Zrozumienie my?lenia dawnych ludzi polega na zrozumieniu symboliki ktor? uzywali w swoich czasach...
Religie i sekty » Religioznawstwo
Syriuszowy Nowy Rok [1]
Autor tekstu: Joanna ?ak-Bucholc
Wschód Syriusza i ?wi?to mioduZbyt wiele i cz?sto w niezbyt przemy?lany sposób opowiada si? w popularnych ksi??kach o tajemnicach staro?ytnych cywilizacji — albo i tajemnicach cywilizacji pozaziemskich! — o wierzeniach zwi?zanych z Syriuszem. Czytamy wi?c np. o odwiedzinach lwiopodobnych postaci przyby?ych w odleg?ej przysz?o?ci z Syriusza do Egiptu, który ca?? sw? wiedz? im pono? zawdzi?cza… Có?, zwolenników Danikenowskich teorii i tak nic nie przekona, mimo to warto zastanowi? si? jak w staro?ytnych kulturach basenu morza ?ródziemnego funkcjonowa? mitologem Syriusza i wiele innych z nim zwi?zanych. Opowie?? ta zreszt? faktycznie b?dzie mia?a wiele wspólnego z niebem — ale nie z kosmitami...
Zaczniemy jednak nie od Egiptu, ale od staro?ytnej, przedgreckiej Krety.
W jednym z mitów dotycz?cych Minosa pojawia si? w?tek postaci uwa?anej za króla Krety przed Minosem, a zwanej Asteriosem. Wydaje si? jednak prawdopodobne, ?e Grecy nie rozumiej?c specyfiki krete?skiej religii tak blisko ??cz?cej sacrum i w?adz? królewsk?, potraktowali t? posta? „has?owo" jako imi? królewskie, kogo? kto tu „rz?dzi?" przed Minosem. Ale tym rz?dz?cym nie musia? by? król-cz?owiek, lecz bóg. Ciekawe jest i to, ?e Zeusowi w postaci Byka, który porwa? Europ? na Kret? dodawano przydomek, brzmi?cy… Asterios. I jeszcze byk Minosa, znany najlepiej pod imieniem Minotaura, w greckim pi?miennictwie opatrywany bywa? te? mianem Taurominos i… Asterios! To miano niew?tpliwie ma zwi?zek ze ?ród?os?owem astra — gwiazda. I od razu odsy?a nas to do obrazu gwie?dzistego nieba...
Nie jest te? przypadkiem — cho? na razie nie musi by? w pe?ni zrozumia?e, i? zachowane do naszych czasów g?ówki ?wi?tych byków maj? niekiedy mi?dzy rogami znak gwiazdy, a tak?e to, ?e motyw gwiazdy ??czony bywa? z motywem labiryntu, jak to widzimy np. na pewnej (z do?? ju? pó?nego okresu) monecie krete?skiej.
Przywo?a? nale?y równie? inn? posta? — Aristajosa zwi?zanego z krete?sk? mitologi?. I starymi motywami nie ograniczonymi przy tym tylko do Krety, ale ?ywymi w ca?ym pasie kultur najstarszych, w??cznie z egipsk?. Chodzi o mitologem miodu, Syriusza, Skorpiona i Nowego Roku. [ 1 ] W bardzo odleg?ej przesz?o?ci morska kraina Krety i kraj nad Nilem pozostawa?y ze sob? w bardzo ?cis?ych kontaktach (III tys. p.n.e.). ?wiadcz? o tym zarówno znaleziska archeologiczne, jak i rekonstruowane na ich podstawie i na podstawie pó?niejszych mitów w?tki mityczne. Jednym ze znaków tych zwi?zków by? zwyczaj liczenia Nowego Roku w obu krajach od tej samej daty — od pierwszego wschodu pewnej jasnej gwiazdy — w?a?nie Syriusza… Zreszt? jeszcze d?ugo potem w najwa?niejszych dla Grecji sanktuariach w Delfach, Epidauros czy Olimpii pierwszym miesi?cem roku by? lipiec, gdy wschodzi? Syriusz.
Syriusza zwano w Egipcie Wielkim Dostawc?. Dlaczego? Otó? wraz z jego wschodem heliakalnym mia? miejsce b?ogos?awiony i daj?cy plony wylew Nilu. Nast?powa? Nowy Rok, ?wiat si? odradza?. Dok?adniej ?wi?to noworoczne obchodzono wedle rachuby egipskiej pierwszego dnia pierwszego miesi?ca pory Achet (lipiec). [ 2 ] A ?e w okresie dynastycznym heliakalny wschód Syriusza i wylew Nilu nast?powa? zawsze, gdy s?o?ce znajdowa?o si? w konstelacji Lwa i jak wierzono „od nowa" rodzi? si? bóg s?o?ca Re — to i w ca?ym tym noworocznym kontek?cie nie mog?o zabrakn?? miejsca dla obrazu Lwa… (lwiopodobne postacie z Syriusza wedle mniema? Daenikenowców?). Pewnie dlatego Egipcjanie mieli zwyczaj umieszcza? wizerunki lwa na ?luzach, i ten zwyczaj przetrwa? d?ugo, nawet do naszych czasów (por. tzw. rzygacze, przy fontannach lub rynnach, w kszta?cie lwich g?ów) cho? dla nas nie jest ju? czytelny jego sens.
Inn? spraw? jest to czy mo?na jako? powi?za? Syriusza, zwan? — bo w Egipcie to istota ?e?ska — Sopdet, która by?a czczona jako bogini, zwiastunka Nowego Roku, z bogiem krokodylem Sobkiem? Podobie?stwo brzmie? imion mog?oby wskazywa? na echa dubletu. W ko?cu krokodyl to ?wi?te zwierz? i to zwierz? Nilowe, a Nil wylewa?, gdy pojawia?(a) si? Syriusz...
Na Krecie nie ma co prawda Nilu, ale wiele wskazuje na to, ?e Syriusz by? otaczany du?? czci? równie? na wyspie. Wielu archeologów badaj?cych zabytki Krety twierdzi, ?e pa?ace minojskie s? zorientowane wedle stron ?wiata nie tyle zgodnie z pozycj? s?o?ca, lecz wedle Syriusza.
A Syriusz mia? jak i w Egipcie ambiwalentne konotacje, przecie? po?owa lipca to czas niesprzyjaj?cy, bo rozpoczynaj?cy okres najwi?kszych upa?ów. W dniu Nowego Roku, gdy wschodzi? Syriusz w jaskiniach wyspy mia?a miejsce ceremonia zwi?zana z… miodem. Miód za? pe?ni? du?? rol? w rytua?ach, tak?e jako napój odpowiednio poddany fermentacji daj?cy upojenie. Miód dodawano równie? do ?wi?tych placków, które by?y ofiarami dla Wielkiej Bogini. W muzeum w Heraklionie mo?na obejrze? ciekawy pojemniczek na ciasto miodowe z zarysem cia?a w??a na górze. Dlaczego ceremonia ta mia?a miejsce w jaskini? Bo tam niegdy? gromadzi?y si? dzikie pszczo?y i tam podbierano im miód zanim nauczono si? regularnej hodowli. I tam co roku, w dniu Nowego Roku, rodzi? si? „m?ody bóg" (jak w Egipcie rodzi? si? Re), ten, którego imienia nie znamy, a który potem w czasach Greków nazwano Zeusem. Chodzi o to „wcielenie" Zeusa, które — jak pewnie z mitów greckich pami?tamy - wykarmi?a jako oseska Almateja.
Symbolika pszczó? i miodu
Oczytany czytelnik powie zaraz, ?e Almateja jest przedstawiana jako koza, a to jako? nie pasuje do „miodowej" mitologii. Ale, ale… W Grecji znane by?y opowie?ci o tym, ?e Zeusa-oseska w grocie na Krecie nie Almateja wykarmi?a, ale pszczo?a Melissa. [ 3 ] Albo pszczo?y bogini Rei, matki Zeusa.
Pszczo?y zreszt? maj? w ró?nych mitologiach ?ródziemnomorskich solarne lub astralne konotacje, s? jednocze?nie zwi?zane z podziemiem (bo jak s?o?ce i inne cia?a niebieskie w?druj? po niebosk?onie, by okresowo znika?, tak i wiele symboli solarnych jest jednocze?nie zwi?zanych z podziemnym ?wiatem). Ponadto by?y powi?zane z sacrum bóstwa i osoby króla — tak?e poj?tej jako ?wi?ta. Na przyk?ad królowie Dolnego Egiptu nosili przydomki zwi?zane z pszczo??, a jej wizerunek by? jednym z symboli tej krainy. Wiele bogów i bogi?, szczególnie jednak te ostatnie, zwi?zano z tym ?wi?tym owadem. Pszczo?? uwa?ano za wys?anniczk? Wielkiej Bogini albo jej form?. Tak by?o w przypadku s?ynnej bogini Kybele. Albo anatolijskiej Hanahanny. W sumeryjskich mitach jest taka wzmianka: "Tej, której g?owa i bok s? c?tkowane, a oblicze pokryte miodem / pani rodzicielce, b?d?cej si?? kraju i ?ród?em ?ycia Czarnog?owych / Asznan, b?d?cej chlebem po?ywnym, chlebem powszechnym / Enki powierzy? nadzór nad nimi (czyli: zbo?ami — przyp. J.?-B.)". [ 4 ] Otó? w?a?nie: bogini zbó? Asznan ??czona by?a bezpo?rednio z obrazem pszczo?y. Zupe?nie jak potem grecka Demeter... Demeter pszczo?? mia?a za jeden ze swych najwa?niejszych atrybutów, innym by? k?os, jako ?e Demeter by?a w?a?nie bogini? zbo?a. Zreszt? jeden z jej przydomków brzmi Melissa — Pszczo?a. Jak wiemy ku jej czci odprawiano misteria w Eleusis, a tamtejsze kap?anki nazywane by?y „Pszczo?ami" (czyli pos?ankami Wielkiej Bogini). Podobnie zwano kap?anki w Efezie, w Azji Mniejszej. Pauzaniasz podaje, ?e ule by?y w wyroczni Trofoniosa i innych wyroczniach. Oczywi?cie to ju? pó?niejsze czasy, cho? wiadomo ile Grecja odziedziczy?a i zachowa?a ze starszych kultur. Nale?y doda?, ?e pszczo?y nie tylko obserwowano i wpisywano w mity, przenosz?c do metarzeczywisto?ci sakralnej. Pszczo?y tak?e hodowano, ale nie tylko w celach praktycznych. Z pewnego historycznie ?wiadectwa egipskiego wiemy, ?e miejscem pasieki by?a ?wi?tynia boga s?o?ca — by?a to ?wi?tynia w Neuserne, a wzmianka dotyczy roku 2400 p.n.e. Wierzono, ?e pszczo?y zrodzi?y si? z ?ez boga s?o?ca Re. Inny przyk?ad — ?wi?tyni? bogini Neith w po?o?onym w delcie Nilu Sais nazywano „Domem Pszczo?y".
W sk?ad tzw. skarbu z Eginy z czasów minojskiej Krety wchodzi pewne jubilerskie cacko przedstawiaj?ce dwie pszczo?y nios?ce dysk s?oneczny.
Zachowa? si? mit powiadaj?cy, i? na Krecie hodowli pszczó? i sztuki budowy ula nauczy? ludzi na Krecie wspomniany wy?ej Aristajos. Jego imi? odsy?a zreszt? do konotacji solarnych (por. rdze? Ari - „promienny", obecny np. tak?e w imieniu s?ynnej Ariadny). Z nim te? ??czy si? ten kompleks wierze?, który Kerenyji nazwa? kultur? miodu, wcze?niejszy od kultury wina, której patronem sta? si? Dionizos. A kultura miodu pozostawa?a w zwi?zku z Syriuszem, za? Aristajos pozostawa? w zwi?zku i z jednym, i z drugim. Otó? na wyspie egejskiej Keos d?ugo zachowa?a si? tradycja mówi?ca o tym, ?e Aristajos mia? wielk? moc rozkazywania — nawet wiatrom, którym nakazywa? wia? tak, by ?agodzi?y brzemi? upa?ów pojawiaj?cych si? wraz ze wzej?ciem Syriusza. Rozkaza? te? or??nie wita? pierwszy wschód Syriusza i sk?ada? w tym dniu ofiary. Ciekawy to w?tek, bo bardzo or?? kojarzy nam si? z ta?cem kuretów pilnuj?cych ma?ego Zeusa zrodzonego w grocie na Krecie. Przechowa?y si? tak?e wersje mitów, w których jak na d?oni wida? ten prastary zwi?zek Syriusza i miodu: powiadano, ?e w?a?nie w porze wschodu tej gwiazdy nie tylko sporz?dza si? napój miodowy, ale nawet… stwarza pszczo?y! Tu zaraz pojawi nam si? jeszcze jeden k?opotliwy zwi?zek — z bykiem. Otó?, aby dokona? cudu stworzenia pszczó? nale?y z?o?y? w ofierze byczka. Sam Wergiliusz powiada, ?e Aristajos sk?ada? w ofierze cztery byki oraz cztery krowy i pozostawia? ich cia?a przez dziewi?? dni. Zwró?my uwag? na te liczby — s? one zwi?zane z Kret? oraz z osob? króla i okre?laj? Rok, cykl odradzania si? natury wedle praw cia? niebieskich. Na razie jednak czas zaj?? si? pozosta?ymi personami gwiezdnego dramatu.
Gwiezdna mitologia — Orion, Skorpion, Byk
Jak wiadomo Syriusz jeszcze d?ugo zwany „Psi? Gwiazd?" by? widziany na gwie?dzistym niebie jako pies wielkiego my?liwego Oriona. Czas zatem, by powiedzie? troch? o Orionie. Wedle jednej z wersji Orion by? synem Posejdona i jednej z córek Minosa — Euryale. Istnieje te? inna wersja historii o jego narodzinach, a wi??e si? ona z buk?akiem z byczej skóry (w takim w?a?nie pojemniku wyrabiano pitny miód). Powiada si?, ?e mieszka? w greckiej Beocji bezdzietny Hyreieus, któremu bogowie obiecali potomka — w celu spe?nienia tej obietnicy oddali swe nasienie do buk?aka. I tak narodzi? si? Orion: z boskiego nasienia, w buk?aku z wo?owej skóry… Rzecz dzia?a si? w miejscowo?ci zwanej Hyria. A jak powiada nieoceniony Kerenyi: "Hyria ma co? wspólnego z pszczo?ami i Kret?: wed?ug Hesychiosa hyron by?o krete?skim s?owem oznaczaj?cym rój pszczeli i ul. Hyria znaczy „miejsce hodowli pszczó?" [ 5 ]. Istnia?a podobno jeszcze jedna osada identycznie si? nazywaj?ca jak ta w Beocji — na po?udniowych kra?cach pó?wyspu apeni?skiego, a mieli ja za?o?y?... krete?scy ?eglarze, którzy nie mogli powróci? na rodzinna wysp?. Dziwnie te? pobrzmiewa nam hyria w nazwie Scheria, której u?y? Homer w Odysei na okre?lenie osady Feaków, wiele, s?dz?c z opisu, maj?cych wspólnego z Minojczykami. Zatem jak Syriusz, tak i jego „pan" Orion powi?zany by? z kultur? miodu..
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2430