Strony: 1 2 3 [4] 5

CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #45 : Październik 05, 2011, 11:59:27 »

   
Wtorek 04.10.2011, 17:32

Rozpada się lodowiec w Europie.

Tam nie jedź , Alpy, lodowiec góra Szwajcaria globalne ocieplenie urwanie katastrofa

stock.xchnmg

Pęka bryła lodu wielkości 12 stadionów.

Potężna część szwajcarskiego lodowca Giesen odłamuje się i zagraża turystom. Bryła lodu o rozmiarach tuzina boisk piłkarskich odrywa się i może zsnunąć się po zboczu góry Jungfrau - donosi thelocal.ch.

Władze lokalne w Lauterbrunnen, w szwajcarskiej części Alpach Berneńskich, zakazały wchodzenia na tereny znajdujące się poniżej leżącego na 2,8 tys. metrów lodowca. Znajduje się on na północnym stoku Jungfrau.

ZNIKAJĄ LODOWCE EUROPY>>

Powołano też specjalną grupę antykryzysową mającą szacować skutki i zabezpieczyć ludzi przed zejściem mającej się oderwać części. Zeszłaby ona w kierunku Trimmleten-Sandbach - dodaje portal.

Nie jest znana grubość lodu, nie można zatem oszacować ilości wody jaka spłynie z góry gdy zacznie się topić.

Ratunkiem byłaby nagła, a spodziewana właśnie, zmiana pogody. Ciepły wrzesień i początek października przyśpieszyło proces pękania lodowca. Nadejście zimnego frontu mogłoby wzmocnić jego strukturę - tłumaczy thelocal.ch.

http://www.sfora.pl/Rozpada-sie-lodowie ... edz-a36504
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #46 : Październik 17, 2011, 11:52:47 »

   
Warto wiedzieć....


Leuren Moret ujawnia prawdę o opryskach chemicznych: wojna totalna HAARP
45 komentarzy Posted by monitorpolski w dniu 17 Październik 2011


W wywiadzie z 2 października, jaki udzieliła dr Leuren Moret Alfredowi Lambremont Webre’owi znajdują się tak szokujące informacje, że przekazuję je z rezerwą, choć tłumaczą wiele z tego co się obecnie dzieje. Po „sensacjach” Benjamina Fulforda, które raczej wyglądają na dezinformację, należy być bardzo ostrożnym. Przedstawię go w skrócie.

Moret ujawnia, że misje promów kosmicznych, które odbywały się w latach 1981-2011 miały swój ukryty cel – rozsianie pokrywy chemicznej w górnych warstwach atmosfery, by umożliwić skuteczne działanie broni masowego rażenia HAARP. Te informacje oparła ona m.in. na dokumentach marynarki Wojennej USA.
HAARP jest bronią, za pomocą której można kontrolować pogodę, powodować trzęsienia ziemi, kierować energię bezpośrednio na cel, a także może służyć do kontroli umysłu.
Przykładami użycia tej broni były zamach na WTC, gdzie doszło do rozbicia molekularnego i rozsypania się budynków, huragan Katrina z 2005 roku, cyklon Myanmar (150,000 zabitych), trzęsienie ziemi w Chinach w 2008 roku (80,000 zabitych), trzęsienie ziemi na Haiti (200,000 zabitych) oraz operacja fałszywej flagi 11 marca 2011 w Fukushima z możliwymi 100,000 ofiarami śmiertelnymi do końca 2011 roku, skażeniem obejmującym Japonię, USA i Kanadę, które na dłuższą metę spowoduje depopulację ludzkości.

W dniu kiedy odbył się ten wywiad, 2 października, była 10 rocznica wprowadzenia ustawy HR 2977 o Ochronie Przestrzeni Kosmicznej, tzw. Space Preservation Act przez Kongresmana z Ohio Dennisa Kucinicha. Ustawę w zarysie przygotował dla Kucinicha rozmówca Moret, Alfred Lambremont Webre, a w pełni została wprowadzona do głosowania jeszcze przed zamachem na WTC. Ustawa miała poparcie 280 organizacji pozarządowych o charakterze pokojowym.
Zabraniała użycia tandemu HAARP ze smugami chemicznymi w przestrzeni kosmicznej.
Gwarantowała ona również zakaz użycia takich egzotycznych broni jak:

elektronicznej, psychotronicznej i informacyjnej
samych chemtraili, czyli smug chemicznych
ultra-nisko częstotliwościowych broni działających na dużych wysokościach
plazmowych, elektronicznych, dźwiękowych i ultradźwiękowych
laserowych
strategicznych, thererowych (theater), taktycznych oraz pozaziemskich (extraterrestrial)
chemicznych, biologicznych, środowiskowych, klimatycznych i tektonicznych

Z niezrozumiałych powodów, 23 stycznia 2002 roku, Kucinich wycofał HR 2977, wprowadzając na jego miejsce HR3616, który nie zakazywał użycia chemtraili w przestrzeni kosmicznej i w ogóle nie zawierał terminu broni działających w przestrzeni kosmicznej, o których była mowa w HR 2977.
Zmiany w ustawach podczas dokonywania procesu legislacyjnego są dość powszechnie stosowane, jednak w tym przypadku różnice były istotne. Bardzo istotne było użycie terminu „chemtrails” w HR 2977, co rodziło nadzieję na to, że Kongres się kiedyś zajmie tematem oprysków chemicznych na serio.
Jednakże w HR3616 nie używa się już tego terminu, pominięto także promienie cząstek, promieniowanie elektromagnetyczne, plazmę, promieniowanie ultra-nisko i ultra-wysoko częstotliwościowe (ELF i ULF) i technologie kontroli umysłu. Te zmiany zablokowały możliwość ewentualnego postawienia przed sądem współwinnych zamachu, w tym operatorów stacji HAARP i systemu opartego na smugach chemicznych w atmosferze i przestrzeni kosmicznej (chodzi o bardzo wysokie warstwy atmosfery).
Także publikacja takiej ustawy z jej niesamowitą treścią mogłaby być powodem do stworzenia się opozycji, która uniemożliwiłaby te sztucznie wywołane katastrofy już po zamachu na WTC.

Leuren Moret ujawniła, że pierwsze misje promów kosmicznych, podczas których rozsiewano smugi chemiczne odbyły się w 1985 roku. W dokumentach Marynarki Wojennej mówi się o więcej niż ośmiu eksperymentach przeprowadzonych od roku 1985 do chwili obecnej przez dr Bernharta, które odbyły się z użyciem silników manewrowych promu kosmicznego, które modyfikowały jonosferę poprzez wyziewy aerozoli o dużej prędkości. Zarejestrowały to na częstotliwościach UHF i VHF radary w Arecibo, Kwajalein, Millstone Hill i Jicamraca.Te pionierskie modyfikacje jonosfery przez dr Bernhardta były monitorowane za pomocą systemów Incoherent Scatter Radar (ISR) na całym świecie oraz przez badanie próbek plazmowych NRL’s Plasma Physics Division. Eksperyment zogniskowanego ogrzewania jonosfery (IFH) w 1992 roku był zarejestrowany przez Arecibo jako największe zaburzenie plazmowe w historii.

W świetle zaistniałych faktów, zrozumiałe jest nagłe zaniechanie kosztownych misji promów kosmicznych – to nie oszczędności są przyczyną, a ujawnienie prawdziwego celu tych misji.
Ciekawy jest też życiorys dr Bernhardta. Pracował dla Uniwersytetu w Kalifornii i Stanford, a następnie dla Marynarki Wojennej USA i laboratorium nuklearnego w Los Alamos. Następnie dla placówki HAARP w Gakona na Alasce, gdy we współpracy z ZSRR, a następnie Rosją tworzony był tajny program broni HAARP.
W latach 1985-1999, do obserwacji sztucznie wytworzonej plazmy na średnich wysokościach, które oświetlały naturalne nierównomierności jonosfery, używane były przez niego ośrodki w Arecibo w Peru i w Niżnym Nowogrodzie w Rosji.

Okazuje się, że ważną rolę w programie HAARP odgrywa Japonia. Na świecie jest obecnie 17 ośrodków HAARP, które wykorzystują smugi chemiczne w atmosferze oraz opryski w przestrzeni kosmicznej do wojny tektonicznej i pogodowej. Głównym dyrektorem programu HAARP w Japonii jest Shimamura Hideki, były szef Narodowego Instytutu badań Polarnych Japonii. Ta tajna broń tektoniczna oparta na HAARP i opryskach w przestrzeni kosmicznej, jest odpowiedzialna za wzrost ilości trzęsień ziemi w Japonii w latach 1995-2011 o 1070%. Pomiędzy 1891 i 1968 (77 lat) w Japonii było tylko 14 trzęsień ziemi o sile ponad 6.0.
W latach 1995-2011 było ich już 32 i to w ciągu tylko 32 lat. Podobny wzrost odnotowuje się dla Indonezji, która była atakowana HAARP-em przez londyńskich bankierów, a celem tych zamachów tektonicznych była dodatkowa sprzedaż minerałów dla Chin.
HAARP oraz inne bronie, które są obecnie produkowane, były teoretycznie opracowane już przez Nicola Teslę ponad 100 lat temu. Np. dla celów modyfikacji pogody za pomocą fal energetycznych tworzone są wiry, dla wywołania trzęsień ziemi tworzone są fale skalarne, a to nie koniec zastosowań.
http://www.examiner.com/exopolitics-in- ... -for-haarp
koniec części 1.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #47 : Październik 20, 2011, 12:13:37 »

Co z tą Elenin?


Elenin nie jest kometą (?!)


 Kategorie: Astronomia, Przyszłość
Tagi: Atlantyda, fizyka hiperprzestrzenna, Göbekli Tepe, kometa, Leonid Elenin, Richard Hoagland


Elenin nie jest kometą! Jej tajemnicze pojawienie się w naszym Układzie Słonecznym zostało dostrzeżone przez Leonida Elenina, który był jej odkrywcą i dlatego otrzymała jego imię. Wiele jednak wskazuje na to, że Elenin nie jest jednak kometą a kapsułą czasu (o czym pisałem już na NA niejednokrotnie, zafascynowany podejściem do tematu przez Richarda Hoaglanda). W warunkach ziemskich taką kapsułę zakopujemy w pojemniku odpornym na warunki zewnętrzne i chowamy ją tak, żeby nie została odnaleziona zbyt wcześnie. Tak robimy my – ziemniaki. Jednak cywilizacja międzyplanetarna stojąca (być może) na krawędzi wielkiej katastrofy, przeżywająca kryzys na skalę oznaczającą jej być albo nie być – chcąc przechować swoje informacje w sposób, który gwarantuje, że otrzymają ją jej potomkowie musi zrobić to inaczej. Pomyślmy przez chwile o Atlantydzie, która być może istniała 13 tys lat temu. Już teraz nie jest to pomysł radykalny tak jak był on kiedyś. 13 tys. lat temu istniała niewątpliwie wysoko rozwinięta cywilizacja o czym świadczą wykopaliska w tureckim Göbekli Tepe. Struktura architektoniczna, którą tam znaleziono jest zorientowana astronomicznie w sposób daleko przekraczający możliwości człowieka pierwotnego, który wg. podręczników w tym czasie łupał kamienie kryjąc się w jaskiniach.

Tak zaawansowana cywilizacja, która zniknęła w tajemniczy sposób z pewnością ostrzegłaby nadchodzące pokolenia o zbliżającym się niebezpieczeństwie, zostawiając informację na temat swojego losu właśnie w kapsule czasu. Być może najlepszym sposobem dostarczenia takiej kapsuły było wysłanie jej w przestrzeń kosmiczną po ściśle określonej trajektorii. Trajektoria ta była obliczona tak, że kapsuła opuszczając Układ Słoneczny, wróciła do niego w ściśle określonym czasie. Obliczenie takiej trajektorii nie nastręcza dziś żadnych trudności. Jesteśmy w stanie przewidzieć trajektorię wszystkich planet naszego Układu Słonecznego na miliony lat do przodu z dokładnością do 30 km. Pełny cykl komety Elenin to dokładnie 13 tys. lat. Jest to dokładnie połowa cyklu opisanego w Kalendarzu Majów. 13 tys. lat temu to także czasy tajemniczych i zaawansowanych cywilizacji jak ta w Göbekli Tepe.

Odkrywca Elenin – Leonid – kompletnie wyklucza taki scenariusz. Kiedy zobaczył ją po raz pierwszy 10 grudnia 2010 r., wielkość widzialną komety oceniano na +19.5 ( dla porównania Słońce ma wielkość widzialną -27. Im bardziej dodatnia jest wielkość widzialna, tym trudniejsze do zauważenia jest ciało niebieskie.) 19.5 jest oczywiście jedną z najważniejszych liczb fizyki hiperprzestrzennej, o której tak wiele opowiada Hoagland. Najjaśniejszą kometą zanotowaną do tej pory była Ikeya-Seki odkryta w 1965 r. która miała wielkość widzialną aż -17! Była 100 razy jaśniejsza niż Księżyc w pełni i widzialna nawet w dzień! Elenin w swojej misji zatoczyła łuk wokół Słońca i kilka dni temu przeszła przed dziobem krążącej po orbicie Ziemi – 16 października 2011 r, w odległości ponad 30 mln km. Moment ten wg. wielu żyjących z siania sensacji i strachu stron internetowych miał być dla naszej planety tragiczny. Ziemia miała zagotować się od wstrząsających nią kataklizmów. Tymczasem – jak wskazywała logika i astronomia – nic złego się nie stało. Elenin swój najbliższy Ziemi punkt osiągnęła o godz. 19:50 czasu Greenwich (kolejna liczba 19.5). Nie rozpadła się też na kawałki jak głosiła plotka. Została sfotografowana w sierpniu przez satelitę STEREO B. Richard Hoagland uznał wówczas, że jest ona otoczona czworościenną (w kształcie piramidy) barierą ochronną. Każdy z boków czworościanu miał długość ok. 500 km. Hoagland jest jedynym z wielu badaczy próbujących odgadnąć naturę Elenin, który uważa, że nie jest ona obiektem naturalnym i że została stworzona przez jakąś wyższą inteligencję w oparciu o fizykę hiperprzestrzenną.


 Elenin nie tylko nie okazała się być zagrożeniem dla naszej planety, ale Hoagland wierzy, że przelatując obok Ziemi jest ona w stanie zintensyfikować ludzką świadomość m. in. poprzez rozmaite konfiguracje jakie utworzy z innymi planetami o czym wspominałem we wcześniejszych wpisach. Wszystko to jest częścią fizyki hiperprzestrzennej, której Elenin jest heroldem wysłanym w przyszłość przez naszych odległych przodków w rozpaczliwym odruchu ostrzeżenia nas przed czymś ogromnie istotnym. Czy Elenin w takim razie zmieniła już cokolwiek w życiu świata?? Z pewnością jest jeszcze zbyt wcześnie aby o tym mówić, choć np. okupacja Wall Street zaczęła się na drugi dzień po jej przejściu obok Ziemi. McLuhan powiedział kiedyś: „medium jest przekazem”. Takim właśnie przekazem dla nas jest Elenin.

http://nowaatlantyda.com/2011/10/20/elenin-nie-jest-kometa/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #48 : Grudzień 05, 2011, 17:49:41 »






Jane Bürgermeister: „Czwarte Imperium”


Ukazał się pierwszy thriller polityczny Jane Bürgermeister p.t. „Czwarte Imperium”.

Jane Bürgermeister

Wydawało się, że dziennikarka gdzieś zniknęła, od czasu do czasu padały pytania „gdzie jest Jane?”.
Siedziała cicho odpisując niewielu osobom. Odpisywała na moje maile, tak więc wiadomo było, że nic złego się jej nie stało. Jednak miała i nadal ma fatalną sytuację finansową, austriacki wymiar „sprawiedliwości” blokuje jej dostęp do spadku po niedawno zmarłym w dziwnych okolicznościach ojcu.

Na skutek akcji demaskujących planowane wspólne ludobójstwo firm farmaceutycznych, Światowej Organizacji Zdrowia i czynników politycznych w Austrii, UE i ONZ, Jane została wykreślona z grona dziennikarzy, pozbawiono ją środków do życia, nie mogła i nie może nigdzie zdobyć pracy. To właśnie pomoc finansowa ojca pozwalała jej na funkcjonowanie i darmowe publikacje. Po jego tajemniczej śmierci, na Jane nastąpił atak – najpierw informatyk, który opiekował się jej stroną opublikował bez jej zgody artykuły, które można było zinterpretować jako terroryzm; dziennikarka musiała się natychmiast od niego zdystansować, by nie znaleźć się na ławie oskarżonych o takie działania. Tylko dzięki temu, że nie zlikwidowała swojego blogu na WordPressie www.birdflu666.wordpress.com, świat dowiedział się o niecnych działaniach jakie zostały w nią wymierzone. Blog uratował ją też przed zamknięciem w psychiatryku – sądownie próbowano ją zniewolić w sposób, który zazwyczaj stosuje się do mentalnie upośledzonych starych ludzi – tak, eutanazja doskonale funkcjonuje w Austrii. Publikacje na blogu obnażające oszustwa jakich dopuściła się austriacka sędzia, spowodowały, że Jane jakoś się wybroniła. Pozakładała sprawy cywilne i karne tym sądowym terrorystom, którzy jak można przypuszczać wykonują zlecenia globalnej mafii.

Wcześniejsze sprawy sądowe, które dziennikarka pozakładała firmom farmaceutycznym i politykom wplątanym w aferę próby wymordowania milionów ludzi za pomocą skażonych przez firmę Baxter szczepionek, zostały umorzone, najprawdopodobniej bezzasadnie. Przeniesiono nawet na inna pozycję szefa policji, który przyjął skargę Jane i zabrał się ostro do śledztwa.

Nieprawdopodobna lecz najzupełniej prawdziwa historia próby dystrybucji śmiertelnie skażonych przez Baxtera szczepionek, mogłaby być treścią znakomitego thrillera. Bürgermeister postanawia jednak iść inną drogą – chodzi jej o zdobycie środków na przeżycie, ale też o poinformowanie w sposób przystępny co się dzieje obecnie w Europie.

Generalnie chodzi o mało znaną powszechnie formę podboju krajów – finansowego. „Czwarte Imperium” wyjaśnia w jaki sposób ten podbój działa, jak zniewala się całe narody najpierw je zubażając – za pomocą instrumentów giełdowych, ale i prywatnego systemu generacji pieniądza. Ten system zniewolenia został wytłumaczony na przykładzie Europy, ale dotyczy praktycznie całego świata, poza krajami takimi jak Iran, Pakistan, Białoruś, a wcześniej Libia i Irak. Kraje arabskie w większości były odporne, stąd pewnie tajemnicze „rewolucje” jakie się w nich dokonują. Można więc się domyśleć dlaczego zbrojnie zniszczono Irak, a ostatnio Libię.

Nie ulega wątpliwości, że celem tego działania jest stworzenie Nowego Ładu Światowego (NWO) ze światowym rządem, światową armią i światowymi finansami oraz ministerstwami. Zalążki tego światowego terroru już funkcjonują – to właśnie NATO wypełnia rolę światowej armii, a WHO – światowego ministerstwa zdrowia. Kluczowym elementem podboju jest jednak światowe ministerstwo finansów, którym na razie jest Goldman Sachs z podległymi bankami. Niebezpieczeństwo tworzonego globalnego systemu tkwi w tym, że jeśli do niego dojdzie, to będziemy mogli zapomnieć o państwach, narodach, religii, naszej kulturze i zwyczajach. Nowa planowana waluta będzie zakodowana w czipach, a opozycja pozbawiona środków do życia (zerowe konto w banku światowym) wymrze z głodu, albo zostanie zamordowana na ulicy przez globalną policję lub armię.
Lasy, które będą własnością globalnych bankierów, też będą niedostępne – detektory podczerwieni zainstalowane na bezzałogowych samolotach szybko wykryją obecność zbiegów i ich zniszczą jedną bombą.
Nie będzie gdzie uciekać. Żywi zostaną tylko bezmyślni oprawcy systemu, ale nie na długo, bowiem jako niepotrzebni, zostaną też zlikwidowani.

Thriller ma na celu obudzenie ludzi w momencie gdy jeszcze można temu przeciwdziałać. W przystępny sposób wyjaśnia jak działają banki, jakie diabelskie mechanizmy są wprowadzone po to tylko by zubożyć społeczeństwa i doprowadzić do sytuacji gdy wszyscy będziemy dłużnikami. I nie chodzi tylko o osoby indywidualne – głównie chodzi o państwa, które aby się stać częścią globalnego imperium, muszą najpierw oddać swoją suwerenność.

„Czwarte Imperium” jest dostępne na razie tylko po angielsku, będziemy pracować nad wersją polskojęzyczną.
Znających angielski, zachęcam do zakupienia tej książki w postaci pdf za cenę 5,99 euro (Europa) lub 5,99 dolarów (USA) – bezpośrednio od Jane. Oto jej e-mail, dane konta bankowego i PayPal:
ORDER BY EMAILING JANE BURGERMEISTER AT: jmburgermeister@gmail.comPAYPAL ORDER:  jmburgermeister@gmail.com

BANK TRANSFER:

Buergermeister, Jane
Kontonmmer/ IBAN      AT831100015211533300
BIC / SWIFT code         BKAUATWWXXX
UNICREDIT BANK AUSTRIA AG
231, SCHOENBRUNNER STRASSE,    WIEN   / Österreich

PLEASE MAKE SURE TO SEND A CONFIRMATION EMAIL TO GET YOUR COPY OF “THE  FOURTH EMPIRE” SENT DIRECTLY TO YOUR INBOX.

Więcej informacji o książce i  jest na blogu Jane Bürgermeister:

    “THE FOURTH EMPIRE” : ORDER YOUR COPY TODAY
    “THE FOURTH EMPIRE” – DOWNLOAD THE PREVIEW TODAY

Pamiętaj, kupując książkę pomagasz osobie, która uratowała miliony ludzi przed masowymi szczepieniami skażoną przez firmę Baxter śmiertelnym wirusem ptasiej grypy  szczepionką na świńską grypę.


http://monitorpolski.wordpress.com/2011/12/05/jane-burgermeister-czwarte-imperium/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #49 : Grudzień 13, 2011, 16:01:40 »


Co pokazuje nam technika zdalnego widzenia (remote viewing)?


Data: 08 sty 2011

Kategorie: Inne artykuły | 1 Komentarz | Ilość wyświetleń: 1519

Zdolność zdalnego widzenia jest sprawą kontrowersyjną, lecz jeszcze bardziej szokującym faktem jest to, kiedy ta technika pokazuje nam gdzie znajdować się mogą podziemne bazy UFO na Ziemi.

Gdy porucznik F. Holmes „Skip” Atwater rozpoczął w armii USA w 1978 r. program Remote Viewing Star Gate (Gwiezdne Wrota), nie miał pojęcia, iż staną przed grupą badaczy wyzwania takie jak zlokalizowanie podziemnych baz UFO. Sam Atwater od lutego 1968 r. wstąpił do armii USA jako specjalista od wywiadu, zainspirowany lekturą „Podróży poza ciałem” Roberta Monroe’a, zaczął prowadzić badania i eksperymenty nad synchronizacją półkul mózgowych oraz osiąganiem różnych stanów świadomości. Zapoznał się także z pracami Hala Puthoffa i Russela Targa, którzy wprowadzili Atwatera w tajniki RV.

W 1977 r. Atwater wraz z rodziną przeniósł się do Fortu Mead, gdzie pracował w ramach elity armii USA nad programem dotyczącym wywiadu i bezpieczeństwa ale pod kątem aktywności i podatności sensytywnej człowieka. Tam w Forcie zapoznał się także z danymi na temat psychicznego szpiegostwa jakie prowadził ZSRR a także z działaniami RV prowadzonymi w USA w Menlo Park. Atwater wiedział doskonale już wcześniej, iż w ZSRR KGB prowadziła i opłacała badania nad szpiegami parapsychicznymi, z rocznym budżetem wynoszącym około 21 milionów dolarów. Sam także zapoznał się z dokumentami traktującymi o tzw. bioinformacji czyli telepatii, prekognicji, jasnowidzeniu i bioenergetyce jak psychokineza i telekineza.

W Fort Mead w ręce Atwatera wpadły także dokumenty dotyczące tajnego programu CIA pod kryptonimem SCANATE, w ramach którego ta agencja prowadziła eksperymenty nad zdalnym widzeniem w zakresie zdobywania danych wywiadowczych.

Zdalne widzenie wg Atwatera jest zdolnością, osiąganą poprzez środki mentalne (psychiczne) działające poprzez czas i przestrzeń, postrzegania czegoś (zdarzenia, sytuacji, obiektu lub miejsca) na podstawie zaprojektowanego wg ścisłych wytycznych protokołu zawierającego ściśle określone informacje i dane. Innymi słowy to zdolność do postrzegania odległych w czasie, lub w innej przestrzeni, ale nie tylko, również w bieżącym czasie i przestrzeni, zdarzeń lub sytuacji, jakie zachodzą w różnych częściach określonej przestrzeni (Ziemia, Mars czy Księżyc- kłania się Penetracja Ingo Swanna!). W czasie zdalnego widzenia zarówno sam wywiadowca (mający zdolność rv) oraz prowadzący są odizolowani w tajnym miejscu, nie wiedzą oboje jaki jest cel wizyty mentalnej gdzieś tam, co jest konieczne aby nawet podświadomie prowadzący nie podawał informacji wywiadowcy ds. zdalnego widzenia.

Atwater współpracował z Robertem Monroe nad rozwijaniem programu zdalnego widzenia jak i z Targiem i Puthoffem oraz Patem Pricem. Były dyrektor CIA Stansfield Turner opisał Price’a jako człowieka, który mógł zobaczyć co się dzieje gdziekolwiek w świecie za pomocą swych psychicznych mocy.

Sam Price wierzył, iż ET ustanowiły 4 podziemne bazy, zbadał je poprzez zdalne widzenie i podał ich lokalizację. Price zmarł w niejasnych okolicznościach w 1975 r. Z badań Price’a wynikało, iż uchwycił on coś o implantach B.T.L, transportach nowych rekrutów i ogólnym monitoringu. Pojęcia takie jak implanty B.T.L. dla samego Atwatera były zaskoczeniem, i nigdy nie spotkał się z takim pojęciem. Price stwierdził, iż mieszkańcy baz wyglądali jak my, przedstawiciele gatunku homo sapiens, z wyjątkiem serca, płuc, krwi i oczu. Miejsca baz były wysoko chronione przed wykryciem.

Pierwsza bazą jaką wskazał Price był rejon Góry Perdido w Pirenejach, pomiędzy Francją a Hiszpanią. Znajdują się tam wspaniałe jaskinie, gdzie są znajdowane rysunki naskalne z dziwnymi postaciami (astronautami ze statków kosmicznych?). Jak dodaje sam Atwater z tamtych okolic pochodzi wiele doniesień o obserwacjach tajemniczych obiektów latających. Góra Perdido jest trzecią co do wysokości górą w Pirenejach, i leży trochę na zachód od Andory. Price wskazywał, iż tam właśnie jest obszar około 2 mil z dziwnymi detektorami. A kilka statków jakie widział w czasie sesji wykorzystywało napęd elektromagnetyczny.

Kolejnym miejscem lokalizacji bazy UFO wg Price’a jest Góra Inyangani, najwyższy szczyt Zimbabwe. Wg Price’a prowadzi się tam badania nad jonizacją warstw powietrza (atmosfery).

Trzecim miejscem jest Góra Hayes na Alasce, ma to być centrum ds. geologii i pogody. Również jest wspaniale zabezpieczona przed wykryciem, Price opisał całe wyposażenie, z komputerami, oscyloskopami i dziwnymi antenami, wysuwanymi przez szczyt góry. Zdaniem Price’a to centrum obcych jest odpowiedzialne za złe funkcjonowanie niektórych kosmicznych projektów zarówno USA jak i ZSRR.

Czwarte miejsce lokalizacji bazy to Góra Ziel, na Terytorium Północnym w Australii. Tam znajduje się najwięcej personelu, zarówno z trzech poprzednich baz jak i innych. (Zresztą odczytując to miejsce, obcy zorientowali się, że ktoś ich namierza i Price musiał się wycofać). Price zanotował jeszcze różne obiekty z odpowiednimi oznaczeniami, każde przypisane do konkretnej bazy podziemnej. Góra Ziel to baza dla całego pozostałego personelu oraz miejsce wprowadzenia homo sapiens, jak zakonkludował ze swych obserwacji metodą remote viewing Pat Price.

Wyniki badań Atwatera, który dążył do weryfikacji obserwacji Price’a jednak potwierdzały odczyty. Jeden z raportów od agenta CIA potwierdzał, iż wokół góry Ziel zaobserwowano znaczną ilość niezidentyfikowanych obiektów latających.

Warto przypomnieć, iż te wszystkie 4 miejsca to góry, doskonałe miejsce dla baz, jaskiń i ukrycia dużej liczby sprzętu i osób. Także w Himalajach ma znajdować się jakaś podziemna baza UFO, którą lokalizuje się w rejonie Ladakh. Także wokół wulkanów w Meksyku znane są przypadki rejestracji dziwnych obiektów latających.

Atwater, który tworzył ścisłe protokoły weryfikacji wcześniejszych odczytów, wraz z Joe McMoneagle postanowił prześledzić rejon Góry Hayes, próbując ustalić prawdziwość relacji Price’a. McMoneagle dotarł w rejon Góry, i zauważył dużą ilość tuneli i kulistych obiektów. Całość tej dziwnej maszynerii znajdowała się pod ziemią, widział też inne rzeczy lecz nie mógł w słowach ich opisać.
Program HAARP (ang. High Frequency Active Auroral Research Program).

Program HAARP (ang. High Frequency Active Auroral Research Program).

Nie czuł obecności istot w tamtym miejscu. Lecz jak zauważył Atwater na jaw wyszły fakty, o Gakonie na Alasce i wielkim projekcie HAARP*, i być może fakt, że Góra Hayes jest oddalona tylko o 100 mil od tego zestawu anten, mógł wpłynąć na odczyt McMoneagle’a, powstał zatem dylemat. Późniejsze badanie podobnego miejsca przez członka drużyny Gwiezdnych Wrót Mela Riley w 1986 r. nie wykazało obecności UFO jeśli chodzi o struktury w obrębie czy pobliżu Góry Hayes.

Jednak nie może to stanowić dowodu, iż Price mylił się co do odczytu Góry Hayes, bądź co bądź w górach tych coś w ich środku zarejestrowano. Jedno jest jasne, bazy te są silnie strzeżone, zabezpieczone przed infiltracją, niedostępne dla konwencjonalnych środków monitoringu.

Jak konkluduje Atwater nie jesteśmy sami na planecie, ale czy powinniśmy się spodziewać tego, że nasi towarzysze są zrobieni z tego samego materiału co my?

Odpowiedzią na te pytania mogą być także właśnie prowadzone badania mentalne i duchowe wychodzące poza ramy naszej tradycyjnej rzeczywistości.

Serwis NPN

Opracowanie: Jakub Jasiński

Źródło: http://www.rense.com/general68/remm.htm


http://www.npn.org.pl/?p=2255


Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #50 : Grudzień 14, 2011, 00:06:07 »

Strona główna > Wiadomości > Nauki przyrodnicze



DNA potrafi się teleportować?


13 stycznia 2011, 20:38 | Nauki przyrodnicze
© Richard Wheeler

DNA · Luc Montagnier · teleportacja

Laureat Nagrody Nobla biolog Luc Montagnier zaszokował świat naukowy publikując informacje o eksperymencie, który sugeruje, że DNA potrafi się... "teleportować". Niewątpliwie eksperyment wymaga powtórzenia, gdyż wielu naukowców wyraziło już wątpliwości.

Zespół Montagniera użył dwóch probówek. W jednej z nich umieszczono niewielki fragment DNA, w drugiej znajdowała się czysta woda. Próbki poddano działaniu pola elektromagnetycznego o częstotliwości 7 herców.

Po 18 godzinach DNA odkryto w probówce z czystą wodą.

Montagnier porównał uzyskane wyniki z próbkami kontrolnymi, w których nie użyto pola elektromagnetycznego lub było ono słabsze, a czas trwania eksperymentu był krótszy. W próbkach kontrolnych nie stwierdzono przeniesienia się DNA.

Badania, o ile ich wyniki się potwierdzą, mogą wstrząsnąć nie tylko podstawami biologii, ale również i fizyki kwantowej. Znany jest bowiem efekt kwantowy, który umożliwia teleportację w mikroskali. Jednak efekt ten trwa ułamki sekund, tutaj zaś mamy do czynienia z niezwykle zagadkowym zjawiskiem. Niewykluczone, że życie wykorzystuje zjawiska kwantowe do rozprzestrzeniania się. A może to samo życie jest złożoną projekcją zjawisk kwantowych i zależy od nich w niezrozumiały dla nas sposób.

Ze szczegółami eksperymentu można zapoznać się w sieci [PDF].


http://kopalniawiedzy.pl/DNA-Luc-Montagnier-teleportacja,12284
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #51 : Styczeń 15, 2012, 12:14:05 »

Smugi chemiczne na niebie......
Dr Swan Scot opowiada w jaki sposób zabezpieczyć się przed skutkami oprysków chemicznych - powodowanych przez lotnictwo wojskowe - zwane smugami chemicznymi.


zabezpiecz się przed chemtrails 1

http://www.youtube.com/watch?v=pFmaWOFraak&feature=player_embedded


zabezpiecz się przed chemtrails 2

http://www.youtube.com/watch?v=wpGzKWpDvLs&feature=related
« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2012, 12:16:01 wysłane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #52 : Luty 05, 2012, 10:24:14 »

Jedni korzystają z takiej technologii od bardzo dawna , dopracowali ją perfekcyjnie , dla innych jest nowością....  Mrugnięcie Uśmiech




Naukowcy z Pentagonu tworzą “dziury czasowe” aby ukrywać wydarzenia.
 Katie Drummond, wired.com
USA
2012-02-03

 Teraz gdy fizycy wspierani przez Pentagon odkryli, jak maskować całe zdarzenia poprzez zakłócenia światła, któregoś dnia żołnierze mogą prowadzić tajne operacje w całkowitej tajemnicy.

Zespołowi z Cornell University, z poparciem DARPA, która jest badawczym ramieniem Pentagonu, udało się ukryć zdarzenie na 40 pikosekund (tj jedną trylionową sekundy). Naukowcy opublikowali to przełomowe badanie w tym tygodniu w wydaniu czasopisma Nature.

Choć zespoły badawcze w ostatnich latach poczyniły znaczne postępy w maskowaniu obiektów, jest to pierwszy raz kiedy naukowcom udało się zamaskować zdarzenie. Naukowcy z Uniwerytetu Teksasu, w Dallas w zeszłym roku wykorzystali efekt mirażu, aby obiekty zniknęły. W 2010 roku fizycy z Uniwersytetu St Andrews wykonali wielki krok w przód wykorzystując metamateriały by oszukać ludzkie oko, by nie widziało znajdujących się przed nim obiektów.

Maskowanie obiektu polega na zaginaniu światła wokół obiektu. Jeśli światło w rzeczywistości nie padnie na obiekt, to w rezultacie nie będzie widoczny dla ludzkiego oka.

Jeżeli chodzi o wydarzenia, to ukrywanie opiera się na zmianie prędkości światła. Światło, które jest emitowane z obszaru zdarzenia, jest tym, co pozwala nam je zaobserwować. Zazwyczaj, światło płynie w stałym tempie. To co udało się zrobić naukowcom z Cornell, to uproszczając, wpłynąć na stały dopływ światła - jedynie na bardzo krótki okres czasu - tak, że zdarzenie nie mogło być zaobserwowane.

Cały eksperyment miał miejsce wewnątrz kabla światłowodowego. Naukowcy przepuścili wiązkę zielonego światła przez kabel, rozszczepiając je soczewką, która rozdzieliła je na dwie częstotliwości, jedną poruszającą się powoli a drugą szybciej. Następnie przez wiązkę przepuszczono światło czerwonego lasera. Podczas przepuszczania czerwona wiązka przez krótki czas była niezauważalna.

Materiał nadany przez chińską telewizję przedstawiający jakąś formę projekcji:


Oczywiście, minie wiele czasu zanim zespół znajdzie sposoby, na maskowanie 30 sekund akcji, nie mówiąc już o kilku minutach. Jednak badania z pewnością otwierają nowe możliwości. Super szybkie maskowanie może pomóc ukryć zdarzenia występujące podczas transmisji danych, w tajnych operacjach w sieci.

W słowach redaktorów Nature, badanie jest "znaczącym krokiem w kierunku pełnego czasoprzestrzennego kamuflażu." Oczywiście może minąć kilka dekad zanim personel wojskowy będzie w stanie zmieniać historię, w trakcie trwania zdarzeń: Według naukowców Cornell, maszyna mierząca 18.600 mil długości pozwoliła by na zamaskowanie wydarzenia, które trwało by jedną sekundę.
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/naukowcy_z_pentagonu,p55029332
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #53 : Luty 10, 2012, 21:26:36 »

Maurice Cotterell i siły wszechświata
8 lut 2012


Maurice Cotterell jest pewien, że swoje niezwykłe teorie naukowe zawdzięcza bez wątpienia zrozumieniu praw rządzących astrologią – dyscypliną wiedzy, która jest w pogardzie u akademików. Ale nie oznacza to, że akademicy są skończonymi głupcami, którym brak wyobraźni aby pojąć, że świat w jakim żyjemy jest złożony, skomplikowany i niejednorodny. Akademia, podobnie jak współpracujące z nią media, są wg Cotterella w rękach masonerii, która doskonale zdaje sobie sprawę z wartości jaką niesie ze sobą astrologia. Dlatego robi wszystko aby była ona w powszechnym pojęciu synonimem ciemnoty i zabobonu, bo wie, że jeśli zwykły człowiek, taki jak ty czy ja, nagle zrozumie jej zasady, zrozumie także wszystko inne… Zrozumie co to jest Bóg, Niebo, Piekło, jak dostać się do Nieba i… jak działa grawitacja. Uśmiech



Wiedza ta jest trzymana pod kluczem a dostępna jest jedynie dla wybranych. I wcale nie chodzi o to, żeby powstrzymać innych przed poznaniem drogi do Nieba. Jeśli jednak ktoś pojmie jak to zrobić, będzie wiedział również jak wysłać innych do Piekła. I jest to główny powód dlaczego Wiedza trzymana jest przed nami w sekrecie przez masonerię, illuminati czy inną tajną organizację. W nieodpowiednich rękach, taka wiedza może być zagrożeniem i nawet jeśli nie zgadzać się z takim elitarnym i wybiórczym podejściem do czegoś, co teoretycznie jest własnością całej ludzkości, to taka złość szybko stygnie, gdy wyobrazić sobie że każdy kto chce, mógłby wysłać duszę swojego wroga do piekła. Tak przynajmniej uzasadnia to Cotterell. Każdy z nas urodził się nie po to aby osądzać innych, ale żeby doskonalić własną duszę, by mogła powrócić do Boga, od którego pochodzi. Astrologia jest tą dziedziną wiedzy, która pozwala na takie rozumienie i wykorzystanie świata do własnych potrzeb i dlatego jest utrzymywana w tajemnicy przed innymi. Maurice Cotterell w swojej własnej opinii uważa się za pierwszą osobę z poza kręgu wtajemniczonych, która o własnych siłach zdołała przeniknąć te tajemnice i zrozumieć działanie wszechświata.

Kiedy Cotterell w wieku 20 lat rozpoczął pracę na statku handlowym jako radiotelegrafista, zauważył wówczas, że za każdym razem kiedy statek płynie z północy na południe atmosfera w załodze jest doskonała. Jednak kiedy statek płynął ze wschodu na zachód załoga stawała się nerwowa i kłótliwa. Nie było w tym odkryciu nic sensacyjnego. Statek płynąc ze wschodu na zachód zmieniał strefy czasowe, które dezorganizowały pracę i nastrój załogi poprzez zakłócenia produkcji melatoniny w organizmie. Produkcja tej substancji zmienia się wraz ze zmianą pola magnetycznego mózgu. Będąc radiotelegrafistą Cotterell zwrócił również uwagę na powtarzające się kłopoty z nawiązaniem łączności z Anglią podczas takich rejsów. Był to moment kiedy Słońce przechodziło okres tzw. maksimum plam słonecznych, które zakłócały górne warstwy ziemskiej atmosfery powstrzymując odbijanie się od niej fal radiowych. Kiedy statek Cotterella dopłynął w końcu do Chin, zdał sobie sprawę, że trwający 11.49 lat cykl pojawiania się plam słonecznych jest w ścisłym związku z 12-miesięcznym cyklem chińskiej astrologii. Będąc radiotelegrafistą na statku, Cotterell miał także wiedzę na temat dat urodzenia załogi, co pozwoliło mu na przeanalizowania zachowania marynarzy w relacji do tych urodzin i towarzyszących im astrologicznym znakom. Doszedł on do wniosku, że pole magnetyczne Ziemi i pole magnetyczne Słońca miało olbrzymi wpływ na ludzkie hormony. Znalezienie reguł rządzących tą relacją zajęło Cotterellowi następne 40 lat i ukoronował to napisaniem książki pt. „Future Science” („Nauka przyszłości”) (pisałem już o niej w maju zeszłego roku).



Celem jaki sobie wyznaczył Cotterell w tej książce, było wyjaśnienie praw fizyki w sposób zrozumiały nawet dla 12-latka. Książka zaczyna się od wyjaśnienia fenomenu grawitacji. Wg Cotterella fizyka nie dokonała w swoich badaniach żadnego postępu od co najmniej 75 lat. Musiała więc zabrnąć w jakiś ślepy zaułek. Aby znaleźć ten moment Cotterell cofnął się w swoim naukowym śledztwie do lat 20 zeszłego wieku i prac brytyjskiego fizyka Ernesta Rutheforda, który jako pierwszy rozszczepił atom. Przeanalizował również prace Jamesa Chadwicka innego brytyjskiego fizyka i podobnie jak Rutheford laureata Nagrody Nobla. Obaj naukowcy byli gorącymi orędownikami przekonania, że atom jest złożony z ładunków dodatnich w swoim centrum i otoczony jest ładunkami ujemnymi. Chadwick w 1935 roku, odkrył istnienie jeszcze jednej cząsteczki wewnątrz atomu, która nie była naładowana ani dodatnio ani ujemnie. Nazwał ją neutronem bo był to ładunek neutralny. Taki opis atomu pokutuje do dziś i wyzwolił u Cotterella wiele pytań i wątpliwości. Jeśli wewnątrz atomu znajdują się cząsteczki naładowane dodatnio, dlaczego nie odpychają się nawzajem? Na tej samej zasadzie dlaczego cząsteczki ujemne będące na zewnątrz jądra atomowego nie są wciągnięte do środka przez cząsteczki naładowane dodatnio, bo przecież plusy przyciągają minusy. Inne pytanie dotyczyło orbit elektronów, które krążyły dookoła jądra atomowego na różniących się od siebie orbitach. W latach 40 i 50-tych ustalono także, że orbity tych elektronów są pod kątem 45 stopni wobec siebie, ale do dziś nie wiadomo dlaczego tak jest. Cotterell uważa, że współczesna nauka nie jest w stanie wyjaśnić wielu zjawisk do jakich przyzwyczailiśmy się w naszym codziennym życiu takich jak np. elektryczność czy nawet magnetyczność. Jeśli połączyć drut do baterii popłynie nim prąd elektryczny, ale fizyka w żaden sposób nie jest w stanie wytłumaczyć powstania pola magnetycznego dookoła takiego druta. Nauka nie radząc sobie z wyjaśnieniem wielu zjawisk często podpiera się wymyślonymi tłumaczeniami danego problemu, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Czymś takim jest wg Cotterella pojęcie ciemnej materii w kosmosie, która tak naprawdę nie istnieje. Nauka nie potrafi odpowiedzieć na pytania co powoduje spiralny kształt galaktyki, co wywołuje plamy na Słońcu, co jest przyczyną globalnego ocieplenia i oziębienia.



Maurice Cotterell odważył się znaleźć własne odpowiedzi tam gdzie nauka jest bezradna. Zaczął od zmiany ogólnie rozumianego kształtu elektronu i protonu, co wyjaśniło dlaczego trzymają się one razem i atom nie rozlatuje się na kawałki. To z kolei dało podstawy do zrozumienia na czym polega grawitacja a później magnetyzm. Kiedy odpowiednio poustawiać te elementy oczywiste się staje, że coś takiego jak ciemna materia nie ma sensu. Takie myślenie dla współczesnych fizyków jest jednak nie tylko niepraktyczne ale nawet samobójcze. Tzw. badania naukowe opierają się na grantach, czyli budżetach przyznawanych przez ministerstwa lub instytucje naukowe. Miliardy dolarów wydaje się na wyrafinowane maszyny takie jak zderzacz hadronów w Szwajcarii, gdzie usiłuje się w ten sposób poznać co trzyma cząsteczki razem ze sobą i jaką rolę pełnią tzw gluony, które wg Catterella są farsą, bo tak naprawdę nie istnieją.Tymczasem wszechświatem rządzą trzy siły: elektryczność, magnetyczność i grawitacja. Maurice Cotterell nazywa to trzema stronami tej samej monety, ale… o tym może już następnym razem. Uśmiech

http://nowaatlantyda.com/2012/02/08/maurice-cotterell-i-sily-wszechswiata/
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #54 : Luty 12, 2012, 18:36:34 »

Zmiany Rezonansu Schumanna mogą wywierać duży wpływ na ziemskie organizmy
admin, ndz., 2012-02-12 11:39


Skala zjawiska: globalne

disclose.tv

Rezonans Schumanna to zjawisko powstawania stałych fal elektromagnetycznych między Ziemią i jonosferą przy niskich i ultra niskich częstotliwościach. Ludzie odkryli istnienie tego mechanizmu dopiero w połowie XX wieku. Rezonans długo był na stałym poziomie, od kilkunastu lat zaczyna ulegać zmianie.




Jonosfera i Ziemia wchodzą w interakcje, co przypomina trochę efekt tuby rezonansowej. Nauka ustaliła, że czynnikiem powodującym powstanie tego naturalnego fenomenu są głównie wyładowania atmosferyczne.



Rezonans Schumanna bywa też nazywany pulsem Ziemi. Każdy żywy organizm wchodzi w reakcję z tym pulsem czy też tonem ciągle obecnym w tle. Brak tego elementu powoduje szereg problemów fizjologicznych i psychicznych. Doświadczali tego astronauci i NASA uważa to za poważny problem i przeszkodę w długotrwałej eksploracji kosmosu. Dlatego właśnie prowadzi się rozmaite eksperymenty ze sztucznymi generatorami fal imitujących ten naturalny mechanizm Ziemi.



Podczas badań naukowych ustalono, że to specyficzne promieniowanie elektromagnetyczne wykazuje wiele podobieństw do spektrum częstotliwości emitowanych przez ludzki mózg. Najlepiej widać to w przypadku badania EEG(elektroencefalografu). Człowiek jest wrażliwy na wszelkie emisje fal niskich częstotliwości. Ewolucja ludzkości mogłaby przebiegać inaczej gdyby nie było tej siły przyrody.



Nauka zauważyła, że ten "puls Ziemi" ulega ostatnio zmianom. Aż do początku lat osiemdziesiątych rezonans miał częstotliwość 7,8 Hz. Naukowcy spekulują, że ta wartość była na stałym poziomie przynajmniej przez kilka tysięcy lat. Według aktualnych pomiarów częstotliwość osiąga już wartość 12 Hz.



Zmiany rezonansu Schumanna stanowią zagadkę dla nowoczesnej nauki. Aby to było możliwe, albo średnica Ziemi zmalała o kilkaset kilometrów, lub dolna granica jonosfery wzrosła ze zwykłej odległości 60-70 km do 300-400 km. Co więcej, częstotliwość Schumanna zależy od pory dnia, ale także od pory roku. Działanie Słońca może być kluczowym elementem wpływającym na te zmiany.



Nie ulega wątpliwości, że zmiany tej swoistej wibracji nie pozostają bez wpływu na funkcjonowanie organizmów żywych. Możliwe symptomy tych zmian odczuwalne przez ludzi to migreny, bóle mięśni, skurcze. Niektórzy wręcz twierdzą, że te zmiany mogą w pewnym okresie czasu wpłynąć na ludzkie DNA.



Nie brakuje tez opinii, że gdy rezonans osiągnie pewną wartość krytyczną nastąpią jakieś wielkie zmiany w świadomości człowieka. Stała stymulacja fal mózgowych inną niż zwykle częstotliwością może powodować zmiany, których nauka nie potrafi teraz nawet przewidzieć.
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/zmian ... -organizmy
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #55 : Luty 18, 2012, 09:59:50 »



   

Holograficzny wszechświat

07czwartek sty 2010

W 1982 roku miało miejsce znaczące wydarzenie. Na Uniwersytecie w Paryżu zespół, którym kierował fizyk Alain Aspekt dokonał istotnego eksperymentu. Może on okazać się jednym z najważniejszych eksperymentów XX wieku. Nie usłyszymy o tym zdarzeniu przy okazji wieczornych wiadomości dziennika TV.
 W rzeczywistości, jeżeli nie zaglądasz do naukowych czasopism, nazwisko Aspekt może być ci zupełnie nieznane. Niektórzy jednak są przekonani, iż jego odkrycie może zmienić oblicze nauki.

Aspekt oraz jego zespół odkryli, iż w pewnych warunkach cząstki subatomowe, takie jak elektrony, są w stanie komunikować się ze sobą w natychmiastowy sposób, niezależnie od dzielącej je odległości. Nie ma to znaczenia, czy znajdują się one od siebie o 10 metrów czy też dzieli je dystans bilionów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka wydaję się zawsze wiedzieć, co robią inne cząstki.
 To odkrycie obala długo utrzymujące się twierdzenie Einsteina, iż żadna komunikacja nie może następować z prędkością większą niż szybkość światła. Poruszanie się obiektów z prędkością większą niż szybkość światła jest równoznaczne ze zniesieniem bariery czasu. Ta zagrażająca perspektywa spowodowała, iż pewni fizycy w wyrafinowany sposób próbowali odrzucić odkrycia Aspecta. Inni natomiast badacze zostali zainspirowani do tworzenia nawet bardziej radykalnych wyjaśnień.

Fizyk z Uniwersytetu w Londynie, Dawid Bohm, uważa, iż odkrycia Aspecta wskazują na fakt, iż nie istnieje rzeczywistość obiektywna. Niezależnie od tego, że obiekty wydają się być czymś trwałym, wszechświat jest w swej istocie fantastycznym projektem, gigantycznym i wspaniale skomponowanym hologramem. Po to, by zrozumieć, dlaczego Bohm wypowiada tak zaskakujące stwierdzenie, musimy najpierw zrozumieć pojęcie hologramu. Hologram stanowi trójwymiarową fotografię, wykonaną za pomocą lasera.
Hologramy

Aby uzyskać hologram najpierw fotografowany obiekt jest zanurzany w świetle promieni lasera. Następnie druga wiązka promieni lasera zostaje odbita od pierwszej. W rezultacie dochodzi do interferencji dwóch wiązek i ten obszar zostaje utrwalony na zdjęciu. Kiedy zdjęcie zostaje poddane oglądowi, jawi się ono jako pozbawiony znaczenia wir jasnych i ciemnych linii. Kiedy jednak uzyskane zdjęcie zostaje oświetlone przez jeszcze jedną wiązką promieni lasera, pojawia się trójwymiarowy obraz pierwotnego obiektu.

Trójwymiarowy charakter obrazu nie jest jedyną znaczącą cechą hologramu. Jeżeli hologram róży zostanie podzielony na połowę, a następnie oświetlony przez laser, każda połowa będzie jednak zawierać w sobie całościowy obraz róży. Ponadto, jeżeli te połówki obrazu zostaną znów podzielone, każda część będzie zawierała mniejszą, lecz dokładną wersję pierwotnego obrazu. Odmiennie niż normalne zdjęcia, każda część hologramu zawiera wszystkie informacje dotyczące całości.

Hologram posiada więc naturę “całości zawartej w każdej części”. Dostarcza to zupełnie nowego sposobu rozumienia zasad organizacji oraz porządku. Przez większą część swej historii nauka Zachodu rozwijała się pod wpływem założenia, iż najlepszym sposobem zrozumienia zjawisk fizycznych jest rozłożenie ich na części, a następnie poddanie tych części badaniu. Tą zasadę stosowano do badania stworzeń żywych (np. żaby), jak też materii nieożywionej (np. atomu).
 Hologram uczy nas, że pewne rzeczy we wszechświecie nie pasują do tego podejścia. Jeżeli będziemy dzielić na części pewne rzeczy skonstruowane holograficznie, nie otrzymamy bynajmniej poszczególnych składowych. Uzyskamy po prostu mniejsze obrazy tej samej całości.

Ten wgląd doprowadził Bohma do innego sposobu pojmowania odkrycia Aspecta.

Bohm uważa, iż subatomowe cząstki mogą pozostawać ze sobą we wzajemnym kontakcie niezależnie od odległości nie z tego powodu, że wysyłają jakieś tajemnicze sygnały, lecz dlatego, że ich oddzielenie stanowi iluzję. Bohm dowodzi, iż na głębszym poziomie rzeczywistości te cząstki nie są indywidualnymi całościami, lecz stanowią wyraz pewnej fundamentalnego “czegoś” (something).
Model akwarium

Aby umożliwić lepsze zrozumienie swojej koncepcji Bohm posługuje się następującą ilustracją. Wyobraźmy sobie akwarium, w którym pływa ryba. Wyobraźmy sobie jednocześnie, że nie możemy widzieć tego akwarium bezpośrednio, a nasza wiedza o nim pochodzi z ujęcia przez dwie kamery telewizyjne. Jedna kamera ujmuje przód akwarium, druga zaś jego tył.

Kiedy patrzysz na dwa telewizyjne monitory, możesz przyjąć, iż ryba na każdym z ekranów stanowi odrębne całości (widzisz dwie ryby; przyp. tłum.). Poza tym ponieważ każda z kamer ujmuje rybę pod innym kątem, każdy z obrazów jest nieco odmienny. Jeżeli jednak będziesz kontynuował obserwację tych dwóch ryb, będziesz mógł spostrzec, że istnieje pomiędzy nimi jakiś związek. Kiedy pierwsza ryba obraca się, druga również wykonuje nieco odmienny, lecz korespondujący ruch. Kiedy jedna ryba odwraca się do przodu, druga odwraca się do tyłu. Jeżeli nie jesteś świadom całej sytuacji, możesz nawet wyciągnąć wniosek, iż ryby muszą się bezpośrednio ze sobą komunikować. Jednak tak nie jest w rzeczy samej.

To właśnie, powiada Bohm, dokładnie zachodzi pomiędzy subatomowymi cząstkami w eksperymencie Aspecta. Skłania się ku temu, iż połączenie pomiędzy cząstkami, które zachodzi z prędkością większą niż szybkość światła, mówi o tym, że istnieje głębszy poziom rzeczywistości, w który nie jesteśmy wprowadzeni. Jest to wymiar bardziej kompleksowy, istniejący poza znaną nam rzeczywistością, który jest analogiczny do akwarium.
 Ponadto Bohm dodaje, iż postrzegamy obiekty takie, jak cząstki elementarne jako odrębne przedmioty, ponieważ widzimy jedynie część rzeczywistości. Takie cząstki nie są odrębnymi elementami, lecz przejawami głębszej, podstawowej całości. Ta całość posiada charakter holograficzny i pozostaje niepodzielna. Ponieważ wszystkie obiekty istniejące w fizycznej rzeczywistości składają się z takich właśnie “eidolonów”, wszechświat stanowi pewną projekcję, hologram.
Kosmos jako super hologram

Wszechświat posiada naturę zbliżoną do fantomu. Prócz tego charakteryzuje się jeszcze jedną, zaskakującą cechą. Jeżeli oddzielność (separacja) cząstek elementarnych jest iluzją, oznacza to, że na głębszym poziomie rzeczywistości wszystkie rzeczy we wszechświecie są ze sobą połączone. Elektrony w atomach węgla w mózgu człowieka są połączone z elementarnymi cząstkami, które tworzą każdego łososia, pływającego w morzu. Są jednocześnie połączone z każdym bijącym sercem oraz z każdą lśniącą na niebie gwiazdą. Wszystko jest połączone ze wszystkim.
Choć natura człowieka może go skłaniać do kategoryzowania i szufladkowania zjawisk oraz tworzenia różnorodnych podziałów, to wszelkie podziały są z konieczności czymś sztucznym.

W ostatecznym wymiarze cała natura jest siecią pozbawioną szwów (seamless web).

W tym holograficznym wszechświecie nawet czas oraz przestrzeń nie mogą być spostrzegane jako trwała podstawa.
 We wszechświecie, w którym nic nie pozostaje w rzeczywistości oddzielone od czegoś innego, upadają takie pojęcia jak lokalizacja. Czas oraz przestrzeń trójwymiarowa mogą być spostrzegane jako przejawy (projekcja) głębszego porządku. Przypomina to opisaną sytuację , gdy na telewizyjnych monitorach obserwujemy ruchy ryby.

Na głębszym poziomie rzeczywistość stanowi rodzaj superhologramu, w którym przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość istnieją jednocześnie. Wydaje się to sugerować możliwość, iż pewnego dnia będziemy w stanie, używając właściwych środków, osiągnąć super holograficzny poziom rzeczywistości i wydobyć ponownie dawno zapomniane sceny przeszłości.

Pozostaje kwestią otwartą, co jeszcze zawiera w sobie hologram. Można powiedzieć, iż hologram stanowi matrycę, która daje początek wszelkim zjawiskom we wszechświecie.
 Zawiera się w nim źródło wszelkich istniejących cząstek elementarnych, wszelkie konfiguracje materii oraz energii: od płatków śniegu do kwazarów, od niebieskich wielorybów do promieni gamma. Może być on spostrzegany jako magazyn kosmiczny “Wszystkiego co jest”.

Choć Bohm nie mówi, co jeszcze może zawierać super hologram, dopuszcza on możliwość, że zawiera on jeszcze więcej.
 Stwierdza on, iż holograficzny poziom rzeczywistości stanowi “prosty stopień”, poza którym leży “nieskończoność dalszego rozwoju”. Bohm nie jest jedynym badaczem, który podaje dowody na to, iż wszechświat jest hologramem. Pracują niezależnie na polu badań nad mózgiem, neurofizjolog z Uniwersytetu Stanford, Karl Pribram, doszedł także do przekonania o holograficznej naturze rzeczywistości.
Mózg jako hologram

Pribram zbliżył się do holograficznego modelu dzięki próbie odpowiedzi na pytanie, jak i gdzie gromadzone są w mózgu zapisy pamięciowe. Badania prowadzone od dziesięcioleci wykazywały, iż zapisy pamięciowe nie posiadają ściśle określonej lokalizacji, są natomiast rozproszone w różnych obszarach mózgu. W szeregu badań eksperymentalnych, prowadzonych w latach 20-tych ubiegłego wieku, Karl Lashley wykazał, iż niezależnie od tego jaka część mózgu szczurów była usuwana, nie pozbawiało to zwierzęta pamięci, w jaki sposób należy wykonywać złożone zadania, których wcześniej nauczyły się.
 Jedynym problemem pozostał brak wyjaśnień mechanizmu, który odpowiadałby za szczególną naturę pamięci: istnienie całości w każdej części.

W latach 60-tych Pribram napotkał koncepcję holografii i uświadomił sobie, iż znalazł, poszukiwane przez naukowców badających mózg, wyjaśnienie. Pribram uważa, iż zapisy pamięciowe nie zostają zakodowane w poszczególnych neuronach, lecz są zawarte w całościowych wzorcach impulsów nerwowych, które przebiegają przez cały mózg. Dzieje się to w podobny sposób, jak złożone wiązki promieni lasera przebiegają przez część filmu, zawierającego holograficzny obraz.
 Inaczej mówiąc Pribram uważa, iż mózg sam w sobie jest hologramem.

Teoria Pribrama wyjaśnia także, w jaki sposób mózg człowieka może gromadzić tak wiele zapisów pamięciowych na tak małej przestrzeni. Ocenia się, że umysł człowieka ma zdolność do zapamiętania około 10 bilionów bitów informacji w okresie życia. Odkryto także, iż hologramy posiadają zdumiewającą zdolność gromadzenia informacji. Zmieniając kąt, pod którym wiązki promieni z dwóch laserów oddziałują na kawałek fotografii filmowej, można otrzymać wiele różnych obrazów na tej samej powierzchni. Udowodniono, iż tylko jeden centymetr sześcienny filmu może zawierać około 10 bilionów bitów informacji.

Nasza bezgraniczna zdolność do szybkiego przywoływania potrzebnych informacji z ogromnego magazynu pamięci staje się bardziej zrozumiała, jeśli uwzględnimy, iż mózg działa zgodnie z holograficznymi zasadami.
 Jeżeli przyjaciel zapyta cię, jakie skojarzenia pojawiają się w twym umyśle, gdy wypowie on słowo “zebra”, nie musisz dokonywać niezgrabnych ruchów, przebijając się poprzez gigantyczny, alfabetyczny magazyn w mózgu.

Zamiast tego w bezpośredni, natychmiastowy sposób pojawiają się takie skojarzenia, jak “pasiasty”, “podobny do konia”, “zwierzę rodem z Afryki”. Rzeczywiście jedną z najbardziej zdumiewających rzeczy, dotyczących procesu myślenia u ludzi jest to, że każda porcja informacji wydaje się natychmiast łączyć z wszystkimi pozostałymi częściami.
 Jest to jeszcze jedna charakterystyczna cecha hologramu. Ponieważ każda część hologramu jest skorelowana z każdą inną częścią, mamy do czynienia z naturalnym, najwyższym przykładem systemu wzajemnie skorelowanego.

W świetle holograficznego modelu mózgu, który opracował Pribram, wyjaśnić można nie tylko zagadkę gromadzenia w umyśle informacji. Istotnym pytaniem pozostaje, w jaki sposób mózg jest w stanie przełożyć lawinę informacji, które otrzymuje poprzez narządy zmysłów, na konkretny świat naszej percepcji. Kodowanie i dekodowanie częstotliwości jest dokładnie tym, co hologram czyni w najlepszy sposób.
 Hologram funkcjonuje jak rodzaj soczewki.
 Jest on urządzeniem, które potrafi przemienić, wydawałoby się, pozbawione sensu częstotliwości w spójny obraz. Pribram uważa, iż mózg zawiera rodzaj soczewek oraz posługuje się zasadami holografii, by przekształcić otrzymywane poprzez narządy zmysłów częstotliwości, w wewnętrzny świat naszej percepcji.

Szereg istotnych dowodów wskazuje na to, iż mózg używa holograficznych zasad, aby wykonywać odpowiednie działania. Teoria Pribrama uzyskała rosnące poparcie wśród neurofizjologów.
 Hugo Zucarelli, badacz o pochodzeniu włosko-argentyńskim, poszerzył ostatnio model holograficzny na obszar zjawisk dźwiękowych.
 Zucarelli badał zaskakujące zjawisko, które polega na tym, że ludzkie jednostki potrafią zlokalizować źródło dźwięku bez poruszania głową nawet wtedy, gdy są w stanie słyszeć jedynie jednym uchem. Naukowiec odkrył, iż zasada holograficzna może wyjaśnić opisany fakt. Zucarelli rozwinął także technikę holograficznego dźwięku. Jest to sposób dźwiękowego zapisu, która zapewnia odtworzenie akustycznych sytuacji z niesamowitą autentycznością.

Przekonanie Pribrama, iż ludzki mózg tworzy “twardą” rzeczywistość opierając się na przychodzących poprzez kanały zmysłowe częstotliwościach, uzyskało wsparcie w postaci wielu badań eksperymentalnych.

Odkryto, iż każdy z naszych zmysłów jest czuły w obszarze o wiele szerszej częstotliwości, niż dotychczas sądzono. Stwierdzono, na przykład, iż nasz system wizualny jest czuły na częstotliwości dźwiękowe, że nasz zmysł powonienia jest zależny w jakimś stopniu od tego, co nazywamy “częstotliwością osmotyczną”, a nawet komórki naszego ciała są wrażliwe na szeroki zakres częstotliwości. Takie odkrycia potwierdzają, iż jedynie holograficzny charakter ludzkiej świadomości zapewnia możliwość przetwarzania takich częstotliwości w zwykła percepcję.
Synteza poglądów Bohma oraz Pribrama

cdn.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #56 : Luty 18, 2012, 10:01:01 »

cd.

Najbardziej zdumiewający rezultat przynosi połączenie holograficznego modelu mózgu Pribrama z teorią Bohma.
 Jeżeli konkretny charakter świata stanowi jedynie wtórną rzeczywistość, natomiast “tam”(w świecie; przyp. tlum.) znajduje się holograficzna gmatwanina częstotliwości, jeżeli mózg jest także hologramem i dokonuje jedynie selekcji określonych częstotliwości spośród tej gmatwaniny, przy czym zachodzi matematyczna transformacja tych częstotliwości w percepcję sensoryczną, czym wtedy staje się obiektywna rzeczywistość?

Mówiąc wprost, rzeczywistość przestaje istnieć. Religie Wschodu od dawna utrzymywały, iż materialny świat jest Maya, iluzją. Chociaż myślimy, iż jesteśmy fizycznymi istotami, które poruszają się po fizycznym świecie, stanowi to także złudzenie.

W rzeczywistości jesteśmy jedynie “odbiorcami”, unoszącymi się w kalejdoskopowym morzu częstotliwości. To, co z tego morza wydobywamy i przekształcamy w fizyczną rzeczywistość, stanowi jedynie jeden kanał, spośród wielu kanałów istniejących w super hologramie.

Ten uderzający, nowy obraz rzeczywistości, synteza poglądów Bohma oraz Pribrama, nazwany został paradygmatem holograficznym.

Choć wielu naukowców podeszło do tej koncepcji sceptycznie, dla innych wydała się ona ekscytującą. Niewielka, lecz rosnąca grupa badaczy uważa, iż może to być najbardziej precyzyjny model rzeczywistości, do którego dotarła nauka współczesna.
 Ponadto niektórzy wierzą, iż ten model może rozwiązać pewne zagadki, których dotąd nauka nie była w stanie wyjaśnić, a nawet uznać zjawiska paranormalne za część natury.

Wielu badaczy, włączając w to Bohma oraz Pribrama zauważa, iż sporo zjawisk parapsychologicznych staje się o wiele bardziej zrozumiałych, gdy zostają ujęte w terminach holograficznego paradygmatu. We wszechświecie, w którym każdy indywidualny mózg stanowi niepodzielną część większego hologramu i gdzie wszystko jest ze sobą całkowicie powiązane, telepatia może być rozumiana jako dotarcie do poziomu holograficznego. (zobacz także : koncepcja pola morfogenetycznego)
 Jest oczywiście łatwiej zrozumieć, w jaki sposób informacja biegnie z umysłu jednostki “A” do umysłu, położonej w dużej odległości jednostki “B”.
 Ta koncepcja pomaga także zrozumieć szereg nierozwiązanych zagadek w psychologii. Szczególnie Stanislav Grof przeczuwał, iż paradygmat holograficzny tworzy model rozumienia wielu zagadkowych zjawisk, doświadczanych przez ludzi w odmiennych stanach świadomości.
Zobacz artykuł poświęcony holograficznemu rozumieniu świadomości, wg Grofa )
Regresja do świata zwierząt

W latach 50-tych ubiegłego wieku, prowadząc badania nad LSD jako środkiem leczniczym Grof napotkał bardzo ciekawy przypadek. Była to pacjentka, która nagle stała się przekonana, iż przyjęła tożsamość samicy prehistorycznego gada. W toku halucynacji wniosła bogaty, szczegółowy opis odczuć, jakie pojawiły się, gdy przyjęła postać tego zwierzęcia.
 Ponadto stwierdziła ona, iż rozróżnia samców tego gatunku po tym, iż mają kolorowe kawałki łusek na głowach. Grof był zaskoczony, iż pacjentka nie miała wcześniejszej wiedzy zoologicznej na ten temat.
 W rozmowie zaś z zoologami badacz znalazł potwierdzenie faktu, iż u pewnych gatunków gadów kolorowe obszary na głowie odgrywają ważną rolę, jako wyzwalacze seksualnego podniecenia.

Doświadczenia tej kobiety nie były wyjątkiem. Podczas kolejnych badań Grof napotkał przykłady pacjentów, którzy cofali się w rozwoju ewolucyjnym i identyfikowali z każdym gatunkiem ewolucyjnej drabiny. Ponadto doświadczenia pacjentów zawierały szczegółowe dane zoologiczne, które okazywały się być prawdziwe.
Psychologia transpersonalna

“Regresja” do królestwa zwierząt nie stanowiła jedynego, zagadkowego zjawiska psychologicznego, które napotkał Grof. Miał on także pacjentów, którzy docierali do pewnego rodzaju nieświadomości zbiorowej. Osoby, które posiadały niewielkie wykształcenie lub też były edukacji zupełnie pozbawione, dawały szczegółowy opis zoroastryjskich rytuałów pogrzebowych, jak też przytaczały sceny z hinduskiej mitologii.

W innego typu doświadczeniach osoby dzieliły się sugestywnymi opisami podróży poza ciałem (astralnych), prekognicyjnym wglądem w przyszłość, doświadczeniami regresji do przeszłych inkarnacji.

W późniejszych badaniach Grof napotkał zjawiska tego samego rodzaju, które występowały podczas sesji terapeutycznych, gdzie nie używano środków zmieniających świadomość (narkotyków). Podstawowym elementem tego rodzaju doświadczeń jest przekroczenie świadomości indywidualnej (zwykłych granic ego), jak też ograniczeń czasu i przestrzeni, Grof nazwał te zjawiska “doświadczeniami transpersonalnymi”.
 Pod koniec lat 60-tych Grof uczestniczył w tworzeniu dziedziny psychologii zwanej psychologią transpersonalną.

Świeżo założone Stowarzyszenie Psychologii Transpersonalnej szybko gromadziło rosnącą liczbę podobnie myślących badaczy, a psychologia transpersonalna stała się uznaną dziedziną psychologii.
 Jednak przez wiele lat ani Grof, ani nikt z jego kolegów, nie był w stanie określić mechanizmu, który mógłby wyjaśnić dziwne zjawiska psychologiczne, których ci badacze byli świadkami. Zmiana nastąpiła dopiero wraz pojawieniem się paradygmatu holograficznego.

Jak niedawno stwierdził Grof, jeśli mózg stanowi część kontinuum, to może on kontaktować się z labiryntem, w którym jest połączony nie tylko z każdym innym umysłem, lecz z każdym atomem, organizmem oraz rejonem ogromnej przestrzeni i czasu. Fakt, iż od czasu do czasu umysł człowieka jest zdolny na krótko wkraczać do tego labiryntu i uzyskiwać transpersonalne doświadczenia, nie wydaje się być czymś dziwnym.

(Zobacz wiecej o tym )
Świadomość kreująca rzeczywistość

Paradygmat holograficzny ma swoje implikacje także dla tak zwanych nauk ścisłych, jak biologia. Psycholog z Virginia Intermont College, Keith Floryd zauważył, iż jeżeli konkretny charakter rzeczywistości stanowi jedynie holograficzną iluzję, nie będzie prawdziwym stwierdzenie, iż mózg stanowi źródło świadomości.
To raczej świadomość stwarza mózg, jak też ciało oraz całe nasze fizyczne otoczenie.

(zobacz także zbliżony buddyjski koncept : świadomość alaja)

Jest to istotny przewrót w sposobie spostrzegania struktur biologicznych. Badacze zauważają, iż zarówno medycyna, jak też rozumienie procesu uzdrawiania, może także być przetransformowane przez holograficzny paradygmat.
 Jeżeli przyjmiemy, iż fizyczna struktura ciała stanowi jedynie holograficzną projekcję świadomości, wówczas każdy z nas staje się o wiele bardziej odpowiedzialny za swoje zdrowie (w porównaniu z tym, co mówi medycyna tradycyjna). To, co obecnie uważamy za cudowne uzdrowienia, może być spowodowane zmianami świadomości, które w efekcie przemieniają hologram ciała.
Siła wizualizacji

Podobnie budzące kontrowersję nowe techniki uzdrawiania, jak wizualizacja, mogą działać w tak pozytywny sposób, ponieważ w holograficznym obszarze myśli wyobrażenia są tak samo realne, jak “‘rzeczywistość”.
 W obrębie holograficznego paradygmatu mogą być nawet wyjaśnione wizje i doświadczenia, które dotyczą “niecodziennej rzeczywistości”.
 Biolog Lyall Watson w swojej książce zatytułowanej “Gifts of Unknown Things”( “Dary Nieznanego”) opisuje swoje spotkanie z szamanką z Indonezji, która w trakcie rytualnego tańca była w stanie spowodować zniknięcia całego zagajnika drzew w powietrzu. Watson opowiada, iż w czasie gdy on oraz inni zadziwieni obserwatorzy wpatrywali się w kobietę, spowodowała ona ponowne pojawienie się drzew, a następnie ich kolejne zniknięcie. Tak działo się kilka razy z rzędu.

Choć w świetle dotychczasowego, naukowego sposobu wyjaśniania zjawisk, takie wydarzenia pozostają zagadką, to jednak można je zrozumieć, jeśli przyjmiemy, iż “twarda rzeczywistość” stanowi jedynie projekcję holograficzną.
 Prawdopodobnie zgadzamy się z tym, że coś jest tu lub czegoś tu nie ma, ponieważ nasza percepcja oparta jest o koncepcję rzeczywistości uzgodnionej.

Rzeczywistość uzgodniona zostaje utworzona i potwierdzona na poziomie ludzkiej podświadomości, gdzie wszystkie umysły są ze sobą połączone.

Jeżeli sprawy tak się właśnie mają, oznacza to, iż doświadczenia zbliżone do tych, które były udziałem Watsona, nie zdarzają się na co dzień nie z tego powodu, iż nasze umysły nie zostały na nie zaprogramowane poprzez uzyskanie odpowiednich przekonań. Idzie o to, iż w holograficznym wszechświecie nie istnieją granice i w związku z tym możemy zmieniać materię rzeczywistości. To, co spostrzegamy jako rzeczywistość, stanowi jedynie tło, które czeka na nas.

Możemy na nim namalować każdego rodzaju obraz. Wszystko jest możliwe. Magia jest naszym wrodzonym prawem, nie mniej czy bardziej cudownym niż nasza zdolność do tworzenia rzeczywistości, kiedy śnimy.

Doprawdy, nawet nasze najbardziej zasadnicze przekonania co do rzeczywistości, stają się podejrzane, ponieważ – jak to podkreślił Pribram – nawet zdarzenia przypadkowe mogą być spostrzegane jako wynikające z holograficznych zasad i w ten sposób zdeterminowane. Synchroniczności czy znaczące koincydencje nagle nabierają sensu. Wszystkie zjawiska występujące w rzeczywistości mogą być spostrzegane jako metafory.
 Nawet najbardziej przypadkowe wydarzenia mogą wyrażać pewną podstawową symetrię.
Nowa rzeczywistość

To, czy holograficzny paradygmat Bohma i Pribrama zostanie zaakceptowany przez współczesną naukę czy też umrze “śmiercią haniebną”, będziemy mogli wkrótce ujrzeć.

Z pewnością natomiast można powiedzieć, iż wywarł on już wpływ na myślenie wielu naukowców.

Jeżeli nawet okaże się, iż holograficzny model nie dostarcza najlepszego wyjaśnienia natychmiastowej komunikacji, która zachodzi pomiędzy cząstkami elementarnymi, to -jak to ujął Basil Hiley, fizyk z Birbeck College w Londynie – odkrycie Aspecta “wskazuje na to, iż musimy być przygotowani do rozważenia całkowicie nowego spojrzenia na rzeczywistość”.

tłum. Paweł Karpowicz
 Źródło: dzogczen.medytacja.net
http://zenforest.wordpress.com/2010/01/07/holograficzny-wszechswiat/
Zasada holograficzna – teoria opracowana przez Gerardusa 't Hoofta i Leonarda Susskinda, która w swojej "silnej wersji" mówi, iż opis każdego trójwymiarowego ciała lub rejonu przestrzeni zawarty jest na dwuwymiarowej powierzchni otaczającej to ciało. W bardzie spekulatywnej, "słabej" wersji mówi ona, iż cały Wszechświat może być postrzegany jako dwuwymiarowa struktura informacyjna "namalowana" na horyzoncie kosmologicznym. Zasada holograficzna może zostać użyta do wyjaśnienia paradoksu informacyjnego czarnych dziur w kontekście teorii strun.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_holograficzna
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #57 : Luty 24, 2012, 12:12:24 »

http://angelus-silesius.pl/articles/pen ... glai_6.jpg

Powyżej: DOSKONAŁE Miasto-Widmo z czerwca 2011.

Nie wiem, czy to genialne fałszerstwo, czy prawdziwe zjawisko (stawiam, że częściowo tak)

ale to nie zmienia faktu, że powyższe ujęcia z kamery filmują budynki,
które...NIE istnieją w rzeczywistości!!!

Wraz z lampami, neonami, ulicami, ludźmi, samochodami -
stawiam to zjawisko jako NR 1 na świecie w kategorii niesamowitych, epickich, spektakularnych

Moim pierwszym artykułem na stronie było niesamowite zjawisko w Penglai w Chinach, w prowincji Shandong, gdzie tysiące ludzi obserwowało absolutnie najbardziej niezwykły miraż: jakiegoś bardzo wyraźnego miasta, w którym było widać poruszających się ludzi i samochody. Miało to miejsce w 2006 roku.

Oto zdjęcie tego mirażu z 2006: http://angelus-silesius.pl/articles/pen ... glai_6.jpg

Około 16 czerwca 2011 znowu w tym mieście (sprzeczne informacje, ponieważ chodzi o inne miasto, mianowicie Huangshan na rzece Tunxi) wystąpiło to samo zjawisko - ale jest tak "odjechane" tak niezwykłe, wręcz paraliżująco perfekcyjne i spektakularne, że nawet mnie zaskoczyło swoją epickością.

Znowu to zjawisko pojawiło się po intensywnych deszczach we mgle i powietrzu, która podobno była cieplejsza od otoczenia i dlatego owo zjawisko wystąpiło. Jednak wcale NIE można przyjąć takiego wytłumaczenia, jak Państwo widzą na powyższych zdjęciach z kamer i poniżej na filmie uchwyconym kamerą - to zjawisko jest tak spektakularne, że to NIE może być zwykły miraż.

Co ciekawe, dziesiątki tysięcy ludzi obserwowało to zjawisko, turystów, miejscowych - a przechodzili obok niego jak obok niczego niezwykłego - w dobie telefonów komórkowych i kamer - tylko jeden film znajduje się jak na razie w internecie. Naukowcy, prasa - cisza, wzmianka ledwie widoczna gdzieś w chińskiej prasie.
Przecież to zjawisko, jakkolwiek by nie powstało, jest tak niezwykłe, że nauka powinna z urzędu wręcz się nim zająć.

Szokujący jest fakt, że ludzie opisują to zjawisko, jako najbardziej spektakularne w Penglai - poprzednie nie były aż tak wyraźne - tutaj jednak mamy dokładnie widoczne budynki, ulice, drzewa, światła - i tłumaczą sobie to jako...odbicie, refrakcje. Jednak nigdzie nie widziałem w tych relacjach, że owo zjawisko odbija ich własne miasto, lub znane miasto gdzieś z Chin (nawet, gdyby to był soczewkowy miraż innego istniejącego miasta, to nadal to zjawisko byłoby AMAZING)

ŹRÓDŁO: http://angelus-silesius.pl/articles/201 ... _2011.html
-----------------------------------------------------------------------------
Z mojego punktu widzenia zjawisko to bardzo pasuje do poniższego fragmentu pochodzącego ze Szmaragdowych Tablic Thota:

"Wiedzcie o tym,że cała zamieszkała przez was przestrzeń przeniknięta jest przez inne przestrzenie,które są tej samej wielkości jak wasza. One są splecione ze sobą przez rdzeń twojej materii,mimo to we własnej przestrzeni rozdzielone
W niegdysiejszym,już dawno zapomnianym czasie Ja Thot otworzyłem wrota i wdarłem się do innych przestrzeni. Dowiedziałem ,się o ukrytych tamże tajemnicach. W głębi esencji materii ukrytych jest wiele Misteriów.
Istnieje dziewięć splecionych ze sobą wymiarów,dziewięć przestrzenio-cykli,dziewięć wylotów świadomości i dziewięć światów w światach. Tak, istnieje też dziewięć Panów cykli ,którzy przychodzą z góry na dół.
Przestrzeń jest zapełniona ukrytymi istotami,gdyż jest ona przedzielona poprzez czas Szukaj klucza do czasoprzestrzeni a otworzysz wrota.Wiedz,że w rzeczy samej świadomość poprzez czasoprzestrzeń istnieje mimo,że ukryta jest przed naszą wiedzą. Jednak po wsze czasy istnieje i będzie istniała.
Kiedy już się uwolnisz od pet ciemności i będziesz poruszał
się w przestrzeni jako SŁOŃCE Światła,wiedz,że przestrzeń nie jest bezgraniczna,lecz jest ograniczona przez kąty i spirale. Wiedz o tym człecze, że wszystko co istnieje jest tylko aspektem większych rzeczy,tych które dopiero przyjdą. materia jest płynną i przepływa jak prąd, stale się zmieniając i płynąc od jednej rzeczy ku drugiej"
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #58 : Marzec 01, 2012, 22:56:48 »

W świetle zostaje ślad życia. Naukowcy go znaleźli

09:47
Potrafią sprawdzić, czy na planecie są rośliny
W świetle zostaje ślad życia. Naukowcy go znaleźli

Naukowcy wywnioskowali istnienie życia z odbitego światła

ESO


Ślad życia na Ziemi pozostał w świetle odbitym od Księżyca, a znaleźli go naukowcy pracujący w międzynarodowym zespole naukowców zrzeszonym wokół Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO).

Wypatrzyli niezwykłe fulereny w kosmosie - 24-02-2012
Wypatrzyli niezwykłe fulereny w kosmosie

Kosmiczny Teleskop NASA wypatrzył w przestrzeni kosmicznej, po raz pierwszy w historii ludzkości, fulereny w stałej postaci - poinformowała amerykańska agencja kosmiczna. Wcześniej odnotowano ich istnienie tylko w postaci gazowej. Z tych znalezionych w kosmosie można by robić m.in. leki i broń. czytaj dalej »
Inne barwy "Filarów stworzenia". Kultowe zdjęcie kosmosu na nowo - 19-01-2012
Inne barwy

Zdjęcie Mgławicy Orła wykonane przez teleskop Hubble'a zapewne zdobi pulpit niejednego komputera. Czas jednak na zmianę. Najnowsza fotografia wykonana przez teleskop Herschela ukazuje piękno tej części kosmosu w nowych, niezwykle bajecznych barwach. czytaj dalej »
Zobacz wylot polskiego satelity w kosmos - 19-02-2012
Zobacz wylot polskiego satelity w kosmos

Włoska Agencja Kosmiczna opublikowała niezwykły film, na którym krok po kroku widać wyniesienie polskiego satelity PW-Sat na orbitę. Najciekawsze są ostatnie sekundy filmu. czytaj dalej »
Międzynarodowy zespół naukowców przeanalizował ziemskie światło odbite od Księżyca i wykrył w nim oznaki istnienia życia organicznego na Ziemi. W ten sposób testowano technikę, która może pomóc w szukaniu życia na planetach pozasłonecznych.

Światło popielate

Zespół astronomów z Chile, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii przeprowadził za pomocą teleskopu VLT obserwacje tzw. światła popielatego Księżyca. Jest to słaba poświata widoczna na tarczy satelity najczęściej, gdy jest on w fazie wąskiego sierpa.

Słońce oświetla Ziemię i jego światło jest odbijane przez planetę, trafiając następnie na powierzchnię Księżyca. Tam z kolei zostaje odbite z powrotem przez powierzchnię naszego naturalnego satelity i możemy je dostrzec właśnie jako "światło popielate".

- Wykorzystaliśmy sztuczkę zwaną obserwacjami światła popielatego Księżyca, aby spojrzeć na Ziemię tak, jakby była planetą pozasłoneczną - wyjaśnia Michael Sterzik (ESO), główny autor publikacji, która ukazała się w czwartek w prestiżowym czasopiśmie naukowym "Nature".

Naukowcy analizowali światło popielate w poszukiwaniu wskaźników, które mogą świadczyć o występowaniu na Ziemi życia organicznego. Zespół zastosował nowatorskie podejście i zamiast jedynie analizować dokładny rozkład światła w poszczególnych barwach, zbadał także jego polaryzację.

Astro-3D

Polaryzacja światła to sposób ułożenia jego składowych pól elektrycznego i magnetycznego. Gdy światło jest niespolaryzowane, orientacja ta jest losowa, bez preferowanego kierunku. Światło gwiazdy nie jest spolaryzowane, ale odbite przez planetę już tak. Na przykład niektóre kina 3D stosują polaryzację światła do uzyskania efektu trójwymiarowości - obrazy wytworzone różnie spolaryzowanym światłem trafiają do naszego prawego i lewego oka poprzez specjalne okulary.

Przy zastosowaniu tej techniki astronomom udało się wydedukować, że ziemska atmosfera jest częściowo zachmurzona, że część powierzchni planety jest pokryta oceanami oraz - co najważniejsze - że istnieje na niej roślinność. Można było nawet wykryć zmiany w pokrywie chmur i ilości roślinności, gdy w różnym czasie różne obszary Ziemi odbijały światło w kierunku Księżyca.

Życie pozaziemskie?

Wynik testu jest krokiem w kierunku uzyskania przez astronomów technicznych możliwości wykrycia życia na planetach pozasłonecznych, jeżeli istnieje ono gdzieś w kosmosie poza Ziemią.

- Na pewno jednak nie szukamy małych zielonych ludzików lub dowodów na życie inteligentne - zaznacza Sterzik.


http://www.tvnmeteo.pl/informacje/cieka ... 0,1,0.html
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2458
  • Zobacz profil
Odp: CIEKAWOSTKI NA NIEBIE I ZIEMI....
« Odpowiedz #59 : Marzec 09, 2012, 10:09:57 »

Poczynając od dziś, Ziemię zaczęła bombardować zjonizowana materia z prędkością 5 milionów kilometrów na godzinę. Dr Weronika Śliwa z Centrum Nauki Kopernik opowiada, jakie ma to konsekwencje dla naszej planety i jej mieszkańców. Efekty wizualne będą na pewno. Dzisiaj wieczorem będziemy mieli okazję podziwiać spektakularne zorze polarne.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/12,114927,11308088,Czy_wybuchy_na_Sloncu_zagrazaja_mieszkancom_Ziemi_.html

Poczynając od 8 marca Ziemię zaczną bombardować naładowane cząstki wyrzucone w przestrzeń przez największy od 5 lat wybuch na Słońcu - poinformowały władze amerykańskie.

Erupcja, która nastąpiła 6 marca wieczorem, była na tyle silna, że może zakłócić łączność satelitarną, działanie urządzeń GPS i sieci przesyłowych energii elektrycznej.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Potezne-wybuchy-na-sloncu-Dzis-moze-pasc-GPS,wid,14314406,wiadomosc.html?ticaid=1e0f2

Wiadomość z 8 go Marca. Jeśli to prawda to dziś wieczorem chyba również możemy spodziewać się u nas zórz polarnych ? Problemem jest Księżyc, który wali po oczach. Możemy nie zobaczyć słabej poświaty zorzy.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

divum mojeprzysmaki maro oceana bbyfun