Strony: [1]

CENNE WYNALAZKI.

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
CENNE WYNALAZKI.
« : Wrzesień 19, 2013, 22:04:17 »

Darek na innym forum. Kolejny wynalazca, którego prace sczezły w "archiwach" możnych tego świata.
Nie będę się silił na własne opisy czy opowiadania tylko wkleję fragment z książki Łańcuch życia (fotki jakie zostaną tu zamieszczone nie pochodzą ze wspomnianej książki.



Cytuj

Cytuj:

Kolejny wynalazca, którego prace sczezły w "archiwach" możnych tego świata.
Nie będę się silił na własne opisy czy opowiadania tylko wkleję fragment z książki Łańcuch życia (fotki jakie zostaną tu zamieszczone nie pochodzą ze wspomnianej książki, gdyż nie umiem ich przenieść):

J.M. Taratajcio pisze:...
str. 220

Następnym niesamowitym urządzeniem wytwarzającym darmową
energię jest generator efektu Searla. Niezwykła historia Johna RR
Searla pokazuje, że nie wystarczy wynaleźć generator darmowej
energii, ale trzeba jeszcze pokonać opór koncernów energetyczno-

str. 221

naftowych, którym takie wynalazki są bardzo nie na rękę. Mając 14 lat
w 1946r. Jon Searl zbudował przy pomocy finansowej starszego
mężczyzny, u którego mieszkał i zaprzyjaźnionej firmy pierwszy GES
(Generator Efektu Searla) stworzył go pod wpływem snów, jakie miał
w dzieciństwie. GES składa się z układu trzech pierścieni oraz
poruszającymi się między nimi rolkami. Z powodu prędkości ich ruchu
obserwator może odnieść wrażenie, że widzi wirujące dyski, w
rzeczywistości nie ma tam żadnych dysków. Pierścienie oraz rolki
tworzą urządzenie magnetyczne, które samo się napędza wytwarzając
przy tym elektryczność. Chociaż konstrukcja sprawia wrażenie prostej
mamy do czynienia ze skomplikowanym urządzeniem
wykorzystującym magnetyzm ciała stałego. Niedokładnie wykonany
pierwszy egzemplarz musiał być rozpędzany za pomocą generatora.
Gdyby wykonano go zgodnie z instrukcją rolki zaczęłyby wirować
tocząc się po powierzchni pierścieni samoistnie. Po rozpędzeniu
odłączano rozruch GES funkcjonował tak jak przewidział Searl.
Wytwarzając nadającą się do wykorzystania elektryczność. Kiedy
jednak badacz zwiększył obciążenie aby przekonać się ile można z
niego wydusić generator zaczął zachowywać się odwrotnie niż
dotychczas znane generatory. Zamiast rozgrzać się i zwolnić, stał się
chłodniejszy i zwiększył obroty, aby podołać obciążeniu. W miarę
wzrostu obciążenia temperatura spada coraz bardziej a gdy osiągnęła
ok. 4<Kelvina urządzenie przeszło w stan nad przewodzenia, i
wytworzyło wokół siebie pole grawitacyjne a następnie oderwało się od
Ziemi. Wzniosło się na wysokość 15-stu metrów, po czym zawisło
nieruchomo na kilka minut wciąż nabierając prędkości. Wokół
generatora zajaśniała różowa poświata. W tym stadium urządzenie
wytworzyło wokół siebie próżnię a towarzyszące temu napięcie
przekroczyło 10 '7 Voltów i wciąż 7 rosło. W efekcie okoliczne
radioodbiorniki zaczęły się samoczynnie włączać gdyż tak wielkie
napięcie indukowało prąd elektryczny w przewodach zasilających.
Napięcie oraz pole grawitacyjne wciąż rosły i po kilku minutach
urządzenie wystrzeliło w górę i już nigdy więcej go nie widziano. Od
czasu tej przygody prof. Searl opracował metody sterowania
generatorem. Jeden egzemplarz wykorzystał do zasilania w energię

str. 222

elektryczną własny dom. Zbadał ponadto przydatność GES-a jako
napędu w lotnictwie oraz zbudował latający pojazd (odpowiednik
latającego talerza UFO). Dużą ilość materiałów na ten temat
opublikowano w gazetach w 1971r. Na trzy miesiące przed
zbudowaniem pojazdu załogowego został niesłusznie osadzony w
areszcie na podstawie zmyślonego oskarżenia firmy energetycznej,
ponieważ do zasilania domu używał energii GES-a a nie energii
konwencjonalnej, którą musiał „kupować” od nich. Próbując przekazać
tę technologię całej ludzkości Jon Searl przeszedł wiele ciężkich prób
zarówno wymiarze fizycznym jak i w umysłowym. Gdy spogląda się na
jego życie jest się pełnym zdumienia, że starczyło mu odwagi oraz
wytrwałości do dalszej pracy nad jego urządzeniem. Fragment wywiady
Johna A Thomasa pozwoli nam na bardziej dogłębne poznanie prof.
Searla i jego urządzenia. Na pytanie, co sprawia, że dyski latają? Prof.
Searl odpowiedział, że pracują dzięki spadkowi temperatury i generator
staje się nadprzewodnikiem gdyż znajdują się w nim wirujące pola
magnetyczne. Ziemia wytwarza ten sam typ energii jak pojazd i w ten
sposób energia grawitacyjna Ziemi zapewnia ciągłą pracę GES-a. Jak
do tej pory ze wzglêdu na brak funduszy profesor Searl nie prowadził
nigdy lotów załogowych gdyż pojazdy nie były dostatecznie
hermetyczne a GES wytwarza próżnię i bez systemów podtrzymania
życia lot taki nie jest możliwy. Wszystkie jego fotografie zostały
zniszczone. Można było na nich zobaczyć, że lecący pojazd jest
niezwykle jasny z góry i ciemny od spodu, co dowodzi, że przyciągana
przez jego wierzchołek energia jest rzeczywiście zużywana przez
pojazd. Największy ze zbudowanych przez niego pojazdów miał 48
stóp (14,4m) średnicy. W najbliższym czasie planuje zbudować pojazd
załogowy o średnicy 129m. Prędkość poruszania się pojazdu jest bliska
prędkości światła 300000 km/godz. W atmosferze muszą latać wolniej
z uwagi na gęstość powietrza. Należy wznieść się na wysokość 9000 m.
Czas przelotu z Nowego Jorku do Londynu ok. 20min., z Londynu do
Niemiec ok. 5 min., z Australii do Japonii ok. 30 min. Jeden z
pojazdów o nazwie DEMO-1 był dopuszczony do obserwacji dla
mediów w latach 70-tych i miał 6,3m. średnicy. Jeżeli GES zbliżyłby
się do pustego auta (bez pasażerów) może go unieść w powietrze gdyż

str. 223

przedmioty w jego pobliżu tracą swój ciężar. Pole odpychające, które
GES wytwarza działa na przedmioty, które poruszają się w jego
kierunku tak, że nie może on zderzyć się z żadną przeszkodą gdyż,
jeżeli masa tego przedmiotu jest większa od masy pojazdu zostaje on
automatycznie odrzucony. W środku pojazdu nie występuje zjawisko
przyśpieszenia. Rozpędzany model w kierunku budynku, gdy tylko
podlatywał bliżej, pole odpychało go z powrotem lub skręcał pod kątem
45<. Prof.. Searl umieścił na orbicie łącznie 10 pojazdów latających a
niektóre z nich przebywały tam przez 10 lat. Kilka z tych pojazdów
posiadało aparaty fotograficzne i kamery filmowe wykonują filmy z
orbity naszej planety. BBC dysponuje dużą ilością utajnionych
materiałów filmowych, ponieważ ich ekipy zjawiały się, co miesiąc
rejestrując postęp prac. Na kanałach telewizji w Wielkiej Brytanii w
poniedziałki pierwszego tygodnia, każdego miesiące BBC-1
przedstawiało przebieg zdarzeń, jakie miały miejsce od czasu ostatnich
emisji. Na początek puszczali krótki fragment poprzedniego programu.
Tak, więc najpierw nadawali krótkie streszczenie a potem omawiali
postęp, jaki uczyniono w ciągu miesiąca. (Jak państwo widzą dzisiaj
nikt w BBC takich informacji już nie pokazuje gdyż zostały ukryte w
archiwach). W następnym tygodniu podobny program emitowała
niezależna stacja telewizyjna ITV. Robiono to przez cały rok, przy
dźwiękach muzyki z filmu „Odyseja kosmiczna” przeciwstawiano
próby prof. Searla Amerykanom. Wszystkie amerykańskie
niepowodzenia przedstawiano w komicznym świetle, co chyba nikomu
nie wyszło na dobre. Na skutek takiego podejścia ludzie śmiali się z
porażek amerykanów sądząc, że uciekli im daleko do przodu dzięki
swojej zupełnie nowej technologii. A kiedy w końcu amerykanie
polecieli na księżyc prof. Searlowi zabrakło trzy miesięce do
przeprowadzenia pierwszego lotu załogowego. Po wybuch, do jakiego
doszło w jego domu prof. Searl śmiertelnie poparzony bardzo szybko
wyzdrowiał a poparzenia powstałe przy wybuchu znikły nie
pozostawiając praktycznie żadnych blizn. Przyczyną tak szybkiego
zabliźnienia się ran okazał się GES oraz jego oddziaływanie na
organizm ludzki, który służył w domu profesora do wytwarzania
energii elektrycznej. Jak się później okazało nie tylko wytwarza energię

str. 224

elektryczną ale oczyszcza także pomieszczenie i zabija wszystkie
zarazki. Z efektem Searla wiąże się
1 – Antygrawitacja lub lewitacja
2 – Pola elektryczne o bardzo wysokim napięciu
3 – Niezwykły efekt magnetyczny
Generator wytwarza pole elektryczne o wysokiej gęstooeci, przy czym
ujemna biegunowość występuje na jego skraju a dodatnia w środku.
Ponadto urządzenie otacza rozchodzące się na zewnątrz pole
magnetyczne.
4 – Ciągły ruch
Po przekroczeniu pewnego progu potencjału wytwarzana przez
maszynę energia przewyższa tę, która do niej dociera od tego momentu
uzysk energii jest praktycznie nieograniczony. Searl tłumaczy to tym,
że urządzenie gromadzi elektrony z otaczającej je przestrzeni.
Przybliżona moc generatora wynosi 10'14 watów.
5 – Utrata bezwładności
Po przekroczeniu potencjału progowego generator oraz połączone z
nim części tracą bezwładność, co pozostaje w sprzeczności z przyjętą
koncepcją bezwładności masy.
6 – Napęd
Zmieniając rozkład potencjału na powierzchni urządzenia można je
napędzać. Ruch odbywa się z ogromną prędkością a płaszczyzna
generatora pozostaje prostopadła do kierunku pola grawitacyjnego.
7 – Jonizacja powietrza
Jest rezultatem rozładowania elektronów w generatorze, w rezultacie
urządzenie otacza przejrzysta poświata.
8 – Przechwytywanie materii w trakcie przyśpieszania
Powstaje, gdy urządzenie spoczywa na powierzchni gruntu. W ziemi
powstaje wówczas dobrze znana dziura. Jak państwo widzą jest to dość
dobrze opracowana i poznana technologia, która zapewniłaby darmową
ekologiczną energię tym bardziej, że prof. Searl przygotował także inne
typy GES-a, które można wykorzystać w pociągach, samolotach,
autach, elektrowniach itp. Koszty wytworzenia energii elektrycznej
byłyby żadne. Nie będę się bardziej wgłębiał na temat budowy oraz
możliwości zastosowania, GES-a bo jest tego materiału dość dużo do

str. 225

przestudiowania a w tym rozdziale mam inny cel. Chciałbym bardziej
ukazać jak są traktowani tego typu wynalazcy oraz ich wynalazki. Po
wydaniu książki przez prof. Searla, w której opisał także jak zakład
energetyczny odciął mu prąd. W momencie, gdy przeprowadził się do
Bershire zakład energetyczny odmówił mu podłączenia prądu w
nowym domu pomimo spełnienia wszystkich warunków wymaganych
przy przyłączach. Odmówiono mu gdyż zastosowane materiały nie
spełniały ich wymogów a materiały, które zakupił prof. Searl nie były
kupione w ich sklepie firmowym. Cyt. „Nie pozostało mi nic innego jak
wykonać przyłącze we własnym zakresie. Po trzech miesiącach zjawili
się znowu i odcięli prąd. Pojechałem, więc do nich i powiedziałem:
„Macie 24 godziny na przywrócenie zasilania. W przeciwnym razie
zabiorę wam prąd z całej okolicy. Prądu nie będzie do póki nie
podłączycie mojego domu z powrotem”. W odpowiedzi usłyszałem, „że
nie mogę brać prawa we własne ręce”. „Spróbujcie to się przekonamy”
odrzekłem „dysponuję odpowiednią technologią i zrobię z niej użytek”.
Zanim wróciłem do domu podłączenie było przywrócone. To oznacza,
iż zdawali sobie sprawę, że nie żartuję.” Po zbudowaniu i
zamontowaniu GES-a w domu, aby zaopatrzyć dom w elektryczność,
został oskarżony o kradzież elektryczności. Nazwali to kradzieżą,
ponieważ miał elektryczność doprowadzoną do domy, ale z niej nie
korzystał. A powinien zużywać ich elektryczność. W czasach o których
mówimy było to jednak niemożliwe. Trzeba było używać ich
elektryczności. Jeżeli miało się do niej dostęp nie można było korzystać
z własnej, ponieważ było to zabronione. Jeden ze współpracowników o
nazwisku Devon E Tasse, który uruchomił generator wodny także był
skazany za sprzedaż energii elektrycznej gdyż jak twierdził w Anglii
władza musiała mieć pewność, że nikt na energii nie zarobi ani pensa.
W domu Johna znajdowały się księgi, do których wpisywali się
świadkowie jego eksperymentów. Kiedy uwięziony Jon Searl poprosił
przyjaciela o odszukanie książek, nie otrzymał ich. W międzyczasie
władze spaliły znajdujące się w domu Johna Searla wszystkie papiery.
Świadkowie twierdzą, że spalenie wszystkiego zajęło im 4 dni. Cały
sprzęt został albo spalony albo zniszczony. Wszystko odbyło się
oficjalnie za zgodą żony Johna. Pewien Amerykanin napisał mi w liście

str. 226

„Odwiedziłem pański dom i zobaczyłem wielkie ognisko. Palili
wszystkie pańskie materiały, a straż pożarna przyglądała się temu
wszystkiemu bezczynnie. Jedynym sposobem, aby wynalazek ten ujrzał
światło dzienne jest udostępnienie go opinii publicznej, (co zostało już
zrobione), co uniemożliwi rządom jego zablokowanie. „Rządy są zbyt
pazerne i chcą zachowania porządku opartego na ropie, które moje
urządzenie z łatwością by wyeliminowało”. A oto fragment z jego
książki „Wielu czytelników wie o innych pełnych pomysłów twórcach
nowych technologii skarconych przez prominentnych ludzi
sprawujących kontrolę nad wielkimi pieniędzmi, którzy od wieków
powstrzymują postęp i tłamszą nowe idee w imię nauki, religii i
bezpieczeństwa rządu. Wiele osób uznanych dziś za wybitnych
uczonych miało w swoich czasach opinię szaleńców bądź spotykało się
z prześladowaniami za herezję wobec nauki kościoła. Ile wiedzy
utraciliśmy przez ignorancję, oraz zachłanność ludzi dbających
wyłącznie o siebie i swoje interesy? Większość „zdeptanych” przez
establishment wynalazców, nigdy potem nie doszła już do siebie. Albo
dali oni za wygraną, albo zostali zaszczuci do tego stopnia, że nie byli
w stanie, komukolwiek przekazać swoich idei oraz poglądów. Ostatnio
stwierdziłem, że wynalazcy maszyn czy też urządzeñ o wysokiej
wydajności energetycznej (darmowa energia) spotykają się z odmową
przyznania patentu i co więcej większości przypadków ich wynalazki
ulegają utajnieniu i zastają objęte zakazem stosowania ze względów
wojskowych. Co ciekawe ta klauzula ma charakter międzynarodowy.
Wynalazcom nie można publikować szczegółów swoich urządzeń,
które zostają nią objęte, ani promować ich w żaden inny sposób. Innymi
słowy ich urządzenia automatyczne stają się wyłączną własnością
dysponującego nienaruszalnymi prawami establishmentu. Fakt istnienia
sformalizowanego mechanizmu ukrywania tego typu wynalazków był
przez wiele lat pilnie strzeżoną tajemnicą. Wielu wynalazców
podnosiło tą kwestię, jednak opinia publiczna nie uświadomiła sobie, że
jest pozbawiona czystej darmowej energii przez organizacje, które wolą
zarobić pieniądze i manipulować masami niż udostępnić wszystkim
takie technologie”. Powyższy cytat przedstawia człowieka, który nie
dał za wygraną i nie uległ woli chciwych i skorumpowanych ludzi.

str. 227

Jeżeli chcemy być naprawdę wolni oraz pragniemy takiej technologii
musimy o nią walczyć.
W odróżnieniu od wprowadzonych na rynek nowych drogich zabawek;
siłownie wiatrowe, ogniwa słoneczne itp., nikt nie poda nam jej na
talerzu. A wprowadzenie ich napotka na ogromny opór chciwych i
podłych ludzi oraz korporacji. Skoro zaczynamy poznawać prawdziwą
stronę egzystencji mas sterowanych jak kukiełki powinniśmy się
zastanowić czy jesteśmy jeszcze ludźmi. Gdyż tylko godność i wolność
odróżnia nas od zaprogramowanych inteligentnych maszyn.
http;//searleffect.com/


 


https://www.google.fr/?gws_rd=cr&ei=02I7Uq8N48LRBfnngPgB#q=+http%3B%2F%2Fsearleffect.com%2F


Skoro zaczynamy poznawać prawdziwą
stronę egzystencji mas sterowanych jak kukiełki powinniśmy się
zastanowić czy jesteśmy jeszcze ludźmi. Gdyż tylko godność i wolność
odróżnia nas od zaprogramowanych inteligentnych maszyn
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2013, 22:09:43 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CENNE WYNALAZKI.
« Odpowiedz #1 : Maj 09, 2015, 19:27:36 »



DOKTOR Wilhelm Reich i UFO - in memoriam





Doktor Wilhelm Reich



28 stycznia 1954 roku, jeden z geniuszy XX wieku, doktor Wilhelm Reich  zaobserwował "dwa jasne, żółto-pomarańczowego koloru światła lecące na tle gór w kierunku jeziora w  Rangeley, w stanie Maine". Było to już w czasie gdy ten austriacki gigant psychoanalizy i przyjaciel Zygmunta Freuda doprowadzony został w wolnym na pozór kraju - za jaki uznawał dotąd USA - do "emocjonalnej i fizycznej nędzy", podobnie jak postąpiono w tym państwie np. z serbskim geniuszem - Nikolą Teslą.
 
Podchodząc logicznie do sprawy Wilhelm Reich skomunikował się z amerykańskimi siłami powietrznymi i opisał swoje ufologiczne spostrzeżenia. Także jego sekretarka, Ilse Ollendorff obserwowała kilkakrotnie UFO. Reich jeszcze wierzył, że w świecie cywilizacji zachodniej właśnie to ramię amerykańskiej armii wzorowego, wolnego kraju odpowiedzialne jest za studiowanie tego typu zjawisk, ale i na tym polu został zignorowany. Rozczarowany, energiczny doktor Reich wziął sprawy w swoje ręce, mimo iż w tym czasie był już zwalczany przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) jako wynalazca energii życia, którą nazwał orgonem i z pomocą której leczył "niekonwencjonalnie" swoich pacjentów także z raka, łącząc psychoterapię z owym "nie klasycznym" postępowaniem.
 
Reich znalazł niewyczerpany zakres zastosowań odkrytej przez siebie energii, m.in. do kontrolowania pogody, np. w celu wywoływania deszczu tam, gdzie susza dawała się we znaki. HAARP, najnowsza broń jaką dysponuje dziś Pentagon to również patent Wilhelma Reicha, który twierdził, że Ziemia znajduje się pod nadzorem wrogich ludzkości sił ciemności, które blokują siłom światła komunikację z nami. Dlatego Reich postanowił użyć swojego wynalazku także jako broni przeciwko tym wrogim siłom astralnym.

W końcu Reich i Ilse po długich naleganiach z ich strony otrzymali do wypełnienia od lotnictwa kwestionariusze sprawozdawcze i - równolegle - otrzymali od FDA zakaz dystrybucji urządzeń produkowanych przez firmę doktora Reicha oraz nazywania ich sprzętem medycznym mimo iż Reich leczył z pomocą tego sprzętu skutecznie swoich pacjentów. Gdy Reich w swoich wykładach napomknął o antygrawitacji stał się dla obserwującego go rządu cieni niebezpieczny. Antygrawitacja nie powinna zdaniem tych kręgów interesować niewolników a więc podatników.
 
FDA ogłosiła oficjalnie (nie prowadząc w tym kierunku żadnych badań!), że tego rodzaju energia nie istnieje, bo istnieć nie może, a prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko uczonemu oskarżając go [jakżeby inaczej] o...  szarlatanerię. Owe "kręgi" idą zawsze po najmniejszej linii oporu. Przestępstwo Reicha dokumentowano tym, że jako lekarz twierdził, że jest w stanie leczyć bez uciekania się do środków chemicznych (co zawsze doprowadzało i nadal doprowadza do szału koncerny farmaceutyczne), w celu wmocnienia pacjenta od wewnątrz. Reichowi udało się obronić przed atakiem ze strony FDA i prokuratury na jakiś czas, ale zło nie wybacza i uczony zakończył swój ziemski żywot w więzieniu, gdzie zmarł - oficjalnie - z powodu zawału serca...
 
 
 
- Nie istnieją żadne dowody. Nie istnieją żadne władze. Nie istnieje na Ziemi prezydent, akademik, trybunał, kongres ani senat, który posiada wystarczającą wiedzę i uprawnienia, aby zadecydować o tym, jaką wiedzą będziemy dysponować w przyszłości. Nie ma sensu próbować udowodnić czegoś co jest nieznane komuś kto jest ignorantem i nie ma pojęcia o nieznanych mu prawach albo po prostu boi się takiej siły. Tylko stare dobre zasady i nauka mogą w końcu doprowadzić do zrozumienia tego, co zaatakowało naszą ziemską egzystencję, nasz byt - pisał Reich.


 
 
 
Książki doktora Wilhelma Reicha dotyczące tak niekonwencjonalnego w owych czasach tematu pozamiatano pod przysłowiowy dywan jako nieortodoksyjne.
(W kościele nazwano by je niekanonicznymi). Inwazja, jaką miał na myśli Reich odnosi się do wrogich ludzkości inteligencji kosmicznych, które okradają naszą planetę z jej bogactw, a nas z energii. Reich widział ludzkość i planetę Ziemię jako skradzioną kosmosowi energię. Naziemnym poplecznikom owych wrogich nam szatańskich mocy działalność urodzonego w okolicach Przemyśla (wówczas Galicja) uczonego nie była na rękę.
 
Otwarta debata na temat doświadczeń ze zjawiskiem UFO u niektórych jeszcze i dziś prowokuje kiwanie głowami i blade uśmiechy niedowierzania. (Na szczęście ta grupka topnieje z dnia na dzień). Możemy sobie wyobrazić jak to wyglądało w latach 50-ch XX wieku, gdy doktor Reich poruszał temat istnienia "gości z kosmosu", dokumentując swoją walkę z "najeźdźcami" i posługując się w niej opracowaną przez siebie techniką i działem orgonowym.



 
Cloubuster  Wilhelma Reicha



 
Wilhelm Reich, 1955
 
Reich nazywał pojazd kosmiczny Ea; E - energia, a - alfa = energia pierwotna.
Ea to też Enigma.
 
- Ea to nowe wydarzenie bez precedensu w naszym życiu - pisał Reich.
- Ludzkość, z wyjątkiem kilku filozofów, nie ma pojęcia o możliwościach jakimi dysponują przybysze z kosmosu. Ziemianie nie mają w ogóle wglądu w te sprawy, nie rozwinęli żadnej naukowej metody ani nie mają narzędzi koniecznych do poradzenia sobie z tym problemem.
- Poza tym Ziemianie stworzyli w swoim potomstwie specyficzną strukturę charakteru i model myślenia, który ma utrudnić zdrowe podejście do nowej rzeczywistości posługując się kpinami, oszczerstwami i wręcz zagrażając istnieniu pionierów inżynierii kosmicznej. Z tej oto przyczyny nasze nowe podejście do sprawy musimy zacząć od zera - tak, jakby nauka dotąd nie istniała.
 
Największym wkładem Wilhelma Reicha  do otwartej nauki bez granic było jego odkrycie (lub ponowne odkrycie) energii życia u jej źródła - energii którą nazwał "orgonem". Blokady wolnego przepływu tej energii w człowieku stawały się jakby pancerzem hamującym spontaniczną ekspresję radości i przyjemności z życia. Charakter tej kosmicznej energii, w zależności od okoliczności funkcjonuje albo jako "życiodajna, rozwijająca życie i siły rozrodcze (OR) albo - jeśli ją blokujemy - jako śmiercionośna (DOR)". Reich w restryktywnym, pruderyjnym amerykańskim klimacie wyróżniał się z uznanymi za kontrowersyjne - metody terapii seksualnej.
 
Reich twierdził, że wszechświat jest żywym tworem, dlatego jego podejście do kosmosu było naukowe, funkcjonalne. Wyczuwał, że akademicka wiedza to program hamujący duchowy rozwój ludzkości, gdy pisał: "...klasyczna wiedza może okazać się całkowicie błędna, jak np. doskonałe kopernikańskie kręgi, elipsy Keplera, pusta przestrzeń Einsteina, teoria o mikroorganizmach bakteriologów Pasteura, wiara w atomową strukturę wszechświata etc. Przyjrzeć się rzeczom od podstaw, oczekiwać niemożliwej do zaakceptowania prawdy oto emocjonalny sprzęt prawdziwego pioniera-naukowca".
 
Dr Reich miał także wrogów w lobby atomowem. Twierdził bowiem, że radioaktywność wywiera szkodliwy wpływ na "żywy ocean energii, w którym żyjemy". Twierdził, że istnieje antagonizm między kosmiczną energią życia (prana, chi, eter) a stworzoną przez człowieka energią jądrową, która okazała się wroga nie tak dawno (Hiroszima, Nagasaki) ludzkości i dowiódł eksperymentalne (Oranur Experiment; 1951), że można o wiele więcej osiągnąć posługując się antynuklearną formą energii, którą nazwał orgonem. "Ta energia to naturalne kontynuum. Energia życia reaguje na siłę jądrową reakcją łańcuchową, sięgającą daleko poza granice promieniowania jądrowego". Einstein nie był zadowolony z tego typu wypowiedzi swego kolegi. Mało tego: okolica laboratorium Reicha nieopodal Rangeley została nagle zanieczyszczona energią DOR (Deadly Orgone Radiation), czyli śmiertelnym orgonicznym promieniowaniem. Nad jego posiadłością pojawiły się czarne chmury; zjawisko które dziś określamy jako smog. Ludzie i zwierzęta czuli się fatalnie. To jeszcze nie wszystko. Jego posiadłość została obsypana jakby pudrem i Reich ogłosił, że siewcami tej nieznanej substancji są istoty latające  w owych świetlistych, pulsujących żółtawym i czerwonawym światłem kosmicznych pojazdach, które nie raz obserwował nawet w towarzystwie świadków. Tego było mu już za wiele. Reich zbudował cloudbuster, działo orgonowe, z pomocą którego oczyszczał atmosferę nad swoją posiadłością i rozpraszał chmury. Tak doktor Wilhelm Reich zrealizował na swój sposób naukę apostoła Pawła, który w swoim Liście do Efezjan (6, 10-18) nakazuje toczyć walkę "przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich" (zakwaszając - aby posłużyć się tu językiem Biblii - naukę Chrystusa: ... "nie stawiajcie oporu złemu" (Kazanie na górze: Mt 5, 38–42), ... "czyńcie dobro tym, co zawinili" (Mt. 6, 12).
 
12 maja 1954 "po raz pierwszy w historii ludzkości i ziemskiej nauki doszło do tego, że dwa obiekty, z których odciągnąłem kosmiczną energię kilkakrotnie gasły na zachodnim niebie".
Nie każdy przybysz z kosmosu reprezentuje sobą stan świadomości Chrystusa. Wszystko wskazywało na to, że te istoty postanowiły wziąć odwet za tak nieoczekiwany atak i zanieczyszczenie okolic posiadłości Reicha energią DOR raptownie wzrosło.
Wilhelm Reich ponownie poinformował amerykańskie siły powietrzne pisząc m.in.: "Nie ma już wątpliwości co do celu tej działalności obiektów Ea (UFO). Z naszej planety odsysana jest energia a konsekwencje tego procederu objawiły sie dopiero teraz, w 1956 roku na całym świecie, jako stan krytyczny DOR; zanik roślinności, kruszenie skał granitowych, duszna atmosfera, dziwne, nowe przepisy energetyczne przeważnie nie zrozumiałem dla Ziemian. Reich zwrócił uwagę na fakt, że on sam jest w większej mierze zaskoczony niż amerykańskie lotnictwo!
 
Uzbrojony w swoje kosmiczne działo (space gun) Reich udał się w marcu 1955 roku wraz ze swoimi współpracownikami na pustynię w stanie Arizona, gdzie udowodnił, że niemożliwe dla niego jest możliwe. Atmosfera uległa radykalnej zmianie o pięciu latach absolutnej suszy, kompletnie jałowa pustynia zamieniła się ponownie w zielone pastwiska... po tysiącach lat! Doktor Wilhelm Reich udowodnił dzięki nowej technologii orgonu, że ludzkość ma szansę przeistoczyć niszczącą życie formę energii w formę podtrzymującą życie.
Minęły dwa lata i Wilhelm Reich wtrącony do więzienia "zmarł w dziwnych okolicznościach".


 
 
Reich:
- Nie musimy wcale dbać o opinię publiczną lub zdanie nie istniejących autorytetów w sprawach zupełnie im obcych i w ich oczach dziwnych. Powinniśmy stopniowo sami stawać się biegłymi
w przyswajaniu sobie wiedzy przyszłości.




 
Klaus-Maria Brandauer
w filmie pt. Der Fall Wihelm Reich

 

http://www.wilhelmreichtrust.org/contact_with_space.html

https://www.youtube.com/watch?v=CKVT7Dm9wo8



http://romannacht.blogspot.com/2015/04/doktor-wilhelm-reich-i-ufo-in-memoriam.html?showComment=1430301838164#c8318210424099322711



**********


Reasumując światowym rządom bardzo zależy na utrzymywaniu negatywnej sytuacji życia na ziemi,zarówno wyjałowionych pustyń jak i skażonych terenów i słabych ,chorych ludzi. Wszystko co mogło by poprawić naszą sytuację jest blokowane, a ludzie giną w tajemniczych okolicznościach. Po raz kolejny potwierdza się informacja iż dowodzą tym przedsięwzięciom siły zła z kosmosu.

O NIE! STOP! I BASTA!

PRECZ Z ZIEMSKIEJ PRZESTRZENI SIŁY CIEMNOŚCI RAZEM ZE SWOIM PRZYWÓDCĄ, RAZ NA ZAWSZE I BEZPOWROTNIE!
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2015, 20:02:18 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CENNE WYNALAZKI.
« Odpowiedz #2 : Sierpień 23, 2015, 14:48:13 »



TO BYŁO UJAWNIONE W 2012 CO JEST TERAZ Coś



Naukowcy z Pentagonu tworzą “dziury czasowe” aby ukrywać wydarzenia.
Katie Drummond, wired.com
USA
2012-02-03
Nauka i technologia
Teraz gdy fizycy wspierani przez Pentagon odkryli, jak maskować całe zdarzenia poprzez zakłócenia światła, któregoś dnia żołnierze mogą prowadzić tajne operacje w całkowitej tajemnicy.



Zespołowi z Cornell University, z poparciem DARPA, która jest badawczym ramieniem Pentagonu, udało się ukryć zdarzenie na 40 pikosekund (tj jedną trylionową sekundy). Naukowcy opublikowali to przełomowe badanie w tym tygodniu w wydaniu czasopisma Nature.

Choć zespoły badawcze w ostatnich latach poczyniły znaczne postępy w maskowaniu obiektów, jest to pierwszy raz kiedy naukowcom udało się zamaskować zdarzenie. Naukowcy z Uniwerytetu Teksasu, w Dallas w zeszłym roku wykorzystali efekt mirażu, aby obiekty zniknęły. W 2010 roku fizycy z Uniwersytetu St Andrews wykonali wielki krok w przód wykorzystując metamateriały by oszukać ludzkie oko, by nie widziało znajdujących się przed nim obiektów.

Maskowanie obiektu polega na zaginaniu światła wokół obiektu. Jeśli światło w rzeczywistości nie padnie na obiekt, to w rezultacie nie będzie widoczny dla ludzkiego oka.

Jeżeli chodzi o wydarzenia, to ukrywanie opiera się na zmianie prędkości światła. Światło, które jest emitowane z obszaru zdarzenia, jest tym, co pozwala nam je zaobserwować. Zazwyczaj, światło płynie w stałym tempie. To co udało się zrobić naukowcom z Cornell, to uproszczając, wpłynąć na stały dopływ światła - jedynie na bardzo krótki okres czasu - tak, że zdarzenie nie mogło być zaobserwowane.

Cały eksperyment miał miejsce wewnątrz kabla światłowodowego. Naukowcy przepuścili wiązkę zielonego światła przez kabel, rozszczepiając je soczewką, która rozdzieliła je na dwie częstotliwości, jedną poruszającą się powoli a drugą szybciej. Następnie przez wiązkę przepuszczono światło czerwonego lasera. Podczas przepuszczania czerwona wiązka przez krótki czas była niezauważalna.

Materiał nadany przez chińską telewizję przedstawiający jakąś formę projekcji:


Oczywiście, minie wiele czasu zanim zespół znajdzie sposoby, na maskowanie 30 sekund akcji, nie mówiąc już o kilku minutach. Jednak badania z pewnością otwierają nowe możliwości. Super szybkie maskowanie może pomóc ukryć zdarzenia występujące podczas transmisji danych, w tajnych operacjach w sieci.

W słowach redaktorów Nature, badanie jest "znaczącym krokiem w kierunku pełnego czasoprzestrzennego kamuflażu." Oczywiście może minąć kilka dekad zanim personel wojskowy będzie w stanie zmieniać historię, w trakcie trwania zdarzeń: Według naukowców Cornell, maszyna mierząca 18.600 mil długości pozwoliła by na zamaskowanie wydarzenia, które trwało by jedną sekundę.


Link do oryginalnego artykułu: LINK



Więcej na ten temat
Raport z Iron Mountain. Co powinieneś wiedzieć o...
Elity rozpoczęły niszczenie ekonomi świata
Były pracownik kliniki aborcyjnej: edukujemy...
Gerald Celente - Trendy 2011.
Agent MI5. Jego imie to Mussolini, Benito Mussolini.
Kalendarz 2011 według L. Williamsa.
Rosja. Geostrategiczna długa pętla.
Świat opanowany przez antyrządowe zamieszki. Ameryka...
Wojna na sprzedaż. Wywiad z Antonym C. Suttonem cz.1 i 2
Wojna na sprzedaż. Wywiad z Anthonym C. Suttonem cz.3...

http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/naukowcy_z_pentagonu,p55029332



Kiara.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2015, 14:51:09 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CENNE WYNALAZKI.
« Odpowiedz #3 : Sierpień 23, 2015, 14:54:04 »

zabawiamy się niewidzialnością.... to tylko kopiowanie w materii możliwości Energii.


Susumu Tachi, profesor informatyki z uniwersytetu w Tokio, wyprodukował płaszcz, który czyni człowieka niewidocznym. Takie wynalazki od razu trafiają do wojska. Skoro nasi naukowcy zaczynają od powijaków rozwijać tę technologię, to jaka technologią dysponują nasi bracia z kosmosu?! Wmawianie sobie prywatności nie ma już sensu. Wojskowe tajemnice też nie.

R. Nacht.

NIEWIDZIALNOŚĆ JEST NAUKOWYM FAKTEM....

http://www.cda.pl/video/364349d


 RobinBang

Japonia. Rok 2004. Profesor Susumu Tachi prezentuje niewidzialny płaszcz. Zastosowaną w nim technologię, Tachi nazywa retro-refluctum. Wynalazek japońskiego naukowca to pierwszy krok do stworzenia niewidzialnego płaszcza.

Marzenia o niewidzialności towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Pojawiają się i w starych legendach, i w bajkach dla dzieci, i w całkiem poważnych powieściach. Od czapki niewidki poprzez elficką szatę, która uratowała życie dwóm hobbitom. Jednak niewidzialność pojawia się nie tylko w literackiej fikcji. To także od kilku lat przedmiot badań nauki. Dziś naukowcy zbliżają się do stworzenia niewidzialnych materiałów, prawdziwych czapek niewidek. Takie materiały sprawiałyby, że okryty nimi przedmiot byłby całkowicie niewidoczny dla ludzkiego oka. Brzmi jak bajka, ale pierwsze takie materiały już powstały w laboratoriach fizyków i optyków. Nazwano je metamateriałami, a ich powstanie jest możliwe dzięki wykorzystaniu właściwości światła.



Kiara.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2015, 14:58:32 wysłane przez Kiara »
Zapisane
Strony: [1]
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahacienia hkcz siyah gryzonie fallcraft