Strony: [1]

Ciekawostki na 2012 rok.

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Ciekawostki na 2012 rok.
« : Listopad 22, 2010, 13:42:36 »

Tak sobie ostatnio stalam sie zbieraczem... ??

http://newworldorder.com.pl/artykul,2722,Zion-Olimpiada-2012
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #1 : Listopad 28, 2010, 21:29:55 »

Przejscie przez "granice myslowe" w rok 2012.

Jedynym wlasciwym sposobem  na przekroczenie wszelakich ograniczen jest rozwoj indywidualny. Wysilek wlozony w etyke , moralnosc w podwyzszenie osobistego poziomu energetycznego to wrota do szczescia , dostatku , zdrowia oraz zycia w tym zblizajacym sie innym swiecie , bo opartym na innych parametrach naszej rzeczywistosci.

http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2010/04/09/zanik-pola-magnetycznego-slonca/



Zanik pola magnetycznego słońca
09/04/2010 — Jacolo
 
i
 
6 Votes

Quantcast

W sierpniu 2008 roku, nauka podała do publicznej wiadomości informacje o gwałtownym zanikaniu pola magnetycznego Słońca. Naukowcy nie są w stanie przewidzieć, jakie skutki zjawisko to będzie miało dla Ziemi i jej mieszkańców, choć wszyscy są zgodni, że czekają nas duże zmiany.


Przytoczę słowa ks. W Sedlaka :
„Żywy ustrój, to magnetyczny mechanizm, w którym procesy chemiczne i elektroniczne są poruszane słabymi i średnimi polami magnetycznymi, odmierzającymi czas życia układów.”
Nauka udowodniła, że: „ pola magnetyczne organizmu sterują budową i odbudową strukturalną, niewielkie pola elektromagnetyczne powstające w organizmie sterują procesami wzrostu i gojenia się ran, wymiana informacji między komórkami odbywa się m.in. za pośrednictwem pól elektromagnetycznych.
Zdrowe tkanki mogą istnieć i powstawać tylko pod wpływem pól elektromagnetycznych o odpowiedniej aktywności /częstotliwości+ natężenie + napięcie/. Organizmy żywe wykorzystują nie tylko własne pola, ale potrzebują także zewnętrznych pól, przy których proces przemiany materii
funkcjonuje właściwie. Bez ziemskiego pola grawitacyjnego życie jest możliwe, bez ziemskiego pola magnetycznego – nie!
Odpowiednio dobrane, pulsujące pole elektromagnetyczne jest w stanie w sposób fizjologiczny wyeliminować chroniczne niedobory ruchu / a co za tym idzie – niedobory energii/, na które cierpi dzisiejszy człowiek. A efekty braku pola magnetycznego? :
– braki pola powodują i przyspieszają starzenie się organizmu,
– zanika „współpraca” pomiędzy organami,
– zaburzenia w składzie chemicznym krwi,
– mniejsza ilość tlenu w składzie krwi itp.
Życie ma konstrukcję elektromagnetyczną, jest układem elektronicznym…
Mamy więc naturę świetlną, czyli właśnie elektromagnetyczną!
W ludzkim mózgu istnieje znaczna ilość mikroskopijnych magnesów naturalnych, na które można wpływać impulsami magnetycznymi. W tej dziedzinie badań zasłynął Mesmer, całkowicie zignorowany przez oficjalna naukę i medycynę.
Magnesy te – to tzw. magnetosomy o wielkości 20 nm /nanometrów/.
Zresztą nawet pojedyncze elektrony są przecież mikroskopijnymi magnesami, które można ustawiać w różnych kierunkach dzięki tzw. spinowi, tj. momentowi pędu.
Na magnetosomy i elektrony oddziałują m.in. energie przybywające z kosmosu, takie, jak elektroniczne impulsy, fotony, słoneczne protuberancje, fale magnetyczne i elektroniczne oraz promienie słoneczne.
Okazało się, że jeśli organizm dysponuje magnetosomami, to jest zdolny do samodzielnego wytwarzania własnego pola magnetycznego wykorzystanego do regulacji homeostazy /równowagi życiowej/”. (fragment artykułu Janusza Gwiazdy „Dlaczego pola magnetyczne spełniają rolę leczniczą”
Zatem można otwarcie stwierdzić, że pole magnetyczne występuje wszędzie tam gdzie istnieje życie biologiczne.
Przyjrzyjmy się budowie magnesu, występującego w szeregu urządzeń elektrycznych, elektronicznych itp.
Dla przypomnienia: magnes „składa się „ z trzech elementów, ale działa jako suma tych składników. Jeden o polaryzacji dodatniej i drugi ujemnej, a trzeci jako neutralny
pomiędzy nimi. Dodatni element nazywany często – męskim, a ujemny – żeńskim.


Nie tak dawno nauka podała do wiadomości, że odkryto najmniejszą cząsteczkę budującą materię, która składa się z trzech elementów, które „zamknięte” są w czwartej. To potwierdzenie elektromagnetycznej budowy człowieka i wszelkich żywych form we Wszechświecie.
Poznaliśmy jedynie częściowo działanie magnesu, zapominając, że podobnie zbudowany jest człowiek: dwa elementy: nad świadomość i podświadomość przejawiają w świadomości zewnętrznej człowieka, inaczej osobowości. W magnesie istnieje również element czwarty, o którym należy pamiętać – są to linie sił. W przypadku człowieka – całość przejawu człowieka. Trzy elementy zawierają się w czwartym, czyli: świadoma myśl przejawia się przez trzy elementy (trzy poziomy świadomości)
Wróćmy do magnesu: Co „stwarza” pole magnetyczne danej formy?
Początek tworzy się z bieguna dodatniego i przebiega do bieguna ujemnego. To pole określane jest przestrzenią magnetyczną, polem magnetycznym.
Jak wynika z badań, pole magnetyczne stanowi zatem „osłonę” dla funkcjonowania wewnętrznych struktur życia biologicznego danej formy. Np. komórka swoim polem zabezpiecza pracę poszczególnych jej elementów. Zewnętrzna część łączy się z polem sąsiedniej komórki itd. To samo dzieje się pomiędzy organami, mięśniami, układem nerwowym, kręgosłupem…Pola łączą się z polami sąsiednimi jak „zęby” trybików, podobną do pracy w zegarku. Większe i mniejsze trybiki – pracują dla „dobra” całości. W naszym przypadku – ciała ludzkiego. Planeta – to też ciało biologiczne, choć o innej budowie formy. Funkcjonuje podobnie i reaguje podobnie jak my.
Pole magnetyczne stanowi więc nie tylko ochronę procesów biologicznych, ale umożliwia również kontakt z innymi formami. Następuje wymiana energetyczna / raczej rezonans/ z całością, w której przebywamy. Na ten sam „wzór i podobieństwo” zbudowane są wszystkie żywe formy we Wszechświecie. Każda forma biologiczna „pracuje” i współpracuje z własnym centrum energetycznym określanym jako słońce.
Dla układu planet, w skład którego wchodzi nasza Ziemia, tym widzialnym centrum energetycznym dla naszego wzroku jest SŁOŃCE !! Wg. tego samego „wzorca” słońcem dla komórki jest jądro komórkowe. Sercem planety jest jądro, centrum Ziemi.
Całościowy układ człowieka, jako „żywy magnes” – posiada również własne /niezależne/ słońce a jest nim…. SERCE!
Pole magnetyczne serca „otacza” całość organizmu biologicznego i zabezpiecza prawidłowość procesów wewnętrznych. Pole magnetyczne serca otacza i chroni pole elektromagnetyczne ciała fizycznego.
W UKŁADZIE SŁONECZNYM JEST PODOBNIE.
Pole magnetyczne planety zabezpiecza wszelki rozwój form biologicznych na danej planecie. Nasz układ słoneczny posiada 12 planet podstawowych, a ich ochroną i rozwojem „zajmuje się” nasze widzialne Słońce.
Skoro pole magnetyczne serca tworzy pole ochronne dla ciała, to co może się stać, gdy to pole zaniknie? – Już dzisiaj obserwujemy coraz większą ilość chorób i osłabienie systemu immunologicznego.
Przyjrzyjmy się sercu. Mięsień sercowy, stanowiący główną masę serca, otoczony jest dwoma blaszkami błony łącznotkankowej : – nasierdzie , bezpośrednio na mięśniu i osierdzie – otacza z zewnątrz serce, stanowiąc układ osłonkowo – ślizgowy serca.
Nasierdzie i osierdzie są polaryzacji neutralnej, zerowej. Wewnątrz blaszek osierdzia wytworzone jest swoiste zmienne pole elektromagnetyczne, dopełniające się ze zmiennym polem elektromagnetycznym opłucnej.
Analogicznie jak w układzie oddechowym, neutralna polaryzacja osierdzia oraz zmienność pola elektromagnetycznego zabezpiecza rytm i automatyzm skurczów i rozkurczów serca.
W odróżnieniu od układu oddechowego, gdzie wdech jest czynny, a wydech bierny, w sercu skurcz i rozkurcz są czynne!
Zasadą pracy serca jest : „wszystko albo nic” – tzn. każdy skurcz i rozkurcz jest maksymalny do końca, o jednakowej amplitudzie i sile skurczu, bez względu na stan anatomiczny narządu. Dopiero po wyczerpaniu wszystkich zasobów fizycznych, chemicznych i energetycznych, praca serca ustaje. Narząd nie jest w stanie nie tylko odpowiedzieć na impuls, ale nawet przewodzić impulsów układem elektrycznym.
Stan energetyczny serca zawsze musi być rozpatrywany dynamicznie, tak zresztą jak każdego innego narządu. Jednak zmienność potencjałów w układzie : serce – duże naczynie, jest największa w całym organizmie. Przede wszystkim ruchomym składnikiem, mającym w każdej chwili inny zasób energetyczny, jest krążąca krew.
Przedsionki tworzą dwa zamknięte pola elektromagnetyczne, leżące wewnątrz linii sił pola całego serca. Linie wychodzą z węzłów wytwarzających bodźce elektryczne do układu przewodzącego serca.
Linie sił pola wychodzą z górnej części przegrody między-przedsionkowej, obejmują serce i zawracają poprzez koniuszek serca, przegrodę międzykomórkową do węzłów serca.
Strumień energetyczny i linie sił pola w mięśniu sercowym mają przebieg spiralny, toteż zachowanie tego układu jest analogiczne do magnesu w spirali, wytwarzane są bodźce elektryczne- prąd gromadzony w węźle zatokowym, używany do zasilania układu przewodzącego serca. Widzimy jasno, że serce nie tylko chroni swoim polem, ale zabezpiecza i reguluje wszelkie czynności organizmu.
Ostatnie badania serca wykazały niezbicie, że serce posiada również komórki „mózgowe”.
Czy zachodzi tu proces „myślenia”? Jaka zatem jest relacja pomiędzy naszym mózgiem a sercem? Gdy serce pracuje – ciało żyje, gdy przestaje – umiera. Mózg może być niesprawny, ale serce bije nadal. Serce przestaje pracować – mózg obumiera.
Nasze serce – to nasze wewnętrzne słońce. Podstawową funkcją energetyczną serca jest opieka nad całym obiegiem energetycznym człowieka. Pole, jakie wytwarza serce chroni układ energetyczny, a tym samym ciało fizyczne. Skupianie uwagi i myśli na sercu wzmacnia jego energię, a tym samym działanie pola. Im mocniejsze pole wytwarzane jest przez serce, tym uzyskujemy większą możliwość transformacji w nową formę istnienia. Myśl tworzy – świadomie więc i z pełną odpowiedzialnością zacznijmy korzystać z mocy, jaką posiada myśl. Żadne bunkry, czy schrony nic nikomu nie dadzą, skoro i tak wszystko się rozsypie. Można jedynie stworzyć własne „schronienie” i to nam jedynie pozostaje. Myślowo możemy stworzyć indywidualną ochronę, która jak pancerz ochraniać będzie nasze ciało. By jednak ta osłona zadziałała i była skuteczna, konieczne jest „oczyszczenie” i opanowanie zapisów istniejących w podświadomości. Niepoznane i nieopanowane zapisy są jak dziury w wiadrze przez które wycieka woda. Tak wycieka nasza energia, często zdobyta w wielkim trudzie.
Zanik pola magnetycznego Słońca pociąga za sobą zanik pól magnetycznych wszystkich planet układu słonecznego, form fizycznych, aż do pojedynczej komórki organizmu. Będzie on powodował stopniowy zanik wiązań atomowych, czyli rozpad form materialnych. Jest to przygotowanie do przejścia w wyższy wymiar istnienia.
Brak osłony magnetycznej odsłonił naszą planetę na działanie silnych i nie znanych energii, płynących z całego Uniwersum. Jest to konieczne, ponieważ Ziemia musi wejść w rezonans z wibracjami, przyspieszającymi reakcje w naszych chromosomach i DNA. Podobny proces dzieje się obecnie w całym Wszechświecie, bo przemiana, jaka się obecnie dokonuje dotyczy całego Uniwersum, które funkcjonuje podobnie jak ciało ludzkie. Zasady i prawa są takie same dla wszystkich i wszystkich jednakowo obowiązują. Słoń jest zbudowany z podobnej materii i podlega takim samym prawom” jak mrówka, choć mają inne wymiary, kształt i wygląd.
Napływ nieznanych dotychczas częstotliwości musi więc wywołać skutki na planecie i w jej mieszkańcach. Obserwujemy już dziś nietypowe reakcje ludzi, zwierząt czy nasilające się tzw. anomalie pogodowe, zmiany klimatyczne. Tych będzie coraz więcej.
Możliwa będzie obserwacja chmur „płożących” się po Ziemi a rozładowania ładunków elektrycznych przebiegać mogą po Ziemi wiele metrów czy nawet kilometrów (warto zajrzeć do badań Nikoli Tesli).
Wiedza o zmianach, jakie zachodzą obecnie na Ziemi i końcu cyklu znana była już tysiące lat temu. Religie informowały o tym procesie używając określenia końca świata, choć dobrze wiedziały, że takowego nie będzie. Jest to jednak koniec panowania wszelkich bogów, tworzenia fikcji nieba czy piekła itp. Dla wielu wyznawców będzie to tragedia, bo do końca swoich dni będą ufać swoim bogom, wywodzącym się z różnych ras kosmicznych. To „automatycznie” może przyczynić się do zagłady prawie 99% populacji ziemskiej. Rządzący liczą na to, że po „oczyszczeniu” Ziemi pozostali przedstawiciele rodu ludzkiego będą bezgranicznie posłuszni nowym bogom i autorytetom. Już dziś wprowadza się wszelkie środki doprowadzające do „zubożenia” umysłowego i osłabienia fizyczności. W ten sposób mają zamiar uzyskać dokonały „materiał” wyjściowy, aby rozmnożyć nowe pokolenie niewolników.


Religie od dawna obiecują, że wierni oddzieleni zostaną od reszty niesprawiedliwych i zostaną „przewiezieni” do nieba. W sądzie ostatecznym staną po prawicy, a ci którzy ukochali pieniądze /sic!/ przejdą na lewą stronę areny. Ceremonia sądu ostatecznego – to symboliczny rozpad na elementy wszelkich form biologicznych. To powrót cząstek – budulca do źródła, łona z którego powstawały światy i istoty ludzkie. Nic więcej.
Wraz z końcem obecnego cyklu wszystko wraca do swoich „początków” Początek – to poznanie swojego celu pojawienia się właśnie tu i teraz na Ziemi. Dla jednostek świadomych, to jedynie transformacja „wypracowanej” świadomości „przeniesienia” ją w inne wymiary, inną rzeczywistość. Życie we Wszechświecie istnieje,
i istnieć będzie. Możemy więc mówić o zmianach form (ciał), ale nie o końcu istnienia człowieka, czy świata. Formy można zmieniać zgodnie z potrzebą i pracą.
Rozwój człowieka to nie jedynie proces biologiczny czy ewolucyjny. To przede wszystkim
powiększanie stale wiedzy, poszerzanie świadomości i poznawanie całości w której
istniejemy. Suma świadomości wszystkich jednostek – to świadomość całego Wszechświata. Gdy następuje rozwój człowieka, dokonuje się rozwój Wszechświata.
Jako użytkownicy własnych form cielesnych – mamy na nie wpływ i możemy zmieniać ich działanie. Dla zobrazowania – posłużę się przykładem samochodu, jako symbolem naszego ciała. Możemy go poznawać, udoskonalać, poprawiać wg. własnych potrzeb – przystosowywać do pracy itp. Możemy chodzić koło samochodu, przyglądać się formie, dotykać poszczególne jego elementy, poprawiać usterki i dbać o całość.
Możemy „wejść” do tego samochodu, prowadzić w pożądanym przez siebie i tylko siebie kierunku. Nauka zamknęła w nas w tych „samochodach” utrwalając wiekami kod, że jesteśmy jedynie ciałami „jednorazowego” użytku. Religia zamiast kluczy do „wyjścia” z ciał dała nam ideę zbawienia. Znamy powszechne słowa: „Bóg jest pod kamieniem, obok kamienia i w kamieniu” Odnieśmy to do budowy człowieka. Nigdzie nie podano, że Bóg jest kamieniem! Jest to zatem informacja i wskazówka o budowie człowieka jak i całego Wszechświata.
Każdy człowiek ma równe szanse na świadome wejście w nowy proces, ale czy z tego skorzysta czy nie, to zależy wyłącznie od niego samego. Praca nad przygotowaniem do nowych procesów nie wymaga sił fizycznych, a jedynie poznania i zneutralizowania treści zapisanych w podświadomości, które robią z nas inwalidów umysłowych. To umożliwia uwolnienie się od zbiorowego, czyli automatycznego myślenia.
Tam jestem, gdzie moja myśl. Oddając swoje myśli bogom, autorytetom, teoriom – oddajemy swoją energię. Nie mamy jej wówczas na rozwój swojej świadomości. Dotyczy to także różnych modlitw, czy wyszukanych form medytacji. Nie można zapominać, że wiele metod medytacyjnych było wprowadzane w okresie innej mentalności ludzkiej i niższego poziomu ludzkiej świadomości ( nie rozwoju duchowego- następny mit!). Rozwój świadomości związany jest z podwyższeniem wibracji /częstotliwości/ całego człowieka. Jak jednak człowiek może się „rozwijać”, skoro wciąż wraca do średniowiecza i zasila swoimi myślami coś, co już jest martwe. Cały czas ożywiając trupa. Im więcej energii oddajemy, tym trudniej nam zachować spokój, panować nad reakcjami i trudniej rozumieć, co dzieje się na świecie. Medytacje mogą nas zamknąć w zaklętym kręgu, gdzie i owszem możemy coś dla ciała uzyskać ale to będzie jedynie jak cukierek dla małego dziecka. Cieszy, ale chwilowo i niczego nie rozwiązuje.
Na dzień dzisiejszy najważniejsze jest stałe bycie w chwili obecnej, w TERAZ. Nie martwić się, co będzie jutro, nie wracać do przeszłości. Im więcej się zamartwiamy, tym trudniejsze staje się nasze życie. Im więcej w nas lęku, tym więcej przeszkód napotkamy w swoim życiu. To prosta zasada. Coraz więcej osób dostrzega tą współzależność i coraz więcej ludzi praktycznie używa myśli do kształtowania swojego życia.
Skupmy się na chwilę na rezonansie. We Wszechświecie wszystko na siebie oddziałuje i pobudza do ruchu i działania. Także każdy człowiek powinien pobudzać innych ludzi do nauki, spostrzegania i wyciągania wniosków. Wtedy dokonuje się rozwój. Aby ten naturalny rozwój ludzkiej świadomości utrudnić powołano autorytety, które przejęły kontrolę nad ludzkim myśleniem. Wiedza o prostym mechanizmie rezonansu – uświadamia nam, że nie tylko nasze czyny lecz również nasze myśli, działają na innych i zmuszają do reakcji. Jeśli w naszej podświadomości istnieje zapis np. o bogu, to wszelkie podobne myśli innych ludzi pobudzają i „utrwalają” ten zapis. Podobnymi utrwalaczami są różnego rodzaju uroczystości, tradycje, święta, kolorowe obrazki wzruszające piosenki itp. Wszystko po to byśmy reagowali automatycznie, zbiorowo, by wybić wszelki indywidualizm.
Skoro wszystko tworzy myśl ludzka, to więc wszystko jest do sprawdzenia. Uwalniamy się wówczas z zamkniętych klatek dogmatów. Pozbywając się zbędnego „balastu” z naszej podświadomości – podwyższamy jakość swoich energii – inaczej „wchodzimy” w przestrzenie o wyższej częstotliwości. Nasze myśli stają się lotne i unoszą nas jak balon. A z góry więcej i lepiej widać. Niewiele osób wie, że myśl ma siłę tworzenia. I jest to najdoskonalsze z narzędzi, które człowiek ma do dyspozycji. Myśl jest w stanie pokonać wszelkie trudności. Musi ona mieć jednak moc. Gdy marnotrawimy energię na stałe przetwarzanie danych, emocje, kłótnie, zamartwianie się, wówczas nasza myśl jest słaba i brak jej siły przejawu. Jakość ludzkich myśli zależy od tego jak wyglądało nasze myślenie w ciągu całego naszego jestestwa!
Co więc należy uczynić aby się do nowych procesów przygotować?
Uwolnić się od zbiorowego myślenia, teorii które nie możemy sprawdzić a jedynie pozostaje nam wierzyć. Z wiekiem należało uzyskiwać nie tylko wiedzę ale wraz z wnioskami, które podwyższają jakość energii. Od jakości tej energii zależy dziś czy „załapiemy” się świadomie do Nowego. Taki rozwój człowieka był zgodny z Prawami
Uniwersalnymi Wszechświata. Prawa te są niezmiernie „sprawiedliwe” dla każdej jednostki ludzkiej.
Jeśli myśl tworzy – to należy ją oszczędzać, jak pieniądze. Gromadzona w ten sposób energia, jak pieniądz – procentuje. Wzmacnia nasze działanie i możemy szybciej uzyskać potrzebny skutek. Im więcej ludzi świadomych, myślących – tym szybsze skutki i szybka przemiana nas samych i planety. Ilość ludzi w tym przypadku zamienia się na jakość działania. Skupienie na sobie pomoże uzyskać wiedzę jak pomóc sobie i innym. Wszystkie rozwiązania bieżących problemów leżą w zasięgu ręki każdego człowieka. Jednak warunkiem dotarcia do nich jest spokój i kontakt z sobą. Nie cofajmy się myślami do tego co było wczoraj. Jeśli wczoraj nie wyciągnęliśmy wniosków, to dziś już szkoda czasu na rozpamiętywanie. To należało zrobić wczoraj, a nie dziś.
Nasza praca nasza przez całe nasze istnienie polegała na zbieraniu doświadczeń, wiedzy, nauce. Wraz z tym podwyższała się jakość indywidualnej energii. Ta wypracowywana przestrzeń indywidualna stanowi swoiste pole magnetyczne dla naszej formy. Właśnie od tej „zebranej” energii zależy dziś czy wejdziemy świadomie w nowy proces. Jest to zgodne z prawami uniwersalnymi, które są „sprawiedliwe” dla każdej jednostki ludzkiej. Nikt nikomu zabrać niczego nie może, chyba że sami się tego pozbędziemy.

Nadesłane:  Sokratek
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2010, 21:31:33 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #2 : Listopad 28, 2010, 21:52:04 »

east na innym forum.

Informacja z dnia dzisiejszego ogloszona przez portal globalnaswiadomosc.com

Dzisiaj w godzinach nocnych, już drugi raz w tym miesiącu, jak i wielokrotnie w tym roku, nasza planeta została zaatakowana potężnym sztormem kosmicznym, o najwyższej sile w dostępnej skali, tak dużej że szkodliwe promieniowanie dotarło do powierzchni ziemi. Oficjalne portale pokazują jednak brak aktywności słonecznej, a media milczą, choć wiemy że promieniowanie takie ma silny wpływ na genotyp ludzki. Przy waszej pomocy próbujemy znaleźć odpowiedzi na być może ważne dla nas wszystkich pytania.

http://www.globalnaswiadomosc.com/tajemniczepromienie.htm


Jak sądzicie, czy te wskazania przyrządów to jakaś pomylka ? Nie slyszalem aby gdziekolwiek alarmwano , że nam się Sloneczko wzburzylo , ani nikt też nie donosi o tajemniczych zorzach polarnych na nietypowych szerokościach geograficznych więc co pokazaly przyrządy, przy zalożeniu , że nie zwariowaly ?

Czyżby promieniowanie spoza Ukladu Slonecznego  ? I czy na prawdę jest dla nas szkodliwe ?
Kiedyś bodajże Kiara pisala, że pierwsza fala uderzeniowa dotarla do nas w Czerwcu, weszliśmy w  "photon belt". I nic sie nam nie stalo.
Czyżby teraz to samo ?
Co o tym sądzicie ?
Jaki to może mieć wplyw na ludzkość, na biosferę, na DNA ?
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #3 : Listopad 28, 2010, 21:58:55 »

Inni o roku 2012.

Zawsze warto poznac wiele spojrzen wiele wersji.Jedne sa ciekawe inne smieszne jeszcze inne niosace spora dawke prawdopodobienstwa.

A ta?


http://newworldorder.com.pl/print.php?id=1304

Oczywiscie nie ze wszystkim sie zgadzam , ale przeczytac warto.
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2010, 15:51:01 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #4 : Grudzień 17, 2010, 12:00:29 »

Analiza wspolnych cech laczacych nadejscie Nowej Ery jest ciekawa gdy ujete sa w niej elemety przez wieki uznaane za wspolne.

Czas zatarl informacje o nich jednak same elemety przetrwaly w rzny sposob rozumiane i w rozny sposob majace sie wypelnic.



""NIEUSTANNY KONIEC ŚWIATA"

Pewnego dnia wszystko się skończy. Po niewysłowionych cierpieniach i cudach istniejący świat ma być zastąpiony jakimś nowym i lepszym, specjalnie w tym celu stworzonym przez Boga. Skąd wywodzi się wiara w koniec świata?

Koniec ma wiele nazw: Sąd ostateczny, Powtórne Przyjście, Millenium, Apokalipsa, Armagedon, Ragnarök... Jego przebieg wygląda jak typowy mit, chociaż przez wielu ludzi, także współcześnie, uważany jest za objawioną prawdę.
Najbardziej znanym źródłem jest Objawienie św. Jana, z grecka zwane Apokalipsą, czyli ostatnia z ksiąg Nowego Testamentu. Ktoś może sobie przypomnieć, że wcześniejsze były apokaliptyczne wizje proroków żydowskich. W rzeczywistości ten mit jest jeszcze starszy i przez Żydów zapożyczony został od Persów. Na początku był bowiem irański prorok Zaratusztra...

Zaratusztra – starszy brat Chrystusa
Historycy nie mają wątpliwości, że Zaratusztra był postacią realną i człowiekiem, nie zaś mitycznym bóstwem lub herosem. Jednak najstarsza historia Iranu pełna jest białych plam – i nie jest jasne, kiedy i gdzie dokładnie prorok spędził życie. Najbardziej prawdopodobne wydają się czasy około 1200 roku p.n.e.
i ówczesny wschodni Iran, czyli okolice dzisiejszego Tadżykistanu.
Zaratusztra był dziedzicznym kapłanem tradycyjnej irańskiej religii, czcicielem najwyższego boga imieniem Ahura Mazda, czyli Pan Mądrości. Nauka, którą potem głosił przez całe życie, została mu objawiona w wizji, kiedy sprawował pewne rytuały, stojąc pośrodku rzeki.
W myśl tej doktryny światem rządzą dwie przeciwne potęgi. Jedna reprezentuje światło, dobro, prawdę, sprawiedliwość i ład, a na czele owej dobrej strony bytu stoi właśnie Ahura Mazda (w późniejszych językach Iranu zwany Ormuzdem). Druga kosmiczna potęga to ciemność, zło, chaos, krzywda i kłamstwo, a na czele jej zastępów stoi antybóg Angra Mainju – którego imię później wymawiano jako Aryman.
Świat stworzony, a właściwie wydobyty z prachaosu przez Ahura Mazdę jest nieustannie atakowany i psuty przez Angra Mainju i jego sługi, wśród których prócz demonów i ludzi-złoczyńców są także wilki, żmije i szczególnie znienawidzone ropuchy.
Czas istnienia obecnego świata, gdzie pomieszane jest dobro i zło, będzie mieć swój koniec. Na tym właśnie polegał wielki „wynalazek” Zaratusztry: idea, że świat ma przed sobą skończony czas istnienia. On tę ideę wypowiedział po raz pierwszy, a przed nim powszechnie uznawano świat za wiecznie trwały, o ile oczywiście kapłani i królowie sumiennie będą wypełniać obowiązujące ich rytuały.

Wielka wojna światła i ciemności
Kiedy czas się wypełni i przyjdzie jego koniec, na niebie i ziemi rozegra się wielka bitwa, w której Ahura Mazda wraz ze swym orszakiem pokona Arymana i jego demoniczne wojska. Ziemia zostanie oczyszczona w ogniu, a właściwie w powodzi płynnego metalu. Złych ów żar spali wraz z duszami, ale dla sprawiedliwych będzie niby kąpiel w ciepłym mleku. Sam Ahura Mazda w pełni swej chwały zstąpi na ziemię, aby jako najwyższy kapłan odprawić rytuały odnowy świata. Ciała sprawiedliwych staną się nieśmiertelne i wiecznie młode, wcześniej zaś zmarli zmartwychwstaną. Kto umarł staro, dostanie ciało czterdziestoletnie, kogo zaś śmierć zabrała dzieckiem, żyć będzie w ciele piętnastolatka. Mężowie i żony połączą się na nowo, choć nowe dzieci nie będą już się rodzić. Znikną też zawadzające góry i skały, i cała ziemia stanie się jedną wielką zieloną równiną. Zapanuje wolność od cierpień i trosk, pokój, zgoda i jednomyślność pod sprawiedliwymi rządami Boga Najwyższego. Wszystkie złe istoty zostaną na zawsze zesłane w odległe ciemności, gdzie ich miejsce.
Uczniowie Zaratusztry dodali do tej opowieści, że u progu czasu Odnowienia narodzi się zbawiciel – Saoszjant, czyli „niosący dobro”. Narodzić się ma z dziewicy zapłodnionej nasieniem proroka Zaratusztry podczas kąpieli w jeziorze, gdzie owo nasienie na nią czeka. Kiedy to się stanie? Zbliżanie się czasów ostatecznych poznać będzie można po postępującym upadku: wszyscy ludzie w owej żałosnej epoce staną się kłamcami, honor i miłość pójdą w zapomnienie, nowe pokolenia rodzić się będą słabe i kalekie, miast deszczu z nieba spadać będą żaby, rzeki wyschną, a konie nie dadzą rady galopować. Wtedy, by powstrzymać nacierające zło, cudownie narodzi się Saoszjant.

Przyjaźń persko-żydowska
Religia żydowska nie jest tak stara, jak sama o sobie powiada. Adam, Noe, Abraham, Mojżesz – a nawet Salomon – należą do legendy, nie do historii. Religijne reformy, które naprawdę stworzyły judaizm, miały miejsce za króla Jozjasza, który zginął w bitwie z faraonem Necho w 609 r. p.n.e. Wkrótce na Żydów spadła katastrofa: najazd Babilonu i wysiedlenie ich do Mezopotamii. Pocieszeniem dla nich była powstała wówczas wiara, że ich najeźdźcy są w istocie narzędziem w ręku Jehowy, który ich „spuścił ze smyczy”, by ukarać i doświadczyć nie dość mu wierny Naród Wybrany. Ówcześni prorocy, Ezechiel i Izajasz Drugi (Deutero-Izajasz) głosili, że wkrótce Bóg zniszczy wrogów Izraela i w odbudowanym Jeruzalem, jako nowej stolicy świata, siądzie na tronie swojego Państwa Bożego.
Wizja ta nieomal się wypełniła. Niewola babilońska nie trwała nawet jedno stulecie. Państwo neobabilońskie upadło w 538 r. p.n.e. najechane przez Persów, a król Cyrus zezwolił Żydom wrócić do ojczyzny i odbudować świątynię. Był to czas, kiedy między Żydami i Persami zawiązała się serdeczna przyjaźń i ideowa więź. Żydzi u perskich magów – czyli kapłanów Zaratusztry – byli uczniami, którzy skwapliwie adaptowali do swojej religii perskie idee.


Upodobnili Jehowę do Ahura Mazdy, jego anioły do frawaszti, duchów służących Dobremu Bogu Irańczyków; swego Boga otoczyli kręgiem archaniołów na wzór perskich Wielkich Nieśmiertelnych, Amesza Spenta.
Z Iranu zapożyczona została także postać złego przeciwnika boga: perski Aryman dostał hebrajskie miano Satan - Szatana, a jego mroczne sługi wyobrażano sobie niby mnogie wojska. Na wzór Saoszjanta powstała wizja przyszłego zbawiciela-Mesjasza, który u Żydów miat być przyszłym królem z rodu Dawida, sprawiedliwym władcą i odnowicielem chwały Izraela. Dobrze też zapamiętano, że ma on narodzić się z dziewicy. Od Persów przyjęto też wizję końca czasu i wielkiej odnowy świata, kiedy po ostatecznej bitwie Boga z siłami zła nastanie wieczny pokój, sprawiedliwość i życie wolne od śmierci.

Księgi Daniela i Henocha
Irańskie imperium obalili Macedończycy pod wodzą Aleksandra. Dla Żydów znów przyszła zła dola, gdyż nowi, mówiący po grecku władcy, nie cierpieli Izraelitów - z wzajemnością. W 169 roku p.n.e. król Antioch wszczął prześladowania Żydów i zbezcześcił ich świątynię. W odpowiedzi Żydzi powstali pod wodzą Judy Mtota-Machabeusza. Okrutną wojnę wielu Żydów uznało za znak nadciągających czasów ostatecznych, końca świata. Utwierdzały ich w tym natchnione pisma.
Należy do nich Księga Daniela, rzekomo pochodząca z czasów niewoli babilońskiej, naprawdę jednak napisana wtedy. Jest w niej wizja czterech bestii symbolizujących cztery mocarstwa wrogie Izraelowi, które jednak wyrokiem Boskim zostaną zniszczone. Bóg występuje w tej księdze pod przydomkiem Przedwieczny - jako białowłosy starzec; jest to chyba pierwsze i ostatnie u żydów tak plastyczne wyobrażenie ich nieuchwytnego zwykle Boga, a które w przyszłości zawładnie wyobraźnią chrześcijan. W apokalipsie Daniela po raz pierwszy padają też tajemnicze słowa „Syn Człowieczy", który ma przybyć na obłokach i objąć w imieniu Boga władzę na odnowionej ziemi. W Księdze Daniela jest też wizja sprawiedliwych wyznawców i męczenników, którzy w czasie ostatecznym wstają z grobów w odnowionych ciałach.
W tamtych czasach spisana też została Księga Henocha. Została ona później odrzucona zarówno przez żydów jak i przez chrześcijan, jednak jej wpływ na wierzenia jednych i drugich był ogromny. Teksty te przedstawiają świat jako pole waśni i wojny pomiędzy jego stwórcą Bogiem i niszczycielem Szatanem. To w tych księgach zawiera się historia upadku aniołów i ich przemiany w szatany, a także mieszania się „krwi" upadłych aniołów z ziemskimi kobietami. Zepsucie świata postępuje, choć armie dobrych duchów usiłują je powstrzymać. Czas ostatecznej boskiej interwencji zbliża się. Miejscem zagłady Złych będzie dolina Hinnon (Gehenna) pod Jeruzalem, królestwo Boże nastąpi potem.

Jezus
i Księga Objawienia
Także Jezus głosił, że Królestwo Boże jest bliskie i to on jest tym, który je zapowiada. Obiecywał, że Dni Ostateczne i przyszłe Królestwo przyjdą jeszcze w jego pokoleniu, tak iż niektórzy z jego towarzyszy nie zdążą zaz śmierci. Częścią Ewangelii wg św. Marka „apokalipsa Markowa", czyli wygłoś na przez Jezusa zapowiedź mających wkrc nastąpić kataklizmów, które poprzedzą Królestwo. Wyznawcy Nauczyciela z Nazaretu, św. Pawłem na czele, widzieli w nim Odnowicielą Świata, Mesjasza i Syna Bożego, który został przez Boga wysłany, aby zwyciężyć Szatana i przemienić oraz odnowić świat.
Początki ruchu chrześcijańskiego obfitowały w apokalipsy, czyli proroctwa odsłaniające (apokalypto - po grecku: „odsłaniam") tajemne zamiary Boże co do mającej lada chwila nastąpić kosmicznej wojny, zniszczenia świata i jego re-kreacji. Jedna z nich, przypisywana apostołowi Janowi, została, jako pismo tchnione przez Ducha św., włączona do kanonu ksiąg Nowego Testamentu.
Autor tej niepokojącej księgi doznaje „ zachwycenia", czyli prorockiego stanu wizyjnego. Dane mu jest zobaczyć przyszłe wydarzenia. Oto niebem wstrząśnie wielka wojna „mocy niebieskich", która ogarnie także ziemię i ludzi. Powtórnie przyjdzie Mesjasz, tym razem jako przerażający wojownik, który pokona grzeszne mocarstwa czczące szatana, wśród nich Wielki Babilon, czyli znienawidzony Rzym. Po kolejnych kataklizmach, w których zginie „smok wielki" - Szatan - z nieba na ziemię zstąpi nowe Jeruzalem, stolica odnowionego świata zbudowana dla wiernych przez Boga: miasto z drogich kamieni wolne od zła, śmierci i smtku. Stara ziemia i stare niebo przepadną zniszczone, jednak Bóg da sprawiedliwym nową ziemię i nowe niebo.
Zdumiewa, jak wiele z treści tych wizji istniało już w proroctwach Zaratustry.

KATASTROFICZNA RAGNARÓK
Mit łudząco podobny do zaratusztriańskiego lub judeochrześdjańskiego końca świata znany był dawnym Skandynawom, Normanom, Oni jednak wierzyli, że bogowie, którzy w dniu Ragnarók stocz śmiertelną bitwę z sifami zta: z olbrzymami i demonicznymi wilkami i wężami, wcale w niej nie wygrają - przeciwnie, niemal wszyscy zginą wrą ze swymi przeciwnikami. Od tej bitwy świat ogarnie pożoga, po której znów wykiełkuje trawa, pojawi się kilkoro młodych bogów ocalałych z bitwy, ci powołają do życia nowych ludzi... Świat zacznie nowe życie, jak na wiosnę po zabójczej zimie.

Sekty millenarystyczne
Religijny światopogląd, którego istotą było oczekiwanie końca i przemiany świata, nazwano millenaryzmem, od rozpowszechnionej wiary, iż powtórne przyjście Jezusa nastąpi po tysiącu lat. Rok tysięczny wprawdzie minął i mało kto go wówczas zauważył, jednak wciąż od nowa pojawiały się grupy religijnych entuzjastów przekonane, że koniec świata będzie zaraz.
Pogłoski o rychłym końcu wprawiały ludzi w stan ekscytacji i buntu, bo skoro świat miał zaraz upaść, to traciły sens takie marności jak władza i społeczny porządek. Wiara w apokalipsę miała ostrze rewolucyjne!
Millenarystyczne nastroje podnosiły się zwłaszcza wśród ludzi prześladowanych i zagubionych w chaosie zmian. Towarzyszyły religijnym wojnom protestancko-katolickim w XVII-wiecznej Europie, występowały u zbuntowanych sekt prawosławnych w Rosji, znajdowały podatny grunt wśród emigrantów w Ameryce. Właśnie tam powstało najliczniejsze dziś u nas wyznanie millenarystyczne - Świadkowie Jehowy.
Millenarystyczne sekty powstały wśród prawosławnych na Podlasiu po przejściu przez tę ziemię l Wojny Światowej, która zniszczyła tradycyjny społeczny porządek. Wśród tamtejszych chłopów pojawili się prorocy, a najbardziej znany z nich, prorok Ilia, zgromadził swych zwolenników do zbudowania - niedaleko Krynek - nowej stolicy świata, Wierszalina.
Oficjalny Kościół jednak nie był zainteresowany dosłownym rozumieniem tej wiary: chętniej odsuwano perspektywę Apokalipsy na odległą i mglistą przyszłość.


Komunizm i Trzecia Rzesza
Zdumiewające, że millenarystyczno-apokaliptyczne wątki zostały do skrajności wykorzystane przez doktryny, które chrześcijaństwo miały w pogardzie. Tak jakby z całego zestawu jego idei wzięły samą apokalipsę, odrzucając resztę. Komunizm łudząco przypominał apokalipsę! W myśl tego „wierzenia" świat „burżuazji" uznawano za skażony i nieczysty, godny jak najszybszego i radykalnego zniszczenia. Marksiści z nadzieją wypatrywali oznak postępującego upadku, gdyż „ucisk proletariatu" i „gnicie kapitalizmu" zapowiadało według nich przyszłą przemianę i nastanie nowego, lepszego świata. Ci nowocześni apokaliptycy chcieli jako pierwsi ruszyć do boju, by zmieść „stary świat". Jednak budowane przez nich komunistyczne Nowe Jeruzalem samo rychło okazało się piekłem...
Podobnie w niemieckiej Trzeciej Rzeszy, wznoszonej przez Hitlera i jego zwolenników, aż roiło się od millenarystycznych motywów. Było to widoczne w oficjalnej tytulaturze: przecież ta Rzesza miała być Tysiącletnią! Narodowo-socjalistyczne państwo po paru latach sprowokowało wojnę z niemal całym otaczającym światem: nie mogło być inaczej, skoro sami siebie widzieli „czystymi", a wszystkich innych przeklętymi. Żydów, uznanych za siewców zła, musieli zaś z braku usłużnego boga unicestwić sami, sami wykonać brudną robotę - co też gorliwie uczynili.

New Ag, czyli koniec optymistyczny

Myślenie apokaliptyczno-millenarystyczne w swej wersji łagodnej wyraża się w wierze, iż „idą nowe lepsze czasy" i sam „powiew czasu" jest władny zmieniać ludzi, „angelizować" ich, upodabniać do aniołów. Tą ideą przesycony jest mit Nowej Ery, czyli Ery Wodnika, która miała się zacząć… jakoś teraz.

Nową Erę (New Agę) wyobrażano sobie jako czas pokoju jednoczącego narody i rasy, jako wolność bez barier dzielących ludzi, jako pogodzenie ducha z ciałem i połączenie duchowych ekstaz z cielesnymi błogostanami. Religie miały się zjednoczyć, a każdy miałby do woli słuchać świętych i mędrców każdego wyznania. Orędownicy Nowej Ery przywracali do łask to, co intuicyjne, wizyjne i kobiece - w przeciwieństwie do „patriarchalnego" intelektu, władzy i porządku. Od dawnych millenaryzmów tę nową wiarę różniła jej pokojowość. Nie oczekiwano wojen i kataklizmów, chociaż skwapliwość, z jaką zwolennicy New Agę podchwycili panikę wokół dziury ozonowej i globalnego ocieplenia, świadczy o tym, że pociąg do kataklizmów nie jest im obcy.

Do nurtu New Age'u należy też najnowsza odmiana apokaliptyzmu, jaką jest wiara w rok 2012. W roku tym kończy się kalendarz ułożony przez dawnych Majów.""

Źródło „Gwiazdy mówią…”, artykuł WOJCIECHA JÓŹWIAKA
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #5 : Marzec 22, 2011, 17:48:51 »

ciekawostki o  roku 2012.

".przed odejściem z tego świata, znajdując się w głębokim transie, wypowiedział poniższe proroctwo na temat naszych trudnych czasów, „końca świata oraz nowego złotego wieku ludzkości.
(...)
Człowiek wzniesie się na wyższy poziom świadomości nieodzownej dla jego wkroczenia w Nowe Życie.
(...)
Wasze obecne życie to niewola, ciężkie więzienie. Zrozumiecie swoją sytuację i uwolnicie się od tego. Powiadam wam: wyjdźcie ze swego więzienia!
(...)
Wszystko, co jest wokół nas, wkrótce sczeźnie i zniknie. Nic z obecnej cywilizacji i jej perwersji nie pozostanie.
Cała Ziemia dozna wstrząsu i nie pozostanie żaden ślad po tej błędnej kulturze, która trzyma człowieka w jarzmie ignorancji.
(...)
Nasz układ słoneczny przemierza obecnie rejon Kosmosu, w którym zniszczona konstelacja pozostawiła po sobie swoje ślad, pył. To przechodzenie przez tę skażoną przestrzeń jest źródłem zatruć nie tylko mieszkańców Ziemi, ale również wszystkich planet naszej galaktyki. Jedynie słońca nie dostały się pod wpływ tego nieprzyjaznego środowiska. Region ten nosi nazwę „trzynasta strefa”, inni zaś nazywają go „strefą przeciwieństw”. Nasza planeta znajdowała się w tym rejonie przez tysiące lat i w końcu zbliżamy się do wyjścia z tej mrocznej przestrzeni i wejścia do bardziej uduchowionego regionu, w którym żyje więcej rozwiniętych istot.
(...)
Ziemia, układ słoneczny, Wszechświat – wszystko to zostanie zwrócone w innym kierunku pod wpływem impulsu Miłości. Większość z was wciąż traktuje Miłość jako coś niepoważnego, ale wiedzcie, że to najpotężniejsza ze wszystkich sił!
(...)
W przyszłości wszystko będzie podporządkowane Miłości i wszystko będzie jej służyć. Ale dopiero cierpienia i trudności rozbudzą świadomość człowieka.
(...)
Tak więc utrzymujcie pokój i wiarę, kiedy nadejdzie czas cierpień i terroru, albowiem napisane jest, że żaden włos nie spadnie z głowy sprawiedliwego.
(...)
Nowa Era jest erą szóstej rasy. Wasze przeznaczenie polega na przygotowaniu się do niej, powitanie jej i życia zgodnie z jej zasadami. (...)
- aspiracje każdego będą w zgodzie z Prawem Miłości. Szósta rasa będzie rasą Miłości. Dla niej zostanie utworzony nowy kontynent,. Wyłoni się on na Pacyfiku...
(...)
Ziemia pozostanie terenem sprzyjającym walkom, ale siły ciemności wycofają się i Ziemia zostanie od nich uwolniona.(...)
Trwając w swej bezsensownej dumie, niektórzy do samego końca będą trzymać się nadziei na kontynuowanie na Ziemi życia, które Boski Porządek potępia, ale wszyscy oni w końcu pojmą, że kierowanie światem nie należy do nich.
(...)
Światłość, dobroć i sprawiedliwość zatryumfują – to tylko kwestia czasu.
(...)
Wszyscy wierzący będą musieli się zjednoczyć i zgodzić z jedną zasadą, która mówi, że podstawą wszystkich wierzeń jest Miłość, bez względu na religię. Miłość i Braterstwo to wspólna podstawa!
(...)
Za kilkadziesiąt lat istoty, które są złe i wiodą innych na manowce, nie będą w stanie podtrzymywać swojej siły. Zostaną wchłonięte przez Kosmiczny Ogień, który strawi zło, jakie w nich tkwi.
(...)
Ziemia, nasza Matka, pozbędzie się ludzi, którzy nie zaakceptują Nowego życia.
Odrzuci ich jak zepsute owoce. Ci ludzie, tak jak i kryminaliści, nie będą mogli już wkrótce odradzać się na tej planecie. Zostaną tylko ci, którzy noszą w sobie Miłość.
(...)
Ludzie nie podejrzewają, na jakie zagrożenia będą narażeni. Nadal uganiają się za błahostkami i szukają przyjemności. Ci z szóstej rasy będą z kolei w pełni świadomi wagi swojej roli i będą respektowali nawzajem swoja wolność. Będą się żywili wyłącznie produktami pochodzącymi ze świata roślin.
(...)
czytajcie rozdział 60 Izajasza, który dotyczy nadejścia szóstej rasy. Rasy Miłości.
(...)
Klimat na całej naszej planecie złagodnieje i nie będzie już dochodziło do jego brutalnych zmian. Powietrze znowu się oczyści, podobnie woda. Pasożyty znikną.
(...)
... „Nie bójcie się! Jeszcze trochę czasu, a wszystko będzie w porządku. Jesteście na dobrej drodze. Niech ten, kto chce przekroczyć podwoje Nowej Kultury, świadomie pracuje i się przygotowuje!” (...)
Jednak zanim do tego dojdzie, nadejdą wielkie cierpienia, które mają obudzić świadomość.
(...)
Pod ziemią przygotowuje się coś nadzwyczajnego. Wkrótce w Naturze objawi się ambitna i kompletnie niewyobrażalna rewolucja. Bóg zdecydował się na naprawę Ziemi i dokona tego! To koniec epoki. Nowy porządek, w którym Miłość będzie królowała na Ziemi, zastąpi stary. Nadszedł czas, byśmy się obudzili.

...pełny tekst tego artykułu dostępny pod adresem www.missionignition.net/btb/btb023.php)”




***********


Zgadzam się z treścią tego przekazu w bardzo dużej mierze jest prawdziwy , chociaż większości jest trudno weń uwierzyć.
Ale tak jest , energia miłości jest najpotężniejszą z istniejących energii , gdy zaczyna działać nic jej się oprzeć nie może , musi się transformować na jej fali.
Opór równa się odejściu z jej przestrzeni.
O tych zmianach i randze miłości piszę i pisałam od kilku lat , wydawało się to wówczas śmieszne , walczono z tym. Na próżno , była to strata czasu.

nadchodzące i zachodzące zmiany w całej galaktyce nie tylko na naszej ziemi powoduje miłość nic więcej.
Ciemna strona już dawno temu przegrała z kretesem , ale jeszcze usiłuje manipulować informacją tworząc iluzję swojej mocy.

Zmiany będą widoczne szybciej niż się spodziewacie.

Kiara
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2011, 17:50:41 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #6 : Maj 04, 2011, 18:19:31 »

Co nas czeka w r. 2012?



 http://www.astronomia.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=5514

Z czasopisma rosyjskiego: „Nowy Światopogląd” Nr 1 2005 ss.7-10, tłumaczyła Lila Studzienna

 

ZMIANA BIEGUNÓW I WIELKI KOSMICZNY EKSPERYMENT

 

J.N. Wsielenskij – doktor nauk matematyczno-fizycznych
– akademik Międzynarodowej Akademii Nauk o Przyrodzie i Społeczeństwie
– laureat nagrody im. Wiernadskiego

Wykład na IV Międzynarodowej Konferencji:

„Medycyna Ludowa Rosji: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość” (skrót)

 

Uczeni całego świata wiedzą o czekającej nas zmianie biegunów planety Ziemia. Odkrycie to zostało przepowiedziane przez japońskich uczonych 16 lat temu.

A jeszcze wcześniej, 13 października 1917 roku miało miejsce ukazanie się Przenajświętrzej Bogurodzicy, trzem pastuszkom w miejscowości Fatima (Portugalia), z posłaniem mającym ogromne znaczenie dla przyszłości całego rodzaju ludzkiego. Posłanie to zawierało informacje o zmianie biegunów i katastrofie planetarnej, jako o końcu świata, oraz wyjaśnienie mającego nastąpić, cudu słońca i księżyca – pojawienia się na niebie dwóch słońc i dwóch księżyców (zjawiska, które będzie obserwowane podczas jednoczesnego zaistnienia przestrzeni trójwymiarowej z czterowymiarową).

Przesłanie fatimskie zostało przekazane do Rzymu, ale kościół katolicki zadecydował zachować je w tajemnicy.

Pole magnetyczne Ziemi zaczęło słabnąć około 2000 lat temu. Gwałtowny spadek jego napięcia został odnotowany 500 lat temu, pogłębienie spadku nastąpiło w ciągu ostatnich 50-ciu lat, a od roku 1994 zostały zapoczątkowane jego silne fluktuacje.

Południowy magnetyczny biegun Ziemi przesuwał się już, a to o setki, a to o tysiące kilometrów w stosunku do swojego normalnego położenia.

Istnieje tzw. częstotliwość Schumana – jest to fala wychodząca z planety (bicie serca, rytm). Jej specyficzna częstotliwość wynosi 7,8Hz (herca). Była ona tak stabilna przez długi czas, że wojsko regulowało według niej swoje przyrządy. Jednakowoż, częstotliwość ta zaczęła rosnąć: w 1994 roku – 8,6Hz, w 1999 roku – 11,2Hz, a pod koniec 2000 roku – około 12Hz.

Przypuszcza się, że kiedy częstotliwość Schumana dojdzie do 13Hz, nastąpi zmiana biegunów.

Kiedy zbliża się przemieszczenie biegunów, następuje ostro przejawiająca się fluktuacja pola elektro-magnetycznego. Ludzie stają się niestabilni uczuciowo, zaczynają stale przeżywać wzloty i upadki. W takich okresach koniecznym jest utrzymanie ze wszystkich sił pokoju na planecie. Wiemy wszyscy, że obecnie zwiększyła się liczba wypadków samochodowych, lotniczych i kolejowych. Mapy magnetyczne są już do niczego nieprzydatne. Ptaki, kierując się w czasie swoich przelotów magnetycznymi liniami Ziemi, lądują nie tam, gdzie trzeba. Wieloryby, foki i delfiny wyrzucane są na brzeg (w lipcu 2000r w Dagestanie zginęło 200 tysięcy fok).

Zmiana biegunów na naszej planecie ma miejsce mniej więcej co 13 000 tysięcy lat (zaginięcie Atlantydy, czwartej rasy) i doprowadza do szybkiej i kolosalnej katastrofy planetarnej. Związane jest to z cyklem precesji, okres czasu którego stanowi około 25 920 lat. Po przejściu punktów maksymalnego zbliżenia i maksymalnego oddalenia Układu Słonecznego w stosunku do centrum naszej Galaktyki, co odpowiada półokresowi tego cyklu, na Ziemi ma akurat miejsce zmiana biegunów. Przez ten czas oś Ziemi zatacza koło po wszystkich dwunastu gwiazdozbiorach znaków Zodiaku, znajdując się w każdym z nich około 2100 lat.

Obecnie nasza Galaktyka i planeta Ziemia znajdują się na styku dwóch epok. 11 sierpnia 1999 roku miało miejsce zaćmienie Słońca i Parada Planet. Zakończona została epoka piątej rasy, a zaczęła się epoka rasy szóstej. Znamionuje to kwantowe przejście Ziemi, Galaktyki i Wszechświata na nowy, kwantowy poziom istnienia, a wraz z nimi również całej ludzkości jako nieodłącznej części. Przejście to odbywa się co 5 125 lat, kiedy obserwowana jest Parada Planet, kiedy wszystkie planety ustawiają się w jednej linii, a potem rozchodzą się tworząc tunel, wzdłuż którego bez przeszkód przechodzi impuls naprawczy od Słońca ku naszej planecie. I właśnie z powodu tego impulsu odbywa się przejście kwantowe, zmiana biegunów, zmiana kąta nachylenia osi obrotu i innych parametrów wszystkich planet Układu Słonecznego.

Jest to katastrofa planetarna. Doprowadzi ona do przesunięcia osi Ziemi, przemieszczenia lądów, powodzi, wybuchów wulkanów, trzęsień ziemi, gwałtownych zmian klimatu. Zgromadzone w ciągu wielu stuleci lody na Grenlandii, na biegunie północnym i na Antarktydzie, posiadając bardzo wielką masę, mogą przesunąć platformy ziemskie ku równikowi pod wpływem oddziaływania sił dośrodkowych i grawitacyjnych.

Proces zmiany biegunów rozpoczął się na naszej planecie w 2000 roku i będzie trwał do grudnia 2012 roku. Ta sama data wskazana jest w kalendarzu dawnych Majów, którego zdumiewająca dokładność poraża współczesnych uczonych. Ostatnim zapisem w nim jest:

„Dalej czas nie istnieje”. Innymi słowy, przeżywamy Apokalipsę. W 2013 roku Ziemia ostatecznie wejdzie w gwiazdozbiór Wodnika. Biegun Północny i Południowy zostanie przesunięty ku równikowi. Nastąpi szybkie topnienie lodów Arktyki i Antarktydy, poziom oceanu światowego podniesie się o 77metrów (powszechny potop).

Taki potop ma miejsce regularnie co 5 125 lat, wystarczy przypomnieć sobie informację z Biblii o Arce Noego. Sfinks w Egipcie (według danych analizy izotopowej ma On 5,5 miliona lat) posiada strukturę warstwową (słoje), ponieważ wielokrotnie był zatapiany wodą i znajdował się na dnie morza.

Na Biegunie Północnym uczeni odkryli małego mamuta z zieloną trawą w żołądku, co świadczy o nagłej śmierci, która nastąpiła w wyniku zmiany biegunów.

Stąd też staje się zrozumiała przyczyna wymarcia dinozaurów – nagła katastrofa ekologiczna.

Obecnie tego rodzaju katastrofy planetarnej, a więc i końca świata nie będzie, ponieważ ludzkość osiągnęła taki poziom, iż 1,5 miliarda osób gotowych jest do zmiany swojej świadomości w kierunku czterowymiarowej przestrzeni.

Uświadamiają sobie oni w pełni, że dalej tak żyć się nie da, że koniecznie trzeba przejść na wyższy poziom świadomości i światopoglądu. Wielu, stojąc na rozstaju rozumie, ze konieczne jest i nieuniknione dokonanie wyboru: albo iść nadal ślepą technokratyczną uliczką niszcząc planetę do końca i być również zniszczonym, albo przejść na duchowy poziom świadomości i rozwijać się dalej nie niszcząc, lecz uzdrawiając i odbudowując ekologię świadomości i własne środowisko życiowe.

Aby przejść na nowy poziom rozwoju koniecznym jest, aby na Ziemi było 169 000 istot podobnych do Chrystusa, które będą na tyle silnie oddziaływać na pozostałych ludzi, że cała ludność naszej planety osiągnie wyższy poziom świadomości przy pomocy Jednolitego Pola Planetarnego Świadomości dla całej ludzkości.

Wiernadskij nazwał to pole Noosferą Ziemi.

Mieszkańcy zaginionej Atlantydy byli przedstawicielami 4-tej Rasy, my zaś jesteśmy przedstawicielami 5-tej, ewolucja której dobiega końca. Po przejściu w 2013 roku na Ziemi w czwartym obertonie czterowymiarowej przestrzeni znajdą się przedstawiciele tylko 6-tej Rasy.

Przejściu do przestrzeni czterowymiarowej sprzyja promieniowanie z kosmosu o wysokiej częstotliwości, które zwiększa swoją intensywność od 2000 roku. Wraz z tym promieniowaniem w kierunku Słońca, Ziemi i innych planet Układu Słonecznego i naszej Galaktyki są wysyłane święte kody, niezbędne do obudzenia duchowego i do skoku ewolucyjnego. Niektórzy ludzie nie będą w stanie wytrzymać tych wibracji i zginą z powodu swoich niskich wibracji, natomiast ludzie duchowi, oczyszczeni zniosą to przejście bez problemu.

Pod wpływem napływającego z kosmosu promieniowania ozonowa warstwa wokół Ziemi jest stopniowo niszczona i wszystko co żyje, w tym również człowiek, zaczyna się przebudowywać. U ludzi odbywa się transformacja ciała fizycznego, emocjonalnego, psychicznego i innych.

Towarzyszą temu u ludzi nieprzygotowanych niedomagania, syndrom chronicznego zmęczenia, nieznane choroby, podwyższona temperatura ciała (spalanie szlamu i energetycznych zanieczyszczeń), przebudowa wszystkich układów organizmu. Jest to w najwyższym stopniu skomplikowany proces fizjologiczny na poziomie molekuł, atomów i mikroleptonów komórki.

W organizmie ludzkim nastąpią takie zmiany, które wprowadzą ciało w inny stan i pozwolą mu przejść na odżywianie energią Kosmosu. Zapotrzebowanie na jedzenie będzie stopniowo spadało, a potem całkiem zaniknie.

Wiąże się to z tym, że na planecie wszystkie źródła energii (woda, powietrze, gleba) są mocno zanieczyszczone i zanieczyszczane są nadal.

Zbawienie ludzkości będzie polegało na tym, że ludzie stopniowo odejdą od tradycyjnych źródeł odżywiania (zasilania) i przestawią się na odżywianie energetyczne bezpośrednio z Kosmosu. Wszechświat ponownie da ludziom nową szansę i możliwości. Ten, kto pomyślnie przejdzie transformację, ten otrzyma kod z programem rodzaju ludzkiego 6-tej Rasy.

Każdy może stać się człowiekiem nowej cywilizacji.

Do tego koniecznie trzeba podnieść się na wyższy poziom duchowy, to znaczy odbierać siebie jako cząstkę Dzieła Stworzenia, uzyskać Świadomość Kosmiczną.

Każdy z nas ma jak na razie, możliwość wyboru.

Albo rośniemy duchowo i przechodzimy na poziom ducha – kolejny stopień ewolucyjny, szóstej i wyższych ras, lub też staczamy się w dół, za tę linię graniczną, gdzie przyszłości już nie ma. Każdy gotuje sobie los, który odpowiada jego poziomowi świadomości.

W momencie zmiany biegunów odbywa się Wielkie Przejście. Nawet istoty z niższych światów dostają możliwość podniesienia się do światów wyższych. Wnoszą one do naszego świata przemoc, zabójstwa, strach, kradzieże, symbolikę śmierci (na przykład: rysunki na ubraniach, obuwie w kształcie kopyt). Właśnie dlatego na obecnym etapie na poziomie fizycznym w sposób jaskrawy przejawia się degradacja ludzkości. Wzrasta liczba przestępstw, pojawiają się piosenkarze niskiej próby, ludzie propagujący amoralny tryb życia, wzywający do amoralnych postępków. Jeżeli mądrzy ludzie (będzie im dana szansa stania się Bogo-człowiekiem) nie uczynią wszystkiego, co w ich mocy, aby nauczyć te istoty postępowania zgodnie z prawami pozytywnej przestrzeni, to sami mogą stać się ich ofiarami.

Tak więc nasza planeta zbliża się gwałtownie do najważniejszego momentu swojego przeobrażenia. Proces ten jest nierozerwalnie związany z duchowym oświeceniem ludzkości i jego wejściem na nowy poziom myślenia kosmicznego. Terminy duchowego przeobrażenia są ściśle określone i powiązane ze zjawiskami w skali Wszechświata.

Przekształcenie nie oznacza unicestwienia: świat nasz będzie transformowany w rzeczywistość o subtelniejszych wibracjach czterowymiarowej przestrzeni.

Ale ponieważ we Wszechświecie obowiązuje Prawo Wolnej Woli i wolność wyboru, to niemożliwa będzie pomoc tym, którzy będą woleli nadal przebywać w iluzji świata trójwymiarowego, nie zwracając uwagi na własne doskonalenie duchowe.

Do zakończenia Przejścia Kwantowego pozostało zaledwie kilka lat – do grudnia 2012 roku. Czasu właściwie już nie ma! Zgodnie z Boskim Planem ewolucji Ziemi, do tego momentu człowiek powinien zwiększyć częstotliwość własnych wibracji do 55-89Hz (co będzie odpowiadało minimalnemu poziomowi duchowemu), aby mógł on bezboleśnie przejść do nowego wymiaru Złotego Wieku. Wypracowanie potencjału duchowego – jest to w tej chwili sprawa najważniejsza.

W chwili obecnej potężne energie wszelkiego rodzaju płyną z centrum naszej Galaktyki i Wszechświata i tworzą przesłanki dynamicznej niestabilności wszystkich typów pól na planecie Ziemia, jak też w całym Układzie Słonecznym.

Powstała krytyczna sytuacja, w której przekształcenie Ziemi i ludzkości może nastąpić w każdej chwili. To co ludzie nazywają „końcem świata” już się rozpoczęło i nastąpi o wiele prędzej niż się wielu wydaje. Cywilizację ludzi-niszczycieli bardzo prędko zastąpi cywilizacja ludzi-twórców, ludzi-budowniczych. My wszyscy, żyjący obecnie na tej planecie, jesteśmy nie tylko zwykłymi świadkami tego historycznego momentu, lecz również bezpośrednimi jego uczestnikami. Pora uświadomić sobie, że czas, w którym obecnie żyjemy, jest właśnie tym końcem czasów, a dokładniej, końcem czasu poprzedzającym wyjście wielu miliardów świadomości poza granice trójwymiarowej rzeczywistości, przejściem ludzi do istnienia, bytowania w czterowymiarowej przestrzeni.

Jeżeli ludzie nie będą potrafili choćby częściowo zmniejszyć niszczącego tornada zmysłowo-myślowej aktywności, to cała Ziemia znajdzie się w tak ekstremalnych warunkach energetycznych, po wyjściu z których nie będzie miał kto ocenić rozmiarów i skutków (przeżytych przez nas) kataklizmów. Klęski żywiołowe, nieuleczalne choroby, katastrofy, wojny, zanieczyszczenia ekologiczne pochłoną wiele milionów istnień ludzkich. Mapa świata za krótkich kilka lat zmieni się nie do poznania. Niektóre państwa w ogóle znikną. Globalne zmiany dosięgną praktycznie wszystkich zakątków planety, w których w przeciągu tysiącleci nagromadzone zostały wielowarstwowe twory destrukcyjnej energii. Miejsca te – są to ropiejące wrzody na ciele Ziemi.

Przed Ognistym Światłem przeobrażenia nie ochronią ani pieniądze, ani władza, ani podziemne schrony. Ratunek jest tylko jeden – duchowość. Do przeobrażonego świata nie może trafić świadomość niska. Według żadnych umów czy kontraktów, za żadne pieniądze.

Możliwe, że po takiej informacji wielu zaprzestanie amoralnego sposobu życia, zemsty, agresji, pogoni za dobrami materialnymi, a zwróci swój wzrok i serce ku sferom duchowym, chociaż wielu lekceważy wszelkie przepowiednie, wielu woli się łudzić: „a nuż...”. Jednakże programy unicestwienia można odczytać w aurach wielu ludzi i one będą działały, jeżeli nie przedsięweźmie się niczego, aby je zneutralizować.

Napływ nowych kosmicznych energii powoduje nie tylko przesuniecie biegunów, ale również przebicia krystalicznej siatki Ziemi w wielu miejscach. Tak samo było w czasach Atlantydy. Zostały otwarte poziomy czasowoprzestrzenne, co spowodowało, że duchy, dla których nie ma miejsca na Ziemi, wlały się milionowym strumieniem do świata ludzi. Przeszywały one nie tylko atmosferę planety, ale również mózg, ciało i duszę ludzi. W efekcie wielu zostało opętanych przez te istoty i ludzie tacy zaczęli przejawiać takie zdolności jak: telekineza, jasnowidzenie, jasnosłyszenie itd.

Każdy żyjący na planecie ma szansę stać się człowiekiem nowej ery, władającym nadzwyczajnymi możliwościami. Możliwości będą nieograniczone. Szósta Rasa będzie bardziej doskonała i harmonijnie rozwinięta. Nastąpi czas nowej cywilizacji. Będzie ona oswajała przestworza Ziemi i Wszechświata. Mózg zostanie w pełni otwarty.

Teraz funkcjonuje on zaledwie w 3-4%. Doświadczenie i wiedza minionych żyć (wcieleń) zostaną przywrócone. Zmieni się wygląd ludzi. Zewnętrzne rysy zostaną zachowane, ale przybiorą taką doskonałość, o której obecnie nie mamy pojęcia. Nowi ludzie będą piękni pięknem idealnym. Wszyscy, którzy przejdą transformację, będą młodsi.

Starsi ludzie odmłodnieją o około 20-30 lat. Pojawią się również możliwości nieśmiertelności. Ludzie odkryją w sobie niezwykłe zdolności i talenty, które obecnie posiadają tylko nieliczni. Każdy człowiek będzie genialny.

Główną siłą napędową będzie nie technika, lecz energia ducha, przy pomocy której ludzie będą zawiadywać materią i zmieniać ją. Ludzkość będzie porozumiewała się językiem, nie znającym granic. Otworzą się przed nią drzwi do Kosmosu, polem działania stanie się cały

Wszechświat. Zachowane zostaną prapoczątki: męski i żeński, albowiem są one wieczne. Podstawową w człowieku stanie się energia emitująca światło.

Ciołkowski nazwał ten stan człowiekiem promienistym. Już teraz należy nauczyć się myśleć pozytywnie, ponieważ myśli będą się materializowały błyskawicznie. Dla tych, którzy nie nauczą się myśleć pozytywnie, może to się stać istnym piekłem, ponieważ myśli staną się rzeczywistością.

Koniecznym  warunkiem przebywania w czwartym wymiarze będzie duchowość  i  miłość. Od każdego oczekuje się tylko tego, aby uświadomił sobie istotę tego, co się dzieje i aby uwierzył, że może on się stać przedstawicielem Nowej Ery.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 06, 2011, 13:39:36 »

Przepowiednie przyszłości , czy powracająca wiedza z przeszłości?


Spełnione proroctwo Orwella
7 cze, 06:24 orwellsky.blog.onet.pl
Spełnione proroctwo Orwella

Wizje pisarza snute w "Roku 1984" traktowane były jako metafora rzeczywistości, w której żył autor. Później wykorzystały je media tworząc rozrywkowy program sterowany przez Wielkiego Brata. Niewielu zatrzymało się, by pomyśleć i odkryć, że przepowiednia zaczęła się już wypełniać.

Przerażenie katastrofą roku 2012 narasta. Nostradamus, Majowie i wielu innych jasnowidzących już przesądziło – koniec świata jest bliski. Co będzie potem? Czym zakończy się ten dramat ludzkości? Tego prorocy nie wyjaśniają. Zapowiadają potop, ogień i trzęsienia ziemi. Według niektórych zostanie garstka ludzi, według innych na ziemi nie zostanie nikt. Proroctwa pomagają dyscyplinować niesforne dzieciaki, znakomicie uzupełniają program towarzyskich spotkań i przyjemnie wydłużają kawowe przerwy w pracy. W Polsce najpopularniejszą przepowiednią jest osadzone głęboko w religii mistyczne proroctwo Królowej Saby:

"Antychryst wielką władzę będzie miał nad ludźmi, mieć będzie i do grzechu skutecznie namawiać, więc Bóg ześle swoich wysłańców, którzy wejdą między lud i prawowitą wiarę głosić i rozpowszechniać będą. I gdy się ludzie nawrócą, gdy wejdą na drogę cnoty i chwały, wtedy zbliży się dzień ostateczny. Dzień ten strasznym będzie dla wszech stworzenia, wtedy powstaną istoty z ziemi, ognia i wody".

Przywołane proroctwo jest jednym z wielu, które wpisały się w dwutysięczną historię Kościoła. Doszukiwanie się obecności Antychrysta na Ziemi trwa od setek lat. Nie wiadomo, czy był nim Neron, Napoleon, Hitler, a może Stalin? Czy biblijnym Armagedonem była druga wojna światowa? Czy zapowiadany koniec świata, podczas którego zginęły miliony ludzi już nastąpił?

Czy trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów i fale tsunami są odkryciem XXI wieku? 65 tysięcy lat temu życie wymarło w 98%. Dla dominujących na ziemi przez 150 mln lat dinozaurów koniec świata nastąpił już dawno.

Czy zatem Armagedon jest zjawiskiem powtarzalnym? Czy świat zmierza do kolejnej nieuchronnej katastrofy? Jedno jest pewne. Przytoczone szokujące przepowiednie, póki co są jedynie sensacyjnym przypuszczeniem. Są motywem mobilizującym do intensywniejszej wiary. Dla innych uzasadnieniem ponoszenia ogromnych wydatków pod pretekstem zabezpieczania się przed “wielkim końcem”. Drążenia tuneli w skałach, sprzedaży rezerwacji na oferowaną szansę bezpiecznego życia. To przepustki do współczesnej Arki Noego.

Wśród wszystkich publikowanych szeroko proroctw jest jednak jedno, które nie jest niesprawdzoną wizją, a zaczyna się sprawdzać. Przerażające proroctwo Georga Orwella mówiące o końcu wolnej cywilizacji.

Orwell, a właściwie Eric Arthur Blair, urodził się 25 czerwca 1903 w Motihari w Bengalu. Zmarł 21 stycznia 1950 roku. Angielski pisarz i publicysta. Ten pomywacz, zbieracz chmielu, żebrak, hodowca kur i policjant współpracował z wieloma czasopismami, nieustannie podróżując swoim motocyklem Royal Enfield 350. Ranny w wojnie domowej w Hiszpanii. Napisał słynny „Folwark zwierzęcy”, zakazaną w czasach komunizmu książkę, w której porównał ludzi do zwierząt ukazując, że demokracja jest fikcją.

Jego sprawdzające się proroctwo to totalna inwigilacja, ubezwłasnowolnienie jednostki, a w końcu jego przemiana w podporządkowanego „cyborga”, któremu wolno tylko tyle, na ile zachłanna władza mu pozwoli. Koniec cywilizacji jest okresem masowej kontroli myśli, miejsca przebywania obywateli, korespondencji, stanu konta bankowego, wyznawanych poglądów. Czy przepowiednia Orwella się urzeczywistnia?

W maju tego roku naukowcy oficjalnie przyznali się, że opracowali unikalny system, który daje możliwość zrozumienia, co człowiek myśli. Michael Greytsius z Uniwersytetu Stanford wykorzystał rezonans magnetyczny, aby ustalić plan aktywności mózgu związany z różnymi stanami psychicznymi. Tajne służby eksperymentują na ludzkim mózgu od lat. Tyle, że nie chwalą się swoimi „osiągnięciami”. Nie przyznały się, że dysponują militarną technologią, „dzięki której” ugodzona pociskiem osoba „powraca do życia” z nową, spreparowaną pamięcią. Mózgi ludzkie zostają sprzężone z komputerami, a w ciała wszczepiane są miliony nanobotów, których zadaniem jest „naprawianie” coraz bardziej niewydolnych tkanek. Modyfikowana żywność, chemia wstrzykiwana do organizmu - wszystko to prowadzić ma do stworzenia podporządkowanej, skorej do wykonywania poleceń istoty.

Propagator ruchu dążącego do coraz większej integracji człowieka z maszyną, autor takich książek jak „The Age of Intelligent Machines” („Era Inteligentnych Maszyn) i „The Age of Spiritual Machines” („Era Uduchowionych Maszyn”), Raymond Kurzweil założył niedawno, wspólnie z takimi potęgami, jak Google i NASA, Singularity University (Uniwersytet Osobliwości) - instytucję mieszczącą się w Dolinie Krzemowej w Kalifornii, której celem jest kształcenie przyszłych liderów ultranowoczesnych technologii. Nie jest to jednak pojedyncza inicjatywa. Uniwersytet Kurzweila jest jedynie placówką działającego w Strasburgu Międzynarodowego Uniwersytetu Kosmicznego. Patrząc na to, jakie instytucje wspierają Kurzweila, pojawia się wątpliwość, czy aby dostęp do tej cudownej technologii był przeznaczony dla wszystkich? Być może już wkrótce większość z nas stanie się zbędna dla globalnej elity nad-, a raczej post-ludzi.

Podporządkowanie sobie obywateli, uczynienie z nich niewolników, a w najlepszym wypadku spolegliwych poddanych, było marzeniem wielu władców. Niektórzy próbowali zrealizować swoje plany. Adolf Hitler marzył o rasie „nadludzi” - doskonałej armii. Dla realizacji tych planów powstały tak zwane kliniki Lebensbornu. Heinrich Himmler, o czym warto przypomnieć, przyczynił się do stworzenia ośrodków, które miały zapewnić przekazywanie z pokolenia na pokolenie nordyckich genów. W 1935 roku utworzono coś, co można by nazwać gigantyczną fabryką „nadludzi”. Przewinęło się przez nią kilkaset tysięcy osób. Słowo „Lebensborn” oznaczało źródło życia, przyjmując następującą ideologię: "Jeśli dobra krew, na której się opieramy, nie będzie się mnożyła, to nie będziemy mogli panować nad światem".

Przekazy podprogowe nami sterują?
Źródło: orwellsky.blog.onet.pl


Kolejna wersja przyszłości w cofaniu się w przeszłość , i to wcale nie fantazja.

Ponieważ otworzyła się dawno temu 4 możliwość naprawienia przeszłości dla przyszłości żyjemy w czasach "ostatecznych" mających możliwość modyfikacji jej.

Tak.... możemy i chcemy , ale nie wszyscy chcą tego samego , bowiem maja różne pojęcia i odczucia dobra. Inne wartości osobiste dobro to wyznaczają. Co jest dobrem dla jednych dla innych być nie musi.

Zatem dwie opcje usiłują przyszłość w przeszłości nakierować na swoją linie realizacji jej.
Z tego powodu powstają konflikty , z tego powodu wykorzystuje się naiwność niewiedzę i empatię ludzi.

Ale , są tacy którzy o tym wiedzą wiedzą iż przyszłość już idzie drogom dobra ogólnoludzkiego a nie drogom dobra elitarnych grup.

Czy oni tego nie wiedzą? Może tak , a może nie.. a może tylko udają iż nie bo do końca chcą czerpać profity ze swoich pozycji. A może mają jeszcze nadzieje iż mogą w finale coś zrobić?

Tylko nie wiedza iż finał tak naprawdę już był , cichutki , skromny , jaśniejący mądrościom i miłościom swojego aktu.

Zatem co jeszcze przed nami? To osobiste decyzje ludzi dotyczące ich ewolucji , momentu przebudzenia świadomości w czasie przekraczania wymiaru.

Czy zatem zadzieją się kataklistyczne wydarzenia na ziemi? Nie, na ziemi nie ale w mózgach i świadomości ludzi , którzy wybrali tą opcję i w swojej  mentalności  zasilają  ją energią życia one zaistnieją na 100%.

Zatem? Wszystko zależy od indywidualności Człowieka , dla niego od niego samego.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #8 : Styczeń 15, 2012, 20:14:22 »

Bardzo ciekawy przekaz w dużej mierze potwierdza moją wiedzę.


http://lifeafteryear2012.blogspot.com/p/blog-page.html


2012
Essay on 2012 by Matthew
                                                
Those who have interpreted the year 2012 as the beginning of the end of darkness—never mind the total end of the world!—have misinterpreted its significance.  Most simply stated, 2012 heralds Earth’s entry into the Golden Age, and between now and then is a time of transition from life as you have known it into life totally in harmony with all of Nature


Everything in the universe is energy vibrating at one frequency or another, and when Earth was in prime health, in times you know but don’t remember, all of her life forms were vibrating harmoniously.  When she was near death more than six decades back, there was no harmony whatsoever, no balance of Nature—there was hardly sufficient light to sustain any kind of life, including Earth’s own. What is happening now, with the help of stabilizing forces, is the transformation of your world—Earth’s rejuvenation and return to balance—reaching completion in 2012.

But that year no longer has the “time absoluteness” it once held in prophecies, and your calendar cannot accurately convey when the major transitional changes will be completed because linear time is disappearing.  What you perceive as time passing faster and faster is the effect of the higher energy planes in which you are living now, where everything is accelerating as Earth makes her way into the continuum—or, more accurately, as your consciousness grasps the actuality of timelessness, the reality of eternity and infinity.  The faster, or more intensely, the light infuses Earth, the more swiftly your “time” passes as she moves still higher into fourth density vibrations.  So, just as in this moment your calendar week is passing in less than half the time of a calendar week a dozen or so years ago, 2012 will be coming increasingly more rapidly than your current calendar can indicate.

Now then, why does that year have historic significance universally?  It involves celestial orbiting cycles and their influences on your planet as well as life designs made in total clarity by highly evolved beings who planned Higher Universal-MAN with attributes of spirituality and intelligence that far exceed that in today’s Earth population.  Opportunities to return to higher densities have been offered in prior cycles and missed, and this time when the energetic alignment is again optimal, advanced civilizations are assisting so Earth’s desire to rise to her former vibratory level is assured. What happens on Earth affects the universe, so it is of utmost significance to those advanced civilizations that the dark ages on your home planet be reconciled within the light and you knowledgeably take your rightful place among your universal family.

Along the way there will be many profound changes, changes you can’t even imagine, that will transform life as you have known it into life in total harmony with all of Nature worldwide and thusly flow out into the universe.  Very little of the wondrous world on your horizon will be rooted in your systems to date—that is precisely WHY you are creating your new world!  The goddess vibrations that already are showing effects will continue to bless you as individuals and as a civilization.  The negativity that is the root of fear, greed, dishonor and violence will be gone in the Golden Age, and the vibrations of Earth’s entirety will be LOVE.  Love, which is the same energy as LIGHT but simply expressed differently, is the pure essence of Creator, the ultimate power in the cosmos.  This energy is the composition of souls and the key to opening hearts and illumining minds, and it is flowing more abundantly on Earth than ever before.  As the darkness continues to fade, love will replace conflict and tyranny with peace and cooperation; love will eliminate the superficial superiority of one group over another; love will enlighten those who regard others as possessions or dispensable and uplift those who have been subjected to living in those conditions.  In short, LOVE is the power that is transforming your world.

Although no major strongholds of the darkness will cease abruptly, the transition will be like lightning in comparison to the long ages that violence, inequities, abuses and deceit prevailed. If you could see in parallel motion the pace of the past many centuries, when only intermittent flickers of light broke through the dominant darkness, and the pace of the past few decades of growing light intensity, you would marvel at the swiftness of the changes.

The progressive changes have required and will continue to require the help of extraterrestrials.  Almost all of them are unknown to you except as we speak of them and in some cases, their own messages sent forth, yet some of the strongest, most experienced light warriors in this universe are right there among you, working behind the scenes to guide the essential changes so that as many as possible of Earth’s residents will accompany her into the higher planes.  This is how beloved and significant universally your planet is and how beloved and important YOU are!  In keeping with universal law, it is your heartfelt desire for Earth’s well being that is your invitation, your request to those civilizations for their help, but your bewilderment about how to heal the pervasive damage humankind has wrought also is part of their divine authorization to assist.  You are in charge, however, because it is your homeland and you chose to be there specifically to participate in this process.  That’s why millions have been inspired to become actively involved or to monetarily support efforts to end violence and environmental destruction.

The first reforms are in governments.  Many of the populace who are unaware of the ongoing transformation see governing policies leading to the brink of planetary disaster, and even among lightworkers there are concerns about what will happen in this critical world arena.  Not only is it difficult for you to imagine systems dramatically different from what you are accustomed to, but in reforms of the magnitude required, it is realistic to anticipate confusion and foment.  Please know that trustworthy souls with spiritual integrity and expertise in the various fields of governing are ready to take the helm and bring order as rapidly as possible as corrupt, tyrannical government leaders are unseated. A great deal of “shuffling” in the United States government will lead to ending its engagement in war and internal and international strife, and the unseating of other self-serving heads of state will end civil wars, genocide and longstanding conflict. Many wise and able leaders in previous Earth lifetimes chose to return to the planet to complete their groundwork for this unique time at hand, and others are members of your “space family”—many are your ancestors—who volunteered to assist during this transitional period.  In no way are they there to “take over,” but rather they came in response to your thoughts, feelings and actions for peace, fairness and stability in your world. The transformation at hand is your desire and soul level vision—if this were not so, it could not happen.  Looking even farther ahead, during the past decade or two some souls have come in with the advanced spiritual clarity and ancient wisdom that will naturally put them in leadership roles.

Because money is the basis not only for commerce, but even more so for concentrating power, the need for economic reforms worldwide is as crucial as changes in national leadership.  The economy as reported is more myth than actuality.  Only a comparative handful of people know how tenuous and corrupt the global economy is or that international trade and the stock markets are manipulated by the Illuminati, a group of darkly-inclined people who have passed their tight global reins from generation to generation.  They have amassed vast fortunes through that control as well as by charging usurious bank loan rates and accruing mammoth amounts from their illegal drugs industry, and they use that money to buy governments; bankrupt countries and exploit their natural resources; keep billions of souls at barely subsistence level; and fund both sides in wars that they precipitate and perpetuate because from wars they derive handsome profits.  This cannot continue and it won’t.  The unconscionably inequitable allocation of money in your world will end.  Although I cannot give you finite details of the changeover process, I can give you an overview and assure you that the honest, knowledgeable people who will manage the process will keep disruption at a minimum as they fairly distribute the world’s wealth.

The Illuminati’s illegally and immorally garnered fortunes will be put into circulation and their exploitation of natural resources worldwide will end.  Since that power base is what enabled them to set government and banking policies and own multinational corporations, those corrupt controls also will end. The huge debts of the poorest nations were incurred by their state of desperation, often caused by Illuminati actions and influence; but the loans went to the despots ruling the countries and did not benefit the citizens, so those debts will be annulled and assistance given directly to the people. Many national borders have been set by the victors in war who wanted the natural resources, and that created “have-nots” who formerly were “haves.” When the LOVE in souls ends all conflicts, borders no longer will be cause for dispute because all peoples will be “haves.”

The coffers of the United States, which is erroneously considered the most fiscally sound nation in the world, have been empty for some time. The national debt, in large part due to the skullduggery of the Illuminati-owned Federal Reserve System and its IRS collection agency, will become manageable when that System is dissolved.  The various currencies, especially dollars, have no foundation—daily transactions involving billions of dollars and other currencies are merely information passed from one computer to another and they far exceed the money to back them.  The “new” foundation for currencies will be a return to an old one, where precious metals was a set standard for exchange, and “old fashioned” bartering once again will be an excellent way for nations and communities to conduct some business.

The basis for much of your current economy will change considerably and employment will change accordingly, but your greater spiritual clarity and usage of brain capacity in the higher frequencies will enable a joyful transition into fields that support cooperation among nations and harmony with Nature. The wanton destruction of your environment through oil and gas extraction, mining, logging and their resultant pollution will cease and all types of toxins in the atmosphere, soil and water will be eliminated. Forests will be restored to the levels required for the balance of Nature, and the need is great as well to preserve and expand habitats where animals have been reduced to countable numbers, just as the oceans must be returned to health so marine life can flourish instead of disappear. There are plans to achieve those goals as well as keep pristine land areas free of concrete incursions and implement alternative power sources. Technologies known but suppressed and the more advanced technologies that will be introduced by your universal brothers and sisters will clear the pollution and provide renewable energy, new modes of transportation, new types of building materials, and greatly enhanced food production methods. Your hearts will be gladdened at the amazing speed with which these changes will happen!

Natural building products that will come into wide usage along with plants that will be introduced include clay, strong reeds, straw, tropical canes and surface stones, and all will be used in conscious agreement with humankind.  While there are countless levels between the lowest and the highest universal intelligence, which you may think of as omniscience, no thing is excluded from the mass consciousness. To be more personal—indeed, to be more correct—substitute “soul” for “thing” and you can see the interrelationship of the totality of this universe. The higher the vibrations of any environment, the higher the levels of comprehension of all life within it, thus just as you are expanding in consciousness, so are all the elements of Nature in your world growing in their varying levels of awareness.

The fast-growing food crops, flowers, cotton and other fiber-producing plants, plants with medicinal aspects, canes and grasses, and all kinds of trees will agree to grow as long as needed to meet your requirements and then transmute their energy into  your usage of them.  Although much less lumber will be used than currently, the sacred relationship between trees and humankind includes their willingness to be used for decorative parts of building interiors and furniture in the short term, perhaps as long as the next half century.  Acknowledgment of all these natural sources’ importance and consciousness and gratitude for their willingness to give their lives for your use will become inherent in all peoples.  Too, you will come to know and treasure the Devic kingdom that is so closely allied with the beauty and thriving of all that you consider Nature.

The allocation of food and other basic life essentials available in the richer countries will be shared on an equitable basis with the poorer countries until a global production order is achieved.  Diets will change from meat and seafood to plants as people learn to respect and honor all animal life. The herds of food animals will decrease through the cessation of breeding and natural transition, and as plants become diet staples, any that were harmfully genetically engineered will shed those properties.

Animals in the wild will instinctively know not to overpopulate and those that are   carnivorous will turn to the plant
kingdom for sustenance.

 cd.....     
« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2012, 20:19:12 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #9 : Styczeń 15, 2012, 20:16:56 »

cd....

  The albinos being born in several animal species have both spiritual and transitional significance.  You associate white with peace, and these rarities that are appearing are symbolic of the coming changes in animal nature that will end the predator-prey food chain and restore the peaceable relationship that once existed among all species, including humankind.  The instances of unlikely cross-species friendships and even nurturing of the young from one species by mothers of another are more indications of Earth’s return to her original paradise self.  Still, an extremely important factor in this is the inspiration in many souls to be advocates for the animal kingdom and alleviate their manmade plight.
 
The cetaceans’ spiritual mission, to embody in huge bulk and inhabit your oceans where they absorb and anchor the light beamed to the planet from distant civilizations, soon will have been fulfilled.  These whale and dolphin souls, which species-wide are the most highly evolved spiritually and intellectually on your planet, will soar to their original light stations when they leave physically, but they will continue to grace your planet with their love energy.

What are commonly known as “global warming” and “El Nino” are part of Earth’s natural processes to return to her original moderate climate everywhere.  While she is achieving this, glaciers will melt, the vast deserts will become arable, rain forests will flourish, and variations in temperatures will markedly decrease—ultimately, everyplace in your world will be comfortably habitable.  Peoples now living in the coldest or the hottest climes will adapt, but it is unavoidable that the few animal species in the polar regions will disappear and some that live on the fringes will survive by migrating; the affected species instinctively will know not to reproduce or when to move.

Contrary to current count and certainly population projections, your numbers are decreasing and the birth rate will continue to drop but not precipitously. The balance of Nature no longer will require pestilence, so no disease-causing or transmitting factors will be present, and the common use of toxic chemicals and prescription drugs will cease.  Medical treatments will drastically change until there no longer is any need for therapies because bodies, which will have a greatly longer lifetime, will become free of all forms of dis-ease.  New educational systems and resource materials will reflect factual universal and planetary history, and true spirituality will replace religions in accordance with the truths that will be revealed.

Those are some of the most significant changes underway and ahead, and all will have trickle-down effects that will permeate and uplift every facet of life on Earth.  The Golden Age—the “second edition” of the Garden of Eden—will radiate the love, harmony, serenity and beauty of spirit that you, in your remembered awareness of being god and goddess selves, ARE. 

Now I shall tell you some of the more “down-to-Earth” features that you can anticipate in that beauteous world.  City life will be much more fulfilling for the spirit than it is today due to the demolishing of substandard buildings and restoration of once fine buildings that fell into decay; the addition of many small parks and colorful playgrounds, vegetable and flower gardens, and neighborhood libraries, concerts, museums, and galleries with locally produced art forms; entertainment and recreational centers for all ages and interests; and animals, even those you now consider wild, roaming freely. Also, new transportation modes and a much fairer distribution of wealth will enable city dwellers to frequent the countryside, where a booming business will be “bed-and-breakfast” inns to accommodate the growing desire for those oases of respite from routine activity, and to travel to distant places as well.  Still, millions now living in cities may prefer to move to the solitude and restorative energy of familiar rural, forested areas.  And, like a new wave of pioneers, some of you will be motivated to relocate to currently uninhabitable places when those start flourishing and beckon the adventuresome, while other souls will choose to live in houseboats on the calm, restful seas.

Architecture will be limited only by imagination and choices, but no building will be ugly or inadequate for its purpose.  Geodesic domes will be popular as will fanciful building designs that reflect the light-heartedness that so long has been denied the majority of Earth’s peoples.  Current and new technologies will produce construction materials similar in strength and appearance to today’s concrete, steel, rigid and flexible plastics, and those along with natural products and quality simulations of fine woods will be widely used.  So will glass, which will be altered from its present composition, because you will desire to live closer with Nature even when you are indoors.

By unified intent, no litter or eyesore of any kind will exist anywhere.  Wherever you live or travel, you will not want the vista marred by the utility poles that now are necessary blights on landscapes.  The poles will be removed and where conduits are required, they will be underground; and other energy sources will be direct, without any need for connecting wires.  Although telepathy will become a common form of communication, voice-to-voice communion across the miles will be as important as now, but the harmful aspects of the wireless methods you are using will be gone. Expanses of concrete gradually will be removed too, as new transportation modes will change the need for current fuels and highways.

All unjust laws and policies will be struck down and education worldwide will accurately reflect the universal truths.  The writing, printing and distribution of textbooks will be done expeditiously in conjunction with computerized lessons, and the souls who are innately prepared to teach will step up to this mission they had chosen.   

These and other marvelous lifestyle differences awaiting you are indeed gargantuan changes from life in this moment, yet the greatest transformation you will experience is in humankind, where love and higher consciousness are Recreating “miracles.” Like souls on Earth and in Nirvana  once again going back and forth between these physical and spirit worlds, travel that was commonplace until third density limitations closed minds to this possibility.  Like your transcendence from believing you are lone individuals to knowing your inseparability from all life in this universe, and embracing each other as well as members of extraterrestrial civilizations as the brothers and sisters you all are. Like life without anxiety or conflict as people of all countries and cultures are harmonious, cooperative, helpful, kind, high-spirited and delightfully good-natured. 

Now I must tell you as well that the transition from this day to that world will continue to present challenges. To say otherwise would be neither truthful nor prudent as your expectations would not be met, and instead of successfully dealing with challenges—which you are well prepared to do with wisdom and strength of spirit and character or you wouldn’t have chosen and been selected to participate!—you could become discouraged as Earth continues apace on her ascension journey.

Wars and other violence, injustices, deception and corruption will continue until that energy set in motion is played out.  Although the dark forces, the vast force field of negative thought forms, has left this part of the galaxy, tentacles of that energetic influence remain and are making last ditch efforts to control the most vulnerable souls as well as attack those with the brightest light.  Further, the higher frequencies now on the planet are magnifying all human characteristics, and those that are darkly-inclined are showing that intensification through increasing hostility, greed, violence and apathy toward those who are suffering and in desperate need.  So, while not all of the dark skirmishes are past, we urge you to be encouraged by each that arises—it means that the vanquishing of the darkness is that much nearer.  Rejoice in knowing that its momentum is close to the point of exhaustion because all of you who are living your light are helping to speed it to conclusion.

Controlling the flow of money is the last mundane tool the dark ones have and they will keep it within their grasp as long as they can. The “rotten tap root,” so to say, has been loosened and the tendrils are breaking, but until all have been eliminated, economic difficulties will affect many lives.  Remember, you have the power to create your own abundance through the law of attraction, and sharing your resources is the best way to bring even more abundance into your life.   

Prior to peace and harmony prevailing throughout Earth, many, many souls will leave due to the same causes as now—disease, starvation, injuries in wars and other types of violence, geophysical events—so the population will continue to decrease from those means.  As sorrowful as these deaths may seem, the adversity that the souls experience beyond their pre-birth agreements gives them leaps forward in soul growth. They will greet their return to Nirvana knowing that if they choose another Earth lifetime, it will be in the splendor and glory of a revitalized world and the abiding love among its inhabitants. 

Geophysical events will continue as Earth’s natural and necessary cleansing process. The blatant disregard for human and animal life for millennia past—and still happening on a lamentable scale—caused a massive amount of negativity to accumulate. Although this has been greatly reduced via geophysical events, its remnants, plus what is being generated anew, must be released. It matters not whether this is by natural or manmade occurrences—the ridding of that negativity is what is important. The effects of these events, which will lessen in frequency and severity as Earth keeps ascending, are being diminished to the greatest extent possible by members of your universal family. Their technology cannot prevent all deaths and damage, but it is limiting the death toll and property destruction by leveling out over a wide area the energy releases via earthquakes and volcanic eruptions and is steering the strongest storms to less populated areas.

The record high and low temperatures, droughts and flooding that are part of Earth’s transition to her original moderate climate globally will present hardships for a while longer.  Gradually some sea level coastlines will become submerged; this need not present anxiety as there will be protective and compensatory measures for any inhabitants of those areas. We are aware of the speculation that Atlantis and Lemuria may rise, but this will not happen. Those large land masses served their civilizations during that era on Earth, but their return is not needed; however, some souls living then have come back to assist in the ongoing consciousness-raising and spiritual renewal within today’s populace.

That religions are teaching the “word of God” will be shown in the fullness of the deception that spawned that falsehood, and among the challenges you will encounter are the many individuals who will not believe the truths that will be revealed.  Some will do battle, convinced that it is their divine right and duty to defeat the Anti-Christ or the infidels through bloodshed. You will witness the shock, confusion, anger, disillusionment, and yes, very likely fear—the deceivers who made a vengeful God have been masterful for eons—of people whose minds are not totally closed to the revelations.  Provide a compassionate safe haven for their questioning and rely on your intuition for the best responses—they will be there when you need them. However, it is not your responsibility to convince them that the foundation of their beliefs—maybe even their very life purpose—is a lie. Rejoice, just as we shall, when your efforts succeed, but please do not feel despondent when they don’t. The resistant souls, like all others in the universe, will continue their evolutionary pathways wherever their needs shall best be served, and the eternal and infinite love of Source will undergirding their way.

In summary we say to you, our beloved Earth family, know with your entire being that the world of love, peace and harmony you have been co-creating is close at hand.   Remembering that you chose to be exactly where you are right now so you could participate in this unprecedented time in the universe will let your hearts be light-filled and your journey a triumphant adventure.  Myriad light beings are with you every instant, enfolding you with the love and protection of the Christed light as you usher in Earth’s long awaited “2012” Golden Age.   
« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2012, 20:18:27 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Ciekawostki na 2012 rok.
« Odpowiedz #10 : Styczeń 21, 2012, 01:18:53 »

   
Odp: Inni o energii.
« Odpowiedz #264 : Styczeń 21, 2012, 01:13:17 »
   Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Moja Argentyńska przyjaciółka otrzymała z Argentyny bardzo interesujący wywiad na temat obecnego roku 2012. Niestety tekst jest w języku hiszpańskim , zamieszczam tłumaczenie automatyczne. uważam iż mimo wszystko warto przeczytać.

Kiara  Uśmiech Uśmiech

   
   

2012: kryzys sumienia
 
Wywiady - 12.10.2011 08:03 - Autor: Paulina Maria Ortiz - Źródło: Islam Web
Fernando Malkun

Piętnaście lat temu, Fernando Malkun, barranquillero pochodzenia libańskiego, w lewo architektury studiował na Universidad de los Andes, i który spędził niemal dekadę odpowiedzi na pytania, które przeszedł w swoim życiu. Podczas tej podróży spotkał się z kultury Majów i poświęcił się całkowicie do swego gabinetu. Dziś jest ekspertem w dziedzinie, międzynarodowe uznanie i pozostaje światowym tournee wyjaśniający komunikat, że ta cywilizacja lewej do ludzi.




Paulina Maria Ortiz. Czy Majowie powiedział, że nastąpi koniec świata w 2012 roku?

- Fernando Malkun. To jest stworzenie zbiorowej paniki absurd powodu tego, że zapowiedział, że nastąpi koniec świata w grudniu 2012 roku. To nie jest prawda. Maya nigdy nie używane koniec słowa. Tak ogłosił moment przemiany, duży wzrost energii na naszej planecie, co spowoduje "zdarzenie przeznaczenia", że jest w końcu ludzi.

 

Kiedy się zatrzymać?

- Nie będzie się działo, dzieje się. Tylko, że ludzie nie zbierają wszystkie kawałki układanki, aby go zobaczyć. Ale jesteśmy na fali zmian, jak nigdy dotąd.


 

Co to jest postrzegane jako powiedział przez Majów?

- Przepowiednia mówi, że planeta będzie zwiększyć częstotliwość wibracji, która jest faktem: to częstotliwość, która jest mierzona za pomocą rezonansu Schumanna, od 8 do 13 cykli. Wszystkie planety Układu Słonecznego są zmiany. Od 1992 do dziś, bieguny Marsa znikają o 60 procent i Wenus jest prawie dwa razy luminescencji. Nagraliśmy 300 lat Słońca i największa burze słoneczne miały miejsce w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Nastąpił wzrost o 425 procent trzęsienia ziemi. Wszystko jest szybsze od poglądów geofizycznych i słoneczne. Nasz mózg, który promieniuje własne fale, zależy od tego zwiększonego promieniowania słonecznego. Za elektromagnetyczne, dlatego czujemy się najszybszy czas.


 

Dyskusja o 1992 roku. Dlaczego w tym roku? Co się tam wydarzyło?

- Istotą proroctwa Majów jest do przekazywania istnienia cyklu 26000 roku, zwany "wielkim kosmicznym cyklu". Wszystkie, pór roku, miesięcy, dni, jest zgodna z tego cyklu. 13.000 lat temu, Sun-jak już emitowana więcej energii na naszej planecie, a lód topi się. Że warstwa spadł do morza, podniósł jego poziomu do 120 metrów i czy tak zwane "Flood". Majowie powiedział, że gdy układ słoneczny jest ponownie w temperaturze 180 stopni, gdzie było 13000 lat temu, North Star świeci na słupie, w gwiazdozbiorze Wodnika pojawia się na horyzoncie i tranzyt Wenus thirteenth dekady, co będzie 6 czerwca 2012 - centrum galaktyki będzie naciskać i pokazy ognia, wody, ziemi, powietrza. Mówią, mówiąc, dwa dwudziestoletni okres od 1992 do 2012 i od 2012 do 2032 - intensywne zmiany.


 

Co ogłosił, że?

- Bliskość śmierci sprawia, że ​​ludzie przemyśleć swoje życie, do zbadania i zmiany kierunku trzeba. To jest coś, co pojawia się tylko wtedy, gdy coś jest blisko ciebie, lub przejść bezpośrednio, uderza cię ogromnie. To co działo się do tsunami, trzęsienia ziemi, wydarzenia naturalne którym żyjemy.


 

Następnie mówią o śmierci.

- Dyskusja na temat zmian, przebudzenia świadomości. Wszystko, co jest nie tak z naszej planety jest w celu poprawy ludzkiego umysłu poświęcony jest rozwiązanie. Nie jest to kryzys indywidualnego sumienia. Ludzie żyją "przypadku przeznaczenia", czy w ich relacji, ich zasobów, ich stanu zdrowia. Jest to proces zmian, które opiera się głównie na niewidzialne rozwija i jest szczególnie u kobiet.


 

Dlaczego kobiety?

- Kobieta jest, kto ma moc tworzenia nowej epoki, ze względu na jej większą czułość. Według przepowiedni Majów, nie tylko, ale wiele jest przyjście wieku harmonii i duchowości. Rzeczy, które są błędne zostaną rozwiązane w okresie, w którym Maya o nazwie "czas bez czasu", który będzie od 2012 do 2032. Od 1992 r. odsetek kobiet, które zobaczyć aurę (istoty uzdrowicieli) na świecie wzrosła. Obecnie jest 8,6 proc. Wyobraź sobie, że w 2014 r. jest o 10 procent. Oznaczałoby to początek okresu bardziej przejrzyste. To byłby kierunek zmian bez przemocy.


 

Ale to, co widzisz w dzisiejszych czasach jest wzrost agresji ...

- Dwa bieguny są zintensyfikowane. Są one otwarte w obie strony, negatywne, ciemne, zniszczenia, konfrontacji człowieka z człowiekiem, a wzrost świadomości. Istnieje kilka głosów, które stawiają ludzi o tym myśleć. Od 1992 roku, informacje zabronione przez gnostyków, masonów, iluminatów, jest otwarta do wykorzystania w procesie zmiany samego siebie.


 

Wszystko to zostawili go na piśmie Majów, że konkretnego?

- Dopiero w tym momencie. Powiedzieli, że słońce zmiany warunków planety i stworzenie "przeznaczenia" wydarzeń. Słońce pobiła wszystkie rekordy w tym roku. Trzęsienia ziemi wzrosły 425 proc. Zmiana temperatury jest bardzo intensywny: od 92 do tutaj wzrosła prawie stopniu, jak wspiąć się na poprzednie 100 lat. Przed było 600 lub 700 jednoczesnych burze, dziś jest ich dwa tysiące. Zarejestrowanych wcześniej 80 promienie na sekundę, teraz mieści się między 180 i 220.


 

Skąd wiedzieli, że to się stało?

- Mieli niezwykłe technologii. W piramidy ołtarze, gdzie studiował ruch słońca na horyzoncie. Grafika produkowane z których plamy nie wiedzieć kiedy, gdy burze zdarzyć. Wiedza, że ​​otrzymał od Egipcjan, którzy z kolei kapłani ocalałych mieszkańców Atlantydy, zniszczenia cywilizacji 13.000 lat temu. Majowie byli doskonali wiedzę i twórców kalendarzy najbardziej dokładne. Jeden llamado'la długo liczyć "kończy w dniu 21 grudnia 2012 roku, i oznacza dokładnie punkt środkowy okres 26000 roku. Wiedzieli, że zmiany te najbliższych i to co zrobili było podać tę informację do człowieka z 2012 roku.


 

Czy te zmiany były jedynie zgłaszane przez nich?

- Wszystkie proroctwa mówią o tym samym. Hindusi na przykład ogłosić czas zmian i porozmawiać o przybyciu nadzwyczajnych jest. Majowie nigdy nie mówił o niezwykłej osoby, który przyszedł, aby nas zbawić, ale do wzrostu świadomości i wzięcia odpowiedzialności.


 

Co zrobić, jeśli nie wierzysz w to?

- Wierzcie lub nie, to czuję w środku. W tym momencie większość z nich żyje w czasie oceny życia. Dlaczego tu jestem, co się dzieje, gdzie chcę iść? Wystarczy spojrzeć na wzrost poszukiwanie duchowości, a nie religii, ponieważ religia nie jest dawanie ludziom odpowiedzi.


 

Czy twoje życie osobiste zmieniło?

- Piętnaście lat temu. To było bardzo materialistyczne. Moje zachowanie jest bardzo inaczej. Zastanawiałem się, dlaczego tu jestem, dlaczego i dla szczególnych powodów skończyło się utknąć w Maya świecie. I mogę powiedzieć, że nie jest zastąpienie fałszywe przekonania przez fałszywe przekonania. Usunąłem wiele opowieści mojego umysłu, ale nadal jestem na trzecim poziomie świadomości, który jest dominujący na świecie.


 

Kto jest wyższy?

- Są ludzie, którzy są na poziomie 4 lub 5. Są najmniej popularne, niski profil. Na wycieczkę poznałem niezwykłego ogrodnik, na przykład. Istoty te są w stałej obsługi, mających wpływ na życie wielu ludzi, ale nie publicznie.


 

Co musimy zrobić, to według tej teorii?

- Wszechświat daje nam możliwość restrukturyzacji naszego życia indywidualnie. Droga do synchronizacji jest po pierwsze, nie bój się uświadomić sobie, że możemy zmienić naszą świadomość. Fizyka kwantowa już powiedział: świadomość zmienia temat. Oznacza to, że twoje życie zależy od tego, co myślisz. Odległość między przyczyną i skutkiem zmniejszyła się. Dwadzieścia lat temu, aby manifestować coś w swoim życiu, trzeba wielkiej energii. Dzisiaj, myślisz, że coś się dzieje w tygodniu. Twój umysł jest spowodowane. To czego potrzebujemy, by znaleźć odpowiedzi tam są.

***********

A to oryginał dla znających Hiszpański.

 

 2012: una crisis de conciencia
 
Entrevistas - 12/10/2011 8:03 - Autor: María Paulina Ortiz - Fuente: Web Islam
Fernando Malkún

Hace quince años, Fernando Malkún, barranquillero de origen libanés, dejó la arquitectura que había estudiado en la Universidad de los Andes, y a la que se había dedicado casi una década, para responderse preguntas que se le atravesaron en su vida. Durante ese recorrido se encontró con la cultura maya y se dedicó por completo a su estudio. Hoy es un experto en el tema, con reconocimiento internacional, y se mantiene de viaje por el mundo explicando el mensaje que esa civilización dejó para los seres humanos.


 

María Paulina Ortiz. ¿Los mayas dijeron que se iba a acabar el mundo en el 2012?

— Fernando Malkún. Se está generando un pánico colectivo absurdo aduciendo que ellos habían anunciado que el mundo se acabaría en diciembre del 2012. No es cierto. Los mayas nunca usaron la palabra fin. Sí anunciaron un momento de cambio, de gran aumento de la energía del planeta, lo que vendría a causar 'eventos destino', es decir, definitivos, en la gente.

 

Cuándo va a parar esto?

— No va a pasar: está pasando. Solo que las personas no están juntando todas las piezas del rompecabezas para verlo. Pero estamos en una ola de cambio como nunca.


 

¿En qué se percibe, según lo dicho por los mayas?

— La profecía anunció que el planeta elevaría su frecuencia vibratoria, lo que es un hecho: esta frecuencia -que se mide con la resonancia Shumann- pasó de 8 a 13 ciclos. Todos los planetas del sistema solar están cambiando. De 1992 a hoy, los polos de Marte han desaparecido un 60 por ciento y Venus tiene casi dos veces más luminiscencia. Llevamos 300 años registrando el Sol, y las tormentas solares más grandes han sucedido en los últimos seis meses. Ha habido un aumento de terremotos del 425 por ciento. Todo está acelerado desde los puntos de vista geofísico y solar. Nuestro cerebro, que irradia sus propias ondas, se afecta por esta mayor irradiación del sol. Esa carga electromagnética es la razón de que sintamos el tiempo más rápido.


 

Habla de 1992. ¿Por qué ese año?¿qué pasó ahí?

— La esencia de las profecías mayas es comunicarnos la existencia de un ciclo de 26 mil años, llamado 'el gran ciclo cósmico'. Todo, estaciones, meses, días, se ajusta a ese ciclo. Hace 13 mil años, el Sol -igual que ahora- irradió más energía sobre el planeta y derritió la capa de hielo. Esa capa cayó al mar, subió su nivel en 120 metros y sucedió el llamado 'diluvio universal'. Los mayas dijeron que cuando el sistema solar esté otra vez a 180 grados de donde estaba hace 13 mil años, la estrella polar brille sobre el polo, la constelación de Acuario aparezca en el horizonte y el tránsito decimotercero de Venus se dé -lo que sucederá el 6 de junio del 2012- el centro de la galaxia pulsará y habrá manifestaciones de fuego, agua, tierra, aire. Y hablan, en específico, de dos periodos de veinte años -de 1992 a 2012 y de 2012 a 2032- de cambios intensos.


 

¿Para qué lo anunciaban?

— La cercanía a la muerte hace que la gente repiense su vida, la examine y corrija la dirección que lleva. Esto es algo que ocurre solo si algo se cerca a ti, o que te pasa directamente, te impacta tremendamente. Es lo que ha sucedido con los tsunamis, los terremotos, los eventos de la naturaleza que estamos viviendo.


 

Entonces, sí hablan de muerte.

— Hablan de un cambio, de un despertar de la conciencia. Todo lo que está mal en el planeta se está potenciando con el objetivo de que la mente humana se dedique a resolverlo. Hay una crisis de conciencia individual. La gente está viviendo 'eventos destino', sea en sus relaciones, en sus recursos, en su salud. Es un proceso de cambio que se basa sobre todo en que se está develando lo invisible, y está afectando en especial a la mujer.


 

¿Por qué a la mujer?

— La mujer es quien tendrá el poder de crear la nueva era, por su mayor sensibilidad. Según las profecías -no solo mayas, sino muchísimas-, la era que viene es de armonía y espiritualidad. Las cosas que están mal se van a resolver en el periodo que los mayas llamaron 'el tiempo del no tiempo', que irá de 2012 a 2032. Desde 1992, el porcentaje de mujeres que ven el aura (seres sanadores) en el planeta ha subido. Hoy, es del 8,6 por ciento. Imagínate que en 2014 sea el 10 por ciento. Significaría el inicio de un periodo más transparente. Esa sería la dirección hacia el cambio no violento.


 

Pero lo que uno ve hoy es un aumento de la agresividad...

— Las dos polaridades están intensificadas. Están abiertos ambos caminos, el negativo, oscuro, de destrucción, de enfrentamiento del hombre con el hombre; y el de crecimiento de la conciencia. Hay varias voces que están poniendo a reflexionar al ser humano respecto de esto. Desde 1992, la información vedada de los gnósticos, los masones, los illuminati, está abierta para que se utilice en el proceso de cambiarse a sí mismo.


 

¿Todo esto lo dejaron escrito los mayas, así de específico?

— No hasta este punto. Ellos dijeron que el sol iba a modificar las condiciones del planeta y que generaría 'eventos destino'. El sol ha roto todos los récords este año. Los terremotos han aumentado el 425 por ciento. El cambio de temperatura es muy intenso: del 92 para acá ha subido casi un grado, lo mismo que subimos en los 100 años anteriores. Antes, había 600 o 700 tormentas eléctricas simultáneas; hoy se presentan dos mil. Antes se registraban 80 rayos por segundo, hoy caen entre 180 y 220.


 

¿Cómo sabían ellos que iba a pasar esto?

— Tenían una tecnología extraordinaria. En sus pirámides había altares desde donde estudiaban el movimiento del sol en el horizonte. Producían gráficas con las cuales sabían cuándo habría manchas solares, cuándo sucederían tormentas eléctricas. Fue un conocimiento que recibieron de los egipcios, que, a su vez, lo recibieron de sacerdotes sobrevivientes de la Atlántida, la civilización destruida hace 13 mil años. Los mayas perfeccionaron el conocimiento y fueron los creadores de los calendarios más exactos. Uno, llamado'la cuenta larga', termina el 21 de diciembre de 2012, y marca el punto del centro exacto del periodo de 26 mil años. Sabían que vendrían estos cambios y lo que hicieron fue darle esta información al hombre del 2012.


 

¿Estos cambios solo han sido planteados por ellos?

— Todas las profecías hablan de lo mismo. Las hindúes, por ejemplo, anuncian el momento de cambio y hablan de la llegada de un ser extraordinario. Los mayas nunca hablaron de un ser extraordinario que viniera a salvarnos, sino de crecer en conciencia y asumir nuestra responsabilidad.


 

¿Y si uno no cree en eso?

— Creas o no, lo vas a sentir en tu interior. En este momento, la mayoría está viviendo un tiempo de evaluación de su vida. ¿Por qué estoy aquí, qué está pasando, para dónde quiero ir? Basta mirar el crecimiento de la búsqueda de espiritualidad, no de religiosidad, porque la religión no le está dando respuestas a la gente.


 

¿Su vida personal cambió?

— Hace quince años. Era tremendamente materialista. Mi conducta hoy es muy distinta. Me pregunté por qué estaba aquí, para qué, y por razones especiales terminé metido en el mundo maya. Y puedo afirmar que no se trata de falsas creencias para remplazar por falsas creencias. Yo me quité muchas historias de mi mente, aunque aún sigo en el tercer nivel de conciencia, que es el que predomina en el planeta.


 

¿Quiénes están más arriba?

— Hay personas que están en un nivel 4 o 5. Son las menos famosas, de bajo perfil. En un viaje me encontré a un jardinero extraordinario, por ejemplo. Esos seres están en servicio permanente, afectando la vida de muchas personas, pero no de manera pública.


 

¿Qué tenemos que hacer, según esta teoría?

— El universo nos está dando una oportunidad individual para reestructurar nuestras vidas. La manera de sincronizarnos es, primero, no tener miedo, darnos cuenta de que podemos cambiar nuestra conciencia. La física cuántica ya lo ha dicho: la conciencia modifica la materia. Lo que significa que tu vida depende de lo que tú pienses. La distancia entre causa y efecto ha disminuido. Hace veinte años, para que se manifestara algo en tu vida, necesitabas gran energía. Hoy, piensas algo y a la semana está sucediendo. Tu mente lo causa. Lo que debemos es buscar las respuestas, que están ahí.

__,_._,___


Las 7 profesias mayas segun Fernando Malkun

http://www.youtube.com/watch?v=jeDg-7qknV0
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2012, 01:43:42 wysłane przez Kiara »
Zapisane
Strony: [1]
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mundodetelenovelas polskierpg fallcraft siyah mixblackcity