Strony: [1] 2

MELANINA i "GRZYB WODNY"......

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« : Lipiec 28, 2011, 10:17:23 »

Od początku wiem czym jest ten tajemniczy "Grzyb Wodny" i jakom wyjątkowa  rolę pełni w naszych czasach.
Nie jest to żadna bomba wywołująca jakiś konflikt zbrojny , nie jest to coś co stworzył człowiek technicznie.

Jest to naturalny proces , który musi się wydarzyć.
Ponieważ nie znałam dokładnego czasu , przekazy  Samuela  z "Projektu Cheops" mi go przybliżyły , czy  czas ten jest  prawdziwy? Okaże się , myślę że może być.
Bowiem pewne zdarzenia powinny się zadziać jeszcze w tym roku.

W procesie tym bierze bardzo aktywny udział melanina.
To pierwsza podpowiedz , którą przekazuję zainteresowanym tematem inspirując ich do poszukiwań.
Temat w całości jest pasjonujący , ma absolutnie naukowe wyjaśnienie.
Nie pisałam wcześniej o tym grzybie gdyż nie potrafiła bym ( tak myślę) udokumentować mojej wiedzy w sposób zrozumiały i czytelny  dla większości.
Ja posługuję się trochę innymi pojęciami i trochę szybciej robię dzięki nim analizy , ale bywa to mało czytelne dla tych , którzy tak nie robią.
Zatem poczekałam na moment aż przypłynie do mnie informacja , którą będę mogła się posłużyć w wyjaśnieniach.

Pierwszy punkt wprowadzający to melanina.


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Temat przeniosłam z innego forum tu , bo nie cieszył się tam zainteresowaniem , zatem tylko tu będę kontynuowała rozwijanie go.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 10:20:00 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #1 : Lipiec 28, 2011, 10:20:42 »

Cytat: JACK  Lipiec 26, 2011, 13:10:47
Ciężka sprawa z tą melaniną, bo jeszcze się nie opaliłem, a mam dość jasną karnację.

Ale właśnie idę na plażę i bedę robił co się da aby zdobyć trochę tego zagadkowego  eliksiru  Cool Cool

Opalanie , to że tak powiem efekt dodatkowy związany z melaniną.
Ale rodzaj karnacji i kolor włosów oraz oczu ma większy związek z grzybem wodnym niż samo opalanie się.
To kolejna podpowiedz.
Melanina jest pierwszym elementem na tej drodze, ważnym.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #2 : Lipiec 28, 2011, 10:22:13 »

east na innym forum.

Na jednym z portali znalazłem komentarz  "Albinosi nie maja melaniny wcale, wiec ich nabłonek siatkówki oka nie ma barwy i czerwony kolor oczu pochodzi od naczyń krwionośnych dna oka."

Grzyb wodny - czyżby  chodziło o problemy skórne na skutek braku melaniny ?
 
Wysoka zawartość melaniny w skórze uodparnia na działanie promieni UV . Czarnoskórzy mieszkańcy Afryki bez większych problemów wytrzymują mordercze promieniowanie ze Słońca ,niż mieszkańcy zimniejszej Europy Północnej. Nasza biała skóra szybko się nagrzewa "do czerwoności" ulegając nieraz poparzeniom słonecznym.

Z kolei na prawdę ciężki los czeka Albinosa w Afryce. W Tanzanii istnieje rynek na częsci ciała albinosów, zabija sie ich i ćwiartuje sprzedając członki ponieważ Afrykanie wierzą w magiczną moc albinizmu.

http://lindaikeji.blogspot.com/2009/11/10000-albinos-in-hiding-after-killings.html
 
Skóra pozbawiona melaniny jest bardzo wrażliwa i wygląda jakby była "przezroczysta" , pod nią widać sieć żył, które wyglądają jak grzybnia. Albinosi są bardzo narażeni na raka skóry. Nie tylko zresztą oni. Wszyscy biali ludzie przebywając na intensywnym nasłonecznieniu bez kremów i filtrów UV są narażeni na to. Czyżby zatem "grzyb wodny" był zakamuflowaną nazwą  raka skóry ?
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #3 : Lipiec 28, 2011, 10:23:24 »

Nie , nie ... zupełnie nie ten kierunek , jednak wszystkie trzy elementy są istotne.
Czyli , melanina w skórze , włosach i oczach. No i SŁOŃCE , bardzo , bardzo ważne.

Kolejna podpowiedz do czego służy Człowiekowi ( Człowiekowi , podkreślam , bo ma on wyjątkowe DNA) melanina?

I kolejna podpowiedz , co niszczy melaninę?

Jak ktoś złapie ścieżkę , to ostatnio sporo było tematów związanych z jej rolą i działaniem ( nie zawsze na forum) i nie zawsze bezpośrednio o niej mówiących.

Jeden film był nawet super ale nie do końca wyjaśnił zagadnienie, dla mnie nie był skończony.
Naprawdę jest to proste , ja piszę też o tym sporo , chyba zresztą każdy na tym forum.


Kiara  Uśmiech Uśmiech


ps. Baaaaardzo duża podpowiedz naprawdę duża. http://wolnemedia.net/nauka/grzyby-i-radiacja/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #4 : Lipiec 28, 2011, 10:25:27 »

"........  okazało się że melanina wchodząc w reakcję z promieniowaniem zmienia strukturę elektronową. Jest to zasadniczy krok do pochłaniania promieniowania i przetwarzania go w inną formę energii po to, by tworzyć żywność....."

http://wolnemedia.net/nauka/grzyby-i-radiacja/

********

Skupiła bym się na roli i możliwościach melaniny  przetwarzania  promieniowania słonecznego w inną energię w organizmie Człowieka.
Bowiem pełni ona rolę..... i może.....

Dlatego czyni się wszystko by nie dopuścić do spełnienia jej zadania w ciele Ludzkim. Trwa to już od czasów Atlantydy jest skutecznie kontynuowane również w naszych czasach.

Melaniny jest najwięcej w naszych włosach , skórze i tęczówkach oczu , przez te miejsca absorbuje energię słoneczną, czyli oprócz melaniny  sprawcą bardzo niebezpiecznym tych przemianach  jest również Słońce.

Trzeba było coś z tym zrobić tym bardziej iż już raz w naszej  historii zaistniało  to zdarzenie , które otworzyło możliwość zaistnienia  kolejnych na skalę światową.

Kto ma większą możliwość dokonać tego decydującego aktu przemiany?

Oczywiście kobiety , ze względu na swoją większa wrażliwość , głębsze przeżywaniem uczuć , a ta  energia również wchodzi w grę.

Przebiegły system ( doświadczony zdarzeniem , którego nie udało się powstrzymać w przeszłości) musiał coś zrobić i to definitywnie.

Najprościej jest wykorzystać Ludzką empatię i strach  i tymi uczuciami grać przeciw Ludziom.

Wzięły się za to  doskonale religie.

Judaizm nakazał golenie głów kobietom wchodzącym w związek małżeński. Pozbył się za jednym razem bardzo ważnego elementu , który absorbował energię słoneczną , włosów kobiet.
Bowiem kobieta kochająca męża i dzieci  robiąca wszystko z miłości osiągała rozwój duchowy bardzo szybko.
A , to było już bardzo niebezpieczne dla władzy męskiego systemu.

Islam nie nakazuje obcinania włosów ,on nakazuje zakrycie dokładne kobiecego ciała poza domem  , tak aby żaden promień słońca nie miał dostępu do kobiety.

Katolicyzm poszedł dalej i bardziej perfidnie. Ustanowił Inkwizycję , po co walczyć przez wieki a nuż się nie posłuchają?
Lepiej było zniszczyć wszystkie  linie genetyczne DNA w których rodzą się ludzie z predyspozycjami duchowymi.
Rozpoczęto polowanie na "czarownice" , góra wiedziała dokładnie co robi i w jakim celu.

Trudno by było nakaz polityczny utrzymać przez wieki , o wiele łatwiej utrzymać nakaz religijny poprzez głoszenie iż jest to wymóg Boga.
No kto nie będzie go stosował? Jedni z miłości inni ze strachu przed karą Boską zastosują się do wszystkich nakazów i zakazów i na dodatek staną się ich walczącymi stróżami.
Niesamowicie łatwy sposób manipulacji ludźmi.


Współczesność okazała się prawie perfekcyjna , jednak i tak i tak nie do końca poradziła sobie ze słońcem i melatoniną.

1.Manipulacje genetyczne tworzące rasę z jak najmniejszą ilością melaniny.

2.Otoczenie ziemi energetyczną siecią blokującą dopływ energii słonecznej.

3.Moda na kobiece fryzury z krótkimi włosami i farbowanie włosów. To doskonały sposób na zmniejszenie możliwości absorpcji energii słonecznej.
Przypomnijcie sobie film "Awatar" tam był tylko zaznaczony akcent roli włosów , które są dla nas antenami absorbującymi  energię.

4. Okulary słoneczne blokujące dopływ energii słonecznej do tęczówki oka.

5.Wszelakie kremy z filtrami blokujące dopływ energii słonecznej do melatoniny w skórze.

6. Moda na kolory szare , bure i czarne będące blokadą dla energii słonecznej.

I rzecz najważniejsza zastraszanie nas niebezpieczeństwem czającym się w dopływającej  do nas energii słońca.

Owszem , trzeba rozsądnie korzystać ze słońca , by się nie poparzyć , stosownie do osobistych możliwości , to prawda.
Ale gdyby słońce nie docierało do ziemi , życie na niej przestało by istnieć.
A skoro tak jest to normalne iż słońce dla nas jest niezbędnym elementem decydującym o naszym życiu i zdrowiu. Czyli poziomie energii w naszym organizmie.

Zatem po co są tworzone kolejne warstwy chmur na niebie utrudniające dostęp energii słonecznej do ziemi?
Istnieją dwa elementy , przyroda i Człowiek biorące udział w tym ewolucyjnym procesie , absorbujące energię słoneczną by mógł zaistnieć   , chociaż ciutkę inaczej.

Ważne są , melanina ,( dla Człowieka), chlorofil ( dla przyrody) i energia słoneczna , oczywiście   + woda , ona oczywiście jest niezbędna.

Ale... jest jedno ale , w procesie tym mogą brać udział tylko i wyłącznie Ludzie.

Tak  dopiero rozpoczyna się całe zdarzenie ,następnie  dochodzą kolejne elementy by ten grzyb wodny mógł zaistnieć.

Jak sama nazwa wskazuje kolejny element to woda, bez niej nic się zadziać nie może.

Tym razem , już dużo wskazówek przekazałam.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 10:32:58 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #5 : Lipiec 28, 2011, 10:27:28 »

east na innym forum.


Kiaro, Twoje rozważania są już czystą fantastyką ( choć czyta się ciekawie ). Ale w kontekście podanego przez Ciebie linka http://wolnemedia.net/nauka/grzyby-i-radiacja/ można by sądzić iż "grzyb wodny" jakowyś się okaże u wybrzeży Japonii. Tam ocean jest napromieniowany , a więc warunki dla rozwoju grzybów żywiących się radiacją idealne.

Skoro istnieją bakterie rozkładające ropę naftową ( mało kto wie, że skutki katastrofy Veldez exxon w Zatoce zlikwidowano właśnie przy pomocy tej bakterii ) , oraz grzyby przetwarzające radiację .. Natura sobie ze wszystkim poradzi. A Japończycy wszystkożerni więc oni te grzyby wodne potem pozjadają Mrugnięcie  Bo oni zawsze sobie jakoś radzą, każdą klęskę przekują na złoto.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #6 : Lipiec 28, 2011, 10:28:30 »

To nie jest  jeszcze informacja o zjawisku , to tylko  opowieść o moim  dochodzeniu  i rozumieniu  blokowanego  zjawiska w skali czasowej i zdarzeniowej.

Raczej mój tok myślenia , który może niektórym okazać się fantazjom , ale....  nigdy nie chodziłam  ścieżkami wytyczonymi dla ogółu ludzi.
Naprawdę ma to zjawisko  wyjaśnienie przez fizyka , który je opisał.

Prowokuję myślenie samodzielne , bo to fajniejsza zabawa , niż łykać cudzą wiedzę.

Zresztą większość z elementów , ktore opisuje ten fizyk znasz dobrze east , nie będą dla Ciebie nowością.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #7 : Lipiec 28, 2011, 10:29:37 »

W jaki sposób widzimy kolory i jaki udział ma w tym melanina?
To bardzo ciekawe zagadnienie znane już od dawna, warto je przypomnieć.

Ciągle wracamy do melaniny , która jest niezwykle ważna w całym procesie ewolucyjnym Człowieka.

Dlaczego jedni mają jej więcej inni mniej? Oczywiście decyduje o tym nasze DNA ,ale to my nasz Duch , nasza Energia mamy wpływ na tworzenie się całej jego struktury.
Pomimo iż istnieje jeden wyjściowy wzorzec , to jest również tyle jego opcji ilu Ludzi.Bowiem nie ma dwóch identycznych w 100% ta jak nie ma dwóch identycznych osobowości.


http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91629,5846860,Skad_wiesz__jaki_masz_kolor_oczu_.html


http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolor_oczu

Proponuję również przypomnieć sobie wiedzę o czakrach , ich barwach , energii w nich zawartej i ich roli w rozwoju duchowym Człowieka , bowiem jest to jeden z bardzo ważnych elementów tworzenia "grzyba wodnego".

Istnieją 3 części.

http://www.youtube.com/watch?v=C2tobApOjF8&feature=player_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=MoTWYBC6GrU

http://www.youtube.com/watch?v=P5-5UU5flWQ&playnext=1&list=PLD56EB92D7B32AFDA



Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #8 : Lipiec 29, 2011, 12:10:22 »

W zaistnieniu tego tajemniczego "grzyba wodnego" niezbędne są następujące elementy;

1. Pierwszy i podstawowy to oczywiście CZŁOWIEK , bez niego nic się nie stanie.Cały proces na skale mini odbywa się w ciele Ludzkim.
Fraktalnie  połączony przechodzi w kosmos.

2. To jego rozwibrowane czakry czyli odpowiedni poziom energetyczny , czyli określony poziom rozwoju duchowego.

3. Oczywiście zawartość melaniny w organizmie bo ona jest nośnikiem energii słonecznej , która w trakcie reakcji energetycznej zmienia swoją energię w inną powodując proces powstania tego "grzyba wodnego".

4.Kolejne ważne elementy to "trzecie oko" , czyli przysadka mózgowa  i szyszynka.

5. Element to woda , woda , jej wzorzec doskonały w postaci najmniejszej cząstki pentagramu , oraz poszczególne krystaliczne elementy , tzw.5  brył geometrycznych.

I teraz cały proces , który dokona się przy użyciu tych 5 elementów tworząc "grzyb wodny"... i nie tylko.

Pozostawię chwilkę czasu dla tych , którzy zechcą samodzielnie połączyć te elementy w calość tworzącą rozwiązanie.


Kiara Uśmiech Uśmiech

Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #9 : Sierpień 02, 2011, 10:42:24 »

Doszłam do wniosku iż są ludzie , którym naprawdę bardzo zależy żeby ta informacja nie zaistniała na tym forum.
Nie chcą zęby inni poznali tą wiedzę , bo być może nastąpi dzięki niej jakieś przebudzenie świadomości w ludziach. Coś zrozumieją , coś połącza i pójdą inną drogom niż ta na którą są kierowani bez niej.
Ponieważ jestem przekorna i robię to co uważam za słuszne moim zdaniem, napiszę również tu czym jest ten sławetny grzyb wodny.

Właściwie są trzy główne role ale każdy element jest ważny i niezbędny.

1.Szyszynka.

2. Przebudzona Kundalini.

3. Fala świetlna ( energia słoneczna).

Szyszynka tak naprawdę jest bramą między wymiarową to ona i tylko ona ( chociaż taka maleńka) tworzy MERKABA , ona przenosi nas poza wymiar i czas.


KUNDALINI przebudzona i podniesiona dostarcza pełną osobistą  moc energetyczną do szyszynki  żeby mógł zaistnieć cały proces.

Energia Słoneczna nośnik energetycznej wibracji stymulator mocy przekazany przez Stworę reaktywujący proces.

Gdy wszystkie te elementy zgrają się ze sobą rozpoczyna się proces transformacji ciała fizycznego w subatomowe ,czyli zamiany energetycznej skupiającej się wyłącznie w szyszynce.

Świadomość Człowieka może zamknąć się w maleńkiej iskierce świetlnej , którą stanie się szyszynka i pokonywać niesamowite przestrzenie w czasie oraz wymiarach.

Proces jest odwracalny za pomocą świadomej woli , można w jednej chwili tworzyć MERKABA i przenieść się gdzie chcemy ( zależne jest to tylko od osobistego poziomu energii którą dysponujemy ( GRAAL) i woli podróżnika.
Co zatem nas ogranicza tak naprawdę? Nic szczególnego , brak energii na naszych osobistych kontach , to jej brak jest niemocą tworzenia MERKABA.

Pozwalamy się z niej ograbiać świadomie i nieświadomie , tworząc swoją niemoc.
Bowiem energia KUNDALINI musi podnieść się na wysokość kontaktu z szyszynkom inaczej cały ten proces nie zaistnieje.

Myślę iż ta informacja da pełne zrozumienie "zabawą" rożnych misterzy duchowych , którzy za pieniądze dają obietnice uruchomienia komuś MERKABA.

Nie jest to absolutnie możliwe , czemu nie uruchomili swojej?

MERKABA osobistą ( cudzej nie można uruchomić) uruchamia tylko i wyłącznie podnosząca się energia w ciele człowieka , czyli inaczej  wznosząca się KUNDALINI.

A to jest bardzo długi i trudny proces., bowiem biorą w nim udział wszystkie czakry , rozwibrowanie i rozświetlenie ich do poziomu przekraczającego 51% całkowitej 100% mocy Człowieka.

Czakry , merydiany  nośnikami  wewnętrznej mocy energetycznej Człowieka.

Nośnikami zewnętrznej  słonecznej energii stymulującej tą moc jest melanina, to z jej udziałem , (bowiem ona zmieni energię słoneczną na niezbędną w tym procesie) nastąpi uzupełnienie energetyczne  mocy do 100% i uruchomienie procesu transformacji MERKABA , otworzenie bramy między wymiarowej i między czasowej.

W sumie to bardzo proste ale biorą w tym udział kolejne elementy , których działanie wytłumaczę opierając się już na wiedzy innych osób.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #10 : Sierpień 02, 2011, 18:11:11 »

"7 czerwca 2009
The Pineal Gland : A Stargate To Time Travel Szyszynka: Stargate do podróży w czasie


 Szyszynka jest mini wymiarów Stargate wbudowany w naszą  fizjologii Człowieka, co umożliwia nam podróż w czasie .  Technologia ta została użyta w inżynierii odwrotnej przez społeczeństwa  starożytnych Atlantów .
Wykorzystano funkcje stargate przy użyciu zwykłej wody, H2O.
Kiedy wykonuje się ekranowanie  z całego  elektromagnetycznego odniesienia do naszego  obecnego 3-ga wymiaru przestrzeni i czasu ... to stan  wody może się zmienić i połączyć  się do odwróconej rzeczywistości czasu / przestrzeni (3-go wymiaru i czasu z kolejnym  wymiarem przestrzeni),  wówczas następuje zmiana wymiaru.
Gdy czas i przestrzeń zostały wpisane przez wzorzec  otwiera się  dostęp do kolejnego wymiaru przestrzeni oraz  możliwość poruszania się w czasie ...

 W tej dziedzinie można   poruszać  się do  przodu lub do tyłu w czasie , można osiągnąć bardzo łatwo zmiany zarówno w   czasie jak  i  przestrzeni. Dzięki szyszynce  mamy naturalną i łatwość i  zdolność przemieszczania się.

. Dokonuje się tego poprzez najmniejsze cząsteczki wody ( wzorce , kody zapisane dla wymiaru) cząsteczki w wodzie mają wzorce  w gruczole szyszynki o nazwie microclusters. Te mikro klastry są przedstawione w plutoniczne stałych kształtów geometrycznych. Microclusters tworzą rezonansowe bramy, które umożliwiają  przejście do czasu i przestrzeni.

Kiedy "Fired Up" jest  w drodze "aktywizuje Kundalini" szyszynka stargate technologia staje się  dostępna. "Aktywacja Kundalini" jest równoważna z aktywacją  wszystkich ośrodków energetycznych , czakr w ludzkim ciele, które ostatecznie pozwolą na aktywację szyszynki technologii gruczołu.
 
Aktywacja ta jest odczuwana jako dzwonek, brzęczenie, dzwonienie lub  odczuwane ciśnienie wewnątrz głowy.

 Podczas tego procesu serii złożonych elektromagnetycznych przecinających się pierścieni  tworzy się spin energii wokół wody w szyszynce, co porównuje szyszynkę do "bramy w nad" w czasie i przestrzeni, gdzie dostęp do liniowego czasu może być kierowana do pewnego stopnia przez skupienie  swojej świadomości.



***********

Okazało się iż w tym tekście znalazło się bardzo proste wytłumaczenie dzwonienia i szumu w uszach.
Powoduje to dostrajanie się energii w szyszynce do uruchomienia bramy między wymiarowej.
Jak dużo niezbędnej jest wody żeby powstał grzyb wodny?
Zależy czy przenosimy cały wymiar ziemski na inny plan , czy przenosimy siebie w przestrzeni.

 W czasach Atlantydy dokonano przeniesienia całego wymiaru , wykorzystano sieć kryształów , wzorce pentagramu Venus i energię  życia, energię otaczającej nas plazmy.
Bowiem ta plazma  , określona  wibracja w niej tworzy wymiar o określonych parametrach wibracyjnych i określonej przestrzeni ( długość , szerokość wysokość). Gdybym miała to do czegoś odnieść odniosła bym do olbrzymiej przestrzennej  kliszy fotograficznej.
Dokonano dematerializacji  większości materialnych rzeczy i materializacji w tym  innym wymiarze.

Powstała kopia naszej ziemi w innej formie energetycznej  w ten sposób powstrzymano ewolucję ludzką i naturalne przejście ziemi w wyższą wibrację.
Zatrzymano po raz kolejny naszą ewolucję.
Naturalnie powinna nastąpić aktywacją szyszynki a nastąpiła aktywacja miejsca , które umożliwiło przeniesienie materii w inny wymiar.

Ale..... ten wymiar nie może istnieć bez zasilania energiom życia z ziemi , poniekąd jest martwy bez tej energii.
I tu powstał wielki problem Białego Braterstwa , trzeba być uwolnioną Energią żeby mieć do dyspozycji stały niekończący się potencjał energetyczny.
W innym wypadku nieodzowny jest cykl reinkarnacji , który stanowi zasilanie przeniesionego wymiaru.

Niewiele to dało bowiem ewolucja Człowieka po raz kolejny doprowadziła nas do momentu uruchomienia "Bramy Między Wymiarowej w nas)  czyli przed nami uruchomienie MERKABA inaczej MEGAN DAWID lub Symbol SYJONU i tak nie powstrzymało na stałe możliwości ewolucyjnych Człowieka.
Czyli Grzyb Wodny powstanie ,  bowiem woda jest bardzo ważnym elementem w tym procesie.
Zmiana jej struktury przez ustawienie zespolenia się z wzorcem wymiaru do którego przechodzimy zgrywa się z danym wzorcem kluczem zdeponowanym w szyszynce.
Układ jej cząsteczka w bardzo szczególny wzór stanowi Wrota Czasu dla każdego wymiaru. Każdy wymiar posiada inny wzór inny kod dostępu dzięki specyficznemu ułożeniu wzorca wody , który poniekąd stanowi klucz między wymiarowy.





Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2011, 19:44:36 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #11 : Sierpień 04, 2011, 12:15:18 »

No to idziemy dalej...  nie jest proste dla mnie to tłumaczenie , bowiem ostro zahacza również  o genetykę a ja się na niej nie znam.
Postaram się opisać najprościej jak jest to możliwe dla człowieka przeciętnego , bowiem ja  odbieram te informacje inaczej i inaczej  analizuję ich dla mnie prawdziwość.


Szyszynka , "Brama między wymiarowa i między czasowa" może rozpocząć swoje działanie ( otworzyć się) dopiero  wówczas gdy melanina aktywuje jej funkcje.
Czyli melanina w syntezie  musi spełnić swoją rolę w stosunku do szyszynki.  Do tego jest jej niezbędna woda , która w odpowiednich warunkach powoduje syntezę  poszczególnych elementów w melaninie.

* Woda w naszym organizmie to nie czysta woda tylko woda fizjologiczna z właściwą proporcjom kwasów oraz zasad tworzących sól fizjologiczną.
 W ten sposób powstaje elektrolit , który jest nośnikiem energii w naszym organizmie. Jego ilość zależna jest od funkcji energetycznej którą ma spełnić dany organizm.
Czyli elektrolit ( woda w organizmie) , to woda , która powinna mieć właściwy skład chemiczny by spełnić te odpowiednie warunki. stać się nośnikiem energii zarówno słonecznej jak i naszej wewnątrz komórkowej.

*Gen. Nie wszyscy mogą użyć swojej melaniny do otworzenia "Bramy Czasu" w szyszynce , niestety nie. Potrzebny do tego jest również odpowiedni genotyp , który posiada li tylko i wyłącznie CZŁOWIEK.
Bowiem odpowiedni gen bierze udział w całym tym procesie .
Tu wróciła bym do wiedzy na temat dziedziczenia  właściwego genotypu po matce , a raczej po pramatce , przekaz mitochondrialny.


Zatem jakie znaczenie mają te geny dla uaktywnienia szyszynki?
Otóż  gen recesywny , przyjmujący cechy recesywne nie może ładować energetycznie melaniny. Bowiem nie może stać się nośnikiem energii w niej. Tak w bardzo prosty sposób przez manipulację genetyczną można zablokować dopływ energii słonecznej do szyszynki a co za tym idzie uniemożliwić jej aktywność w staniu się otwartą "Bramą Między Wymiarową"

* Recesywność w genetyce
to brak aktywności sprawczej jednego z  pary genów ( alleli - właściwość , osobowość  , cecha) z powodu aktywnego działania  drugiego z pary genów o właściwościach przeciwnych.
Jak to wytłumaczyć najprościej? Mamy dwa aspekty barw ( biały i czarny) w naszym genotypie koloru.
Jeżeli nie chcemy by światło było niesione w melaninie  do szyszynki przez allele jednego z pary genów , blokujemy ten , który może to robić czyli np. o barwie białej , bo ona jest nośnikiem fali świetlnej.
A aktywujemy ten , który blokuje światło czyli drugi z pary genów, oczywiście  o barwie czarnej. Wiadomo nam iż kolor czarny jest izolatorem dla światła i będzie stanowił dobrą blokadę.
Oczywiście to co opisuję jest przykładowe , bowiem w genetyce to o wiele bardziej skomplikowane działania.
Żeby zablokować nasz rozwój osobisty z możliwością korzystania z naszej przeogromnej wiedzy oraz transformację naszego ciała fizycznego w kolejne o innych wyższych parametrach , trzeba było zablokować dopływ  energii i światła do szyszynki.

*Szyszynka to czarny kryształ , obecnie , żeby mogła stać się świetlista i osiągnąć wszystkie swoje funkcje przeznaczeniowe melanina musi przenieść do niej energię światła przez wszystkie możliwości.
Jedną z nich jest "trzecie oko" ono również otwiera się w swojej środkowej "przysłonie" , która zdejmuje w 100% blokadę dostępu światła i uaktywnia możliwość oglądu pełnej rzeczywistości.
co to znaczy pełna rzeczywistość?
To ogląd obrazów , przestrzeni bez ograniczeń czasowo wymiarowych ze 100% naświetleniem obrazów , czyli w 100% prawdziwy obraz nie zaburzony żadnym cieniem , niedoświetleniem , brakiem , widzenia.


*"Trzecie oko".Dodam tylko iż "trzecie oko" ma trzy  przysłony , trzy miejsca na czole o różnych poziomach pełnego i nie pełnego widzenia, skanowania obrazów.

Korzystanie z  określonej funkcji "trzeciego oka" jest zależne od osobistej wibracji , czyli osobistego rozwoju duchowego. Bowiem podniesiona określona przysłona łączy oglądającego z wymiarem , przestrzenią odpowiadającej tej wibracji.
Tak więc owi "jasnowidzący" nie zawsze wszystko tak jasno widzą , pomimo iż coś widzą.
Otworzona możliwość widzenia bywa wyłącznie technicznie ( czego robić absolutnie się nie powinno , powinno to być naturalnym procesem rozwojowym człowieka) , bowiem  łączy ta możliwość z przestrzenią nad którą nieprzygotowany człowiek nie może zapanować. To ona zaczyna nim władać wykorzystując jego szybko poznawane słabości.
I tu jawi się problem wielu ludzi odbierających rożne przekazy od istot przejmujących władzę nad nimi , przez wykorzystanie ich nieprzepracowanych słabości.
Trzecie oko  ludzkie , to bardzo ciekawy i rozległy temat , bowiem innym wymiarom może służyć również ono jako peryskop do penetrowania naszego fizycznego świata.

cd...

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #12 : Sierpień 04, 2011, 21:17:36 »

W odpowiedzi east na innym forum.

@Kiaro
Cytuj
Okazało się iż w tym tekście znalazło się bardzo proste wytłumaczenie dzwonienia i szumu w uszach.
Powoduje to dostrajanie się energii w szyszynce do uruchomienia bramy między wymiarowej.

Ten pomysł mi się podoba Mrugnięcie Moje szumy dostrajają szyszynkę Uśmiech Niech tak zostanie. Wolę takie wyjaśnienie niż stękać z powodu uszkodzenia słuchu na co i tak niewiele się poradzi.


Cytuj
(..) ewolucja Człowieka po raz kolejny doprowadziła nas do momentu uruchomienia "Bramy Między Wymiarowej w nas(..)   bowiem woda jest bardzo ważnym elementem w tym procesie.
Zmiana jej struktury przez ustawienie zespolenia się z wzorcem wymiaru do którego przechodzimy zgrywa się z danym wzorcem kluczem zdeponowanym w szyszynce.
Układ jej cząsteczka w bardzo szczególny wzór stanowi Wrota Czasu dla każdego wymiaru. Każdy wymiar posiada inny wzór inny kod dostępu dzięki specyficznemu ułożeniu wzorca wody , który poniekąd stanowi klucz między wymiarowy.

Ja to sobie tak tłumaczę, że "Bramą Między Wymiarową " jest przełączenie pomiędzy systemem nerwowym (neurony, dendryty, synapsy, aksony ) ,a światłowodową siecią kwantową mikrotubul . W mikrotubulach rzeczywiście znaleziono STRUKTURYZOWANĄ wodę ( uporządkowane klastry o specyficznym rozkładzie cząsteczek ) co jest pośrednim dowodem na to, że w bliskiej obecności tej wody zachodziły zjawiska kwantowe.  (włoscy matematycy oraz fizycy teoretyczni  , De Gludice i Preparata) . Niektóre z cząsteczek wody w komórkach mózgu są spójne, jak odkrył zespół włoski, i ta spójność rozciąga się nawet na trzy nanometry, lub więcej, poza cytoszkielet komórki, Ponieważ zostało to udowodnione, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że woda wewnątrz mikortubul jest również uporządkowana, Może to być niebezpośrednim dowodem na to, że działały tam jakieś procesy kwantowe prowadzące do spójności kwantowej, Wykazano też, że to skupienie fal wytworzyłoby promnienie o średnicy piętnastu nanometrów - dokładnie średnicy rdzenia mirkotubul.

Rola wody w organizmie jest daleko większa niż się uważa.
W Japonii Kunio Yasue, fizyk z Research Institute for Information and Science na Notre Dame Seishin Uniwersity w Okayama , odkrył ,że cząsteczki wody odkrywają pewną rolę w organizowaniu energii w fotony spójne - proces nazywamy "superradiacją".
Znaczyłoby to, że woda , jako naturalny ośrodek wszystkich komórek , działa jako GŁÓWNY PRZEWODNIK CHARAKTERYSTYCZNYCH CZĘSTOTLIWOŚCI cząsteczek we wszystkich procesach biologicznych, oraz , ze cząsteczki wody organizują się, by stworzyć wzór na którym może zostać wydrukowana informacja . Woda nie tylko wysyła sygnał, ale również go wzmacnia.
Tylko teraz kwestia tego wzorca. Pytanie polega na tym ,czy wzorzec (struktura ) wody zostaje nam dostarczony do organizmu z zewnątrz, czy też jest wynikiem zjawisk kwantowych zachodzących w nas. ?

Moim zdaniem w mikrotubulach działa świadomość, która nie tylko steruje mózgiem i jego procesami ( dosłownie przestawiając i wiążac neurony ), lecz także wgrywa wzorce ,strukturyzuje wodę, a ta przekazuje swoje specyficzne uporządkowanie w procesach chemicznych dalej na cały organizm.
 I dalej możemy sięgnąć do genów, włączania odpowiednich sekwencji, wyłączeń innych itd.
Na ile w tym wszystkim rolę gra szyszynka ,to nie wiem ,bo jest to dla mnie rzecz niejasna.
Być może jest jak piszesz, Kiaro , ale wydaje mi się, że ten organ tj szyszynka , o ile w ogóle pełnił jakąś rolę, to została ona wypełniona dawno temu w zamierzchłych dziejach ludzkości i teraz nie można na nią liczyć. Podobnie też jeśli chodzi o tzw "trzecie oko". Również żadne urządzenie jak np Piramida, nie ma obecnie znaczenia. Czas Piramid należy do przeszłości, teraz jedynie pełnią rolę pomnika, ewentualnie "słupa informacyjnego" .

To, co teraz się dzieje ma znacznie większy zasięg nie ograniczający się do określonego organu, budowli czy zmysłu (oko, szyszynka, piramida ).Jest to kompleksowa przemiana w każdej komórce ciała jednocześnie.
Tak to sobie wyobrażam.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #13 : Sierpień 10, 2011, 20:16:27 »

W całym procesie transformacji niezmiernie ważną rolę odgrywa szyszynka , warto o niej trochę więcej się dowiedzieć....



KRYSZTAŁOWA KOMNATA - SZYSZYNKA


        Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona



Szyszynka jest najbardziej mistycznym gruczołem, który ulokowany jest w mózgu człowieka.
Utożsamiana również często z szóstą czakrą - Ajna lub z tz, trzecim okiem.
Mistycy twierdzą, że uruchomienie tego gruczołu otwiera w człowieku wielkie zdolności telepatyczne.

W świecie fizycznym używamy swoich fizycznych oczu, służą do postrzegania świata materialnego.
Otwarcie trzeciego oka daje wgląd w głąb niewidzialnego świata spirytualnego.
Otwiera w człowieku mistyczną moc.
Trzecie oko inaczej jest zwane wewnętrznym okiem (widzeniem).


Szyszynka (pineal gland) jest ulokowany w centrum mózgu, maleńki gruczoł niczym ziarenko ryżu.
- unikalna anatomiczna część mózgu.

Pod mikroskopem można zauważyć, że dzieli się na dwie półkule.
Dzisiejsza medycyna nie wie zbyt dużo na temat szyszynki, ale już starożytni grecy pisali,
że ten maleńki gruczoł łączy człowieka z Rzeczywistą Prawdą.
Aktywuje światło i kontroluje różne biorytmy w ciele, harmonizuje wiele funkcji np, pragnienie, głód, pożądania seksualne,
jest biologicznym zegarem w procesie starzenia.

Chociaż w normalnym życiu człowieka nie jest ten gruczoł dobrze rozpoznawany to jednak w życiu mistycznym sporo o nim wiadomo.
W starych ezoterycznych szkicach znaleziono, że ten punkt w mózgu jest linkiem między dwoma światami: fizycznym i spirytualnym,
że jest najsilniejszym źródłem energii jaką może człowiek posiadać,
która daje supernaturalne właściwości.
Mistycy nazywają szyszynkę siedzibą duszy.

Waży troszkę więcej niż 0.1 gram.
U małych dzieci jest ten gruczoł duży ale w okresie dojrzewania kurczy się.
W życiu fizycznym reguluje także rytm snu.
W nocy zwiększa się poziom melatoniny, który wytwarza szyszynka.
Dzięki melatoninie możemy spać, ma duże znaczenie podczas odpoczynku.

W momencie aktywacji tego gruczołu dla człowieka jest to wezwanie do podróży w wyższe wymiary.
Rozwija trzecie oko i czakrę korony.
Następnie otwiera kanał czystej prany - energii i wpuszcza ją do mózgu i całego ciała.
Wysoki poziom tej nowej energii o bardzo wysokiej wibracji powoli oddziela człowieka od świata fizycznego,
przyłącza do nowego - spirytualnego.

Nie jest to dla człowieka łatwy proces.
Inny poziom hormonów i zmiany na inne energie powoduje dużo emocjonalnych i fizycznych stresów w ciele i psychice.

Aktywująca się szyszynka i przysadka mózgowa zaczyna tworzyć nową unię między osobowością i duszą człowieka.
Szyszynka jest tym instrumentem, który wytwarza w tym momencie odpowiednie pole magnetyczne.
Dwa źródła energii - pozytywna i negatywna (męska i żeńska) łączą się i wytwarzają w mózgu człowieka światło.
Złączenie się tych dwóch energii daje wyładowania elektryczne w mózgu
i wyzwala wysokie wibracje i światło, dzięki temu człowiek może podróżować astralnie w bardzo odległe wymiary.



Kiedy szyszynka wytwarza już światło, na środku czoła u takiej osoby pojawia się okrągły znak - jakby pieczęć.
Po tym można rozpoznać, że szyszynka w tym ciele jest już bardzo wysoko rozwinięta.
Wszystkie zmysły w świadomości fizycznej i spirytualnej osiągają swoją harmonię.
Subtelne ciało - dusza - przeskakuje z niższych partii ciała ludzkiego i otwiera drzwi do mózgu.
Wtedy to właśnie w głowie pojawia się też dziwny dźwięk, sygnał otwierającej się szyszynki - kryształowej komnaty.
W czasie burzy obserwujemy najpierw wielką błyskawicę a później słyszymy grzmot.
W tym procesie, co ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, najpierw słyszę wielki szum, dziwny kryształowy dźwięk, przypomina mi często - AUM,
moje całe ciało zaczyna gwałtownie wibrować a parę sekund póżniej fala wielkiego światła
- niczym kolorowa błyskawica zapala się w moim ciele.
czasami ten błysk jest tak potężny, że aż wyrzuca mnie do góry, czuję wielkie szarpnięcie.
Z początku obserwowałam światło jakby wokół siebie i miałam wrażenie, że idzie do mnie skądś z daleka. Czułam się tak jakbym była na wielkiej otwartej przestrzeni podczas burzy. Porównywałam też to zjawisko do wybuchu wielkiej bomby.
A później nagle któregoś dnia zapaliło się światło we mnie. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie.
Poczułam się jak neon. Najczęściej bywa brylantowo białe, czasami złociste ale również wielokrotnie widzę go w innych kolorach.
Jest piękne, niepowtarzalne, w jego blasku dostrzegam inne światy, lecz nadal ta jego wielka siła mnie przygina do ziemi.
Trwa to już wiele lat i jak do tej pory nie przywykłam jeszcze w pełni do tego nowego zjawiska.

Aktywacja trzeciego oka jest bardzo ważna do pełnego otwarcia wyższej świadomości.
W tym samym czasie otwiera się również u takiej osoby kosmiczna wiedza - mądrość, doskonała pamięć i dusza zaczyna podróżować poza ciałem.
Poprzez Światło Kundalini szyszynka łączy duszę z Boskością.
Światło, które zaczyna wpływać do głowy z góry płynie przez Sutratma, sznur, którym połączona jest dusza z ciałem.
Uruchomienie szyszynki uruchamia również złoty sznur a po nim spływa w mózg Boska Energia z najwyższego planu.

Trzecie oko zwane też okiem Shivy (organ spirytualnego spojrzenia) jest związany bardzo mocno z siódmą czakrą - koroną.
Czym mocniej rozwinięta dusza tym mocniej rozwija się ciało fizyczne w procesie ewolucji, które dusza obecnie posiada.

Czym wyżej otworzy się mózg na spirytualną świadomość tym mniej jest taki człowiek skoncentrowany na życiu ziemskim.
A kiedy nastąpi w pełni aktywacja szyszynki nastąpi również naturalna jego separacja od świata materialnego.
Wzrost świadomości - od ciała emocjonalnego do wysoko luminującego odbywa się tylko wówczas kiedy wybudzi się szyszynka.

Jak długo ludzkie zmysły, ego i osobowość będą rządzić człowiekiem
tak długo zatrzyma on w sobie energie świadomości fizycznej.
W chwili pojawienia się światła w głowie jego świadomość się aktywuje.
Z biegiem czasu w całe ciało też stopniowo zaczyna wpływać światło, trawi je wielki płomień.

Według wszystkich religii, mitów i legend symbolem trzeciego oka jest trójkąt równoramienny z okiem w środku,
często oznaczany 8-ma promieniami odbijającymi się od tego trójkąta
- jest to symbol czasu, twórczości i Najwyższej Świadomości.

Szyszynka ulokowana w mózgu przypomina dziwnym zbiegiem okoliczności budowę Wielkiej Piramidy w Gizie, która jest centralnym punktem na Ziemi.

Aktywacja szyszynki rozpoczyna również proces rozwoju 12 nitek DNA.
Ten próg jest zwany inaczej - " czas do przekroczenia ",
automatyczny program, łączący dwa światy i pozwalający duszy człowieka na zakończenie wielkiej wędrówki.

Uruchomienie procesu DNA
- program zamknięty w kodzie 11:11
- sekretnej liczby
i sekretnej geometrii ...
i złotej spirali ....
wzrasta ...zmienia swój kształt ....

11:11 - synchronizuje ludzkie życie, jest raportem w czasie ....
Człowiek w pełni przebudzony rozpoznaje swoją tożsamość i rozpoczyna swoją nową podróż.
Pełna świadomość i wysoka wibracja nowych energii manfestuje się pozytywnie we wszystkich działaniach oświeconego człowieka.

Nieświadomy umysł człowieka właśnie się przebudził w kryształowej komnacie.

Źródło: http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_krysztalowa_komnata_szyszynka.html
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: MELANINA i "GRZYB WODNY"......
« Odpowiedz #14 : Sierpień 10, 2011, 20:25:59 »

http://www.pinfo.pl/Merkaba/default.aspx


           Tajemnica starożytności: Kwiat Życia[/b]

 

    Jest tylko jeden Duch.
    Na długo przed czasami Sumerii, długo zanim Egipt zbudował Sakkarę, zanim nawet rozkwitła dolina Indusu, Duch żył w ludzkim ciele, tańcząc na wyżynach rozwoju. Sfinks zna prawdę. Jesteśmy czymś więcej niż myślimy, lecz zapomnieliśmy o tym.
    Każda forma bytu zna Kwiat Życia. Każda forma bytu, nie tylko tutaj, ale wszędzie, wie, że był to wzór stworzenia – droga  wejścia, droga wyjścia. Duch stworzył nas na swój obraz. Wiesz, że to prawda: jest to zapisane w twoim ciele, w ciele każdego z nas.
    Dawno, dawno temu spadliśmy z bardzo wysokiego poziomu świadomości i dopiero teraz zaczynają powracać wspomnienia. Narodziny naszej nowej/starej świadomości tu, na Ziemi, zmienią nas na zawsze i przywrócą nam świadomość, że naprawdę istnieje tylko jeden Duch.
    Tekst, który za chwilę przeczytasz to opis mojego życia przez tę rzeczywistość, tego jak dowiedziałem się o Wielkim Duchu i o relacjach każdego z nas ze wszystkimi formami życia. Widzę Wielkiego Ducha w oczach każdej osoby, i wiem, że Duch ten jest także w tobie. W głębi swej istoty posiadasz już całą wiedzę, którą chcę się z tobą podzielić. Kiedy przeczytasz to wszystko po raz pierwszy, może ci się wydawać, że nigdy o tym nie słyszałeś, ale to nieprawda. Wiedza ta powstała już w starożytności. Możesz sobie przypomnieć rzeczy, które tkwią głęboko w tobie. Mam nadzieję, że ta książka uruchomi je w tobie tak, abyś przypomniał sobie kim jesteś, po co tutaj przyszedłeś i jaki jest cel twojego istnienia na Ziemi.
    Modlę się, by książka ta stała się błogosławieństwem w twoim życiu i by pozwoliła ci na nowo odkryć siebie i coś, co istnieje w tobie od dawien dawna. Dziękuję, że towarzyszysz mi w tej wędrówce. Kocham cię bardzo mocno, ponieważ tak naprawdę jesteśmy starymi przyjaciółmi. Jesteśmy Jednym.

    Drunvalo Melchizedek

 
O tym jak upadek Atlantydy zmienił naszą rzeczywistość

Nieco ponad 13 000 lat temu w dziejach naszej planety wydarzyło się coś bardzo dramatycznego, coś co zbadamy w szczegółach, ponieważ to, co się wydarzyło w przeszłości ma wpływ na każdy aspekt naszego obecnego życia. Wszystko, czego doświadczamy w życiu codziennym: technika, wojny, pożywienie, a nawet sposób, w jaki postrzegamy nasze życie, wszystko to jest bezpośrednim rezultatem wydarzeń, które miały miejsce w czasach schyłku Atlantydy. Konsekwencje tych pradawnych wydarzeń całkowicie zmieniły nasz sposób życia i naszą interpretację rzeczywistości.

Wszystko jest z sobą połączone! Jest tylko jedna Rzeczywistość i jeden Bóg, ale jest wiele różnych sposobów interpretowania tej jednej Rzeczywistości. W istocie sposobów interpretacji Rzeczywistości jest niemal nieskończenie wiele. Rzeczywistości, których istnienie potwierdziło wiele osób zwane są poziomami świadomości. Z różnych powodów (o których mowa będzie później), istnieją światy, na których skupia się ogromna liczba istot, do światów tych należy ten, którego ty i ja obecnie doświadczamy.

Dawno temu chodziliśmy po Ziemi mając bardzo wysoki poziom świadomości, poziom, który trudno nam sobie teraz nawet wyobrazić. Z trudem przychodzi nam wyobrażenie sobie gdzie kiedyś byliśmy, ponieważ to, kim wtedy byliśmy zupełnie nie przystaje do obecnego kontekstu. Wydarzenia, które miały miejsce około 16 000 – 13 000 lat temu sprawiły, że ludzkość spadała z tego wysokiego poziomu świadomości, poprzez wiele wymiarów i poziomów harmonicznych o wzrastającej gęstości. Spadaliśmy do momentu, gdy osiągnęliśmy to, co nazywamy ziemskim trzecim wymiarem, a czym jest nasz świat współczesny.

Spadaliśmy, a był to naprawdę upadek, w niekontrolowanej spirali świadomości skręcającej się w dół poprzez wymiary świadomości. Nie mieliśmy nad tym kontroli, trochę tak jakbyśmy spadali w przestrzeni kosmicznej. Gdy dotarliśmy tutaj, do trzeciego wymiaru, zaszły w nas pewne zmiany psychologiczne, a także zmiany związane z funkcjonowaniem w Rzeczywistości. Najistotniejsza z nich to sposób wdychania prany, energii życia tego wszechświata nazwanej tak przez Hindusów.

Prana jest nam bardziej niezbędna do przetrwania niż powietrze, woda, pożywienie i inne substancje, a sposób w jaki wprowadzamy tę energię do organizmu znacząco wpływa na to jak postrzegamy Rzeczywistość.

W czasach Atlantydy i wcześniejszych sposób wdychania prany wynikał z kształtu pola elektromagnetycznego, które otacza ciało. Wszystkie rodzaje energii w naszym polu przybierają kształty geometryczne. Kształt, z którym będziemy pracować to ostrosłup  gwiaździsty złożony z dwóch zazębionych ostrosłupów. Inaczej jest to trójwymiarowa gwiazda Dawida.

Górny wierzchołek ostrosłupa skierowanego ku górze znajduje się w odległości dłoni nad głową, a wierzchołek ostrosłupa skierowanego ku dołowi znajduje się w odległości dłoni poniżej stóp. Oba te wierzchołki połączone są kanałem, który biegnie poprzez główne centra energetyczne w ciele (czakry). Twój kanał ma średnicę równą średnicy kółka, które utworzy się, gdy połączysz kciuk i najdłuższego palca (środkowy) ręki. Wygląda to jak szklana rura fluorescencyjna, ale z obu stron zakończona jest formą kryształu, która pasuje do wierzchołków ostrosłupów.

Przed upadkiem Atlantydy, wprowadzaliśmy pranę jednocześnie od dołu i od góry kanału, a oba strumienie prany spotykały się w jednej z czakr. To jak i gdzie spotykają się strumienie prany zawsze było istotnym aspektem tej starożytnej nauki, którą do dziś zgłębia cały wszechświat.

Innym ważnym punktem ciała człowieka jest szyszynka, umiejscowiona niemal w samym środku głowy, odgrywająca ogromną rolę w świadomości. Szyszynka kiedyś miała rozmiar piłeczki pingpongowej; teraz, w swej zdegenerowanej postaci ma wielkość ziarna grochu. Już dawno zapomnieliśmy jak się jej używa, a jak wiadomo organ nieużywany zanika.

Energia praniczna płynęła przez centrum szyszynki. Według Jacoba Libermana, autora “Light, the Medicine of the Future” , szyszynka wygląda jak oko, i w pewnym sensie rzeczywiście jest jak oko. Okrągła i w jednej części posiada otwór z soczewką skupiającą światło. Jest pusta, a w jej wnętrzu znajdują się receptory koloru. Pole widzenia szyszynki, choć nie zostało to naukowo udowodnione, skierowane jest ku górze, ku niebu. Tak jak oczy mogą widzieć obiekt pod kątem 90? w stosunku do linii wzroku, tak samo szyszynka może „patrzeć” w granicach 90? od ustalonego kierunku. Tak jak nie możemy patrzeć w tył za głowę, tak samo szyszynka nie może patrzeć w dół, w kierunku ziemi.

Szyszynka, nawet w swych zmniejszonych rozmiarach, przechowuje święte formy geometryczne i pamięć o tym, w jaki sposób została stworzona Rzeczywistość. To wszystko jest właśnie tam, i to w każdym człowieku. Jednak pamięć ta nie jest dla nas dostępna ponieważ podczas Upadku utraciliśmy wspomnienia, a bez nich zaczęliśmy inaczej oddychać. Zamiast pobierać pranę przez szyszynkę i sprawiać by cyrkulowała w dół i w górę kanału, zaczeliśmy oddychać przez nos i usta. To spowodowało, że prana omija szyszynkę sprawiając, że widzimy rzeczy w zupełnie inny sposób, inaczej  interpretując Rzeczywistość (stąd dobro i zło – świadomość dualistyczna). Dualistyczna świadomość utrzymuje nas w przekonaniu, że tkwimy wewnątrz ciała w jakiś sposób oddzieleni od tego, co na zewnątrz. Jest to czysta iluzja, która wydaje się prawdą, lecz nią nie jest. To jedynie sposób widzenia rzeczywistości, który pozostał nam po upadku.

Na przykład: nie ma nic złego w tym, co się dzieje, ponieważ Bóg kontroluje swój proces tworzenia. Lecz z innego, dualistycznego punktu widzenia, patrząc na naszą planetę i jej ewolucję dochodzimy do wniosku, że nie powinniśmy byli upaść tak nisko. Według normalnej krzywej ewolucji, nie powinniśmy znaleźć się w tym miejscu. Przydarzyło się nam coś, co nie powinno się wydarzyć. Przeszliśmy mutację – można powiedzieć złamanie chromosomu. Dlatego Ziemia od prawie 13 000 lat jest w stanie podwyższonego zagrożenia, wiele istot i poziomów świadomości pracuje nad tym jak sprowadzić nas z powrotem na drogę (DNA), na której byliśmy.

Skutek tego omyłkowego upadku i wynikających z niego wysiłku by postawić nas na nogi zaowocował czymś naprawdę dobrym – czymś nieoczekiwanym i zadziwiającym. Istoty z całego wszechświata, usiłując nam pomóc rozwiązać problem zaczęły przeprowadzać na nas eksperymenty – niektóre legalne, niektóre bez przyzwolenia. Jeden z tych eksperymentów zainicjował bieg wydarzeń, w którego urzeczywistnienie nie wierzył nikt poza jedną osobą ze starożytnej cywilizacji.

 
Mer-Ka-Ba

Jest jeszcze jeden ważny czynnik, na którym skupimy się w dalszym ciagu tej opowieści. Trzynaście tysięcy lat temu wiedzieliśmy o sobie coś, o czym teraz zupełnie zapomnieliśmy: Geometryczne pole energetyczne wokół ciała może w pewien sposób zostać włączone, co jest związane z oddechem. Pole to obracało się wokół nas z prędkością bliską prędkości światła, lecz po upadku prędkość ta spadała, aż w końcu pole przestało wirować. Gdy jednak pole zostaje na nowo włączone i znów się obraca, zwane jest Mer-Ka-Ba, a jego usługi w tej Rzeczywistości są nieocenione. Daje nam poszerzoną świadomość tego, kim jesteśmy, podłącza nas do wyższych poziomów świadomości i przywraca pamięć o nieskończonych możliwościach naszej istoty.

Poprawnie funkcjonująca, wirująca Mer-Ka-Ba ma średnicę 50 – 60 stóp , proporcjonalnie do wzrostu człowieka. Obracająca się Mer-Ka-Ba może być wyświetlona na monitorze komputera przy zastosowaniu odpowiednich urządzeń. Wygląda identycznie jak powłoka termiczna Ziemi na zdjęciu w podzerwieni – posiada ten sam podstawowy kształt tradycyjnego latającego spodka.

Słowo Mer-Ka-Ba złożone jest z trzech mniejszych słów: Mer, Ka i Ba, które w tym znaczeniu pochodzą ze starożytnego Egiptu. W innych kulturach występują jako merkabah, merkaba i merkavah. Wiele jest sposobów ich wymawiania, ale generalnie wymawia się je tak, jakby każda sylaba była osobno, z równym akcentem na każdej z nich. Mer oznacza specyficzny rodzaj światła, który był rozumiany w Egipcie jedynie za czasów XVIII-tej Dynastii. Było ono widzialne jako dwa pola światła wirujące w przeciwnych kierunkach, ale w tej samej przestrzeni. Efekt ten można uzyskać przez określony sposób oddychania. Ka odnosi się do pojedynczego ducha (duszy), natomiast  Ba oznacza sposób interpretacji rzeczywistości przez ducha. W naszej Rzeczywistości Ba jest zwykle definiowane jako ciało lub rzeczywistość fizyczna. W innych wymiarach, gdzie dusze nie posiadają ciała, Ba odnosi się do niesionych przez nie percepcji lub interpretacji rzeczywistości.

Zatem Mer-Ka-Ba to pola światła wirujące w przeciwnych kierunkach, mające jednocześnie wpływ na ducha i ciało. Jest to wehikuł, który może przenieść ducha i ciało (lub jego interpretację rzeczywistości) z jednego świata czy wymiaru do innego. Tak naprawdę Mer-Ka-Ba to jeszcze coś więcej, ponieważ ma ona nie tylko moc przemieszczania się pomiędzy wymiarami, ale też moc tworzenia rzeczywistości. My jednak będziemy tutaj trakować Mer-Ka-Ba głównie jako pojazd poruszający się pomiędzy różnymi wymiarami (Mer-Ka-Vah po hebrajsku znaczy „rydwan”), który pomoże nam powrócić do naszego pierwotnego wysokiego stanu świadomości.

 
Powrót do stanu pierwotnego

Chciałbym, aby było jasne, że powrót do naszego stanu pierwotnego jest procesem naturalnym, który może być łatwy lub trudny zależnie od jakie przekonania mamy na ten temat. Jednak zgłębienie technicznych szczegółów Mer-Ka-Ba, na przykład poprawienie sposobu oddychania czy mentalne uzmysłowienie sobie nieskończonych powiązań z wszelkimi formami życia, nie wystarczy. Ważniejszy, nawet od Mer-Ka-Ba, jest inny czynnik, a mianowicie uświadomienie sobie i zrozumienie boskiej miłości oraz życie nią. To właśnie boska miłość, zwana czasem

 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 20:33:10 wysłane przez Kiara »
Zapisane
Strony: [1] 2
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

polskierpg jamaiworld watahacienia gryzonie siyah