Strony: [1]

WENDOWIE, WANADOWIE.... WANDEJCZYCY.....

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
WENDOWIE, WANADOWIE.... WANDEJCZYCY.....
« : Wrzesieñ 25, 2016, 14:35:30 »

CZYLI CO BY?O PRZED OGNIEM I MIECZEM... KATOLICYZMU ....


Staro?ytna Cywilizacja Polski
Opublikowano 19 Lipiec 2016 by vranvelkrut

W nauce obowi?zuje „zasada zachowania informacji” która w fizyce nie pozwala na znikni?cie informacji nawet w czarnych dziurach. Wydaje si? wi?c, ?e tym bardziej ta zasada powinna obowi?zywa? w historii, jednak historycy twierdz?, ?e nie jest znana nasza historia przed X wiekiem, si?? rzeczy zgodnie z zasad? zachowania informacji w tym wypadku historycznych, nie jest to twierdzenie naukowe.

W sposób oczywisty historycy musz? si? myli?, nasza historia jest znana, tylko oni nie potrafi? jej odczyta? z tysi?cy ró?nych kwantów informacji i ca?ych fragmentów tekstów, które dotar?y do nas z staro?ytno?ci, informacji mówi?cych nie tylko o naszej historii, ale o równie wysoko rozwini?tej cywilizacji co grecka czy rzymska, „zasada zachowania informacji” nie jest prawem absolutnym, ale co do g?ównych faktów nasza historia jest znana tylko napisana w j?zyku niezrozumia?ym dla historyków, dla nich te zachowane informacje to rzeczy przypadkowe, nie maj?ce zwi?zku, mity, fantazje, bajki, wszystko to czego poj?? nie mog?, lub przechodzi ich poj?cie itd.

Wi?c oczywi?cie mamy takie informacje sprzed 2000 lat jak:

1. Doskona?e du?ej dzielno?ci morskie p?askodenne okr?ty ?aglowe Wenedów, w bitwie morskiej z Rzymianami ko?o pó?wyspu breto?skiego, oraz Tysi?czników i Setników z organizacji militarnej staro?ytnych Polaków w kronice Kad?ubka, ca?kowicie zbie?ne co do istoty organizacji z okr?gami tysi?ca zbrojnych Suevów w „O wojnie” Cezara, hutnictwo przeworskie czyli stal spr??ynowa w staro?ytnych szablach, czyli dlaczego Rzymianie nie podbili staro?ytnej Polski.

Pomijaj?c tragiczny los elit Wenetów w Armoryce (Bretanii) ludu dysponuj?cego wspania?? flot? morsk? i wielkim do?wiadczeniem ?eglarskim, zadajmy sobie pytanie sk?d si? oni tam wzi?li? Z ich zaawansowan? technologi? budowy wspania?ych ?aglowców. Bo z poni?szego tekstu wygl?da, ?e z swoj? kultur? morsk? przybyli tam jak Grecy na Sycyli? czy Fenicjanie do Kartaginy. Czy nie byli oni po prostu koloni? wielkiego narodu Wenedów (Wenetów) nadba?tyckich, zreszt? par? plemion ich sprzymierze?ców nosi do?? s?owia?skobrzmi?ce nazwy jak Moryni czy Diablinci, a Leksowie jak ?aci?ska kalka nazwy S?owianie (leksyka–s?ownictwo).

Autor pracy „Kopalnictwo i przeróbka cyny w Europie.” jednoznacznie uwa?a ich za Wenedów, opisuje ich monopol na handel i wydobycie cyny u uj?cia Loary i Kornwali. Rodzi si? pytanie czy na pewno Wenedowie z Bretanii i znad Ba?tyku to ten sam etnos? Te? tak uwa?a Piero Favero autor „La Dea Veneta” który wskazuje na identyczno?? kultu „najwy?szego bóstwa typu ?e?skiego, które jest wy?sze od pozosta?ych bóstw: w Venetów Adriatyckich Reitia, to samo u Retów oraz w Vindelicji; i nad Ba?ykiem na Po?abiu pomi?dzy Wenedzi maj? najwy?sz? bogini? Razivia (Radziwi?).”

Je?li przyjrzymy si? inskrypcjom Wenedów nadadriatyckich to dostrze?emy tam nawet polskie czy chorwackie nazwiska!!!

Wenedzi nad Padem s? od 3200 lat, by?y tam wp?ywy Etrusków, najazd i kolonizacja przez Galów, kolonie Greków, okupacja Rzymska, inskrypcje s? sprzed 2000–2400 lat, czyli prócz tego tysi?c lat oddzielnego rozwoju nad Padem, u nas te? si? j?zyk zmienia?, nie musieli zachowa? j?zyka, ale jednak co? z s?ownictwa zachowali.

Butijakos, Aviro Broijokos, Lessa, czy Leso

(imiona Aviro czyli Awaro, Leso – Lesio) (Bolko, Ma?ko, Mieszko)

(Chorwacki) „Doma?in je napadao u retkim prilikama, a Sirigu nije imao previ?e posla tokom utakmice. Jedina ozbiljnija prilika vi?ena je u 69. minutu, kada je Butijak poslao loptu tik pored leve stative.”

U nas s? Brojek – Brojak ale gdyby by?o takie nazwisko na ?l?sku Brojok.

Czy mog?y istnie? polskie nazwiska ju? w staro?ytno?ci, nazwiska s? potrzebne przy du?ej g?sto?ci zaludnienia i w miastach, czyli je?li tak by?o to by? przymus ich powstania/u?ywania, i je?li te nazwiska s? dowodz? w druga stron? to, ?e by?a du?e zaludnienie i ludne miasta.

Mamy te? Polesine wygl?da prawie jak Polesie i owszem „Polesine” is a Venetan term (…) meaning „swamp” or „wetland”, dok?adnie tym samym s? bagna Polesia.

Adria „One theory is that it derives from the Illyrian (Venetic language) word adur “water, sea”. Adur by?o by to te? etymologia dla Odry, któr? na ?l?sku nazywaj? Wodr? (woda).

Wracamy do panuj?cych dzi?ki swej wspania?ej flocie nad Atlantykiem Wenedów z Bretanii, mieli oni te? p?askodenne okr?ty która to p?askodenno?? jest g?ówna cech? okr?tów Wenedów ba?tyckich 1000 lat pó?niej. „O wojnie galijskiej”… „Natomiast ich okr?ty by?y zbudowane i wyposa?one nast?puj?co: dna bardziej p?askie ni? w naszych okr?tach, aby mog?y si? ?atwiej wyzwala? z mielizn i odp?ywów; dzioby równie wysoko podniesione jak rufy by?y przystosowane do wysokiej fali i burz; okr?ty by?y w ca?o?ci zbudowane z d?biny, aby mog?y wytrzymywa? wszelkiego rodzaju napór fal oraz ura?enia; ?ebra z belek grubych na jedn? stop? by?y razem zbijane przy pomocy ?elaznych gwo?dzi grubo?ci palca; kotwice by?y uwi?zane nie na powrozach, ale na ?elaznych ?a?cuchach”… „Plemi? to cieszy si? bezsprzecznie najwi?kszym znaczeniem na ca?ym morskim wybrze?u w tych stronach, poniewa? Wenetowie maj? bardzo wiele okr?tów, na których zwykli ?eglowa? do Brytanii, a wiedz? i do?wiadczeniem ?eglarskim przewy?szaj? pozosta?e plemiona; dzi?ki wielkiej burzliwo?ci bezmiernego i otwartego morza i z rzadka rozsianym portom stanowi?cym w?asno?? Wenetów, niemal wszyscy zwykle z tego morza korzystaj?cy p?acili im daniny.”

Rzymskie okr?ty przy ?aglowcach Wenedów, by?y tylko prymitywnymi galerami niewolniczego imperium, Rzymianie wygrali bitw? z Wenedami, tylko dzi?ki przypadkowi, którym by?o niespodziewana cisza morska i ustanie wiatru, pirackie czajki Kozaków te? skutecznie walczy?y w podobny sposób z flot? Turcji.

„A gdy dochodzi?o do spotka? naszej (rzymskiej) floty z tymi okr?tami, to przewy?sza?a je ona tylko szybko?ci? i nap?dem wios?owym, pod wszystkimi innymi wzgl?dami by?y one lepiej i bardziej odpowiednio dostosowane do w?a?ciwo?ci tutejszego morza i gwa?towno?ci burz. Nasze bowiem okr?ty ani nie mog?y ich uszkodzi? dziobami (tak mocna by?a ich konstrukcja), ani te? nie by?o tak ?atwo ze wzgl?du na ich wysoko?? obrzuca? je pociskami i z tego samego powodu przychwytywa? os?kami.

Do tego trzeba doda?, ?e gdy p?yn??y z wiatrem, o wiele ?atwiej znosi?y burz?, bezpieczniej osiada?y na mieliznach, a pozostawione przez odp?yw nie obawia?y si? ska? i raf; natomiast wszystkie te przypadki stanowi?y powód do obaw dla naszych okr?tów.”

W tym samym czasie na wschód za ?ab? wyparto Suevów, których organizacj? zbrojna opisuje jako nasz? Kad?ubek, a Cezar jako organizacj? Suevów, te? jest ona opisana w latopisach, czyli ta wojna by?a znacznie szersza ni? nam si? wydaje.

Kad?ubek „Dla nich ustanowi? dziesi?tników, pi??dziesi?tników, setników, kolegium trybunów, tysi?czników, (czyli) wojewodów, naczelników miast, dru?ynników, rz?dców i w ogóle wszelkie w?adze.”

Identycznie w „O wojnie” Cezar „Podobno kraj ich ma sto okr?gów plemiennych, z których rokrocznie wyprawiaj? za granic? w celach wojennych po tysi?c zbrojnych.”

… te?, w latopisach mamy „trzyma? województwo tysi?ca”(w domy?le zbrojnych)

Niedawno odkryto miecz z Czelina z II wieku, który jest po prostu szabl?, istnieje tajemnica po co w dymarkach ?wi?tokrzyskich stosowano piasek, krzem z piasku jest niezb?dnym dodatkiem do stali spr??ynowej to w?a?nie dzi?ki krzemowi, otrzymywano te szable które przechodzi?y prób? dzielno?ci, w której wyginano je tak, ?e czubek ostrza styka? si? z r?koje?ci?, a po puszczeniu szabla powraca?a do pierwotnego kszta?tu.

Te? etymologia nazwy karabela jest staro?ytna polska karabela (sanskryt ‚karavāla’ znaczy miecz, lub bu?at, litewski ‚kalavijas’ miecz) oboczno?ci d?wi?czno?ci v–b, r–l, takie same jak – polska szabla – po czesku to ‚?avle’ – angielsku ‚sabre’.

Wracaj?c do Wenedów w Bretanii, na pewno mamy te podobie?stwo techniki budowy ?odzi/okr?tów p?askodennych tak jak to budowali pó?niej ?redniowieczni S?owianie, a teraz czy lud ?eglarzy nie mia? na swoich wspania?ych okr?tach ?aglowych przyrz?dów do nawigacji, czy panowa? nad Atlantykiem mo?na by?o nie znaj?c geografii jego wybrze?y, oczywi?cie musia? j? zna? i to wynika z … geografii Ptolemeusza.

2. Bardzo dok?adne koordynaty uj?? Vistulas (Odry) Chronosu (Wis?y), gór Peucy?skich (?wi?tokrzyskich), czyli staro?ytna geografia matematyczna Polski, ile po?udników 0° jest w kompilacji dzie? geograficznych Ptolemeusza z II wieku, oraz czy po?udnik 0° wyspy Flores (z Azorów) przekazali Grekom Wenedowie, ró?a wiatrów – strza?ka Awarysza, inaczej kto kogo uczy? geografii.

Jak Grecy w Aleksandrii stworzyli swoj? wspania?? bibliotek?? Metoda by?a genialna w swej prostocie, król Ptolemeusz „mi?o?nik siostry” w pierwszej po?owie III wieku p.n.e. ustanowi? takie prawo, ?e ka?dy statek który zatrzymywa? si? w Aleksandrii mia? obowi?zek zda? do biblioteki wszystkie posiadane ksi??ki, które to nast?pnie by?y t?umaczone i kopiowane przez Bibliotek?, potem ksi??ki zwracano, to prawo dowodzi te?, ?e ksi??ki w staro?ytno?ci by?y czym? powszechnie na okr?tach wyst?puj?cym, podobnie dowodzi tego liczba skopiowanych w nast?pnych latach woluminów, by przez 200 lat skopiowa? i przet?umaczy? 400 000 ksi??ek, trzeba skopiowa? 2000 tytu?ów rocznie, dla porównania dzi? w Polsce wydaje si? 27 000 tytu?ów rocznie, tylko dzi? to jest dzi?ki elektronice du?o prostsze.

Przez nast?pne wieki ilo?? ksi??ek wzros?a do 500 000 tytu?ów, mo?na si? domy?li? ogromu wiedzy zasymilowanej i przetworzonej przez Greków, dzi?ki temu prostemu prawnemu mechanizmowi, niestety pó?niej zacz?? dzieli? i rz?dzi? Rzym który przecie? wymy?li? prymitywny biurokratyczny terror i uporczywe totalne wojny na wyniszczenie. Popierani przez Rzymian w?adcy doprowadzili nawet do prze?ladowa? Greków w Egipcie, co za tym idzie dosz?o do za?amania wiedzy i nauki.

Pisz?cy swoje dzie?o w pierwszej po?owie II wieku Klaudiusz Ptolemeusz by? w stosunku do swoich poprzedników sprzed III–IV wieków ignorantem, odrzuci? wcze?niejsze prawid?owe wyliczenia ?rednicy Ziemi, i pope?ni? 25% b??d w obliczeniach d?ugo?ci po?udnika czyli obwodu Ziemi, który to b??d przetrwa? do czasów Kolumba, jego poprzednicy stosowali po?udnik 0° Aleksandrii, Klaudiusz Ptolemeusz w swojej kompilacji przyj?? jak mo?emy si? domy?li? po?udnik 0° Wysp Szcz??liwych (wyspy Flores z Azorów), ok 61° pe?nych stopni czyli 5500km na zachód od Aleksandrii, który to po?udnik 0° oczywi?cie znalaz? w jakim? dziele geograficznym z bogatych zbiorów Biblioteki Aleksandryjskiej, nie by? to jedyny po?udnik 0°, bo w jego kompilacji wyra?nie wida? te? po?udnik 0° Boa Visty z Wysp Zielonego Przyl?dka.

Ptolemeusz „19. Zamieszkuj? Sarmacj? ogromne ludy: Wenedowie wzd?u? ca?ej Zatoki Wenedyjskiej, powy?ej Dacji Peukinowie i Bastarnowie, wzd?u? ca?ego wybrze?a Meotydy Jazygowie i Roksolanowie, a bardziej w g??b kraju od nich Hamaksobiowie i Alaunowie Scytowie.”

Bez w?tpienia s? Wenedowie najwi?kszym ludem tzw. zachodniej Sarmacji, opisana jest ona bardzo dok?adnymi koordynatami z dok?adno?ci? do kilkunastu kilometrów. Nie ma takiej dok?adno?ci dla koordynat rzymskich naddunajskich, czy greckiego Olbiopolis nad Czarnym Morzem, czyli ci którzy je przekazali Grekom i Rzymianom liczyli czyli stosowali obliczenia geografii matematycznej, lepiej ni? Grecy i Rzymianie.

Dane mamy z ksi??ki „Vistula amne discreta” po pierwsze co i jak jak liczymy „Koordynaty wspó?rz?dnych geograficznych podane przez Ptolemeusza zawieraj? w pierwszej kolumnie d?ugo?? geograficzn?, w drugiej – szeroko??, przy czym szeroko?? liczona by?a – tak jak dzisiaj od równika, za? d?ugo?? – od po?udnika przechodz?cego przez „Wyspy Szcz??liwe”, czyli punkt uwa?any za najdalej wysuni?ty na zachód (30°35′ W od Greenwich). Tak wi?c aby przeliczy? j? na dzisiejsze warto?ci, nale?y warto?? t? odj?? od podanej przez Ptolemeusza.

Wspó?rz?dne Ptolemeusza podawane s? w stopniach (1/360 cz??? pe?nego ko?a) oraz ich u?amkach (z dok?adno?ci? do 1/12 stopnia czyli 5 minut).” (str 233)

Jak ju? wspominali?my jest to minus 30°35′ czyli tyle na zachód od po?udnika Greenwich 0°, czyli jest to po?udnik 0° wyspy Flores najbardziej zachodniej z archipelagu Azorów.

Jest to jedna z najdok?adniejszych koordynat, po przeliczeniu na dzisiejsz? od Greenwich, Góry ?wi?tokrzyskie które od zachodu zaczynaj? si? w?a?nie Gór? Dobrzeszowsk?, ró?ni? si? po?o?eniem od wylicze? z przekazu Ptolemeusza tylko o 7′ (siedem minut, gdzie 1° = 60′) jest to ok. 8 km ró?nicy, tak dok?adne wyliczone po?o?enie, wynika na pewno z religijnej i politycznej wagi tych gór, równole?nik podany jest z jeszcze wi?ksz? dok?adno?ci?, praktycznie ta sam?.

Ptolemeusz;

„15. [5.] Sarmacja opasana jest tak?e innymi górami, spo?ród których nazwy posiadaj?:

gór? Peuk? równole?nik 51° po?udnik 51°”

Czyli (51° – 30°35′ = 20°25′ Greenwich)

Wspó?czesne koordynaty

?ysa Góra (Góry ?wi?tokrzyskie) 50°51′N po?udnik 21°02′E Greenwich

Góra Dobrzeszowska 50°59′ N po?udnik 20°18′ Greenwich

Mo?na sobie policzy? odleg?o?? w po?udnikach do jakiego? pewniejszego punktu, mamy rzek? Gerros która wiemy z Herodota na pewno wpada?a do górnego Dniepru, w odleg?o?ci 40 dni drogi w gór? Dniepru, po?udnik prawie idealnie dla górnego Dniepru, równole?nik bardziej pasuje do uj?cia (ge)Rosi do Dniepru, mo?liwe, ?e to by?y dwie rzeki o podobnej nazwie, których dane uleg?y zbiciu w dane jednej rzeki.

Ptolemeusz;

uj?cie rzeki Gerros po?udnik 61° – równole?nik 49°50′ (61°– 30°35′ = daje 30°25′ po?udnik(Greenwich))

uj?cie do Dniepru (Hory?–Gory?) Prype? równole?nik 51°11′ – po?udnik 30°28‚

Pliniusz Starszy

„Nazwa „Scytowie” przesz?a ca?kowicie na Sarmatów i Germanów. Star? nazw? zachowali jedynie ci, którzy b?d?c najbardziej oddalonymi cz??ciami tych ludów – ?yj? niemal nieznani reszcie ludzko?ci.

94. Trzeba si? st?d oddali?, aby opowiedzie? o zewn?trzu Europy i przekroczywszy góry Ripejskie, pod??y? brzegiem Oceanu Pó?nocnego w lewo a? po Gades [Kadyks]. Ma tam le?e? szereg wysp bez nazwy. Timajos podaje, ?e jedna z nich zwana Baunoni?, le?y w odleg?o?ci jednego dnia ?eglugi od Scytii; wiosenn? por? fale wyrzucaj? na ni? bursztyn. O reszcie wybrze?y nie da si? powiedzie? nic pewnego, zwa?ywszy na ugruntowan? s?aw? Oceanu Pó?nocnego. Hekatajos nazywa go Amalkios, poczynaj?c od Parapanisus – tam, gdzie obmywa on Scyti?; nazwa ta w j?zyku miejscowego ludu oznacza „zamarzni?ty”.

95. Filemon twierdzi, ?e Cymbrowie nazywaj? go Morimarusa, to znaczy Morzem Martwym, a? do przyl?dka Rubeas, potem dalej (morzem) Kronijskim. (…) (jest to opis zamarzaj?cego pó?nocnego Ba?tyku gdzie zamarzaj?; „Lód skuwa zatoki: Botnick?, Fi?sk? i Rysk? oraz zalewy i mniejsze zatoki. Grubo?? lodu dochodzi do 70 cm w pó?nocnej cz??ci Zatoki Botnickiej. Pokrywa lodowa formuje si? tam w w?skim pasie przybrze?nym, ale w centralnych obszarach ka?dego z tych basenów zalega ju? jedynie odmiana g?stej kry, tzw. pak lodowy.”)

U Pliniusza Starszego cytaty wy?ej mamy dwie nazwy, znane te? z Ptolemeusza tylko u niego s? to nazwy rzek Chronosu i Rubonu, czyli przyl?dek Rubeas w okolicach uj?cia Rubonu (Niemna) i Morze Kronijskie w okolicach uj?cia Chronosu (Wis?y).

Opis kierunku jest ca?kowicie jasny od wschodu od gór Ripejskich potem mamy Ba?tyk który Cymbrowie, a nie Grecy nazywaj? we fragmencie morzem Morimarusa i drugim Kronijskim, nie jest to Ocean Pó?nocny, bo na pó?noc od Skandynawii do Murma?ska Ocean nigdy nie zamarza, ze wzgl?du na Pr?d Zatokowy zasolenie i g??boko?? Oceanu, pó?nocny Ba?tyk jako s?abo zasolone (s?onawe) i do?? p?ytkie morze, regularnie zamarza, w?a?nie w taki sposób do Zatoki Ryskiej.

Wracamy do Ptolemeusza

„33. na wschód od Pó?wyspu Kimbryjskiego cztery wyspy, zwane Skandiai trzy ma?e, z których ?rodkowa si?ga stopni 45° 30′ 58°

34. najwi?ksza za? i po?o?ona najbardziej na wschód, przy uj?ciu rzeki Vistulas

jej zachodni kraniec

si?ga stopni 43° 58°

wschodni 46° 58°

pó?nocny 44° 30′ 58° 30′

po?udniowy 45° 57° 40′

35. Ona sama nazywa si? Skandia(…)......

Cd.....




https://vranovie.wordpress.com/2016/07/19/starozytna-cywilizacja-polski/
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 25, 2016, 14:37:03 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENDOWIE, WANADOWIE.... WANDEJCZYCY.....
« Odpowiedz #1 : Wrzesieñ 25, 2016, 14:39:52 »



cd......

1. Sarmacja Europejska ograniczona jest od pó?nocy Oceanem Sarmackim wzd?u? Zatoki Wenedyjskiej oraz cz??ci? ziemi nieznanej wzd?u? nast?puj?cej linii:

Poza uj?ciem rzeki Vistulas, które si?ga stopni 45° 56°,

uj?cie rzeki Chronos 50° 56°,

uj?cie rzeki Rubon (Rudon) 53° 57°,

uj?cie rzeki Turuntos 56° 58° 30′,

uj?cie rzeki Chesinos (Chersinos) 58° 30′ 59°30′.”

Czyli kraniec po?udniowy Skandi d?ugo?? 45° a szeroko?? 57° 40′

le??cy przy uj?ciu rzeki Vistulas, które si?ga stopni d?ugo?? 45° a szeroko?? 56°.

Dalej przeliczony koordynat Ptolemeusza 45° na wspó?czesn? d?ugo?? (Greenwich) to 14° 25′

mamy zgodno?? prawie doskona?? gdyby uzna?, ?e chodzi o uj?cie Odry, dok?adniej ?winouj?cie.

?winouj?cie – Kåseberga: 165 km w linii prostej, a wed?ug Ptolemeusza uj?cie Vistulas od po?udniowego kra?ca Skandi to oddalone jest o 155km, bo tyle wynika z ró?

nicy o 1°40′, (szeroko?? 56°, do 57° 40′), znów zadziwiaj?ca dok?adno??, geografa z sprzed 1800lat.

wspolrzed3




Je?li wstawimy na t? siatk? wspó?rz?dnych, kontury Polski czy Danii, w skali tej siatki zobaczymy, ?e cz??? koordynat pasuje doskonale. Na czym polega nowo?? tych twierdze?, na tym, ?e w „Vistula amne discreta” prezentuje si? pogl?d, ?e dane Ptolemeusza zawieraj? pomy?ki rz?du setek kilometrów czyli do nawet 7, 8 czy 10 po?udników, wydaje si?, ?e nikt wcze?niej nie dostrzeg?, ?e one wynikaj?, z na?o?enia si? kilku siatek geograficznych o ró?nych po?udnikach 0°.



wspolrzed7

Wniosek jest taki, ?e badaj?c wybrze?a Ba?tyku w staro?ytno?ci z zachodu do?? dok?adnie zmierzono pozycje po?udniowego kra?ca Skandii i uj?cia Odry oraz uznano, ?e to uj?cie Wis?y. Co wi?cej w staro?ytno?ci Wis?a wpada?a do zalewu wi?lanego, a nie bezpo?rednio do Ba?tyku, jednak dane Gór Peucy?skich, Gerrosu itd., wskazuj?, ?e to nie Rzymianie podali te koordynaty po prostu Ptolemeusz znalaz? je w jakim? dziele które przyby?o do Aleksandrii na okr?cie Wenedów i tam zosta?o to skopiowane i przet?umaczone, wed?ug prawa Ptolemeusza II Filadelfa.

Wyt?umaczenie co do samego uj?cia Wis?y mo?e by? jeszcze inne Polska jest krajem polodowcowym biegi rzek nie s? tu stabilne od setek tysi?cy lat, tylko kszta?tuj? si? od 10 000 lat, bo tyle lat temu by? tu lodowiec, pocz?tkowo Wis?a wpada?a do Morza Pó?nocnego razem z ?ab?, potem p?yn??a razem z Odr?, tylko jak d?ugo i któr?dy, 2000–3000 lat temu bieg jej móg? by? inny ni? obecnie, jeszcze w XIII wieku Wis?a by?a po??czona kana?em Bachorza z Noteci? w okolicach Gop?a, który zreszt? to kana? istnieje do dzi?, mo?liwe, ?e to pozosta?o?? jakiego? staro?ytnego naturalnego odp?ywu Wis?y który istnia? jeszcze 2000–3000 lat temu i z czasem, jak Wis?a pog??bi?a swoje koryto w kierunku pó?nocnym ten przelew uleg? zanikowi.

Czyli Wis?a razem z Odr? mog?y mie? to samo uj?cie i ca?kiem prawid?owo nazwano uj?cie Odry uj?ciem Wis?y, ale bez wzgl?du na powód nazwania obecnego uj?cia Odry uj?ciem Wis?y, to, ?e go nazwano uj?ciem Wis?y, bezwzgl?dnie wynika z podanych koordynat i opisu geograficznego.

Albis (Labis) faktyczne po?o?enie ok 9° ten wynik koordynaty wynika?by z tego, ?e po?udnikiem 0°, by?aby z wyspy Boa Vista która to jest po?o?ona –22° 48′ wzgl?dem Greenwich, a nie Flores która j/w 30°35′.

Tak czy inaczej Wenedowie z Bretanii, czy znad Adriatyku byli jednym narodem z Wenedami nad Ba?tykiem g?ównym dowodem na to s? koordynaty geograficzne Ptolemeusza, które Grecy musieli zaczerpn?? od ?eglarzy Wenedów, tak jak importowali od nich cyn?, bo dla uj?? wielkich rzek do Ba?tyku, czy gór Peucy?skich, gór Wenedzkich, s? one prawie doskonale jak na staro?ytne czasy, zbie?ne z wspó?czesnymi je?li przeliczymy je przy po?udniku 0° wsypy Flores, z archipelagu Azorów, licz?c od tego po?udnika uj?cie Odry (Vistulas–Iustulas) jest na 45° stopniu, a na 50° po?udniku uj?cie Chronosu (Wis?y). Dowodzi to te? tego, ?e by?a nam znana matematyka na poziomie wy?szym ni? Rzymianie czy Grecy, bo liczyli?my te koordynaty lepiej od nich.

W Rzymie raczej tego archipelagu Azorów (w kó?ku na zielono) nie znano, wi?c nie mogli zna? takiego po?udnika 0°, koordynaty Dunaju granicy rzymskiej u Ptolemeusza s? poprawne przy po?udniku 0° dla wyspy Boavisty z Wysp Zielonego Przyl?dka i te wyspy s? Rzymianom znane, cho?by Anonimowi Rawe?skiemu, wyspa Gades to wyspa na której cz??ciowo po?o?ony jest do dzi? Kadyks, wyspy Selvagens to dwie wyspy Fortunaty, Thyle to Madera, nast?pnie mamy wyspy Kanaryjskie, trzy wi?ksze wyspy Wyspy Zielonego Przyl?dka, jako Tres insulae Beatae, w towarzystwie mniejszych, Azorów tu nie ma, wi?c nikt inny jak tylko sami Wenedowie te koordynaty tak dok?adnie wymierzyli, bo byli bez w?tpienia panuj?cymi nad Atlantykiem ?eglarzami, co jasno sami Rzymianie przyznaj?.




tresinsulasbeateek

Co wi?cej okr?ty ?aglowe z natury rzeczy nie nadaj? si? do ?eglugi przybrze?nej (czyli bez przyrz?dów przy brzegu w zasi?gu wzroku), tak jak wios?owe galery, czyli samo to dowodzi du?o wy?szej kultury (techniki) nawigacji na ?aglowcach, która zwi?zana jest z przyrz?dami nawigacyjnymi i technik? zapisywania pozycji, wyznaczania licznych zmian kierunków ?eglowania pod wiatr czy z wiatrem z dale od brzegów, przy pomocy gwiazd, a co jest niemo?liwe bez znajomo?ci geometrii czy geografii.

Jest jeszcze jedna ciekawa zbie?no?? ju? etymologiczna. Jedna z etymologii Azorów to od koloru azures–niebieski i nazwa Weneci (veneti) te? ma takie znacznie w ?acinie. (Niektórzy historycy ??cz? Azory ze starym portugalskim azures, które w t?umaczeniu oznacza liczb? mnog? od s?owa niebieski.) Czyli j?zyk zachowa? by pami??, ?e wyspy te by?y wyspami Wenetów–Wenedów.


Id?c dalej tym tropem mamy ju? wspomniane „das Ilhas Azuis” (wyspy b??kitne), ale i „da Terra dos Bacalhaus” Bakalary co w portugalskim oznacza Dorsza, a dorsza nazwa si? te? Pollachiusem – pollack. 1600, pollock, alteration of Scottish podlok, of unknown origin, perhaps from poll (n.) „head.” Possibly the alteration is by influence of Pollack „Polish person.”… te etymologie pokazuj?, ?e by? czas gdy byli?my narodem pe?nomorskim i w?adali?my morzami, a na pewno Atlantykiem, tym bardziej Ba?tykiem.

Baka?arz jest te? nauczycielem, Herodot pisz?c o Neurach wed?ug naszych dawniejszych historyków, naszych przodkach z czasów kultury ?u?yckiej dodaje „zdaj? si? by? magami” – co w tamtych czasach znaczy?o m?drcami, i nie jest to przypadek, Pitagoras mia? zaprzyja?ni? si? z hiperborejczykiem Awaryszem od którego otrzyma? „strza?k?”(ró?? wiatrów?) dzi?ki której mo?na by?o podró?owa? po ca?ym ?wiecie ta strza?a, to w?a?nie symboliczna wiedza geograficzna, jak? Grecy zapo?yczyli od hiperborejczyków czyli staro?ytnych mieszka?ców Polski z Kultury ?u?yckiej ?mia?o ich mo?emy nazwa? Wenedami, bo ta nazwa ma na pewno ponad 3000 lat.

3. Nieoczekiwane wnioski (m.i. z ksi??ki Lucio Russo „Zapomniana Rewolucja Grecka My?l Naukowa, a Nauka Nowoczesna”), rozwój poga?skiej cywilizacji naukowej z ?cie?ki Apollina Musagety zatrzymany na 2000 lat do renesansu, pocz?tkowo przez rozwój paso?ytniczego imperium rzymskiego „?aden okr?t nie wywióz? z Rzymu ?adnych towarów”, opartego na bezwzgl?dnym rzymskim prawie, wyzysku i militaryzmie, potem imperium zhybrydyzowanego – opanowanego przez chrystianizm i jego epigonów z mroków ?redniowiecza.

Lucio Ruso jest W?ochem w prostej linii spadkobierc? Imperium Rzymskiego, trudno by by? stronniczy jak cho?by S?owianin, w swoim krytycznym opisie dokona? „cywilizacji rzymskiej”, otó? wed?ug Lucio Ruso jedyne co wymy?lili Rzymianie i na czym opierali swój sukces, to ich organizacja militarystyczna i bezwzgl?dne prawo, mówi?c pro?ciej Rzym to by?a biurokracja s?u??ca systematycznej eksploatacji prowincji, sprawnie mobilizuj?ca olbrzymie masy ?o?nierzy, do uporczywej wojny totalnej, rzymskie prawo i organizacja militarna by?o tym instrumentem, który da? przewag? Rzymowi cho?by nad pa?stwami hellenistycznymi.

?wiadczy o tym przyk?ad Kartaginy, któr? bezwzgl?dnie zniszczono, podobnie Pyrrus mia? wra?enie, ?e walcz?c z Rzymem walczy z Hydr?, Rzymianie przegrywali bitwy, ale toczyli wojn? na wyczerpanie, by wygra? z Rzymem wojn?, nale?a?o zrobi? to samo co Rzym zrobi? z Kartagin?, nale?a?o go zburzy? posypa? jego wzgórza sol?, a mieszka?ców rozsprzeda? jako niewolników, Pyrrusowi nawet nie ?ni?a si? taka barbarzy?ska wojna, dlatego wojn? przegra?.

Rzymianom akwedukty budowali niewolnicy, których wiedz? i umiej?tno?ciami Rzymianie tylko administrowali, nie wnikaj?c sk?d si? ta wiedza bra?a, bo by?a ona wiedz? niewolników, czyli by?a niegodna ludzi wolnych. Podobnie Rzymianie nie wiedzieli sk?d pochodzi „syryjskie ?elazo” które wbrew nazwie nie pochodzi?o z Syrii czy jedwab, które to produkty stale importowali, co do cz??ci produktów luksusowych to wiedzieli, ?e pochodz? z Indii.

Ale g?ównym przes?aniem w/w ksi??ki Lucio Ruso jest troska o to, ?e tak jak 2000 lat temu dosz?o do upadku nauki, i utraty wiedzy, czy pó?niej w fragmentach jej religijnemu zakonserwowaniu, tam gdzie ona pasowa?a do koncepcji chrystianizmowi, tak samo mo?e si? sta? i z obecn? cywilizacj?, która mo?e w wyniku wojen, fanatyzmu religijnego, czy jakiego? katastrofy naturalnej, cofn?? si? do fazy przednaukowej.

Mamy tu przyk?ad z Bibliotek? Aleksandryjsk? która zosta?a spalona z ksi?gozbiorem 500 tys ksi??ek, podobny los spotka? inne Biblioteki które by?y nie tylko czytelniami, ale by?y ówczesnymi instytutami naukowymi, uniwersytetami, w których odbywa? si? rozwój wiedzy, gdzie toczy?y si? debaty naukowe, czy gdzie wymy?lano wynalazki. Wiedza ta w czasach „cesarskich” uleg?a regresowi, ale jeszcze istnia?a, w wrogim ?rodowisku chrze?cija?skich fanatyków w ko?cu uleg?a zniszczeniu.

Ale bez w?tpienia ta wiedza wynika?a z tradycji które do Grecji przynie?li Hiperborejczycy, Apollo by? bogiem opiekunem nauki, który przyby? z pó?nocy, to on by?o otoczony Muzami, Grecka nauka nie wzi??a si? znik?d VII wiek p.n.e. to okres w którym Scytowie dokonali g??bokich najazdów na Bliski Wschód, po tym naje?dzie powsta?a Persja i pojawiaj? si? pierwsze ja?niejsze informacje o Grekach, w tym czasie Apollo mia? zdoby? Delfy, jest on bogiem filozofów – m?drców, których maksymy zdobi? jego ?wi?tyni?, w najstarszym jego wyobra?eniu jest synem Wulkana i Minerwy (?ac. Minerva) – w mitologii rzymskiej pierwotnie bogini sztuki i rzemios?a, ale tak?e bogini m?dro?ci, nauki i literatury. Jest to prawdopodobnie bóstwo pochodzenia etruskiego (znana jest etruska bogini Menrva).

Co wi?cej uczniowie Pitagorasa porównuj? go do samego Apolla, czyli odwrotnie Apollo to dla nich bóg który jest m?drcem – filozofem, nauczycielem. („Najdawniejszym z Apollinów jest ten, o którym nieco wy?ej mówi?em, ?e jest synem Wulkana i ?e sprawuje piecz? nad Atenami. Drugi jest synem Korybasa i urodzi? si? na Krecie; jak mówi?, mia? on o t? wysp? walczy? z samym Jowiszem. Trzeci, urodzony z trzeciego Jowisza i Latony, mia? z okolic hiperborejskich (pó?nocnych) przyw?drowa? do Delf. Czwarty jest znany w Arkadii, gdzie nazywaj? go Nomiosem, poniewa? Arkadyjczycy utrzymuj?, ?e od niego otrzymali swe prawa.”)

Jak to si? sta?o, ?e m?drcy wiedzeni przez Apolla boga m?drca i jego Naród Pó?nocy, przegrali z rzymsk? ciemnot? i zabobonem, jak to mo?liwe, ?e w ko?cu autorytarna hybryda rzymskiej biurokracji i ?ydowskiego fanatyzmu religijnego, wspomaganego opresyjnym prawem, sta?a si? po wiekach atrakcyjna dla naszych przywódców i w?adców, zatem sama skuteczno?? organizacja i system prawa, raczej by na to nie wystarczy?a, zreszt? dowodnie Rzym w IV i V wieku jednoznacznie z pó?nocnymi „barbarzy?cami” regularnie wojny przegrywa?, bez w?tpienia cofn??a nas w rozwoju te? katastrofa naturalna, klimatyczna.

https://vranovie.wordpress.com/2016/07/19/starozytna-cywilizacja-polski/

cd.....
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 25, 2016, 14:45:49 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENDOWIE, WANADOWIE.... WANDEJCZYCY.....
« Odpowiedz #2 : Wrzesieñ 25, 2016, 14:40:34 »



cd.....

4. Katastrofa klimatyczna po roku 536 (tzw epoka lodowcowa z powodu wybuchów trzech wulkanów z 536, 540 i 547 roku), a s?owia?ski podbój Ba?kanów, czyli wymuszone wyj?cie poza naturalne granice ?wi?tego Królestwa (siedmiu rzek i lasu Hercy?skiego).

Stosunkowo niedawno po analizie pier?cieni ponad 650 drzew z A?taju ustalono, ?e lata 40 VI wieku by?y najzimniejsze w okresie ostatnich 2500 lat, wynika?o to z na?o?enia si? na siebie serii wybuchów trzech wulkanów z lat 536, 540, 547 i obni?enia aktywno?ci s?o?ca, co spowodowa?o obni?enie ?rednich globalnych temperatur o 3°C, w przypadku Polski, to tak jakby z nowymi ni?szymi temperaturami Polska znalaz?a si? w lipcu tak jakby gdzie? na pó?nocy Finlandii, a w styczniu na jej po?udniu, bo w?a?nie takie s? tam temperatury, gdyby obni?y? dzisiejsze ?rednie temperatury Polski ze stycznia i lipca o 3°C. Nazwano ten okres trwaj?cy do 660 roku mianem Pó?noantycznej Ma?ej Epoki Lodowcowej (Late Antiquity Little Ice Age, angielskim skrótem LALIA).

To w?a?nie w latach 550–560 mamy opisy Prokopiusza, o tym, ?e Wenedowie (Sklawinowie i Antowie) przed tym czasem zdobyli ca?? Europ? czy Jordanesa, ?e owi Sklawinowie i Antowie wsz?dzie si? sro??, wydaje si?, ?e tych tak gwa?townych najazdów nie by?oby bez lodowatego bod?ca za?amania klimatu, u nas mia?o doj?? do znacznego podniesienia poziomu rzek, cz?stych powodzi, tak, ?e osady zak?adano z dala od rzek, na wy?ej po?o?onych terenach.

Wcze?niej przed V wiekiem mamy trzy jasne nazwy ugrupowa? ludów z terenów Polski i przyleg?ych czyli Pomorza, Pocisia, Po?abia, Podnieprza dla których Polska jest krajem ?rodka, czyli Wenedów na Pomorzu, Mazowszu archeologicznie kultura wielbarska, Suevów z Semnonami na zachód od Odry do ?aby, na po?udnie obejmuj?cych Czechy, S?owacj? i tereny Pocisia, a? po Marosz, archeologicznie tzw., kr?g nad?abski, oraz Peucynów nazwa od Gór Peucy?skich (?wi?tokrzyskich) po Mo?dawi?, czyli archeologicznie kultura przeworska, by?y te ludy bez w?tpienia w sojuszu i nie toczy?y z sob? wojen, oczywi?cie takich totalnych i bezwzgl?dnych jakie wcze?niej czy pó?niej toczy?y z Rzymem, bo jakie? konflikty dynastyczne czy o hegemoni? zapewne by?y.

Tak opisuje si? nasze ludy wiek po za?amaniu jedno?ci „We wcze?niejszych czasach byli oni zjednoczeni przez jednego króla, który zwa? si? Mâchâ. Pochodzi? on ze szczepu który zwa? si? Welînbâbâ (prawdziwi Awarowie j.n), i ten szczep urós? w powag? dzi?ki niemu. Wtedy nasta? podzia? mi?dzy nimi i ich pa?stwo upada?o. Ich szczepy si? podzieli?y i z ka?dego plemienia przyszed? do w?adzy jeden Król. W ten czas maj? oni czterech królów: król Bu?garów, Bîslâw (Boles?aw), król (Frâga) (Pragi), Czech i Krakowa, Mescheqqo (Mieszko), król Pó?nocy i Nâqin (Nakon) na samym Zachodzie. Kraj Nâqna graniczy na Zachodzie”.

G?ówn? informacj? w tym fragmencie wy?ej jest potwierdzenie istnienia wielkiego zjednoczonego pa?stwa S?owian od Grecji po zachodni? S?owia?szczyzn?, jest to okres kaganatu Awarskiego, prawdziwych Awarów zwanych u Ptolemeusza Awarinami czy Awarpami, co od nazwy pó?nocy (avarktias-pó?nocny wiatr), a królem pó?nocy jest, Mescheqqo (Mieszko), król Pó?nocy, Mesch…– Mach. Mamy ten tytu?-imi? Mach (Ksi??yc odmienny, Leliwa odmienny, Machow)

Ekspansja naszych ludów by?a dzia?aniem nieplanowanym wymuszonym, podczas za?amania gospodarki i rolnictwa, zapewne ratowano to co najwa?niejsze, a tym nie by?a wy?sza kultura, wi?c w ko?cu te dzia?ania doprowadzi?y do chaosu, dosz?o do zerwania tradycji w?adzy i porz?dku, wymieszania si? na Ba?kanach z tamtejszymi chrze?cijanami, nawet je?li by?y to tylko kobiety chrze?cijanki, sta?o si? to w ko?cu przyczyn? naszej kl?ski bo nast?pi? z tego powodu podzia?.

Jednak wracaj?c do kwantowych informacji na Ba?kanach mamy S?owian zwanych Siedem Rodów, nawi?zuje to do siedmiu rzek (Rubon*, Chronos, Wis?a – Wi?lanie, Suevus – Suevi) czy nazw? pó?nocy Septentriones (siedem tronów, siedem gwiazd), ?wi?tym zakazanym królestwem by?a Artanija (Arktania – Avarktania, ta sama etymologia co Arktyka – Avarktyka, avarktias wiatr pó?nocny), nasza historia i nazwy S?owian, s? zapisane nie tylko w naszej cz??ci nieba, ale te? i w mitologiach po?udnia i wschodu.

Tak o tym pisa? Kad?ubek „By?a, by?a ongi cnota w tej rzeczypospolitej, któr? senatorowie niby jakowe? ?wieczniki niebieskie opromienili nie zapisaniem pergaminowych kart wprawdzie, ale naj?wietniejszych czynów blaskiem.”

Potwierdza to tradycja Babilonu bo to od nich najpewniej przej?li te informacje ?ydzi (Gog potomek Rubena*, pochodzi z „krainy Magog”, po?o?onej w „najdalszych stronach pó?nocy” (Eze). Jest „g?ównym naczelnikiem – ksi?ciem – wielkim ksi?ciem”, Meszechu i Tubalu”) Gwiazda Polarna Polaris – Polska, Tubal to przekr?cona nazwa Thuban (alfa Draconis) oznacza „bazyliszka”, co jest arabskim odpowiednikiem smoka Scytowie Basileo (królewscy).

Thuban dla w?adcy mezopotamskiego Sargona Wielkiego ma zwi?zek z ?yciem po ?mierci oraz bogiem s?du ostatecznego *Caga Gilgati (by?by to najstarsze odnotowanie tytu?u *Cagan Gwiazd Kaga?ce) st?d sobie ?ydzi wzi?li swojego boga ko?ca ?wiata, Scytowie mieli swoj? krain? zmar?ych w kraju za rzek? Gerros.

*Rubon to rzeka nast?pna po Chronosie (Wi?le) czyli Niemen.

To samo Owidiusz „Ergo erat in fatis Scythiam quoque uisere nostris,

quaeque Lycaonio terra sub axe iacet:”

Kraj pod biegunem (osi) Lykao?skim-wilczym (na/blisko osi pó?nocnej)…

Meszek to miesi?c – ksi??yc – ksi???, Selencja – Lu(n)cice (Selene – Luna) itd. Bez w?tpienia Historia Polski jest zapisana w niebiosach, kraj Thuban – Smoka to B. Chorwaci –> ?wi?togórcy –> Peucynowie z Gór Peucy?skich (Huni Sacromontsii).

Nic dziwnego, ?e mamy masowo, tak? niebia?sk? symbolik? w herbach czy znakach bojowych, pa?stwowych, religijnych.

Nasza „a? nadto wspania?a scytyjska historia”, u?wiadamia nam te dwie rzeczy jeste?my bez w?tpienia najludniejszym krajem polodowcowym, nasza egzystencja na pó?nocy ekumeny ?wiata, jest do?? krucha, a tzw., globalne ocieplenie to nie nasze zmartwienie, co za tym idzie g?ównym zadaniem strategicznym naszych rz?dów, powinno by? zapewnienie Polsce (instytucjonalnej i jej ludno?ci) lodowcowego refugium w strefie podrównikowej, na wszelki wypadek, bo nast?pny taki przypadek obni?enia temperatur bez w?tpienia nast?pi, nie wiadomo tylko kiedy i jak b?dzie on g??boki, bo oczywi?cie obecnie nie mamy takich ?rodków technicznych by powstrzyma? zlodowacenie.

Naszym ko?cem ?wiata b?dzie nadej?cie epoki lodowcowej, jest nawet teoria prof. Valentiny Zharkowej z Newcastle, mówi?ca o tym, ?e z powodu zmniejszenia aktywno?ci S?o?ca ok 2030 roku nast?pi nowa ma?a epoka lodowcowa, je?li to nast?pi wystarczy, ?e wybuchnie gdzie? jaki? wi?kszy wulkan czy jaka? seria wybuchów kilku wulkanów i znajdziemy si? na skraju bardzo niebezpiecznych czasów. Mo?emy si? uratowa? jako naród i pa?stwo gdy b?dziemy si? do tego ju? przygotowywa? technicznie, gospodarczo, militarnie i politycznie, wtedy nie utracimy naszej w?asnej wy?szej kultury, któr? to w zasadzie musimy odbudowa?.

To co powinno by? w naszym miejscu na Ziemi jasne, jak Apollo – S?o?ce, co jest z tym zbie?ne, nie zapominaj?c o naszym po?o?eniu mi?dzy Niemcami i Rosj?, to dla nas strategicznym has?em i bod?cem do dzia?ania powinna by? ?wiadomo??, ?e Zima, a nawet Lodowiec nadchodzi.

T’Leledrag Marski

Ps, Rzymska zak?amana tyrania doskwiera Wenedom do dzi?, w rewizji historii Wenedów-Wenetów widzimy imperium Rzymu, jako paso?ytnicz? nienawistna nam i nie tylko, struktur? krwawej opresji, k?amstwa, ludobójstwa, oraz zacofania i wiadomego fanatyzmu religijnego.

Wentowie vs W?osi(Rzymianie)


„W relacjach przytacza si? s?owa, jakie pad?y na wiecu w Treviso. Promotorzy referendum mówili:„Krwawa bestia pa?stwa w?oskiego jest nienawidzona wsz?dzie przez wszystkich obywateli”.

„Samostanowienie, które triumfuje w Wenecji Euganejskiej to jedyny sposób uwolnienia si? od najgorszego biurokratycznego potwora ?wiata zachodniego” – o?wiadczyli zwolennicy oderwania regionu od reszty kraju.

Organizatorzy g?osowania wyrazili gotowo?? udzielenia pomocy w przeprowadzeniu podobnych konsultacji w sieci w innych regionach W?och.

W rejonie Wenecji i w du?ej cz??ci pó?nocy Italii od zawsze silne s? uczucia wrogo?ci wobec zjednoczonego kraju, a zw?aszcza Rzymu, który postrzega si? jako „z?odziejsk? stolic?”, ograbiaj?c? bogatsze cz??ci kraju. Przeprowadzony w styczniu sonda? wskazywa?, ?e oko?o 56 proc. mieszka?ców Wenecji Euganejskiej opowiada si? za secesj?.” …cytat z internetu trudno powiedzie? która strona, te informacje poda?a pierwsza.

https://vranovie.wordpress.com/2016/07/19/starozytna-cywilizacja-polski/
Zapisane
Strony: [1]
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

meute-de-loups sith poradniki skyworldsv pomorska