze Stworcy jest , byla i bedzie , dusza , ktorej mala czastka wcielila sie na Ziemi i jest nam znana pod imieniem Jezus. W znanych nam przyslowiach jest On pierwszy po Bogu Jedynym , Stworcy Wszechrzeczy.
Natomiast w w niebie Gryfa144 sa wymienni bogowie, bo jest to cywilizacja nieba, wiec jest tam jakis Jezus ( byc moze mlodszy jego brat), ale to nie to samo co Bog jedyny Stworca Wszechrzeczy i dusza znana nam z przed 2000 lat pod imieniem Jezus.
Kiara
ps. To nie miejsce na kolejna dyskusje o Gryfie 144 i jego koligacjach rodzinnych.Mnie to  po prostu nie interesuje.
2289  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:37:18
Lokukas. Przykro ale nie przekonal mnie Twoj zacytowany artykol, z napisanej  przez Dr. Frobes ksiazki. Takich osob jak Ty na forach pojawia sie wiele sa swietnie przygotowani do blokowania prawdziwych informacji, ktore po malu , ale sa jednak ujawniane. Mam pytanie do Ciebie; z jakiego jestes zakonu?
Przez wieki specjalna "policja" Watykanu zacierala prawdziwe slady zostawiajac spreparowane artefaky. Nie zdziwi mnie iz pod Palacem Kultury w Warszawie kiedys znajda insygnia papieskie z pierwszych wiekow chrzescijanstwa potwierdzajace iz dawne tereny Slowian od zawsze przynalezne byly Watykanowi Mrugnięcie
Twoje argumety , a raczej argumety Dr. Frobes sa tylko twierdzeniami , ze tak nie bylo, nie zas zadna dokumetyacja. To nic wiecej jak slowa przeciw slowa. Wiedza o kodowaniu jest tak stara jak samo kodowanie znana wszystkim zajmujacym sie starymi pismami wlacznie z Biblia. Wiadomo iz jest ona kodowana. Wszedzie i zawsze istnialy poziomy wtajemniczen, to nic nowego. W religjach sa one reprezetowane przez zwyklych wiernych , kler oraz elite kleru. Wiem , wiem wiedza nie dla "pospolstwa" tak bylo zawsze, ale te czasy sa inne i wiedza odsloni sie przed wszystkimi ludzmi, owym "pospolstwem" rowniez. Prozne zatrzymywanie jej plyniecia, niestety  przed Niagara nie zatrzasniesz drzwi.Wspoplczesne uwolnienie sie wiedzy mozna porownac z tym wodospadaem.

Natomiast Dr. Thiering istotnie nie wszystko wytlumaczyla bezblednie, ona znalazla" puzle", przetlumaczyla co na nich jest napisane ale nie zawsze potrafila je ustawic we wlasciwym miejscu a co za tym idzie przekazac prawdziwy sens informacji zawartej w danym fragmecie.
Do tego trzeba jeszcze innej wiedzy. Calosc mozna odczytac  laczac wszystkie informacje nie zas opierac sie na fragmecie zawartym w opcji jednej religji. Wiedza wyzszych wtajemniczen religijnych , to wiedza tysiecy lat ksztaltowana przez wyznawcow , oraz przeksztalcajace sie religje ( wyrastajace nastepne galezie) jednych z drugich.
Jezus to nie mityczno bajkowa postac, to zywy czlowiek, zyjacy wedlog norm religijno spolecznych Jego czasow. On  przekazal wiedze przekraczajaca jego epoke. Ludzie sie jej przestraszyli,mogl by upasc Judaizm w jego starej formie, ludzie jeszcze nie byli gotowi na az takie zmiany. Natomiast sprytna opcja chrzescijanska ( odnoga rzymska) wykorzystala ta postac sztandarowo przekrecajac prawdziwe fakty w mityczna opowiastke o dzieworodztwie jego matki, ktora urodzila Boga. Nie wiesz ze Boga sie nie rodzi? Bog nie jest istotnoscia na miare czlowieka. Natomiast wszyscy , ale to wszyscy , ktorzy zostali urodzeni jako ludzie sa Ludzmi. Mniejszego i wiekszego formatu duchowego ale zawsze LUDZMI.
Jezeli jestes takim sceptykiem  ufajacym bezwzglednie odkryciom naukowym, to pierwsza informacja , ktora nalezy odzucic jest  niepokalane poczecie  ( ktore zreszta zostalo wprowadzone duzo pozniej do kanonu). Otorz kobieta w ten sposob moze urodzic dziecko, ale bedzie to zawsze  corka, ktora juz nie bedzie posiadala mozliwosci urodzenia dziecka, bedzie bezplodna. Stwierdzone naukowo przez genetykow.
Bardzo interesuje Ciebie moj sposob pracy? Otoz  nie korzystam z biblijnych slownikow, czasami gdy szukam powiazan slowa z bardzo odlegla przeszloscia , gdy szukam zmieniajacych sie znaczen tak, ale nie na stale. Uwazam , ze zbyt jest zdeformowanych znaczen , odwroconych pojec  i imion postaci  z zenskich na meskie.
Umysl powinien byc wolny od kanonu , ktory zawsze naprowadza na wyznaczony slad, wowczas dopiero jest mozliwe zobaczenie niczym nie zakrytej prawdy.
Jezeli chcesz dyskutowac o innym pogladzie na kod peszerowy , zaloz nowy temat, nie zasmiecaj prosze tego w ktorym pisze. Tam rob sobie ile chcesz kometarzy, w miare czasu odpowiem Ci z checia.
Pamietaj jednak ze nie ma czlowieka na Ziemi , ktory ma moc zmiany planu Boskiego odsloniecia calej zmanipulowanej wiedzy przed ludzkoscia.
Religje mialy poczatkowo inny cel, mialy zblizyc czlowieka do Boga przekazujac mu o Nim prawdziwa wiedze. Kaplani szybko zatrzymali ta wiedze dla siebie, "karmia" ludzi szczatkowymi in formacjami ( czesto nieprawdziwymi), w celu podpozadkowania sobie ich strachem oraz nakazem w imie Boga.
Nie sadzisz ze juz dosyc tego? Wspolczesny czlowiek zaczol myslec i nic juz tego myslenia nie zatrzyma.
Bog jest i byl miloscia a w milosci nie ma straszenia, jest akceptacja , madrosc oraz wolna wola.
Co zrobil Jezus ,ze tak bardzo wystraszyl wszystkich przywodcow religijnych?
Otorz swoim zyciem osiagnol poziom energetyczny ciala materialnego taki , ze mogl je przetransformowac w zlote cialo subatomowe. Pomoglo mu w tym cierpienie , ( fizyczne i duchowe) , ktore zadal mu sad  zakonny , pozbawiajac go godnosci ,rodziny i praw czlowieka, dokonujac na nim mordu rytualnegoMysle ze doskonale wiesz o czym pisze. Jest to kastracja mezczyzny , zeby nie mogl splodzic wiecej dzieci, szczegolnie corki, przekazujacej jego linnie genetyczna).
Nic nie pomoglo Jezus w ciagu trzech dni " zmartwychwstal" przemienil swoje cialo fizyczne i zdjol z siebie  etykietke "Meza klamstwa", jednak przerosla ta wiedza wspolczesnych mu , bojacych sie o swoja wladze. Przez wieki zacierano wiec prawdziwa wiedze o nim i jego rodzinie o jego zonie zwanej wspolczesnie Maria Magdalena.
Wiedza zakodowana przetrwala, ale nie tylko , sa rowniez inne dokumety , ktore kolejno zostana ujawnione potwierdzajac prawdziwa histore Jezusa Czlowieka, ktory urodzil sie zeby dac przyklad mozliwosci kazdego Czlowieka, nie zas wybranych rodow ( wspolczesnie za wybranych uwaza sie kasta kaplanska), kazdy Czlowiek wczsesniej czy pozniej dokona tego co zrobil Jezus. Taka jest bowiem droga rozwoju dana nam przez Boga. Mysle ze jestes madrym Czlowiekiem i nie staniesz w opozycji do Boga.
Kiara
2290  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:32:56
Cytat: Septerra  Październik 16, 2008, 13:26:21
W sumie nie rozumiem, dlaczego to Kiaro kopiujesz? Gdyby ktoś chciał, kupiłby tą książkę przecież.

Osobiście bardziej bym skłaniał się w stronę dyskusji, takiej jaka była prowadzona wcześniej, jako że - jak ktoś już wspomniał - jest to forum dyskusyjne.

Cytuj
Czyli cala wiedza, absolutnie calkowita zawarta jest w aspekcie zenskim nie meskim
Przemyśl to.

Cytaty z ksiazki sa niezbedne dla ukazania toku myslowego i logiki odkodowywanych fragmetow. W ten sposob jest podany przyklad do ktorego sie one odnosza. Po za tym uwazam  ze jest to  uczciwe w stosunku do Pani Barbary Thiering  i jej ponad 20 letniej pracy   w odczytywaniu tych  Zwojow. To nie jest dyskusja nad filozofia , tylko odkodowywanie znaczen slow i zdarzen , ktore zostaly zapisane w powyzszej formie.

Natomiast wzorcem dla aspektu zenskiego i meskiego jest zenski, cala wiedza jest w nim zawarta.... tak nadal podtrzymuje to twierdzenie. Otoz w aspekcie zenskim ( przed nadaniem mu juz fizycznej formy, ale jednak caly czas zenskim) jest zawarta wiedza obraz i wszystkie cechy zenskie i meskie. Gdy wydziela sie z zenskiego meski rozwijaja sie fizyczne cech typowe dla niego, ktore w aspekcie zenskim caly czas istnieja w formie "uspionej" nie wyksztalconej .Ale caly czas sa w zenskim. Natomiast aspekt meski w widocznej juz z meskimi cechami formie nie posiada "uspionych " cech zenskch z ktorych ponownie mogly by sie rozwinac zenskie.Nie ma takiej mozliwosci, DNA zenskie posiada ( chyba dobrze pamietam  23 genotypy) , ktore przekazuje tylko kobieta, nigdy mezczyzna. Wiec jednak calosc wiedzy , ktora jest zdeponowana w kodzie DNA jest tylko i wylacznie w linni zenskiej.
Stara wiedza o Her-Afrodycie jest faktem, ona jest pierwowzorem i dla kobiety i dla mezczyzny. Wzorzec obydwojga jest w jednym sekrecie stworzenia , ktorym jest kobieta.
Kiara
Mysle ze jasno to opowiedzialam?
2291  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Odp: Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:31:57
Mitra i mitryzm  litera M , ktora obecnie rowniez jest widoczna na czapce papieza ktora nosi podczas wielkich ceremoni. Ta czapka rowniez nazywa sie mitra. Czyli dawna symbolika i wiedza zaadoptowana dla nowej religji. Mitryjskie swiatynie to jaskinie, podziemne groty nawet pod wspolczesnymi kosciolami w rzymie. A raczej na nich byly budowane nastepne kondygnacje poswiecone juz innemu kultowi. Malowidla nascienne w mitryjskich swiatyniach to byk i litera M okolona 12 znakami zodjaku , lub gwiazdami. Skad my to znamy? ale obok Mitry sa dwie postacie z pochodniami oznaczone we wszystkich swiatyniach tymi samymi barwami niebieska i zielona. Mitra reprezetuje kolor czerwony.
Kiara
2292  KOD PESZEROWY / Zwoje z nad Morza Martwego / Moje kometarze z innego Forum.... : Marzec 25, 2009, 14:30:49
Mala przerwa spowodowana jest w znalezieniu polaczenia religji minoteistycznych  ( judaizm , chrzescijanstwo) z ich pierwowzorem Mirtyzm. Ale mirtyzmem bardzo wczesnym nie przerobionym na zaratrustranizm. O dziwo Mitra to nie mezczyzna, Mitra to kobieta , wiele na to wskazuje.W Iranie Mitra jest bardzo starym imieniem zenskim, wcale ich to nie dziwi ze byla to kobieta. Poa tym swiatynie wspolczesne poswiecone tej religji na wiezy umieszczona maja piecioramienna gwiazde Wenus,a Wenus jest zenska , jest pierwowzorem aspektu zenskiego.Natomiast aspekt zenski (kazdy embrion w lonie matki przez kilka dni jest wylacznie zenski). Dopiero po kilku dniach z cech zenskich przeksztalcane sa cechy meskie nie zas odwrotnie.Czyli cala wiedza, absolutnie calkowita zawarta jest w aspekcie zenskim nie meskim. Aspekt meski posiada czesc wiedzy wydzielonej z zenskiego , oraz wieksza moc( sile dzialania) , ktora to "uzupelnila miejsce", wiedzy zenskiej.
Bardzo ciekawa jest cala symbolika zwiazana z Mitra , ktora od wiekow istnieje wyryta na scianach starych sankktuariow mitryjskich. Mitra to litera M. otoczona gwiezdzistym plaszczem glowa jej okolona 12 znakami zodiaku.
Mitryjskie sanktuaria zawsze byly pod ziemia w grotach, tam tez w nocy odbywaly sie mistyczne spotkania na ktorych przekazywano wiedze jak dusza ma sie uwolnic z materii i wrocic do domu w gwiazdach.Poniewaz  w dalszym ciagu odkodowywania bede pisala o kobiecie noszacej podwojne M.M. ( czyli o Marii Magdalenie , bezposrednio powiazanej z Mitryzmem i Mitra), mosialam zatrzymac sie na odkodowaniu wiedzy na ten temat.
Powiem Wam iz jest to bardzo interesujaca praca.Bede kolejno wpisywala moje refleksje.
Kiara
2293  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: CUDA I OSZUSTWA BLEU BEAM. : Marzec 25, 2009, 12:26:44
cd.....

 

KONIEC PEWNEJ ERY

Gdy Zimna Wojna dobiegała końca, sygnał zamilkł, zaś NATO zaakceptowało oficjalne wyjaśnienie ZSRR, że był to nieszczęsny produkt systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi. Istnieją całkiem dobre powody, dla których USA nie chciało, aby sprawa „dzięcioła” oraz rewelacje Einhorna rozchodziły się szerokim echem. Jerry Smith twierdził, że „w 1977 roku amerykański rząd sprzedał Rosjanom supermagnes wiedząc, że zostanie on wykorzystany przy produkcji Dugi. Ów magnes to 40-tonowy potwór zdolny do generowania magnetycznych sił tysiąckrotnie razy silniejszych od ziemskiego pola magnetycznego. […] Stany Zjednoczone nie tylko wiedziały do budowy czego posłuży, ale wysłały nawet ekspertów, którzy mieli pomóc w jego montażu.” Magnes umieszczono niedaleko Homela, który leżał w pobliżu Czarnobyla, który w 1986 roku stał się miejscem nuklearnej katastrofy. Istniały spekulacje, czy niezwykle nietypowy scenariusz tragedii (której przyczyny jak zawsze upatrywano w złym projekcie czy też zaniedbaniu) mógł w jakiś sposób łączyć się z „dzięciołem”. Jak na razie nie wysunięto żadnych konkretów w tej sprawie.

Dziś najważniejszym pytaniem nie jest jednak to, czym mógł być „rosyjski dzięcioł”. Nie liczy się także to, do czego zdolne były urządzenia wpływające na zachowanie ludzi ani też to czy Einhorn mylił się, czy też miał racje. Główne wątpliwości odnoszą się bowiem do tego, czy „rosyjski dzięcioł” był sygnałem, który tylko przypadkowo przypominał te używane podczas prania mózgów, czy też może był on celowo wystrzeloną falą mającą na celu oddziaływanie na mózgi odbiorców.

W wypracowanym przez siebie scenariuszu dr Andrew Michrowski zwraca uwagę na to, że Rosjanie stoją na progu przełomu w sposobie prowadzenia wojny, będąc w stanie siać panikę czy choroby na masową skalę. Czy ktokolwiek odważy się kiedyś by poddać analizie historię Europy od 1976 do 1989 w poszukiwaniu potencjalnych śladów „paniki lub chorób”, które zmieniły bieg historii? Być może najbardziej ważkie pytania wiążą się z oświadczeniami wielu poważnych naukowców mówiących, że żołnierze i bomby nie są potrzebne aby zakończyć Zimną wojnę.

Czy przypadkiem jest, że po końcu Zimnej wojny sygnał zamarł, bo nie był już wówczas potrzebny? Niezwykłą kwestią jest także to, czy „dzięcioł” był rzeczywiście formą „nowej, nie zadającej ran broni”, która zwyczajnie „łagodziła” umysłu ludzi Zachodu” i przy pomocy fal zaszczepiała w ich umysłach wiarę w to, że nie istnieje coś takiego jak komunistyczne zagrożenie i jednocześnie położyła podwaliny pod koniec Zimnej wojny.

MYŚLI NIEUŁOŻONE

Pytania są tak liczne, że pewnie nigdy nie uda się na nie odpowiedzieć w całości. Niektórzy, w tym sędzia Mazzola stwierdzą pewnie, że nawet samo ich zadawanie nie jest godne z punktu widzenia nauki. Jednakże co ciekawe w książce Francisa Cricka pt. „The Astonishing Hypothesis: The Scientific Search for the Soul” („Zdumiewająca hipoteza: Naukowe poszukiwania duszy”, 1994) znajduje się wspomnienie o NCC (Neural Correlates of Consciousness, pol. Neuronalne korelaty świadomości) – poglądu, który sugeruje, że świadomość działa z poziomu neuronów, zaś oddziaływanie na nie powoduje zachodzące w niej zmiany.

Crick – współodkrywca struktury DNA oświadczył, że fale o częstotliwości 40 MHz są kluczowe w naszym postrzeganiu rzeczywistości. Większość badań nad NCC, jak i eksperymentów na jej obszarze skupia się na wzroku jako środku manipulowania percepcją czasu i przestrzeni. Choć jest to zmysł idealny do laboratoryjnych eksperymentów, w sferze operacji tajnych służb, które również zajmowały się NCC (ale nie dla celów naukowych) to słuch wydawał się być bardziej pożyteczną metodą, jako że dźwięk jest szybszy i łatwiejszy w odbiorze niż wizualne projekcje. To, że dźwięk „dzięcioła” był wystarczająco słyszalny dało się najlepiej wysnuć z licznych skarg docierających do Moskwy z Zachodu.

Czy to zbieg okoliczności czy celowy zabieg wpływający na nasz mózg czy też nie, nad „rosyjskim dzięciołem” zawsze krążyć będą pytania. Wydaje się jednak, że niechętnie poruszana kwestia sygnału nie była tylko wymysłem Iry Einhorna, lecz była również wspierana przez ludzi, którzy zajmowali się sygnałem albo mieli związki z amerykańskim wywiadem. Na koniec pozostaje zauważyć, że czymkolwiek był, odszedł do przeszłości. Wszystkie postawione powyżej pytania aż proszą się o odpowiedź, która kto wie, być może nigdy nie nadejdzie.

Autor: Philip Coppens
Źródło oryginalne: philipcoppens.com
Źródło polskie i tłumaczenie: Infra
2294  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: CUDA I OSZUSTWA BLEU BEAM. : Marzec 25, 2009, 12:25:36
Czym sie dzisiaj walczy?

http://wolnemedia.net/?p=13560

 Rosyjski dzięcioł, LIDA i kontrola umysłów
Opublikowano: 14.03.2009 | Kategoria: Nauka
W 1976 roku pojawił się tajemniczy sygnał nazwany potem „rosyjskim dzięciołem” z racji tego, że przypominał odgłosy ptaka, jak też pochodził z terytorium ZSRR. Liczne skargi płynące do Moskwy nie przynosiły skutków, zaś dzięcioł przestał być aktywny dopiero po zakończeniu Zimnej wojny. W czasie jej trwania radzieccy naukowcy skonstruowali tajemnicze urządzenie o nazwie LIDA, które choć oficjalnie miało być używane w lecznictwie jako substytut środków uspokajających, było również skutecznym narzędziem prania mózgu. Co ciekawe, LIDA mogła być miniaturową wersją znacznie potężniejszego urządzenia, którego zadaniem mogła być kontrola myśli i zachowań ludzi i którego efektem mógł być słynny dzięcioł. Choć po rozpadzie ZSRR przyznano, że tajemniczy sygnał był jedynie ubocznym skutkiem działania sytemu obrony, pozostaje wciąż wiele pytań. Jak działała LIDA? Czy ZSRR poddawało Zachód praniu mózgu?

DUGA-3

Nim Ira Einhorn został skazany na spędzenie reszty życia w więzieniu, sędzia William Mazzola nazwał go „intelektualnym dyletantem, który polował na niedoświadczonych, nic nie wiedzących, nie spodziewających się niczego ludzi”. Mazzola skrytykował także Einhorna za wspomnienie o psychotronice – słowie, którego znaczenia nie znał i które miało nie istnieć.

Mimo tego, że psychotronikę omija wiele słowników, jest to interdyscyplinarna dziedzina nauki zajmująca się oddziaływaniem między świadomością, polami energii i materią. W Internecie istnieje wiele odniesień do psychometrii. Senator Dennis Kucinich (ubiegający się także o stanowisko prezydenta USA) użył terminu psychometria w czasie wprowadzenia „The Space Preservation Act” z 2001 – proponowanego międzynarodowego porozumienia w sprawie zakazania stosowania broni kosmicznych. Kucinich mówił o urządzenia psychotronicznych – rodzajach broni „skierowywanej na odpowiednie osoby lub grupy docelowe w celu… zarządzania nastrojem lub kontrolowania umysłów.” Podczas gdy Mazzola uważał, że Einhorn wynalazł nazwę dla pseudo-nauki, w rzeczywistości był on tylko jednym z pierwszych promotorów potencjalnego zagrożenia, jakie dla mieszkańców Ziemi niesie ta nowa technika.

Pod koniec lat 70-tych Einhorn – wówczas znany aktywista napisał o dokładnym związku miedzy impulsami falowymi tzw. Dzięcioła a naturalnymi falami mózgowymi alfa. W swym artykule pt. „Disturbing Communique” popierał pogląd mówiący, że Rosjanie byli zaangażowani w szeroko zakrojony eksperyment z kontrolą umysłów, wysyłając do krajów Zachodu specyficzny „sygnał”. Czy w ten sposób próbowali wpłynąć na nastroje panujące w innych krajach? Wysunięcie podobnego pytania wystarczyło, aby instalację Duga 3 zacząć łączyć z Einhornem, lecz sytuacja wkrótce zmieniła się, gdyż ten stał się podejrzanym o morderstwo swej byłej partnerki. Sytuacja związana z uznaniem go winnego miała według niektórych udowodnić także jego „umysłowe dyletanctwo”, co pociągnęło za sobą następnie zarzucenie badań na temat wspominanego przez niego sygnału.

WYSTRZELIĆ!

Rosyjski dzięcioł był sygnałem słyszalnym w odbiornikach radiowych na całym świecie między lipcem 1976 roku a grudniem 1989, kiedy to waliło się ZSRR. Charakterystyczną forma sygnału był dźwięk przypominający stukanie dzięcioła.

Sygnał zakłócał transmisje innych nadajników, co spowodowało, że do Moskwy zaczęły płynąć skargi. Były one jednak niesprecyzowane a wobec odpowiedzi „niet” na prośby o uregulowanie sytuacji powstawało pytanie, czym był sygnał.

Dziś wiadomo, że pochodził on z systemu Duga-3, który oficjalnie stanowił część radzieckiego systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi, znanego także jako radar pozahoryzontalny (OTH). Rosjanie podali oficjalne wyjaśnienia w tej sprawie dopiero w 1989 roku.

Wydawało się zatem, że przyczyna i cel były bardziej przyziemne i łączyły się z systemem obrony ZSRR, nie zaś z globalnym planem kontroli umysłów.

Mimo tego, że Einhorn jest najbardziej znany dzięki teoriom konspiracyjnym związanym z „rosyjskim dzięciołem”, nie był on pierwszą osobą, która pisała o sprawie. W opublikowanej w 1977 roku książce „The Zapping of America” Paul Brodeur pisał, że „raport opublikowany w „New York Timesie” dnia 30 października 1976 roku ukazywał, że w ostatnich miesiącach ze Związku Radzieckiego nadawany jest od czasu do czasu tajemniczy sygnał. Jest on tak silny, że zakłóca urządzenia radiowe i telekomunikacyjne na całym świecie. […] Dr Zaret zmartwiony jest jego pojawieniem się, gdyż sygnał może nieść ze sobą potencjalne niebezpieczeństwo dla istot ludzkich. […] Jest jasne, że podobny przekaz może mieć wpływ na centralny układ nerwowy”. Dr Milton Zaret zajmował się także badaniem tzw. „moskiewskiego sygnału”, kiedy to odkryto, że amerykańska ambasada w Moskwie poddana jest oddziaływaniu strumienia promieniowania mikrofalowego.

Dziś większość badaczy zajmujących się „dzięciołem” odnosi się do artykułu Einhorna, nie zaś do książki Brodeura. Choć jak mówił sędzia Mazzola, Einhorn czasem starał się przedstawiać jako naukowiec-specjalista, to nim nie był. W tym przypadku nie zgadzał się jednak z Brodeurem, choć zyskał poparcie swego dobrego przyjaciela i byłego oficera wywiadu, ppr. Thomasa Beardena, który twierdził, że radzieckie sygnały miały pochodzić z miast Ryga oraz Homel, które leżało w pobliżu Czarnobyla. Mówił także, że sygnały powstały przy użyciu „generatora Tesli” i miały być odpowiedzialne za wojnę pogodową, jaką wydali Stanom Zjednoczonym nie posiadający skrupułów Rosjanie. Maszyna miała być mówiąc dokładniej odpowiedzialna za susze nawiedzającą zachodnie stany, która w znaczny sposób odbiła się na gospodarce kraju w 1976 roku. Niezależnie od tego, jak daleko sięgają teorie spiskowe, twierdzenia Beardena wykraczały daleko poza zasięg Einhorna.

NOWA BROŃ

Od tego okresu wiele osób, także uczonych, wsparło jednak te teorie. David Brinkley wypowiadał się na temat sygnału „dzięcioła” w programie NBC Magazine 18 lipca 1981 roku. Dr Andrew Michrowski – specjalista ds. technologii w Kanadyjskim Departamencie Stanu oraz przewodniczący Globalnego Stowarzyszenia dla Zielonej Energii (PACE) napisał, że sygnał pochodził z wielu „nadajników typu Tesli” zaś „wysyłane z ZSRR sygnały zostały uznane przez Agencję Ochrony Środowiska […] za psychoaktywne.” Dr Robert Beck zmierzył sygnał „dzięcioła”, dochodząc do wniosku, że „sowiecki sygnał […] trafia tuż w cel ludzkiej psychoaktywności”.

Mimo to prawdziwy cel sygnału pozostaje tematem spekulacji. W dużej części jest tak z powodu tego, że w publicznym odczuciu jego tematykę wiąże się z postacią mordercy, jakim okazał się Einhorn. Jednak mimo takiego obrotu sprawy istnieje kilka osób, które zdały sobie sprawę, że Einhorn do pewnego stopnia miał rację.

W kwietniu 1953 roku Allen Dulles – dyrektor CIA, wygłosił wykład na Uniwersytecie Princeton podając szczegóły radzieckich osiągnięć na polu jakim była kontrola ludzkich myśli. Orzekł, że w ZSRR możliwe jest kontrolowanie umysłów wolnych ludzi, zarówno indywidualnie, jak i na skalę masową. Twierdził on w dodatku, że „pranie mózgu” zostało przez Sowietów opanowane do tego stopnia, że są w stanie doprowadzić mózg do stanu, w którym będzie on niczym „dysk w fonografie, na który igłę kładzie geniusz z zewnątrz”. Dulles ogłosił również, że Zimna Wojna zmierza w zupełnie nowym kierunku konfliktu psychologicznego, który według niego miał być wojną o umysły ludzi. Jego opinie odzwierciedlone zostały przez przedstawicieli drugiej ze stron, kiedy to Ławrentij Beria oświadczył w 1955 roku, że „nigdy nie dojdzie do wojny atomowej, bowiem Rosja podporządkuje sobie wszystkich wrogów”.

W latach 70-tych ub. wieku „sekretna wojna o nasze umysły” była wspominana w licznych kongresowych analizach, jednakże większość komentatorów wierzyła, że doszło do wstrzymania programu, albo też okazał się on nieskuteczny. W latach 70-tych sprawdzić mógł się drugi ze scenariuszy, bowiem nie był to definitywnie koniec wysiłków w kontrolowaniu umysłów.

MAŁE URZĄDZENIE - WIELKI EFEKT

W 1984 roku dr Ross Adey – kierownik ds. badań z Pettis Memorial Veterans Hospital w Loma Linda w Kalifornii otrzymał od swych radzieckich kolegów miniaturową wersję przekaźnika powodującego efekt dzięcioła. Nosił on nazwę LIDA i został najprawdopodobniej stworzony przez Lwa Rabiczewa i jego ekipę w Armenii. LIDA operowała na częstotliwości 40 MHz bombardując mózg sygnałami radiowymi o niskiej częstotliwości. Była używana eksperymentalnie jako „substytut leków uspokajających i ich niepożądanych efektów ubocznych”. Pulsujące fale radiowe miały „stymulować mózg […] i wywoływać stan przypominający trans.”

Adey otrzymał kopię rosyjskiej instrukcji opisującej działanie urządzenia, w którym nazywano je „urządzeniem do leczenia impulsami na odległość” dla osób cierpiących na schorzenia natury psychicznej, w tym bezsenność, hipertensję oraz zaburzenia neurotyczne. Co ciekawe, gdy agencja AP zajęła się LIDĄ w jej wnioskach można było przeczytać, że jest to być może „prekursor urządzenia, które obecnie bombarduje Europę i USA potężnymi falami”. Co ciekawe, była to otwarta sugestia i jasne nawiązanie do rosyjskiego dzięcioła.

W USA LIDA nie została dopuszczona do kontaktu w ludźmi, lecz w ZSRR wręcz przeciwnie i pozostawała w użyciu od co najmniej 1960 roku. Oznacza to również, że z pewnością pojawiły się pomysłu zbudowania większej wersji urządzenia. Nie mogąc oficjalnie przetestować go na ludziach, Adey postanowił przeprowadzić eksperyment z kotem, którego umieścił w niewielkim pudełku, włączając LIDĘ. „Po około dwóch lub trzech minutach siedział tam bardzo spokojnie, […] pozostając niemalże jak w transie. To wystarczyło, aby zakwalifikować LIDĘ jako urządzenie do zmiany zachowania – kontroli umysłu.”

Nie był to jedyny ciekawy wniosek wypływający z badań. „Sowieci dołączyli obrazek, na którym widać było całą widownię śpiących ludzi z LIDĄ ustawioną na podium. Urządzenie emitowało pole elektryczne, magnetyczne, światło, ciepło i dźwięk.” Ponadto „LIDA miała służyć rzekomo celom leczniczym, jednakże Koreańczycy z Północy używali go jako pomocy przy praniu mózgu w czasie Wojny Koreańskiej. Głównym pytaniem jest to, w jaki sposób ta technologia była wykorzystywana? Czy mogła zostać udoskonalona? Trudno bowiem wyobrazić sobie, że porzucono prace nad czymś, co działało.”

Było to silne potwierdzenie tego, że urządzenie mające leczyć oddziaływało także na grupy ludzi i można go było używać do prania mózgu. To raczej mało chwalebne zastosowanie zostało potwierdzone po raz kolejny, gdy Adey testował urządzenie i zaczepił go elektryk pytając skąd ma koreańskie urządzenie do prania mózgu. Adey poinformował go, że to rosyjskie narzędzie lecznicze, lecz elektryk o poinformował go, że podobnym dokonywano na nim prania mózgu w czasie, gdy był w niewoli. Były żołnierz powiedział, że „umieszczali oni pionowe płyty obok głowy, czytając pytania oraz odpowiedzi. Czuł się on wówczas jak we śnie. Kiedy żołnierz był potem przesłuchiwany przez Czerwony Krzyż, mówił to, co usłyszał w czasie „zabiegu” z urządzeniem. Jak przyznał, nie miał zupełnego wpływu na odpowiedzi.”

CIA I BADANIA NAD KONTROLĄ UMYSŁU

Historia stała się jeszcze bardziej ciekawa, gdy zauważono, że praca Adeya z urządzeniem o nazwie LIDA były fundowane przez nikogo innego jak dr Eldona Byrda – badacza pracującego dla Amerykańskiej Marynarki. Byrd oświadczył, że „LIDA została wyprodukowana w ZSRR w latach 50-tych. CIA nabyło jeden egzemplarz dla dr Rossa Adeya, ale nie przekazało mu żadnych funduszów na badania. Dostarczyłem mu je ja w 1981 roku, zaś on doszedł do wniosku, że działając z daleka LIDA była w stanie wprowadzać króliki w stan stuporu, zaś koty wprowadzać w stan snu REM.” Wypowiedź ta wskazała jednoznacznie na pomoc CIA w zdobyciu urządzenia, choć agencja dystansowała się od jakichkolwiek związków z tą operacją i testami LIDY. Zauważamy, że eksperymenty te miały miejsce w latach 80-tych.

Einhorn z kolei mówił również, że jego przyjaciel Andrija Puharich, który pracował dla CIA na tym samym polu co dr Adey „zbudował niewielką wersję urządzenia i poddał je testom. […] Udało się wywołać efekt kontroli umysłu, który następnie testował, ale bez pozwolenia w zatłoczonych restauracjach. Wynik – lokal uciszał się, zaś szum i gwar powracał, kiedy tylko wyłączono urządzenie.”

CIA starała się też dowiedzieć, co stało się z urządzeniem po 1950 roku zauważając, że udało się je zminiaturyzować, ale bardziej niepokojące pytanie odnosiło się do tego, czy dało się stosować je na większą skalę. Ciekawym zbiegiem okoliczności jest również to, że podobny sygnał został wysłany przez Rosjan by być słyszanym na całym zachodnim świecie.

W odniesieniu to twierdzeń mówiących, że Rosjanie do osiągnięcia celu użyli niektórych z technologii Nikoli Tesli, dr Gordon McDonald z Dartmouth College – światowej sławy geofizyk i astrofizyk nakreślił wizję, w której „wzmożone elektryczne oscylacje w ziemskiej atmosferze mogą być używane do wpływu na ludzkie umysły […] Jak mówił, badania wskazały, że słabo oscylujące pola elektryczne mogą wpływać na mózg powodując niewielkie, lecz wykrywalne ograniczenie w aktywności człowieka.”

Mówiąc krótko, do 1984 roku CIA było w pełni świadome działania urządzeń mogących wpływać na zachowanie ludzi na skalę indywidualną lub globalną. Część z funkcjonariuszy zapewne zastanawiała się, jaki był prawdziwy cel „rosyjskiego dzięcioła”. Ira Einhorn, który utrzymywał żywe kontakty z amerykańskim wywiadem mówił o niepotwierdzonych spekulacjach dotyczących „dzięcioła”, który był czymś więcej niż się wydawało i użyty został do określonego celu.

ŚLADY GLOBALNEGO PRANIA MÓZGU

Najważniejszym ze wszystkich pytań jest to, dlaczego ZSRR mogło chcieć wystrzelić podobny promień służący praniu mózgów ludzi z Zachodu. Walter Bowart, autor klasycznej pozycji pt. „Operation Mind Control” był autorem idei, która potem nabrała popularności. Chodziło o stopniowe odsuwanie się od tradycyjnej wojny w kierunku takiej, w czasie której nie będą się liczyć obrażenia ciała, lecz nowe technologie w tym mikrofale i inne formy elektromagnetycznej manipulacji.

Był to zatem trend, o którym mówił Dulles. Dr Andrew Michrowski również skupił się na tym aspekcie mówiąc, że „Sowieci są na krawędzi przełomowego odkrycia w dziedzinie nowych rodzajów broni, które spowodują, że bomby i żołnierze staną się bezużyteczni […] Mogą oni wzbudzić panikę lub spowodować chorobę całych nacji.” Mówiąc wprost, wizje Dullesa z początku lat 50-tych ziściły się już 20 lat później.

Jednak eksperymenty z LIDĄ dokonywane przez Adeya czy też zbudowanie jej gigantycznej wersji w pobliżu Czarnobyla nie były wyjątkami. Od czasu opublikowania swych rezultatów badań nad radzieckim urządzeniem dr Ross Adey blisko związał się z „eksperymentami nad kontrolą umysłów”. Nie dziwi zatem, że jego prace zbiegają się z poprzednimi eksperymentami, w tym badaniem specyficznych zmian w zachowaniu dzięki elektromagnetyzmowi, jak też wypływu wapnia oddziałujących na funkcje mózgu, tzw. „broni ogłupiającej”.

W 1976 roku „Time Magazine” donosił, że Waszyngton od około 15 lat wiedział, że amerykańska ambasada w Moskwie jest bombardowana mikrofalami. Celem było zakłócanie pracy skomplikowanych urządzeń monitorujących znajdujących się wewnątrz oraz na dachu budynku. Departament Stanu zdecydował się jednak na przeprowadzenie badań medycznych tysięcy dyplomatów oraz członków ich rodzin, którzy pracowali w Moskwie od początku lat 60-tych. W okresie „afery mikrofalowej” byli pracownicy dyplomatyczni oraz ich bliscy mówili o dziwnych dolegliwościach, jakie nękały ich w czasie pobytu w Moskwie, które przybierały zróżnicowane formy – od nerwowych tików oka, po bóle głowy oraz zaburzenia menstruacji. Inni wskazywali na fakt, że byli ambasadorzy, jak Charles Bohlen czy Llewellyn Thompson zmarli na raka, choć nigdy nie potwierdzono związków tego wydarzenia z bombardowaniem mikrofalami.......

cd..
2295  WSPÓŁCZESNOŚĆ / Mistyka oraz przekazy obecne / Odp: CUDA I OSZUSTWA BLEU BEAM. : Marzec 25, 2009, 12:23:41
Cytat: Tenebrael  Grudzień 01, 2008, 14:02:19
Cytat: Krons  Grudzień 01, 2008, 09:47:11
Tu jest trochę kiepska sprawa To,że illuminaci szkodzą potajemnie prawie we wszystkim to już wiadomo, maczją w tym paluchy aby wszystko się opóźniło.Ciekawa ta opcja "znaleźć kozła ofiarnego aby samemu nie wpaść"

Wybacz, Krons, ale bardzo bym był wdzięczny za jakieś dowody na takową działalność iluminatów. Bo jak na razie wiele razy już czytałem na tym forum o "tych złych Iluminatach, co wszystko psują", ale nigdzie jeszcze nie natrafiłem na bezpośredni dowód ich działalności, ba, nawet na poszlaki czy konkretne przykłady tego, co uczynili i JAK.

Natomiast Twoje stwierdzenie: "Ciekawa ta opcja "znaleźć kozła ofiarnego aby samemu nie wpaść"" idealnie wpasuje się w działania PCh. Najpierw są pełni werwy, jadą kopać. Potem okazuje się, że coś im to jak po grudzie idzie, i nic konkretnego nie znajdują. A kiedy zaczynają się delikatne pytania, co tak wolno, czemu nic się nie dzieje etc, to znajdują kozła ofiarnego - wszystkiemu winni Iluminaci! Dlaczego akurat oni? Z prostej przyczyny. Bo nikt nie ma dowodów na ich rzekomą negatywną działalność, nikt nie ma żadnej listy (choćby mocno okrojonej) członków należących do Iluminatów, zero informacji, jedynie jakieś spiskowe teorie, na które dowody są albo tak skąpe, że nie znaczą nic, albo wręcz żadne. Dlatego najlepiej na nich zrzucić winę - bo ani się nikt nie obrazi, ani nikt tego nie może zweryfikować. Ot i tyle.


 Miałem to dać w innym temacie,ale u wydaje się odpowiednie do tego miejsce.Dobra Tenebrael spróbuje Cię nieco przekonać co do tego.Oto fragment książki Michael'a A.Cremo i Richard'a L. Tompson'a  "Zakazana Archeologia - Ukryta historia człowieka"( to taki przykład jak by co).

Przemiana Fundacji Rockefellera
(Z tego co wiadomo to on do nich należy. Żeby ukryć swoją prawdziwą działalność potrzebna jest przykrywka)


  Warren Waver,naukowiec i pracownik Fundacji Rockefellera,napisał w 1960 roku:"W doskonałym świecie idea może zostać zrodzona,rozwinięta,przekazana każdemu,skrytykowana,udoskonalona i użyta w dobrym celu bez pospolitego faktu w postaci jakiegokolwiek wsparcia finansowego.Rzadko zdarza się tak,o ile w ogóle,w praktycznym świecie w jakim żyjemy".
  Wawer sądził,że zadnienia biologiczne są najważniejsze.Jego zdaniem bardzo nagłaśniane programy badawcze dotyczące akceleratorów cząstek i badań kosmicznych były niczym naukowe faberie.Wawer stwierdził:"Nie zbadane jeszcze ściśle możliwości leżą w zrozumieniu natury żywych rzeczy.W 1932 roku,kiedy Fundacja Rockefellera rozpoczęła swój dwudziestopięcioletni program w tej dziedzinie,wydało się iż nauki biologiczne i medyczne są gotowe na przyjazną inwazję nauk fizycznych[...]istnieją obecnie narzędzia,dzięki którym można zbadać,na najbardziej zdyscyplinowanym i dokładnym poziomie mechanizmów molekularnych,w jaki sposób działa naprawdę centralny system nerwowy człowieka,jak myślimy,uczymy się,zapamiętujemy i zapominamy[...].Oprócz fascynacji ze zdobywania wiedzy o naturze związku umysł-mózg-ciało,praktyczne wartości takich badań są potencjalnie ogromne.jedynie dzięki nim możemy zdobyć informację o naszym zachowaniu,które umożliwia nam mądrą i korzystną kontrolę tych zjawisk".
  Staje się wręcz zrozumiałe staje dla czego Fundacji Rockefellera przekazywała w tym czasie środki finansowe na badania ewolucji ludzkiego gatunku w Chinach.Była to cześć procesu wdrażana starannie przygotowanego planu finansowania badań biologicznych z zamiarem rozwijania metod skutecznego kontrolowania zachowań człowieka.
  Przez ostatnie kilkadziesiąt lat nauka rozwinęła obszerną kosmologię,która wyjaśnia wyjaśnia pochodzenie istot ludzkich jako szczytowy punkt biologicznej i chemicznej ewolucji trwającej 4 miliardów lat na naszej planecie - planecie uformowanej w wyniku wielkiego wybuchu,zdarzenia wyznaczającego początek wszechświata na ok 16 miliardów lat.Teoria wielkiego wybuchu oparta na fizyce cząsteczkowej i obserwacjach astronomicznych sugerujących,że żyjemy w rozszerzającym się kosmosie jest w ten sposób nierozłącznie powiązana z koncepcją biochemicznej ewolucji wszystkich form życia włącznie z człowiekiem.To przede wszystkim większe fundacje zwłaszcza fundacja Rockefellera,finansowały wstępne badania wspierające tą materialistyczną kosmologię,która dla wszystkich praktycznych celów usunęła Boga i dusze w sferę mitologi -przynajmniej w intelektualnych ośrodkach współczesnej cywilizacji.
  Wszystko to jest ogromnie zdumiewające,gdy weźmiemy pod uwagę fakt,że dobroczynność Johna D.Rockefellera była początkowo skierowana na wspieranie kościołów i placówek misyjnych baptystów.Raymond D.Fosdisck,prezes Fundacji Rockefellera we wczesnych latach jej działalności stwierdził,iż zarówno Rockefeller,jak i on główny doradca finansowy,misjonarz Fredick T.Gates byli inspirowani "głębokim przekonaniem religijnym".
  Na początku swojej działalności Fundacja Rockefellera skupiła się na problemach opieki zdrowotnej,medycyny,rolnictwa i edukacji unikając wszelkich,kontrowersyjnych zagadnień.W ten sposób zaczęła się dystansować od religii a zwłaszcza od kościoła.Trudno powiedzieć dlaczego tak się stało.Być może Rockefeller zaczął sobie uświadamiać,że jego fortuna powstała w oparciu o eksploatacje osiągnięć nowoczesnej nauki i technologii.Być może też wzrastająca rola nauki,którą zaczynała ona odgrywać w dziedzinach objętych dotąd tradycyjną działalnością dobroczynną takich jak medycyna spowodowała ten zawrót.Bez względu na przyczyny tego zjawiska Rockefeller zaczął obsadzać swoją fundację naukowcami co odzwierciedlało wytyczne kierunki działań.
  Nawet Gates,poprzednio misjonarz baptysta zdawał się zmieniać swe nastawienie.Chciał stworzyć w Chinach powszechny uniwersytet,zauważył jednak,że "grupy misyjne,zarówno w kraju jak i za granicą były wyraźnie i otwarcie,nawet niebezpiecznie wrogo nastawione do tego pomysłu z obawy przed odstępstwem od wiary".Ponad to rząd chiński chciał sprawować władzę nad tym przedsięwzięciem,na co nie mogła zgodzić się fundacja.
  W 1928 roku fundacja Rockefellera oraz inne jego organizacje dobroczynne przeszły zmiany,które miały odzwierciedlać wzrastające znaczenie badań naukowych.Wszelkie programy "związane z postępem ludzkiej wiedzy" przesunięto do fundacji zreorganizowanej na pięć wydziałów: międzynarodowa opieka zdrowotna,nauki medyczne,przyrodnicze,społeczne i humanistyczne.Zmiany dosięgły też bezpośrednio władz fundacji.Stanowisko prezesa objął dr.Max Mason,fizyk i były rektor Uniwersity of Chicago.Według Raymonda D.Fosdicka Mason "podkreślał strukturalną jedność cechującą nowa jedność programu.Tu nie chodziło o pięć programów reprezentowanych przez poszczególne wydziały fundacji.Miał to być w istocie jeden program skierowany na ogólny problem zachowania człowieka,z zamiarem przejęcia nad nim kontroli poprzez zdobycie odpowiedniej wiedzy".Z tego względu badania Dawidsona Blacka nad "człowiekiem pekińskim" miały miejsce w obrębie większej struktury otwarcie przedstawionego celu Fundacji Rockefellera,który odzwierciedlał ukryty cel wielkiej nauki - sprawowaną przez naukowców kontrolę nad zachowaniem człowieka.

Nie wiem czy to wystarczy ,ale być może to info nieco bardziej przybliży prawdę o "prawdziwości" tych denerwujących teorii spiskowych.
Strony: 1 ... 151 152 [153] 154 155 ... 164

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mexicotelenovelas projektperwersja madyan twojareklama elitserienspeedway