[size=13]
CD...
Mit kobiety-bojowniczki
Kobiety s? powo?ywane na dwa lata do obowi?zkowej s?u?by w Izraelskich Si?ach Obronnych. W oficjalnych publikacjach cz?sto pojawia si? posta? m?odej kobiety w mundurze z broni? na ramieniu, co ma dowodzi? równego traktowania m??czyzn i kobiet w Izraelu. Bli?sze przyjrzenie si? roli kobiet w wojsku pozwala stwierdzi?, ?e w ci?gu 50 lat ich s?u?by tylko nieliczne odegra?y istotn? rol? w Izraelskich Si?ach Obronnych. W gruncie rzeczy ich role sprowadza?y si?, i nadal sprowadzaj?, do pe?nienia tradycyjnych funkcji sekretarek i nauczycielek, i to wymagaj?cych najni?szych kwalifikacji. Wi?kszo?? kobiet, które odbywa?y s?u?b? wojskow?, sp?dzi?a ten zbyt d?ugi, dwuletni okres wype?niaj?c niepotrzebne dokumenty i podaj?c co pi?? minut kaw? swojemu dowódcy i jego kolegom.
Wojskowa hierarchia otwiera równie? wiele mo?liwo?ci nadu?ywania w?adzy przez prze?o?onego i liczba przest?pstw na tle seksualnym, a tak?e molestowania seksualnego, by?a i nadal jest bardzo wysoka. Przez d?ugie lata wokó? tych przypadków panowa?a zmowa milczenia i dopiero w ostatnich latach wzros?a ?wiadomo?? tego rodzaju problemów. Dwa-trzy lata temu w IDF zacz??a obowi?zywa? zasada, ?e wszelkie kontakty seksualne mi?dzy prze?o?onym i podw?adnym, nawet zwi?zki zawarte za obopóln? zgod?, s? zabronione. Wynika?o to z za?o?enia, ?e prawdziwie wolna wola nie istnieje w hierarchicznej strukturze, gdzie ludzie nie s? równi. Pomimo tych ustale? i wi?kszej ?wiadomo?ci tego problemu, dowódcy, którzy zostali uznani winnymi wykrocze? na tle seksualnym, podlegali niewysokim karom. G?o?nym przypadkiem ostatnich tygodni by?o oskar?enie oficera s?u?b medycznych o molestowanie seksualne kilku podw?adnych. Umo?liwiono mu opuszczenie armii z pe?nymi ?wiadczeniami emerytalnymi i wszelkimi innymi przywilejami, jakimi ciesz? si? oficerowie ko?cz?cy s?u?b?. Nie jest to, oczywi?cie, najgorszy przypadek, bior?c pod uwag? wszystkie inne.
Poza tym kobiety w IDF pozbawione s? mo?liwo?ci zrobienia kariery. Najwy?sz? rang?, jakiej mo?e dos?u?y? si? kobieta, jest stopie? genera?a brygady. Segregacja stanowisk sprawia, ?e wi?kszo?? z nich jest niedost?pna dla kobiet.
Podsumowuj?c: po niemal dwóch latach, w czasie których kobiety w mundurach nie maj? szans rozwijania swoich uzdolnie?, umiej?tno?ci, osobowo?ci czy doskonalenia si? w zawodzie, rozpoczynaj? ?ycie w cywilu nabywaj?c umiej?tno?ci zawodowe czy wykszta?cenie od zera, maj?c dwa lata wi?cej ni? ich kole?anki z Europy. Szanse 20-21-latki (zwa?ywszy, ?e ?rednia wieku kobiet wychodz?cych za m?? to 22-26 lat) na zdobycie wykszta?cenia, znalezienie pracy czy zrobienia kariery zanim za?o?y rodzin? s? ograniczone. W skrócie -s?u?ba wojskowa kobiet w Izraelu nie oznacza promocji równouprawnienia spo?ecznego, lecz odnosi wprost przeciwny rezultat. W rzeczywisto?ci powstrzymuje rozwój kobiet i stoi na drodze ich równouprawnieniu.
Uwaga optymistyczna: w ci?gu ostatnich dwóch lat, zw?aszcza po nominacji obecnego szefa sztabu, mo?na dostrzec zmian? w stron? poprawy sytuacji kobiet w wojsku. Segregacja funkcji zaczyna si? za?amywa?. Coraz wi?cej atrakcyjnych stanowisk zajmuj? kobiety: od pozycji wymagaj?cych wysokich uzdolnie? technicznych, poprzez prowadzenie szkole? bojowych, do udzia?u w walkach. Np. przez ostatnie 2-3 lata kobiety by?y przyjmowane na najbardziej presti?owe szkolenia - do lotnictwa IDF - i wkrótce armia b?dzie mia?a pierwszych pilotów-kobiety. Je?li ta tendecja si? utrzyma, mo?e za 10 lat s?u?ba wojskowa nie b?dzie stanowi? ju? czynnika przeszkadzaj?cego równouprawnieniu kobiet w Izraelu.
Mit Goldy Meir
Przyjmuje si?, ?e je?li ju? w latach 70. pani Meir zosta?a premierem Izraela, to najpewniej droga do wysokich politycznych stanowisk oraz funkcji w ?yciu spo?ecznym czy akademickim jest dla kobiet otwarta. Twierdz?, ?e jest to mit listka figowego, kamufla? dla s?abej pozycji kobiety w spo?ecze?stwie i jej skromnej reprezentacji w ?yciu publicznym.
Dane statystyczne s? przygn?biaj?ce. Zaledwie dwie kobiety w rz?dzie (spo?ród 24 osób) i 14 ze 120 cz?onków parlamentu. Zarówno w nauce, jak i administracji pa?stwowej udzia? kobiet ma struktur? piramidy, z wieloma na samym dole i kilkoma lub ?adn? na szczycie. Kobiety stanowi? 56% studentów na poziomie studiów licencjackich, 51% - magisterskich i 39% na studiach doktoranckich. Tylko kilka z nich ma tytu? profesora.
W 1996 roku pracowa?o 47,8% kobiet, wi?kszo?? z nich w zawodach nisko op?acanych lub niepe?noetatowych. Pojawi?a si? nowa generacja bizneswoman, lecz wi?kszo?? z nich zarz?dza ma?ym, rodzinnym interesem. Spo?ród wszystkich pracuj?cych kobiet tylko 2,9% ma pozycj? menad?era, podczas gdy w?ród m??czyzn udzia? ten wynosi 9,3%. W administracji pa?stwowej kobiety zajmuj? wi?kszo?? niskich stanowisk i tylko jedna kobieta jest dyrektorem generalnym. Wszystkie te dane dowodz? niskiego statusu kobiet w Izraelu, ich s?abej reprezentacji i dyskryminacji.
Pozornie prawo w Izraelu jest bardzo post?powe. Fakty wskazuj? na co? innego. Oto przyk?ad: w 1988 roku parlament przeg?osowa? bardzo post?pow? ustaw?, "Równouprawnienie w prawie pracy", która zabrania przy okre?laniu warunków pracy dyskryminacji ze wzgl?du na p?e?, status cywilny, liczb? dzieci czy orientacj? seksualn?. Dotyczy to awansu, zwolnie?, prawa do urlopu macierzy?skiego, opieki nad dzieckiem sprawowanej przez m??czyzn i kobiety. Specjalna klauzula zabrania molestowania seksualnego w miejscu pracy. amanie tych praw mo?e prowadzi? do post?powania karnego. W rzeczywisto?ci wiele kobiet jest dyskryminowanych ze wzgl?du na swoj? p?e? czy macierzy?stwo, ale jak mo?na udowodni?, ?e to by?a przyczyna zwolnienia lub nieprzyj?cia do pracy? Jak obali? twierdzenie pracodawcy, ?e kandydatka nie posiada?a wystarczaj?cych kwalifikacji czy nie pasowa?a do tej pracy?
Je?li chodzi o molestowanie seksualne, ogólnie wiadomo, jak trudno jest podtrzyma? podobne oskar?enie, je?li nie ma ?wiadków. Poprawka do rz?dowego prawa korporacyjnego z 1955 roku przyjmuje, ?e równe prawa g?osu powinni mie? przedstawiciele obu p?ci reprezentowani w zarz?dach pa?stwowych spó?ek; zanim do tego dojdzie, ministrowie powinni jak najcz??ciej powo?ywa? dyrektorów "p?ci niewystarczaj?co reprezentowanej w zarz?dzie spó?ki". Jak pokazuje rzeczywisto??, nie jest to mo?liwe. Kilka kobiet faktycznie pe?ni funkcj? dyrektora, ale tylko kilka, a tylko jedna - jak wcze?niej wspomnia?am - jest dyrektorem generalnym w rz?dowym ministerstwie.
17 maja 1999 roku w Izraelu odby?y si? wybory. Ehud Barak, który po raz pierwszy zosta? wybrany premierem, obieca? przed wyborami, ?e b?dzie popiera? kobiety w ich d??eniach do pe?nienia odpowiedzialnych funkcji, i ?e powierzy stanowiska ministerialne co najmniej trzem kobietom. Po wygranej w wyborach dochowa? wszystkich obietnic poza t? dotycz?c? kobiet. Og?osi? ministrem tylko jedn? kobiet? i powierzy? jej jedno z mniej wa?nych ministerstw. Tylko pod wp?ywem protestów kobiet, zw?aszcza w mediach, zdecydowa? si? nie odwo?a? swoich obietnic i mianowa? jeszcze jedn? kobiet? na stanowisko ministerialne, a jednej zaoferowa? funkcj? wiceministra. A wszystko to dla podtrzymania pozorów, ?e czyni przys?ug? po?owie mieszka?ców kraju. Ostatecznie najcz?stszym przes?aniem dla kobiet jest "nie zabieraj g?osu, poniewa? lud Izraela ma znacznie wa?niejsze problemy, wci?? nie ma pokoju mi?dzy nami a naszymi s?siadami, nadal trwaj? wewn?trzne konflikty arabsko-?ydowskie oraz pomi?dzy wierz?cymi i niewierz?cymi, nie rozwi?zali?my równie? problemu ubóstwa, wi?c z ?aski swojej dajcie sobie spokój z powtarzanymi do znudzenia ??daniami. Kiedy Izrael nie b?dzie mia? ?adnych problemów, wtedy mo?emy przyjrze? si? waszym". Je?li kobiety w Izraelu b?d? czeka? na idealn? sytuacj?, nie b?d? mia?y szansy niczego si? domaga? czy polepszy? swojego statusu.
Na szcz??cie kobiety i organizacje kobiece nie czekaj? na nadej?cie stosownego dnia. Niektóre z nich s? bardzo aktywne w dzia?aniu na rzecz poprawy sytuacji izraelskich kobiet. Na przyk?ad najwi?ksza Na'amat - ruch kobiet pracuj?cych i wolontariuszek. Jej celem jest poprawa statusu kobiet w Izraelu, domaganie si? równouprawnienia p?ci i zwalczanie dyskryminacji w miejscu pracy i w spo?ecze?stwie. Organizacja zrzeszaj?ca kilka grup feministycznych usi?uje reprezentowa? interesy kobiet, które maj? ró?nego rodzaju problemy i zapewnia? im mo?liwo?? decydowania o swoim ?yciu, a tak?e zwalcza? dyskryminacj? i przemoc. Hamerkaz Lesijua Lenifgaot Ones (Stowarzyszenie Centrów Kryzysowych Ofiar Gwa?tu) pomaga kobietom, które pad?y ofiar? gwa?tu, zapewnia im pomoc psychologa i pomaga sk?ada? zeznania na policji. Szolulat Hanaszim (Zwi?zek Kobiet Izraela) jest przede wszystkim grup? domagaj?c? si? przestrzegania praw kobiet, koalicj? kobiet, które zrzeszy?y si?, by poprawi? swój status poprzez dzia?ania promocyjne, prawne oraz podnoszenie ?wiadomo?ci i edukacj?. Organizacja ta odnosi sukcesy; ma na swoim koncie, mi?dzy innymi, przeforsowanie w 1988 roku prawa o równoprawnym traktowaniu w pracy, a w 1987 roku o jednakowym wieku emerytalnym.
Uwaga optymistyczna: w ostatnich latach feminizm i problemy feministyczne nie s? lekcewa?one. Kobiety s? bardziej pewne siebie, nie wstydz? si? publicznego wyra?ania swoich opinii, domagaj? si? równouprawnienia i wypowiadaj? przeciwko przemocy. Coraz wi?cej ?wiadomych feministek pracuje w mediach. Coraz wi?cej znanych dziennikarek nie pozwala, by tematyka feministyczna znikn??a ze sceny publicznej. Dziennikarki, takie jak Sheli Jechimovitz czy Dalya Yairi, prowadz? bardzo popularne i cenione codzienne programy w radiu, gdzie nie zapominaj? o tematyce kobiecej, niesprawiedliwo?ci i przypadkach przemocy. Kilka parlamentarzystek, takich jak Yael Dayan czy Zehava Galon, jest równie? bardzo aktywnych; nie powinnam równie? pomin?? znanej bojowniczki Shulamit Aloni. Ta nowa si?a stopniowo sankcjonuje feministyczn? debat? w sferze publicznej. Jest równie? kilku szowinistów, którzy maj? odwag? otwarcie wyra?a? swoje opinie, ale bycie szowinist? nie jest dobrze widziane. Mam wra?enie, ?e kobiety w Izraelu s? ostatnio bardziej ?wiadome niesprawiedliwo?ci swojego po?o?enia i maj? zamiar to zmieni?. Nie wierz?, ?e taki g?os mo?e by? d?ugo ignorowany.
Uwaga osobista
W szkole podstawowej mia?am nauczycielk?, która bardzo mnie lubi?a i pochwala?a moje osi?gni?cia. Na koniec roku szkolnego da?a mi ogóln? najwy?sz? ocen? i napisa?a na ?wiadectwie, ?e je?li chc? wiedzie?, co o mnie s?dzi, powinnam zajrze? do Ksi?gi Przys?ów, rozdzia? 31. Podekscytowana otworzy?am Ksi?g? i przeczyta?am: "Niewiast? dzieln? któ? znajdzie? [...] Serce ma??onka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu ?le, ale dobrze przez wszystkie dni jego ?ycia. [...] Wstaje, gdy jeszcze jest noc, i ?ywno?? rozdziela domowi [...] Powstaj? synowie, by szcz??cie jej uzna?, i m??, a?eby j? s?awi?..." itd. Trudno wyrazi?, jak wielkie by?o moje rozczarowanie. Nauczycielka tak bardzo mnie ceni?a, ?e nie widzia?a dla mnie lepszej przysz?o?ci, ni? zosta? idealn? ?on?, matk? i gospodyni?. My?l?, ?e to by? moment, w którym zosta?am feministk?.
Kilka uwag na temat przysz?o?ci
Czego mo?e oczekiwa? dziewczynka w Izraelu za kilka lat? W rabinackim s?dzie nadal b?dzie traktowana jak dziecko i osoba upo?ledzona; wierz? jednak, ?e nie b?dzie musia?a opuszcza? Izraela, ?eby zawrze? cywilny ?lub. B?dzie mia?a wi?ksze ni? jej matka szanse na zdobycie wykszta?cenia (ju? od przedszkola) w poszanowaniu warto?ci takich jak sprawiedliwo?? i równo??. Prawdopodobnie b?dzie mia?a mo?liwo?? zdobycia wy?szego wykszta?cenia, chocia? jej szanse na wy?sz? pozycj? w administracji pa?stwowej czy w ?wiecie biznesu i polityki b?d? nadal niewielkie. B?dzie mog?a zdoby? tytu? doktora, ale raczej nie zostanie profesorem na ?adnym z izraelskich uniwersytetów. Niezale?nie od pozycji spo?ecznej dziewczynek izraelskich (je?li obecna sytuacja drastycznie si? nie zmieni), jedna na siedem padnie ofiar? gwa?tu, jedna na dziesi?? b?dzie ofiar? przemocy w domu, oko?o dwana?cie rocznie zostanie zamordowanych przez m??a lub narzeczonego. Co wi?cej, b?d? zarabia? ?rednio 25% mniej ni? m??czyzna na tym samym stanowisku. Pomimo to wierz?, ?e ich g?os tak szybko nie zamilknie. Wi?ksza ?wiadomo?? mo?e zmieni? rzeczywisto??.
t?um. Beata P?onka
http://pismozadra.pl/archiwum/zadra-2/366-kobiety-w-izraeluStrona g?ównaO Zadrzept
http://gojka.blog.onet.pl/[/size]