Strony: 1 2 [3] 4 5

Wariacje na temat JEZUSA.....

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #30 : Styczeñ 17, 2013, 12:01:01 »

    
Odp: Izas - Jeshua - Jezus
« Odpowiedz #99 : Wrzesie? 17, 2012, 21:01:28 »
   Odpowiedz cytuj?c
Cytat: LO
   Dzi?ki osi?gni?ciom Jesheua-12 i Jeshewua-9 podstawowy wzorzec morfogeniczny wszystkich ras zwrócony zosta? do Kuli Amenti, a Kula Amenti po raz kolejny sta?a si? ca?o?ci?. Te dokonania ustawi?y scen? do masowej ascendencji, ale rasy wci?? mia?y d?ug? drog? do przebycia w uzdrawianiu i rozwoju ich ?wiadomo?ci oraz kodów genetycznych. Kwarantanna Zagrody Cz?stotliwo?ci (uszczelnienie Ultra Wysokich Cz?stotliwo?ci D-3) wci?? blokowa?a Ziemi? przed otwartymi relacjami z mi?dzygwiezdnymi spo?eczno?ciami. Uszczelnienie bezpiecze?stwa Arki Przymierza z D-5 powstrzymywa?o wszystkie rasy przed ascendencj?, za wyj?tkiem od?amów rasy Melchizedeków. Rasy wci?? nosi?y cz??ci Piecz?ci Amenti (mutacje nici DNA jeden, dwa i trzy oraz antycz?steczkowa piecz?? "?mierci"), Piecz?ci Palaidor (mutacje nici DNAdwa i trzy, uszczelnienie D-4), Templarowej Piecz?ci (mutacje nici DNA dwa, cztery i pi??, uszczelnienie D-6), Templarowo-Aksjonowej Piecz?ci (mutacje nici DNA 1,5 i 6, uszcelnienie D-7; uszczelnienie "666"), wewn?trz ich kodów genetycznych, a pami?? rodu ludzkiego wci?? pozostawa?a zamkni?ta wewn?trz Kuli Amenti w pasmach Ultra Wysokich Cz?stotliwo?ci trzeciego wymiaru. Czynniki te musz? ewoluowa? i zosta? uzdrowione, zanim ludzko?? b?dzie mog?a by? przygotowana na stawienie czo?a fali ascendencji w roku 2017.

   Na przestrzeni ewolucji ras, rasy opiekunów usi?owa?y przebudzi? ludzko?? na rzeczywisto?? jej ewolucyjnego przeznaczenia. Wszystkie g?ówne religie, w tym czy innym czasie zasiane zosta?y przez grupy opiekunów, aby pomóc rasom w przygotowaniu si? na ich ostateczn? ascendencj? z HU-1. Chocia? nauki dosy? cz?sto ró?ni? si? od siebie lub s? pozornie sprzeczne (wszystkie religie do?wiadczy?y manipulacji i zniekszta?ce? z r?k cz?owieka oraz tajnych si? istot pozaziemskich), s? one zjednoczone ze sob? poprzez swój pierwotny cel osi?gni?cia ascendencji i wolno?ci od iluzji materii.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #31 : Styczeñ 17, 2013, 12:01:49 »

    
Odp: Izas - Jeshua - Jezus
« Odpowiedz #101 : Wrzesie? 19, 2012, 15:40:41 »
   Odpowiedz cytuj?c
Dzisiaj na TVN24.pl jest taki oto tekst:

Jezus rzek? do nich: Moja ?ona...". Odszyfrowano staro?ytny manuskrypt
Foto: University of Harvard Fragment manuskryptu analizowany przez Amerykank?
Ameryka?ska profesor historii zaprezentowa?a analiz? skrawka koptyjskiego manuskryptu z IV wieku naszej ery, na którym s? zapisane s?owa przypisane Jezusowi. Jeden z fragmentów zawiera zwrot "moja ?ona".

Profesorka Karen King z Uniwersytetu Harvarda, która specjalizuje si? w historii wczesnego chrze?cija?stwa, zaprezentowa?a skrót wyników swoich bada? we wtorek w Watykanie. Naukowczyni przemawia?a na Dziesi?tym Mi?dzynarodowym Kongresie Bada? Koptyjskich.

Poprawia? Stary Testament przez 30 lat
Przez 30 lat...
czytaj dalej »
W ?rod? Harvard opublikowa? szerszy materia? prasowy na temat wyników prac prof. King.

Spory u zarania

"Tradycja chrze?cija?ska od dawna nakazuje wierzy?, ?e Jezus nie by? ?onaty. Nie ma jednak ?adnych wiarygodnych historycznych dowodów na potwierdzenie tej tezy" - napisa?a profesorka w dokumencie wydanym przez uniwersytet.  "Nowy materia? nie potwierdza tego, ?e Jezus mia? ?on?, ale pokazuje, ?e ca?y spór dotycz?cy tej kwestii pojawi? si? ju? jako element zaciek?ych debat wczesnych chrze?cijan na temat seksualno?ci i ma??e?stwa" - doda?.

Prof. King wysnuwa swoje wnioski na podstawie analizy fragmentu starego koptyjskiego manuskryptu. Naukowczyni otrzyma?a go od anonimowego kolekcjonera. Pocz?tkowo nie wierzy?a w zapewnienia w?a?ciciela o jego autentyczno?ci. Pó?niej da?a si? jednak przekona? i przy pomocy szeregu specjalistycznych bada? (wieku i sk?adu chemicznego papirusu oraz tuszu) potwierdzi?a,  ?e przed?o?ony jej dokument rzeczywi?cie zosta? stworzony oko?o IV wieku naszej ery.

"Nergal" niewinny. Darcie Biblii "form? sztuki"
Adam Darski, ps....
czytaj dalej »
W mo?liwych do odczytania i przet?umaczonych fragmentach tekstu zapisanego w staro?ytnym j?zyku egipskich koptów, widnieje sformu?owanie: "Jezus rzek? do nich: Moja ?ona... ", dalej tekst si? urywa. Linijk? ni?ej uda?o si? odszyfrowa? jeszcze jeden interesuj?cy zwrot: "b?dzie mog?a by? moim uczniem".

Dowody s?, ale mniej ekscytuj?ce

Ameryka?ska badaczka zastrzega, ?e manuskrypt nie jest dowodem na to, ?e Jezus mia? ?on?. Nie przes?dza te? o tym, ?e chcia?, aby kobiety te? mog?y by? kap?anami. Ma by? jednak dowodem, ?e te kwestie nie by?y oczywiste dla wczesnych chrze?cijan i ich obecna interpretacja zrodzi?a si? w trakcie burzliwych sporów teologicznych.

Pe?ne wyniki prac prof. King maj? zosta? zaprezentowane w Harwardzkim Przegl?dzie Teologicznym, który zostanie wydany w styczniu 2013 roku.
Autor: mk//bgr/k / ?ród?o: Reuters


Zdziwilo mnie i to bardzo.Ale swoja droga coraz wiecej takich wiadomosci sie pojawia,na innych stronach tez.
Moze to poczatek,niesmialy w mediach?Co?Co?Co?Co?Co?Co???

Pozdrawiam serdecznie.Greta
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #32 : Styczeñ 17, 2013, 12:02:41 »

    
Odp: Izas - Jeshua - Jezus
« Odpowiedz #103 : Wrzesie? 20, 2012, 17:53:50 »
   Odpowiedz cytuj?c

Do??cz do nas:
Zobacz tak?e:
Blogbox Infotuba.pl Gover.pl Pitbul
Wprost
Wprost Ludzie Forum Neo24.pl

 Strona g?ówna | Aktualno?ci  ?wiat  Jezus mia? ?on??
Jezus mia? ?on??
2012-09-20 15:54

Odkryto w?a?nie papirus z IX wieku, który ma by? dowodem na to, ?e Jezus rzeczywi?cie mia? ?on?. Dokument w j?zyku koptyjskim ujawni?a profesor historii wczesnego chrze?cija?stwa z Uniwersytetu Harvarda, Karen L. King.

http://www.wprost.pl/ar/348534/Jezus-mial-zone/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #33 : Styczeñ 17, 2013, 12:03:35 »

W tym wypadku chyba nie jest potrzebny ?aden komentarz... przypomnia?a mi si? stara dyskusja na forum gdzie udowadnia?am wszystkimi mo?liwymi sposobami i? Jezus nie móg? by? zabity ?eby zmartwychwsta? oraz ?e jego pe?nia opiera?a si? na zwi?zku z kobiet? MM równ? mu uczuciowo.
No prosz? a teraz mo?na ju? o tym pisa? w mediach publicznych!


Kiara U?miech U?miech


25.09.2012 Terra News. JESUS by? ?onaty. JJK

?ci?gnij ten wpis jako PDF

Wydawnictwo Lichtweltverlag


Po raz pierwszy t?umaczymy dla Ciebie jeden z komentarzy Jahna, z tych które wysy?ane s? cyklicznie do wszystkich niemieckoj?zycznych gazet na terenie Austrii, Niemiec i Szwajcarii.

    25.09.2012


    JESUS by? ?onaty. JJK


    Fragment koptyjskiego pisma które ma 1600 lat,
    o rozmiarach 3,8 x 7,6 cm mo?e postawi? ca?kowicie
    na g?owie aktualne nauki Ko?cio?a Rzymskiego.


    Karen L. King, teolog i historyk z „Harvard Divinity School”
    w Cambridge mówi o „najlepszym dowodzie w debacie po?ród
    wczesnych Chrze?cijan na temat tego czy Jesus by?
    wstrzemi??liwy i czy oni maj? si? ?eni? i mie? sex”, tak
    pisze w wywiadzie dla New York Times.


    Ta uznana ekspertka w sprawach roli kobiet we wczesnych
    pocz?tkach Ko?cio?a w jednym z pisanych ciemnym tuszem
    na papirusie pism znalaz?a pisemne dowody na kobiet? Jesusa.


    Szczegó?owo mo?na na nim przeczyta? nast?puj?ce s?owa
    Jesusa: „Moja Kobieta” i wskazane jest na „Mari?”
    jak równie? na wers „Ona jest w stanie by? moim Uczniem”
    //niem. Jüngere oznacza zarówno ucznia jak i aposto?a. Z&D//


    Ta sensacja zaprezentowana przez uczon? z Harvardu
    18 wrze?nia 2012 roku w Rzymie jest czym? wyj?tkowym.


    Jednak wygl?da na to ?e to nie jest jeszcze
    wszystko z tego co mo?e nas oczekiwa? w nast?pnym czasie.


    Ju? od dawna istniej? poszlaki na to ?e równie?
    i ukrzy?owanie Jesusa przed 2000 lat jest dalekie od Prawdy.


    Wskazówki mówi?ce o tym zosta?y po raz pierwszy
    opublikowane 2 grudnia 2008 w austriackiej gazecie
    HEUTE („Dzi?”) pod tytu?em „Uniwersytet w Wiedniu odkrywa
    sensacj? zwi?zan? z Chrystusem”. Zespo?owi badaczy
    i wiede?skiemu archeologowi Dr Norbert Zimmermann, na
    zlecenie Watykanu uda?o si? odkry? freski w Katakumbach
    pod Rzymem które pokazuj? Jesusa wy??cznie jako szcz??liwego
    filozofa, dobrego pasterza i cudownego uzdrowiciela.
    Nie zosta?a znaleziona ?ADNA scena zwi?zana z jego
    ukrzy?owaniem!


    „Chrystus by? znany w 3 stuleciu jako ten który sprawia?
    Cuda. Dopiero pó?niej sam Ko?ció? zosta? naznaczony obrazem
    Chrystusa jako M?czennika” powiedzia? Dr. Zimmermann.


    Innymi s?owy:
    Ukrzy?owanie Jesusa i historia jego cierpienia jest wymy?lona!


    Samo to, ?e relacja o tym znalaz?a szybki koniec
    jest oczywiste, w ko?cu ten fakt zachwia?by nie tylko
    samym Ko?cio?em ale równie? i ca?ym ?wiatopogl?dem
    Zachodu.


    Wniosek: Ska?a Piotrowa si? kruszy!
    Stoj? przed nami odkrycia nowej jako?ci.


    Mo?na oczekiwa? ?e Watykan chce temu zapobiec
    wszystkimi metodami. Ostatecznie chodzi tu o dalsze
    jego istnienie na Wieczno?? (wg jego w?asnej definicji)
    oraz za?o?onej przez Watykan Religii.


    1 Miliardowi Chrze?cijan na ca?ym ?wiecie
    pozostaje ?yczy? Wolno?ci wywodz?cej si? z Prawdy,
    aby jej do?wiadczyli, albowiem w ko?cu jest napisane:


    „Je?eli b?dziecie trwa? w nauce mojej,
    b?dziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawd?,
    a prawda was wyzwoli” (Biblia, Jan 8,31-32)


    Jahn J Kassl



Drogi Czytelniku TERRA G.K
Ju? w zesz?ym roku pisali?my o matce, ?onie i córce oraz synu JESUSA oraz jego „ukrzy?owaniu” które w ogóle nie mia?o miejsca.Ten Temat powraca, równie? i u nas, cyklicznie na poziomie osobistym. W zwi?zku z tym Zatoimi postanowi?a i? ponownie przeczyta 2 ksi??ki: „Biografia Jesusa cz??? I i II podan? Jahn Johannesowi przez Mistrza Jesusa Sananda znanego jako Jesus Chrystus i z moj? pomoc? (Da Ye) postara si? przynajmniej stre?ci? wszystkie najwa?niejsze wydarzenia, imiona, daty i miejsca od pocz?tku tzn od przyj?cia Mistrza na Gaia a? do schy?ku jego ?ycia jako Cz?owieka.


Dlaczego to robimy?
ALBOWIEM PRAWDA UCZYNI NAS WOLNYMI



Niech ka?de Serce szuka swojej Prawdy, dlatego te? poni?ej prosimy Ci? o potwierdzenie Twojej decyzji i aktu twojej wolnej woli aby?my wiedzieli czy mamy dla Ciebie rozpocz?? cykl krótkich publikacji na ten Temat:




CZY CHCESZ PRZECZYTA? STRESZCZENIE PO POLSKU?

    Tak, chc? przeczyta?

View Results





W dalszych planach mamy t?umaczenie i publikacj? ksi??ki która ods?oni Ci obraz tego jak b?dzie zmienia? si? ?wiat wokó? Ciebie w ci?gu 13 nast?pnych lat do roku 2026. Nowego ?wiata. Po Przej?ciu.
Ksi??ka zawiera równie? potrzebne Zakotwiczenia!
Jest tego du?o a jest nas tylko swoje, tak wi?c prosimy o cierpliwo?? i wyrozumia?o??.


Je?li pos?ugujesz si? j?zykiem niemieckim, wymienione powy?ej pozycje mo?esz znale?? i zakupi? bezpo?rednio w Wydawnictwie LICHTWELTVERLAG (patrz Komety po prawej stronie tego tekstu…).


W Mi?o?ci i ?wietle
Team TERRA


http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/09/25/25-09-2012-terra-news-jesus-byl-zonaty-jjk/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #34 : Styczeñ 17, 2013, 12:04:57 »


Otwieraj?ca si? Ludzka ?wiadomo?? polega na dost?pie do wiedzy prawdziwej zapisanej w polu morfogenetycznym , tam jest zapisana prawdziwa informacja na tema Jezusa , Marii Magdaleny i ca?ej ich i nie tylko ich historii i ?ycia na ziemi.
Nie ma takiej si?y która mog?a by ingerowa? w ten zapis i go zmieni? , to jest pewne.

Wcale nie potrzeba wielkiego wysi?ku by pojawiaj?ca si? publicznie informacja sta?a si? wiarygodna dla wi?kszo?ci Ludzi gdy jest prawdziwa ( znaczy zapisana w polu morfogenetycznym),bowiem wszyscy ( oczywi?cie posiadacze Iskier ?ycia) jeste?my po??czeni z polem morfogenetycznym przez niewidzialne dla nas fizycznie energetyczne ??cz? z naszym energetycznym sercem.

Wiedza prawdziwa   dop?ywaj?ca z zewn?trz natychmiast zgrywa si? z naszym depozytem w sercach i jest odczuwana  jako 100% prawda. to jest co? takiego jak przy?o?enie idealnej kopi do wzorca z którego by?a zrobiona, lub jeden oryginalny klucz w zamku.

Wobec takiej informacji padaj? bezpowrotnie wszystkie poprzednie jako czyste oszustwa, Ludzie poczuj? si? bardzo oszukani i wykorzystani, odwróc? si? bezpowrotnie od tych , którzy tak d?ugo ich ograbiali z prawdy.

To dotyczy Ludzi z Iskr? ?ycia, natomiast ci , których ja nazywam Syntetykami  s? po??czeni z sieci? energio informacyjn? w której jest zapis fa?szywych informacji. Oni ?yj? korzystaj?c z programu wgranego im jako plan ?ycia , nie mog? go przekroczy? , bo trzeba by by?o zmieni? im ca?e oprogramowanie. Ci skonfrontuj? si? z wiadomo?ci? , poznaj? ja ale nie b?dzie ona dla nich w pe?ni wiarygodna ( dla wi?kszo?ci z nich), bo s? te? tacy w ?ród nich ( zajmuj? elitarne pozycje we wszystkich sektorach ?ycia spo?ecznego), którzy w swoich programach posiadaj? prawdziwe informacje o historii Ludzko?ci i ziemi. Ale ich celem jest je niszczy? , nie dopuszcza? do globalnej publikacji i zast?powa? sfa?szowanymi.

Jednak czas zmieni? si? bardzo , poziom energetyczny na ziemi oraz przestrzeni w której ona si? znajduje równie?, wiele ich praktyk przynosz?cych oczekiwane rezultaty ju? nie dzia?a i nie zadzia?a! zatem zapisy w sieci coraz bardziej si? zeruj? a przekaz z pola morfogenetycznego jest coraz bardziej silny.

Wystarczy spokojnie poczeka? wszystko si? wyja?ni , b?dzie widoczne i wiadome , bowiem spadaj? zas?ony z prawdy.

Kiara  U¶miech U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #35 : Styczeñ 17, 2013, 12:06:02 »



Rzuca ?wiat?o na katakumbach Rzymu

S? to tylko niektóre z obrazów utworzonych
Duncan Kennedy
BBC News, Rzym

Podziemne chrze?cija?skich, ?ydowskich i poga?skich Rzymu miejsca pochówku, katakumby, si?gaj? 2 wieku naszej ery.

Istnieje ponad 40 z nich trwa?o przez 170 km (105 km).

Ale, jak dot?d, nigdy nie zosta?y w pe?ni udokumentowane, ich ogromna skala zapisywane tylko z r?cznie map.

To si? zmienia, w wyniku trzyletniego projektu, aby stworzy? pierwsz? w pe?ni kompleksowe trójwymiarowy obraz za pomoc? skanerów laserowych.

   
To nie jest wirtualny obraz, to nie jest animacja - to co widzisz jest prawdziwe dane
Dr Norbert Zimmerman

Zespó? 10 austriackich i w?oskich archeologów, architektów i informatyków zacz?li z najwi?kszym katakumby, Saint Domitilla, na obrze?ach stolicy W?och.

Tunele, jaskinie, galerie i komory grobowej ?w Domitilla odcinku przez oko?o 15 km (9 mil) przez wielu poziomach.

W czasie, gdy chrze?cijanie, w szczególno?ci, byli prze?ladowani, Katakumby sta?y si? stosunkowo bezpieczne miejsce do grzebania zmar?ych.

Mi?kki, wulkaniczny tuf rock by? szczególnie realne, jeszcze trwa?y, materia?, który zosta? zakopane si? w ci?gu prawie trzech wieków.

Jednak, z powodu obawy o bezpiecze?stwo, tylko oko?o 500 m (1640 stóp) s? dost?pne do publicznej wiadomo?ci dzi?.

Scanner

Nowe, w ruchu, zdj?? z tej ca?ej instalacji podziemnej b?dzie to zmieni? i otworzy? ten pi?kny podziemny ?wiat w sposób, który nigdy dot?d nie widzia?.

Skanera laserowego wewn?trz katakumb (Fot.: Dr Norbert Zimmerman, Wiede? Akademia Nauk)
Skaner wysy?a miliony impulsów ?wiat?a, które odbijaj? si? ka?dej powierzchni

Liderem projektu, dr Norbert Zimmerman z Wiede?skiej Akademii Nauk, by? za pomys? wykorzystania skanerów laserowych, aby nagra? ka?d? cz??? Katakumb.

Jego skaner, który wygl?da jak cylinder na statywie, stoi metr lub tak wysokie i jest to element zestawu mo?na zazwyczaj znale?? w bran?y budowlanej.

Gone s? dni, kiedy archeolodzy tylko u?ywane ?opaty, szczotki i sita, by odkry? przesz?o??.

Skaner zosta? umieszczony w setkach ró?nych miejsc w katakumbach.

Okazuje si? powoli, wysy?aj?c miliony impulsów ?wiat?a, które odbijaj? si? ka?d? powierzchni?, wchodz? w kontakt. Impulsy ?wietlne odbicia z powrotem do skanera i s? rejestrowane na komputerze jako seria bia?ych kropek, znany jako "chmury punktów".

Stopniowo, ka?da ?ciana, sufit, a pod?oga jest bombardowany kropek, umo?liwiaj?c komputerowi stworzy? obraz w ka?dym pokoju.

Kroki pokazuj?ce jak 3D image of Saint Domitilla katakumbach jest tworzony (Foto: dr Norbert Zimmerman, Wiede? Akademia Nauk)
Malarstwo, które nie by?y widoczne w prawie 2.000 lat s? teraz widoczne

Ostatecznie komputer dope?nia 360-stopniowy, trójwymiarowy, ruchomy obraz tego pokoju, z ka?da powierzchnia wygl?da jak ona sk?ada si? z ma?ych bia?ych kropek.

W tym samym czasie na skanerze kamery wykonuje zdj?cie ka?dej powierzchni. Ta informacja jest równie? wprowadzany do komputera koloru umo?liwiaj?cy by? dodawany do "wype?nienie" kropek.

"Real danych"

Kiedy proces ten jest zako?czony, wygl?da rzeczywistej filmu danego pokoju mowa.

W sumie cztery miliardy punktów odnotowano, umo?liwiaj?ce praktycznie ca?y udokumentowane Catacomb by? w ten sposób. Tylko garstka ma?ych pomieszczeniach zosta?y pomini?te, poniewa? po prostu nie by?o to mo?liwe, aby uzyska? widok skanera

Wynik ko?cowy jest zadziwiaj?cy.

3D obraz ?w Domitilla katakumby (Fot.: Dr Norbert Zimmerman, Wiede? Akademia Nauk)
Katakumby ?w Domitilla odcinku oko?o 15 km za (9 km)

Na ekranie komputera, mo?na zobaczy? ca?y podziemny kompleks. Korzystanie z ró?nych przycisków na klawiaturze, mo?na powi?kszy? tuneli.

Mo?esz podró?owa? "przez ?ciany", w dó? korytarzy i do komór, daj?c pierwszy prawdziwy sens jego pi?kna, skali i szczegó?owo?ci.

Obrazy na ?cianach, które nie by?y widoczne w prawie 2000 lat, s? ju? widoczne - ich kolory ?ywe i wyra?ne.

"To nie jest wirtualny obraz, to nie jest animacja - to co widzisz jest prawdziwe dane", mówi pan Zimmerman.

Pytam go, dlaczego nie tylko wideo ca?o??.

"Có?, mo?na mie? nakr?cony na ka?dy pokój. Ale to nie da?by Ci mo?liwo??" podró?owania "przez katakumby w sposób zeskanowane obrazy pozwalaj?," mówi.

"Jej ruchoma, 3D elastyczno??, daje Ci szans? porównania obszarów, w celu oceny mo?liwo?ci Katakumby zosta?y opracowane w czasie, do analizy, jak i dlaczego tych, którzy budowali je zrobili to, co zrobili," dodaje. "To nigdy nie by?o mo?liwe."

'Big pracy "

Pan Zimmerman i jego zespó? prawie uko?czy? prac? nad ?w Domitilla katakumbach. To jest teraz z powrotem do Wiednia, aby studiowa? obrazy bardziej szczegó?owo.

3D obraz ?w Domitilla katakumby (Fot.: Dr Norbert Zimmerman, Wiede? Akademia Nauk)
Pan Zimmerman uwa?a zaj??oby lata mapowa? wszystkich katakumbach

Dr Zimmerman mówi wiele prac zostanie udost?pniony do publicznej wiadomo?ci.

Przeanalizowaniu zdj?? z Saint Domitilla Catacomb sam b?dzie je zaj?? w nast?pnym roku lub tak.

On nie ma ?adnych planów, aby przeskanowa? wszystkie katakumb.

"To jest wielka praca, ale mo?e to by? potrzebne, je?li chcemy naprawd? zrozumie? to niesamowite zjawiska historycznego i je?eli mamy dokona? w?a?ciwego szczegó?owe studium jednocze?nie tych jaski? s? nienaruszone."

"B?dziemy publikowa? nasze spostrze?enia ujawniaj?, po raz pierwszy, podobnie jak imponuj?ce te grobowce by?y i jak ludzie w tym czasie uda? si? do tak wielkiego wysi?ku grzebanie ich umar?ych," mówi.

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8027650.stm&prev=/search%3Fq%3DDr%2BNorbert%2BZimmermann,%2Bna%2B%2B%2B%2B%2Bzlecenie%2BWatykanu%2Buda%25C5%2582o%2Bsi%25C4%2599%2Bodkry%25C4%2587%2Bfreski%2Bw%2BKatakumbach%2B%2B%2B%2B%2Bpod%2BRzymem%26hl%3Dpl%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvnso&sa=X&ei=Ft9iUNeGL8u0hAfO6IHoDg&sqi=2&ved=0CEEQ7gEwBA

http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8027650.stm


*******

Niestety nie pokazano ?adnych odkrytych fresków, wida? zosta?o to zabronione przez Watykan.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #36 : Styczeñ 17, 2013, 12:07:29 »


Ten fragment twojej informacji wyja?nia dlaczego Jezus i MM byli i s? nadal poza ?ydowskim kr?giem ?ycia.
Cytuj

Cytuj
Wielki Mistrz Bia?ego Bractwa nada? jednolite Prawo Bo?e obowi?zuj?ce wszystkich cz?onków i czyni?ce z powsta?ego Zakonu prawdziw? mistyczn? organizacj? po?wi?con? Czystej Drodze Bo?ej. Wzorem tego doskona?ego Bractwa Zakonnego zorganizowany zosta? pó?niejszy znacznie Zakon Moj?eszowy Hebrajczyków w którym znale?? mo?na pozosta?o?ci idei, praw i regu? Wielkiego Bia?ego Bractwa.
 
Siedemdziesi?t lat po owych wydarzeniach, w pa?acu królewskim w Tebach przyszed? na ?wiat faraon znany jako Amenhotep IV. Zosta? on naj?wiatlejszym cz?owiekiem Bo?ym i prorokiem w swej epoce… Tarcza s?o?ca ustanowiona zosta?a na powrót jako symbol jedynego Boga, Stwórcy Wszech?wiata….
 
Ka?dy kandydat do Wielkiego Bia?ego Bractwa staj?c przed o?tarzem kamiennym postawionym pomi?dzy ?apami Wielkiego Sfinksa (Symbol Doskona?ego Mistrza M?dro?ci) sk?ada? uroczyst? przysi?g?, której nie wolno ju? by?o porzuci? ani z?ama?, gdy? zgodnie z odwiecznym Prawem Bo?ym, ka?dy kto z?amie przysi?g? dan? Bogu zmarnieje, a jego imi? zostanie wymazane z Ksi?gi ?ycia.”


Bia?e Braterstwo  to inaczej Zakon Esse?czyków do których nale?eli Jezus i MM, Jezus przekazywa? wiedz? Bia?ego Braterstwa ludziom zwyk?ym , którzy zechcieli i?? drog? rozwoju duchowego, a nie tylko wybranym kap?anom i mo?now?adc?.
Czyli wedle zasad Prawa Moj?eszowego z?ama? ich uroczyst? przysi?g? strze?enia tajemnic B.B. ( zreszt? ja robi? dok?adnie to samo obecnie przekazuj?c moj? wiedz?), co za to grozi?o?" ka?dy kto z?amie przysi?g? dan? Bogu zmarnieje, a jego imi? zostanie wymazane z Ksi?gi ?ycia."

Trzeba jeszcze wiedzie? , co to jest KSI?GA ?YCIA i co to znaczy by? z niej wymazanym? I jeszcze jedna wa?na sprawa , gdzie znajdowa?a si? ta pami?tkowa "Ksi?ga ?ycia"?

O tym napisz? troch? pó?niej bardziej dok?adnie.

Nie mniej jednak zapis w  "Ksi?dze ?ycia" w zrozumieniu ?ycia fizycznego to zarówno kontynuowanie linii rodowej z przekazem swojego DNA jak i zachowanie pami?ci o danym cz?owieku w historycznym  jej zapisie.

Jak mo?na by?o wymaza?  istnienie Cz?owieka z Ksi?gi ?ycia? Czy mog?a to spowodowa? jego ?mier? fizyczna? Nie , to zbyt ma?o, bowiem wiadomo by?o i jest i? ?ycie fizyczne cz?owieka jest ograniczone czasem, ka?dy kto si? urodzi? musi umrze?.Jest to naturalne prawo istnienia jednej ga??zi na drzewie ?ycia. Zabicie cz?owieka nie powoduje wymazanie go ( jego linii rodowej z ksi?gi wiecznego ?ycia). Jedynym skutecznym sposobem jest pozbawienie go mo?liwo?ci posiadania potomstwa kontynuuj?cego jego lini? rodow? je?eli jeszcze go nie ma, a w wypadku posiadania zbicie spadkobierców rodowych by by? wymazany z ksi?gi ?ycia ten na którego wydano wyrok.

W tym wypadku nie chodzi?o o spadkobierców w linii m?skiej ( ?ydzi uznaj? - zgodnie z prawd? i? linia rodowa jest przekazywana przez matk?), wystarczy?o zabi? dzieci p?ci ?e?skiej i dokona? kastracji ojca ( czego dokonano na Jezusie) by by? on wymazany z ksi?gi ?ycia. Czyli  pozbawiony kontynuowania swojej linii rodowej.
Nast?pnie wymazywano wszelakie ?lady zapisane o ?yciu tego Cz?owieka, nie wymawiano jego imienia i nie powtarzano w ?adnych urz?dowych zapisach. Taki akt by? ca?kowitym wymazaniem Cz?owieka z Ksi?gi ?ycia , dokonano tego czynu w stosunku do Jezusa i Marii Magdaleny, z tego powodu tak bardzo ma?o zapisanych ?ladów w historii przetrwa?o na ich temat. Gdy tylko by?y odnajdowane niszczono je systematycznie i ukrywano przed potomnymi zacieraj?c historyczne ?lady ich ?ycia.

Jezus by? kap?anem ?ydowskim doskonale zna? zasady prawne, wiedzia? co  czeka jego Mari? Magdalen? i ich córk? Saren?. Z tego powodu ukry? córk? w odleg?ej i niedost?pnej Oazie Siwa na morzu piasku, w miejscu g?ównej ?wi?tyni Esse?skiej.

I jeszcze jedna wa?na sprawa , gdzie znajdowa?a si? ta pami?tkowa "Ksi?ga ?ycia"? powiedziane jest ?e w "niebie" tam dokonywano zapisów i tam wymazywano wiedz? o cz?owieku.

Wiedzie? jednak trzeba i? "NIEBO" w tamtych czasach by?o odpowiednikiem najwy?szej hierarchij zakonnej , czyli jak dla krk Watykan. W "Niebie" g?ówna  w?adz? sprawowa? "Ojciec NIEBIESKI czyli BÓG " i arcykap?ani decyzje g?ówne podejmowali razem z 7 przedstawicielami dwu stronnictw ( Lewitow i Sadokitów) oraz Sanhedrynem. Wyroki zapadaj?ce w "Niebie" by?y nie odwo?alne.

Zatem kogo nie zapisano na kolejny rok w "Ksi?dze ?ycia" w "NIEBIE" by? skazy na zapomnienie , a cz?sto równie? na zatrzymanie jego linii ?ycia, czyli ?mier? ?e?skich potomków i kastracj?.
Okrutne by?y to wyroki, poniewa? od dawna Sanhedryn nie mia? prawa skazywania ludzi na ?mier? fizycznie, nie móg? tego rownie? zrobi? ni w stosunku do Jezusa , ni do Marii Magdaleny.

Korzystali  ze stosowania energetycznych strza? "Pulsa diNura" ale one nie dzia?a?y ni na Jezusa ni na Mari? Magdalen?, zastosowano wi?c wymazanie z "Ksi?gi ?ycia"

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #37 : Styczeñ 17, 2013, 12:08:46 »

    
Odp: Izas - Jeshua - Jezus
« Odpowiedz #116 : Listopad 21, 2012, 12:31:49 »
   Odpowiedz cytuj?c
http://vimeo.com/53894089
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #38 : Styczeñ 17, 2013, 14:06:15 »

Biblia » Polemiki biblijne » Polemiki nowotestamentowe

Od nauk Jezusa do nauki katolickiej – horror catholicus [1]
Autor tekstu: Marcin Dolecki

W moim poprzednim tek?cie zapisa?em refleksje nad naukami Jezusa, jej odbiorem przez jego uczniów i s?uchaczy oraz nad post?puj?cym wypaczaniem przes?ania Nazarejczyka w chrze?cija?stwie, w szczególno?ci w katolicyzmie.

Katolicy czytaj? Bibli? wierz?c, i? zawiera ona spisane s?owo Boga, które interpretuj? zgodnie ze swoj? doktryn? — w ten sposób bowiem wi?kszo?? z nich zosta?a wychowana od dzieci?stwa. Czytanie Nowego Testamentu w pozycji kl?cz?cej nie jest jednak ani rozs?dne, ani zbyt wygodne. Zamiast zak?adania z góry, i? pewna ksi??ka jest natchniona i upartej obrony tego stanowiska, niekiedy nawet do przys?owiowego, „ostatniego naboju", bardziej racjonalnym podej?ciem jest ocena rzeczywistej warto?ci dzie?a dopiero po jego przeczytaniu.

Je?eli staro?ytne pisma o przyrodzie, nawet najwybitniejszych ówczesnych uczonych, np. Arystotelesa (384-322) podczas czytania wywo?uj? u mnie niekiedy lekki u?miech i traktuj? je g?ównie jako ?wiadectwo mentalno?ci epoki, w której powstawa?y, nie widz? powodu, aby staro?ytne pisma religijne traktowa? inaczej i z nabo?n? czci? pochyla? si? nad ka?dym z ich wersów. Lektura chrze?cija?skich pism biblijnych przekona?a mnie, i? Jezus by? tylko cz?owiekiem, za? Nowy Testament jest jedynie zbiorem dawnych opowie?ci, przesyconych mitologicznymi wyobra?eniami ich autorów. Dlatego zrezygnowa?em z interpretacji Biblii w duchu katolickiej ortodoksji, w której si? wychowa?em.

Ko?ció? katolicki g?osi, i? zosta? za?o?ony przez Jezusa, b?d?cego wcielonym Bogiem. Mia? on przekaza? najbli?szym uczniom zasady jedynie s?usznej wiary, oni za? zachowali j? bez najdrobniejszej zmiany tre?ci i przekazywali swoim kolejnym nast?pcom. Oficjalne stanowisko ko?cielne w kwestii niezmienno?ci jego nauki zosta?o przedstawione m. in. w Katechizmie Ko?cio?a Katolickiego: "Pismo ?wi?te jest mow? Bo??, utrwalon? pod natchnieniem Ducha ?wi?tego na pi?mie.

?wi?ta Tradycja s?owo Bo?e przez Chrystusa Pana i Ducha ?wi?tego powierzone Aposto?om przekazuje w ca?o?ci ich nast?pcom, by o?wieceni Duchem Prawdy, wiernie je w swym nauczaniu zachowywali, wyja?niali i rozpowszechniali.

Wynika z tego, ?e Ko?ció?, któremu zosta?o powierzone przekazywanie i interpretowanie Objawienia, 'osi?ga pewno?? swoj? co do wszystkich spraw objawionych nie przez samo Pismo ?wi?te. Tote? obydwoje nale?y z równym uczuciem czci i powa?ania przyjmowa? i mie? w poszanowaniu'" [ 1 ]

Bardzo trudno jest uwierzy?, aby nauka Jezusa, w której rzekomo mia?y by? ju? zawarte — w embrionalnej postaci — pó?niejsze, niezwykle abstrakcyjne nauki katolickie (np. o Trójcy ?w.), zosta?a przyj?ta i zrozumia?a przez tzw. aposto?ów, bardzo prostych, w wi?kszo?ci niepi?miennych nawet ludzi, ca?kowicie zgodnie z zamierzeniami Jezusa. Jeszcze trudniej uwierzy?, aby ta nauka (cz??ciowo spisana w Biblii) mog?a by? przekazywana bez najmniejszych nawet wypacze? jej sensu ich nast?pcom, rozwijana i precyzowana przez nich — a? do czasów nam wspó?czesnych. Teoretycznie zatem dla genialnego umys?u by?oby mo?liwe wydobycie ze s?ów Jezusa tre?ci najnowszego katechizmu. W?adze ko?cielne mówi? dyplomatycznie o „dzia?aniu Ducha ?w. w Ko?ciele", gdy? zdaj? sobie spraw?, i? nale?a?oby przyj??, i? w dziejach ko?cio?a zdarzy?a si? niewyobra?alna liczba cudownych zdarze?, towarzysz?cych przekazywaniu nauki Nazarejczyka kolejnym nast?pcom tzw. aposto?ów.

Trzeba mie? bardzo przekonuj?ce powody, aby uwierzy? w niezwykle ma?o prawdopodobne katolickie opowie?ci o Jezusie jako Bogu narodzonym w ciele z dziewicy, zdzia?anych przez niego cudach, ??cznie z najwi?kszym — zmartwychwstaniem. Jednak lektura Biblii ich nie dostarcza. Postaram si? wyja?ni?, dlaczego.

Jezus (w j?zyku aramejskim oraz hebrajskim: Jeszu(a)), pochodz?cy z miejscowo?ci Nazaret w Galilei, by? w?drownym ?ydowskim nauczycielem i uzdrowicielem. Zosta? ukrzy?owany w Jerozolimie ok. 30 r., gdy Poncjusz Pi?at (Pontius Pilatus) by? prefektem rzymskiej prowincji Judei (Iudaea). Te fakty raczej trudno podawa? w w?tpliwo??. Natomiast wszelkie próby bli?szego odtworzenia jego ?ycia i dzia?alno?ci s? nieuchronnie zwi?zane z zag??bianiem si? w spekulacje. Warto jest jednak podj?? ten wysi?ek, ze wzgl?du na ogromne znaczenie jakie odegra?a ta posta?, a raczej legendy o niej, w dziejach ludzko?ci.

Jednym z cz?stszych okre?le?, u?ywanych w moim tek?cie jest s?owo prawdopodobnie, z wszelkimi jego synonimami. Jest to troch? irytuj?ce, lecz nieuniknione. Rozs?dniej jest podj?? si? trudnego zadania odtworzenia, jaki prawdopodobnie móg? by? Jezus ni? wierzy? w zupe?nie nieprawdopodobne opowie?ci o jego rzekomych dokonaniach.

Jezus nie pozostawi? po sobie ?adnych pism. Jedynym ?ród?em wiedzy o jego ?yciu i dzia?alno?ci s? opowiadania Nowego Testamentu, przede wszystkim utwory nazwane ewangeliami. Jezus pos?ugiwa? si? na co dzie? j?zykiem aramejskim, zbli?onym do hebrajskiego, jednak Nowy Testament zosta? spisany w powszechnie u?ywanym wówczas na wschodzie imperium rzymskiego greckim dialekcie koine. Wedle antycznej tradycji chrze?cija?skiej, ewangeli?ci Mateusz oraz Jan mieli by? uczniami Jezusa, Marek — uczniem Piotra oraz w pewnym okresie tak?e towarzyszem Paw?a z Tarsu, za? ?ukasz — uczniem i wspó?pracownikiem Paw?a [ 2 ]. Kwestia faktycznego autorstwa tych pism oraz ich datowania pozostaje dyskusyjna [ 3 ]. Zazwyczaj przyjmuje si?, i? jako pierwsza powsta?a ewangelia wed?ug Marka. Jest prawdopodobne, i? ?aden z ewangelistów nie pozna? Jezusa ani jego nauk osobi?cie. W pierwotnych wersjach tych tekstów by?y dokonywane równie? zmiany [ 4 ].

Ewangelie wed?ug Mateusza, ?ukasza i Marka [ 5 ], zosta?y nazwane synoptycznymi, gdy? s? do siebie zbli?one pod wzgl?dem tre?ci. Opisuj? dzia?alno?? Jezusa przede wszystkim jako oczekiwanego przez ?ydów Mesjasza, proroka oraz nauczyciela moralno?ci. Prawdopodobnie powsta?y one w okresie pomi?dzy 65 a 90 r. Autor ewangelii wed?ug ?ukasza jest zapewne równie? autorem tzw. Dziejów Apostolskich. Ewangelia wed?ug Jana, która powsta?a najpó?niej, prawdopodobnie pomi?dzy 90 a 100 r., opowiada zasadniczo odmienn? histori? od zbli?onych do siebie opowie?ci synoptyków o Jezusie, gdy? przedstawia Nazarejczyka jako wcielone s?owo Boga i jednorodzonego syna Boga. Autor ostatniej ewangelii jest prawdopodobnie równie? autorem przynajmniej pierwszego z trzech listów, umieszczonych w kanonie Nowego Testamentu (nazwanych od imienia Jana), jest natomiast w?tpliwe, aby napisa? on przypisywan? mu niegdy? powszechnie przez chrze?cijan Apokalips? - ostatni? ksi?g? chrze?cija?skiej Biblii.

Oceniaj?c warto?? historyczn? przekazów ewangelicznych, nale?y mie? na uwadze, i? s? one tekstami religijnymi, dzie?em ludzi pisz?cych w ogromnym religijnym zapale (szczególnie autor ewangelii wed?ug Jana), zatem sk?onnych do stronniczo?ci w przedstawianiu wydarze? oraz do przesady. Mo?na przypuszcza? m. in., i? wyolbrzymili oni faktyczne zainteresowanie ludno?ci Palestyny nauk? m?odego Nazarejczyka. Sensowne jest tak?e przypuszczenie, i? obraz Jezusa, naszkicowany przez ewangelistów zosta? - przynajmniej cz??ciowo — dostosowany do koncepcji teologicznych Paw?a z Tarsu, przynajmniej w takim stopniu, aby nie stanowi? jawnej sprzeczno?ci z nimi. Nie oznacza to jednak, i? ich autorzy z entuzjazmem przyjmowali wszystkie jego pomys?y. Wspomniane czynniki sprawiaj?, i? bardzo trudno jest oddzieli? autentyczne nauki i czyny historycznego Jezusa od fikcyjnych czynów przypisywanych postaci, stworzonej przez ewangelistów, stosowniej by?oby nawet powiedzie? — czterech postaci. Ewangelia wed?ug Jana jest najmniej wiarygodnym ?ród?em wiedzy o historycznym Jezusie, jest bowiem raczej wczesnochrze?cija?skim traktatem teologicznym ni? opisem ?ycia i dzia?alno?ci nauczyciela z Galilei.

Ewangelie z niezrozumia?ych bli?ej powodów zasadniczo milcz? w kwestii, w jaki sposób Jezus sp?dzi? wi?kszo?? swojego ?ycia. Opisuj? jedynie stosunkowo krótki, maksymalnie ok. trzyletni [ 6 ] okres jego publicznej dzia?alno?ci, któr? rozpocz?? w wieku ok. 30 lat (?k 3, 23). Ewangeliczne wzmianki o pocz?ciu Jezusa przez Mari? bez udzia?u m??czyzny (Mt 1, 18; ?k 1, 34-35) oraz opowie?? o 12-letnim Jezusie pouczaj?cym w ?wi?tyni jerozolimskiej ?ydowskich kap?anów i znawców Biblii (?k 2, 46-47) ?wiadcz? o szybko post?puj?cej mitologizacji jego osoby w pierwszych gminach chrze?cija?skich.

Trudno jest rozstrzygn??, czy publiczne wyst?pienie m?odego cie?li z Nazaretu by?o g?ównie wynikiem jego samotnych przemy?le? czy raczej kontaktów z ró?nymi grupami religijnymi (np. z sekt? esse?czyków, których g?ównym o?rodkiem by? klasztor w Qumran nad Morzem Martwym oraz z pozostaj?cym pod wp?ywem ich nauk Janem, zwanym Chrzcicielem [ 7 ]).

Jezus g?osi? nadej?cie królestwa bo?ego (Mk 4, 26; ?k 4, 43; 8, 1), „niebieskiego" (tego terminu u?ywa? autor ewangelii wed?ug Mateusza, np. Mt 4, 17), którego mia? sta? si? namaszczonym przez Boga w?adc?, jednak nie ma podstaw do przypuszcze?, i? ro?ci? on sobie pretensje do politycznego przywództwa (J 18, 36-37). Nazarejczyk by? doskona?ym mówc?, swoje nauki przedstawia? cz?sto w ?atwo zrozumia?ej dla s?uchaczy formie barwnych przypowie?ci, których motywy by?y zaczerpni?te z ich codziennego ?ycia. Celem nauczania Jezusa by?o przede wszystkim nawrócenie moralne jego s?uchaczy, sprawienie, aby ludzie stali si? ?yczliwsi wzgl?dem siebie, pomagali sobie w potrzebach, wybaczali wzajemnie krzywdy oraz aby nie traktowali ze ?lepym pos?usze?stwem nakazów ?ydowskiego prawa religijnego. Naucza?, i? dla Boga wa?niejsze s? wewn?trzne motywy ludzkich dzia?a? ni? skrupulatne spe?nianie przepisów prawa. Nazarejczyk ostro pot?pia? moraln? ob?ud? ?ydowskich elit, przez co szybko narazi? si? dwóm najwa?niejszym ugrupowaniom religijnym: saduceuszom oraz faryzeuszom.



http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,749
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #39 : Lipiec 09, 2013, 11:56:08 »

po raz kolejny kobieta podczas ostatniej wieczerzy, tym razem gobelin.






Ten gobelin przedstawiaj?cy obraz Nicolas Paussin znajduje si? w katedrze Malta. Zosta? zamówiony przez wielkiego mistrza Ramon de Périllos.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #40 : Styczeñ 16, 2014, 00:23:15 »

to s? tylko domniemania , ale jest w tym tek?cie istotna informacja , która mnie zaintrygowa?a.....

Cytuj
Proces Jezusa przed Sanhedrynem-bezprawny i historyczny

 

        Spo?ród synoptyków Mateusz i Marek mówi? o jednym przes?uchaniu Jezusa podczas nocy i drugim, które odbywa si? rankiem. ?ukasz wspomina tylko o rannym wezwaniu Jezusa przed Sanhedryn. Jan za? mówi o przes?uchaniu przez arcykap?ana, który wówczas nie by? na urz?dzie tj. przez Annasza. Synoptycy nic o tym nie pisz?. Wreszcie Jan wspomina o stawieniu si? Jezusa przed Kajfaszem, nic jednak nie mówi o stawieniu si? oskar?onego przed Sanhedrynem.

        Aby pogodzi? te z pozoru sprzeczne relacje, wystarczy uzmys?owi? sobie, ?e synoptycy bardzo cz?sto nie troszcz? si? zbytnio o chronologi? wydarze? ani dok?adne wyliczanie faktów. Jan stara si? nie powtarza? szczegó?ów, które znajduj? si? u synoptyków, milcz?co je przyjmuje dbaj?c o uzupe?nienia.

        Proces Jezusa przebiega? w dwóch fazach. Pierwsza faza mia?a charakter religijny. Jezus zosta? oskar?ony o przest?pstwo natury religijnej i dlatego zosta? postawiony przed trybuna?em narodowo-religijnym, czyli Sanhedrynem. Ten wydawszy wyrok, przekaza? Jezusa prokuratorowi, aby ten wyra?nie i osobi?cie potwierdzi? wyrok, gdy? Sanhedryn nie mia? mocy wykonywa? wydanych przez siebie wyroków ?mierci.

        Najpierw Annasz zapyta? Jezusa o jego uczniów i nauk? na co Jezus odpowiedzia?: „Jam jawnie mówi? ?wiatu, naucza?em zawsze w synagodze i ?wi?tyni, gdzie si? wszyscy ?ydzi gromadz? i nic nie mówi?em potajemnie. Czemu mnie pytasz? Spytaj tych, którzy s?yszeli co im mówi?em, oto oni wiedz? com ja mówi?” (J 18 20, 21). Policzek wymierzony Jezusowi by? jawnym z?amaniem prawa, a Talmud nak?ada? surowe kary na s?dziów, którzy bili oskar?onych

       Oskar?ony broni? si? zgodnie z wymogami ówczesnego prawa mi?dzynarodowego. U wszystkich ludów, ??cznie z narodem hebrajskim (Ketuboth II,9) oskar?ony nie móg? ?wiadczy? przeciwko sobie. Za wa?ne ?wiadectwa uznawa?o si? tylko te, które z?o?yli ludzie postronni, zas?uguj?cy na wiar?. Jezus odsy?a do takich w?a?nie ?wiadków. On nie tworzy? tajnych zwi?zków, nie uczy? potajemnie i nie strzeg? zazdro?nie swojej nauki. Mówi? publicznie i móg? Go s?ucha? ka?dy kto chcia? i teraz ci wszyscy, którzy Go s?uchali mog? teraz da? ?wiadectwo o Jego nauce.

        Po spoliczkowaniu przez stra?nika Jezus zostaje odes?any do Kajfasza.

       O tym jak bardzo bezprawny by? to proces ?wiadczy z?amanie podstawowych procedur. Wyrok w sprawie karnej, je?li mia? by? uniewinniaj?cy móg? zosta? wydany tego samego dnia, a skazuj?cy móg? zosta? wydany dopiero nast?pnego dnia. Dlatego takich spraw nie prowadzono w przeddzie? szabatu i ?wi?t. W sprawach karnych s?dziowie wyra?ali opini? od skrzyde?, czyli najpierw najm?odsi, aby opinia starszych uprzednio wypowiedziana nie zawa?y?a na ich zdaniu. W sprawach cywilnych oraz dotycz?cych czysto?ci i nieczysto?ci rytualnej by?o odwrotnie.

       Pe?ne zgromadzenie sk?ada?o si? z 71 cz?onków ale na posiedzeniach nigdy nie mog?o by? mniej ni? 23 i w sprawach karnych wi?kszo?? jednego g?osu wystarcza?a do uniewinnienia, ale w wyroku skazuj?cym musia?a by? wi?kszo?? co najmniej dwóch g?osów.

       Sprawy cywilne mog?y rozpocz?? si? od oskar?enia lub obrony ale sprawy karne musia?y si? zacz?? od obrony.

        ?wiadkom stawiano siedem pyta?: W jakim cyklu sobotnim ta rzecz si? odby?a? W którym roku? Miesi?cu? Dniu miesi?ca? W którym dniu tygodnia? O której godzinie? W jakim miejscu? Czy znasz tego cz?owieka? Czy? mu zwróci? uwag??

        Po przes?uchaniu ?wiadków s?dziowie przes?uchiwali oskar?onego, o ile mia? cokolwiek sensownego do powiedzenia. Je?li uznali go za niewinnego zwalniali go, je?li nie odraczali wyrok do dnia nast?pnego. Schodzili si? wtedy po dwóch, ma?o jedli, nie pili wina, prowadzili dyskusj? dzie? i noc a rankiem udawali si? do trybuna?u, gdzie wypowiadali swoj? opini?. Mo?na by?o zmieni? opini? ale tylko na korzy?? oskar?onego. Je?li 36 by?o za skazaniem a 35 za uniewinnieniem to obrady nale?a?o przeci?gn?? a? jeden z tych za skazaniem zmieni zdanie (Sanhedrin V, 1-5).

        Te powy?sze i wiele innych norm proceduralnych istnia?o w teorii, a ich redakcja pi?mienna powsta?a w kilka wieków po Chrystusie. W praktyce za czasów Jezusa mo?na raczej s?dzi?, ?e sprawy wygl?da?y zupe?nie inaczej i to nie tylko w okresach burzliwych ale i w miar? spokojnych s?dziowie ulegali cz?sto „nami?tno?ciom”. Potwierdza to zbrodniczy proces, jaki mia? miejsce w 67 r przeciwko Zachariaszowi synowi Barisa. Oskar?ony, chocia? zosta? uniewinniony poniós? ?mier? w ?wi?tyni na oczach 70 cz?onków drwi?cego Sanhedrynu.

        Podczas procesu Jezusa za to ca?? pewno?ci? istnia? stary i znany nakaz, wg którego nikt nie móg? by? skazany bez ?wiadectwa postronnych ?wiadków i to na podstawie zezna? dwóch lub trzech ?wiadków. Nie wiadomo natomiast czy ju? wtedy istnia? przepis, ?e sprawy karne nie mog?y by? rozpatrywane w nocy.

        Po przej?ciu do cz??ci pa?acu zamieszkiwanego przez Kajfasza rozpocz??o si? przes?uchiwanie ?wiadków. Ich zeznania przeczy?y sobie, ale na koniec stan?li dwaj ?wiadkowie, których zeznania wydawa?y si? zgodne. O?wiadczyli oni, ?e Jezus wypowiedzia? nast?puj?ce zdanie: „Mog? zburzy? ?wi?tyni? bo?? a po trzech dniach odbudowa? j?” (Mt 26,61) albo jak podaje drugi Ewangelista „Ja zburz? t? ?wi?tyni? wzniesion? r?kami a po trzech dniach zbuduj? inn?, która nie r?kami wzniesiona b?dzie” (Mk 14,58). Ale równie? te zeznania nie by?y prawdziwe ani co do litery ani co do ducha. Odnosi?y si? bowiem do s?ów Jezusa, z czasów, gdy wyrzuca? kupców ze ?wi?tyni. S?owa te, jak wiadomo, wzi?te pod figur? nie oznacza?y ?wi?tyni jerozolimskiej, lecz cia?o Jezusa. A nawet, gdyby kto? chcia? je zastosowa? do budowli, to Jezus nie twierdzi?, ?e sam j? rozwali tylko rzuci? wyzwanie innym burzycielom („Zburzcie t? ?wi?tyni?...J 2, 19); z czego wynika, ?e On by?by co najwy?ej odnowicielem. By? to powód raczej do chwa?y a nie dowód przest?pstwa.

        Znamienne, ?e jedyn? rzecz?, za któr? szanowano Heroda Wielkiego by?o w?a?nie to, ?e z wielkim przepychem odbudowa? ?wi?tyni?, któr? wcze?niej zreszt? sam rozebra?. Jezus po takim okre?leniu móg? by? wzi?ty za samochwa?? a nie bezbo?nika i blu?nierc?.

        Zirytowany brakiem spójno?ci zezna? wezwanych ?wiadków Kajfasz przyj?? uroczyst? postaw? i zapyta? Jezusa czy jest on Mesjaszem (Chrystusem), Synem Bo?ym? Chodzi?o mu zasadniczo o dwie rzeczy. Pyta? ten, który w Izraelu mia? najwy?sz? godno?? i w?adz?. Jezusa nakazy roztropno?ci ju? nie obowi?zywa?y gdy? sta? przed najwy?szym kap?anem i Sanhedrynem reprezentuj?cymi ca?y naród, dlatego przytakn??: „Ty? powiedzia? (Mt 26, 64) ” co znaczy „Jestem tym o którym mówi?e?” i doda? zwracaj?c si? ju? do wszystkich: „Wszak?e powiadam Wam odt?d ujrzycie syna cz?owieczego siedz?cego po prawicy mocy Bo?ej i przychodz?cego w ob?okach niebieskich” (Mt 26, 65). Ale jeszcze i tu nie by?o ?adnego blu?nierstwa, gdy? Jezus nie wypowiedzia? imienia Boga (Jahveh czy Elohim) ale u?y? s?owa moc, jak to czynili rabini. Przypisanie sobie godno?ci Mesjasza nie by?o uznawane w Izraelu za blu?nierstwo (rabbi Aqiba obwo?a? Mesjaszem Bar-Kochb? w 100 lat pó?niej). Blu?nierstwem zosta?o uznane przypisanie sobie przez Jezusa synostwa bo?ego w sensie ontologicznym. Od potwierdzenia tego synostwa Jezus ju? nie by? oskar?ony o wcze?niejsze winy, tylko o to jedno ostatnie przest?pstwo.

        Ale aby blu?nierstwo by?o naprawd? przest?pstwem, trzeba by?o aby wypowiedziane zosta?o ?wi?te imi? objawione Moj?eszowi – Jahwe; natomiast wymawianie s?ów wtedy powszechnie u?ywanych jak: Tron, B?ogos?awiony, Wszechmocny a nawet skrót Jah nie by?o blu?nierstwem. Tak?e dlatego proces sta? si? bezprawny, z?amano bowiem zasad?, ?e nikt nie mo?e ?wiadczy? przeciw sobie; pytaniem tym próbowano pochwyci? Jezusa na przest?pstwie „in flgranti”, a nie wolno by?o uczyni? oskar?onego ?wiadkiem przeciw samemu sobie (Sanhedrin 9B).

        Na koniec, aby udowodni? komu? blu?nierstwo potrzebny by? ca?y ceremonia? opisany w Talmudzie: nale?a?o umie?ci? dwóch ?wiadków za firan?, oskar?onego umie?ci? w pe?nym ?wietle, stawia? mu pytania w ten sposób aby u?y? ?wi?tego imienia (to usi?owa? w?a?nie uzyska? Kajfasz), w ko?cu zanim si? jego win? uzna i zapisze namawia? go aby si? cofn?? i odwo?a?. W procesie Jezusa nie wydaje si? aby te warunki zosta?y zachowane. Nast?pnie powiedziono Jezusa do Pi?ata, aby potwierdzi? wyrok ?mierci.


http://iktotuzmysla.salon24.pl/299976,proces-jezusa-przed-sanhedrynem-bezprawny-i-historyczny
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #41 : Luty 09, 2015, 01:13:00 »

 T? ksi??k? traktuj? jako ciekawostk?, bo zbyt duzo w niej manipulacji faktami i nieprawdy...


https://publicdisorder.wordpress.com/2011/02/23/potomkowie-dawida-i-jezusa-laurence-gardner-e-book-2/

Jednak poznawa? zawsze warto...

Kiara.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #42 : Marzec 23, 2015, 11:30:36 »







Nietzsche wyklucza Jezusa z obszaru chrze?cija?stwa. Na pozór wydaje si? to by? nonsensem, poniewa? On sam oraz Jego nauka stanowi? centrum tej religii.

Jezus – pisze niemiecki filozof – nie urzeczywistnia nowej wiary, lecz now? praktyk? ?yciow?. Wed?ug Nietzschego kieruje Nim „g??boki instynkt” tego „ jak powinno si? ?y?, by si? czu? w niebie, by si? czu? wiecznie”. Stan szcz??liwo?ci prze?yty przez Jezusa i osi?gni?ty dzi?ki praktyce ?yciowej mo?na nazwa? „psychologiczn? rzeczywisto?ci? zbawienia”.

„Zadomowienie si? (Zu-Hause-Sein) w ?wiecie, którego nie narusza ju? ?adna realno??, w ?wiecie wewn?trznym” sprawia, ?e ca?a rzeczywisto?? zewn?trzna jest jakby wzi?ta w nawias (epoché). Jej poszczególne elementy maj?, co najwy?ej, walor znaku, symbolu, metafory. To antyrealizm w najczystszej postaci. Ten w?a?nie fakt, ?e ?adnego s?owa nie bierze si? dos?ownie jest elementarnym warunkiem „by w ogóle móc mówi?”.

Takie podej?cie lingwistyczne rozstrzyga w sposób jednoznaczny problem nieadekwatno?ci j?zyka jako narz?dzia opisu rzeczywisto?ci. Je?li bowiem przedmiot ?wiata zewn?trznego jest wy??cznie znakiem, to s?owo, w logicznym porz?dku rzeczy, staje si? znakiem tego znaku, czyli po prostu symulakrem. Je?eli jednak ?ród?em s?owa jest rzeczywisto?? wewn?trzna, wówczas jego funkcja staje si? o wiele bardziej z?o?ona i polega na oddaniu takiej kombinacji sk?adników zewn?trznych, stworzenia takiego obrazu, by w mo?liwie najbardziej przybli?ony sposób opisa? duchow? rzeczywisto??. ?miem twierdzi?, ?e tak w?a?nie konstruowane by?y przez Jezusa przypowie?ci.

Nietzsche czyni z Mistrza nie tylko zreszt? antyrealist?, ale równie? antyracjonalist?. Rozum nie potrafi konstruowa? rzeczywisto?ci inaczej ni? pos?uguj?c si? przeciwie?stwami – jest w?adz?, która okre?la, odró?nia i, co za tym idzie, przeciwstawia. Rozumowi s?u?y j?zyk. Na bazie tego sprz??enia rozumu z j?zykiem powsta? paradygmat nauki zachodnioeuropejskiej.

Nietzsche konstatuje, ?e w odró?nieniu od „s?owa”, Jezus u?ywa S?ów w taki sposób, by dzi?ki nim podwa?y? racjonalna jednoznaczno?? ?wiata zewn?trznego, by znikn??y wszelkie ró?nice. Paradygmat nauki ust?puje miejsca paradygmatowi szcz??cia.

Jakie s? konsekwencje tej zmiany? Jezus idzie – wed?ug Nietzschego – obok ?wiata, albo przez niego ale nietkni?ty. Dzi?ki czemu jest to mo?liwe? Dzi?ki mi?o?ci, która nakazuje nie stawia? oporu niczemu i nigdzie.

Po drugie, je?eli stosunek do ?wiata nie opiera si? na racjonalnej jednoznaczno?ci, jest on tylko zbiorem symboli, za pomoc? których mo?na mówi? o rzeczywisto?ci szcz??cia i mi?o?ci, to „taka symbolika z natury pozostaje poza wszelk? religi?, wszystkimi poj?ciami kultury, ca?? histori?, wszystkimi ksi??kami, wszelk? sztuk?.” I jeszcze jedno – poniewa? nie istniej? przeciwie?stwa, nie ma „poj?cia winy i kary. Znika grzech, wszelki stosunek oparty na dystansie pomi?dzy Bogiem a cz?owiekiem.”

Po trzecie wreszcie, pomini?cie ca?ej rzeczywisto?ci ?wiata czyni nierzeczywist? tak?e ?mier?. Przynale?y ona bowiem do zupe?nie innego porz?dku ni? porz?dek mi?o?ci i szcz??cia.

Charakterystyka postawy ?yciowej Jezusa

Nietzsche twierdzi, ?e Jezus cierpia? na fizjologiczn? przypad?o??, która polega na „skrajnej zdolno?ci odczuwania cierpie? i pobudze?”. Jedn? z konsekwencji owej przypad?o?ci jest z kolei niezdolno?? do stawiania jakiegokolwiek oporu. W zwi?zku z tym mi?o?? jawi si? „jako ostateczna mo?liwo?? ?ycia”. Kto? taki zas?uguje na miano idioty w takim znaczeniu, jakie nada? temu s?owu Dostojewski. Ksi??? Myszkin, bohater powie?ci „Idiota”, ska?ony jest ow? przypad?o?ci? – nikomu i niczemu nie potrafi stawi? oporu. Przez otoczenie jest zatem postrzegany jako nieszkodliwy wariat. Nie my?li o sobie, o w?asnych k?opotach; jego my?li zaprz?taj? wy??cznie sprawy innych, które w jego g?owie urastaj? do monstrualnych rozmiarów i dlatego te? robi wszystko, by innym pomóc. Taki stan rzeczy jest dla niego ?ród?em ogromnego cierpienia i p?aci za to atakami epilepsji. Jest cz?owiekiem w sposób radykalny dobrym. W koncepcji samego Dostojewskiego, Myszkin mia? by? takim rosyjskim, dziewi?tnastowiecznym Jezusem.

W charakterystyce Nietzschego Jezus nie jest zatem Mesjaszem, prorokiem, zbawicielem, ani tym bardziej buntownikiem i rewolucjonist?. Jest cz?owiekiem z defektem fizjologicznym, który m?dry Jezus potrafi? pozytywnie przekroczy?, czyni?c ze s?abo?ci baz? dla nowego przes?ania i pi?knej praktyki ?ycia. I w tym miejscu odkrywamy co?, na co badacze niemieckiego filozofa nie zwrócili uwagi i co zapewne niepokoi?o samego Fryderyka Nietzschego, poniewa? ca?y czas wik?a si? w nie do pogodzenia sprzeczno?ci na temat Nauczyciela. Chodzi mianowicie o mechanizm resentymentu. Nietzsche, o czym by?a ju? mowa, wykluczy? Jezusa z obszaru chrze?cija?stwa w?a?nie dlatego, ?e kamieniem w?gielnym, na którym zbudowano now? religi?, by? resentyment nakazuj?cy czyni? ze s?abo?ci warto??. Pos?uchajmy, co na ten temat mia? do powiedzenia Karl Jaspers:

Stanowi to psychologicz­ne odkrycie Nietzschego, ?e resentyment s?abo?ci mo?e jeszcze w s?abo?ci, mianowicie z pragnienia mocy, sta? si? twórczy w wydawaniu ocen, budowaniu idea?ów, przekr?caniu znacze?. W patosie moralisty Nietzsche dostrzega ukryte pragnienie wa?no?ci [w?a?ciwe] pod?o?ci, w fanatyzmie sprawiedliwo?ci — ukryt? m?ci­wo??, w idealnych ocenach — ukryt? walk? przeciwko poziomowi faktycznie wy?szemu. Ogól tych motywów mo?e wytwarza? duchowo?? o wyrafinowanym cha­rakterze, w coraz to nowych wysublimowanych wypa­czeniach. Przez zastosowanie owej psychologii do chrze?cija?stwa Nietzsche chce uchwyci? jego ?ród?o i rozwój. Chrze?cija?stwo wykorzystuje ka?d? prawd?, któr? napotyka — a wi?c tak?e i prawd? Jezusa — w celu przyw?aszczenia jej sobie na drodze wypaczo­nej interpretacji, za pomoc? której zmusza j? do wspó?­udzia?u w niszczeniu wszystkiego, co wielkie, pot??ne, szlachetne, wszystkiego, co zdrowe, silne, dostojne, wszystkiego, co g?osi pochwa?? ?ycia.

Wnioski Jaspersa s? b??dne dlatego, ?e nie dostrzega on fundamentalnej sprzeczno?ci w pismach Nietzschego. Chrze?cija?stwo nie wykorzystuje ani, tym bardziej, nie wypacza nauki Jezusa, poniewa? On sam funkcjonowa? w polu dzia?ania resentymentu. Nie ma tu zatem sprzeczno?ci pomi?dzy Mistrzem a Jego pierwszymi wyznawcami, ukszta?towanymi formacyjnie przez Paw?a z Tarsu. Zarówno Jezus, jak i Jego wyznawcy wykazywali aktywno?? resentymentaln?. To jest wniosek narzucaj?cy si? z ca?? oczywisto?ci?. „Fizjologiczna realno??”, jak nazywa? Nietzsche defekt Jezusa, jest nie tylko atrofi? woli oporu wobec ?wiata zewn?trznego. Jest to tak?e „instynktowne sk?anianie si? do dzia?a?, które mo?nych przemieniaj? w ?mier­telnych wrogów (niejako hodowanie sobie samemu swoich oprawców), instynktowne pragnienie nico?ci". Tak czyni? Jezus i umar? na krzy?u!

Przyjrzyjmy si? bli?ej ostatniemu cytatowi z Nietzschego. Zamiast mo?nych równie dobrze mo?na by napisa?: „silnych”. Tych, którymi kieruje wola mocy. Zatem, je?li Jezus „instynktownie” wyst?puje przeciwko silnym, to dzia?a tu w krystalicznej niemal postaci mechanizm resentymentu.

Jednak Nietzsche, neguj?c prawomocno?? nowej religii powsta?ej w I wieku w Rzymie, pisze: „W istocie by? tylko jeden chrze?cijanin i ten umar? na krzy?u".

W zwi?zku z tym albo Jezus by? silnym cz?owiekiem zdolnym nada? ?wiatu nowy bieg spo?eczny i moralny, a Jego nauka zosta?a instrumentalnie wykorzystana (i gruntownie wypaczona) przez ludzi s?abych, albo praktyka ?yciowa Mistrza by?a wynikiem pod?wiadomego dzia?ania mechanizmu resentymentu i wówczas o ?adnym wypaczeniu Jego nauki mowy by? nie mo?e. Przeciwnie, dostrze?emy raczej logiczn? i przemy?lan? kontynuacj? przes?ania i dzia?a?. Tertium non datur.

***

Nietzsche zastanawia si? nad tym, co by?o ?ród?em odst?pstwa. Odpowiada, ?e ju? ewangelie s? wypaczeniem prawdy Jezusa. Staje si? On ju? nie „o?rodkiem” chrze?cija?stwa, tylko „?rodkiem” dla zaspokojenia pragnienia odwetu i zemsty, czyli czego? zupe?nie sprzecznego z praktyk? ?yciow? Mistrza z Nazaretu. Ale jest kwestia o wiele bardziej zasadnicza. Praktyka ?yciowa zosta?a przekszta?cona w wiar?, w co?, co zyskuje walor obiektywno?ci, czyli prawdy zewn?trznej. W ten sposób wiara sta?a si? nauk?. Mamy zatem powrót do paradygmatu, któremu Jezus zaprzeczy? w?asnym ?yciem. I to w?a?nie jest – wed?ug Nietzschego – najwi?ksze zafa?szowanie, na którego gruncie wyros?o chrze?cija?stwo. Rzeczywisto?? powraca do swej racjonalnej jednoznaczno?ci. Przedmioty s? bytami ju?, a nie symbolami („okrzyczane sprawy i osoby zamiast symboli, okrzyczane historie zamiast wiecznej faktyczno?ci, okrzyczane formu?y, przepisy, dogmaty zamiast praktyki ?ycia”).

Najwi?kszym paradoksem jest jednak fakt, ?e o tym niemal totalnym powrocie do do realno?ci i racjonalnej jednoznaczno?ci przestawiono znaki. Z tego procesu, o dziwo, wymyka si? sam Jezus, który przestaje by? realny, a staje si? obrazem, znakiem, symbolem. I to jest prawdziwe i gruntowne wypaczenie przes?ania Mistrza, a nie resentymentalne przetworzenie Jego nauki przez pierwszych wyznawców. Przes?anki rozumowania Nietzschego s? wi?c prawdziwe, ale wnioski formu?owane na ich podstawie przez filozofa b??dne.

Realny Jezus wyparowa? w chemicznym tyglu tworzenia nowej chrze?cija?skiej konstrukcji realno?ci ?wiata. Nietzsche konstatuje: „ludzko?? pada na kolana przed zaprzeczeniem tego wszystkiego, co by?o ?ród?em, sensem, prawem Ewangelii...pó?no by szuka? dobitniejszego przejawu dziejowej ironii.”




http://www.eioba.pl/a/4cov/jezus-nietzschego-cz-i


Kiara.


« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2015, 11:32:16 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #43 : Luty 10, 2016, 00:43:56 »

Pawe? J?drzejewski

Pawe? J?drzejewski Szmuel S?awek Zagrajek A propos "Pantery". W Tosefta (Chullin 2:23) pojawia si? jednozdaniowa wzmianka o Jeszu ben Pandera (czyli synu Pandery). Nie wiadomo, kim by? ten Jeszu i kim by? Pandera, ale istnieje kilka hipotez wyja?niaj?cych pochodzenie tego imienia.

Jedna przypisuje je rzymskiemu ?o?nierzowi, którego grób znaleziony zosta? w Bingerbruck w Niemczech (by? nim Tyberiusz Juliusz Abdes Pandera z Sydonu).

Inna hipoteza uwa?a, ?e przydomek Pandera nie jest prawdziwym imieniem, ale umownym przydomkiem zdrajcy, poniewa? w Iliadzie Homera pojawia si? zdrajca Pandaros, którego imi? sta?o si? w?a?nie w okresie silnej hellenizacji symbolem zdrady.

Np. w dziele Bereszit Rabba (50) sformu?owanie „g?os Pandara” oznacza tyle co „niedotrzymanie obietnicy i zdrad?”.
Na tych bardzo kruchych podstawach zrodzi?a si? hipoteza, ?e m??em matki ben Stada by? niejaki Stada, a jej kochankiem - Pandera. Kobiet? t? by?a Miriam córka Bilga.
Zajmowa?a si? fryzjerstwem i – jak informuje wzmianka w innym fragmencie tekstu – by?a zwi?zana romansem z rzymskim ?o?nierzem. Istnieje tak?e pogl?d, ?e jej m??em by? niejaki Pappos ben Jehuda (który zapisa? si? w historii obyczajowej II wieku n.e. uwi?zieniem niewiernej ?ony, a który poniós? ?mier? w roku 134 n.e., czyli oko?o stu lat po ?mierci Jezusa).
To w?a?nie te fragmenty Talmudu (plus inne), najwyra?niej opisuj?ce kilka postaci i wyra?nie nie daj?ce podstaw, aby któr?kolwiek z nich uzna? za Jezusa, sta?y si? punktem wyj?cia do powtarzanych przez wieki zarzutów, ?e Talmud zawiera fragmenty skierowane przeciw Jezusowi.

Najbardziej logiczne wydaje si? jednak uznanie, ?e Talmud mówi o dwóch ludziach:

•Jeszu ben Pandera, który ?y? mniej wi?cej oko?o 80 roku p.n.e., jego nauczycielem by? Jeszua ben Perachia, wyjecha? do Egiptu, powróci? z niego jako odst?pca od judaizmu, zosta? ukamienowany przed Pesach razem z pi?cioma uczniami.

•Ben Stada (o nieznanym imieniu), ?yj?cy oko?o 180 lat pó?niej, matk? jego by?a Miriam, fryzjerka, przyjecha? z Egiptu, zajmowa? si? „czarn? magi?”, poddany egzekucji w mie?cie Lod, w wigili? ?wi?ta Pesach.

W roku 178 n.e. pisarz i filozof grecki Celsus napisa? pamflet skierowany przeciw chrze?cija?stwu, w którym stwierdza?, ?e ?ydzi opowiadaj?, i? Maria rozwiod?a si? ze swoim m??em i mia?a romans z rzymskim ?o?nierzem Panter?.
Podobie?stwo imion (Pantera i Pandera) wskazuje, ?e najprawdopodobniej Celsus po??czy? ró?ne fragmenty Talmudu w jedn? fantazyjn? opowie??.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: Wariacje na temat JEZUSA.....
« Odpowiedz #44 : Czerwiec 09, 2016, 19:57:22 »


dawniej i dzisiaj........


"Tak wiec, aby móc pok?ada? wiar? w tre?ci zawarte w ewangeliach, musimy wróci? do oryginalnych greckich r?kopisów wraz z wyst?puj?cymi w nich wtr?tami w postaci s?ów i wyra?e? hebrajskich i aramejskich.
Kiedy to zrobimy, odkryjemy, ze ju? w rodowodzie Jezusa du?a cze?? istotnych danych zosta?a ?le zinterpretowana, blednie zrozumiana, blednie przet?umaczona lub po prostu pomini?ta.
Czasami przyczyna tego by? brak odpowiednich s?ów w je?ykach, na które je t?umaczono.

Wszystkich nas uczono, ze ojciec Jezusa, Józef, by? stolarzem. “Czemu nie? Przecie? tak mówi? ewangelie". Rzecz w tym, ze w oryginalnych ewangeliach nie ma o tym mowy. Najlepsze t?umaczenie podaje, ze Józef by? “Mistrzem Rzemios?a" lub “Mistrzem Sztuk".
S?owo “stolarz" by?o uproszczonym wyobra?eniem t?umacz? na temat znaczenia s?owa “craftsman" (rzemie?lnik, mistrz w zawodzie).
Ka?dy, kto zetkn?? si? z wspó?czesn? masoneria, z miejsca rozpozna znaczenie s?owa “the Craft" (sztuka).
Nie ma ono nic wspólnego ze stolarka. Tekst po prostu informowa?, ze Józef by? mistrzem, cz?owiekiem wykszta?conym. Inny przyk?ad dotyczy konceptu Niepokalanego Pocz?cia.
Nasze angloj?zyczne ewangelie mówi? nam, ze matka Jezusa Maria by?a dziewica.4 Powtarzaj? to nieustannie. Zastanówmy si? wiec nad znaczeniem s?owa “dziewica".
Rozumiemy, ze jest to kobieta, która nie odby?a jeszcze stosunku seksualnego z m??czyzna. Ust?p dotycz?cy tej sprawy nie by? t?umaczony z greki, lecz z ?aciny. T?umaczenie by?o ?atwe, poniewa? w ?acinie okre?lano j? s?owem “virgo", czyli Maria by?a “virgo".
Ale to wcale nie znaczy?o wtedy tego, co dzi? kryje si? pod s?owem “dziewica". “Virgo" w znaczeniu ?aci?skim to po prostu “m?oda kobieta".
Aby znaczenie by?o identyczne z tym, jakie si? temu s?owu przypisuje dzi?, jej ?aci?skie okre?lenie musia?oby brzmie? “virgo intacta", co t?umaczy si? jako “nietkni?ta m?oda kobieta". Przyjrzyjmy si? raz jeszcze tekstowi ?aci?skiemu, aby zobaczy?, dlaczego nazwano ja “virgo" - m?oda kobieta.
By? mo?e chodzi?o o co?, co by?o prawda, a co my wypaczyli?my pó?niej. Otó? okazuje si?, ze s?owem, które przet?umaczono na “virgo", by?o staro hebrajskie “almah", które znaczy?o w?a?nie “m?oda kobieta". Nie mia?o ono ?adnego seksualnego podtekstu.
 
Gdyby Maria by?a fizycznie rzeczywi?cie “virgo intacta", w oryginale u?yto by wówczas hebrajskiego s?owa “bethula", a nie “almah". Czy to znaczy, ze zostali?my wprowadzeni w b??d przez ewangelie? Otó? nie, zostali?my wprowadzeni w b??d przez angielskie t?umaczenie ewangelii.
Zostali?my równie? wprowadzeni w b??d przez ko?cielny establishment, który zrobi? wszystko, co by?o w jego mocy, aby pozbawi? kobiety wyst?puj?ce w ewangelii wszelkich normalnych cech ich p?ci.

Najwa?niejsze kobiety Nowego Testamentu sa dziewicami, ladacznicami5 b?d? wdowami, nigdy za? przyjació?kami, zonami lub matkami, a ju? z pewno?ci? nie osobami duchownymi lub ?wi?tymi siostrami (siostrami w Chrystusie).
 
Poza tym ewangelie mówi? nam, i to kilkakrotnie, ze rodowód Jezusa wywodzi si? od króla Dawida poprzez jego ojca Józefa.
Nawet ?wi?ty Pawe? mówi o tym w swoim Li?cie do Hebrajczyków. Mimo to naucza si? nas, ze ojciec Jezusa by? cz?owiekiem prostym, stolarzem, za? jego matka by?a dziewica, z których to okre?le? ?adne nie znajduje potwierdzenia w tek?cie oryginalnym.
Wynika z tego, ze aby wydoby? z ewangelii to co najlepsze, nale?ny przeczyta? je w tym j?zyku, w jakim zosta?y napisane, a nie interpretowa? ich tre?ci z punktu widzenia wspó?czesnych j?zyków. Nie wiadomo, kiedy dok?adnie napisano pierwsze cztery ewangelie.
Wiemy jedynie, ze po raz pierwszy opublikowano je w ró?nych etapach w drugiej po?owie pierwszego wieku naszej ery. Wszystkie zgodnie twierdza, ze Jezus by? Nazare?czykiem (a nie Nazareta?czykiem). Potwierdzaj? to równie? roczniki rzymskie, poza tym kroniki ?ydowskie z pierwszego wieku naszej ery oraz Dzieje Apostolskie stwierdzaj?, ?e brat Jezusa, Jakub, i ?wi?ty Pawe? byli przywódcami sekty nazare?czyków.
Okre?lenie “nazareta?ski" jest bardzo istotne w historii ?wi?tego Graala, poniewa? naros?o wokó? niego nieporozumienie, w wyniku którego zapanowa?o przekonanie, ze Jezus pochodzi z Nazaretu.
Przez ostatnie 400 lat angloj?zyczne ewangelie powtarzaj? ten b??d mylnie t?umacz?c “Jezus nazare?czyk" na “Jezus Nazareta?czyk".
 
Nie ma ?adnego zwi?zku miedzy Nazaretem i nazare?czykami. W rzeczy samej osiedle o nazwie Nazaret zosta?o za?o?one w latach sze??dziesi?tych pierwszego wieku n.e., czyli oko?o 30 lat po ukrzy?owaniu Jezusa, co oznacza, ze nikt, zw?aszcza w pierwszych latach jego ?ycia, nie móg? stamt?d pochodzi?, bo po prostu Nazaretu jeszcze nie by?o!

 Nazare?czycy byli liberalna ?ydowska sekta sprzeciwiaj?ca si? zasadom ostrego hebrajskiego obrz?dku saduceuszy i faryzeuszy.
Kultura i j?zyk nazare?czyków pozostawa?y pod silnymi wp?ywami filozofów staro?ytnej Grecji, poza tym ich sekta g?osi?a równo?? m??czyzn i kobiet.
Dokumenty pochodz?ce z tamtych czasów nie odnosz? si? do Nazaretu, lecz do spo?eczno?ci nazare?czyków.
 
W spo?eczno?ci tej byli zarówno duchowni m?skiego, jak i ?e?skiego rodzaju i ró?ni?a si? ona znacznie od zdominowanej przez m??czyzn spo?eczno?ci ?ydowskiej i tego, czego wymaga? w pó?niejszym czasie zdominowany przez m??czyzn Ko?ció? Rzymskokatolicki. Nale?y pami?ta?, ze Jezus nie by? chrze?cijaninem - by? nazare?czykiem, pozostaj?cym pod zachodnimi wp?ywami ?ydem. Ruch chrze?cija?ski zosta? za?o?ony przez kogo? innego na podstawie jego (Jezusa) misji.

S?owo “chrze?cijanin" zosta?o po raz pierwszy zapisane i u?yte w roku 44 n.e. w Antiochii w Syrii. W ?wiecie arabskim s?owem, którego u?ywa si? dzisiaj, tak jak i w tamtych czasach, na okre?lanie Jezusa i jego wyznawców, jest Nazara. Potwierdzaj? to zapisy Koranu: Jezus jest Nazara; jego wyznawcy sa Nazara.
S?owo to oznacza “podtrzymuj?cy" lub “stra?nicy". Jego pe?ne brzmienie to “Nazrie ha-Brit" i oznacza ono “podtrzymuj?cy przymierze".
Przy okazji mamy tu brytyjski aspekt, poniewa? s?owo Brit jest ?ród?os?owem nazwy Brytania, za? s?owa Brit-ain znacz? “kraj przymierza" lub “kraj ugody".
W czasach Jezusa nazare?czycy mieszkali w Galilei oraz w tajemniczym miejscu okre?lanym w Biblii jako “Puszcza"6. W rzeczywisto?ci Puszcza by?a dok?adnie okre?lonym miejscem.
By?y to przede wszystkim ziemie wokó? Qumran ci?gn?ce si? a? do Mird i innych miejsc.
To w?a?nie tam zosta?y stworzone, a nast?pnie odkryte w roku 1948 tak zwane Zwoje znad Martwego Morza7.
Jaki? czas po ukrzy?owaniu Piotr i jego przyjaciel Pawe? wyruszyli do Antiochii, a nast?pnie do Rzymu, gdzie za?o?yli ruch, który stal si? chrze?cija?stwem.
Z kolei w innych anna?ach zapisano, ze Jezus, jego brat Jakub i wi?kszo?? pozosta?ych aposto?ów kontynuowali dzia?alno?? ruchu nazareta?skiego i przenie?li si? do Europy.
 
Ruch ten stal si? Ko?cio?em Celtyckim. Zgodnie z udokumentowanymi zapisami Ko?cio?a Celtyckiego w roku 37 n.e., czyli cztery lata po ukrzy?owaniu, ruch nazareta?ski przekszta?ci? si? formalnie w Ko?ció? Jezusowy.
Ko?ció? Rzymskokatolicki zosta? stworzony 300 lat pó?niej, po 3 wiekach od stracenia Piotra i Paw?a.
Ko?ció? Celtycki, którego korzenie tkwi?y w ruchu nazareta?skim, stal przez wiele stuleci w opozycji do Ko?cio?a Rzymskokatolickiego.

Ro?nica miedzy nimi by?a prosta - wiara nazareta?ska opiera?a si? na naukach samego Jezusa.
Ich sednem by?y zasady moralne, wzorce zachowa?, praktyka spo?eczna, prawo i sprawiedliwo?? wywodz?ce si? ze Starego Testamentu i po??czone z liberalnym przekazem równo?ci.

Rzymska chrze?cija?sko?? by?a “Ko?cielniaka". Nie by?o w niej wa?ne, czego naucza? Jezus.
Ko?ció? ten uczyni? religie z samego Jezusa. Krótko mówi?c Ko?ció? Nazareta?ski by? prawdziwie spo?ecznym ko?cio?em, podczas gdy Ko?ció? Rzymskokatolicki ko?cio?em cesarzy i papie?y - hybryda ruchu imperialnego.
 
Poza oczywistymi niezrozumieniami, b??dnymi interpretacjami i chybionymi t?umaczenia kanoniczne ewangelie cierpi? z powodu wielu rozmy?lnie wprowadzonych poprawek.
Pewne oryginalne akapity zosta?y zmienione, inne usuni?te, a jeszcze inne dodano tak, aby zadowoli? partykularny interes ko?cio?a.
Wi?kszo?? z tych poprawek wprowadzono w czwartym wieku, kiedy dokonywano przek?adu na ?acin? z oryginalnych greckich i semickich tekstów.
Nawet jeszcze wcze?niej, oko?o roku 195 n.e., czyli 1800 lat temu, biskup Klemens z Aleksandrii dokona? pierwszej znacz?cej poprawki tekstu ewangelii.
Usun?? on istotna cze?? z ewangelii Marka napisanej oko?o sto lat wczesnej i uzasadni? swój czyn w li?cie: “Bo gdyby one nawet mówi?y co?, co jest prawda, ten, który kocha Prawd?, nie... zgodzi?by si? z nimi...

Albowiem nie wszystkie prawdy b?d? og?oszone wszystkim ludziom". Interesuj?ce. Chodzi?o mu o to, ?e nawet w tym wczesnym okresie istnia?y ju? rozbie?no?ci miedzy tym, co napisali twórcy ewangelii, a tym, czego chcieli naucza? biskupi."......

Ukryte dzieje Jezusa i ùwi¬tego Grala - matka ziemia
https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:IVW955JYqPsJ:https://matkaziemia.files.wordpress.com/2014/04/sir-laurence-gardner-ukryte-dzieje-jezusa-i-c3b9wic2actego-grala.docx+&cd=9&hl=pl&ct=clnk&gl=fr&client=firefox-b






Kiara.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2016, 20:42:27 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wrzeciono poradniki homofriends rozmowcy darzlubie